• Nie Znaleziono Wyników

Z innej niż Peter L. Berger i Thomas Luckmann perspektywy, fenomen legitymizacji we współczesnym społeczeństwie kapitalistycznym, rozpatruje Jürgen Habermas82: socjolog, filozof, publicysta polityczny oraz uznany krytyk rozwiniętego, czy też tzw. późnego kapitalizmu83. Uczony ten ujął to zagadnienie w swojej teorii działania komunikacyjnego, którego szczegółowe omówienie przekracza jednak ramy tej rozprawy i – z konieczności – może być jedynie przeanalizowane w kontekście omawianego tu uprawomocnienia władzy.

Habermas, nawiązując do Weberowskiego pojęcia racjonalności, wskazywał na zjawiska zachodzące w sferze legitymizacji politycznej, upatrując przejawy kryzysu w sferze ekonomicznej, a jego źródła w czynnikach społeczno-kulturowych84.

Kryzys legitymizacji władzy według Habermasa, polega więc – w największym uproszczeniu – na braku lojalności społeczeństwa wobec klasy rządzącej, a także zaniku tradycyjnych wartości jako podłoża dotychczasowych mechanizmów legitymizacji.

Deficyt legitymizacji jest obecnie poważnym problemem nowoczesnych państw opartych na gospodarce kapitalistycznej. Jest to, być może nawet, kwestia najważniejsza dla przetrwania ciągłości ustrojów tych krajów. Problem deficytu legitymizacyjnego nie jest jednak wyzwaniem tyle ekonomicznym, ile politycznym, a nawet kulturowym85.

82 Najbardziej znane dzieło tego autora to: J. Habermas, Teoria działania komunikacyjnego.

Racjonalność działania a racjonalność społeczna, przeł. M. Kaniowski, Warszawa 1999.

83 J. Bohman, J. and W. Rehg, Jürgen Habermas, w: The Stanford Encyclopedia of Philosophy (Fall 2014 Edition), Edward N. Zalta (ed.), tekst dostępny na stronie https://www.

plato.stanford.edu/archives/fall2014/entries/habermas/, dostęp 6.08.2017.

84 Tamże.

85 R.Plant, Jürgen Habermas and the Idea of Legitimation Crisis, w: ”European Journal of Political Research”10 (1982), s.341-352, tekst: www.google.pl/#q=raymond+plant+crisis+legitimation+pdf&*, dostęp 2.03.2017.

Powstaje zatem pytanie: „Jakie środki oddziaływania posiada działalność gospodarcza oparta na własności prywatnej, aby móc dokonywać legitymizacji powszechnej roli państwa”86? Pytanie to jest skutkiem obserwacji faktu, że liberalny kapitalizm nie jest już zdolny, zdaniem Habermasa, do utrzymania stałego wzrostu stopy życiowej wszystkich członków społeczeństwa. Do pewnego bowiem, czasu ustalona redystrybucja wytworzonych dóbr nie przyczyniała się, w jakiś znaczący sposób, do powstania poważniejszych konfliktów społecznych, omijając – tym samym – zagadnienie legitymizacji politycznej87. W obecnej jednak dobie, a więc w czasach tzw.

późnego kapitalizmu, pytania o źródła legitymizacji powracają z niespotykaną dotąd częstotliwością.

Nie można bowiem uciec od pytania o to, w jaki sposób dokonywać dystrybucji dóbr i środków, zdając sobie sprawę z niemożności ich sprawiedliwego podziału tak, by utrzymać wysoki stopień uprawomocnienia dla działań klasy rządzącej. Jest to, zdaniem Habermasa, kwestia powstała w efekcie rozwoju kapitalizmu, a wynikająca z faktu, że system ten znacznie rozbudził oczekiwania konsumentów, co do stałego zaspokajania ich rosnących wymagań. Tak więc, nierówna dystrybucja bogactw wytworzonych przez gospodarkę liberalną i problemy związane z brakiem możliwości sprostania rosnącym oczekiwaniom społecznym, są nowymi zadaniami, które konsumenci złożyli na barki klasy rządzącej. Oczekują oni mianowicie takich regulacji gospodarczych, które przyczyniałyby się do stałej poprawy ich sytuacji ekonomicznej88.

I tu Habermas stoi na stanowisku, że wczesny kapitalizm znajdował swoje źródła legitymizacji w dawnych wartościach reprezentowanych przez burżuazję, w których oczywiście mieściły się poglądy religijne oraz zasady etyki protestanckiej89. Jednak – jak dowodzi dalej uczony – kapitalizm nie będąc w stanie reprodukować się

„sam z siebie”, pozostaje zależny od pozostałości wczesnych systemów normatywnych, które go ukształtowały. Obecnie systemowi temu brak jest jednak moralnych fundamentów, które byłyby podzielane przez większość członków danego społeczeństwa.

Problem ten posiada również wymiar indywidualny. Otóż, brak podstaw moralnych przyczynia się do poczucia zagubienia jednostki, utraty przez nią tożsamości

86 Tamże, s. 342.

87 Więcej na ten temat: Zob. F. A. von Hayek, Konstytucja wolności, przeł. J. Stawiński, Warszawa 2006.

88 R. Plant, Jürgen Habermas and the idea..., s. 343.

89 Tamże.

i poczucia sensu, co skutkuje w rezultacie rozpadem więzi społecznych90. Zbyt kruche są obecnie fundamenty etyczne, które winny być odnawialnym źródłem legitymizacji systemu kapitalistycznego. Oto, zdaniem uczonego, zasadnicza bolączka tego ustroju.

Habermas, w kontekście omawianego tu zagadnienia (prawdopodobnie zresztą pod wpływem Hegla), wyraża następujący pogląd:

Kapitalizm będzie przejawiał tendencję do popadania w sytuacje kryzysowe w momencie przejmowania sterów nad gospodarką, którą podejmie się kierować, właśnie z braku powszechnie podzielanych społecznych zasad moralnych, które mogłyby ograniczyć ciągły wzrost oczekiwań ekonomicznych ze strony społeczeństwa91.

Te oczekiwania rodzą się z kolei w wyniku ciągłego poszerzania się granic wolnego rynku, zaniku tradycyjnych, a tym samym religijnych wartości oraz wypierania dotychczasowej, wspólnotowej moralności przez moralność indywidualną92. Tworzy ona moralny subiektywizm, będący zawodnym i niestabilnym (podatnym na subiektywnie zmienne oceny i interpretacje) podłożem dla rozwoju działalności ekonomicznej.

Czasy poprzedzające rozwinięty kapitalizm charakteryzowały się, jak nietrudno przypuszczać, w sferze moralnej, ograniczaniem jednostkowych dążeń do zwiększenia własnego stanu posiadania. Umiar, umiejętność kontrolowania własnych potrzeb i powściągliwość wczesnego kapitalizmu, posiadały jednak swoje zakorzenienie w moralności, religii, obyczajowości i edukacji93. Można te wartości określić jako przynależące do sfery szeroko pojętej kultury. Zgodnie ze stanowiskiem Habermasa, przyczyniły się one – poprzez proces internalizacji norm, które z sobą reprezentowały – do stabilizacji systemu politycznego94. Trudno jest jednak aparatowi państwa, narzucić społeczeństwu restrykcje w jego dążeniach do coraz większego dobrobytu materialnego, jeśli owo społeczeństwo nie potrafi i nie chce narzucić sobie samo ograniczeń.

Wspomniane już przeze mnie tradycyjne wartości, które stały u podłoża wczesnego kapitalizmu przejawiały się w tych społeczeństwach poprzez:

90 Tamże, s. 344.

91 Tamże.

92 Tamże.

93 Tamże, s. 345

94 Tamże.

• Zdolność do samoograniczania się jednostek, brak wygórowanych oczekiwań ekonomicznych (Restraint).

• Promowanie idei osiągnięć i sukcesów rozumianych jako nagroda za włożony wysiłek i wykonaną dobrze pracę, ale też – na przeciwległym biegunie – swojego rodzaju fatalizm, rozumiany jako zgoda, zwykle klasy pracującej, na wyznaczone w hierarchii społecznej miejsce. Poza tym, brak tendencji do sprzeciwiania się czy też buntu wobec przypisanej sobie roli, przy czym obie te cechy były utrwalane przez przekonania religijne (Achievement and Fatalism).

• Etykę protestancką, przyczyniająca się do poczucia sensu pracy i godności jednostki i posiadającą umocowanie religijne (Work Ethics).

• Prywatyzację celów życiowych, podtrzymywaną przez tradycyjne wartości (Civil privatization)95.

Obecna erozja tych wartości skutkuje żądaniami większej partycypacji w życiu publicznym, co kolei stwarza nowe problemy dla administracji rządowej. Natomiast kultura zorientowana na powyższe wartości, zdaniem Habermasa, jest obecnie w fazie zaniku, gdyż wyczerpała się jej spuścizna moralna (moral legacy)96. Powstaje zatem pytanie o możliwości wypełnienia tej pustki moralnej tak, by proces legitymizacji społecznej mógł odbywać się bez większych zakłóceń.

W tym kontekście warta, jak sądzę, przytoczenia jest następująca refleksja:

Życie społeczne, do pewnego stopnia, zależy od porozumienia w sferze moralności zarówno w odniesieniu do jednostek (jej poczucia tożsamości, godności, wartości i celu) jak i podzielanych intersubiektywnie form życia gospodarczego i politycznego. Tradycyjna moralność spełniała dawniej swoją rolę w powyższej kwestii, jednakże liberalizm gospodarczy stoi w obliczu kryzysu, ponieważ sam do niego doprowadził. Tradycyjne więzi zostały przez kapitalizm zerwane i nie ma już źródeł z które mogłyby legitymizować jego dominację97.

Oczywiście, zwykle liberalny kapitalizm stara się nie dopuścić – poprzez regulacje prawne – do kryzysu, jednak jeśli nie da się go już uniknąć, to podejmuje

95 Punkty opracowano na podstawie: R. Plant, Jürgen Habermas and the idea..., s. 345 i n.

96 Tamże, s. 345.

97 Tamże, s. 350.

próby ograniczenia jego negatywnych skutków. Habermas wskazuje jednak na to, że tego typu działania są skuteczne tylko w pewnych granicach98. Ogniskiem zapalnym kryzysu politycznego w kapitalizmie jest bowiem zawsze jakiś problem ekonomiczny.

Angażuje on zwykle zróżnicowane interesy klas społecznych, co nieuchronnie rodzi konflikt. Stąd też, zabiegi polegające na bezpośredniej integracji społecznej są raczej nieskuteczne.

Można więc, w takim przypadku, mówić o kryzysie legitymizacji, gdyż władza państwowa bez odwoływania się do symboli religijnych, narodowych, kulturowych nie jest w stanie temu kryzysowi skutecznie zaradzić. Wynika to z faktu, że żadna władza nie ma administracyjnych możliwości tworzenia znaczenia, a to właśnie owo znaczenie jest żywym źródłem legitymizacji, niezbędnej w toku rozwoju coraz to nowych struktur administracyjnych i regulacji w różnych dziedzinach życia. Tam bowiem, gdzie władza ma problem z uzasadnianiem motywów swojego postępowania, następuje spadek zaufania do niej wraz z zanikiem motywacji do zaangażowania społeczeństwa w działalność produkcyjną99.

Co jednak jest podstawą skutecznej legitymizacji? Zdaniem Habermasa jest nią komunikacja, rozumiana jako proces wymagający spełnienia określonych warunków i mogący doprowadzić wszystkie strony do porozumienia100.

Być może więc, pomocnym w tym miejscu rozwiązaniem, będzie zastosowanie Habermasowskiej teorii działania komunikacyjnego, w której komunikacja pomiędzy partnerami spełnia określone zasady dyskursu. Można ją nazwać pewnym idealnym modelem komunikacji, pomocnym, zdaniem jej autora, w ustaleniu intersubiektywnych norm wspomagających proces legitymizacji101. Jej brak bowiem, czy też raczej akt wycofania jej przez społeczeństwo, jest jednym z kilku typów problemów pojawiających się w późnej fazie kapitalizmu.

Rozwinięty kapitalizm jest zwykle podatny bowiem na cztery typy kryzysu, z których każdy pociąga za sobą określone skutki, co ujęłam w poniższej tabeli.

98 J. Heath, Legitimation crisis in later work of Jürgen Habermas, tekst dostępny na stronie: www.

homes.chass.utoronto.ca/~jheath/legitimation.pdf, s.12, dostęp 3.08.2016.

99 Tamże, s. 14.

100 Tamże.

101 Zob: J. Habermas, Teoria działania komunikacyjnego, t. 1, przeł. M. Kaniowski, Warszawa 1999.

Typ kryzysu Obszar oddziaływania Dziedziny w których przejawia się kryzys

Ekonomiczny Wartości ekonomiczne Podatki/towary

Decyzyjny Decyzje administracyjne Zarządzanie/społeczna stopa życiowa

Legitymizacyjny Znaczenie, sens Lojalność

Motywacyjny Znaczenie, sens Praca, wysiłek

Tab.1. Opracowano na podstawie: J. Heath, Legitimation crisis in later work of Jürgen Habermas, figure 5, (Types of late-capitalism crisis), s. 14. Opracowanie własne.

Tak więc, nietrudno dojść do wniosku, że problemy natury legitymizacyjnej pojawiają się wtedy, kiedy zawodzą mechanizmy tworzące świat przeżywany, a będące odpowiedzialne za komunikację społeczną102. Świat przeżywany jest tu rozumiany jako sieć aktów komunikacji103. I to właśnie odpowiednia komunikacja pomiędzy partnerami społecznymi, jak i osadzenie źródeł legitymizacji w sferze społeczno-kulturowej mogą stać się remedium na postępujący kryzys.

W mojej opinii, wkład Habermasa w analizę przyczyn kryzysu legitymizacji jest ciekawą propozycją ukazania przyczyn tego problemu z szerszej niż tylko polityczna perspektywy. Cenne, jak sądzę, jest podkreślenie wymiaru nie tylko komunikacyjnego, ale też ekonomiczno-społecznego problemów legitymizacyjnych oraz zwrócenie uwagi na różne formy, które może przybrać ów kryzys. Nie brak jest bowiem u Habermasa odniesień, zarówno do sfery materialnej, duchowej oraz aksjologicznej życia społecznego, co – moim zdaniem – pozwala ująć kwestię legitymizacji w sposób bardziej kompleksowy i wielopłaszczyznowy.

W swojej analizie problematyki legitymizacji światów społecznych zamierzam jednak stosować konsekwentnie kategorie wypracowane w ramach socjologii fenomenologicznej.

102 J. Heath, Legitimation …, s. 29.

103 Tamże.

R OZDZIAŁ III

S YMBOLIKA I JEJ WIELOZNACZNOŚĆ