• Nie Znaleziono Wyników

FILOZOFIA A EKONOMIA

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "FILOZOFIA A EKONOMIA"

Copied!
196
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

FILOZOFIA A EKONOMIA

(4)
(5)

Justyna Miklaszewska

FILOZOFIA A EKONOMIA W KRĘGU TEORII

PUBLICZNEGO WYBORU

WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO

(6)

oraz Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego

PROJEKT OKŁADKI

Marcin Bruchnalski

REDAKCJA

Elżbieta Szczęśniak-Kajzar

KOREKTA

Krystyna Kajtoch

© Copyright by Justyna Miklaszewska & Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Wydanie I. Kraków 2001

All rights reserved

ISBN 83-233-1579-5

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Dystrybucja: ul. Bydgoska 19 C, 30-056 Kraków tel. (012) 636-80-00 w. 2022, 2023, fax (012) 430-19-95 tel. kom. 0604 414-568, e-mail: wydaw@if. uj. edu. pl http: //www. wuj. pl

Konto BPH PBK SA IV/O Kraków nr 10601389-320000478769

(7)

SPIS TREŚCI

Część I. Pomiędzy ekonomię a politykę

1. Liberalizm ateoriapublicznegowyboru... 9

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki... 22

2.1. Powstanie i rozwój teoriipublic choice... 22

2.2. Konstytucyjnaekonomia polityczna... 30

2.3. Konstytucyjna rewolucja - zagadnienie zmiany ustroju poli­ tycznegowkoncepcjiJamesaM. Buchanana... 35

2.4. Człowiekekonomiczny - istota racjonalna? ... 42

3. Dylematy racjonalności... 47

3.1. Pojęcie racjonalności... 47

3. 2. Przydatność koncepcji zdrowego rozsądku do rozstrzygnięcia problemupraktycznej racjonalności... 56

3.3. Zdrowy rozsądek a współczesna filozofia polityczna... 60

Część II. Wolność, własność, sprawiedliwość 4. Konkurencja a ograniczeniaetyczne... 69

5. Prawo do własności prywatnej... 80

5.1. Czywłasność jest prawem naturalnym? ... 98

6. Libertariańskiekoncepcje własności... 104

7. Sprawiedliwość libertariańska... 112

7.1. Sprawiedliwośćdystrybutywna... 114

7.2. PolemikaNozicka z Rawlsem... 117

7.3. Krytykateorii uprawnień... 122

(8)

Część III. Teoria wyboru publicznego a polskie reformy polityczne i ekonomiczne

8. Rządy liberalnei prywatyzacjawPolsce(1989-1993)... 131

8. 1. Twórcyliberalnej polityki gospodarczej... 131

8. 2. Teoriewłasności a zagadnienieprywatyzacji... 131

8.3. Własność i prywatyzacjawkoncepcji L. Balcerowicza... 133

8. 4. ProgramPowszechnej Prywatyzacji... 142

8.5. Prywatyzacja wopiniirządu i woceniespołeczeństwa... 149

8.6. Ocena prywatyzacyjnej politykirządów liberalnych... 157

9. Polityka i świat wartości... 161

9. 1. Obecnośćwartości w życiupublicznym... 161

9.2. Konstytucyjnaliberalnademokracja jakowspółczesnautopia... 166

Bibliografia... 175

Indeks nazwisk... 185

Summary... 189

(9)

Część pierwsza

POMIĘDZY EKONOMIĄ

A POLITYKĄ

(10)
(11)

1. LIBERALIZM A TEORIA PUBLICZNEGO WYBORU

Wiek XX przejdzie do historii jako stulecie, w którym po nieudanych próbach eksperymentalnego urzeczywistnienia racjonalnych, utopijnych projektów doskonałego społeczeństwa, a z drugiej strony, po licznych przejawach politycznegoirracjonalizmuoraz barbarzyństwa - ostatecznie zatryumfowały liberalizm i demokracja. Pierwsza połowa stulecia upły­ nęła pod znakiem tendencji totalitarnych w polityce, w ekonomii zaś wykazywano wyższość gospodarki planowej nad wolnym rynkiem.

W praktyce realizowały te zasady państwa socjalistyczne, jednak także wkrajach kapitalistycznych, takich jak Stany Zjednoczone, po okresie wielkiego kryzysu wprowadzano interwencjonizm państwowy. Według popularnych wówczas lewicowych opinii, liberalna demokracja, trakto­

wana jako dziewiętnastowieczny przeżytek, miała powoli odejść w za­ pomnienie.Tak się jednak nie stało. Zwrot ku ideałom liberalizmu nastą­ pił po drugiej wojnie światowej: najpierw Republika Federalna Niemiec pod rządami Ludwiga Erharda, później Wielka Brytaniaza czasówMar­

garet Thatcher i Stany Zjednoczone wokresie rządów Ronalda Reagana realizowały liberalną politykę gospodarczą. W teorii politycznej zaś dys­

kusja nad liberalizmem i demokracją, zapoczątkowana na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych przez Roberta Dahla i Anthony Down- sa, rozwinęła się w latach siedemdziesiątych, po opublikowaniu klasycz­ nychjużdzisiaj dzieł Johna Rawlsa i Roberta Nozicka1. Tryumf orientacji 1

1 R. A. Dahl, Modern Political Analysis, Prentice Hall, Englewood Cliffs 1963;

R. A. Dahl i Ch. E. Lindblom, Politics, Economics and Welfare, Harper, New York 1953;

A. Downs, An Economic Theory of Democracy, Harper and Row, New York 1957;

J. Rawls, A Theory of Justice, Harvard University Press, Cambridge, Mass. 1971;

R. Nozick, Anarchy State and Utopia, Basic Books, New York 1974.

(12)

liberalno-demokratycznej przypieczętowało pod koniec stulecia powsta­ nie nowych demokracji w Polsce i w krajach Europy Środkowo-Wschod­ niej.Tenpolityczny sukces - obalenie totalitarnych reżimów w Europie - umocnił znaczenie liberalizmu jako teorii politycznej, mającej nadal siłę inspirującą i zdolnej oddziaływać na kształt ustrojów oraz na bieg wyda­ rzeń politycznych. Okazało się, że kapitalistyczna liberalna demokracja jest nadal atrakcyjnym i wcale nieprzestarzałym modelem ustrojowym.

Potęga ideału demokratycznego była tak wielka, że, według obliczeń podanych przez Roberta Dahla, pod koniec XX stulecia liczba krajów demokratycznych stanowiłajuż blisko jedną trzecią wszystkich państw świata2 3.

2 R. A. Dahl, O demokracji, przel. M. Król, Znak, Kraków 2000, s. 14.

3 F. Fukuyama, The End of History?, „The National Interest”, Summer 1989, s. 3-18;

zob. też: tenże, Koniec historii, przel. T. Bieroń i M. Wierchoński, Zysk i Ska, Poznań 1996.

4 E. Renan, Dialogi i fragmenty filozoficzne (1871), przel. G. Glass, S. Orgelbrand, Warszawa b.d.; H.G. Wells, Człowiek niewidzialny. Powieść fantastyczna (1897); tenże,

W ostatnim trzydziestoleciu ubiegłego wieku dokonał się znaczący rozwój filozofii politycznej, zwłaszcza w zakresie badań nad naturą i odmianami liberalizmu oraz demokracji. Powstawały nowe koncepcje dotyczące mechanizmów funkcjonowania demokracji: teoria grup intere­ su czy teoria wyboru publicznego. Głośna koncepcja Francisa Fuku- yamy, przepowiadająca globalne panowanie demokracji, spowodowała, iż w świecie demokratycznym zapanowała dośćpowszechniewiara w to, że ludzkość niebawem znajdzie się w złotym wieku przygotowanym przez liberalną demokrację. Jednak początek wieku XXI zachwiał tym utopijnym przeświadczeniem i obudził czujność rządów oraz obywateli społeczeństw Zachodu. Wydarzenia z 11 września 2001 roku uświado­ miły bowiem istnienie wrogów liberalnej demokracji, głoszących tym razem już nie przewagę totalitaryzmu nad wolnościąjednostki, lecz inter­ pretujących atak na World Trade Center w Nowym Jorku jako przejaw konfliktu cywilizacji Wschodu iZachodu.

Wojna cywilizacji, którą usiłowano wówczas rozpocząć, była już przewidywana wwizjach katastrofistów z końca XIX i z pierwszej poło­

wy XX wieku. Opisywanoją przeważnie jakozagrożenie zestronybarba­

rzyńcówpragnących zniszczyć zachodnią cywilizację. Obok dzieł Ernesta Renana, Herberta G. Wellsa, Oswalda Spenglera czy Mariana Zdzie- chowskiego4, wspomnieć trzeba utwory literackie, którychtematem było

(13)

1. Liberalizm a teoria publicznego wyboru 11

„żółte niebezpieczeństwo” - zagrożenie ze strony Azjatów lub Chińczy­ ków, których się wówczas szczególnie obawiano. W polskiej literaturze przykłademtego rodzajuwizji było Nienasycenie Stanisława I. Witkiewi­

cza5. Jednak ów rozgrywający się na naszych oczach konflikt uzyskał nieco inną interpretację. Wbrew intencjomtych, którzy gorozpętali, Za­

chód nie skorzystałz okazji do wyprawy-misji w celuostatecznego wytę­

pienia zła w świecie islamu. Rozpoczęto natomiast wojnę przeciwko terroryzmowi, z zamiaremzainicjowaniademokracjiwkulturze, w której dotąd nie była obecna. Cel został przedstawiony w taki sposób, że nie chodzi tu o wojnę zezłem lub ze złem wcielonym w konkretne państwo, lecz toczy się wojna o międzynarodowezasady polityczno-ekonomiczne, a więc wojna w obronie ideału liberalnej demokracji6.

Pierwsi ludzie na księżycu (1901); O. Spengler, Zmierzch Zachodu (1924), przel. J. Ma- rzęcki, Warszawa 2001; M. Zdziechowski, W obliczu końca, Wilno 1938.

5 Warszawa 1930; por. też: B. Adamowicz, Tryumf żółtych, Warszawa 1920; A. Wat, Niech żyje Europa! [w:] Bezrobotny Lucyfer, Warszawa 1927; S. Barszczewski, Czandu.

Powieść z XXII wieku, Warszawa 1925; W. Niezabitowski, Huragan od Wschodu, War­

szawa 1928.

6 Kwestię zła manifestującego się we współczesnym świecie podjął B. Wolniewicz w książce: Filozofia i wartości. Rozprawy i wypowiedzi, Warszawa 1993, polemizując z ujęciem tego problemu przez L. Kołakowskiego (Czy diabeł może być zbawiony i 27 innych kazań. Aneks, Londyn 1983), który przedstawił diabła jako symbol kulturowy, nie sięgając do metafizycznych korzeni problemu zła. W istocie jednak stanowisko repre­

zentowane przez Kołakowskiego jest znamienne dla współczesnej filozofii politycznej.

7 Por. A. Besanęon, Zadrapanie na grzbiecie wieloryba, „Rzeczpospolita”, 30 marca 2002. W rozmowie z Grzegorzem Dobieckim słynny francuski historyk i politolog pesymi­

stycznie zapatruje się na możliwość dialogu między islamem a cywilizacją Zachodu, podkreślając, że poszukiwanie zasad współpracy międzynarodowej nie może oznaczać rozbrojenia, przynajmniej dopóki na świecie istniejąjeszcze państwa totalitarne.

Możnajednak spojrzeć na ów konflikt jako na starcie dwóch cywili­ zacji, które przybrałodziś formę zderzenia odmiennych języków: świata cywilizowanego i barbarzyństwa, nie używając tych terminów w sensie wartościującym7. Język barbarzyństwa usiłuje narzucić wojnę w imię zasad metafizycznych: dobra i zła, szatana i religii prawdziwej, Boga i antychrysta. Język dzisiejszej cywilizacji Zachodu - to język praw człowieka, zasad liberalnej demokracji;komunikacjatoczy się więc w ra­ mach dyskursu etyczno-politycznego. Mamy tu doczynienia zapewne ze współczesną wersją wieży Babel, z koniecznościąinterpretowania wyda­

rzeń tak, by zostały zrozumiane i zaakceptowane przez odbiorcę, który

(14)

może pojąć ich znaczenie tylko wówczas, gdy zostaną one poddane od­ powiedniej kulturowej interpretacji.

Liberalizm drugiej połowy XX wieku stara się wykroczyć poza ten dylemat nieprzekładalności czy braku komunikacji międzykulturowej i przedstawiany jest jako teoria o znaczeniu uniwersalnym. Zdaniem naj­ wybitniejszego współczesnego reprezentanta tego nurtu, Johna Rawlsa, wszystkie ludy i kultury mogą przyjąć zasady ustroju liberalnoslemo- kratycznegóTub współistnieć pokojo\y.Q_z_panstwamLBiedemokratyczny- mi,pod warunkiem.że te ostatnieprzestrzegają praw człowieka. Prawate są fundamentem pokojowego "współistnienia, co oznacza, "że nie można tolerować kraju lub ugrupowania, które ich nie szanuje. Tak więc teoria politycznaRawlsa usprawiedliwia wojnę w obronie prawczłowiekai nie zakłada neutralności wobec totalitarnych reżimów8.

8 Por. J. Rawls, Wolność, równość, sprawiedliwość, „Forum”, nr 51/52, 19-26 grudnia 1993; tenże, Prawo ludów, przeł. M. Kozłowski, Warszawa 2001, s. 59.

Współczesny liberalizm,reprezentowany najpełniejprzez.teorię Rawlsą określają trzy pojęcia: uniwersalizm, neutralność, plural izniTTen rodzaj liberalizmu można przedstawić w postacFnastępującychopozycji:

Liberalizm- Antyliberalizm Uniwersalizm -Fundamentalizm

(wartości/celeuniwersalne -w obrębie wspólnoty narodowejlub religijnej) Neutralność - Dobrowspólne

(wartości/cele niezwiązanez państwem- w obrębie państwa narodowego) Pluralizm - Homogeniczność

(wartości/cele wielokulturowe- jednokulturowe)

Teoria polityczna Rawlsa w pewnym sensie przygotowała grunt dla walki z terroryzmem i państwami, które łamią prawa człowieka w imię wartości pseudoreligijnych i kulturowych; zaś dyskurs wojny cywilizacji, starcia siłdobra i zła nie został zaakceptowany przez Zachód, który za­

proponował własnąinterpretację wydarzeń: język uniwersalnych ponad- kulturowych wartości i praw człowieka. Powstaje jednak pytanie: czy jest totylko zmiana języka, podczas gdy istota sporu pozostaje ta sama; czy, innymi słowy, nie próbuje się narzucać liberalnej demokracji wszystkim krajom pod pozorem obrony praw jednostki?

Docieramy tu do fundamentalnych zagadnień filozofii: relacji pomię­ dzy językiem arzeczywistością, w konsekwencji zaś - do pojęcia praw-

(15)

1. Liberalizm a teoria publicznego wyboru 13

iy. Jednak spór o naturę relacji pomiędzy myślą a rzeczywistością, ) pojęcie prawdy i jej definicję, nie został dotąd ostatecznie rozstrzy­

gnięty, podobnie jak większość istotnych problemów filozoficznych.

Niezależnie jednak od przyjętej w danej koncepcji odpowiedzi na pyta- lie: czy myśl jest związana z językiem i czy daje się oddzielić istotę pro- )lemu od jego językowej szaty - można powiedzieć, że liberalizm nie itożsamiasię zprawdą ostateczną. Jego zwolennicy nie przedstawiają się ako posiadacze absolutnej prawdy w dziedzinie polityki i na ogół nie worząutopii - teoriizbiorowegoszczęścia. To ostatniebowiem,według ypowo liberalnego przekonania Karla R. Poppera, należy pozostawić ndywidualnemu wysiłkowi poszczególnych jednostek,bowiem zadaniem 'ilozofiipolitycznej nie jest prowadzenie ludzido szczęścia.

Liberalna demokracja nie jest więc agresywna. Dzięki zakorzenionej v liberalizmie[ koncepcji wolności negatywnej doktryna ta nie stawia

;obie za cel uszczęśliwienia ludzkości. Dwudziestowiecznamyśl liberal- ra, wyrażona-w'dzielach lsaiaha Berlfna i K.R. Poppera9, kładzie nacisk lawolność negatywną, którauniemożliwianarzucaniejednostkom okre­

ślonychwartości, wolności i szczęścia.Nieoznacza to jednakobojęfności yobeczłai łamania prawczłowieka, co widoczne jest zwłaszczawkon- :epcji Rawlsa. Można tu mówić o ograniczonej tolerancji, którąlibera-

izm wypracował po doświadczeniach ludzkości z ideologiami faszyzmu komunizmu w pierwszej połowieXX wieku.

9 Por. I. Berlin, Two Concepts of Liberty [w:] Four Essays on Liberty, Oxford Jniversity Press, Oxford 1969; K.R. Popper, Utopia i przemoc (1963), przel.

f. Szawiel, „Znak”, nr 283, styczeń 1978.

Doświadczenie terroryzmu także nie jest nowe. Od końca XIXwieku lurtten zaistniałwpolityce światowej, zaś w teoriach politycznych bywał tajczęściej analizowanywzwiązku zideologiamianarchizmu. W literac­

kim ujęciu natomiast, wklasycznejjuż powieści JosephaConrada Tajny igent, zjawisko to zinterpretowane zostałojako metoda cynicznego ma- lipulowania ludźmi przez agentów będących na usługach obcego pań­ stwa. Ten sposób opisywania terroryzmu wcale się nie zdeaktualizował.

lest on nadal postrzeganyjako ślepa uliczka, protest generalnie niesku- eczny, zaś walczy się z nim poprzez szukanie manipulatorów, którzy wykorzystują naiwność szeregowych bojowników.

Mimo to jednak, terroryzm z przełomu XX i XXI wieku jest wistocie iowym zjawiskiem, na co zwraca uwagę amerykański politolog Joseph

(16)

'Jye, pisząc, że obecny „terroryzm jest prywatyzacją wojny”10 11. Oznacza o,że inaczej niż przed stu laty,terroryści dzisiaj nie muszą miećoparcia v określonym państwie. Dzięki kurczeniu się świata i rozwiniętej tech- lologii grupyterrorystyczne mogądziałaćniejako prywatnieinie wystar- :zy zniszczenie jednego państwa, by uporać się z tym zjawiskiem. Kon­ kluzja, jaką można sformułować napodstawie częściowego tylkosukcesu Stanów Zjednoczonych w wojnie z Afganistanem, brzmi:

10 J. Nye, The new Rome meets the new barbarians, „The Economist”, 23 March 1002.

11 Ibidem.

„(...) paradoksem amerykańskiej potęgi w XXI stuleciu jest to, że ta największa od czasów Rzymu potęga nie jest w stanie zrealizować zakładanych przez siebie ce­

lów pojedynczo w wieku globalnej informacji”11.

’otwierdzają to opinie polityków i ekonomistów, którzy wskazują na conieczność-współpracypomiędzy narodami jako na nieodzowny waru- tek powodzenia w realizacji zakładanych celów. Dotyczy to nie tylko walki z terroryzmem i odnosi się także do jedynego światowego super- nocarstwa, jakim stały się obecnie Stany Zjednoczone. Okazuje się, że

\meryka nie może sobiepozwolić na odizolowanie się od reszty świata obojętność na los innych ludów; ponadto - jedyną obecnie drogąspra­ wowania władzy w świecie jest, w opinii Nye’a, softpower, czyli upo­ wszechnianie kulturowych, gospodarczych wzorów Zachodu i poszuki­

wanie możliwości współpracy międzynarodowej w jak najszerszym za­

kresie.

Przy okazji analiz tragicznych wydarzeń z 11 września 2001 roku 'wrócono także uwagę na losy mas ludzkich pozbawionych elementar- tych wygód i praw. Zbiega się to z oceną procesu globalizacji, która w krajach ubogichjest postrzegana jako obwarowanie się bogatych kra- ów ipozostawienie biednych ich własnemu losowi. Globalizacja łączy

;ię więc ściśle z określeniem roli mocarstwa światowego. Teoria „deli­

katnej władzy” opiera się na przekonaniu, że żadne państwo na świecie iziśjuż nie może skutecznie realizować swych celów pojedynczo, lecz nusi współpracować z innymi krajami. Widać więc, jak zagadnienie współpracy, którejest jednym z fundamentalnych problemów rozważa- lych we współczesnej filozofii politycznej, staje się powoli cechąmyśle- lia opolityce irozwiązywania zagadnieńpolityki bieżącej.

(17)

1. Liberalizm a teoria publicznego wyboru 15

Chociaż problen{j<ooperacjj)we współczesnych teoriach liberalizmu bywa rozmaicie interpretowany,jednak interesujące jest to, że jawi się on iako-Bfoblem etyczny. David Gauthier tworzy etykę, w której pojęcie współpracy. Odgrywa podstawową rolę, podobnie postępuje Robert No- zickw swej najnowszej książceInvariances*2, zasteoria wyboru publicz- nego, wyprowadzając to pojęcie z~ekonomii, rozważa je jakó~kategorię polityczną,także w związkuż Weściami etycznymi.

Wprowadzenie problematyki etycznej do rozważań politycznych i ekonomicznych jest znamienną cechą liberalnych teorii tworzonych w XX wieku. Nawet klasyczny) liberalizm(libertarianizm) zawiera wątki etyczne; wyrazemtego jest; na przykład, uzasadnieniewłasności prywat­ nej państwa w koncepcji Nozicka.RefleksjaetycznajeSt także Wldutzna W"pracach j. Rawlsa i D. Gauthiera oraz wfteorii wyboru publicznego, koncepcji, która pojawiła się w naukach społecznych drugiej połowy ubiegłego stulecia. Istotątej teoriijest dostrzeżenie swoistości wyborów zbiorowych czy wyborów publicznych, które, chociaż dokonywane są przez jednostki, dotyczą większej liczby osób, grup lub nawet społe­

czeństw. Natura i charakter tych wyborów stały się przedmiotemstudiów wkręgu filozofów i ekonomistów - teoretykówzaliczanych dorozwijają­

cej sięgłownię rja^runcię.arrierykańskim szkoły public choice.

Odkrycie Jyyboróyzzbjorowych/kolekty wnych,”publ icznych,Społecz­ nych) w myśli liberalnej drugiej połowy XX wieku otwarło nieznane dotąd pole badawcze i nowejierspektywy^wteorii politycznej. Zauważo­

no, że wybory te mają swą własną specyfikę FcKarakter odmienny od wyborów indywidualnych bądź prywatnych. Była to próba uporania się przez teorię liberalizmu zproblemem indywidualizmu i rozwiązania kwe­

stii: jak przejść od jednostkowego wyboru do zbiórówoścrsrazjak uza­ sadnić- na gruncie indywidyąlizmurnętodologicznego - prawomocność decyzji zbiorowychTT’roblemtenbył rozwiązywany ń'arozmaite sposoby vZ filozofii, socjologii, ekonomii, przy zastosowaniu teorii gier i teorii decyzji, a także w szkole wyboru publicznego i społecznego. W tych ostatnich ujmowano zagadnienia wyborów zbióróWyctrwr-związku z teo­ riami ekonomicznymi. Zapoczątkowana przez Kennetha Arrowa1213 teoria

12 D. Gauthier, Morals by Agreement, Clarendon Press, Oxford 1986; R. Nozick, Inva­

riances: The Structure of the Objective World, The Belknap Press, Cambridge, Mass.

2001.

13 K. Arrow, Social Choice^and Individual Values, Yale University Press, New Haven and LdndonT951.

(18)

wyboru] społecznego skupiała uwagę na trudnościach związanych z kon- struowaruerrTspoTecznej funkcji dobrobytu i stwierdzała daremność prób matematycznego składania jednostkowych preferencji w taki sposób, by demokratycznie dało się wyłonić celespołeczne'.

Niepowodzenie tego przedsięwzięcia stanowiło impuls dla teorii wy­ boru publicznego, która tylko sporadycznieodwoływała się dbifiatema- tycżnyćh'hiodelt'czy teorii gier oraz decyzji, kładąc główny nacisk na analizowanie zjawisk ze sfery politycznej i społecznej, ujmowanych w perspektywie ekonomicznej, w ramachprocesu wymiany i kooperacji.

Przedstawicieleteoriiwyboru publicznego:James M.Buchanan i Gordon Tullock uznali ów paradygmat za podstawowy wyznacznik ekonomicz­

nego opisu świata i sposobu myślenia14. Nastąpiło tu znamienne przesu­ nięcie akcentów: od wolnej konkurencji, która dla Adama Smitha była podstawowym mechanizmem gospodarki i wraz z wizją panującego w świecie porządku,’niewidzialnej ręki rynku, dawała badaczowi inter­

pretacyjne narzędzia potrzebne do zrozumieniaotaczającego świata eko­

nomicznego - do świadomie tworzonego przez wybory jednostkowe porządku politycznego^ Współcześni teoretycy public choice odrzucają ponadludzki, wywodzący się z prawa naturalnego, porządekświata spo­ łecznego i nie wierząw samoczynniewytwarzającą się harmonię intere­ sów konkurujących z sobąjednostek.

14 J.M. Buchanan, G. Tullock, The Calculus of Consent. Logical Foundations of Con- cfitufinnnl Rotti/irr/t/'u I InivAreitv r\f Krti/'hioon Pfacc Ann Arhnr I

Paradygmat odbywającej się na fynku dobrowolnej wymiany, korzyst­

nej dla uczestniczących w niej stron, teoretycy public choice uważają za mechanizm ekonomiczny,który pozwalazrozumieć i wyjaśnićtakże inne dziedziny życia zbiorowego, przede wszystkim zaś dziedzinę polityki.

Nie oznacza to odrzucenia wolnej konkurencji; przeciwnie, jawi się ona jako podstawowy mechanizm zjawiskekonomicznych i politycznych oraz jako dopełnienie procesów wymiany.Tak więc nową cechą tych liberal­

nych teorii jest wskazanie na kooperację, która obokkonkurencji warun­ kujewymianę. W przeciwieństwie do liberalizmu AdamaSmitha (a także M. Friedmana i F.A. Hayeka), teoretycy wyboru publicznego uznająko­ nieczność współpracy i, następnie, wyłonienia instytucji (państwa) - w^eTuTsfworzenia ram, w którychkonkurencyjna wymianadóbrna rynku politycznym może się dokonywać.

(19)

1. Liberalizm a teoria publicznego wyboru 17

Głównym przedmiotem zainteresowań teorii wyboru publicznego jest sfera polityki, etyka zaś jest rozpatrywana jako dziedzina autonomiczna wobecpolityki, chociaż ściśle z nią związana. W teorii tej przyjmuje się koncepcję człowieka jakojednostki działającej racjonalnie (homo oeco- nonrtcnrY. indVwiduaThv~cfiarakter judzkich wyborów, wolność jednostki, która umożliwiawybór, atakże stworzoną przez.człowieka sferę instytu­

cji politycznych i ekonomicznych, funkcjonujących w ramach pewnej kultury i obecnych w niej wartości etycznych.

Na czym polega etyczny charakter teoriiwyboru publicznego?

1. Na uzasadnieniu istnienia państwa i przymusu państwowego przez zgodęjednostek, jednomyślność (wybory konstytucyjne).

2. Na postulowaniu i dopatrywaniu słę w coraz większym stopniu etycznychmotywacjidlawszelkich wyborów (postkonstytucyjnych).

3. Na wskazaniuna korzystny charakter kooperacji (współpracy) oraz na jej użyteczność. Niejest to jednak stanowislcdTożsame z utylitary- zmem, bowiem za przyjęciem postawy współpracy przemawia nie to, że przynosi onaBezpośrednią korzyść jednostce. Przede wszystkim jest to postawa etyczna, zaś główny argument polega na tym, że korzystne jest zbiorowe ograniczenieludzkich zachowań izrozumienie pożytków, które dla jednostki płyną z ograniczenia zachowań innych osób w społeczeń­

stwie. W konsekwencji oznaczatoteż odejście od utylitarystycznego czy ekonomicznego rachunku na rzecz myślenia w kategoriach wspólnego dobra.

Teoria wyboru publicznego jest koncepcją, która, z jednej strony, na­ wiązuje dodominującego w amerykańskiej filozofii liberalizmu politycz­ nego JohnaRawlsa,zdrugiej zaś zawiera wątki typowe dla myśliliberta- riańskiej, reprezentowanej przez Nozicka. Stanowi ogniwo pośrednie pomiędzy tymi nurtamiwspółczesnego liberalizmu, z teorii Rawlsa czer­ piąc (konstruktywizm fuiniwersalizm^ zaś z klasycznego liberalizmu - przeświadczenie o podstawowej wartości wolności jednostki, przejawia­

jącej się w dokonywanych przez nią racjonalnychwyborach. Oryginalną cechą teorii wyboru publicznego jest jednak dostrzeżenie swoistości działania zbiorowego, jego racjonalności i uniwersalnego wymiaru, co oznacza,że teoria ta odnosi się do rozmaitych społeczeństw i kultur.

Charakteryzując owe dwa nurty:( zapoczątkowany przez ArroWa i oparty na zmatematyzowanych teoriach współczesnej ekonomii Tiuft wyboru społecznego-, oraz reprezentowaną głównie przez Buchanana teorie wvboru Dubliczneeo. która iest w istocie filozofia Dolitvczna

(20)

3 charakterze normatywnym; trzeba podkreślić, żepodczas gdy w drugiej jołowie XX wieku dominowała orientacja matematyczna, to począwszy id.połowy lat osiemdziesiątych, można zaobserwować pewien odwrót oc ego rodzaju badań.^Uznano niewystarczalność zastosowań matematyki tv-naukach społecznych, zwrócono uwagę na etyczne i psychologiczne problemy ludzkiego działania oraz irracjonalne motywacje ludzkich ~za- :howań. Współcześnie także w samej ekonomii~<Jaje się zaobserwować odejścieod modeli matematycznych narzecz opisywania ludzkichdecyzj objaśniania ich w kategoriach etycznych, psychologicznych czy nawę :zysto irracjonalnych.

/Teoria wyboru publicznegojjest także nazywanąJBozoficzną ekono tir albo'fnozoTiaekonomiji. Nie oznacza to jednak, iżjesttolmetaeko tomia, naukazajmująca się podstawami ekonomii, przedmiotem i meto iami stosowanymi w tej dziedzinie. Raczej teoriata, sięgając po metod) itosowane w ekonomii oraz odwołując się do charakterystycznego eko lomicznego sposobu myślenia, czerpiąc także inspirację zteorii decyzj

teorii gier, stara się wypracować uniwersalną metódologię nauk spo ecznych. Początkowo uważano, że metoda ta mogłaby w przyszłość maleźć zastosowanie we wszystkich naukach społecznych i sprawić, i;

ch przedmiotem stanie się - generalnie -wybór dokonywany przez jed lostki. Ta nauka o jednostkowych wyborach miała być w koncepcji Bu Tianana nauką humanistyczną, zaś w koncepcji Arrowa raczej nauką ści

;ł£'matematyczną. W konsekwencji, oznaczało to, że wszelkie zjawisk) tycia politycznego, jakchoćbyanarchizm rewoltystudenckiejw 1968r. cz) )becny terroryzm, daja^się zanalizować i wyjaśnić za pomocą narzędz nadawczych tej teoriiX Obecniejednak daje się zaobserwować odwrót ot ych uniwersalistycznycR ambicji na rzecz dostrzegania swoistości i kon cretności badanychzjawisk. Chociażwięc owa filozoficzna ekonomia by va dziś uprawiana w naukach społecznych na rozmaite sposoby15,jednał :harakterystyczną_cechąteorii wyborupublicznego jest szerokie rozumienii ermini^'ekonomkfj) wsensie nawiązującym do filozofii XVIII wieku i d<

concepcj i *Adama Smitheć Jest to więcwłaściwie nauka o człowieku, trak owanym jako "istota woTna, indywiduum, i o jego działaniach podejmowa łychwspólniezinnymiludźmi, w zbiorowości.

15 Por. J. Robinson, Economic Philosophy, Penguin Books, Harmondsworth 1966 G Putnam, A Theory of Economic Reasoning, The Johns Hopkins University Press, Balti nore 1983; A. Sen, On Ethics and Economics, B. Blackwell, Oxford 1997; R. Nadeau, Ll ihilosophie de I’economique aujourd’hui, „Dialogue”, XXXIV (1995), s. 435-446.

(21)

1. Liberalizm a teoria publicznego wyboru 19

* * *

Przedmiotem analizprzedstawionychw tej książce będzie nurt wybo­

ru publicznego; zawiera ona wyniki moich kilkuletnich badań nad tym zagadnieniem. Poraz pierwszy zetknęłam się z tą problematykąna semi­

narium poświęconym ekonomicznej filozofii, prowadzonymprzez profe­

sora Jamesa M. Buchanana w George Mason University w Wirginii na przełomie lutego i marca 1990 roku. Seminariumto dotyczyło podstawo­

wych zasad teorii wyboru publicznego,która na tle żywo rozwijającejsię pod koniec ubiegłegowieku amerykańskiej filozofii politycznejstanowiła wówczas zjawisko nowei jeszcze niezbyt dobrze znane. Obecnie dzięki pracom teoretykówtej szkoły, a także związanych z nią uczonych, dzia­

łających w zarówno w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Au­ stralii, jak i w Polsce, myśl ta została spopularyzowana nie tylko w śro­ dowiskach filozofów polityki, lecz dotarła do szerszego grona uczonych zkręgu nauk społecznych. Moje zainteresowanie ową teorią znalazłc wyraz w tekstach, które powstawały w latach dziewięćdziesiątych i doty­

czyły bądź samej teorii, bądźteż jej zastosowań do opisu procesów eko- nomiczno-politycznych zachodzących na gruncie polskim. Istotną bo­ wiem cechą tej koncepcji -przynajmniej w wersji reprezentowanej przez Buchanana -jest jej nastawienie normatywne i próba ogarnięcia rozu­

miejącym opisem zjawiskbieżącej rzeczywistości politycznej16.

16 Zob. D. Reisman, The Political Economy of James Buchanan, Texas A & M University Press, College Station 1990, s. 177; A. Sandmo, Buchanan on Political Econo- mv. . Journal of Economic Literature”. Vol. XX vfTT7f^arcliT99SUsi~50-SV

Prace składające się na obecny tom stanowią próbę podsumowania znaczenia teorii wyborupublicznegozarównojako nowatorskiej dziedzi­

ny we współczesnej myśli politycznej, jak i normatywnej koncepcji po­ zwalającej wytyczać programy reform polityczno-gospodarczych oraz oceniać realizowaną w praktyce politykędanego rządu.

Teoria wyboru publicznegowydaje się szczególnie przydatna do oce­

ny procesów zmian i przekształceń ustrojowych. Jej zastosowanie dc uchwycenia zjawisk zachodzących w liberalno-demokratycznych pań­ stwach Zachodu przejawia się w próbach opisu i zrozumienia polityki wewnętrznej, działania administracji państwowej, biurokracji, grup inte­

resu, formowaniapolitycznegolobby, handlowania głosami w'parlamen- cie, znaczenia własności prywatnej, procedur głosowania ipodejmowania decyzji zbiorowych. Problemy tedominowały w teorii public choice w jej

(22)

początkowym okresiew latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, zaś lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte zaowocowały studiaminadpolity­

ką gospodarczą rządów liberalnych oraz politycznymii instytucjonalnymi przekształceniami w Europie17.Teoria tajednak okazuje się także przy­ datna do opisu i zrozumienia przekształceń, które dokonały się w ostat­ nich kilkunastu latach w Europie Środkowo-Wschodniej. Wprowadzone przez Buchanana pojęcie konstytucyjnej rewolucji ma tu fundamentalny charakter; dobrze charakteryzuje oho istotę'TegO'politycznego procesu transformacji.

17 Por. np. J.M. Buchanan, W.A. Niskanen, Reaganomics and After, IEA, London 1989; J.M. Buchanan i in., Europe’s Constitutional Future, IEA, London 1990.

Teoria wyboru publicznego stała sięwięcznakomitym narzędziem do opisu politycznej i gospodarczej transformacji ustrojowej. W czasie os­

tatnich kilkunastu lat w Polsce i krajach Europy Środkowej sprawdziły się główne jej założenia,aprzede wszystkim przekonanie o konieczności stworzenia instytucjonalnego podłoża dla działania wolnego rynku, go­

spodarki kapitalistycznej i liberalno-demokratycznej polityki. Wedługtej teorii, by wolny rynek mógł się rozwijać, konieczne są instytucje (urzą­ dzenia prawne, ekonomiczne) świadomie tworzone i rozwijane przez ludzi; bez nich bowiem, samoczynnie, nie powstanie ani kapitalistyczna gospodarka, ani demokratyczny system polityczny.

Niektóre teksty zawarte w tym tomie byłyjuż wcześniej publikowane.

Rozdział 8 zaś powstał wrezultacieanalizprowadzonych w ramachpro­ gramu badawczego nad przekształceniami własnościowymi w Polsce, sponsorowanego przez Central European University. W całości teksty te stanowią próbę syntetycznego spojrzenia na teorię wyboru publicznego zarówno jako na nowy nurt badawczy we współczesnejteorii polityki, jak i na koncepcję dającą się stosowaćw praktyce życia polityczno-gospodar­

czego.

Część pierwsza dotyczy ogólnych założeń teoretycznych szkoły wybo­ ru publićznegó;'umieszcza ją na tle dyskusji wokół teorii racjonalności rfaćjonalnego wyboru- toczącej się we współczesnej filozofii politycz­ nej, oraz stworzonejw ramachtejteoriiwizji człowieka i państwa - kon­ stytucyjnej liberalnej demokracji^W części drugiej - szkoła wyboru pu­ blicznego została zestawiona zewspółczesnymi koncepcjami liberalizmu i libertarianizmu, stanowiąc z jednej strony pewną ich odmianę, z drugiej zaś wprowadzając do nich nowe treści i element^. Szczególnie podsta­

(23)

1. Liberalizm a teoria publicznego wyboru 21

wowe dla klasycznego liberalizmu kwestie własności prywatnej i wolnej konkurencji w pracach teoretyków szkoły wyboru publicznego zyskały iową interpretację. Kluczowy zaś dla socjaldemokratycznychiwspółcze-

>nych amerykańskich liberalnych teorii, jak choćby: J. Rawlsa, problem sprawiedliwości społecznej 4 w pracachteoretyków public choice znalazł akże oryginalne rozwiązanie^ Część trzecia stanowi próbę odniesienia eorii wyboru publicznego do opisu procesu transformacji w Polsce

n ostatnich kilkunastu latach. Szczególny nacisk został tu położony na joczątek owego procesu przemian, którymożna porównać z koncepcjami jmowyspołecznej,w liberalnychteoriachprzeprowadzającej zbiorowość x stanu natury - w sferę zorganizowanej państwowości. Przejścietojawi

>ięjako proces pokojowy, ewolucyjny, zaś rezultatem jest tu powstanie jorządkupolitycznego liberalnej konstytucyjnej demokracji i gospodarki wolnorynkowej. Ustrój ten otrzymał w ramach tej teorii legitymizację, jonieważprzekształcenia dokonały się w sposóbetyczniedozwolony, za ednomyślną zgodąoby watel i.

Książka zawiera więc argumentację na rzecz tezy o wartości teorii wyboru publicznegojako nowej propozycji badawczej w ramach dwu­ dziestowiecznego liberalizmu, ogarniającej problematykę filozoficzTią, ityczną,ekonomiczną i politologiczną; teorii, która wykracza poza libe-

■alny dylemat jednostka - społeczeństwo i wprowadza do liberalizmu inaliz^Sziałań zbiorowych^Ostatnia część pracy opowiada się ponadto 'a przydatnością teorii wyboru publicznego jako dyscypliny normatyw- lej, wyznaczającej kierunki i cele konkretnych działań politycznychoraz iostarczającej kryteriów do oceny istniejących systemówgospodarczych

politycznych.

(24)

- ZARYS PROBLEMATYKI

LI. POWSTANIE I ROZWÓJ TEORII PUBLIC CHOICE

Teoria publicznego wyboru(public choice),zwana też ekonomią polityki, :konomiąpolityczną18 *lub racjonalną polityką ma charakter interdyscy- )linamy, sięgabowiem do ekonomii,filozofii, nauk politycznych; a także lo teorii decyzji i racjonalnego wyboru.Zdaniem DennisaC. Muellera , stota i zarazem nowatorskie podejście teorii wyboru publicznego do zagadnień polityki przejawiają się w dostrzeżeniu i analizowaniu roli nstytucji jako ograniczeń nakładanych na zachowania jednostek vzbiorowości.Obszar badawczy tejteorii^stanowi dziedzina polityki,zaś netody czerpie ona przede wszystkim z ekonomii oraz z teorii decyzji teorii gier. Ekonomiczne zaś podejście, charakterystyczne dla teorii vyboru publicznego, polega na rozpatrywaniu wszelkich ciał i decyzji zbiorowych poprzez paradygmat wymiany dokonującej się pomiędzy ednostkami. Instytucje będąceprzedmiotem analiz sąrozpatrywanejako eżultaty działań ludzkich, dokonywanych przez jednostki wyborów pu- ilicznych. Przedmiotem zainteresowania może więc być zarówno funk­

18 John Gray, omawiając poglądy jednego z twórców teorii public choice, Jamesa 4. Buchanana, stwierdził, że jego koncepcja jest filozofią społeczną, nawiązującą do Jasycznej ekonomii politycznej uprawianej przez filozofów szkockich z końca XVIII tulecia; J. Gray, Buchanan on Liberty, „Constitutional Political Economy”, Vol. 1, No. 2, ipring/Summer 1990.

^--T’or. D.C. Mueller, Constitutional Public Choice [w:] tenże, red., Perspectives on

*uhl.ir Chnirp Camhridcrp I Inivprdtv Prf!« Cnmhridpp. 1QQ7 s. 17.4 in.

(25)

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 23

cjonowaniefirmy handlowej, partii politycznej, jaki uniwersytetu, przede wszystkim jednak chodzi tu o analizę państwa i zjawisk politycznych.

Analizy te majądwojaki charakter: albo czysto teoretyczny, ukazujący genezę instytucji i ich uzasadnienie, albo empiryczny i opisowy, dostar­ czający zarazem normatywnych wskazówek, które służą do ich oceny, reformy lub wytyczenia dalszego programu polityki rządu. Uwaga jesttu skupiona na działaniach poszczególnych jednostek, analizowane są ro­ dzaje wyborów i zachowania grupHntefesti, "biurokracji, zjawisko kupo­

wania góśdw (logrolling), tworzenie koalicji, poszukiwanie rent, atakże systemy podatkowe, problem cyklów biznesowych, prawa własności,jak również metody" podejmowama"zbiorowych decyzji (reguła większości, jednornyślnosćjcżywarunkioptymalhości decyzji grupowych20.

20 Zob. D.C. Mueller, Public Choice II, Cambridge University Press, Cambridge 1989 tenże. Perspectives on Public Choice, Cambridge University Press, Cambridge 1997 Ch.K. Rqwley, ed., Public Choice Theory, Vol. I-III, E. Elgar, Herts 1993. W Polsce jednt z pionierskich prac z tego zakresu stanowiła rozprawa F^StudnickieęoRO decyzjach ko- lekiywnych^^Państy/o i Prawo”, R. 26: 1971, s. 266-574. ProblematykęlęTJ68j5lalćże

Sadurski ty artykule: Szkoła wyboru publicznego (public choice) w amerykańskiej teorii politycznej, „Państwo i Prawo”, R. 35: 1980, nr 11.

21 D. Black, On the Rationale of Group Decision-Making, „Journal of Political Eco- nomy’TLVI, 1948, s. 23-34; por. tenże, The Theory of Commitees and Elections, Cam­

bridge 1958; K. Arrow, Social Choice and Individual Values, 1951; por. też G. Lissowski Prawa indywidualne a wybór społeczny, lFiS PAN, Warszawa 1992. Na temat zbieżność:

i różnić między dziedzinami: social i public choice zob.: D.C. Mueller, Public Choice Cambridge University Press, Cambridge 1979, s. 2-3.

Teoriapublic choice powstała na gruncie amerykańskim - i chociaż obecnie do tego nurtu dołączyli uczeni zinnych kontynentów, ich analizy dotyczą, z małymi wyjątkami, zjawisk polityczno-ekonomicznych cha­ rakterystycznych dlademokracji zachodnich. Teoria wyboru publicznegc mówi o tym, co jest i co powinno zostać zrealizowane, widoczne jest tu nastawienie normatywne, zaś stworzony przez Kennetha Arrowa nurl Wyboru społecznego odcina się od normatywizmu i poszukujesposobów matematycznego modelowania ludzkich decyzji. Początki teorii wyboru publicznego sięgają przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych, kiedy to ukazały się pierwsze znaczące dla tego nurtu dzieła: rozprawa Duncans B lacka orazgłośna książka KennethaArrowa Social Choice andIndivi­ dual Values21: Duncan Black w pracy O racjonalności grupowego po­

dejmowania decyzji określił przedmiot tej dyscypliny jako badanie ryn­ ków politycznych przy zastosowaniu metod ekonomii, a przede wszyst­

kim - teorii racjonalnego wybórti. Badającrynki polityczne, Black starał

(26)

się opisać warunki zaistnienia równowagi (equilibrium) w polityce, po­

dobnie jak to ma miejsce w ekonomii. BadaniaArrowa natomiast zmie­

rzały w innym kierunku: stosując aparaturę matematyczną i nawiązując do wcześniejszychteorii Condorceta i Charlesa Dodgsona (znanego pod literackim pseudonimem: Lewis Carroll), wykazał, że nie jest możliwa konstrukcja społecznej funkcji dobrobytu, bowiem głosowanie większo­ ściowe nie wytwarza spójnego zestawu decyzjispołecznych. W wyniku dalszych badan A. Sena nad funkcją społecznego wyboru sformułowany został „paradoks liberalizmu”, który stwierdza,żew pewnych sytuacjach nięjjotrafimy precyzyjnie ustalicTczego chce większość22. Odkrycie Ar­ rowa miało dla niektórychbadaczy wydźwięk pesymistycznyi oznaczało nieprzewidywalność zjawisk demokracji, innychskłoniło jednak do pod­

jęcia empirycznych studiów nad możliwymi rozkładami preferencji. Dla Jamesa Buchanana natomiast wynik ten nie stanowił zaskoczenia i wistocie jawił sięjako optymistyczna perspektywa badawcza. Bowiem to, że nie potrafimy zawsześciśle przewidzieć wyników większościowe- go-głosowania, oznaczało,że w demokracji niemożliwajest tyrania więk­

szości23.

22 Na temat „paradoksu liberalizmu” Sena zob. G. Lissowski, Prawa indywidualne...,

s. 20. -

23 J.M. Buchanan, What Should Economists Do?, Liberty Press, Indianapolis 1979, s. 279.

W latachpięćdziesiątych Anthony Downs pracyAn Economic The­

ory of Democracy (1957) rozszerzył pole badawcze teorii wyboru pu­ blicznego. Od analiz dotyczących głosowaniajednostek w małych gru­

pach i wyborów bezpośrednich przeszedł do ogólniejszej problematyki ustroju demokratycznegoi rząduprzedstawicielskiego.W jego badaniach rozważania nadzachowaniem „przeciętnego wyborcy” zostałyzastąpione analizą^zachowań grup interesu. W latach sześćdziesiątych rozwinął ten wątek Mancur Olson^ który w dziele The Logic of Collective Action (^óój^opisywahzachowania rozmaitych grup interesuz punktu widzenia teorii racjonalnegowyboru. Podkreślając wagę istniejących w społeczeń­ stwie grup nacisku, Olson zauważył, iż wywierająone decydującywpływ nakonkurencyjne procesy zachodzące na rynku politycznym.

Badania Olsona były ważnym wkładem w rozwijającą się w latach sześćdziesiątych XX wieku teorię grup interesu; zapoczątkowały także studia nad fenomenem biurokracji jako jednej z najbardziej znaczących grup nacisku. Olson stwierdził, że grupy, które oferują swym członkom

(27)

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 25

skoncentrowane zyski, są bardziejskuteczne niżte, które proponują zyski rozproszone; że małegrupysą bardziejefektywne niżduże oraz że grupy, które kontrolują podażtowarówna rynku, wywierają większy wpływ niż te, które nie mogą tego zrobić. Zarysowana w dziele Olsona logika ko­

lektywnego wyborupokazuje, że konkurencjamiędzy grupami interesów nie przypomina zachowań pojedynczychwyborcówi nie wytwarza poli­

tycznego equilibrium. Bowiem działaniaowych grup świadomie zakłó­

cają polityczną równowagę na korzyść strategii preferowanej przez naj­ bardziej wpływowe grupy interesu. Strategia ta z reguły daje nielicznym osobom wyraźne korzyści, finansowane z podatków,które płacąwszyscy;

jest to zresztą działanie typowe dlabiurokracjipaństwowej.

W późniejszychswych pracach Olson obrał zaprzedmiot badań rela­

cje pomiędzy narodami, rozpatrywanymi z punktu widzenia teorii grup interesu (The Rise and Decline of Nations'). Wątek ten podjął Russell Hardin, który analizował problematykę nacjonalizmu, szczególnie na terenach byłej Jugosławii, rozpatrującto zjawisko jako przejaw strategii grupinteresu24.

24 M. Olson, The Logic of Collective Action, Harvard University Press, Cambridge, Mass. 1965; R. Hardin, Collective Action, J. Hopkins University Press, Baltimore 1982;

tenże, One for All. The Logic of Group Conflict, Princeton University Press, Princeton 1994. Zob. też J. Mueller, The Rise, Decline and Shallowness of Militant Nationalism in Europe [w:] Lessons in Democracy, pod red. E. Hauser i J. Wasilewskiego, Jagiellonian University Press and University of Rochester Press, Kraków 1999.

J.M. Buchanan, G. Tullock, The Calculus of Consent. Logical Foundations of Con- vtitiitinnnl Drmnrrnrv The I Inivr.rsitv nf Mirhicrnn Press Ann Arhnr

Klasycy public choice badali warunki głosowania i tworzenia poli­

tycznego lobby w otoczen.iu_niep&ddanym zewnętrznym naciskom, za jakie uważali środowisko demokracji parlamentarnej. James Buchanan iGordon Tullock zmodyfikowali to podejście w pracy The Calculus of Consent25, tworząc zarys koncepcji politycznej zbliżonej do Tćónstytucyj- nego republikanizmu, podobnego do tego, który przed dwustu laty po­

stulowali twórcy konstytucji amerykańskiej. W książce tej zarysowany został program metodologicznego indywidualizmu i kontraktualizmu, przy zachowaniu liberalnych założeń: koncepcji człowieka jako homo óeconomicus i racjonalności jednostkowego wyboru. Autorzy wyraźnie oddzieliliteorię wyboru publicznego od nauk politycznych, przeprowa­

dzili też granicę między wyboremjęguł a wyborem wobrębie reguj, two­

rząc podstawykonstytućyjnej^ekóhómii politycznej.

(28)

W ramachteorii wyborów publicznych wyróżnić można poszczególne odmiany.Jedną z nich j.estjszkołazRochester)(RochesterSchoolof Posi­

tive Political Theory), ktoreJ^rfiywybitmejszym przedstawicielem był William Riker. W kręgu tym prowadzono badania nad stosowaniemteorii gier do analizy empirycznych procesów, takich jak: wybory, strategie partii, tworzenie koalicji. Ważny nurt reprezentuje także! chicagowska ekonomia polityczna^ której przedstawiciele: George Stigler; Gary Bec­ ker, R. Posner, zajmują się teorią cen, badaniem rynku politycznego przy użyciu metod statystycznych. Opierają się przy tym na klasycznych już dziełach Franka Knighta, MiltonaFriedmana i Henry Simmonsa. Głoszą tezę o istnieniu politycznego equilibrium i uważają, że biurokracja może być skutecznie kontrolowana przez władzę ustawodawczą. Koncepcja Miltona Friedmanareprezentujejednak niecoodmienne stanowisko (Ca­ pitalismand Freedom), a jegopoglądy bliższesą szkole z Wirginii26.

26 Por. Ch. Rowley, Introduction [w:] tenże, red., Public Choice Theory, vol. I, s. X i n.

Szkoła z Wirginii ^tanowi najbardziej znaczący nurtw teorii wyboru publicznego. Obok swegozałożyciela,Jamesa M. Buchanana,skupia ona uczonych o różnych specjalnościach: ekonomistów, prawników, filozo­

fów. Należą tu: Gordon Tullock, Robert Tollison, Victor Vanberg, Ri­

chard Wagner, a także uczeni z innych krajów, jak Geoffrey Brennan (Australia). Współpracują oni z założonym przez Buchanana Ośrodkiem do BadańWyboru Publicznego,istniejącym od roku 1969 w Uniwersyte­

ciew Wirginii, a od roku 1983 działającym w George Mason University - ośrodkiem, którego Buchanan jest honorowym prezesem. Prace z za­ kresu teorii wyborupublicznego ukazują się w wydawanym odroku 1966 czasopiśmie „Public Choice”, założonym przez Gordona Tullocka.

Szkoła ta wyrasta z ekonomii politycznej szkoły chicagowskiej i na­ wiązuje do koncepcji Franka Knighta i Henry Simmonsa, zaśjej najwy­ bitniejszy reprezentant, James Buchanan, w swym programiebadawczym łączyteorię wyboru publicznego z filozofią moraln^. Przedstawicieletej szkołysprzeciwiają się ortodoksyjnej neoklasycznej ekonomii i konwen­ cjonalnym naukom politycznym. W swej pionierskiej pracy Rachunek zgo~dy"Buchanan i Tullock odrzucili zarówno makroekonomię^ Johrja MaynardaKeynesa, ekonomię dobrobytu, reprezentowaną przez Kenne- tlia"Gal5raitha, jak i teorie demokracjiWiększościowej. Głoszą program, którego podstawą jest metodologiczny indywidualizm i kontraktualizm.

Cechą charakterystyczną poglądów Buchanana jest też nawiązanie do

(29)

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 27

klasycznego liberalizmu, co zbliża tę odmianę public choice do nurti libertariańskiego, reprezentowanego przez Roberta Nozicka czy Davidz Gauthiera, astawiaw opozycji do większości współczesnych amerykan- śkicfiliberalnych ekonomistów i politologów,o poglądach umiarkowanie lewicowych. Nawiązują oni do prac Johna Rawlsa i opowiadają się zi ingerencją rządu w sprawy gospodarcze wimję_realizacji wizji opie­ kuńczego kapitalistycznego-państwa^doErobytu. Po otrzymaniu prze;

Buchanana Nagrody Nobla w’roku 1986, na łamach prasy amerykańskie można było przeczytać krytyczneopinie niektórych ekonomistów, iż jegc teorie są „nienaukowe” („Washington Post”, 23 XI 1986). Buchanar jednak sam uważa się nie tyle za ekonomistę, w sensie ortodoksyjne ekonomii, ile zatwórcę nowej ekonomii, a właściwie nowej dyscyplin) naukowej, którąpod koniec lat 80. nazwie konstytucyjnąekonomią poli tyczną i która jest poddziedzinąjeoriipublicznegowyborua,T~~~-~^_

Początkowo jednak uczeni Uniwersytetu w Wirginii traktowali sw;

pracę naukową jako przeciwwagę dla neoklasycznych ekonomistów takich jak: Keynes, Pigou, Musgrave, którzy podważali kapitalizm, ata kowali wolnyrynek ibronili koncepcji dobroczynnego, demokratycznegc rządu. Buchanan i Tullock we wspomnianej książce Rachunek zgody skonstatowali upadek rządu jako instytucji wskazującej dobro społeczni iprzedstawili program filozofii moralnej, mającej wspieraćreformę kon stytucyjną, której celem jest ograniczenie władzy rządu.

Szkoła z Wirginii nie analizuje motywów jednostek działających ni rynku politycznym, nie bada preferencji, ponieważ - jaktowykazał Ken neth Arrow - nie zawsze możemy wyznaczyć matematycznie spójm zestaw preferencji. Analizuje natorryast interesy grupowe, zjawisko po szukiwania rent, polegające natym, żejednostki i grupy szukają intrat nych posad, które rząd tworzyspecjalnie dla nich. Przedmiotembadań si feż zagadnienia swoiste dla władzy ustawodawczej, wykonawczej i są downiczej oraz problem biurokracji. Nie znajdziemy tu absolutyzacj wolnego rynku; przeciwnie - wkoncepcji tej polityczny rynek musi by<

ujęty w ramy instytucji. Ponadto, uczeni zWirginii niezakładają, że jed nostki podejmujące decyzje na rynku politycznym są dobrze poinformo wane o obecnej sytuacji ani żesytuacje równowagi są trwałe.

27 J.M. Buchanan, Notes on the History and Direction of Publięe Choice [w:J Who Should'Ecdndmisis Dofjs. 175.

(30)

AnthonyDownswe wspomnianej książce postawił tezę, jżjnotywacje głosującegowyznaczają rynekpolityczny.Wedługniego,partie politycz­

ne Ule lląząilu wybuiczego zwycięstwa w celu zaprowadzeniapożądanej reformy, lecz zabiegają o głóśy wyborców i formułują swój program wybory?8.Sformułowane przezniego twierdze­

nie o „przeciętnym głosującym”~zakłada, że rywalizujące z sobą partie dojdąwkońcu do stabilnej równowagi, która jest odbiciempolityki prefe­

rowanej przez przeciętnego wyborcę. Twierdzenie to, z jednej strony, odpowiadało zwolennikom większościowychgłosowańi klasycznie poj­

mowanej demokracji, lecz, z drugiej - podważało tradycyjną politologię, zakładającegoistyczne, samolubne zachowania polityków.

Jednak jużJames Madison zauważył (The Federalist, No. 51), że rzą­

dy większości mogąuprawomocnić politykę dogodnądla pewnych grup interesu, zaś szkodliwą dla ogółu obywateli. Według Madisona, zasada podziału władz i prawa człowieka, zapisane w amerykańskiej konstytucji, miały zapobiegać niebezpiecznym poczynaniom grup nacisku. Badając ten problem dzisiaj, widzimy, że partykularne interesy grupowe wyzna­

czają kształt polityki na skutek ignorancji rządzonych orazograniczenia informacji,którą dysponują rządzący. Z tym wiąże się problembiurokra­

cji, który dotyczyprzede wszystkim rządu.

Gordon Tullock, Anthony Downs, Robert Tollison, a także William Niskanen , wswychanalizach problemu biurokracji zauważają, że wła- dza.wykonawcza zągąrnją pieniądzez budżetu nie jako osobistydochód, lecz na podróże, urządzenie biura oraz inne wydatki. Odrzucają znane z tradygfangielskiej pojęcie urzędnika, który dba o interesy państwa bardziej aniżeli o własne;da się bowiem wykazać, iż wysocy rangą biu­

rokraci manipulują budżetem w celu osiągnięcia prywatnych korzyści.

Rozszerzenie budżetu zawsze można uzasadnić, a nadmierne fundusze zostaną przez biurokrację zagospodarowane. W ten sposób określona grupaw społeczeństwie czerpiezyski, zaś koszty, wpostaci równorozło- żoTnyćłi podatków, ponosząwszyscy obywatele. Biurokracja więc stanowi Jóbfż^puiTrfOTmwwaTią'grtfpę interesu isteruje władzą ustawodawczątak,

28 A. Downs, An Economic..., s. 96.

29 G. Tullock, The Politics of Bureaucracy, Public Affairs Press, Washington D.C.

1965; W. Niskanen, Bureaucrats and Politicians, „Journal of Law and Economics”, 18 December 1975; A. Downs, Inside Bureaucracy, Lillie, Brown, Boston 1967; por. też:

J.M. Buchanan, R.D. Tollison, G. Tullock, red., Toward a Theory of the Rent-seeking Society, Texas A & M University Press, College Station 1980.

(31)

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 29

by zagarnąć dla siebiezyski z budżetu. Buchanan określa ów mechanizm mianem „politycznego zysku”.

W ramach szeroko pojętej biurokracji mieści sięzarówno rząd,parla­

ment, jak i prezydent. Analizy dotyczące funkcjonowania parlamentu, prowadzone przez Tullocka i Tollisona, dotyczyły głównie problemu handlowania głosami. Podkreślanotakże, iż w praktyce demokratycznej często dzieje się tak, że prezydent, premier wrazzrządem orazparlament pochodzą z tej samej partii, którawygrała wybory. Wówczas fundamen­ talny dla demokracji podział władzy jest iluzją. Wniosek, jaki płynął z tychanaliz, polegał na wskazaniu konieczności stworzenia konstytucyj­

nych zabezpieczeń przeciw nadużyciom władzy, zapisów w konstytucji wyraźnie ograniczających władzę rządu. Teoretycy związani ze szkołą z Wirginii odmówili ponadto parlamentowi prawa decydowaniao wszyst­

kim, co dotyczy zbiorowości, opowiadając się za konstytucyjnym repu- blikanizmem. Zapodstawę konstytucyjnej demokracji uznaje się tu jed­ nomyślność, dopuszczając głosowania większościowe z powodów prak­

tycznych iw sprawach mniejzasadniczych.

Uzasadniającjuż wcześniej, w Rachunku zgody, ten fundamentalny charakter jednomyślności, Buchanan i Tullock musieli wykazać, żejest ona możliwa. Zrobili to poprzez wskazanie naniepewność, w której po- zostają jednostki, gdy dyskutują nadokreśleniem reguł podstawowych dla funkcjonowania państwą. Są to reguły, które, raz ustanowione, trudno potem będzie zmienić. Muszą one być trwałe i oparte na powszechnej zgodzie, której nie dałoby się osiągnąć, gdyby ludzie potrafili myśleć tylko w kategoriach własnych interesów. W sytuacji niepewności nato­ miast jednostki posługująsię kryteriami takimi, jak: zysk płynący z wy­ miany czytargowanie się. Jednak wspomniana tutaj kategoria niepewno­ ści nie jest przejętym od Johna Rawlsa pojęciem zasłonyniewiedzy, po­

nieważnie jest onahipotetycznym eksperymentem,w którym biorą udział istoty racjonalne, mające ograniczoną wiedzę o swojej sytuacji życiowej.

W koncepcji Buchanana i Tullocka owa niepewność nie stanowi więc teoretycznej hipotezy, lecz dotyczy rzeczywistej jednostki, która - po­

dejmując decyzje konstytucyjne- nie wie, jakie będą dla niej skutki po­

dejmowanych zbiorowo wyborów30.

30 J.M. Buchanan. What Should Economist Do?, s. 196.

dyskusjach nad praktyczną realizacją zasadyjednomyślności pró­ bowano ją podważyć: podawano przykład, Tż gdyby jadący w jednym

(32)

wagonie pasażerowie przed rozpoczęciem podróży mieli jednomyślnie zdecydować, czy wolno w nim będziepalić, pociąg ten nigdy by nie ru­ szył. Jerlnak wydaje się, że jednomyślność rozumie Buchanan zgodnie z postulatem Pareto. Polega ona na tym, że jeśli pojedynczapreferencja lie zostanie zakwestionowanaprzez przeciwstawną jej preferencję innej

ednostki - to ta preferencjajest realizowana w społeczeństwie31. Dla lustracji tego problemu można powołać się na przykład przejścia od socjalizmu dogospodarki kapitalistycznej i demokracji w Polsce w roku 1989. Dokonałosię ono zapowszechną zgodą i przyzwoleniem obywate­

li, jednomyślnie, bez oznaksprzeciwu, ponieważ nikt dokładnie niewie­ dział,jakie konkretnie następstwa wjego indywidualnym życiu spowo­

duje tazmiana.

31 D.C. Mueller, Public Choice II, s. 385; por. też J.M. Buchanan, G. Tullock, The ZalcStiiCof ConsenCs^h.

2.2. KONSTYTUCYJNA EKONOMIA POLITYCZNA

Konstytucyjna ekonomia polityczna jest wyodrębnioną przez Jamesa Buchanana poddziedziną teorii wyboru publicznego. Pojęcie to po raz lierwszy zostało użyte na konferencji zorganizowanej w roku 1982 w Waszyngtonie, później zaś wykorzystano je jako tytuł czasopisma, ctóre zaczęto wydawać od roku 1990 w Center for Study of Public Cho­

ice i które miało popularyzować tę nową dziedzinę badawczą. W ujęciu Buchanana, w analizie wyborów publicznych konstytucyjna ekonomia (ładzie nacisk na wybór między ograniczeniami, anie na wybór w obrę- lie rozmaitych ograniczeń, jak to czyniłatradycyjna ekonomia. Wydaje się to niezgodne z potocznym doświadczeniem, że badaniom podlega tu lie wybór towarów na rynku dokonywanyprzezjednostkę,która musisię liczyć zzasobami pieniężnymi, jakimi rozporządza,leczjsytuacja wyboru ograniczeń, nakładania przez jednostki na siebie rozmaitych restrykcji.

Wybierając się na zakupy na targ, dokonuję ograniczenia kosztem zro- lieniazakupów w supermarkecie.Jednak tonie gospodarka, lecz polityka lest głównymprzedmiotem zainteresowania tej teorii; ponadto, istotne są :u nie wyboryprywatne, któremnie tylko dotyczą, leczdecyzje zbiorowe, lubliczne. Wybory konstytucyjne zaś dotyczą wyboru reguł dla pewnej

(33)

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 31

zbiorowości, wspólnoty politycznej, zaś mechanizm podejmowaniatego rodzaju decyzji jest podobny, jak w wypadku działań ekonomicznych.

Współpracamiędzy jednostkami wspołeczeństwie dokonuje się bowiem dzięki rachunkowi ekonomicznemu i myśleniuw kategoriach zysku pły­

nącego z wymiany dóbr. Jednostkagodzi się na ograniczenie swych za­ chowań, licząc na korzyściwynikające ztego, iż zachowania innych osób w społeczeństwie zostanąw podobny sposób ograniczone.

Chociaż można w tensposóbanalizować rozmaitegrupowe zachowa­ nia, to jednak najważniejsze sątu owe decyzje konstytucyjne,to znaczy ograniczeniazwiązanez funkcjonowaniem rządu i najwyższych instytucji państwowych. Widać, że dziedzina ta niewiele mawspólnego zekonomią ł bliższajestteorii polityki, chociażBuchanan podkreślacharakterystycz­ ny, obecny tu ekonomjęznyjninktwidzenia: otóż ekonomia konstytucyjna jest oparta na pojęciu współpracy, polegającej na wzajemnie korzystnej wymianie. Wszelkie ograniczenia prawne i instytucjonalne, które zbioro­ wość na siebie nakłada, wynikają zrachunku indywidualnych interesów orazparadygmatu wymiany.

Teza ta oczywiście oznacza, że wszelkie decyzje zbiorowe dają się rozłożyć na indywidualne, interesowne lub racjonalne wybory. W kon­

cepcji Buchanana współpraca czy koordynacja jest kategorią polityczną, nie zaś etyczną. Nie postuluje on konieczności uwzględnianiainteresów całej wspólnoty przy podejmowaniu każdej decyzji zbiorowej; twierdzi jedynie, że każdą decyzję zbiorową można rozłożyć na decyzje indywi­ dualne,oparte na mechanizmiewymiany ekonomicznej.

Robert Nozicknatomiastw swej najnowszej książce Invariancespod­

kreśla znaczenie pojęcia koordynacji czy wzajemnie korzystnej współ­ pracy jako kategorii etycznej, która porządkujeżycie społeczeństwa. Nie dostrzega jednak związku tej idei z ekonomią, pisząc, że sfery etyki i rynku czasem się dotykają, chociaż sązasadniczo całkowicieodrębne32. Dla Buchanana jednak. etyka, która zwłaszcza w pracach pisanych w latach dziewięćdziesiątych XX wieku stanie się ważnym przedmiotem rozważań, niemajednak, tak jak u Nozicka, instrumentalnego charakteru.

Jest ona częścią kultury i ma czasem zbawienny wpływ na gospodarkę, alemaciskzostaje tu położonynasferępolityki. Rozkładalność wyborów zbiorowych na wyboryindywidualne jest w koncepcji Buchanana postu­ latem metodologicznym, za którym ukryte są założenia ontologiczne

32 R. Nozick, Invariances. The Structure of the Objective World, s. 254.

(34)

jindywidualistycznej naturze rzeczywistości. Jest tokoncepcja redukcjo- listyczna, w którejwyjaśnianie polega na rozłożeniu decyzji-zbiorowych w analizie na elementy proste, jakimi są racjonalne decyzje jednostek.

Nakłada się tu więc nie tylko indywidualizm, lecz także racjonalność ednostek iwolność umożliwiającąpodjęcie decyzji.

Koncepcjata jednak różni się znacząco od utylitaryzmu: po pierwsze, wybórzbiorowyw teorii public choice .dotyczy reguł, niezaś konkretnych celów; po drugie, nie ma w niej możliwości składania czy sumowania JiW'fednostkowYch w dobro ogółu. Jeśli zaś chodzi o dobro zbiorowo­

ści, to teoria ta ma charaktęr_proceduralny, podobny do teorii Rawlsa, iobrem tym jest bowiem cel przyjętyprzez zastosowanieokreślonej pro­ cedury, czyli - ponieważ jest to wybórkonstytucyjny - jednomyślnie. To, czy i jak jednomyślność jest możliwa do osiągnięcia,jest -jak wspo- nniałam - przedmiotem licznych rozważań iargumentacji. Istotne jest to, ie akcentw tym rozumowaniu pada na współpracę między jednostkami, nie zaś nakonflikty społeczne, jak w tradycyjnej politologii. Konstytu­

cyjna ekonomia polityczna ponadto głosi, że zasada jednomyślności ma iriorytet wobec reguły większości przy podejmowaniu decyzji zbioro­

wych oraz skupia uwagę najednostce, pojmowanej jako homo oecono- nicus, czyli zdolnej do dokonywania racjonalnych wyborów33. Jednak wodróżnieniu od przyjętegow klasycznym liberalizmie rozumienia tego lojęcia, konstytucyjna ekonomia polityczna nie utożsamia racjonalności wyłącznie z interesemekonomicznym jednostki. Ludzie dokonująwybo- ów, kierując się własnąskaląwartości. Ten relatywizm nie prowadzi do lihilizmu, bowiem jednostki w istocie wybierają i nakładają ograniczenia la swe zachowanie; ponadto, człowiek żyje w świecie kultury, istnieją­ cych wzorów i wartości religijnych, etycznych oraz kulturowych. Teoria wyboru publicznego nie lekceważy tego dziedzictwa i nie nakazuje go zmieniać ani na nowo formułować. Teoretycy public choice są przede yszystkim uczniami Hayeka - i chociaż-głoszą pułityczny konstrukty­

wizm, towTcwestuwartościetycznych i kulturowych zajmująstanowisko konserwatywne, domagają się ich uszanowania i akceptacji w imię za­ chowania ciągłości danej wspólnoty oraz możliwości porozumienia się nfęd^Tfldzmi.

33 J.M. Buchanan, The Domain of Constitutional Economics, „Constitutional Political 'rnnnmv" Vnl 1 Nn 1 Winlpr IQOO c 1 — IR

(35)

2. Teoria publicznego wyboru - zarys problematyki 33

Widać więc, że stworzona przez Buchananajako poddziedzina teorii wyboru publicznego, konstytucyjnaekonomiapolitycznaprzybierapostać filozofii politycznej nawiązującej do klasycznego liberalizmu i bliska jest zarówno liberalizmowi,jak i nurtowi 1 i bertariańskiemu we współczesnej amerykańskiej myśli politycznej, a w koncepcji tej klasyczne liberalne pojęcia, takie jak konkurencja czy umowa społeczna, zostały na nowo zinterpretowane i pojawiają się w ramach szerszego problemu ograni­ czeń.

”“tibertariańscyfilozofowie z kręgupublic choice, choć nawiązują do klasycznego liberalizmu Ludwiga von Misesań F.A. Hayeką, modyfikują znacząco ich poglądy na temat wolnej konkurencji orazcentralnegopla- rioWania. Zdaniem Buchanana, idea centralnego planowania nie może zostać spełniona w rzeczywistości nie z powodów epistemologicznych, jak Twierdził Hayek, lecz -etycznyeh-.^iedlatego nie da się jej zrealizo­

wać, że centralny planista nie uzyska nigdy pełnej wiedzy o tym, cc dziejesię narynku, lecz dlatego, że gdybynawet jązdobył, wykorzystał­ by ją dla własnej korzyści lub dlazysku popierających gogrup. Politycy, podobnie-jak-zwyklRudzie,dążą przede wszystkim do realizacji'własnej korzyści. Z drugiej jednak strony, państwo musi dostarczaćobywatelom dóbr publicznych, w pierwszym rzędzie bezpieczeństwa, co prowadzi zkonieczności do ingerencji rządu w sprawy podziału wytworzonych dóbr.

Buchanan podkreśla, że w XXstuleciu zanikła wiara w dobroczynne działanie niewidzialnej ręki rynku. Zastąpiłają wiara w misję państwa iako instytucji wszechmocnej i dbającej o dobro obywateli. Doświadcze­

nie uczyjednak, że ograniczając wolność jednostek, państwo nie zapew­

nia im dobrobytu. Przeciwnie, rosnącaingerencja rządu w sprawy gospo­

darcze prowadzi zawsze do wzrostu biurokracji, nieefektywnego zarzą­

dzania i marnowania zasobów przyrody. Normatywny wniosek, jakipły­

nie ztych analiz, brzmi, iż granice ingerencjirządu powinny zostać usta­ lone w umowiespołecznej i zapisanew konstytucji. _

Podobnie jak Hayek, Buchanan twierdzi, że władzapaństwapowinna zostać ograniczona przez reguły konstytucyjne, które zapobiegająmuf miernemujej rozszerzeniu. Metodologiczny indywidualizm prowadzi gc do zdefiniowania konstytucyjnejekonomii politycznej jakonauki o ogra­

niczeniach. W przeciwieństwie do tradycyjnych ekonomistów, którzy biorą pod uwagę tylko zewnętrzne ograniczenia jednostkowych wybo-

rńw Riirhanan cknnin nu/aap na ęamnnaranir/zpniarh ctannwiar.vr.h nip-

(36)

odłączny element każdego indywidualnego wyboru. Jeśli, robiąc zakupy w sklepie, wybieram jabłka zamiast pomarańczy, wówczas ograniczam moje spożycie pomarańczy na rzecz konsumpcji jabłek. Odnosi się to także do wyborów politycznych, dokonywanych pomiędzy kandydatem A i B podczas wyborów parlamentarnych lub prezydenckich. Tak więc ograniczenia są tu analizowane jako kategoria zarówno etyczna, ekono­ miczna,jak i polityczna. W tym ostatnim znaczeniu zaś stanowią waru­ nek racjonalnej współpracy.

Na okładce czasopisma „Constitutional Political Economy” umiesz­

czony został rysunek przedstawiający Odyseusza przywiązanego do masztu żaglowca. Symbolizuje on wagę ograniczeń, bowiem Odyseusz ocalał, mimo iż usłyszałśpiew syren, ponieważ ustanowił reguły ograni­ czające swe przyszłe wybory. Ograniczenia mają więc wymiar jednost­ kowy,ale także i społeczny, są regułami zawartymiwkonstytucji, według których społeczeństwo jest rządzone. Stanowią one istotę umowy spo­

łecznej, która - w interpretacji laureata Nagrody Nobla -jest umową dotyczącą reguł, a nie rezultatów, które nie mogą być zaplanowane;

ostateczny wynik więc nie jest zdeterminowany. Krytyczny konstrukty­ wizm Buchanana różni się od Kartezjańskiego, krytykowanego przez Hayeka^Podważając, jego zdaniem,bezpodstawne uroszczenia ludzkiego rozumu,jego zdolność do zaprojektowania doskonałego społeczeństwa, Hayekj przeciwstawił konstruktywizmowi teorię spontanicznego ładu.

Buchanan jednak zachowuje postawę sceptyczną wobec tej Hayelćow- skiej koncepcji. Uważa on bowiem, że koordynacja ludzkich czynności, współpraca, która objawia się na rynku, nie jest jakimś niewytłumaczal­ nym fenomenem, lecz wytworem prawnych i politycznych instytucji, które zabezpieczają własność prywatną i ułatwiają wymianę. Zdaniem Buchanana,jeśli nią ma-państwa,atakże jasno oznaczonych i gwaranto­ wanych przez nie praw własności, to na rynku zaistnieć może jedynie

„spontaniczny nieporządek”. Buchananowi obcy jest więcjnstytucjonąlny darwinizm_Haye^a; uważa on, iż porządek prawnoinstytucjonalnyjiie może powstać na^drodze ewolucji. Przykładem mogą być tu przemiany, które dokonały się w Europie Środkowo-Wschodniej: upadek socjali­

stycznych instytucji nie spowodował samoczynnegowyłonienia się wol­ nego rynku, lecz nowe demokratyczne i kapitalistyczne instytucje musiały zostać zbudowane od podstaw34.

34 „Constitutional Political Economy”, Vol. 1, No. 1, Winter 1990.

Cytaty

Powiązane dokumenty

However a double sonnet is not the form of the sonnet which is the most extended in length. Admittedly, the poets today exceed virtually all limits of scope traditionally

Wymiar europejski unaocznia ponadto istotne ograniczenie perspektywy badawczej – tendencję do dostrzegania li tylko polskiego pogranicza, a nie pogranicza po obu

Kiedy się głębiej zastanowić dokumentacja w sztuce współczesnej (poza nielicznymi wyjątkami) spełnia rolę kamuflażu, jest blichtrowatą fasadą sztuki, a nie jej żywym

A second, and related, reason could be that if a CBA is carried out anyway, outcomes of interest that are not expressed in monetary terms probably have less impact on decision

The situation is different, according to some, when the speakers are disagreeing about borderline cases of adjectives, for instance when the term “tall” is used in the following

Sytuacja ta może również zdarzyć się na rynku konkurencyjnym, jednak wtedy osiągnięcie sukcesu przez przedsiębiorstwo jest zdeterminowane przez uzyska- nie odpowiedniej

W niniejszym artykule przedstawione zostaną następujące zagad- nienia: rodzaje pytań, cele stawiania pytań, treść i forma pytania (oba te elementy powinny być poprawne),

Dopiero chrześcijańska idea uporządko­ wanej duszy ludzkiej, k tó ra nie ty le jest dana, ile raczej — możliwa do osiąg­ nięcia, idea zaczerpnięta z