• Nie Znaleziono Wyników

Zainteresow anie społeczne gimnazjalistów

W dokumencie RODZICE I ICH DZIECI W TAŃCU POKOLEŃ (Stron 36-41)

Pojęcie zainteresowania społecznego zawiera w sobie pojęcie identyfi­

kacji z istotnymi innymi. Według Zillera zainteresowanie społeczne jest to pozytywne ustosunkowanie społeczne, postrzeżenie ja jako włączonego do grupy istotnych innych. Zainteresowania społeczne utrzymują się dzięki oczekiwaniu akceptacji od innych: nagradzania, aprobaty, potakiwań, uśmiechania się, poklepywania. Mechanizm wpływu tego postrzeżenia na zachowanie jest inny niż mechanizm wpływu wysokiej samooceny. Jed­

nostka o silnym zainteresowaniu społecznym oczekuje pom ocy od innych ludzi. Dlatego opiera swoje zachowanie na oczekiwaniach innych ludzi, normach grupowych, identyfikacji z innymi (M ikołajewska, op. cit.:80).

Klasyczny konflikt między ja a innymi można w g Zillera częściowo rozwiązać poprzez utworzenie koalicji ja z innymi. Oznacza to, że postrze­

gam ja jako włączonego do grupy, a to oznacza znajomość i akceptację gru­

powych reguł zachowania. Normy grupowe stają się wówczas czynnikiem kierującym zachowaniem społecznym jednostki. Zjawiskiem przeciwnym jest postrzeżenie, że ja jest niezależne od innych. Postrzeżenie włączenia wiąże się z zaufaniem społecznym. Osoba o silnym zainteresowaniu spo­

łecznym chce oddać swój los w ręce innych, ufa innym. Innych postrzega jako źródło społecznej pomocy. W sytuacji zaufania - inny człowiek jest źródłem pomocy i pozytywnego wzmocnienia, akceptacji. Dzięki temu jed­

nostka nie musi stale pilnować swojego zachowania, może więcej uwagi poświęcić innym problemom, na przykład wypełnianiu zadań. Jednak od­

danie losów w cudze ręce realizuje się kosztem autonomii. Konflikt między potrzebą autonomii i potrzebą zależności jest nieunikniony.

Jak pisze Mikołajewska, w pierwszym stadium rozwoju dziecko ulega zewnętrznej kontroli rodzicielskiej prawie w takim stopniu, że brak rozróż­

nienia rodzic-;«. Drugie stadium rozwoju charakteryzuje niezależność lub

„negatywna niezależność". Widać objawy wzrostu woli ja, oporu wobec ro­

dzicielskiej kontroli. Wychodząc z zależnego okresu rozwoju, dziecko zaczy­

na odróżniać się od innych członków grupy, jest przez nich rozpoznawane i pozwala na odróżnienie siebie i umieszczanie wśród członków grupy.

Poczucie tożsam ości sp ołeczn ej młodzieży gim nazjalnej 3 7

Z czasem życiowa przestrzeń dziecka rozszerza się, zawiera ludzi in­

nych niż rodzice, a także sytuacje samotności. Wraz z rozszerzeniem się środowiska społecznego absolutystyczne reguły ustalone w kontakcie z jedną osobą, okazują się zbyt sztywne, aby być efektywne w wielu róż­

nych sytuacjach. M oże się na przykład okazać, że pewne reguły ustalone i akceptowane przez rodziców nie są akceptowane przez nauczycieli lub rówieśników. Podobny proces socjalizacji ma miejsce także z rówieśnikami i autorytetami szkolnymi.

Samoocena i zainteresowanie społeczne dostarczają ognisk, które defi­

niują życie społeczne jednostki. Pojęcie tożsamości indywidualnej odpo­

wiada pojęciu samooceny, a tożsamości grupowej - zainteresowaniom społecznym. Charakter pojęcia samooceny i zainteresowań społecznych jest taki, że pozwala jednostce na określenie ja w terminach innych ludzi, ale niezależnie od nich. Osoba o wysokiej samoocenie ucieka się do udzielania sobie samej poparcia. Wysoka samoocena i silne zainteresowania społeczne razem dostarczają podstaw podwójnego źródła zadowolenia i podwójnych mechanizmów kontrolnych, pomimo naturalnego konfliktu między ja i in­

nymi. Jednostka ustawicznie walczy o kontrolę nad swoim losem wewnątrz własnego środowiska. Raczej wymyśla sposoby adaptacyjne zamiast roz­

wiązania polegającego na uciekaniu się do wskazówek dostarczanych przez grupę istotnych innych (zainteresowania społeczne) oraz przez własny kie­

rujący system (samoocena - ibidem).

Do badań zainteresowania społecznego Ziller zaproponował miarę, która bierze pod uwagę oczekiwanie poparcia społecznego, identyfikację z istotnymi innymi i postrzeganie ja jako włączonego w grupę istotnych in­

nych. Sposób mierzenia zainteresowań społecznych polega na tym, że prosi się badanych o narysowanie koła reprezentującego ja w jakim kolwiek m iej­

scu wewnątrz prostokątnego pola, w którym znajdują się już trzy koła re­

prezentujące rodziców, przyjaciół i nauczycieli. W skaźnikiem silnego zain­

teresowania społecznego jest umieszczenie koła oznaczającego ja wewnątrz pola wyznaczonego przez trójkąt społeczny, słabego - umieszczenie koła poza tym polem. Miarę stanowi 6 różnych wersji rysunków łącznie. W ko­

lejnych rysunkach zmieniają się punkty, w których umieszczone zostały trzy koła - raz m ieszczą się z prawej strony, innym razem bardziej z lewej.

Wartość 1 przypisuje się odpowiedzi, gdy koło prezentujące ja zostało umieszczone wewnątrz pola wyznaczonego przez trójkąt istotnych innych ludzi. W artość 0 przypisuje się, gdy koło reprezentujące ja zostało umiesz­

czone w jakim kolwiek miejscu poza tym trójkątem. Ocena zainteresowania społecznego jest sum ą ocen uzyskanych na podstawie w szystkich 6 rysun­

ków (Ziller, za: Mikołajewska, op. cit.). Miara ta przyjmuje wartości od 0 do 6. Im wyższa wartość, tym silniejsze zainteresowanie społeczne.

Poczucie to żsam ości sp ołecznej młodzieży gim nazjalnej 3 9

Średnia wartość zainteresowania społecznego badanych gimnazjali­

stów wyniosła 3,06, a zatem nie jest zbyt wysoka. Szczegółowe dane pre­

zentuje wykres 3.

35

30

r

25

0

1 20 Oo

Cl

■D 15 2 N

O 10

5

0

W ykres 3. W artości zainteresow ania społecznego badanych g im nazjalistó w

Analizując dane zawarte na wykresie 3, można zauważyć, że zbliżony odsetek badanych gimnazjalistów ma słabe, jak i bardzo silne zaintereso­

wanie społeczne. Warto podkreślić, że ponad co trzeci badany (bez względu na płeć) to osoba o silnym zainteresowaniu społecznym (wartość 5 i 6). To oznacza, że 33% gimnazjalistów w pełni aprobuje norm y grupowe, a zara­

zem poszukuje akceptacji i wsparcia ze strony istotnych innych. Są to uczniowie, którzy darzą zaufaniem społecznym rodziców, nauczycieli i rówieśników. W ykres 4 prezentuje rozkład procentowy wypowiedzi tych osób, które uzyskały najwyższe wartości na mierze zaangażowania spo- łecżnego (30%) na tle wypowiedzi wszystkich badanych.

Najbardziej akceptowana przez gimnazjalistów jest własna rodzina (aprobowana przez blisko 73% osób badanych) oraz koleżanki (71%) i

kole-0 1 2 3 4 5 6

wartości

□ dziewczęta □ chłopcy

89,2

71,3

56,8 □ wszyscy badani 44,6

□ osoby o wysokim

zaangażowaniu społecznym

rodzina koledzy koleżanki nauczyciele

W ykres 4. O d setek pozytyw nych op inii na tem at grup istotnych innych

dzy (68%). Nauczyciele zostali ocenieni pozytywnie przez ponad 44%

w szystkich badanych. Wśród uczniów charakteryzujących się wysokim zaangażowaniem społecznym odsetek pozytywnie wyrażających się o gru­

pach istotnych innych jest znacznie wyższy (aż o 10-18%). Ci gimnazjaliści na temat własnej rodziny piszą m.in.: „jest dla mnie wszystkim" (chi.), „jestem do niej bardzo przywiązana, jest bezcenna" (dz.), „jest dla mnie ważna" (dz.), „to jest mój azyl, do którego zawsze się mogę zwrócić" (dz.), „jest bardzo mi bliska"

(dz.). Koleżanki są: „przyjacielskie i pomocne" (dz.), natom iast koledzy „są sympatyczni i mogę z nimi o wszystkim rozmawiać" (dz.), „są fajn i i można im zaufać" (dz.). U nauczycieli młodzi ludzie doceniają wiedzę i zaangażowa­

nie, co wyraża się w wypowiedziach: „są mądrzy" (chł.), „to osoby wyrozu­

miałe i wymagające" (dz.), „są sprawiedliwi" (dz.), „są często wzorem" (dz.), „są cierpliwi" (dz.), „bardzo dobrze uczą" (dz.), „są świetni" (dz.).

Analiza wypowiedzi swobodnych utwierdza w przekonaniu, że mło­

dzież uzyskująca wysokie wartości na skali zaangażowania społecznego identyfikuje się zarówno z osobami dorosłymi z najbliższego otoczenia, jak i z rówieśnikami.

R. Ziller zwrócił uwagę na potwierdzony badaniam i fakt, że osoby o wysokim zainteresowaniu społecznym będą również przejawiać skłonno­

ści do udzielania poparcia innym, gdyż wzmacnianie jest zachowaniem normatywnym, typowym dla ich środowiska społecznego. Inni - rodzice, nauczyciele, rówieśnicy, dostarczający wzmocnień młodem u człowiekowi, stanowią dla niego równocześnie model (Mikołajewska, op. cit.:87).

Poczucie tożsam ości sp ołecznej młodzieży gim nazjalnej 4 1

Osoby o niskim zainteresowaniu społecznym częściej pochodzą z ro­

dzin niepełnych. Ponad 58% gimnazjalistów m ieszkających tylko z jednym z rodziców (w tym przypadku tylko z matką) nie identyfikuje się ani z ro­

dziną, ani z nauczycielami, ani z rówieśnikami.

Niewielu badanych gimnazjalistów nie poszukuje akceptacji w środo­

wisku rodzinnym ani szkolnym. Kim są młodzi ludzie (18% całej badanej populacji), którzy już w wieku 14-15 lat mają tak silną potrzebę niezależno­

ści i nie potrzebują poparcia ze strony istotnych innych? Z jakich rodzin pochodzą? Jaki mają stosunek do własnej rodziny, nauczycieli, rówieśni­

ków? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w wypowiedziach swo­

bodnych, jakich udzielili ankietowani. Wśród gimnazjalistów, którzy nie akceptują swoich najbliższych ponad 62% (N = 16) umieszcza się daleko od dorosłych - rodziców i nauczycieli. Natomiast tylko 23% (N = 65) gimna­

zjalistów, którzy wyrazili pozytywne opinie o rodzicach ma niskie zaintere­

sowanie społeczne. O swoich matkach wypowiadają się ciepło, czego eg- zemplifikacją może być często powtarzająca się wypowiedź: [Matka...]„jest wspaniała". Jednakże zdecydowanie częściej pojawiają się następujące od­

powiedzi: „jest złośliwa", „nie umiem z nią rozmawiać", „jest nerwowa", „nie zawsze mnie rozumie", „za dużo pyta", „jest dociekliwa". Zdanie „Mój ojciec..."

kończą często słowami: „za szybko się denerwuje", „jest nietolerancyjny", „nie mam z nim kontaktu", „jest wybuchowy", „jest internetoholikiem". O swojej ro­

dzinie piszą, że jest wspaniała, zgrana, ale pojawiają się również wypowie­

dzi: „jest dziwna", „jest rozbita", „nie jest taka, jaką sobie wymarzyłam", „nie jest mi potrzebna".

Postawę gimnazjalistów o słabym zainteresowaniu społecznym wobec nauczycieli m ożna nazwać ambiwalentną. Pojawiają się wypowiedzi typu:

„są w porządku", „są sprawiedliwi", „starają się nas zrozumieć", ale jednocześnie ta sama m łodzież o nauczycielach pisze: „są wkurzający", „nie ufają mi", „są staroświeccy”, „są dziwni", „nie zawsze chcą dobrze”.

Uczniowie charakteryzujący się słabym zainteresowaniem społecznym zdecydowanie najlepiej oceniają środowisko rówieśnicze. Oprócz nielicz­

nych wypowiedzi na temat kolegów/koleżanek o negatywnym zabarwie­

niu: „bywają śm ieszni", „mają często zły humor", „zachowują się jak dzieci", czę­

ściej wyrażają pochlebne opinie: „są sympatyczni, choć czasem natrętni”, „są w porządku”, „są fajni", „są cool".

Warto również w tym miejscu zaznaczyć, że struktura rodziny pocho­

dzenia ma związek z nasileniem zainteresowania społecznego młodszych adolescentów. Ponad połowa gimnazjalistów mieszkających tylko z jednym z rodziców (w tym przypadku tylko z matką) na wszystkich sześciu po­

wierzchniach umieściło symbol ja poza polem oznaczającym trójkąt

spo-leczny: rodzice, rówieśnicy, nauczyciele - co oznacza bardzo słabe zaintere­

sowanie społeczne.

R. Ziłłer podkreślał, że zainteresowanie społeczne i samoocena to dwa punkty odniesienia definiujące życie społeczne. Znamienne jest, że ucznio­

wie o bardzo słabym zainteresowaniu społecznym, wypełniając miarę sa­

mooceny, relatywnie częściej wpisywali na ekstremalnej pozycji z lewej strony osobę „ktoś nieszczęśliwy" lub „ktoś komu się nie powiodło". Zatem największe znaczenie mają dla nich jednostki o takich charakterystykach.

Można zaryzykować hipotezę, że ci dorastający ludzie, w bardzo młodym wieku, w ten sam negatywny sposób myślą o sobie samych.

Przytoczone powyżej dane odnoszące się zarówno do samooceny gim­

nazjalistów, jak i stopnia ich zainteresowania społecznego nie pozostawiają wątpliwości co do znaczącej roli fizycznej i emocjonalnej bliskości rodziców do prawidłowego tworzenia własnej tożsamości. Należy podkreślić, że każdy przejaw dysfunkcjonalnego funkcjonowania rodziny nie pozostaje bez wpływu na kształtujące się w rodzinie osobowości. Temu zagadnieniu poświęcony będzie osobny rozdział.

W dokumencie RODZICE I ICH DZIECI W TAŃCU POKOLEŃ (Stron 36-41)