• Nie Znaleziono Wyników

Wartości moralne w doradztwie zawodowym

W deontologii zwraca się szczególną uwagę na konsekwencje moralne przy-należności do określonej grupy zawodowej. Istotę rzeczy stanowi tu rozpoznanie roszczeń i ich sfery, a więc szczególnych powinności moralnych przypisanych zawodowi i prawa do określonych postaw i roszczeń [Molesztak, Tchorzewski, Wołoszyn, 1996, s. 29]. Ta specyfika pozwala odróżnić deontologię od etyki i traktować etykę jako konsekwencję wielowiekowych tradycji, a ostatecznie glo-ryfikować ważkość norm i wzorów moralnych.

Czy i jaki jest więc związek zachodzący między wartościami etycznymi, jakie mają być realizowane w poradnictwie, a powinnościami doradcy? Powinności

doradców i ich sfera zostały omówione w poprzednim podrozdziale. Tu natomiast skupiono się na istocie świata wartości i wartościach moralnych.

Nie może być żadnych wątpliwości, że motywacją i podstawą właściwego stosunku do pracy zawodowej jest traktowanie jej przez doradcę przede wszystkim jako wartości. Dotyczy to pojmowania pracy w tym szczególnym rozumieniu mo-ralnym, jako pracy poświęconej komuś, związanej z wartością człowieka, jakim jest klient i niesioną mu pomocą w znalezieniu przez niego miejsca w ludzkiej wspólnocie. Dotyczy to także wewnętrznego stosunku doradcy do własnej pracy, do tego, jakie wiąże z nią oczekiwania, czy czerpie z niej satysfakcję, czy odnaj-duje w niej własną tożsamość i ją potwierdza, i wreszcie – czy jest ona dla niego środkiem ekspresji jego możliwości. Oczywistością jest też, że właściwie pojęty stosunek do pracy będzie ściśle związany z koncepcją celów i wartości w życiu doradcy. Pojęty w ten sposób stosunek do pracy i właściwie rozumiana praca sta-nowią gwarancję „wydobycia” postawy humanizmu, co należy do najistotniej-szych obowiązków także doradcy. Jeśli potrafi on w swojej postawie uwzględnić ogólną hierarchię wartości, to dowód na to, że właściwie widzi sens i celowość organizowania własnej działalności, bowiem oddziaływanie na klienta i wszelkie działanie wobec klienta abstrahujące od wartości byłyby powierzchowne i nie-pełne, szczególnie gdy wyłączają wartość człowieka jako osoby ludzkiej.

Na gruncie rozważań o etycznym wymiarze poradnictwa zawodowego spo-tyka się rozważania na temat wartości moralnych, takich jak: wolność, odpowie-dzialność, uczciwość, godność i szacunek, tolerancja czy poufność. Te szczególne wartości w pracy doradcy i ich istota powinny obligować wykonującego ten zawód do zgłębiania wiedzy z obszaru aksjologii, ponieważ ta powinna stanowić źródło wiedzy i motywację dla jego wszelkich zachowań i działań. Można też w pewnym uproszczeniu potraktować kulturę moralną (w działaniach i postawie osoby wykonującej zawód) jako rodzaj „nadwyżki”, coś co wykracza poza sferę obowiązków i formalnych wymagań. Należy jednak pamiętać, że jest ona nie-zbędna do właściwej pracy doradcy, co nie oznacza, że stanowi ona wyłączny wy-znacznik tej specyficznej więzi – jaka powinna łączyć z klientem. Brak orientacji aksjologicznej może bowiem przejawiać się także w niewłaściwym traktowaniu klienta, a tym samym w deformowaniu podjętej z nim relacji.

Poszczególne wartości moralne realizowane w poradnictwie w zasadzie „mieszczą się” w realizacji idei dobra, uznanego zgodnie za wartość podstawową. Biorąc pod uwagę właściwe rozumienie dobra, jako jego „czynienie”, ujmujemy je także jako dobre poczucie psychiczne klienta, jego rozwój osobisty, rozwiązy-wanie jego problemów, pomoc w odnalezieniu siebie, swojej własnej drogi życio-wej i zawodożycio-wej, wreszcie jako działanie na rzecz podniesienia jego jakości życia. W ujęciu Kodeksu Etycznego Doradców opracowanego w 1992 roku przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Poradnictwa Edukacyjno-Zawodowego (IAEVG), a przyjętego w 2005 roku przez Stowarzyszenie Doradców Szkolnych i Zawodowych

RP, spotykamy się z ujęciem dobra interpretowanym jako naczelna zasada etyczna, a jednocześnie cel działania doradczego. Nie koliduje to z jego metafizycznym uję-ciem, a więc ze względu na to, czym jest. Jest tym, czego wszyscy pragną, jest przejawem istnienia realnego bytu i wywołuje odniesienia pozytywne. Ujęte i ro-zumiane fizycznie oraz ujęte jako dobro moralne – jest powodem chronienia bytów zgodnie z rozumną naturą człowieka. Ujęte w tych trzech aspektach staje się rów-nież podstawą rozważań etycznych. W realnym rozumieniu, gdy bytem jest czło-wiek – dobrem jest jego istnienie, intelekt, życie, zdrowie, wola, wreszcie poznanie i postępowanie, skłaniające do chronienia osób i relacji międzyosobowych. Biorąc pod uwagę moralny skutek dobra, na przykład Arystoteles odróżnia dobro szla-chetne, użyteczne i przyjemne. Dobro szlachetne jest dobrem samym w sobie, bez uwikłania w dodatkowe cechy i motywy. Dobro użyteczne jest środkiem do osią-gania dobra jako głównego celu działań. Dobro przyjemne jest tym osiągniętym dobrem, które wywołuje radość [Gogacz, 1997, s. 158].

Generalizując, dobro staje się tu ostatecznym, najbardziej ogólnym celem działania doradczego, a zatem „przestrzeganie” i „postrzeganie” wielu innych wartości ma do niego „doprowadzić” doradcę i jego klienta. Oznacza to, że reali-zacja idei dobra w poradnictwie kryje w sobie wiele innych wartości, a najistot-niejszym problemem staje się odpowiedź na pytanie: jak wartości powinny być rozumiane i realizowane we wszelkiego typu działaniach pomocowych. Wcześniej wspomniano, że powinnościowość wartości to jeden z podstawowych czynników decydujących o ontologicznym i metafizycznym ich statusie. Należy bowiem do istoty wartości, a zarazem wyznacza sposób ich istnienia – jeśli za punkt wyj-ścia przyjmiemy, że wartością jest to, „co być powinno” [Ingarden, 1966, s. 243]. Zatem to, że coś „być powinno”, można orzec nie o tym, co jest z koniecz-ności, lecz o tym, co nie będąc koniecznością – jest realizacją jakiejś możliwości. Jeśli powinnościowość uznamy za istotny wyróżnik wartości, to tkwi ona w tym, co jest wobec wartości nadrzędne – w bytach. Co zatem należy uwzględnić, mó-wiąc o powinności bycia wartości? Względami warunkującymi ich bycie jest to, że występują tylko w świecie ludzi, powstają tylko tam, gdzie istnieje odpowied-nio ukształtowana świadomość, a człowiek podejmuje działania nie z przymusu, lecz drogą wolnego wyboru i przejawia określony stosunek podmiotowy do świata zewnętrznego i innych podmiotów wytwarzających (lub niszczących) wartości. Można więc uznać, że wartości istnieją w obrębie złożonych układów (w sytua-cjach aksjologicznych). To człowiek tworzy takie układy, decyduje o ich powsta-niu, a tym samym spośród wszystkich istotnych elementów stanowi wartość najwyższą ze swoją świadomością, wolnością, zdolnością twórczą i zdolnością do autorefleksji. Ujmowany w tych kategoriach może być określany również „istotą człowieczeństwa”, a jego człowieczeństwo stanowi o uzasadnieniu powin-ności istnienie innych wartości. Jest to coś rzeczywistego, jest to określona moż-liwość, a nie konieczność. Człowieczeństwo bowiem można rozwijać, potęgować

i dopełniać, niszczyć i deprawować, afirmować albo umniejszać [Gołaszewska, 1990, s. 36-38]. Oznacza to też, że punktem odniesienia dla wartości najwyższych jest wartość, którą jest samo człowieczeństwo. Dlatego wartości istnieć powinny, ponieważ umacniają, konsolidują i sprzyjają rozwojowi osobowości ludzkiej, a najogólniej mówiąc – afirmują człowieczeństwo. Powstają w złożonych sytua-cjach aksjologicznych, których jednym biegunem jest zawsze człowiek, drugim rzeczywistość będąca obiektem jego dążeń.

Jakie więc znaczenie ma powinnościowy charakter wartości dla ludzkiego działania? Uznając, że wartości wchodzą w świat człowieka na skutek osobistego, indywidualnego działania, w którym podejmuje on realizację skierowanej ku niemu powinności, można uznać, że spełnia postulat realizacji wartości [Gołaszewska, 1990, s. 41].

Działalność doradcy zawodowego jawi się jako zbiór sposobów, zabiegów i procesów pomagających radzącemu się. Doradca, który podejmie określone zamierzenia i decyzje ich realizacji, nie może zmierzać do realizowania abstra-kcyjnie pojmowanych wartości. W jego zamierzeniach musi istnieć chęć wpro-wadzenia pozytywnych zmian lub przemian u radzącego się, chęć zbliżenia się do wytyczonego celu. Musi też pamiętać o powinności wnoszenia określonego dobra w istniejącą rzeczywistość. Jakie to będzie dobro „jakościowo”, pokaże do-piero finalizacja działania. Należy też zasygnalizować, że doradca nie zawsze ma dokładne rozeznanie sytuacji aksjologicznej, a w konsekwencji – rezultatu dzia-łania. Natomiast musi owo rozeznanie uzyskać i w następstwie przewidywać sku-tek własnych działań. Zatem powinnością istotną wśród wielu innych powinności jest rozwijanie własnych możliwości, przewidywanie skutków własnych działań i umiejętności określania własnych możliwości. Tak więc doradca, dopełniając powierzoną mu funkcję – drogą realizacji decyzji – wprowadza i wytwarza okre-ślone wartości. Natomiast czynnikami wartościotwórczymi będzie zawsze sam sposób ich realizacji i uzyskany ostatecznie wynik.

Za najistotniejsze wartości w poradnictwie zawodowym można uznać: 1) wolność rozumianą jako szacunek dla wyboru klienta, nawet w sytuacji

re-zygnacji z oferowanej mu pomocy, ale także uznanie możliwości jego wy-borów zgodnie z własną wolą;

2) odpowiedzialność za to, jakim się jest doradcą, za własną pracę i pracę dla społeczeństwa;

3) uczciwość wobec siebie i innych wiążącą się z byciem solidnym, rzetelnym, sumiennym, prawdziwym i autentycznym;

4) godność własną i swoich klientów oraz szacunek dla nich i ich problemów; 5) tolerancję jako przyznanie prawa do własnego zdania, poglądów, przekonań,

do sposobu wyrażania uczuć, stylu życia czy wyglądu klienta; jest ona wa-runkiem budowania atmosfery zaufania, w której klient otwiera się i bardziej efektywnie współpracuje;

6) poufność, która jest niezbędna od samego początku pomagania, daje poczucie bezpieczeństwa klientowi [Czerkawska, Czerkawski, 2005, s. 27-35]. Z pewnością zasygnalizowane wartości moralne są powszechnie znane i ak-ceptowane. Ułatwiają także znalezienie ogólnych kierunków postępowania, na które czekają i zgadzają się obie strony procesu pomocowego. Jednak możność wsparcia pomagania na etyce ułatwia rozwiązywanie problemów zawodowych, zarówno doradcy zawodowemu, jak i samemu klientowi.

Propozycja realistycznego ujęcia

etyki zawodowej

W historii filozofii wyróżnia się zasadniczo cztery główne okresy: starożyt-ność, średniowiecze, nowożytność i współczesność. W każdym z nich pojmowano filozofię na swój sposób, aczkolwiek pojawiająca się w historii nowa formacja filozoficzna była albo kontynuacją myśli poprzedników, albo jej zaprzeczeniem.

Tomizm we współczesnej filozofii chrześcijańskiej jest jednym z ważniej-szych nurtów, jest filozofią, która opiera się na najbardziej znaczących teoriach złotego okresu filozofii greckiej i szczytowych osiągnięciach myśli średniowiecz-nej, akcentując centralną rolę metafizyki. Uznaje empiryczną, zmysłową genezę wiedzy, akcentuje rolę poznania rozumowego, głosi obiektywne, realne istnienie świata; całość tej teorii oznaczana jest mianem realizmu. Współczesna etyka to-mistyczna, poglądy tomistów w tekstach reprezentatywnych dla ich etycznych za-interesowań pokazują, że etyka klasyczna jako jedyna sięga do racjonalnych podstaw dla wytłumaczenia ludzkiego działania i przyczyn, dla których może być ono dobre lub złe. Nie ma w nas też, zgodnie z nią, wrodzonych sprawności, ale są podstawy do ich nabywania. W etyce zawodowej problem sprawności moral-nych to uzyskanie drogą pracy wartości doskonalących człowieka, ponieważ praca pozwala mu uzyskać potrzebną roztropność, wytrwałość czy umiar, bez których nie jest on moralnie dobry i nie może dobrze wykonywać swej pracy. W wielu dziedzinach niezbędne jest nabycie pewnych sprawności, więc dlaczego miałaby się bez nich obyć moralność?