• Nie Znaleziono Wyników

"Rocznik Statystyczny woj. olsztyńskiego 1957", Olsztyn 1958 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Rocznik Statystyczny woj. olsztyńskiego 1957", Olsztyn 1958 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Wrzesiński, Wojciech

"Rocznik Statystyczny woj.

olsztyńskiego 1957", Olsztyn 1958 :

[recenzja]

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 226-229

(2)

siłą , p rz y g n ia ta ją c a zaś w ięk szo ść p ra g n ę ła b y w o jn y u n ik n ąć i u zy sk ać re w iz ję gra n ic w drodze rokow ań pokojow ych. A le nie m ożna p rzew id zieć, ja k długo b ęd ą oni w w ięk szo ści. 'K a ż d y now y H itle r m ógłby p o d n ie ść N iem cy w y ­ m ac h u jąc m ap ą! Z d an iem N ew m an a nie m a m ożliw ości u zn an ia g ra n ic y n a

O drze i N y sie przez obecny rz ą d N R F .

K oń cow e ro zw ażan ia N ew m an a p ośw ięcon e są re fero w an iu je go o so b istego p o g ląd u n a sp raw y g ran ic y n a O drze i N ysie. D orad za on zn alezien ie form u ły k o m p rom isow ej, u stalo n e j w bezp ośred n ich rozm ow ach z N iem cam i. J a k w y ­ n ik a z je g o rozw ażań, k o m p ro m is ten b yłby przed e w szy stk im u stę p stw e m n a rzecz rew izjo n istó w zach odn io-n iem ieckich , choć nie w z a k re sie p rzez nich p ostu lo w an y m . N ew m an ro zm aw iał n a tem at k om p rom isu z m in istram i w P o l­ sce. O trzy m ał od nich je d n ą odpow iedź: „N ie od dam y an i p ię d zi ziem i” . T a k ą sa m ą odpow iedź u sły szał N ew m an od innych rozm ów ców w P o lsce , ch oć p o d ­

k re śla , że dodatkow e je go p y tan ie o m ożliw ości n ow ej w o jn y z tego pow odu w y w o ływ ało u w ielu w ah an ie.

N ie m am zam iaru d y sk u to w ać p ro p o zy cji N ew m an a. C hcę ty lk o p o d k re ślić, że w y p ły n ęła ona ze szczere j tro sk i p rz y ja c ie la P o lsk i. T r o sk a ta b ije ze w szy stk ic h stronic k siążk i. K sią ż k ę kończy słow am i: „D o p ó k i p ro b lem g ra n ic y n a O drze i N ysie nie zo stan ie o state czn ie ro zw iązan y — nie m oże b y ć rz e cz y ­ w iste g o p o k o ju w E u ro p ie ” .

W anda K o ry c k a

R O C Z N IK S T A T Y S T Y C Z N Y W oj. O lsztyń skiego 1957. R o k I. O lszty n 1953. N ak ład e m P rezy d iu m W ojew ód zkiej R a d y N aro d ow ej — W ydział S ta ty sty k i,

str. 202, e r ra ta .

W sierp n iu 1958 ro ku n a p ółkach k się g a rsk ic h u k az ał się R o czn ik S t a t y ­ styczn y W oj. O lszty ń sk iego 1957. P u b lik a c ja, k tó re j a u to rem je s t zesp ó ł p r a ­ cow n ików W ydziału S ta ty sty k i P rezydiu m W ojew ód zkiej R a d y N aro d o w ej w O lsztyn ie, była jed n ą z pierw szych tego ro d z a ju w P o lsce. J a k w y n ik a z p rzed m ow y k ie row n ik a tegoż W ydziału, w yd an ie R o czn ika 1957 je st zap o w ie­ d zią corocznego w y d aw an ia an alo giczn ej p u b lik a c ji. O celow ości w y d a w a ­ n ia tego ro d zaju p ra c y nie m a p otrzeb y p rzek o n y w an ia. R o czn ik S t a ­ ty sty czn y W ojew ództw a O lszty ń skiego od gry w a ro lę nie ty lk o p ozn aw czą czy p ro p ag an d o w ą. S tan o w i on du żą pom oc w codzien n ej p ra c y p raco w n ik ó w g o s­ p odarczych , politycznych, n au czy cieli czy w reszcie n au kow ców . T e pozorn ie su ch e cy fry d la w szy stk ich osób in te re su jąc y c h się życiem re gio n u o lszty ń ­ sk ieg o stan ow ią p a sjo n u ją c ą lek tu rę. W św ietle p odan ych m ate ria łó w s ta ty ­ styczn ych w idać w y raźn ie n ajw a ż n ie jsz e dziedziny życia całego w ojew ództw a. W zasad n iczy ch założen iach R ocznik S taty sty c z n y słu szn ie był w zorow an y na R o czn ik u Staty sty c zn y m , w y d aw an y m p rzez G łów ny U rząd S ta ty sty c z n y . W p o rów n an iu z rocznikiem ogóln opolskim cały szereg d ziałó w je st je d n ak w R o czn ik u olszty ń sk im znacznie uboższy. R ocznik G U S - u p o d a je dan e w ro zb iciu na poszczególne w ojew ództw a. W od niesieniu do an alogiczn ego R o czn ik a w o jew ódzkiego w inna obow iązyw ać z a sa d a p o k azy w an ia z ja w isk a w ro zb iciu n a p oszczególne pow iaty. To założenie nie je st je d n ak p rzestrze g an e w sp o só b kon sekw en tn y w cały m Roczniku. N a jb a rd z ie j ja s k r a w o w id ać to w D ziale IV In w e sty cje i B u dow n ictw o. T ak w ażn e sp raw y , ja k n ak ła d y in w e­ sty c y jn e p la n u teren o w ego zo stały p ok azan e w rozbiciu ty lk o na poszczególne d ziały g o sp o d ark i n aro d o w ej w sk a li w o jew ódzkiej. R ów n ocześn ie z a ś b ard zo w iele u w agi pośw ięcon o p o k azan iu sp ra w sk u p u i k o n trak ta c ji, u w zg lęd n iając k ażd y p o w iat w sp osób n iep ro p orcjon aln ie szeroki. P o trzeb a p rzed staw ien ia teg o zag ad n ie n ia w sp osób skrócon y, bez u szczerbk u d la całości, w y stą p i tym

(3)

b a rd z ie j ja sk r a w o , g d y zw aży się, że w łaśn ie w 1957 roku sp raw y sk u p u i k o n ­ tr a k ta c ji, w zw iązku ze zm ian am i p olity k i w ie jsk ie j, stra c iły sw e p oprzedn ie znaczenie.

Z p o w y żej poru szon ym p rob lem em w iąże się tak że sp ra w a m iast. R o czn ik u w zględ n ia osobno ty lk o m ia sta p ow yżej 10 ty sięcy m ieszkań ców . G d y zw róci się u w agę n a c h a ra k te r sieci u rb an isty czn ej w O lsztyń skiem , n a p rz e ­ w ag ę m ałych m iasteczek , z lu d n o ścią p oniżej 10 tysięcy, to u każe się p otrzeb a po św ięcen ia w ię k sze j u w agi m n iejszy m m iasteczkom , n ad a ją c y m ton siec i m ie j­ sk ie j w w o jew ód ztw ie olsztyń skim . B io rąc pod u w ag ę p otrzeby m iejsco w e i m ożliw ości au torów n ależy p o d k reślić, że R ocznik pow inien u w zględ n iać w szy stk ie m ia sta , nie ty lk o w zbiorczych zestaw ien iach , k tóre z n a jd u ją się n a teren ie w o jew ód ztw a olsztyń sk iego.

O m aw ian y R oczn ik d b a ł o m ożliw ie ja k n ajsz e rsz e p o k azan ie całego re g io ­ nu, w w ielu w y p ad k ach je d n ak że zbyt m ało w n ik a ją c w głąb , przez co zo stała z a ta r ta sp e c y fik a p oszczególn ych pow iatów .

B io rąc pod u w agę, że R ocznik 1957 je st p ie rw szą tego ro d z a ju p u b lik a c ją w O lsztyń skiem , k on ieczn ą rzeczą było zam ieszczen ie cy fr p o k azu jący ch ogólne zm ian y w poszczególn ych dziedzin ach życia w m inionych latac h . S tu d iu ją c m a ­ te ria ły zaw arte w R o czn iku odnosi się w rażenie, że au torzy R o czn ik a nie m ieli w te j sp raw ie sk on k retyzow an ego p o gląd u . W ystarczy zatrzy m ać się choćby n ad D ziałem I: P o w ierzch n ia, P o d ział A d m in istracy jn y , L u d n ość. K a ż d a z ta b lic zam ieszczon a w ow ym d ziale zaw iera d an e p ochodzące z innych la t. T a b e la d o tycząca p o d ziału a d m in istracy jn e g o i o b szaru odnosi się do ro ku 1957 i n aw et do 1958, lu d n o ści do la t 1955, 1956, 1957, ro zw oju lu d n o ści 1950, 1951, 1953, 1954, 1955, 1956, 1957. Z ja w isk o to w y stę p u je w y raźn ie tak że i w d alszy ch d ziałac h . P rzyczyn y tego nie m ożna szu k ać w b ra k u m ateriałó w czy jak ich ś sp e c ja ln y c h założen iach , lecz w b rak u je d n o lite j k on cep cji.

N ależy w te j m ierze zw rócić u w agę na je szcze je d e n ch arak te ry sty czn y p rzy k ład . W D ziale V I, O brót T ow arow y, są ta b e le do tyczące sieci d e taliczn ej C R S „Sam op o m ocy C h ło p sk ie j” i osobno han dlu p ry w atn ego. G dy ta p ie rw sza u w zględ n ia la ta 1955, 1956, 1957, to d ru ga, do tycząca h an dlu n ieu sp ołeczn io­ nego, o gran icza się ty lk o do la t 1956, 1957. Nie w y d a je się to u sp raw ied liw io n e. P rzecież n iep o k azan ie h an dlu n ieuspołecznion ego w 1955 ro ku u n iem ożliw ia p rzed staw ien ie zasad n iczy ch zm ian w te j dziedzin ie w la ta c h 1956 — 1957. To sa m o odnosi się do spółdzielczości p ra c y z je d n ej stron y, a rzem io sła p ry w a t­ n ego z d r u g ie j stron y.

M ów iąc o sp raw ac h ogólnych R o czn ika n ależałoby zw rócić u w agę n a jeszcze jed en m om ent. D aty w y k a z u jąc e okres, z którego pochodzą d an e staty sty czn e, nie o g ran iczające się ty lk o do roku, są p od aw an e ty lk o w nielicznych w y p a d ­ k ach . Ze w zględu na zam ieszczan ie dan ych pochodzących z różnych p ór roku w y d a je się to n iesłuszne.

A n aliza m ateriałó w zaw arty ch w R oczniku pozw ala nie ty lk o zapozn ać się z życiem w o jew ództw a olsztyń sk iego, ale tak że p o k azu je pew ne tru d n o ści a d ­ m in istrac ji ogólnej, w y n ik a ją c e przed e w szy stk im ze zbytniego cen tralizm u . N ie m ów ię o tym, że ja k w yn ik a z przedm ow y, W ydział S ta ty s ty k i P rezy d iu m W ojew ódzkiej R ad y N aro d o w ej nie p o siad a dan ych dotyczących p rz e d się ­ b io rstw plan ow an ych cen traln ie. W k ilk u w y p ad k ach sp o ty k am y się ze z n a ­ k am i o zn aczający m i „zu p ełn y b rak in fo rm acji, alb o b rak in fo rm a c ji w iaro g o d - n ych ” (str. 4). B r a k je st dan ych dotyczących m e lio ra c ji gru n tó w ornych w la ta c h 1955, 1956, 1957 (str. 68), ilo ści d o starczan ego w ap n a w 1956 (str. 69), ilo ści g ru n ­ tów pozostaw ion ych do z a lesien ia w 1956 ro ku (str. 81) czy p rac w ykon anych w g o sp o d arstw ach in d yw idu aln ych i m a ją tk a c h p ań stw o w y ch w 1955 ro k u p rzez pań stw ow e ośro d k i m aszyn ow e (str. 72).

(4)

P rzejd źm y teraz do n iektórych sp ra w szczegółow ych. P ierw szy d ział z a ­ w iera m ate riały dotyczące p od ziału a d m in istracy jn e g o lu d n o ści. W d ziale tym u d erza b rak tab eli, k tó ra by p o k azy w ała p odział lu d n o ści w edług w ieku . T a ­ b e la ta by łab y n iezm iern ie ciek aw a ze w zględu na c h a ra k te r sp ołeczeń stw a w O lsztyńskiem , a rów nocześnie m iałab y duże zn aczen ie przy p lan o w an iu szkoln ym , rozw iązyw an iu k w e stii zatru d n ien ia czy inn ych problem ów g o sp o ­ d arczych . In te re su ją c a je st ta b e la dotycząca ru ch u lu d n o ści w edług k w artałó w . R ok 1957 przyn iósł w dziedzin ie stosu n k ów lud n o ściow ych dw a w ażn e z ja w i­ sk a , nie o gran iczające się ty lk o do w ym ian y w g ra n ic a c h p ań stw a p o lsk ie g o . Z je d n ej stro n y m iała m ie jsce re p a tr ia c ja lu d n o ści p o lsk ie j ze Z w iązku R a ­ dzieckiego, a rów nocześnie w y jazd p ew n ej liczby lu d n o ści rodzim ej z W arm ii i M azu r do N iem iec w ram ac h a k c ji łączen ia rodzin. W ta b e li te j je d n ak nie są p od an e p ań stw a, sk ąd ta lu d n o ść p rzy jec h ała, ani d o kąd w y jech ała. U w agę w tym d ziale zw raca tab e la d o tycząca lu d n o ści w poszczególnych p o w iatach w e d łu g płci, w y raźn ie w sk az u ją c a , że istn ieje śc isły zw iązek m iędzy p rzew ag ą k o b iet nad m ężczyznam i a rozm ieszczeniem lu d n o ści pochodzen ia rodzim ego.

D ział II zaw iera m a te ria ły do tyczące przem ysłu . W ich św ietle w y raźn ie w id ać n iski stop ień k o n cen tracji przem ysłu , k tó ry je d n a k w latac h 1956 — 1957 p o su n ął się stosun kow o siln ie n aprzód. T rzeba tu zazn aczyć, że je st to n a jb a r ­ d zie j p rzejrzy ście, rzeczow o i zw arcie u ję ty dział. W iele u w agi p o św ię ca się sp raw o m rzem iosła.

N a jb a rd z ie j rozbu dow an y je st D ział III — R oln ictw o i L eśn ictw o. J e s t to zrozu m iałe, gd y zw aży się na c h a ra k te r w o jew ód ztw a. C ały szereg zagad n ień je st je d n ak zbyt szeroko, n iep ro p orcjon aln ie rozbu dow an y. W ystarczy zw rócić u w ag ę na sp raw y u b oju czy na sk u p i k o n trak tacje , o czym p ow yżej ju ż była m ow a. R ów nocześnie sp raw y ry b actw a są p o trak to w an e ja k o zagad n ie n ie m a r­ gin esow e. K o lejn e d ziały są pośw ięcon e sp raw o m in w esty cji, bu dow n ictw a, tra n sp o rtu i łączności, obrotu gospodarczego, g o sp o d ark i k o m u n aln ej i p racy.

Z espół au torów olsztyń skich o p raco w u jący ch R oczn ik olszty ń sk i nie p od ­ d a w a ł się b iern ie wzorom G U S -u w e w szy stk ich jego szczegółach . W idać to w y raźn ie w D ziale V III — P r a c a . L iczb a zatru d n ion ych w w yd aw n ictw ach G U S - u o p iera się na dan ych z Z a k ła d u U bezpieczeń Społeczn ych, w ed łu g k tó ­ rych p racow n icy zatru d n ien i k ilk a razy są u jm o w an i k ilk ak ro tn ie. R oczn ik o l­ szty ń sk i u w zględnia ty lk o p racow n ik ów w jedn ym zak ład zie p racy . N iezbyt szczęśliw e w y d aje się p odan ie liczby zatrud n ion ych w g o sp o d arstw ie u sp ołecz­ nionym w edług stan u n a dzień 31 gru d n ia, a p odział w ed łu g w ysokości zarob­ k ó w w edług stan u z w rześn ia 1956 roku. W tab elach tych, ja k i zre sztą w e w szy stk ich innych, u d erza m ała ilo ść obliczeń p rocentow ych. O ile zad an iem R o czn ik a, ja k stw ie rd za to przedm ow a, m a być p rzyczyn ien ie się .,do zap o zn a­ n ia sp ołeczeń stw a z w ęzłow ym i p rob lem am i go sp o d arczo -sp ołeczn y m i n aszego re g io n u ” , to n ależałob y w w ięk szym stop n iu u w zględ n iać dan e p rocen tow e ja k o b a rd zie j k om u n ikatyw n e i p orów nyw aln e niż liczby ab so lu tn e.

D ział dotyczący fin an só w zaw iera m ate riały ilu stru ją c e bu dżet cen traln y ł terenow y, w rozbiciu n a p oszczególne dziedzin y g o sp o d arcze i na pow iaty. C ało k sz ta łt sp ra w szkoln ych, p ocząw szy od p rzed szk oli poprzez szkoły śred n ie aż do W yższej Szk o ły R oln iczej, p rzed staw ia n astęp n y dział. W d ziale tym u d e­ rza b a rd zie j sk rom n e p o k azan ie szkoln ictw a zaw odow ego. A p orów n an ie d a ­ nych dotyczących szk oln ictw a zaw odow ego i o gó ln ok ształcącego m ogłoby do­ p ro w ad zić do w y ciągn ię cia ciek aw ych w niosków .

Z ag ad n ie n ia k u ltu ry i sztu k i nie zn alazły w R oczniku pełnego od zw iercie­ d le n ia. T ak np. sp ra w y b ibliotek ograniczon o tylko do b ib lio tek pow szechnych. C ałk o w icie pom inięto istn ien ie w O lsztynie k ilk u sp e c jalisty c zn y ch b ibliotek n au k ow y ch (S ta c ja N au k o w a P T H , M uzeum , A rch iw u m , K u ria B isk u p ia ,

(5)

B ib lio te k a L e k a r s k a , W SR ), k tóre m a ją duże znaczenie dla regionu. C ałk ow icie z o sta ły p om in ięte sp ra w y w ydaw nictw , w dziedzinie k tó re j p rzecież w łaśn ie 1957 rok w O lszty ń sk ie m był przełom ow y. W R oczniku sp raw y k u ltu ry zo stały ogran iczon e ty lk o do k ilk u dziedzin upow szechn ienia k u ltu ry , p row ad zon ej p rzez a p a r a t etatow y. R u ch społeczn y i całe życie n aukow e nie zn alazło sw ego o d b ic ia w o m aw ian e j p u b lik a c ji.

P ow yższe k ry ty czn e u w agi, w y raż a ją c e częstokroć p o stu la ty ro zszerzen ia R o czn ik a, nie m a ją n a ce lu p o m n ie jszan ia jego w arto ści. Je szc z e raz trzeb a p o d ­ k re ślić , że w św ietle m ate riałó w zaw arty ch w R oczniku S taty sty c z n y m W oje­ w ó d ztw a O lszty ń sk iego za rok 1957 w id ać n ajw ażn ie jsze dziedzin y ży cia re ­ gion u. I n ależało b y so b ie życzyć, ab y zapow iedź corocznego w y d aw an ia a n a lo ­ g ic z n e j p u b lik a c ji b y ła realizo w an a. M ożna by też pod ad rese m W ydziału S t a ­ ty sty czn ego P rezy d iu m W ojew ód zkiej R ad y N aro dow ej w O lsztynie w y su n ąć p o stu lat, a b y dla w y p ełn ien ia lu k i za la ta 1945 — 1956 przygotow an o osobną p u b lik a c ję sta ty sty c z n ą , p o k az u jącą O lsztyń skie w tych latach .

W ojciech W rzesiń ski

KRONIKA NAUKOWA WOJEWÓDZWA OLSZTYŃSKIEGO

P O B Y T P R Z E D S T A W IC IE L A Ł U Ż Y C K IE G O IN S T Y T U T U B A D A W C Z EG O W dn iach 19 i 20 k w ietn ia 1959 r. g o ścił w W ojew ódzkim A rch iw u m P a ń ­ stw ow y m oraz w S t a c ji N au k o w ej P o lsk iego T o w arzy stw a H istoryczn ego w O lsztyn ie k ie ro w n ik O dd ziału B a d a ń H istoryczn ych Ł u ży ck iego In sty tu tu B a d a w c z e g o w B u d ziszy n ie, p. dr F rid o M etśk. C elem p rz y jaz d u g o ścia z B u - d z isz y n a było n aw iązan ie k o n tak tó w n au kow ych z ośrod kiem n au kow ym O l­ szty n a, z a jm u ją c y m się b ad an iem h istorii M azu r i W arm ii. Ł u ży ck i In sty tu t B ad a w c z y n aw iąz ał bow iem ju ż k on tak ty z Z ak ład e m H isto rii Ś lą sk a w e W ro­ cław iu oraz W ydziałem H istoryczn ym W yższej Szk oły P ed ago giczn ej w O ło­ m u ń cu. Ł u ży ck ie m u In sty tu to w i B ad aw cze m u chodzi o n aw iązan ie k on tak tów z tym i ośrod kam i, „k tó re p rz e c iw staw ia ją się n au ce k ap italisty czn y ch N iem iec, k tó ra p rob lem łu ży ck i (i nie tylko łużycki) p rzed staw ia ja k o sp raw ę zd ecyd o­ w an ie m u zealn o -lu d ozn aw czą i ew en tu aln ie jeszcze jak o in te re su ją c ą rzad k o ść

język ow ą d la lin gw istó w , n eg u jąc rów nocześnie istn ien ie aktyw n ych h isto ry cz­ nych sił ro zw ojow ych ” . C hodzi o to, ja k się w y raził dr F rid o M etśk, by „ta k ie k o n tak ty ok azały się b ezp ośred n io ow ocne zarów no w n asz e j p ra c y b ad aw czej i je j m etodyce, ja k i w dziedzin ie p o p u lary z ac ji je j w yników , a przez to m o­ g ą się pow ażnie p rzyczyn ić do w zajem n ego zrozu m ien ia i pogłębien ia p rzy jaźn i m ięd zy n aszym i n aro d a m i” . D a le j Ł u ży ck i In sty tu t B ad aw czy „żyw i n ad zieję, że pom oc bogatszych w d o św iad czen ia n aszych p rzy jació ł um ożliw i n am p r ę ­ d z e j i lep ie j o p racow ać ro zw ój n arod u łu ży ck iego ” .

W czasie p obytu w O lsztyn ie dr F . M etśk p oin form ow ał szczegółow o o p r a ­ cach ośrod ka b ad aw czego w B u dziszyn ie, zap o zn ając się rów nocześnie z m eto­ d y k ą , w yn ik am i b ad aw czy m i, p rogram em p rac i sy tu a c ją b ieżącą A rch iw u m

O lsztyń skiego i S t a c ji N au k o w ej PT H .

Z u w agi na do ść żyw ą łączn o ść zagad n ień m azu rsk ich i w arm iń sk ich z łu ­ ży ck im i w p rzeszło ści (choćby p rzez osoby G. G izew iu sza, Jo rd a n a czy A. P a r ­ czew skiego) oraz n a p ra w ie k om p letn ą obecnie n iezn ajom ość tych zagad n ień

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

[r]

[r]

[r]

bczwzgl. Jelenia Góra iii.. Kamienna Góra .... Lwówek Śląski .... Jelenia Góra m.... 5,1 4,8 4,3 5,61. Jj) Dano zawarło w labile,ach dotyczących stanu i ruchu ludności opracowanych

Rocznik statystyczny miasta Bytomia opracowany przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej - Samodzielny Oddział Sta».. tystyki ujmuje tabelaryczne zestawienia

E.Tjov.iokic -ctw'i-.cai

V/ porównaniu z rocznikiem 1957 roku została zwiększona ilo ść działów, uległa zmianom forna oraz zakres przedstawionych materiałów.. I.Iia# tych zmian i