• Nie Znaleziono Wyników

Radomskie "Wici"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Radomskie "Wici""

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Banaszek, Marian

Radomskie "Wici"

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 23/1, 5-15

(2)

Kw artalnik H istorii Prasy Polskiej X XIII 1 PL ISSN 0137-2998 MARIAN BANASZEK

RAD O M SK IE „W ICI”

Dość w cześn ie stał się Radom znaczącym ośrodkiem ruchu rob otn i­ czego. W 1894 r. pow stała tam p ierw sza kom órka P P S , przekształcona n astęp n ie w K om itet M iejscow y. W tym też roku po raz p ie rw sz y obcho­ dzono w R adom iu św ięto 1 M aja. D ocierała tam tak że prasa partyjna: w roku 1895 w ysłan o do Radom ia 100 egz. „R obotnika”, zaś w 1897 — 346 egz. „R obotnika”, 194 „ P rzed św itu ”, 46 „ Ś w ia tła ”, 20 „G órnika” oraz 300 broszur agitacyjn ych . Do redakcji „R obotnika” docierało z Ra­ dom ia coraz w ięc ej k oresp on d en cji1. W latach 1898— 1901 zasięg kolpor­ tażu p rasy i druków socjalistyczn ych rozszerzył się i na inn e ośrodki robotnicze gu bern i radom skiej (O strow iec, S tarachow ice, Skarżysko, K ońskie, Stąporków ), czego n astęp stw em b ył rozw ój sieci organ izacyjnej P P S na ty m teren ie.

O znacznej roli radom skiej organizacji P P S m oże też św iad czy ć fakt, że ju ż w lipcu 1897 r. w yd ru k ow ano w L ond yn ie jedn od niów k ę pt. „Ra- dom ianin — w y d a w n ictw o P olsk iej P artii S o cja listy cz n e j”. Cała n iem al zaw artość tego pism a k oncen trow ała się w ok ół założeń program ow ych i celó w ruchu socjalistyczn ego. „R obotnik”, a także „R adom ianin” do­ cierały czasem do rąk in telig en cji radom skiej, m .in. jeden z egzem p larzy „R adom ianina” w rzu con y został w sierp n iu 1897 r., praw dopodobnie przez agitatora, do skrzynki red ak cyjn ej prorządow ej „G azety R adom ­ sk ie j”, skąd n iezw łoczn ie znalazł się w biurze żandarm erii. Donosząc o tym p ou fn ie w arszaw sk iem u gen erał-gu b ern atoro w i Im ertyń skiem u, w icegub ernator radom ski stw ierd zał, że publikacja ta „ma praw dopo­ dobnie na celu w y tw o rze n ie niepokoju i zam ętu w śród robotników fa ­ bryk i drogi k o lejo w ej i stan ow i zagrożenie dla porządku p u b liczn ego”2. W dwa łata późn iej, w e w rześn iu 1899 r., ukazała się k olejn a edycja

1 J. M y ś l i ń s k i , Prasa Polskiej Partii S ocja listy cznej 1893—1906, „Rocznik Historii Czasopiśm iennictw a Polskiego”, t. 13: 1974, z, 1, s. 57; M. M a l i n o w s k i , Początek i rozw ój organizacji PPS w Radomiu i okolicy, [w:] Księga p a m iątkow a PPS, Warszawa 1923, s. 90, 93—95; Źródła do d zie jó w klasy robotniczej na z i e ­ miach polskich, t. I, cz. 2, Warszawa 1962, s. 711—712; „Przedświt”, nr 6 z VI 1894.

(3)

„R adom ianina”. Na sześciu stronach znalazło się tam osiem lo k aln ych korespondencji. O tw iera je artyk u ł w stę p n y (podpisany przez Radom ski K om itet R ob otn iczy P P S ), w k tórym — po w y ło że n iu ogóln ych zadań ru ch u socjalistyczn ego — p orów nuje się „R adom ianina” z k am ien iem rzuconym w błoto radom skie, p rzy cz y m pod p ojęciem błota n a le ży ro­ zum ieć p atologię stosu n k ów sp ołeczn ych . W obszernym arty k u le Ś m ie ­

ta n ka c z y j u s y k rytyczn ie oceniono działalność społeczną ów czesn ej in ­

te lig e n c ji radom skiej. „Tak zw ana in teligen cja, o ile n ie pochodzi z tej k la sy [chodzi o k la sę posiadającą — M. B.], to stara się do n iej w s z e l­ kim i siłam i przypiąć. W rękach tej k la sy obecnie znajduje się cała n a­ sza prasa legaln a i stan ow iska sp o łeczn e” — czy ta m y tam . W dalszej części artyk u łu d em ask u je się lojalizm w sp om n ianej „G azety R adom ­ sk ie j” . P ozostałe m ateria ły to koresp on dencje z fabryk garbarskich, w ar­ sztatów k olejo w y ch i drogi k o lejow ej oraz z rzem iosła szew sk ieg o i m u ­ rarskiego, p iętn u jące form y w y z y sk u k ap italistyczn ego. A n alizując za ­ w artość drugiej ed ycji „R adom ianina”, odnosi się w rażen ie (choć nie stw ierd zon o tego oficjaln ie), że b y ł to organ R adom skiego O kręgu Ro­ b otn iczego P PS: św iadczą o ty m zarów no treść, jak i s ty l za w artych w p iśm ie m ateriałów .

„R adom ianin” w ięc ej nie ukazał się. P rz yczyn ą b yło bez w ątp ien ia w y k ry c ie w Łodzi 23 lu tego 1900 r. tajn ej drukarni P P S , w której sk o n ­ fisk ow an o m .in. m e ta lo w e m atryce z w in ieta m i ty tu ło w y m i „R obotnika”, a tak że „R adom ianina” i kilka in n ych lok aln ych p eriod yków so cja listy cz­ nych . A resztow ano rów n ież redak torów i d rukarzy3 „R adom ianina”. Ł ączny nakład dw óch ed y cji tego pism a, k olp ortow an ego w y łą cz n ie na te ren ie Radom ia i n ajb liższych okolic, w y n o sił 755 egzem p larzy4.

Rok 1902 zapoczątkow ał n o w y okres dla socja listyczn ej p rasy lo k a l­ nej. P od w p ły w em u ch w ał k on feren cji CKR P P S , która stw ierd ziła ogrom ne zap otrzeb ow an ie na inform ację lokaln ą i słow o drukow ane, w zn ow ion o w ów cza s n iektóre ty tu ły , a tak że zaczęto w y d a w a ć now e p eriod yk i region aln e. W sty c zn iu tegoż roku w redakcji i drukarni „Ro­ b otn ik a”, k ierow an ej przez F. P erla, a zakonspirow anej w K ijow ie, w y ­ dano w n akładzie 600 egz. d w u stron ico w e w y d a w n ictw o pt. „K urierek O strow ieck i”, przeznaczone dla organizacji lo k a ln ej P P S w O strow cu, w chod zącej w skład radom skiego okręgu5. (Rejon ostrow ieck i stał się w ty m czasie n a ja k ty w n iejszy m ośrodkiem ru ch u robotniczego w całej guberni.) W a rty k u le w stęp n y m „K urierk a”, p odk reślającym rolę św ia ­ dom ości rob otn iczej w w alce re w o lu c y jn ej, czytam y: „Partia nasza — P olska P artia S ocjalistyczn a — w y d a je dużo różnych pism i książek, które stan ow ią w ażną broń w te j w a lce, bo dają n am naukę, w sk azów k i

3 Tamże, t. III, cz. 1, W arszawa 1968, s. 298—299. 4 M y ś l i ń s k i , op. cit., s. 87.

(4)

i zachętę. T eraz oto w y d a jem y tego »Kurierka« sp ecjaln ie dla O strow ca i o k o lic y ”. Z d alszej lek tu ry pism a w yn ik a, że zam ierzano pow tarzać jego ed y cję w m iarę n a p ły w u m ateriałów lokaln ych . W k ilk u k oresp on ­ dencjach pochodzących z Z akładów O strow ieck ich oraz fabryk Ć m ielow a, jak rów n ież ze znacznie oddalonego S karżyska, p isa n ych przez m iejsco ­ w y a k ty w p artyjn y, in form u je się o różn ych form ach w y z y sk u i p rzy ­ k ładach bru talnego obchodzenia się z rob otn ikam i przez n iek tórych in ­ ży n ieró w i m ajstrów , k tórych w sk azyw an o im ien n ie. Ż andarm eria car­ ska drogą agen tu raln ą dow ied ziała się o czy ta n iu „K urierka O strow iec­ k ie g o ” przez rob otn ików z rejon u O strow ca, a także Skarżyska i w p o­ szu k iw an iu drukarni, na której odbito pism o, dokonała re w izji d om o w y ch na teren ie Radomia".

M im o zam iarów , „K urierka O strow ieck iego” n ie w zn ow ion o w ięcej. Radom ski K om itet O kręgow y P P S zab iegał natom iast na rzecz u tw orze­ nia w yd a w n ictw a pism a lokaln ego z zasięgiem na ca ły okręg. M iała to b y ć k on tyn u acja „R adom ianina”, dla p odk reślenia jednak okręgow ego ch arak teru pism a zrezygn ow an o z tego ty tu łu . D zięk i en ergiczn ym za­ b iegom ak ty w u radom skiego okręgu P P S już w e w rześn iu 1902 r. u k a­ zał się p ierw szy n um er w yd a w n ictw a P P S okręgu radom skiego pt. „W ici”, w nakład zie 960 egz. U zasadniając n o w y ty tu ł pism a, w krótkim sło w ie w stę p n y m stw ierdzono, iż „za d aw n ych czasów p olsk ich istn ia ł zw yczaj, że k ie d y gotow an o się do w ojn y, to rozsyłan o w szęd zie w i c i , to jest w e zw a n ie do p ospolitego (pow szechnego) ru szenia przeciw ko w r o g o w i”. W skazując d alej jako w rogów p roletariatu k ap ita listy czn y ch w y z y sk i­ w a czy i carsk ich zaborców, ap elow an o: „N iechaj nasze »W ici« roznoszą w śród lu d u roboczego w e zw a n ie do w alk i, do św iętej w o jn y o w oln ość i sp ra w ied liw o ść”. N a leży stw ierd zić, że n ie b y ł to w czaso p iśm ien n ictw ie p olskim ty tu ł ory gin aln y, już b ow iem w roku 1875 przebyw ająca w Zu­ rych u grupa p ostęp ow ej em igracji p ostyczn iow ej w y d a w a ła periodyk „W ici” o socjalistyczn ym zabarw ieniu.

Na d ziesięciu stronach p ierw szego n um eru radom skich „W ici”, o fo r­ m acie A4, zam ieszczono artyk u ł w y szy d za ją cy w izy ta cję Radom ia przez w a rszaw sk iego gen erał-gub ernatora C zertkow a7 oraz k ilk a n a ście k ores­ p ond en cji ze szkół i fab ryk radom skich, a także z O strow ca, Ć m ielow a i S taszow a, w k tórych p iętn ow an o p rzejaw y w y zy sk u , u cisku narodow ego i ciem n oty. 600 egz. nakładu tego num eru, w yd a n ego w cen tra ln ej dru­ karni „R obotnika” w K ijow ie, rozdzielono m ięd zy w szy stk ie organizacje lok aln e P P S w okręgu radom skim .

Z n ie zn an ych nam b liżej p rzyczyn num er drugi „W ici” ukazał się dopiero w m arcu 1905 r., a w ięc po tr zy letn iej p rzerw ie. W ty m czasie

5 Żródla do dziejów klasy robotniczej..., t. III. cz. 1, s. 458—459; Poszukiwanie drukarni, „Wici”, 1902, nr 1, s, 2.

(5)

k ryzys p rzeży w a ły także i inn e pism a lokaln e P P S . B ez p rzerw y n a to ­ m iast rozpow szechniano cen traln e pism a p artyjne. W 1904 r. oprócz „Ro­ b otn ik a” kolportow ano „G azetę L ud ow ą” (w R adom iu 200 egz., w O strow ­ cu 300 oraz po k ilk ad ziesiąt w Sandom ierzu, Iłży, O patow ie i K ozien i­ cach)8. W raz ze w zrostem fali re w o lu c y jn ej w zrosło zapotrzebow anie na prasę lokalną; zw ięk szyła się tak że ak tyw n ość w yd aw n icza partii.

R eak tyw ow an e w m arcu 1905 r. „W ici” w y sz ły w zm ienion ej nieco postaci. W szystk ie pism a teren ow e P P S zm ien iły w ó w czas charakter, stając się przede w szy stk im lok aln y m i organam i ok ręgow ych organizacji p arty jn y ch i przez nie sam od zieln ie w yd a w an e. „W ici” zm ien iły do tego szatę graficzn ą i form at (dwa razy m n iejsz y p rzy zw ięk szon ej n ieco objętości). Na łam ach pism a zw racano w ie le uw agi na organizacyjną stronę d ziałaln ości p artyjnej. Z nalazło to odbicie w a rty k u le w stęp n y m n um eru drugiego pt. O r g a n iz u jm y się, w k tórym cz y ta m y m .in.: „B ez organizacji niepodobna ani ośw iecić się pod w zg lęd em p o lityczn ym , ani w alczyć o p olep szen ie w arun k ów pracy z fab ryk an tem , ani skarcić bru- tala-m ajstra, ani pokazać swą siłę rządow i [...]. W szystko, co klasa ro­ botnicza tak w n aszym kraju, jak i na św iec ie zdobyła, zaw dzięcza ona organizacji. [...] N iech organizacja robotnicza P P S rozszerzy się do n aj­ m n iejszy ch m iasteczek i osad, n iech tow arzysze u św iad om ien i dobędą w szy stk ich sił, ab y przyciągnąć do tej organizacji lud p racu jący w ie j­ sk i”. W n um erze drugim , którego nakład (o n iezn an ej liczb ie egzem p la­ rzy) — pod w p ły w em potrzeb — pow tórzono w m iesiąc późn iej, zn ajd u ­ jem y ponadto obszerną relację z przebiegu p ow szechn ego strajku lu to ­ w ego w fab ryk ach Radom ia, Skarżyska, O strow ca, Starachow ic i K ielc. W w yd a n iu drugim tego n um eru dodano krótk ie inform acje z Ć m ielow a, B odzech ow a i Częstocic. U zu p ełn ien iem koresp on dencji lok aln ej była

W a r s z a w ia n k a 1905 oraz kącik sa ty r y sp ołeczn o-p olity czn ej. Zwraca u w a ­

gę fakt, że w „W iciach” zam ieszczano początkow o inform acje z pracy p artyjn ej P P S na teren ie guberni k ieleck iej, gdzie nie b yło jeszcze ok rę­ gow ych w ład z p artyjn ych .

P od k reślić n ależy, że od n um eru drugiego „W ici” b y ły redagow ane i p ow ielan e w y łą czn ie w ła sn y m i siłam i R adom skiego K o m itetu O kręgo­ w eg o P P S . O pracow aniem pub likacji, a także drukiem pism a zajęli się czołow i działacze tego k om itetu. W szczególn ości w y m ien ić tu n a leży M ariana i W ładysław a M alin ow skich oraz Józefa B łessek a, dzięki k tó ­ rym urządzona została w R adom iu p rzy ul. Szerokiej n iew ielk a k on sp i­ racyjn a drukarnia partyjna. Z atrudniono tam m łodego, ale w y k w a lifi­ kow an ego zecera Józefa K orusa, k tóry na początku 1905 r. porzucił pra­ cę w drukarni G rodzickiego i zd ecyd ow ał się na p odjęcie p racy w n ie ­

8 A. Z a r n o w s k a , Geneza rozłamu w Polskie j Partii S ocja listycznej 1904— 1906, W arszawą 1965, s. 28, 39.

(6)

legaln ej drukarni socjalistycznej". M imo ogrom nych trudności m a teria l­ nych i tech n iczn ych , a także ciągłego zagrożenia ze strony p olicji dru­ kow ano tam „W ici” (w nakładach do 4 tys. egz.) oraz liczn e pism a u lotne k om itetu okręgow ego i m iejscow ego.

W obec szyb k iego b iegu w yd arzeń la tem i jesien ią 1905 r. K om itet O kręgow y P P S w R adom iu ogran iczył działalność w yd aw n iczą do pism ulotnych; w yd an o m .in. hek tografow aną od ezw ę do żołn ierzy 7 d y w izji p iech oty, w n akładzie 300 egz.10 J esien ią 1905 r. ukazała się ponadto jednodniów ka pt. „R adom ski P oseł R ob otn iczy”, k tórej treści n ie znam y jednak z pow odu braku zach ow an ych egzem p larzy. P od koniec roku żan­ darm eria radom ska przeprow adziła re w izje w w ielu dom ach w p oszu ­ k iw a n iu tajn ej drukarni. P osta n o w ien iem K om itetu O kręgow ego dru­ k arnię przeniesion o poza m iasto i ulokow ano w m iejscow ości S iczk i u ga­ jow ego S w ita sa 11.

W drugiej p ołow ie 1905 r. podokręgow e i lok aln e k o m itety P P S w O strow cu, S karżysku i S tarachow icach zorgan izow ały tajn e drukarnie i działalność w yd aw n iczą. O strow ieck i K om itet R obotniczy P P S k on sp i­ racyjn ą drukarnię urządził na teren ie Z akładów O strow ieckich. P o w ie ­ lan e tam b y ły w ła sn e od ezw y w nakładach 200— 500 egz. W grudniu 1905 i na początku 1906 r., k ied y proletariat rejon u o stro w ieck iego opa­ n o w ał na krótko w ład zę i p rok lam ow ał R epu b lik ę O strow iecką, m iejsco ­ w y K om itet R ew o lu c y jn y w y d a ł na m im ografie, sk on fisk ow an ym d y­ rek cji fab ryk i, p ięć num erów w ła sn ej gazety. W edług relacji ów czesn e­ go p rzyw ód cy ostrow ieck iej P P S inż. I. B oernera, p eriod yk ten n osił ty tu ł „K urierek O strow ieck i”12. N ie zachow ał się żaden num er tego w y ­ d aw n ictw a.

N ajbardziej prężnym ośrodkiem p ra sow o -w y d a w n iczy m ruchu rob ot­ n iczego na om aw ian ym teren ie pozostał n adal Radom, zaś n ajtrw alszym lok aln ym p ism em socjalistyczn y m — radom skie „W ici”. W roku 1906 w yd an o pięć n um erów tego periodyku, zaś w roku n astęp n ym — sześć dalszych. Z achow ane w zasobach arch iw a ln y ch p oszczególne n u m ery „W ici” u m ożliw iają an alizę ich zaw artości13. N um er trzeci, z datą 15 styczn ia 1906 r., ok reślający się w y ra źn ie jako organ R adom skiego O kręgu P P S , zam ieścił po raz p ie rw sz y pod w in ie tą ty tu ło w ą znane z M a n ifestu k o m u n is ty c z n e g o hasło: „P roletariu sze w szy stk ich krajów łączcie s ię ”. W sło w ie w stęp n y m redakcja zastrzegła się, że w ob ec szy b ­ k iego b iegu życia p olityczn ego pism o n ie jest w stan ie nadążyć za b

ie-·’ J. B o n i e c k i , Rewolu cja 1905—7 w Radomiu, Radom 1974, s. 57, 74, 99, 114—115.

10 „Z pola w a lk i”, nr 10 z 30 V 1905.

11 Almanach dru karstw a Kiele cczyzny, K ielce 1969, s. 72.

12 J. B o e r n e r, Pamiętniki, CA КС PZPR, sygn. 76/1/57; M. B a n a s z e k , Republika Ostrowiecka, „Mówią w iek i”, 1976, nr 4, s. 7—8.

(7)

giem ak tu aln ych w yd arzeń . W zw iązku z tym zachęcano czy teln ik ó w do k orzystania z inform acji zam ieszczan ych w cen traln ej prasie p artyjnej. N ie rezygn u jąc ca łk o w icie z roli in form acyjn ej, zespół red a k cyjn y k ładł nacisk na fu n k cję agitacyjną.

P u b licy sty k ę „W ici” cech ow ał n eg a ty w n y stosu nek do en d ecji i r e ­ ak cyjn ego kleru. Podaw ano liczn e p rzyk ład y w sp ółp racy k leru z endecją w zw alczan iu ruchu robotniczego. W k ilk u m iejscow o ścia ch guberni kler organ izow ał n agonk ę na d ziałaczy i człon k ów P P S , n adu żyw ając przy tym p rzyw iązania m as lu d ow ych do re lig ii. Na łam ach „W ici” obszernie polem izow an o z proendecką p u b licy styk ą zam ieszczaną przez „G azetę R adom ską”14. P od aw an o p rzyk ład y elim in ow an ia w p ły w ó w N arodow ej D em okracji ze środ ow isk rob otn iczych i w iejsk ich . Z inform acji lok al­ nych d ow iad u jem y się m .in. o organizacji Z w iązku M etalow ców w Skar­ żysk u w ob ec prób in geren cji w sp raw y rob otn icze ze stron y N D . S ocja­ liści śm iało w y stę p o w a li na w iecach p o lity czn y ch zw o ły w a n y c h przez en d ecję (m.in. w Opocznie).

Na łam ach pism a p olem izow an o tak że z S D K P iL . B y ła to jednak p o­ lem ik a u m iarkow ana. P rob lem em k o n trow ersyjn ym b yła m .in. in ic ja ty ­ w a P P S zw ołan ia w a rszaw sk iej k o n sty tu a n ty 15. „W ici” p o lem izo w ały z zastrzeżen iam i socjald em okratów w yra żo n y m i w tej k w e stii na łam ach dziennika S D K P iL „T rybuna L u d ow a”. B roniąc P P S przed zarzutem od stęp stw a od idei n iep od ległościow ej, autor pisze: „Żądając zw ołania k o n sty tu a n ty w W arszaw ie, je steśm y przede w szy stk im w zgodzie ze sw oim program em ; n aszym zasad n iczym p ostu latem n iep od leg ło ść R ze­ czyp osp olitej P olsk iej; stw ierd zam y przez żądanie k o n sty tu a n ty odręb­ ność ludu polskiego; sta w ia m y to, co n iezb ęd ne dla proletariatu p o lsk ie­ go, m ożliw e do osiągn ięcia w granicach n ieu n ik n ion ej jeszcze łączności z całością państw a rosyjsk iego, a w ła śc iw ie p rzy szłej rzeczy p osp olitej ro ­ syjsk iej. B ęd zie to zarazem stw ierd zen ie praw a stan ow ien ia o sobie, za- w arow an ego przez w szy stk ie p rogram y so cja listy c zn e”. P ism o podaw ało też p rzyk ład y w sp ółd ziałan ia obu p artii so cja listy czn ych : np. w S k ar­ żysk u 18 grudnia 1905 r. odbył się w iec P P S z u działem ok. 300 osób, na k tóry zaproszono p rzed staw iciela S D K P iL . Jego p rzem ów ien ie oce­ niono p o zy ty w n ie. „ P ier w szy raz sły sz e liśm y esdeka m ów iącego rozsąd­ nie, b ez napadania na P P S ” — pisze korespondent. R ów n ież na w sp ó l­ n ym zebraniu człon k ów P P S i S D K P iL w gisern i S ztelm ana w G lin i- cach (dzielnica Radom ia), m im o różnic w k w estii w sp om n ianej k o n sty ­ tu an ty, znaleziono w sp ó ln y język . Z łam ów „W ici” d ow iad u jem y się też o k ontaktach P P S z organ izacjam i rosyjsk iego ruchu robotniczego, p re­ zentującym i różne od cien ie ideow e. W num erze trzecim zam ieszczono

M an ifest do Ludu, p odp isany przez CKR P P S oraz przez Radę D eleg a ­ 14 Z obozu nacjonalistów, „Wici”, 1906, nr 3 oraz 4/5.

(8)

tów R obotniczych, G łów n y K o m itet W szech rosyjsk iego Z w iązku W łoś­ ciańskiego, CK R osyjsk iej S ocjaln o-D em ok ratyczn ej P artii R obotniczej i CK P artii S o eja listó w -R ew o lu cjo n istó w 1'.

P ism o radom skich socjalistów dużo u w agi, znacznie w ięcej n iż in n e organy lok aln e P P S , p ośw ięciło p racy p a rtyjn ej na w si, co znalazło szczególn e odbicie w korespondencjach. Podaw ano p rzyk łady agitacji prow adzonej na w siach w rejon ach u p rzem ysłow io n y ch przez d ziałaczy k o m itetów lok aln ych P P S , p rzy siln y m p rzeciw d ziałan iu k leru i endecji.

Pod datą 1 k w ietn ia 1906 r. u k azał się p od w ójn y 4/5 n um er organu R adom skiego O kręgu P P S , w objętości 26 stron. Znalazło tam m iejsce kilka artyk u łów p rob lem ow ych. N e g a ty w n y stosu n ek partii so cja listy cz­ nej do p rojek tow an ej przez carat D u m y P ań stw o w ej om ów iono w ob szer­ n ym arty k u le K o n s t y tu c j a r o sy jsk a . P ism o d em ask ow ało obłudę w ładz carskich: „Rząd carski pod naciskiem re w o lu cji nadał k on sty tu cję [...]. B yła ona obliczona na to, ab y przeciągnąć na stronę rządu reak cyjn e od­ ła m y sp ołeczeństw a, popraw ić sytu a cję w ob ec zagranicy dla zaciągnięcia pożyczek, a n astęp n ie zdusić ruch re w o lu c y jn y , u top ić go w potokach k r w i”. A utor dem ask ow ał an tyd em o k ratyczn y ch arak ter ordynacji w y ­ borczej do D u m y i p rzeciw sta w ia ł jej socjalistyczn ą k oncep cję k o n sty ­ tu a n ty w arszaw sk iej: „K onstytu anta w W arszaw ie, jako w yrazicielk a ludu, a w ięc w yb ran a na p odstaw ie rów nego, tajnego, b ezpośredniego, pow szechn ego głosow an ia, w c e lu opracow ania k o n stytu cji p olsk iej oraz spraw w sp ó ln y ch dla P o lsk i i R osji — później s ta ły sejm lu d o w y z p eł­ nią w ła d zy praw odaw czej, n iezależn ej od w ła d zy centralnej w P eters­ burgu — oto nasze hasło p o lityczn e na dzisiaj [...]. K on stytu an ta w ięc w W arszaw ie i P etersb u rgu z w yb orów p ow szech n ych — z ty m hasłem , solidarnie z p roletariatem rosyjsk im , id ziem y w dalszy b ój”. J est to w rzeczyw istości krótki w yk ład k oncep cji p opu laryzow anej p rzez P P S z całym uporem .

K ry zy so w i ek on om iczn em u p ośw ięcon a jest odezw a R adom skiego K o­ m itetu R obotniczego ze styczn ia 1906 r.17, adresow ana do całego sp o łe­ czeń stw a. W zyw a ona m .in. k la sy posiadające do n iezam yk an ia fabryk i ty m sam ym n iepozbaw ian ia rob otn ików pracy. O bszernie om ów iono rów nież w k w ietn io w y ch „W iciach” p rzebieg p ow stan ia m osk iew sk iego i p rzyczy n y jego upadku. D ośw iad czenia z w a lk i p roletariatu ro sy jsk ie­ go p o słu ży ły redak cji do w y ciągn ięcia w n iosk ów p rzyd atn ych dla pro­ letariatu p olskiego. P od aje się też obszerne relacje z p rzebiegu w a lk i rew o lu cy jn ej w grudniu 1905 r. w R adom iu i okręgu radom skim .

W k o lejn ym num erze, w yd an ym z datą 15 czerw ca 1906 r., zn ajd u ­ jem y relacje o bojkocie w yb orów do D u m y w fab ryk ach Radom ia i in ­ n ych m iejscow ości, a także relacje z obchodów 1 M aja w rejo n ie ostro­ w ieck im (w fab ryk ach i na w si). D ow iad u jem y się tak że o reorganizacji

16 Tamże, nr 3, s. 2—4.

(9)

okręgu P P S zgodnie ze sta tu tem u ch w alon ym na VIII zjeźd zie partii. N ow ym elem en tem p racy p artyjn ej stało się w p row ad zenie, w in teresie d em okratyzacji, zasad y obieralności w szy stk ich k o m itetó w p artyjnych. „Robotnicza partia p olityczn a, m ająca na celu obronę in teresó w k laso­ w ych , m u si się opierać przede w szy stk im na p roletariacie, gd yż inaczej nie będzie ona m iała trw ałego gru n tu pod n ogam i” — cz y ta m y w nu ­ m erze 6 „W ici”. P ism o zam ieściło rela cję z k on feren cji radom skiej, obra­ dującej 29 czerw ca z u działem 33 delegatów . O dezw ały się tam głosy, że w yb ieraln ość w ład z — ze w zględ u na k on sp iracyjn e w arun k i p racy — w prow adzona została za w cześn ie. P rzew a ży ła jednak tend en cja do d e­ m okratyzacji. M iasto Radom podzielono na trzy d zieln ice p artyjne. D nia 7 m aja obradow ała k onferencja p artyjna w S karżysku (ponad 20 d ele­ gatów ).

W m iarę rozw oju system u prasow ego P P S próbow ano go oprzeć na sam ofin an sow aniu . W ty m celu od n um eru 3 „W ici” ap elow an o do człon ­ k ów partii i jej sym p atyk ów o d ek larow an ie składek na sp ecja ln y fundusz a g ita cy jn y i w yd a w n iczy . W n astęp n ych num erach pism a zn ajd u jem y p okw itow an ia opłat n a p ływ ających na ten fu n du sz (z zastosow aniem k ryp ton im ów ). W num erze 6 z 15 czerw ca 1906 r. określono cen ę „W ici” w kolportażu w e w n ątrzp artyjn ym , a także w sprzedaży u liczn ej (2,5 raza w yższa).

N um er 8 „W ici” z 22 grudnia 1906 r., od bity — jak podkreślono w tek ście — w e w ła sn ej drukarni K om itetu O kręgow ego P P S w nakładzie 2 tys. egz., m ożna ok reślić jako p ierw szy tego organu P P S L ew icy . Po dokonaniu b ilan su rew olu cji (D w a lata rew o lu c ji) zam ieszczono odezw ę IX Zjazdu P P S , adresow aną do w szy stk ich człon k ów partii, w której p ow iadam iano o rozłam ie i jego p rzyczyn ach . Z najdu jem y tam także spraw ozdanie z przebiegu rad om sk iej k on feren cji ok ręg ow ej, która obra­ dow ała 8 grudnia z udziałem 27 d elegatów oraz p rzed staw icieli CKR i P P S F rakcji R ew olu cyjn ej. Po w y słu ch a n iu relacji d elegata na Zjazd oraz w ystą p ień p rzed staw icieli CKR i Frakcji k onferencja u ch w aliła 18 głosam i przy 1 sp rzeciw ie rezolu cję opow iadającą się za P P S L ew icą i w yb ran ym na IX zjeźd zie CKR.

Radom ska P P S L ew ica w latach p orew olu cyjn ego terroru zdołała w yd ać sied em n um erów „W ici” w nakładach 2— 2,5 tys. egz. Po aresz­ tow an iu w latach poprzednich braci M ariana i W ładysław a M alin ow skich (obaj p rzeszli potem do P P S Frakcji) głó w n y m i anim atoram i pism a po­ zostali Józef B łessek (u czestn ik X zjazdu P P S L ew icy) oraz Józef Korus. P ierw szy b y ł redaktorem , drugi zaś drukarzem . K orus w raz z drukarnią okręgu radom skiego P P S L ew icy u k ryw ał się przez jakiś czas w Jedlni, p óźniej w D ąbrow ie K ozłow sk iej u gajow ego F. C ichaw ego, a n astęp n ie w Jastrzęb iu 18.

(10)

W m arcow ym num erze organu R adom skiego O kręgu P P S L ew icy om ów iono na w stę p ie zabiegi C h rześcijań skiej D em okracji na rzecz opa­ now ania sterroryzow an ego przez w ład ze carskie środow iska rob otn icze­ go, co w yra ziło się w organ izacji ch ad eck ich zw iązków zaw odow ych. P o ­ stu low an o w zm ożen ie agitacji p artyjn ej w śród w ojska rozlok ow an ego w R adom iu i ap elow an o do in telig en cji o w łączen ie się do p racy w ruchu socjalistyczn ym . „W jed n ym z ostatn ich n um erów »Wici« zw racaliśm y się do in telig en cji stojącej poza partią, której tu n ie brak, w z y w a ją c ją do w zięcia udziału w robocie p artyjnej. G łos nasz pozostał jednak gło sem w ołającego na puszczy. C zyżby in telig en cja ta b yła już tak n ieczu ła na dobro sp raw y rob otn iczej?” — czy ta m y w num erze 9 z 1 m arca 1907 r. W ob szernym serw isie in form acyjn ym z życia radom skiej organizacji P P S L ew icy d ow iad u jem y się o p rzeb iegu re jo n o w y ch k o n feren cji p ar­ ty jn y c h w R adom iu i O strow cu oraz k on feren cji fab ryczn ej w Zakła­ dach O strow ieckich i okręgow ej k on feren cji środow iska żydow skiego, liczącego łączn ie 409 człon k ów (Radom, Skarżysko, S zyd łow iec, P rzy ­ sucha, K oń sk ie i Z w oleń).

W zm ożony ry tm p racy p artyjn ej i w ięk szy n a p ły w inform acji spo­ w od ow ały w y d a n ie w p ołow ie m arca dodatku do n um eru 9 „W ici” w n akładzie 1500 egz., w k tórym znalazł się dalszy ciąg spraw ozdania z okręgow ej k on feren cji p artyjn ej środow iska żyd ow sk iego, list w ięźnia p olityczn ego oraz koresp on dencje ze Skarżyska i Stąporkow a. Redakcja k w itow ała nadto składki na fu n du sz p om ocy dla ofiar lokau tu łódzkiego.

K w ietn io w y num er „W ici” (nr 10 z 22 IV 1907 r.), w n akład zie 2100 egz., w całości b ył p ośw ięcon y obchodom 1 M aja i z pew n ością z tego pow odu w yd ru k o w a n y został na p apierze koloru czerw onego. Za­ w iera ł on om ów ien ie tradycji i znaczenia obchodów św ięta p racy oraz ap el o p o w szech n y w n ich udział.

W p ołow ie 1907 r. ukazał się p ierw szy n um er organu R adom skiego K om itetu O kręgow ego P P S F rak cji R ew olu cyjn ej pt. „W alka K la s”. Na ośm iu stronach zn alazł się ob szerny a rty k u ł p rogram ow y19, uchw ała I zjazdu P P S F rakcji R ew olu cyjn ej w sp raw ie ta k ty k i bojow ej, m a te­ r ia ły polem iczne w stosu nk u do P P S L e w ic y (P o d sz ta n d a r e m P P S i M onopoliści socjalizm u), spraw ozdanie z radom skiej k on feren cji ok rę­ gow ej P P S F rakcji oraz krótk ie rela cje z p rzebiegu obchodów 1 M aja, z zaak centow aniem u działu w n ich P P S F rakcji. W k o n feren cji okręgo­ w ej obradującej 7 m aja 1907 r. brało udział, w ed łu g rela cji „W alki K la s”, 20 d elegatów (8 n ie p rzyb yło) rep rezen tu ją cych 534 człon k ów (Radom, Skarżysko i O strow iec). K onferencja ta opracow ała plan dzia­ łania, a m .in. u ch w aliła w y d aw an ie raz w m iesiącu organu ok ręgow ego P P S F rak cji pt. „W alka K la s”. U zu p ełn ien iem zaw artości p ierw szego num eru tego period yku jest artyk u ł p olem izu jący z endecką koncepcją

(11)

au ton om ii i p rzeciw staw iający jej w spom nianą już k oncep cję k on sty­ tu a n ty w arszaw sk iej, a także opow iadanie S. Ż erom skiego20. Z najdujem y tam tak że p ok w itow an ia skład ek p artyjn ych od członków z Radomia i O strow ca. „W alkę K la s”, podobnie jak i inn e pism a P P S Frakcji, re­ d agow ał L eon W asilew sk i, a w yd aw a n o ją w centralnej tech n ice. N ie m am y w iad om ości o d alszej ed y cji teg o p eriod yku . F ak tem jest, że P P S Frakcja m iała w okręgu radom skim bardzo w ąską bazę działania, a licz­ ba jej zw olen n ik ów m alała.

K on tyn u ow an o natom iast nadal w yd a w n ictw o „W ici”. W num erze 12 z 10 sierpnia 1907 r. om aw ia się p rzygotow an ia do X Zjazdu partii i przedkłada członkom do d ysk u sji m a teriały program ow e. „N ajw yższym w ięc zadaniem n aszym jest id eow e p rzygotow an ie X Z jazdu” — k onk lu ­ d uje autor artyk u łu . O m awia się ponadto now ą ord yn ację w yborczą do D u m y P a ń stw o w e j21 i relacjon u je p rzebieg obrad okręgow ej k onferencji p artyjn ej p ośw ięcon ej sp raw ie stosu nk u do II D u m y 22. Szeroko om aw ia się k rytyczn ą sytu a cję robotników Zakładów O strow ieckich.

W num erze 13 „W ici” z 13 października 1907 r. na u w a gę zasłu guje a rtyk u ł O p o tr z e b ie r o b o t y k u ltu ra ln e j. K rytyk u ją c M acierz Szkolną ja­ ko organizację będącą pod w p ły w a m i endecji, pism o ap elu je o udział rob otn ików w pracach tak ich organ izacji k u ltu ra ln y ch i ośw ia to w y ch , k tóre są n osicielam i postępu: „P ren u m eru jm y pism a, zak ładajm y b ib lio­ tek i, c z y teln ie i k oła o św ia to w e”. Z najdu jem y tam ponadto obszerne spraw ozdania z p odok ręgow ych k on feren cji p a rtyjn ych w Skarżysku i Starachow icach.

D alsze n u m ery „W ici” n ie są nam znane. P raw dopodobnie p rzy koń ­ cu 1907 r. ukazał się num er 14 tego periodyku. W iadom o n atom iast, że w k w ietn iu 1908 r. w n astęp stw ie tortur i w ym u szan ia zeznań na w ięź­ n iach policja w p ad ła na trop tajnej drukarni okręgu radom skiego P P S L ew icy, w w y n ik u czego oprócz urządzeń tech n iczn ych sk onfiskow ano p rzygotow an y do druku k o le jn y num er „W ici”. A resztow ano w ów czas Józefa K orusa, a w k ilka m iesięc y później sąd w o je n n y w y m ie rzy ł mu 10 lat ciężk iego w ięzien ia . U n iem o żliw iło to dalszą ed ycję lokalnego organu p rasow ego23. W ty m też czasie w w y n ik u d ziałań ochrany i żan­ darm erii carskiej P P S L ew ica została zdziesiątkow ana i zapędzona w głęb okie podziem ie.

P rzez c a ły ok res u k azyw an ia się „W ici” m ia ły urozm aiconą p u b licy ­ styk ę. Oprócz artyk u łów p rogram ow ych m ających charakter a g ita cyjn y zam ieszczano liczn e m ateria ły in form acyjn e o p racy p artyjn ej w śród robotników fab ryczn ych i w iejsk ich . Spraw ozdania i k oresp on dencje

zaj-20 M aurycy Z y c h , W spomnienia, tamże, s. 7—8. 21 N ow e praw o w yborcze, „Wici”, 1907, nr 12, s. 5. 22 Wybierać czy nie wybie rać, tamże, s. 6.

(12)

m ow aly p raw ie p ołow ę zaw artości pism a. W k ilk u num erach zn a jd u je­ m y nadto u tw ory p o etyck ie (m.in. p oezję M. K onopnickiej). M im o k o n -, sp iracyjn ego charakteru „W ici” pisano rów n ież o zasłu żon ych dla partii ludziach. B y ły to w y łą czn ie n ek rologi i w sp om n ien ia p ośm iertne, np. 0 bojow cach w sła w io n y ch zam acham i na k atów lud n ości p olsk iej (S. Zbo­ row ski i S. W erner) oraz a k ty w ista ch p a rty jn ych (W. W ójcikow ski 1 F. Różalski).

„W ici” d ocierały do w szy stk ich n iem al ośrodków proletariack ich okręgu radom skiego, a tak że do n iek tórych w okręgu k ieleck im . Ś w iad ­ czy o ty m n ie ty lk o geografia zam ieszczanych koresp on dencji, ale także raporty p olicji i żandarm erii. W ak tach gu bern ialn ego zarządu żandar­ m erii i zarządów re jon ow ych zn ajd u jem y p ojed yn cze egzem p larze pism a sk on fisk ow an e w różnych m iejscow ościach, a stan ow iące dow od y rzeczo­ w e o oskarżeniu o działalność rew o lu cy jn ą i patriotyczną. O kazy „W ici” i in n ych w y m ien io n y ch tu p eriod yków w y d a w a n y ch p rzez P P S w o k rę­ gu radom skim , zacho'wane w archiw ach i bibliotekach, stan ow ią cenne źródło h istoryczn e do opracow ań m on o graficzn ych d ziejów ruchu robot­ niczego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Winno być wyraźnie zaakcentowane, że patent ważny można otrzymać tylko na wynalazek, to jest na rozwiąza­.. nie zadania technicznego, zawierające myśl

rowców jest bezpośredni brak w in nych fabrykach, które z tego po­.. wodu zmuszone są swoją

Zamek z piasku, otoczony fosą.. Jutro zaczynają się

Rys. Przykładowy histogram obrazu ze w zorcem kalibracji Fig. W yznaczenie granic prostokątnego w zorca na podstaw ie obrazu zbinaryzow anego. Prostokąty te zaznaczono na

Krążą pogłoski, że Spandawa, gd zie się znajduje większość uzbrojonych robotników, jest osaczona przez Reichswehr.. W Króiewcu postanowił w ydział socyalistyczny

Widoki –rzuty odzwierciedlające zewnętrzny zarys przedmiotu Widok kompletny -odzwierciedla całą powierzchnię przedmiotu... Widoki –rzuty odzwierciedlające zewnętrzny

chodzenia roślin nagozalążkowych, musimy przeto zwrócić głów ną uw agę na kłodzinia- ste (Cycadeae), które ze w szystkich żyjących roślin kw iatow ych

Dziś żadna nauka n ie m oże się pom yślnie rozw ijać w odosobnieniu od warsztatów innych nauk.. Brak samodzielnych studyjów psychologicznych u nas, niewątpliwie