Z natury rzeczy kandydat stanu nauczycielskiego musi posiadać oprócz ogólnego wykształcenia, jakie mu daje szkoła średnia, jeszcze z jodnćj strony wykształcenie filozoficzno-pedagogiczne, z drugićj fachowe, w obranćj gałęzi umiejętności; pićrwsze potrzebne dla niego do rozszerzenia umysłowego horyzontu i dokładnego pojęcia i zrozu
mienia swego zawodu, drugie do zużytkowania wyników badań umie
jętnych dla celów szkoły i wychowania. W miarę zapatrywań, czy kandydat powinien być przedewszystkiśm pedagogicznie wykształco
nym a następnie posiadać tylko tak ą sumę wiedzy, jakićj wpojenie w ucznia jest celem szkoły — czy odwrotnie powinien być najpićrw w obranej grupie przedmiotów umiejętnie wykształconym a następnie posiadać tyle tylko wiadomości filozoficzno-pedagogicznych, ile mu po
trzeba do zrozumienia zadania szkoły i związku wszystkich w nićj uezonych przedmiotów — w miarę tego albo przepisy żądają m ierne
go przygotowania fachowego a szerokiego pedagogicznego, albo tćż odwrotnie. Do pierwszych zaliczyć trzeba przedewszystkićm przepi
sy wirtemberskie, do drugich dawne austryackie — w pośrodku nie
jako stoją pruskie i obecnie nowo wydane austryackie.
Przepisy egzaminacyjne austr. dla kandydatów na nauczycieli szkół realnych (z r. 1870) idą najdalćj w kierunku umiejętnym. Po
dług § 3. rzeczonych przepisów powinien kandydat do osiągnięcia po
sady nauczyciela przy szkołach realnych złożyć przed koinisyą egza
min. dowody: a) gruntownych wiadomości w tych przedmiotach, do których przedewszystkiem pragnie uzyskać prawo ich nauczania i b) za- dowalniającćj znajomości języka wykładowego. Nad to nic więcćj o pe
dagogicznym wykształceniu ani słowa; nauczyciel mógł pojmować swe zadanie jako wychowawcy zupełnie dowolnie i uczyć podług jakićj me
tody rcu się podobało a raczój podług żadnćj, bo naw et instrukcye były bardzo szczupłe.
Kandydat na nauczyciela w gimnazyum miał podług § 3 i 4 d a
wnych przepisów oprócz fachowego wykształcenia złożyć przed komi- syą dowody takiego ogólnego filozoficznego wykształcenia, które na
uczycielowi jakiegobądź fachu jest niezbędne do zrozumienia stosun
ku jego fachu do ogólnego wykstałcenia i jego metodycznego trak to wania. Biegłość gramatyczna i stylistycza w języku polskim i n ie
mieckim w mowie i piśmie, stanowiła także jeden z warunków wspól
nych wszystkim kandydatom. Jako dowód wykształcenia filozofi
cznego służyło wypracowanie domowe treści dydaktycznej lub peda
gogicznej.
Pod tym względem nowe przepisy nietylko, że wymagania wyż
sze stawiają ale je i dokładnićj określają. „Ministerstwo uważało — mówi Dr. Cyfrowicz w uwagach — że postanowienie takie (jak dawne z r. 1856) do celu nie prowadzi, to samo potwierdzenie uczęszczania
na filozoficzne wykłady nie może być uważane za dowód rzeczywstego zajmowania się gruntownemi studyami; z drugićj strony zaś trudno ocenić, czy wypracowanie ogólniejszćj treści jest owocem przeważnie własnego zastanowienia nad przedmiotem, czy tylko wynikiem z r ę cznego połączenia myśli, zaczerpniętych z wielu źródeł; nadto egzami
nator nie miałby środka do przekonania się w wątpliwym wypadku o autentyczności pracy domowćj kandydata.“ A jednak studya filo
zoficzne są kandydatowi na nauczyciela niezbędnie potrzebne, tylko połączyć je trzeba z innemi „które z przyszłóm zajęciem wszystkich kandydatów bez wyjątku jeszcze w bliższym są związku. Jakkolwiek wykłady akademickie pedagogii, dydaktyki, historyi pedagogiki i in
ne nie mogą kandydatowi podać specyalnych wskazówek, ja k ma uczyć swych przedmiotów iachowych, jednakże wyrobią w nim taki teore
tyczny zakres w z w i ą z k u b ę d ą c y c h wyobrażeń, który mu nada zdolność wyprowadzenia szybko i pewnie z objawów życia szkolnego dobrych wniosków do praktycznego postępowania, czego się samćm doświadczeniem nie osiąga.“ Uznając tę potrzebę filozoficzno peda
gogicznego wykształcenia, ministerstwo zaprojektowało „aby w ypra
cowania domowego pedagogicznego w zasadzie nie dawać, a nato
miast żądać świadectwa z dobrze odbytych kolokwiów z filozoficznych lub pedagogicznych przedmiotów albo świadectwa z pilnego udziału w ćwiczeniach naukowo- pedagogicznego seminaryum.“ W razie nie
możliwości uczynienia zadosyć tym wymaganiom, kandydat musiałby wypracować zadanie domowe. Po wysłuchaniu opinii koinisyi egza
minacyjnych powrócono do dawnych przepisów (z r. 1856) z tą tylko różnicą, że wszędzie, gdzie była mowa o filozoticznóm wykształceniu dodano wyrazy „i pedagogiczne“ — dodatek zapewne ważny, bo chro
niący poniekąd kandydata od tematu czysto filozoficznego, który nie
raz bywał problematem wymagającym do rozwiązania lat studyów specyalnych filozoficznych. W każdym razie szkoda, że przynajmniej nie utrzymano wymagania świadectwa z udziału w ćwiczeniach peda- gogiczno-dydaktycznych; seminaryum ich powinno być przy każdym uni
wersytecie pod kierunkiem profesora pedagogiki, lub w razie jeśli te
go nie ma — profesora filozofii, a kandydaci mający wstąpić do zawodu nauczycielskiego powinniby obowiązkowo na nie uczęszczać, tak jak uczęszczają na fachowe. Praca domowa jest zapewne potrzebną a w wielu razach bardzo dla kandydata zbawienną, bo mu niespodzie
wanie daje poznać rzeczy, o których przedtem może ani słyszał; ale zastanowiwszy się bliżćj nad tćm, czy nie powątpiewamy o tćm, że ona w zupełności zdolna je st dać obraz filozoficzno-pedagogicznego przygotowania kandydata? W W irtembergii, gdzie, jak już wspo
mnieliśmy żądają na pierwszym planie tego rodzaju wykształcenia, wszyscy kandydaci otrzymują pod nadzorem jeden tem at do opraco
wania, bo w rzeczy samćj ta gałąź wiedzy, z którćj on płynie, wspól
ną wszystkim być musi. W Prusiech oprócz tem atu do wypracowa
nia domowego, każdy kandydat musi się poddać i ustnemu
egzamiuo-2 egzamiuo-2 N O W E P R Z E P IS Y
wi, w którym powinien dać dowody znajomości najważniejszych praw logiki i głównych zjawisk empirycznej psychologii obok dokładnego prze- studyowania dowolnie wybranego dzieła filozoficznego wyższćj wartości, i ogólućj znajomości historyi filozofii; historya nowszój pedagogiki i najistotniejsze punkta metodyki mają dać dowód jego pedagogiczne
go wykształcenia *). W Sprawozdaniu komisyi Akademi Umiejętn.
powołanśj w sprawie reformy szkół średnich znajdujemy -propozycyą prof. Straszewskiego, aby egzamin trzeci po ukończonym roku prak ty
ki obejmował pedagogię ogólną, historyą, szkół i wychowania, organi- zacyą i ustawodawstwo szkolne krajowe i państwowe, przepisy, instruk- cye i całą kazuistykę szkolną. \V nowszych przepisach egz. nic po
dobnego nie znajdujemy; tylko w art. XIX, 7 uczyniono dodatek, że
„oceniający zadanie domowe dydaktyczno-pedagogiczne m a p r a w o omówić takowe z kandydatem przy egzaminie ustnym “ — o czćm się kandydata przy wezwaniu do egzaminu pod nadzorem ma uwiadomić.
Trudno atoli widzieć w tein krok do zbadania wiedzy filozoficzno- pedagogicznej;—chodzi tu raczćj o skonstatowanie autentyczności p ra cy kandydata.
Znajomość dokładna języka ojczystego a gdzie on jest wykłado
wym i niemieckiego stanowi oddawna dalszy punkt ogólnego wy
kształcenia kandydata. Co do pierwszego miał on udowodnić przy egzaminie ustnym, że poprawnie nim włada i że zna najważniejsze je go prawidła gramatyczne; w drugim polecono uważać na poprawność wyrażania się w pracach piśmiennych w tym języku ułożonych. No
we przepisy powyższe wymagania rozszerzają o tyle, że w języku wy
kładowym żądają jeszcze znajomości głównych dzieł jego literatury nadobnćj bez względu na to, czy kandydat tego języka zam ierza uczyć czy nie; w języku niemieckim zaś jeśli on nie wykładowym, poleca żądać takićj poprawności w używaniu, żeby zdolność kandydata „zro
zumienia dzieł naukowych pisanych w języku niemieckim o tych przed
miotach, którym się oddał, żadnej nie ulegała wątpliwości.“
Jeżeli te wymagania porównamy z wymaganiami, jakie się s ta wia podług § 84 Zarysu Org. abituryentowi przy egzaminie dojrzałości przekonamy się, że one się oprócz stylistycznego sformułowania w ni- czem od siebie nie różnią. Co do języka niemieckiego wiemy nawet, że w gimnazyach galicyjskich, gdzie język polski jest wykładowym, nietylko w przedmiotach najwięcćj ścisłych jak geografia, m atem atyka, nauki przyrodnicze, przy nauce uczniowie wyrażeń technicznych nie
mieckich uczyć się muszą, ale nawet odpowiadać przy egz. dojrz. na jedno przynajmniej pytanie z tych nauk w tym języku. Jeżeli więc uczeń odpowiedział dobrze i patent dojrzałości otrzym ał, czy może być podaną w wątpliwość jego zdolność korzystania z fachowych dzieł niemieckich? W obec tego, co ma za cel egzamin kandydata na nau czyciela z tego języka i języka wykładowego, którego to ostatuiego
EG ZA M IN A C Y JN E . 23
') Wiese-Verordn, u. Gesetze II, p.
75
i 7 6.zbadanie możliwem jest znowu oprócz świadectwa dojrzałości przy pi
śmiennym i ustnym egzaminie w nim się odbywającym? Albo więc tpn egzamin je st kontrolą egz. dojrzałości, nie zbyt budującą, bo świad
czącą o samych władz niedowierzaniu wynikowi pomyślnemu, albo tćż formalnćm tylko powtórzeniem jego a przeto balastem niepotrzebnym i dla egzaminandów i dla egzaminatorów. To tćż przepisy pruskie, lubo w tym kierunku jeszcze dalćj idą, żądając i znajomości religii, i historyi i geografii i języka łacińskiego, przecież co do języka wykła
dowego poprzestają na dowodzie prac piśmiennych i egzaminu ustnego, wymagania zaś egzaminowe w innych przerzeczonych przedmiotach pozostawiają do ocenienia komisyom egzaminacyjnym, jeżeli kandyda
ta wiedza w tym kierunku nie ulega wątpliwości wskutek otrzymania celującego świadectwa z egz. dojrzałości l). Skoro się żąda wyra
źnie w podaniu o przypuszczenie kandydata do egzaminu świadectwa dojrzałości, możnaby w nie dokładnie wejrzeć, a w razie jeśli noty z przedmiotów służących ku ogólnemu wykształceniu były co najwy- żćj zadawalniające i jeśliby kandydat nie dał dowodu postępu w zada
niach domowych i w zadaniach pod nadzorem, możnaby go wezwać do egzaminu osobnego z tych przedmiotów. Zwyczajnie bowiem i tak do niego osobno kandydaci się nie przysposabiają, bo im gimnazyalne wiadomości na tyle wystarczą.
Inaczćj zapewne rzecz się mieć musi w fachowej grupie przed
miotów; tu musi się żądać z całą surowością gruntownćj wiedzy, któ- raby d ała świadectwo o samodzielności badania i sądu. Jestto rze
czą ogólnie uznaną, że aby umieć spożytkować dla celów szkolnych i do nich zasymilować umiejętność, trzeba samemu być jej panem a więc nietylko w szczupłym jćj szkolnym obracać się zakresie. Zarzut, j a koby gruntowność wiedzy przeszkadzała pedagogicznćj nauce elemen
tów, może się opierać tylko na chwilowych indywidualnych spostrze
żeniach, a nie ma podstawy tam, gdzie razem z gruntownćm wykształ
ceniem fachowćm łączy się filozoficzny pogląd na szkołę, jćj potrzeby i ważność wspólnego wszystkich dyscyplin działania.
Prusy pierwsze, a za niemi Austrya, zrozumiały znaczenie dla szkoły gruntownćj wiedzy nauczyciela i zaprowadziły t. zw. system nauczycieli fachowych. Nie zuaczy to atoli wcale, aby do każdego przedmiotu miał być osobny nauczyciel, bo nie każdy z osobna przed
miot ale pokrewne sobie tworzą w pewnćj grupie fach nauczyciela.
W regulaminie z r. 1866 § 11 cztery tylko znajdujemy um iejętne fa
chy: 1) filologiczno-historyczny, 2) matematyczno - przyrodniczy, 3) religii i jęz. hebrajskiego, 4) języków nowożytnych. W każdym z nich dadzą się skombinować grupy równorzędne i pokrewne, ale zastosowa
ne do wyboru kandydata. I tak: w fachu filologiczno-historycznym zyskuje kandydat świadectwo pierwszego (najwyższego) stopnia, jeżeli udowodni zdolność do nauczania, albo przez wszystkie klasy języka
24 N O W E P R Z E P IS Y
■) V V iese-V erordn. u. G cactzo p . 6 7, 1 0 .
greckiego, łacińskiego i niemieckiego, a historyi i geografii lub religii w klasach średnich (t. j. Q uarta i Tertia niższa); albo przez wszystkie klasy języka greckiego, łacińskiego, historyi i geografii, a w średnich języka niemieckiego lub religii; albo nakoniec przez wszystkie klasy historyi i geografii, w średnich zaś jęz. łacińskiego, greckiego i niemie
ckiego lub religii. We fachu matematyczno-przyrodniczym ma k an dydat wykazać uzdolnienie do nauczania, albo aż do najwyższćj klasy (Prima) matematyki, fizyki i propedeutyki filozoficznej, a do średnich nauk przyrodniczych lub religii, lub jęz. łacińskiego i greckiego, lub jednego z języków nowożytnych, albo chemii i nauk przyrodniczych przez wszystkie a m atem atyki w średnich klasach, oprócz tego zaś fi
zyki i niemieckiego lub religii, lub łaciny i niemieckiego, lub jednego z języków nowożytnych także w klasach średnich. Wreszcie w fachu języków nowożytnych ma wykazać uzdolnienie do nauczania języka francuzkiego i angielskiego przez wszystkie klasy, a oprócz tego albo obydwu starożytnych języków albo łacińskiego i niemieckiego, albo religii, albo historyi i geografii, albo matematyki i nauk przyrodni
czych w klasach średnich. W ten sposób, nie uwzględniając fachu re
ligii i języka hebrajskiego, którego do porównania z przepisami au- stryackiemi użyć nie możemy, mamy możliwych kombinacyj w fachu pierwszym 6, w fachu drugim 8, w fachu trzecim 5 — razem 19 *), które nietylko dają kandydatowi swobodny wybór przedmiotów po
krewnych a dla niego miłych, ale nadto umożliwiają administracyi szkolnćj równy, a dla szkoły korzystny podział pokrewnych przed
miotów i łączenie ich w rękach jednego nauczyciela, osobliwie w kla
sach niższych.
Zważywszy odmienność stosunków w Austryi, gdzie język hebraj
ski nie jest wcale przedmiotem nauki szkolnćj, a nauczycieli religii (tylko duchownych) egzaminują przełożone władze duchowne, można- by uznać tylko dwie a z uwzględnieniem nauk graficznych w szkole realnćj trzy grupy fachowych przedmiotów t. j. grupę filologiczno-hi- storyczną, matematyczno-przyrodniczą i nauk graficznych. Z tych dopiero dadzą się potworzyć grupy podrzędne o szerszym lub szczuplej
szym zakresie. Ze zakres ten musiał być początkowo w Austryi do
syć ograniczony zrozumieć łatwo, uwzględniając początkowe w r. 1849 trudności nabycia w tak krótkim czasie bez przygotowawczego ćwiczenia, wykształcenia kandydatów; ale już w 7 lat późuićj w stanowczym prze
pisie obostrzono wymagania, treść każdego egzaminu dokładnićj okre
ślono i pokrewne sobie przedmioty dokładnićj w grupy złączono, cho
ciaż pozostają jeszcze daleko poza wzorem pruskim.
Najwięcej nieokreślone były wymagania co do kwalifikacyi nau
czyciela w szkole realnćj. Widzieliśmy już, że nie wymagano od niego filozoficzno-pedagogicznego wykształcenia, w grupach fachowych były tćż wymagania bardzo nizkie i spowodowały napływ do urzędu
nau-' ) W i e s e - V e r o r d . u . G e s e tz e I I , p . 6 9 i 7 0 .
E G Z A M IN A C Y JN E . 2 5
T om I I I . l i p i e c 1884. 4
czycielskiego przy szkołach realnych, bo „mógł każdy pilny technik, wcale przedtem nie myślący o zawodzie nauczycielskim, przy chw iej-,]
ności stosunków przemysłowych, łatwo po 3 lub 4 latach nauki wymo- ganiom zadosyć uczynić.“ W ystarczało np. uzdolnienie do nauczania języka wykładowego w całćj szkole realnej w połączeniu z uzdolnię- j niem na niższe klasy, albo z jednego z języków nowożytnych, albo | z historyi i geografii, albo z fizyki, albo z nauk przyrodniczych, albo nawet z matematyki! W cokolwiek lepszym stosunku łączyło się uzdolnienie z geografii z naukami przyroduiczemi, również na całą szkołę, ale tak samo m iała się rzecz w grupie uiatematyczno-przyro- \ dniczćj, gdzie znowu można było ograniczyć uzyskania kwalifika- cyi z jednego na całą szkołę, a jednego na klasy niższe np. chemiia na całą szkołę a fizyka na niższe.
W tym względzie najnowsze przepisy stanowczo złe usuwają.
Najpierw, unikając zbytecznego rozdrobieuia na fachy, łączą pokre
wne sobie przedmioty w grupy ile możności obszerne ze względu na adm inistracyą, a nadto określają stanowczo grupę historyczno-geo- graficzną jako samodzielną — a w ogólności wymagania podwyższa
ją. I t a k w f i l o l o g i i k l a s y c z u ś j żądają przepisy od kandyda
ta oprócz rozległego oczytania w klasykach obu języków, przeznaczo
nych dla gimuazyum, nawet „znajomości niektórych utworów Plauta, albo Terencyusa i Tybulla, z greckich zaś liryków, Eschyla, E uripi- desa, i Lizyasa“ — czego w dawniejszym nie ma przepisie; dalćj wy
m agają „gruntownej znajomości faktów historycznych,“ w filologi
cznych zaś dyscyplinach wprawdzie nie „systematycznej i rozległej wiedzy, ale prócz przeglądowej znajomości treści głównej i obznajo- mieniu się z najlepszemi środkami pomocniczemi, według dzisiejszego stanowiska filologii klasyczućj, takiego przyswojenia sobie tych nauk, a zwłaszcza starożytności, iż kandydat, objaśniając klasyków nietylko pod względem formalnym ale i realnym zdoła osiągnąć gruntowność i połączyć szczegóły w całkowity obraz życia starożytnego. Taki obraz ogólny musi sam kandydat przyswoić sobie dokładnie przez dłuższą i zgłębiającą lekturę klasyków, którój głębokość i rozległość głównie przez egzamin zbadać należy.“ Tym sposobem zrównały się prawie wymagania przepisów austryackich z regulaminem pruskim, w tem atoli polega stanowcza różnica, że podczas kiedy przepisy austr.
żądają „głębokości i rozległości,“ przy nie-systematycznej i rozległej wiedzy“ (!) — przepisy pruskie zadowalniają się przeświadczeniem, że kandydat w całości posiadane luki samodzielnem studyum i na pod
stawie znajomości najlepszych podręczników wypełnić potrafi, bo w egzaminie nie chodzi o encyklopedyczną wiedzę, ale o dowód samo
dzielnego badania i sądu nawet w ograniczonym zakresie umiejętno
ści, chociaż oprócz tego przepisy żądają historyi filologii i dzisiejszego jej stanowiska, znajomości filologicznej metodyki a nawet biegłości w ustuem wysłowieniu sig językiem łacińskim. W rzeczy sarnćj egzaminator ma większą gwaraucyą, że kandydat w obranym fachu
26 N O W E P R Z E P IS Y
naukowym z pożytkiem dla szkoły pracować potrafi, jeźli w pewnej części fachu zobaczy metodyczną jego pracę, będącą dlań drogowska
zem i w innych częściach, a nie tylko pochwytane obce sądy i przy
godne zdania-, stąd tćż to przepisy pruskie zwracają w instrukcyi dla komisyi egzaminacyjnych jeszcze z r. 1838, na to uwagę, że kandydat w trzech latach studyum akademickiego ledwo mógł m ateryał po
zbierać i znalazł drogi do jego spożytkowania, które dopiśro z chwilą wstąpienia w obowiązki obranego zawodu zacząć się prawdziwie mo
że ’). Jeżeli więc kandydat jedaym z autorów klasycznych szczegól- nićj się zajmował, to przepisy polecają to uwzględnić przy egzaminie ustnym.
K andydat filologii klasycznćj musi jeszcze poddać się egzami
nowi z przedmiotu pobocznego, na jak i przepisy język wykładowy przeznaczyły. Uzdolnienie do nauczania tego języka w gimnazyum niższem (kl. I do IV) ma być kandydatowi wtedy przyznanem „je
żeli udowodni z własnćj lektury zaczerpniętą, do odpowiednich obja
śnień dostateczną znajomość lepszych dzieł nowszćj literatury nado
bnej i jeżeli co do interpretacyi i estetycznćj analizy uczyni zadość wy
maganiom wskazanym we wstępie poprzedniego rozdziału“ —t. j. je
żeli obznajomi się „z takiem i estetyczno-krytycznemi pracami pisarzów, niewątpliwie klasycznych, za pomocą których wyrabia się praktycznie pojęcie o budowie organicznśj i o wartości artystycznćj dzieł lite ratu ry nadobnśj.“ Co więc ma kandydat umieć — dokładnćj sprawy zdać sobie z poprzedniego ustępu nie można, o ileby zaś wymagania te były niższe od wymagań w języku wykładowym jako fachowym przedmiocie, zobaczymy poniżśj.
Drugą grupę filologiczną tworzy język wykładowy lub język nie
miecki jako przedmiot główny, zaś filologia klasyczna jak o przedmiot poboczny. W ymagania w przedmiocie głównym dadzą się znowu streścić do gruntownćj znajomości gram atyki, znajomości literatury i j ćj historyi, historyi języka z znajomością dawniejszych jego pom ni
ków, nakoniec studyum estetyczno-krytycznego. Jeżeli językiem wy
kładowym jest np. polski, wtedy żądają oprócz tego przepisy, aby tak jak przy innych słowiańskich językach kandydat ,,był obznajomiony z gram atyką starosłoweńską i zdolnym był przetłumaczyć i objaśnić teksta (sic!) starosłoweńskie.“ Znajomość gramatyki musi się obja
wić i w stylistycznćj poprawności zadań piśmiennych, lite ratu ra m u
si stać w związku z historyą polityczną i z historyą cywilizacyi n a
rodu.
Jeżeli językiem wykładowym jest język niemiecki, lub kandy
dat obiera go sobie za przedmiot główny, wtedy żąda się od niego znajomości średnio-górno-niemczyzny (mittelhochdeutsch) szczegól
niej zaś zdolności i zrozumienia utworów literatury wieków średnich jak: Niebelungenlied, Kudrun, poezyi H artm ana von der Aue,
Wal-E G Z A M IN A C Y JN Wal-E . 2 7
Wiese-Verordn, u. Gesetze II, p. 7 9 i 80.
tera von der Vogelweide i dawnych liryków. Znajomości literatu ry niemieckićj do X VIII wieku żądają przepisy tylko „w głównych za
rysach“ natom iast na znajomość nowszćj literatury klasycznćj główną należy kłaść wagę. W objaśnieniu utworów literatury, oprócz este
ty cznćj analizy polecają przepisy uwagę na objaśnienia pod wzglę
dem języka i treści, równie ja k rozwoju twórczości najwybitniejszych autorów.
W Prusiech żąda regulamin od kandydata, chcącego uzyskać kwalifikacyą z języka niemieckiego i na wyższe klasy, prawie tego sa
mego, tylko wyraźnie kładzie nacisk na znajomość teoryi stylu i syno- nimiki, a zam iast żądania znajomości średnio-górnoniemczyzny i praw etymologicznych, pozostawia kandydatowi do wyboru między nim a propedeutyką filozoficzną, którćj w takim razie w gimnazyum udzie
lać winien. Przepisy nowe austryackie z propedeutyki filozoficznćj razem z językiem greckim lub m atem atyką ustanowiły osobną grupę;
trudno w tćm nie dopatrzćć głębszej myśli i racyonalnego pojmowania zadań filozofii w gimnazyum. Kilka słów przedmiotowi temu poświę
cimy jeszcze przy omawianiu wspomnianćj grupy.
Analogicznie do powyższych przepisów rzecz biorąc, należałoby żądać w Galicyi od kandydata języka polskiego znajomości zabytków języka z wieku XIV i XV., w głównych zarysach zaś tylko znajomo
ści literatury następnych wieków aż do obecnego, który jest okresem
„nowszćj literatury klasycznćj.“ Któż atoli nie przyzna, że wyma
gania te byłyby bardzo stronne, i kto się nie zgodzi na potrzebę g run
townej znajomości literatury dawniejszćj a przynajmniej wieku XVI.
Przepisy odnośne do tego przedmiotu, obracają się w samych
Przepisy odnośne do tego przedmiotu, obracają się w samych