• Nie Znaleziono Wyników

Poza Polską istnieją dwa warianty polszczyzny: język polski (w znaczeniu: literacki, pisany), którego używają zarówno Polacy, jak i przedstawiciele innych narodowości, oraz język/socjolekt polonijny. Ten drugi stanowi zazwyczaj mieszaninę polszczyzny oraz - w przypadku Australii - angielszczyzny i jest używany wyłącznie przez osoby polskiego pochodzenia.

9.1. Zmiany w polszczyźnie zagranicznej

Polszczyzna na uchodźstwie podlega silnym wpływom języka kraju osiedlenia. Odchylenia od normy są widoczne na płaszczyźnie fonologiczno-fonetycznej, gramatycznej i -

najsilniej - leksykalnej [przypis 9. 1 ]. Wynika to najczęściej z konieczności przystosowania się do nowych warunków życia, a więc używania słów nazywających rzeczy, sytuacje, instytucje, uczucia itp. wcześniej nieznane. Zdaniem W. Miodunki, dla pierwszego

pokolenia język ojczysty w dalszym ciągu nazywa świat, ale nazywa on i porządkuje także nowy świat, już zastany w kraju osiedlenia i nazywany w nowym języku. Powoduje to, że język macierzysty [przypis 9.2 ] musi się zmienić głównie przez zapożyczanie nowych słów i wyrażeń oraz przez tworzenie nowych słów z elementów danych w języku drugim (zob.

przypis 244. W. Miodunka, 1990a: 47 ).

W Australii liczebnością wyróżnia się centrum tematyczne grupujące wyrazy odnoszące się do przyrody (flory i fauny). Jest to zrozumiałe ze względu na egzotykę tego kontynentu.

Str. 124

Posługiwanie się obcymi wyrazami z tego zakresu jest więc umotywowane koniecznością przedstawienia nieznanych realiów (zob. przypis 245. E. Sękowska, 1997: 298 ).

Zapożyczanie słownictwa jest częściowo spowodowane niemożnością znalezienia

odpowiednika w języku ojczystym (co wcale nie znaczy, że on nie istnieje), ale zabieg ten bywa stosowany również z przyczyn snobizmu [przypis 9.3 ] i/lub powolnego zapominania, nieraz lekceważenia, norm języka rodzimego. Powodem bywają też cele stylistyczne, ponieważ niektórzy użytkownicy języka sądzą, że dany wyraz lub zwrot lepiej

odzwierciedla ich intencje lub bardziej uwypukla odcień emocjonalny wypowiedzi albo po

prostu jest krótszy, poręczniejszy. Taki przypadek nosi znamiona różnojęzyczności, rozumianej jako używanie w społecznościach bilingwalnych dwu języków lub dwu dialektów w celach lepszej komunikacji.

„W różnych sytuacjach człowiek uaktywnia różne składniki swojej kompetencji, stosownie do wymagań decydujących o skutecznej komunikacji z danym rozmówcą. Tak na przykład rozmówcy mogą przechodzić z jednego języka czy dialektu na inny, skutecznie

wykorzystując umiejętność wypowiadania się w jednym języku, a rozumienia w drugim.

(przypis 246. ESOKJ, 2003: 16 )”

Omawiając efekty kontaktu J1 i J2 na obczyźnie, Maria Teresa Michalewska (przypis 247.

M.T. Michalewska, 1991 ) wyróżniła interferencje [przypis 9.4 ], do których zaliczyła: cytaty, zapożyczenia właściwe oraz kalki.

9.1.1. Cytaty

Obce, wtrącane w tekst polski wyrazy noszą nazwę cytatów. Są one łatwo zauważalne, gdyż pojawiają się w niezmienionej, nieprzyswojonej formie, a więc brzmią obco w polskim tekście; bywają zaznaczone odpowiednią intonacją (w piśmie - np. cudzysłowem). Są jednak często polonizowane pod względem wymowy. Zdarza się więc, że takie słowa nie są zrozumiałe dla użytkowników języka (tu: dla Australijczyków), z którego są przytaczane.

Str. 125

E. Sękowska (przypis 248. E. Sękowska, 1994: 70-71 ) wyróżnia trzy grupy cytatów:

1. motywowane desygnatowo, które oznaczają nazwy nowych realiów, pojęć i zjawisk, niemających odpowiedników w polszczyźnie lub idiolekcie imigranta. Należą tu takie wyrazy jak:

1.1. assembly (zebranie, spotkanie, „akademia”), assignment (wypracowanie, praca semestralna, sprawdzian), drive in (np. o kupowaniu jedzenia w McDonald’s wprost z auta);

1.2. nazwy własne urzędów, instytucji, firm, sklepów, na przykład Social Security, Grace Brothers (nazwa sieci sklepów);

1.3. określenia wprowadzone przez starszą Polonię, które wcześniej nie istniały w języku polskim: frydż (fridge - lodówka), diszłosza (dishwasher - zmywarka), tajpować (type - nagrywać); zwykle ich użycie jest kontynuowane przez następne pokolenia, które są notabene przekonane, że są one polskie;

2. motywowane kulturowo, które oznaczają wyrazy i połączenia wyrazowe dotyczące nowej przestrzeni kulturowej, a więc określające zachowania, zwyczaje, rozrywki, nazwy uroczystości, świąt, imprez rodzinnych i towarzyskich. Cytaty z tej grupy oddają koloryt kraju osiedlenia, jego odrębność i swoistość. Próby ich przetłumaczenia nie

odzwierciedlają niuansów znaczeniowych nazwy. To na przykład: lunch, lunchbox, party, second hand shop (sklep z rzeczami używanymi, „z drugiej ręki”) lub jego ekwiwalent op-shop (opportunity op-shop);

3. motywowane stylistycznie (tekstowo), które obejmują wykrzykniki, partykuły, utarte wyrażenia [przypis 9.5 ], takie jak: sorry, o’key, anyway, don't worry, no way, o my God!, Gosh! itp.

Autorka zwraca uwagę na fakt, że granice między wydzielonymi grupami nie zawsze są wyraźne. Zwłaszcza dwie pierwsze kategorie często zachodzą na siebie, tak jak w

przypadku słów: assembly, lunch czy party - są umotywowane i desygnatowo, i kulturowo.

Nie mają odpowiedników w polszczyźnie, ale też dotyczą nowej przestrzeni kulturowej.

Str. 126

9.1.2. Zapożyczenia

Bardziej istotne od cytatów są zapożyczenia częściowo przyswojone adaptowane w sposób masowy i niekontrolowany do polskiego systemu leksykalnego. Mają one

charakter hybrydowy i są niezrozumiałe dla obcego otoczenia, ale i w pewnym sensie dla samych mówiących, którzy nieraz uważają je za wyrazy niepolskie. Natomiast

zapożyczenia całkowicie przyswojone, a więc wyrazy mające zarówno polską fonetykę, jak i podlegające polskiemu systemowi fleksyjnemu, najczęściej są zapożyczeniami

historycznymi, należącymi już do systemu leksykalnego polszczyzny, nie wyodrębniają się w żaden szczególny sposób w języku polonijnym.

E. Sękowska (przypis 249. E. Sękowska, 1994 ) wyróżnia wyrazy adaptowane proste (rzeczowniki, przymiotniki i czasowniki) oraz złożone (złożenia i zestawienia). W pierwszej grupie na czoło wysuwa się rzeczownik, który jest najczęściej zapożyczany. W procesie przystosowywania podporządkowany jest rodzajowi gramatycznemu i włączany do odpowiedniego wzorca deklinacyjnego. To na przykład wyrazy: „kompetycja”, czyli

konkurs, współzawodnictwo, zawody; „kemista” - aptekarz, farmaceuta; „kanka” - puszka (coca-coli, piwa); „partia” - party. Adaptowanie przymiotników i czasowników odbywa się za pomocą przyrostków: „moderny” (modern) - nowoczesny, „kolektować” (to collect) - zbierać, kolekcjonować, „rentować” (to rent) - wynajmować, wypożyczać, „loknąć” (to lock) - zamknąć (na zamek, na klucz), „misnąć” autobus (to miss) - tu: spóźnić się na autobus.

Do wyrazów adaptowanych złożonych zalicza się na przykład: backyard - podwórze, tył posesji („on jest na bekjardzie”), boy-friend - chłopak, sympatia („poszła ze swoim

boyfrendem do kina”), overtime - nadgodziny („zarobił na overtajmach”), ice-cream - lody („chcesz ajskrim?”), bedroom - sypialnia („trzy bedrumy”).

Pokolenie polonijne traktuje zazwyczaj wyrazy adaptowane jako obce zarówno polszczyźnie, jak i językowi danego kraju osiedlenia, więc eliminuje je z użycia w znacznym zakresie.

Str. 127 9.1.3. Kalki

Kalki [przypis 9. 6 ] uważane są za ukryte anglicyzmy (w przypadku Australii). Są one dosłownymi tłumaczeniami wyrazów i zwrotów na polski. Na przykład obce wyrazy wcześniej znane użytkownikowi otrzymują szersze lub inne, właściwe nowemu językowi znaczenie: medycyna - lekarstwo, student - uczeń, kamera - aparat fotograficzny.

Na uwagę zasługują zwłaszcza kalki strukturalne, czyli zwroty i wyrażenia będące dosłownym tłumaczeniem poszczególnych elementów na polski, na przykład: duży brat (big brother), jestem 20 lat stary (I’ am 20 years old), Daniela samochód (Daniel’s car), daliśmy prezent dla naszej nauczycielki (to our teacher), zegarek nie pracuje (doesn’t work).

Stwierdzono, że pokolenie polonijne nadużywa kalk strukturalnych, a ponadto wprowadza różne „wykolejone” jednostki, które powstają ze skrzyżowania elementów polskich z obcojęzycznymi. Rośnie też liczba zapożyczeń semantycznych oraz, odwrotnie niż w pokoleniu emigracyjnym, postępują wyraźne zmiany w wymowie i gramatyce. Znacznemu ograniczeniu natomiast podlegają cytaty. Wpływa na to przede wszystkim dwujęzyczność pokolenia polonijnego, która pomaga zachować czystość (w sensie: odrębność) każdego z języków. Jeśli już pojawiają się cytaty to głównie z powodów stylistycznych, a wymawiane są prawidłowo. Może natomiast wystąpić zjawisko ich przytaczania z języka polskiego w rozmowach w języku docelowym z rodzeństwem lub innymi członkami rodziny, a także rówieśnikami z grupy etnicznej.

Poza tym, jak stwierdza E. Sękowska (przypis 250. E. Sękowska, 1994 ), nie notuje się większych różnic między językiem australijskim a na przykład

polsko-amerykańskim pod względem struktury przemian.

Str. 128 Pusta strona.

Str. 129