• Nie Znaleziono Wyników

I. TROSKA O ZDROWIE I ŻYCIE JAKO IMPERATYW MORALNY

1. Zdrowie i życie jako dar

1.2. Wymiar filozoficzno-teologiczny

Różne systemy filozoficzne, podobnie jak teologia, uznają życie człowieka za wartość najwyższą i podkreślają jego prymat nad innymi stworzeniami, które są mu podporządkowane. Mówiąc o teologicznym wymiarze świętości ludzkiego życia, należy podkreślić, że wynika ona z więzi łączącej go z Bogiem. Tylko zwracając się w Jego kierunku, człowiek jest w stanie pojąć wielkie misterium, którym on sam jest. Świętość ludzkiego życia nie wynika jednak wyłącznie z faktu, że człowiek został stworzony przez Boga, ale z prawdy, że przeznaczony jest on do wspólnoty ze swoim Stwórcą, do osiągnięcia pełni komunii64. Swoiste przebóstwienie ludzkiej natury65 najwyraźniej dokonało się we Wcieleniu Syna Bożego, w momencie, w którym Syn Boży przyjął ludzką naturę. O tej rzeczywistości pisze Jan Paweł II: „Odkupienie, które przyszło przez Krzyż, nadało człowiekowi ostateczną godność i sens istnienia w świecie, sens w znacznej mierze zagubiony przez grzech. I dlatego też to Odkupienie wypełniło się w tajemnicy paschalnej prowadzącej przez krzyż i śmierć do zmartwychwstania”66. Świętość życia, rozumiana jako zasada

63 Por. J. Kozyra. List Świętego Jakuba. Częstochowa 2010 s. 284-288.

64 Por. H. Skorowski. Życie s. 694; por. także Bartoszek. Człowiek w obliczu śmierci i umierania s. 134-138.

65 Tomasz z Akwinu pisze: „Jednorodzony Syn Boży, chcąc uczynić nas uczestnikami swego Bóstwa, przyjął naszą naturę, aby stawszy się człowiekiem uczynić ludzi bogami” (Tomasz z Akwinu. Opusculum 57 in festo Corporis Christi – cyt. za KKK 460).

30 chrześcijańsko-personalistycznej bioetyki, pojawiła się jako swego rodzaju odpowiedź na utylitarystyczną zasadę jakości ludzkiego życia67.

Życie nie posiada jednej definicji. Tym pojęciem określa się wiele form bytowych, m.in. „życie wegetatywne”, „życie sensytywne”, „życie duchowe”. Za organizm żywy uznaje się ten, który podlega ciągłym procesom organizowania się całościowych systemów, zdolnych do samozachowania, rozwoju, rozmnażania i przystosowania się do otoczenia68. Ponadto, coraz częściej mówi się o powstawaniu różnych sztucznych form, które przyjmują postać „cyberżycia”69, oraz innych nietypowych sposobach egzystencji, jak chociażby o fenomenie istnienia wirusów. Jak zatem w tak rozumianym kontekście wygląda wyjątkowość ludzkiego życia? Jego fenomen wynika z faktu, że obok wymiaru biologicznego (składa się on z konkretnych elementów biogennych i ze związków organicznych) pojawia się perspektywa życia wiecznego, tj. nieprzemijającego70. Takie spojrzenie charakterystyczne jest dla ludzi wierzących, w sposób szczególny dla chrześcijan, dla których orędzie o wiecznym zbawieniu, jest fundamentalną prawdą wiary. Ich perspektywa jest zatem szersza, obejmuje te rzeczywistości, które wymykają się spod zakresu badań nauk empirycznych. Mimo że dla chrześcijan celem jest osiągnięcie życia wiecznego, to życie cielesne też rozumiane jest w kategorii świętości, gdyż to ono jest drogą, to znaczy przygotowaniem do tego życia, które czeka w przyszłości. Skoro człowiek przewyższa wszystkie stworzenia swą godnością, a życie jest jego integralną cząstką, stąd i ludzka egzystencja staje się wartością samą w sobie i uczestniczy w tej godności71. Życie ludzkie różni się jednak fundamentalnie od życia roślin czy zwierząt i nie wynika to tylko z różnicy biologiczno-fizycznej. Egzystencja człowieka nie jest wyłącznie elementem gradacji różnych form życia, począwszy od wegetatywnej na wzór świata roślin, poprzez sensytywną za wzór zwierząt, a skończywszy na duchowej. Istota ludzka, choć podobnie jak inne stworzenia, składa się z konkretnych elementów biologicznych, podlega tym samym prawom natury, to jednak w swej istocie nie jest tylko udoskonaloną wersją jednej z form

67 Por. A. Rudziewicz. Świętość życia. W: Encyklopedia bioetyki. Personalizm chrześcijański. Red. A. Muszala. Radom 2009 s. 596.

68 Por. S. W. Ślaga. Życie. W: Katolicyzm A-Z. Red. Z. Pawlak. Poznań 1989 s. 406.

69 Por. E. Benedykt. Naśladowanie stworzenia. „Wiedza i Życie” 11:1994 s. 20. 70 Por. Wróbel. Człowiek i medycyna s. 29-30.

71 Por. Skorowski. Życie s. 694-695; por. także H. Niemiec. Eutanazja a miłość.

31 życia zwierzęcego. Człowiek, co można zrozumieć tylko dokonując analizy filozoficzno-teologicznej jego natury, jest nośnikiem określonej godności, jest zakorzeniony w innej, pozamaterialnej rzeczywistości. Stąd istota ludzka może być przedmiotem badań nauk medycznych, biologicznych, psychologicznych i społecznych, ale żadna z nich nie jest w stanie opisać jej w całej złożoności. By zrozumieć w pełni to, kim człowiek jest, trzeba odrzucić redukcjonistyczne antropologie, które ograniczają się do ewolucjonistycznej wizji homo sapiens, traktowanego jako doskonała forma jednego ze zwierząt. Należy spojrzeć na człowieka takiego, jakim jest, uwzględniając jego rzeczywistość duchową, w czym z pomocą przychodzi teologia72.

O tym, że życie ludzkie jest święte, można powiedzieć tylko dlatego, że pochodzi ono od Boga, że jest Jego „objawieniem […], znakiem Jego obecności, śladem Jego chwały”73. Człowiek jest stworzony na Boży obraz, co wiąże się z nieutracalną godnością wszystkich ludzi, a zarazem każdego człowieka z osobna. Owe podobieństwo do Boga nie zależy od żadnych ludzkich zabiegów, nie ma na nie wpływu ani pochodzenie, ani statut społeczny, bądź wyznawana religia. Godność przynależy się każdej osobie z samego faktu bycia człowiekiem. Wszelkie życie ludzkie ma taką samą wartość i w takiej samej mierze musi być chronione74. Zasada nienaruszalności, którą głosi Kościół, zabrania niszczenia ludzkiego życia, a jednocześnie zobowiązuje do jego poszanowania, troski o nie i ochrony75. Ta wyjątkowość ludzkiej egzystencji jest konsekwencją Bożej inicjatywy; to On nadał jej sens, co wyrażają słowa: „zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię” (Iz 43,1).

Ludzie stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, odziedziczyli też to, co stanowi istotę tego podobieństwa, czyli fakt, że człowiek jest bytem relacyjnym odniesionym do Boga, odpowiedzialnym i integralnym76. Świętość ludzkiego życia jest uwarunkowana wyjątkowym statusem, jakim w stosunku do reszty stworzenia został obdarowany. On, jako jedyny wchodzi w relację ze swoim Stwórcą, a „gdyby [tylko]

72 Por. Wróbel. Człowiek i medycyna s. 29-33.

73 EV 34.

74 Por. Schockenhoff. Etyka życia s. 185-188. 75 Por. Skorowski. Życie s. 695.

76 Tę prawdę wyraża m.in. Katechizm Kościoła Katolickiego: „Człowiek, ponieważ został stworzony na obraz Boga, posiada godność osoby; nie jest tylko czymś, ale kimś” (nr 357).

32 na siebie zwracał uwagę, a swego ducha i tchnienie zatrzymał, zaraz by wszelkie ciało zginęło i człowiek w proch się obrócił” (Hi 34,14-15). Zgodnie z biblijnym przesłaniem, bez Boga człowiek nie ma w sobie życia. Z tym wyjątkowym miejscem, jakie ludzie zajmują w dziele stworzenia, wiąże się także odpowiedzialność, jaka na nich spoczywa. To im została powierzona opieka nad wszelkimi formami życia, zarówno wegetatywnego (ma „czynić sobie ziemię poddaną” – Rdz 1,28), sensytywnego (ma „panować nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” – Rdz 1,28), jak i ludzkiego („nie zabijaj” – Wj 20,13). Bóg pobłogosławił także ludziom i uczynił ich współpracownikami w dziele przekazywania życia, za które winni brać odpowiedzialność. Kolejnym ważnym przeslaniem, które wypływa z teologicznej wizji człowieka, jest jego charakter integralny. Ludzie różnią się od zwierząt tym, że ich życie wyraża się poprzez jedność duchowo-cielesną. Ta, objawiona w Piśmie świętym prawda mocno kontrastuje z myślą grecką, która jasno przeciwstawiała sobie ciało i duszę jako wyraźnie niezależne byty. Jedność, która stanowi naturę człowieka, jest obrazem jedności istniejącej w ramach Trójcy Świętej77.

Zdaniem niektórych etyków, zasada świętości ludzkiego życia nie musi mieć charakteru religijnego. Część z nich (m.in. T.A. Shannon, F. Angelini) redefiniując to pojęcie, doszukuje się w samej wewnętrznej strukturze organizmu naturalnej, biologicznej tendencji, która zmierza do przekazywania życia, a tym samym do zachowania gatunku. Owa wewnętrzna wartość życia biologicznego jest podstawą dla uznania świętości ludzkiego życia. Zwracają oni ponadto uwagę, że ludzkie doświadczenie, bez konieczności odnoszenia go do sfery religijnej, pozwala odkryć wewnętrzne sacrum, które ukierunkowuje człowieka na to, co w nim nieśmiertelne78. Podobną intuicją wykazuje się także polski etyk Jan Wawrzyniak. Jego zdaniem świętość nie musi mieć religijnego charakteru, będącego dla niego zwykłym nominalizmem, ale wyraża się ona w samoświadomości człowieka. Wartość ludzkiego życia wiąże się z autonomiczną decyzją i uznaniem przez niego tej wartości lub jej braku. Dotyczy to zwłaszcza osób chorych, których osobowe życie tożsame jest z samodecyzyjnością i traci ono swą wartość wraz z utratą tego atrybutu. W tak rozumianej etyce jakość danej egzystencji jest „świętością”

77 Por. Schockenhoff. Etyka życia s. 145-151. 78 Por. Rudziewicz. Świętość życia s. 597-598.

33 pojmowaną jako kategoria aksjologiczna. Nie jest ono zatem abstrakcyjnym „samym życiem”, lecz składa się z konkretnych kwalifikatorów nadających mu wartość, jest „święte”, bo ma określoną jakość79. Używane w dyskusji pojęcie „świętości” życia jest rzeczywiście silnie nacechowane jego religijnym charakterem i naturalnie odsyła do wiary w Boga i wymiaru teologicznego. Z tego powodu bioetyk Barbara Chyrowicz proponuje, aby zastąpić je terminem „wartość”80. To pojęcie zawiera w sobie wszystko, co zostało powiedziane na temat świętości, nie neguje jego źródła, jakim jest Absolut, ale ułatwia dyskusję na płaszczyźnie filozoficznej.