• Nie Znaleziono Wyników

Współczesne modele etyczne

Od wieków punktem wyjścia zainteresowań etyki były niemal zawsze próby uzasadnienia, czym jest i co etykę interesuje. Analiza dostępnej literatury pozwala na stwierdzenie, że etykę interesowały „od zawsze” takie kwestie, jak: moralna powinność, cnoty, sens, cel i wartość ludzkiego życia, szczęście człowieka, jego obowiązki i odpowiedzialność. Przegląd literatury doby rozwoju tak zwanej „wczesnej etyki” – jej zadania sprowadza do prób określania dobra moralnego, do wyjaśniania, czym są cnoty i sumienie. Wraz z rozwojem filozofii i etyki przy-bywało istotnych kwestii rozważanych przez etyków i filozofów. Uwzględniając częste w literaturze przedmiotowej uogólnienia wielu autorów odpowiadających na pytanie: czym zajmuje się etyka – konkluduje, że obejmuje ona w swych roz-ważaniach zespoły norm i ocen moralnych obowiązujących ludzkość, a także uza-sadnienia decyzji i czynów człowieka. Zatem w swoim wymiarze materialnym etyka bada ludzkie działania, źródła i motywacje ludzkich czynów i samego sprawcę działań, a formalnie analizuje istotę nakazów, zakazów i granice przy-zwolenia dla ludzkich działań.

Biorąc pod uwagę wielość ujęć i definicji, nie ulegają wątpliwości elemen-tarne ujęcia, że etyka:

a) jest działem filozofii,

b) bada ludzkie postawy i ludzkie działanie,

c) tworzy systemy myślowe, z których można „wyprowadzać” określone za-sady moralne.

Uwzględniając opisowy i normatywny wymiar etyki, można zauważyć, że etyka opisowa analizuje historię moralności i jej społeczne uwarunkowania, normatywna wartościuje zachowania moralne i wskazuje na zachowania „powinne”. Źródłami etyki – zważywszy na jej przedmiot – jest: doświadczenie, rozum, intuicja.

W dobie współczesnej istnieje wiele teorii i modeli etycznych. Jednym z bar-dziej znanych współczesnych podziałów teorii etycznych jest podział propono-wany przez Rudolfa Carnapa (1981-1970). Autor przyjmuje takie kryteria, jak: zakres obowiązywania norm moralnych, źródło ich pochodzenia czy ocenę za-chowań ludzi. Z tej perspektywy podział jest następujący:

1) według kryterium zakresu obowiązywania norm moralnych wyróżnia się: a) teorie obiektywistyczne zakładające, że wszelkie normy etyczne mają

cha-rakter uniwersalny i można je wyprowadzić z najbardziej ogólnych zało-żeń, a tym samym zastosować do wszystkich ludzi,

b) teorie subiektywistyczne zakładające, że normy moralne są zawsze wy-tworem poszczególnych ludzi, co prowadzi do wniosku, że jeśli nawet ist-nieją jakieś wspólne normy, obowiązujące wszystkich ludzi, bo wszyscy myślą podobnie, a jeśli nie ma „wspólnych norm”, każdy posługuje się swoim prywatnym systemem nakazów moralnych;

2) według kryterium źródła pochodzenia norm moralnych autor wyróżnia teorie oparte na:

a) naturalizmie – wówczas takie systemy etyczne próbują szukać źródeł wszelkich norm w naukach przyrodniczych,

b) antynaturalizmie – w takich systemach próbuje się dowodzić istnienia źródeł norm bez uwzględniania jakichkolwiek przesłanek empirycznych (np. normy pochodzą od Boga),

c) emotywizmie – gdzie źródeł norm upatruje się w ludzkich emocjach (w efekcie są one wytworem ludzkiej psychiki) i nie ma potrzeby i sensu szukać w czymkolwiek innym, bo moralność tak ujęta jest jednym ze zja-wisk psychologicznych;

3) według kryterium oceny zachowań ludzi można wyodrębnić teorie oparte na: a) motywizmie – systemy motywistyczne przyjmują motyw jako główny czynnik oceny moralnej jakiegoś czynu; biorąc pod uwagę to kryterium, można wyróżnić tzw. „etykę intencji”. Jeśli więc jakikolwiek czyn został podjęty bez dobrej intencji, nie można dokonać oceny jego słuszności bez względu na to, jaki był skutek tego czynu,

b) efektywizmie – takie systemy skutek (efekt) czynu przyjmują za warunek oceny moralnej; tu mówimy o „etyce skutków”, bo bez względu na inten-cję, jaka przyświecała działaniu (czynowi), zła czy dobra, to jeśli efekt był dobry, to i czyn (działanie) oceniamy jako moralnie słuszne,

c) nominalizmie – systemy te abstrahują tak od motywu, jak i od efektu; pod-stawą oceny moralnej czynu jest tu zgodność samego czynu z nakazami tego, co dobre w danym systemie i z tym, jakie pojęcie dobra w danym systemie obowiązuje.

Warto podkreślić, że podział teorii etycznych zaproponowany przez R. Car-napa znacznie rozszerza kryteria oceny moralnej czynu w stosunku do ujęcia

klasycznego. Tam istotnym kryterium była ocena wartości czynu, a etykę dzielono na: etykę dzielności, etykę deontologiczną, etykę konsekwencjalistyczną. Pierw-sza wskazuje na źródło szukania reguł postępowania, jakim jest cnota – dopiero potem dobro. Druga ocenia słuszność czynu w kontekście dopełnienia obowiąz-ków lub respektowania prawa (np. kantyzm). Trzecia – wartość czynu utożsamia z wartością konsekwencji, jakie za sobą pociąga (np. utylitaryzm).

Różnorodne poglądy etyczne, głoszone przez poszczególne jednostki lub wy-stępujące w różnych kulturach i kolejnych okresach historycznych, zawierają w treściach określone różnice. Patrząc z perspektywy rozwoju świata, trudno by-łoby uwierzyć, iż zmierza on w kierunku różnorodności (a wręcz przeciwnie – w kierunku określonej jedności), tu jednak owa różnorodność dotyczy przekona-nia, iż znajomość różnych sposobów myślenia i odczuwania wzbogaca człowieka. Andrew G. van Melsen pisze: „idea tego rodzaju po prostu implikuje fundamen-talne przekonanie, iż poszczególne sposoby myślenia nie są obce człowiekowi” [1970, s. 69].

W etycznych rozważaniach jednak chcemy stać na stanowisku podstawowej jedności rodzaju ludzkiego. Jeśli nawet ta jedność byłaby tylko złudzeniem, jest rzeczą niezaprzeczalną, że w wielu dziedzinach ludzkiej aktywności jedność tę przyjmujemy za rzecz udowodnioną [van Melsen, 1970, s. 68]. Zamysł ten doty-czy technologii, nauki, międzynarodowego porządku prawnego itp. Faktem jest, że ludzkość stanęła przed perspektywą o zasięgu światowym – jakim jest okre-ślona rzeczywistość praktyczna. Jest ona wytworem ewolucji nauki i technologii, która doprowadziła do światowego systemu komunikacji, do spotkania jednostek i narodów na skalę, jakiej nie znano i nawet sobie nie wyobrażano. Tak sama ewolucja dowiodła, że człowiek dysponuje środkami umożliwiającymi każdej istocie ludzkiej godne życie, gdzie kategoria „godnie” nie zawsze oznacza to samo. To dowodzi istnienia pewnych rozbieżności w refleksji etycznej, w refleksji nad etycznym wymiarem człowieka, czego przykładem są m.in. współczesne mo-dele etyczne. To też dowód na istnienie różnych sposobów myślenia człowieka, prowadzącego mimo wszystko do szukania normy. Ona skłania do przyjęcia i uznania za zasadne twierdzenia, że to właśnie sąd etyczny stanowi ostateczną ocenę ludzkiej aktywności w kontekście dobra rozumianego jako „dobro dla czło-wieka”.

Wyszczególnione modele etyczne prezentuje A. Drożdż, ujmując je w trzy grupy – modele humanistyczne, pragmatyczne i antyhumanistyczne [2002, s. 413-430]:

1) Modele humanistyczne

a) Modele personalistyczne:

Etyka personalistyczna ściśle wiąże się z koncepcją osoby i zarazem koncen-truje się wokół tego wszystkiego, co niesie ze sobą personalizm – nurt myślowy

„dowartościowujący” ludzką osobę, jej prawa i jej problemy. Do przedstawicieli tego nurtu można zaliczyć: E. Mouniera, K. Wojtyłę, T. Stycznia, A. Szostka, M. Vidala, J. Majorano, J. Nagórnego, G. Manno, F. Giardini, I. Mondin, Ch. Du Bos, R. Buttiglione. Wszyscy mimo wielu różnic mają jedno założenie wspólne, a mianowicie to, że człowiek jest osobą i że jest zdolny odkryć najważniejsze war-tości i ich hierarchię po to, aby zbudować etykę prowadzącą do szczęścia tu na ziemi i wieczności.

b) Modele fenomenologiczne:

Etyczne modele fenomenologiczne (lub fenomenologizujące) odwołują się z jednej strony do dorobku fenomenologii, a z drugiej do – humanistycznego „doświadczenia” („wglądu”) w rozliczne „sprawy ludzkie”. Przedstawicielami tego kierunku są między innymi: Dietrich von Hildebrand, Henryk Elzenberg, św. Edyta Stein, Jan Galarowicz, Józef Tischner.

c) Etyki normatywne:

Do grupy modeli humanistycznych możemy zaliczyć takie konstrukcje my-ślowe i etyczne, które – w imię dobra człowieka – kładą silny nacisk na potrzebę wyjaśniania norm moralnych. Szczególnymi przedstawicielami mogą tutaj być: Richard B. Brand oraz Alisdair C. MacIntyre. Zdaniem A.C. MacIntyre’a doświad-czenie dziejowe pokazało niezbicie, że tam, gdzie ludzie przestają kierować „uni-wersaliami”, tam od razu tworzą się ruiny ludzkiej moralności. Ludzie opanowani subiektywistycznym i koniunkturalnym myśleniem bardzo szybko ulegają moral-nemu zepsuciu. Dlatego konieczna jest „restauracja”, czyli odnowienie zasad etyki normatywnej.

2) Modele pragmatyczne

Jest ich wiele, poczynając od rozmaitych kierunków „etyki biznesu”, a skoń-czywszy na typowych etykach konsumistycznych XX wieku. Wszystkie te modele łączy wspólny element filozoficzny, a mianowicie to, że pragma, czyli praktyka lub korzyść, interes czy zysk lub tym podobne wartości materialne mają prymat nad duchowymi. Etyka skupia się tu niezmiernie silnie na sprawie tak zwanego „zaspokojenia ludzkich potrzeb”.

a) Modele utylitarystyczne:

Między utylitarystycznymi etykami ukształtowały się zasadniczo dwie orien-tacje. Jedni reprezentanci szli torem Thomasa Hobbesa, a drudzy za Anthonym Shaftesburym. I chociaż różnice poglądów między tymi myślicielami są znaczne, to jednak łączy ich przekonanie, że człowiek powinien w największym stopniu zaspokajać swe pożądania i pragnienia. Tyle, ile „użyje” – tyle będzie miał z życia. Za jednego z ważniejszych reprezentantów „filozofii interesów” w historii etyki

jest uważany Adrien Claude Helvetius (1715-1771). Idee utylitarne weszły do etyk konsumistycznych, rozwijanych zwłaszcza w drugiej połowie XX wieku.

b) Modele liberalne:

Liberalizm jest jedną z odmian filozofii społecznej. Zwraca uwagę nie tyle na wartości etyczne, ile raczej na wartości ekonomiczne służące osiąganiu dobro-bytu materialnego. Jest to filozofia dobrodobro-bytu. Z perspektywy myśli Johna Locke’a, Dawida Hume’a i Tomasza Hobbesa można wyróżnić trzy orientacje. Pierwsza, o korzeniach monistycznych (materialistycznych), interpretuje świat ludzki jako zamknięte „centrum doznań zmysłowych”. Takie centrum gromadzi w sobie ludzi, którzy zdolni są odbierać rozmaite impulsy zewnętrzne i we-wnętrzne. Ludzie ci istnieją nie tyle dla siebie, co obok siebie. Zachodzą między nimi przede wszystkim dwojakiego rodzaju więzi: więzi dotyczące interesów oraz ochrony funkcjonalnych praw jednostki. Druga orientacja „humanistycznego” neoliberalizmu odwołuje się do wizji człowieka „koegzystującego w społeczno-ści”. Charakterystycznym rysem jest tu teoria „aktualizmu” moralnego. Człowiek jest w niej ujmowany jako ciąg przeżyć, doznań, odczuć, decyzji – słowem „aktów” pozbawionych bytowego fundamentu osobowego. Skrajnym przykładem takiej wizji człowieka jest dorobek Jeana Paula Sartre’a. Zdaniem wielu krytyków neoliberalizmu człowiek redukowany jest do „łańcucha płynnych i zmiennych przeżyć”. Sama zaś etyka poniekąd utożsamia się z psychologią zachowań społecznych, tak aby ludzie mogli coraz bardziej świadomie wybierać akty doz-naniowe dla nich korzystne i przyjemne. Trzecią wersją antropologiczną neolibe-ralizmu jest ta, która podkreśla wyjątkowe znaczenie jaskrawego natuneolibe-ralizmu, utożsamianego nawet z hedonizmem. Ontologiczny materializm znajdujemy w poglądach Hobbesa, który widział w człowieku jedynie „ciało ożywione, doz-nające wrażeń, rozumne”. Była to też antycypacja wizji „człowieka maszyny”. W związku z tym możemy powiedzieć, że liberalizm tego rodzaju zwalnia czło-wieka z odpowiedzialności moralnej za rozwój i zdobywanie wartości wyższych, decydujących o integralnym rozwoju ludzkim. Warto podkreślić, że istnieją rów-nież pozytywne rysy antropologii liberalno-indywidualistycznej. Należy wśród nich wymienić przede wszystkim potrzebę dowartościowania aktywności ludzkiej, inicjatywy, znaczenia pracy dla rozwoju człowieka, poczucia odpowiedzialności za dobra materialne służące człowiekowi. Na terenie ekonomicznym chodzi bardzo często o zwyczajną pragmatykę działań ludzkich, bez specjalnego odwo-ływania się do głębszej filozofii człowieka. Pochwała kreatywności, charaktery-styczna dla neoliberalizmu, łączy się w tym nurcie z filozofią wychowania. Jej podstawą jest to, że „człowiek tworzy sam siebie”.

c) Modele „liberalizacyjne”:

Te modele i te inspiracje etyczne odrywają doświadczenie ludzkiej „wolno-ści” od takich wartości, jak: bóg, łaska, odpowiedzialność, prawda czy nawrócenie.

Wolność w modelach liberalizujących jest wartością naczelną i oderwaną od praw -dy. Człowiek zostaje postawiony niejako na rozdrożach wolności i swobody, ładu i anarchii, zbrodni i kary – miłości i nienawiści. Te rozdroża niosą ze sobą pokusę postawienia wszystkiego „poza dobrem i złem” oraz nieustanne propozycje „prze-wartościowania wszystkich wartości”.

3) Modele antyhumanistyczne

W historii ludzkości spotykamy wiele rozmaitych poglądów głoszących po-trzebę destrukcji człowieka jako istoty niegodnej życia na tej ziemi. Źródła tego typu opinii znajdujemy na przykład w obłędnych ideologiach totalitarnych, jak i absurdalnych filozofiach głoszących wyższość pieniądza nad człowiekiem. Mo-dele antyhumanistyczne starają się uzasadnić jakąkolwiek potrzebę człowieka i jego eliminacji z tego świata. Należy tutaj zaliczyć wszystkie te prądy umysłowe, filozoficzne, obyczajowe, subkulturowe, polityczne, które mają w swych progra-mach destrukcję człowieczeństwa. Jest to zarówno destrukcja wartości, destrukcja fundamentów moralności, jak też destrukcja struktur cywilizacyjnych, rodziny czy innych fundamentalnych wspólnot podstawowych.

a) Modele kontestacyjne:

Łacińskie słowo contestatio pierwotnie oznaczało ścieranie się poglądów, dys-putę, uzgadnianie argumentów. Zrobiło karierę dopiero w latach 60. XX wieku, gdy bezradni badacze życia społecznego czynili próby zdiagnozowania masowego buntu amerykańskiej i europejskiej młodzieży wobec sytuacji dobrobytu. W po-tocznym odczuciu kontestacja jest demonstracyjnym czy wręcz prowokacyjnym okazaniem tego, że się narusza panujące normy, żyjąc niezgodnie z obyczajami czy wręcz dziwacznie wobec zachowań danego społeczeństwa. W większości przy-padków chodzi jednak o naruszenie istniejącej hierarchii wartości i o takie procesy, jak: demoralizacja, dezorganizacja, destrukcja, anarchia, patologia, dewiacja.

b) Modele permisywistyczne:

Jest ich wiele. Wywodzą się one przeważnie z tak zwanych etyk sytuacyjnych. Przedmiotem ich analiz staje się moralność prawa i moralność seksualna. Krytyka tradycyjnej etyki seksualnej, reakcja na zakłamanie poprzednich pokoleń i chęć zalegalizowania skrywanych dotychczas postaw i zachowań seksualnych dopro-wadziły do uformowania się współczesnej etyki seksualnej. Swój sukces zawdzię-cza ta etyka kilku czynnikom: najpierw tendencjom do wygodnego i przyjemnego życia, następnie poparciu przez przemysł reklamowy i rozrywkowy, a dalej – po-parciu i propagowaniu przez niektóre środowiska naukowe, wierzące w dobro-czynne skutki permisywizmu. Wśród przedstawicieli należy tutaj wymienić takich reprezentantów, jak: H.T. Christensen, I.L. Bels, R.T. Bell, L. Comfort („swoboda przyjacielska”) czy A. Glise, G. Schmidt, C.J. Snoeck i C.E. Curran.

c) Modele postmodernistyczne:

Podstawowym rysem postmodernistycznego myślenia i życia jest negatywna ocena kompetencji rozumu i związanej z nim etyki normatywnej. Z tego faktu wynika szerzenie magii i irracjonalizmu. Etyka nie jest tu oparta na przesłankach racjonalnych, ale na „grze wykorzenionych ludzi”. Wydarzeniem, od którego roz-poczęła się gwałtowna wręcz recepcja słowa „postmodernizm” w filozofii i so-cjologii kultury, stała się publikacja Jeana-Francoisa Lyotarda pt. La condition

postmoderne (Kondycja ponowoczesna). Postmoderniści odrzucają etykę

moder-nistyczną, przez którą rozumieją wszelkie nurty wywodzące się z racjonalności i empiryzmu. Prawda obiektywna według postmodernistów jest zbędna, gdyż życie i tak polega na „fantazjowaniu” i człowiek dowolnie może stwarzać sobie prawdy.