• Nie Znaleziono Wyników

Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki

W dokumencie FILOZOFIA A EKONOMIA (Stron 25-49)

cjonowaniefirmy handlowej, partii politycznej, jaki uniwersytetu, przede wszystkim jednak chodzi tu o analizę państwa i zjawisk politycznych.

Analizy te majądwojaki charakter: albo czysto teoretyczny, ukazujący genezę instytucji i ich uzasadnienie, albo empiryczny i opisowy, dostar­ czający zarazem normatywnych wskazówek, które służą do ich oceny, reformy lub wytyczenia dalszego programu polityki rządu. Uwaga jesttu skupiona na działaniach poszczególnych jednostek, analizowane są ro­ dzaje wyborów i zachowania grupHntefesti, "biurokracji, zjawisko kupo­

wania góśdw (logrolling), tworzenie koalicji, poszukiwanie rent, atakże systemy podatkowe, problem cyklów biznesowych, prawa własności,jak również metody" podejmowama"zbiorowych decyzji (reguła większości, jednornyślnosćjcżywarunkioptymalhości decyzji grupowych20.

20 Zob. D.C. Mueller, Public Choice II, Cambridge University Press, Cambridge 1989 tenże. Perspectives on Public Choice, Cambridge University Press, Cambridge 1997 Ch.K. Rqwley, ed., Public Choice Theory, Vol. I-III, E. Elgar, Herts 1993. W Polsce jednt z pionierskich prac z tego zakresu stanowiła rozprawa F^StudnickieęoRO decyzjach ko- lekiywnych^^Państy/o i Prawo”, R. 26: 1971, s. 266-574. ProblematykęlęTJ68j5lalćże

Sadurski ty artykule: Szkoła wyboru publicznego (public choice) w amerykańskiej teorii politycznej, „Państwo i Prawo”, R. 35: 1980, nr 11.

21 D. Black, On the Rationale of Group Decision-Making, „Journal of Political Eco- nomy’TLVI, 1948, s. 23-34; por. tenże, The Theory of Commitees and Elections, Cam­

bridge 1958; K. Arrow, Social Choice and Individual Values, 1951; por. też G. Lissowski Prawa indywidualne a wybór społeczny, lFiS PAN, Warszawa 1992. Na temat zbieżność:

i różnić między dziedzinami: social i public choice zob.: D.C. Mueller, Public Choice Cambridge University Press, Cambridge 1979, s. 2-3.

Teoriapublic choice powstała na gruncie amerykańskim - i chociaż obecnie do tego nurtu dołączyli uczeni zinnych kontynentów, ich analizy dotyczą, z małymi wyjątkami, zjawisk polityczno-ekonomicznych cha­ rakterystycznych dlademokracji zachodnich. Teoria wyboru publicznegc mówi o tym, co jest i co powinno zostać zrealizowane, widoczne jest tu nastawienie normatywne, zaś stworzony przez Kennetha Arrowa nurl Wyboru społecznego odcina się od normatywizmu i poszukujesposobów matematycznego modelowania ludzkich decyzji. Początki teorii wyboru publicznego sięgają przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych, kiedy to ukazały się pierwsze znaczące dla tego nurtu dzieła: rozprawa Duncans B lacka orazgłośna książka KennethaArrowa Social Choice andIndivi­ dual Values21: Duncan Black w pracy O racjonalności grupowego po­

dejmowania decyzji określił przedmiot tej dyscypliny jako badanie ryn­ ków politycznych przy zastosowaniu metod ekonomii, a przede wszyst­

kim - teorii racjonalnego wybórti. Badającrynki polityczne, Black starał

się opisać warunki zaistnienia równowagi (equilibrium) w polityce, po­

dobnie jak to ma miejsce w ekonomii. BadaniaArrowa natomiast zmie­

rzały w innym kierunku: stosując aparaturę matematyczną i nawiązując do wcześniejszychteorii Condorceta i Charlesa Dodgsona (znanego pod literackim pseudonimem: Lewis Carroll), wykazał, że nie jest możliwa konstrukcja społecznej funkcji dobrobytu, bowiem głosowanie większo­ ściowe nie wytwarza spójnego zestawu decyzjispołecznych. W wyniku dalszych badan A. Sena nad funkcją społecznego wyboru sformułowany został „paradoks liberalizmu”, który stwierdza,żew pewnych sytuacjach nięjjotrafimy precyzyjnie ustalicTczego chce większość22. Odkrycie Ar­ rowa miało dla niektórychbadaczy wydźwięk pesymistycznyi oznaczało nieprzewidywalność zjawisk demokracji, innychskłoniło jednak do pod­

jęcia empirycznych studiów nad możliwymi rozkładami preferencji. Dla Jamesa Buchanana natomiast wynik ten nie stanowił zaskoczenia i wistocie jawił sięjako optymistyczna perspektywa badawcza. Bowiem to, że nie potrafimy zawsześciśle przewidzieć wyników większościowe-go-głosowania, oznaczało,że w demokracji niemożliwajest tyrania więk­

szości23.

22 Na temat „paradoksu liberalizmu” Sena zob. G. Lissowski, Prawa indywidualne...,

s. 20.

-23 J.M. Buchanan, What Should Economists Do?, Liberty Press, Indianapolis 1979, s. 279.

W latachpięćdziesiątych Anthony Downs pracyAn Economic The­

ory of Democracy (1957) rozszerzył pole badawcze teorii wyboru pu­ blicznego. Od analiz dotyczących głosowaniajednostek w małych gru­

pach i wyborów bezpośrednich przeszedł do ogólniejszej problematyki ustroju demokratycznegoi rząduprzedstawicielskiego.W jego badaniach rozważania nadzachowaniem „przeciętnego wyborcy” zostałyzastąpione analizą^zachowań grup interesu. W latach sześćdziesiątych rozwinął ten wątek Mancur Olson^ który w dziele The Logic of Collective Action (^óój^opisywahzachowania rozmaitych grup interesuz punktu widzenia teorii racjonalnegowyboru. Podkreślając wagę istniejących w społeczeń­ stwie grup nacisku, Olson zauważył, iż wywierająone decydującywpływ nakonkurencyjne procesy zachodzące na rynku politycznym.

Badania Olsona były ważnym wkładem w rozwijającą się w latach sześćdziesiątych XX wieku teorię grup interesu; zapoczątkowały także studia nad fenomenem biurokracji jako jednej z najbardziej znaczących grup nacisku. Olson stwierdził, że grupy, które oferują swym członkom

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 25

skoncentrowane zyski, są bardziejskuteczne niżte, które proponują zyski rozproszone; że małegrupysą bardziejefektywne niżduże oraz że grupy, które kontrolują podażtowarówna rynku, wywierają większy wpływ niż te, które nie mogą tego zrobić. Zarysowana w dziele Olsona logika ko­

lektywnego wyborupokazuje, że konkurencjamiędzy grupami interesów nie przypomina zachowań pojedynczychwyborcówi nie wytwarza poli­

tycznego equilibrium. Bowiem działaniaowych grup świadomie zakłó­

cają polityczną równowagę na korzyść strategii preferowanej przez naj­ bardziej wpływowe grupy interesu. Strategia ta z reguły daje nielicznym osobom wyraźne korzyści, finansowane z podatków,które płacąwszyscy;

jest to zresztą działanie typowe dlabiurokracjipaństwowej.

W późniejszychswych pracach Olson obrał zaprzedmiot badań rela­

cje pomiędzy narodami, rozpatrywanymi z punktu widzenia teorii grup interesu (The Rise and Decline of Nations'). Wątek ten podjął Russell Hardin, który analizował problematykę nacjonalizmu, szczególnie na terenach byłej Jugosławii, rozpatrującto zjawisko jako przejaw strategii grupinteresu24.

24 M. Olson, The Logic of Collective Action, Harvard University Press, Cambridge, Mass. 1965; R. Hardin, Collective Action, J. Hopkins University Press, Baltimore 1982;

tenże, One for All. The Logic of Group Conflict, Princeton University Press, Princeton 1994. Zob. też J. Mueller, The Rise, Decline and Shallowness of Militant Nationalism in Europe [w:] Lessons in Democracy, pod red. E. Hauser i J. Wasilewskiego, Jagiellonian University Press and University of Rochester Press, Kraków 1999.

J.M. Buchanan, G. Tullock, The Calculus of Consent. Logical Foundations of Con- vtitiitinnnl Drmnrrnrv The I Inivr.rsitv nf Mirhicrnn Press Ann Arhnr

Klasycy public choice badali warunki głosowania i tworzenia poli­

tycznego lobby w otoczen.iu_niep&ddanym zewnętrznym naciskom, za jakie uważali środowisko demokracji parlamentarnej. James Buchanan iGordon Tullock zmodyfikowali to podejście w pracy The Calculus of Consent25, tworząc zarys koncepcji politycznej zbliżonej do Tćónstytucyj- nego republikanizmu, podobnego do tego, który przed dwustu laty po­

stulowali twórcy konstytucji amerykańskiej. W książce tej zarysowany został program metodologicznego indywidualizmu i kontraktualizmu, przy zachowaniu liberalnych założeń: koncepcji człowieka jako homo óeconomicus i racjonalności jednostkowego wyboru. Autorzy wyraźnie oddzieliliteorię wyboru publicznego od nauk politycznych, przeprowa­

dzili też granicę między wyboremjęguł a wyborem wobrębie reguj, two­

rząc podstawykonstytućyjnej^ekóhómii politycznej.

W ramachteorii wyborów publicznych wyróżnić można poszczególne odmiany.Jedną z nich j.estjszkołazRochester)(RochesterSchoolof Posi­

tive Political Theory), ktoreJ^rfiywybitmejszym przedstawicielem był William Riker. W kręgu tym prowadzono badania nad stosowaniemteorii gier do analizy empirycznych procesów, takich jak: wybory, strategie partii, tworzenie koalicji. Ważny nurt reprezentuje także! chicagowska ekonomia polityczna^ której przedstawiciele: George Stigler; Gary Bec­ ker, R. Posner, zajmują się teorią cen, badaniem rynku politycznego przy użyciu metod statystycznych. Opierają się przy tym na klasycznych już dziełach Franka Knighta, MiltonaFriedmana i Henry Simmonsa. Głoszą tezę o istnieniu politycznego equilibrium i uważają, że biurokracja może być skutecznie kontrolowana przez władzę ustawodawczą. Koncepcja Miltona Friedmanareprezentujejednak niecoodmienne stanowisko (Ca­ pitalismand Freedom), a jegopoglądy bliższesą szkole z Wirginii26.

26 Por. Ch. Rowley, Introduction [w:] tenże, red., Public Choice Theory, vol. I, s. X i n.

Szkoła z Wirginii ^tanowi najbardziej znaczący nurtw teorii wyboru publicznego. Obok swegozałożyciela,Jamesa M. Buchanana,skupia ona uczonych o różnych specjalnościach: ekonomistów, prawników, filozo­

fów. Należą tu: Gordon Tullock, Robert Tollison, Victor Vanberg, Ri­

chard Wagner, a także uczeni z innych krajów, jak Geoffrey Brennan (Australia). Współpracują oni z założonym przez Buchanana Ośrodkiem do BadańWyboru Publicznego,istniejącym od roku 1969 w Uniwersyte­

ciew Wirginii, a od roku 1983 działającym w George Mason University - ośrodkiem, którego Buchanan jest honorowym prezesem. Prace z za­ kresu teorii wyborupublicznego ukazują się w wydawanym odroku 1966 czasopiśmie „Public Choice”, założonym przez Gordona Tullocka.

Szkoła ta wyrasta z ekonomii politycznej szkoły chicagowskiej i na­ wiązuje do koncepcji Franka Knighta i Henry Simmonsa, zaśjej najwy­ bitniejszy reprezentant, James Buchanan, w swym programiebadawczym łączyteorię wyboru publicznego z filozofią moraln^. Przedstawicieletej szkołysprzeciwiają się ortodoksyjnej neoklasycznej ekonomii i konwen­ cjonalnym naukom politycznym. W swej pionierskiej pracy Rachunek zgo~dy"Buchanan i Tullock odrzucili zarówno makroekonomię^ Johrja MaynardaKeynesa, ekonomię dobrobytu, reprezentowaną przez Kenne-tlia"Gal5raitha, jak i teorie demokracjiWiększościowej. Głoszą program, którego podstawą jest metodologiczny indywidualizm i kontraktualizm.

Cechą charakterystyczną poglądów Buchanana jest też nawiązanie do

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 27

klasycznego liberalizmu, co zbliża tę odmianę public choice do nurti libertariańskiego, reprezentowanego przez Roberta Nozicka czy Davidz Gauthiera, astawiaw opozycji do większości współczesnych amerykan- śkicfiliberalnych ekonomistów i politologów,o poglądach umiarkowanie lewicowych. Nawiązują oni do prac Johna Rawlsa i opowiadają się zi ingerencją rządu w sprawy gospodarcze wimję_realizacji wizji opie­ kuńczego kapitalistycznego-państwa^doErobytu. Po otrzymaniu prze;

Buchanana Nagrody Nobla w’roku 1986, na łamach prasy amerykańskie można było przeczytać krytyczneopinie niektórych ekonomistów, iż jegc teorie są „nienaukowe” („Washington Post”, 23 XI 1986). Buchanar jednak sam uważa się nie tyle za ekonomistę, w sensie ortodoksyjne ekonomii, ile zatwórcę nowej ekonomii, a właściwie nowej dyscyplin) naukowej, którąpod koniec lat 80. nazwie konstytucyjnąekonomią poli tyczną i która jest poddziedzinąjeoriipublicznegowyborua,T~~~-~^_

Początkowo jednak uczeni Uniwersytetu w Wirginii traktowali sw;

pracę naukową jako przeciwwagę dla neoklasycznych ekonomistów takich jak: Keynes, Pigou, Musgrave, którzy podważali kapitalizm, ata kowali wolnyrynek ibronili koncepcji dobroczynnego, demokratycznegc rządu. Buchanan i Tullock we wspomnianej książce Rachunek zgody skonstatowali upadek rządu jako instytucji wskazującej dobro społeczni iprzedstawili program filozofii moralnej, mającej wspieraćreformę kon stytucyjną, której celem jest ograniczenie władzy rządu.

Szkoła z Wirginii nie analizuje motywów jednostek działających ni rynku politycznym, nie bada preferencji, ponieważ - jaktowykazał Ken neth Arrow - nie zawsze możemy wyznaczyć matematycznie spójm zestaw preferencji. Analizuje natorryast interesy grupowe, zjawisko po szukiwania rent, polegające natym, żejednostki i grupy szukają intrat nych posad, które rząd tworzyspecjalnie dla nich. Przedmiotembadań si feż zagadnienia swoiste dla władzy ustawodawczej, wykonawczej i są downiczej oraz problem biurokracji. Nie znajdziemy tu absolutyzacj wolnego rynku; przeciwnie - wkoncepcji tej polityczny rynek musi by<

ujęty w ramy instytucji. Ponadto, uczeni zWirginii niezakładają, że jed nostki podejmujące decyzje na rynku politycznym są dobrze poinformo wane o obecnej sytuacji ani żesytuacje równowagi są trwałe.

27 J.M. Buchanan, Notes on the History and Direction of Publięe Choice [w:J Who Should'Ecdndmisis Dofjs. 175.

AnthonyDownswe wspomnianej książce postawił tezę, jżjnotywacje głosującegowyznaczają rynekpolityczny.Wedługniego,partie politycz­

ne Ule lląząilu wybuiczego zwycięstwa w celu zaprowadzeniapożądanej reformy, lecz zabiegają o głóśy wyborców i formułują swój program wybory?8.Sformułowane przezniego twierdze­

nie o „przeciętnym głosującym”~zakłada, że rywalizujące z sobą partie dojdąwkońcu do stabilnej równowagi, która jest odbiciempolityki prefe­

rowanej przez przeciętnego wyborcę. Twierdzenie to, z jednej strony, odpowiadało zwolennikom większościowychgłosowańi klasycznie poj­

mowanej demokracji, lecz, z drugiej - podważało tradycyjną politologię, zakładającegoistyczne, samolubne zachowania polityków.

Jednak jużJames Madison zauważył (The Federalist, No. 51), że rzą­

dy większości mogąuprawomocnić politykę dogodnądla pewnych grup interesu, zaś szkodliwą dla ogółu obywateli. Według Madisona, zasada podziału władz i prawa człowieka, zapisane w amerykańskiej konstytucji, miały zapobiegać niebezpiecznym poczynaniom grup nacisku. Badając ten problem dzisiaj, widzimy, że partykularne interesy grupowe wyzna­

czają kształt polityki na skutek ignorancji rządzonych orazograniczenia informacji,którą dysponują rządzący. Z tym wiąże się problembiurokra­

cji, który dotyczyprzede wszystkim rządu.

Gordon Tullock, Anthony Downs, Robert Tollison, a także William Niskanen , wswychanalizach problemu biurokracji zauważają, że wła-dza.wykonawcza zągąrnją pieniądzez budżetu nie jako osobistydochód, lecz na podróże, urządzenie biura oraz inne wydatki. Odrzucają znane z tradygfangielskiej pojęcie urzędnika, który dba o interesy państwa bardziej aniżeli o własne;da się bowiem wykazać, iż wysocy rangą biu­

rokraci manipulują budżetem w celu osiągnięcia prywatnych korzyści.

Rozszerzenie budżetu zawsze można uzasadnić, a nadmierne fundusze zostaną przez biurokrację zagospodarowane. W ten sposób określona grupaw społeczeństwie czerpiezyski, zaś koszty, wpostaci równo rozło-żoTnyćłi podatków, ponosząwszyscy obywatele. Biurokracja więc stanowi Jóbfż^puiTrfOTmwwaTią'grtfpę interesu isteruje władzą ustawodawczątak,

28 A. Downs, An Economic..., s. 96.

29 G. Tullock, The Politics of Bureaucracy, Public Affairs Press, Washington D.C.

1965; W. Niskanen, Bureaucrats and Politicians, „Journal of Law and Economics”, 18 December 1975; A. Downs, Inside Bureaucracy, Lillie, Brown, Boston 1967; por. też:

J.M. Buchanan, R.D. Tollison, G. Tullock, red., Toward a Theory of the Rent-seeking Society, Texas A & M University Press, College Station 1980.

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 29

by zagarnąć dla siebiezyski z budżetu. Buchanan określa ów mechanizm mianem „politycznego zysku”.

W ramach szeroko pojętej biurokracji mieści sięzarówno rząd,parla­

ment, jak i prezydent. Analizy dotyczące funkcjonowania parlamentu, prowadzone przez Tullocka i Tollisona, dotyczyły głównie problemu handlowania głosami. Podkreślanotakże, iż w praktyce demokratycznej często dzieje się tak, że prezydent, premier wrazzrządem orazparlament pochodzą z tej samej partii, którawygrała wybory. Wówczas fundamen­ talny dla demokracji podział władzy jest iluzją. Wniosek, jaki płynął z tychanaliz, polegał na wskazaniu konieczności stworzenia konstytucyj­

nych zabezpieczeń przeciw nadużyciom władzy, zapisów w konstytucji wyraźnie ograniczających władzę rządu. Teoretycy związani ze szkołą z Wirginii odmówili ponadto parlamentowi prawa decydowaniao wszyst­

kim, co dotyczy zbiorowości, opowiadając się za konstytucyjnym repu- blikanizmem. Zapodstawę konstytucyjnej demokracji uznaje się tu jed­ nomyślność, dopuszczając głosowania większościowe z powodów prak­

tycznych iw sprawach mniejzasadniczych.

Uzasadniającjuż wcześniej, w Rachunku zgody, ten fundamentalny charakter jednomyślności, Buchanan i Tullock musieli wykazać, żejest ona możliwa. Zrobili to poprzez wskazanie naniepewność, w której po-zostają jednostki, gdy dyskutują nadokreśleniem reguł podstawowych dla funkcjonowania państwą. Są to reguły, które, raz ustanowione, trudno potem będzie zmienić. Muszą one być trwałe i oparte na powszechnej zgodzie, której nie dałoby się osiągnąć, gdyby ludzie potrafili myśleć tylko w kategoriach własnych interesów. W sytuacji niepewności nato­ miast jednostki posługująsię kryteriami takimi, jak: zysk płynący z wy­ miany czytargowanie się. Jednak wspomniana tutaj kategoria niepewno­ ści nie jest przejętym od Johna Rawlsa pojęciem zasłonyniewiedzy, po­

nieważnie jest onahipotetycznym eksperymentem,w którym biorą udział istoty racjonalne, mające ograniczoną wiedzę o swojej sytuacji życiowej.

W koncepcji Buchanana i Tullocka owa niepewność nie stanowi więc teoretycznej hipotezy, lecz dotyczy rzeczywistej jednostki, która - po­

dejmując decyzje konstytucyjne- nie wie, jakie będą dla niej skutki po­

dejmowanych zbiorowo wyborów30.

30 J.M. Buchanan. What Should Economist Do?, s. 196.

dyskusjach nad praktyczną realizacją zasadyjednomyślności pró­ bowano ją podważyć: podawano przykład, Tż gdyby jadący w jednym

wagonie pasażerowie przed rozpoczęciem podróży mieli jednomyślnie zdecydować, czy wolno w nim będziepalić, pociąg ten nigdy by nie ru­ szył. Jerlnak wydaje się, że jednomyślność rozumie Buchanan zgodnie z postulatem Pareto. Polega ona na tym, że jeśli pojedynczapreferencja lie zostanie zakwestionowanaprzez przeciwstawną jej preferencję innej

ednostki - to ta preferencjajest realizowana w społeczeństwie31. Dla lustracji tego problemu można powołać się na przykład przejścia od socjalizmu dogospodarki kapitalistycznej i demokracji w Polsce w roku 1989. Dokonałosię ono zapowszechną zgodą i przyzwoleniem obywate­

li, jednomyślnie, bez oznaksprzeciwu, ponieważ nikt dokładnie niewie­ dział,jakie konkretnie następstwa wjego indywidualnym życiu spowo­

duje tazmiana.

31 D.C. Mueller, Public Choice II, s. 385; por. też J.M. Buchanan, G. Tullock, The ZalcStiiCof ConsenCs^h.

2.2. KONSTYTUCYJNA EKONOMIA POLITYCZNA

Konstytucyjna ekonomia polityczna jest wyodrębnioną przez Jamesa Buchanana poddziedziną teorii wyboru publicznego. Pojęcie to po raz lierwszy zostało użyte na konferencji zorganizowanej w roku 1982 w Waszyngtonie, później zaś wykorzystano je jako tytuł czasopisma, ctóre zaczęto wydawać od roku 1990 w Center for Study of Public Cho­

ice i które miało popularyzować tę nową dziedzinę badawczą. W ujęciu Buchanana, w analizie wyborów publicznych konstytucyjna ekonomia (ładzie nacisk na wybór między ograniczeniami, anie na wybór w obrę-lie rozmaitych ograniczeń, jak to czyniłatradycyjna ekonomia. Wydaje się to niezgodne z potocznym doświadczeniem, że badaniom podlega tu lie wybór towarów na rynku dokonywanyprzezjednostkę,która musisię liczyć zzasobami pieniężnymi, jakimi rozporządza,leczjsytuacja wyboru ograniczeń, nakładania przez jednostki na siebie rozmaitych restrykcji.

Wybierając się na zakupy na targ, dokonuję ograniczenia kosztem zro-lieniazakupów w supermarkecie.Jednak tonie gospodarka, lecz polityka lest głównymprzedmiotem zainteresowania tej teorii; ponadto, istotne są :u nie wyboryprywatne, któremnie tylko dotyczą, leczdecyzje zbiorowe, lubliczne. Wybory konstytucyjne zaś dotyczą wyboru reguł dla pewnej

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 31

zbiorowości, wspólnoty politycznej, zaś mechanizm podejmowaniatego rodzaju decyzji jest podobny, jak w wypadku działań ekonomicznych.

Współpracamiędzy jednostkami wspołeczeństwie dokonuje się bowiem dzięki rachunkowi ekonomicznemu i myśleniuw kategoriach zysku pły­

nącego z wymiany dóbr. Jednostkagodzi się na ograniczenie swych za­ chowań, licząc na korzyściwynikające ztego, iż zachowania innych osób w społeczeństwie zostanąw podobny sposób ograniczone.

Chociaż można w tensposóbanalizować rozmaitegrupowe zachowa­ nia, to jednak najważniejsze sątu owe decyzje konstytucyjne,to znaczy ograniczeniazwiązanez funkcjonowaniem rządu i najwyższych instytucji państwowych. Widać, że dziedzina ta niewiele mawspólnego zekonomią ł bliższajestteorii polityki, chociażBuchanan podkreślacharakterystycz­ ny, obecny tu ekonomjęznyjninktwidzenia: otóż ekonomia konstytucyjna jest oparta na pojęciu współpracy, polegającej na wzajemnie korzystnej wymianie. Wszelkie ograniczenia prawne i instytucjonalne, które zbioro­ wość na siebie nakłada, wynikają zrachunku indywidualnych interesów orazparadygmatu wymiany.

Teza ta oczywiście oznacza, że wszelkie decyzje zbiorowe dają się rozłożyć na indywidualne, interesowne lub racjonalne wybory. W kon­

cepcji Buchanana współpraca czy koordynacja jest kategorią polityczną, nie zaś etyczną. Nie postuluje on konieczności uwzględnianiainteresów całej wspólnoty przy podejmowaniu każdej decyzji zbiorowej; twierdzi jedynie, że każdą decyzję zbiorową można rozłożyć na decyzje indywi­ dualne,oparte na mechanizmiewymiany ekonomicznej.

Robert Nozicknatomiastw swej najnowszej książce Invariancespod­

kreśla znaczenie pojęcia koordynacji czy wzajemnie korzystnej współ­ pracy jako kategorii etycznej, która porządkujeżycie społeczeństwa. Nie dostrzega jednak związku tej idei z ekonomią, pisząc, że sfery etyki i rynku czasem się dotykają, chociaż sązasadniczo całkowicieodrębne32. Dla Buchanana jednak. etyka, która zwłaszcza w pracach pisanych w latach dziewięćdziesiątych XX wieku stanie się ważnym przedmiotem rozważań, niemajednak, tak jak u Nozicka, instrumentalnego charakteru.

Jest ona częścią kultury i ma czasem zbawienny wpływ na gospodarkę, alemaciskzostaje tu położonynasferępolityki. Rozkładalność wyborów zbiorowych na wyboryindywidualne jest w koncepcji Buchanana postu­

Jest ona częścią kultury i ma czasem zbawienny wpływ na gospodarkę, alemaciskzostaje tu położonynasferępolityki. Rozkładalność wyborów zbiorowych na wyboryindywidualne jest w koncepcji Buchanana postu­

W dokumencie FILOZOFIA A EKONOMIA (Stron 25-49)