• Nie Znaleziono Wyników

Ka de badanie twórczo ci jakiegokolwiek historyka niesie wyzwania, którym trzeba sprostać. Poza szczegółową analizą dzieł, które napisał, dotarciem do spu cizny, którą pozostawił, trzeba przedstawić rodowisko, na którego tle przyszło mu yć i pisać. Nie sposób tak e zrezygnować z wątków ycia prywatnego, nierzadko bowiem to one decydowały o formie i charakterze twórczo ci. Uwa amy, e tylko takie prace, które w rozsądny sposób próbują łączyć wszystkie te wątki, dają szansę, by przeprowadzona analiza przyniosła najlepsze efekty.

W wypadku badań nad postacią Antoniego Prochaski i jego twórczo cią sytuacja jest trudna z kilku przyczyn. Archiwalna spu cizna lwowskiego historyka nie jest bogata w materiały, które mogłyby bli ej przedstawić jego wiatopogląd lub zapatrywania polityczne.

Źodatkowym problemem jest fakt, e Prochaska, nie będąc nigdy trwale związany z jakimkolwiek z uniwersytetów, nie pozostawił po sobie uczniów bąd „szkoły”, która identyfikowałaby się z poglądami i naukowymi kierunkami badań swojego mistrza.1 Wszystkie niemal e informacje o wiatopoglądzie uczonego czerpiemy ze wspomnień jego współpracowników i kolegów, co jak na długi, ponad 50-letni okres aktywno ci naukowej uczonego, obarczone te jest pewnymi uogólnieniami. Spu cizna zgromadzona w archiwach pozostawia tylko pewne poszlaki mówiące o jego wiatopoglądzie katolickim. Choć mo e się wydawać, e nadmierne zwrócenie uwagi na kwestie wiatopoglądowe jest przesadne, mimo wszystko nale y ten problem podkre lić, gdy głównie w oparciu o argumenty

wiatopoglądowe krytykowano twórczo ć lwowskiego historyka.2

Mówiąc o Antonim Prochasce i jego twórczo ci, trzeba pamiętać, e był on równie wydawcą ródeł oraz archiwistą, który całe swe naukowe ycie po więcił pracy w Archiwum Bernardyńskim. Szerokie ujęcie tych zagadnień wymagałoby przede wszystkim zagłębienia się w tematykę edytorską oraz porównania drukowanych przez niego ródeł z oryginałami dokumentów i innymi edycjami.3

Prezentowana praca nie ro ci sobie prawa do cało ciowego ujęcia twórczo ci Antoniego Prochaski, ale na chwilę obecną jest najbardziej rozwiniętą i dokładną analizą jego

1 Naszym zdaniem, to wła nie na karb braku kariery uniwersyteckiej mo na zrzucić jeden z powodów braku szerszego zainteresowania w ród historyków historiografii postacią lwowskiego historyka i archiwisty. Brakiem zainteresowania jego osobą tłumaczyć mo na poniekąd niepełną podstawę ródłową, jaką przywoływali historycy piszący biogramy lwowskiego uczonego. Kwerenda archiwalna na potrzeby tej pracy ujawniła ciekawe archiwalia w Lwowskim Archiwum Obwodowym.

2 Czynili tak współcze ni oraz historycy tworzący po 1945 roku, niejako upraszczając sobie drogę, co nierzadko prowadziło do wnioskowania mało przekonującego.

3 Mogłoby wydawać się to karkołomnym zadaniem, ale, jak pokazali autorzy nowego opracowania konfliktu polsko-krzy ackiego, nie jest zadaniem niemo liwym, S. Jó wiak, K. Kwiatkowski, A. Szweda, S. Szybkowski, Wojna Polski i Litwy z zakonem krzy ackim w latach 1409-1411, Malbork 2010.

dokonań jako historyka i wydawcy ródeł. Pominięto w niej analizę twórczo ci, która wychodziła poza okres redniowiecza, prace z zakresu regionalistyki oraz te, które noszą znamiona prac popularnonaukowych.4

W pierwszym rozdziale pierwszej czę ci pracy przedstawili my rozwój polskiej historiografii od lat 70-tych XIX wieku do 1939 roku. Celem tego rozdziału było ukazanie rodowiska historycznego, na tle którego tworzył lwowski historyk. Stąd te na plan pierwszy wysuwa się w tym miejscu lwowski o rodek historyczny jako dominujące dla polskiej nauki miejsce, ze szczególnym uwzględnieniem dokonań mediewistów. Lwowskie rodowisko historyczne skupione było głównie wokół lwowskiego Uniwersytetu, jednak wa ne miejsce na mapie naukowej Lwowa zajmowały równie inne placówki, jak choćby Archiwum Bernardyńskie, z którym związany był nasz historyk. Znacznie szersze oddziaływanie miało powołane w 1887 roku Towarzystwo Historyczne, którego Prochaska został członkiem zało ycielem i w pierwszym roku skarbnikiem, będące pierwszym na ziemiach polskich towarzystwem skupiającym zawodowych historyków. Odegrało ono w historii polskiej nauki historycznej wespół z jego organem „Kwartalnikiem Historycznym” rolę przodującą. Bohater naszej pracy był czynnym uczestnikiem ycia naukowego Lwowa oraz aktywnym współpracownikiem tego periodyku, publikując na jego łamach liczne artykuły i recenzje w pierwszych latach jego istnienia.5 W rozdziale tym przedstawili my równie główne nurty działalno ci rodowisk historycznych ze szczególnym uwzględnieniem rodowiska historycznego lwowskiego. Celem tego rozdziału było przedstawienie Antoniego Prochaski na tle rodowiska, w którym tworzył. Przyniósł on tak e zestawienie twórczo ci lwowskich historyków, z którego wynika, e dokonania Prochaski nie odbiegały znacząco od twórczo ci innych uczonych tworzących we Lwowie do 1939 roku. Trzeba jednak oddać, e pewna czę ć badań Prochaski miała charakter przełomowy (dotyczyło to przede wszystkim zagadnień husyckich).

Źrugi rozdział tej czę ci odnosi się do Antoniego Prochaski jako archiwisty Archiwum Bernardyńskiego oraz wydawcy ródeł. W czę ci tej zaprezentowali my przede wszystkim dokonania Prochaski na polu wydawniczym, a tak e elementy biograficzne z ycia lwowskiego uczonego. W rozdziale tym - dzięki niewykorzystywanym do tej pory przez historyków ródłom - dokonali my korekty daty uzyskania tytułu doktora przez Antoniego Prochaskę. Źotychczasowa historiografia twierdziła, e miało to miejsce w 1874 roku, podczas gdy nastąpiło to 3 lata pó niej. Te same archiwalia pozwoliły zaznajomić się z opiniami recenzentów pracy doktorskiej Prochaski - Ksawerego Liskego i Izydora Szaraniewicza - oraz poznać zarzuty, jakie kierowali oni pod jego adresem.6

Antoni Prochaska jako wydawca ródeł poło ył nieprzemijające zasługi dla rozwoju polskiej historiografii, szczególnie tej po więconej czasom redniowiecznym. Jego kodeks

4 Przede wszystkim mowa tu o licznych pracach publikowanych na łamach „Gazety Lwowskiej”, które w du ej mierze były owocem prac Prochaski nad wydawnictwem Aktów grodzkich i ziemskich.

5 Mo na zauwa yć chętne wspieranie przez Prochaskę nowych inicjatyw wydawniczych, w których chętnie publikował swoje prace w ich pierwszych numerach, zob. tego , Dwie koronacje, PH, 1, 1905ś tego , O nowych archiwaliach litewskich we Lwowie, Kwartalnik Litewski, 1, 1910ś tego , Od Mendoga do Jagiełły, „Litwa i Ru ”, 1-2, 1912-1913ś tego , Wyprawa w. Kazimierza na Węgry (1471-1474), AW, 1, 1923ś tego , Nieznane dokumenta do unji Florenckiej w Polsce, AW, 1, 1923ś tego , Od Mendoga do Jagiełły, „Litwa i Ru ”, 1-2, 1912-1913.

6 Zob. s. 54-55.

listów Witolda7 na trwale wpisał się złotymi zgłoskami w dzieje polskiej historiografii, a korzy ci, jakie dzięki temu odniosła nauka historyczna są olbrzymie. Trudno bowiem wyobrazić sobie badania nad czasami Jagiełły i Witolda bez tego dzieła. Nie nale y jednak ukrywać pewnych jego mankamentów. Począwszy od wprowadzającego w błąd tytułu dzieła, co podkre lali współcze ni historycy8, błędów rzeczowych, po głębszą krytykę współczesnych autorów. Zatrzymując się na chwilę na kwestii błędów rzeczowych, trudno jednak dziwić się, e tak monumentalne wydawnictwo, zawierające ponad 1500 regestów i dokumentów, zawierało nieraz błędnie odczytane daty lub innego rodzaju uchybienia.

Zarzuty o tego typu mankamenty są, oczywi cie, uzasadnione, ale tak e błędy, które Prochaska popełnił są zrozumiałe. Znacznie cię szy kaliber mają zarzuty stawiane przez autorów najnowszego opracowaniu dziejów Wielkiej Wojny z lat 1409-1411. W rozdziale tym równie do nich się odnie li my.9

Nie ograniczyli my się jednak tylko do przedstawienia najwa niejszej, odnoszącej się do czasów redniowiecznych, jego edycji ródłowej. Ukazali my tak e inne prace, głównie o charakterze przyczynkarskim, w których często publikował pojedyncze, znajdowane w archiwach, wiadectwa ródłowe.10 Na szczególne podkre lenie zasługiwała edycja aktu konfederacji Spytka z Melsztyna otwierająca powa ne badania nad opozycją szlachecką w Polsce XV w.11

Drugim najwa niejszym osiągnięciem edytorskim Prochaski było wydanie kilku tomów „Aktów Grodzkich i Ziemskich.”12 W tym przypadku ograniczyli my się do przedstawienia zakresu materiału obejmującego poszczególne tomy. Podkre lili my olbrzymie znaczenie tego wydawnictwa dla badań nad dziejami Ziemi Czerwieńskiej.

Wydawnictwo to poza olbrzymim zebranym materiałem ródłowym stanowi niezbity dowód pracowito ci Prochaski oraz bezgranicznego oddania pracy naukowej. Pozwoliło równie historykowi stać się jednym z największych znawców rządów sejmikowych I Rzeczypospolitej.

W drugiej czę ci pracy przedstawili my analizę twórczo ci Prochaski odnoszącej się do okresu redniowiecza. W pierwszym z rozdziałów tej czę ci omówili my te prace, które odnosiły się do zagadnienia husyckiego, podkre lając przede wszystkim ich pionierski charakter w polskiej historiografii. Z analizy tej wyłania się ogólny obraz husytyzmu jako ruchu szkodliwego i wywrotowego, niosącego ze sobą niebezpieczeństwo nie tylko dla Ko cioła i chrze cijaństwa, ale równie dla całego dotychczasowego układu politycznego w

7 Codex epistolaris Vitoldi Magni Ducis Lithuanie 1376-1430 collectus opera Antonii Prochaska, w: Monumenta Medii Aevi Res Gestas Poloniae Illustrantia, t. VI, Cracoviae 1882.

8 S. Ciara, Antoni Prochaska…, s. 234. Por. J. Nikodem, Antoni Prochaska…, s. 215, gdzie równie podkre lono wprowadzający w błąd tytuł, jak i wzorowy, jak na tamte czasy, charakter wydawnictwa.

9 Zob., s. 72 i n.

10W ród najwa niejszych z nich z pewno cią wspomnieć nale y oŚ A. Prochaska, Materiały archiwalne wyjęte głównie z Metryki Litewskiej od 1348 do 1607, Lwów 1890ś tego , Z Archiwum Zakonu Niemieckiego. Analekta z wieku XIV i XV., "Archiwum Komisji Historycznej", 11, 1909-1913, tego , Nieznany list komtura wieckiego Henryka Plauena do mistrza krzy ackiego Ulryka von Jungingena, KH, 24, 1910.

11Tego , Konfederacja Spytka z Melsztyna, Lwów 1887. Akt konfederacji zob. s. 84-89.

12 Akta grodzkie i ziemskie z czasów Rzeczypospolitej Polskiej z archiwum tak zwanego bernardyńskiego we Lwowie w skutek fundacji p. Alexandra hr. Stadnickiego, T. XVI-XXIV, Lwów 1894-1931. Tom XXIV oddany został do druku przed miercią uczonego. Na tom XXV za , powstały ju po mierci Antoniego Prochaski, składają się ródła zebrane przez historyka, o czym informował we wstępie do niego wydawca Wojciech Hejnosz, więc po rednio mo na uznać zmarłego historyka za wydawcę tego tomu.

tej czę ci źuropy. Widocznym w pracach Prochaski było silne umiejscowienie pierwiastków narodowych. One miały kierować politykę polską w stronę bratniego narodu czeskiego zagro onego przez Niemcy i niemczyznę. Za kierowników akcji husyckiej, szczególnie po przymierzu kie marskim, Prochaska uznawał Szafrańców stojących na czele stronnictwa politycznego. Polityka tego stronnictwa w latach 1423-1433 spotkała się z ostrą krytyką historyka z uwagi na jej nieszczero ć oraz konsekwencje, jakie wywołałaŚ zgubny wpływ na społeczeństwo i zadania, jakie przy wiecały Polsce i Litwie w wykonywaniu dzieła unii. Na tle problemu husyckiego widać wyra nie wywy szenie postaci Witolda, który w oczach Prochaski urastał w tym okresie do miana polityka wybitnego. Źostrzec jednak mo na równie ewolucję poglądów lwowskiego historyka na temat husycki. Na początku w swych pracach pisał o pozytywach husytyzmu, z biegiem czasu jego poglądy uległy radykalizacji, stając się oskar eniem wymierzonym w zwolenników Jana Husa.13

żłównym autorami, z którymi polemizował Prochaska, byli przede wszystkim S. Smolka oraz Anatol Lewicki. Choć pamiętać nale y, e kwestię husycką drugi z nich ujmował jedynie na tle innych poruszanych przez siebie tematów.14 Poglądy Lewickiego i Prochaski w kwestiach husyckich mo na uznać za zbie ne, ró niły się one jedynie w szczegółach.

Kolejny, najobszerniejszy rozdział drugiej czę ci, po więcony został analizie stosunków polsko-litewskich w pracach lwowskiego historyka. W dwóch głównych blokach tematycznych zajęli my się historią Litwy i Rusi przed 1386 r. oraz dziejami związku polsko-litewskiego. W pierwszym z nich przedstawili my bli ej prace Prochaski, w których opowiadał się za prawdziwo cią listów żiedymina i jego szczerej chęci przyjęcia chrztu pokrzy owanej dopiero przez zakon krzy acki.15 Lwowski historyk odniósł się równie do rządów Jawnuty po mierci żiedymina i zanegował istniejący w historiografii pogląd mówiący o diarchii litewskiej za czasów Olgierda i Kiejstuta.16Zaprezentowali my tak e jego poglądy na kwestię odstępstwa Mendoga od wiary i jego nadań poczynionych dla zakonu.

Historyk, przyjmując za autentyczne donacje Mendoga, uznał jednak, e jego apostazja była poczyniona z premedytacją, odrzucając jednocze nie stwierdzenia innych historyków o tym, jakoby Mendog miał przed miercią powrócić do chrze cijaństwa.17 Wa nym dla polskiej historiografii było pierwsze opracowanie dziejów pogańskiej Litwy.18 Jak dowiedli my jednak, zainteresowania badawcze Prochaski wykraczały daleko poza sferę polityczną. W pracach poruszających tematykę polityczną i ustrojową polemizował głównie z poglądami Stanisława Smolki.

13Najwyra niej ten pozytywny efekt widać w momencie, gdy podkre lał rewolucyjno ć socjalnych zało eń tego ruchu, które dostrzec mo na w przyszło ci dopiero w czasach Rewolucji Żrancuskiej, zob. tego , Husyta Polski, w: tego , Szkice historyczne z XV wieku, Kraków-Warszawa 1884.

14 Jak choćby A. Lewicki, Ein Blick in die Politik König Siegmunds gegen Polen in Bezug auf die Hussitenkriege (seit dem Käsmarker Frieden), Wiedeń 1886, czy tego , Powstanie widrygiełły. Ustęp z dziejów unii Litwy z Koroną, Kraków 1892ś tego , Król Zygmunt Luksemburski a Polska 1420-1436, KH, 10, 1896.

15 Szerzej zob. s. 101-102.

16 A. Prochaska, Przyczynki krytyczne do dziejów unii, Kraków 1896, s. 4 i n. W innym miejscu tej pracy podwa ył równie zdanie czę ci historyków na temat zamiarów przyjęcie przez Jagiełłę chrztu w obrządku wschodnim.

17 Prochaska pisał na ten temat w pracy Dwa obja nienia do dziejów Litwy, KH, 20, 1906.

18 A. Prochaska, Od Mendoga do Jagiełły, „Litwa i Ru ”, 1-2, 1912-1913.

Źrugą czę ć tego rozdziału stanowi analiza odnosząca się ju stricte do czasów związku polsko-litewskiego. Temat zjazdu monarchów w Łucku, którym zajęli my się jako pierwszym, na kartach dzieł Prochaski pojawiał się w jego twórczo ci bardzo często. Poglądy historyka w tej kwestii ewoluowały, początkowo, wbrew temu, co pisał Źługosz, nie dostrzegał w „burzy koronacyjnej” intrygi Zygmunta, widząc w niej raczej działania kancelarii polskiej. Ten pogląd, w oparciu o nowe ródła, uległ zmianie po kilku latach, by ostatecznie przerodzić się w opinię o intrydze Zygmunta Luksemburskiego i Krzy aków.

Porównując poglądy Prochaski i Anatola Lewickiego, główną ró nicę dostrzec mo na w sposobie ukazania roli Witolda w tym okresie.19 Prochaska, mimo nowych propozycji interpretacyjnych przedstawianych przez młodsze pokolenie historyków (O. Halecki i L.

Kolankowski)20, nie zmienił swoich poglądów, a jedynie uaktualniał je, m.in. o kwestie conciliów koronacyjnych i umiejscawiając „burzę koronacyjną” w szerszym kontek cie walki cesarstwa z papiestwem.

Szczególnie interesującymi w twórczo ci Prochaski są fragmenty, w których w polemiczny sposób dyskutował z Anatolem Lewickim na temat daty uzyskania przez Witolda tytułu wielkiego księcia. Ostatecznie obaj historycy doszli do tych samych ustaleń, choć podkre lić trzeba, e Lewicki zmienił swoje zapatrywania, podczas gdy Prochaska od początku obstawał przy roku 1401. Czę ć historiografii przyjęła jego ustalenia (St. Kutrzeba), jednak większo ć historyków stanęła do nich w opozycji (O. Halecki, L. Kolankowski, O. Balzer).

Przedmiotem polemiki pomiędzy Lewickim a Prochaską była równie kwestia rzekomej unii polsko-litewskiej z roku 1446.21 Przedstawili my w tym miejscu zarzuty lwowskiego historyka wobec swojego krakowskiego adwersarza. Prochaska zanegował istnienie tego aktu, co w latach następnych zaaprobowali inni historycy (O. Halecki i St.

Kutrzeba).

Ostatnim elementem naszej analizy w tej czę ci była rola i zadania unii. Źowiedli my, e prezentowane przez A. Prochaskę poglądy były to same z poglądami innych historyków tego okresu.22 Polski punkt widzenia na tę sprawę zakładał przedstawianie pozytywnych aspektów związku polsko-litewskiego. Źo głównych zaliczyć nale y szerzenie chrze cijaństwa i zdobyczy cywilizacji zachodniej na terenach Litwy i Rusi. Te elementy widoczne są w pracach Prochaski a nadto. Podkre lili my jednocze nie, e unia, która najbardziej wyra ała ideały zaszczepione w Krewie, to unia czasów Jagiełły. Zdaniem lwowskiego historyka, Jagiellonowie drugiego pokolenia odchodzili od pięknych ideałów

19 Szerzej pisali my o tym na s. 117.

20 Ci bowiem za głównego sprawcę „burzy koronacyjnej” uznali Władysława Jagiełłę, który chciał wykorzystać ten fakt w celach dynastycznych, zob. O. Halecki, Dzieje unii jagiellońskiej, t. I. W wiekach rednich, Kraków 1919; L. Kolankowski, Dzieje Wielkiego Księstwa Litewskiego za Jagiellonów, t. 1, 1377-1499, Warszawa 1930;

tego , O litewską koronę, KH, 40, 1926.

21 Zob. A. Lewicki, Ze studiów archiwalnych. Wstąpienie na tron polski Kazimierza Jagiellończyka, RWHF, t. 20,1887; A. Prochaska, O rzekomej Unii r. 1446, KH, 18, 1904.

22 Zestawienie twórczo ci polskich historyków daje m.in. K. Błachowska, Wiele historii jednego państwa. Obraz dziejów Wielkiego Księstwa Litewskiego do 1569 roku w ujęciu historyków polskich, rosyjskich, ukraińskich, litewskich i białoruskich w XIX wieku, Warszawa 2009. O twórczo ci A. Lewickiego pisał m.in. P. Sier ęga, Litwa i stosunki polsko-litewskie w pracach historycznych Anatola Lewickiego, W HL, t. IV, Lwów 2005. Źo pozostałych prac odsyłamy w bibliografii.

twórcy unii, co szczególnie uwidoczniało się w czasach Kazimierza Jagiellończyka, którego Prochaska przedstawiał w negatywnym wietle.

Podkre lić nale y, e drugi rozdział najbardziej unaocznił erudycję uczonego i znajomo ć ródeł, które wykorzystywał. Ten rozdział to tak e najciekawszy fragment, w którym widzimy polemiki Prochaski z drugim wybitnym historykiem tego okresu, jakim był Anatol Lewicki.

W rozdziale trzecim tej czę ci zajęli my się podejmowaną przez historyka tematyką ko cielną. Źowiedli my w nim, e lwowski uczony poruszał tę zarówno w pracach monograficznych, jak przyczynkarskich. Tych odnoszących się do dziejów Ko cioła powszechnego23 i polskiego. Nie ograniczał się do przedstawiania instytucji samej w sobie, ale ukazywał rolę przedstawicieli Ko cioła w wydarzeniach politycznych tych czasów.24 Wa ne miejsce w twórczo ci Prochaski zajęły równie prace po więcone dą eniom do zawarcia unii z Ko ciołem wschodnim, jakie zapoczątkowano w czasach Jagiełły. Prochaska podkre lił odmienne poglądy Witolda i Jagiełły na to zagadnienie. Źowiedli my równie , e w jego pracach wyra nie dostrzec mo na pozytywne przedstawienie głów Ko cioła katolickiego, jak to miało miejsce w wypadku Marcina V25 czy Piusa II. W kilku miejscach pracy ustalili my równie , e, zdaniem Prochaski, dobro Polski wiązało się z realizowaniem polityki papieskiej i tylko pod jej sztandarem mo na było realizować zadania unii. Wszelkie za konflikty z papiestwem były przez Prochaskę krytykowane, co szczególnie widoczne jest w ocenie rządów Kazimierza Jagiellończyka.

Prochaska nie stronił równie od przedstawiania problemów Ko cioła w kontek cie jego walki o jurysdykcję i dziesięciny. W nurt ten wpisuje się praca o konfederacji z roku 1407, którą historyk uznał za pierwszą w historii konfederację „typu ujemnego”.26

Ostatni rozdział zajmuje analiza problemu krzy ackiego w pracach historyka.

Rozdział ten podzielony został na cztery czę ci. W pierwszej ukazali my tę problematyką w czasach sprzed 1386 roku. Z analizy tej wywnioskowali my krytyką Prochaski względem działań zakonu w XIII i XIV wieku. Historyk wyliczał przede wszystkim odej cie od ideałów, które przy wiecać miały tej instytucji. Polityka prowadzona przez zakon spowodowała opó nienie akcji chrystianizacyjnej i cywilizacyjnej na terenach pogańskich. żdy za czasów Mendoga doszło do chrztu Litwy, Prochaska zarzucał zakonowi, e nie kierował się w tym wypadku względami religijnymi, ale chęcią zdobycia politycznych korzy ci.27 Źowiedli my równie , e w jednej z jego prac mo na dostrzec pozytywne wzmianki o roli Krzy aków, którym przypisywał dbało ć o rozwój miast, handlu oraz Ko cioła. Podkre lić nale y jednak,

e takie sądy Prochaski o zakonie nale ały do rzadko ci.28

Analiza roli zakonu w czasach rządów Jagiełły przyniosła następujące wnioski.

Prochaska często widział w nim narzędzie w rękach Zygmunta Luksemburskiego, zwłaszcza

23 Tą najwybitniejszą jest oczywi cie praca dotycząca soboru w Konstancji, A. Prochaska, Na soborze w Konstancji, Kraków 1898 (osob. odbicie z RAUWH-F, t. 10 (og. zb. t. 35), 1898. (II wyd. A. Prochaska, Sobór w Konstancji, Kraków 1996).

24 Jak choćby przedstawiając karierę Stanisław Ciołka, tego , Zabiegi Ciołka o infułę, PNiL, 11, 1883 czy tego , Ksią ę Jan „Kropidło”, biskup włocławski, KH, 19, 1905.

25 O pozytywnej ocenie jego działalno ci na soborze w Konstancji zob. s. 144.

26 Szerzej, zob. s. 145-146. Na temat walki Ko cioła o dziesięciny Prochaska pisał równie w pracy W obronie społeczeństwa. Studyum z dziejów Władysława Warneńczyka, KH, 15, 1901. Omówienie tego wątku zob. s. 149.

27 Szerzej na ten temat, zob. A. Prochaska, Dwie koronacje, PH, 1, 1905 oraz s. 164 niniejszej pracy.

28 Zob. A. Prochaska, Stosunki Krzy aków z żiedyminem i Łokietkiem, KH, 10, 1896.

w czasach rządów wielkiego mistrza Michała von Küchmeistra. Polityka ta poniosła ostatecznie klęskę.29 Prochaska dostrzegał równie w swoich pracach ró ne traktowanie zakonu przez Witolda i Jagiełłę po pokoju kie marskim 1423 roku, podkre lając du y wpływ wielkiego mistrza na wielkiego księcia w następnych latach. Ró nice te było o tyle istotne, e prowadziły do konfliktu pomiędzy stryjecznymi braćmi. Historyk podkre lał w wielu pracach krzy ackie dą enia do rozbicia unii oraz odej cie od celów, do których został powołany.

Partnerami w dyskusji na temat zagadnień krzy ackich byli dla lwowskiego historyka przede wszystkim A. Lewicki oraz F. Koneczny.30

W rozdziale tym przedstawiali my równie dzieła Prochaski, które tematycznie odnosiły się do mniej popularnych zagadnień, jakim były stosunki z inflancką gałęzią zakonu.

Zasługą lwowskiego historyka jest ukazanie konfliktu o obsadę arcybiskupstwa w Rydze, kwestia walk wewnętrznych w zakonie czy stosunki Inflant z Polską czasów Kazimierza Jagiellończyka. Szczególnie w odniesieniu do tego ostatniego problemu zanegował sądy innych historyków, którzy twierdzili, e związek Polski i Litwy doprowadził do ostatecznej

Zasługą lwowskiego historyka jest ukazanie konfliktu o obsadę arcybiskupstwa w Rydze, kwestia walk wewnętrznych w zakonie czy stosunki Inflant z Polską czasów Kazimierza Jagiellończyka. Szczególnie w odniesieniu do tego ostatniego problemu zanegował sądy innych historyków, którzy twierdzili, e związek Polski i Litwy doprowadził do ostatecznej