• Nie Znaleziono Wyników

Kara śmierci w orzecznictwie Specjalnych Sądów Karnych w Polsce (1944 – 1946)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kara śmierci w orzecznictwie Specjalnych Sądów Karnych w Polsce (1944 – 1946)"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Biegański

Kara śmierci w orzecznictwie

Specjalnych Sądów Karnych w Polsce

(1944 – 1946)

Echa Przeszłości 5, 175-200

(2)

Zdzisław Biegański

Akademia Pedagogiczna w Bydgoszczy UWM w Olsztynie

KARA ŚMIERCI W ORZECZNICTWIE SPECJALNYCH

SĄDÓW KARNYCH W POLSCE (1944 - 1946)

Liczba i rozm iary zbrodni popełnionych w Polsce lub też przeciwko interesom Polski podczas drugiej wojny światowej sprawiły, że przez wiele lat, praktycznie do dziś, spraw y o p rzestępstw a wojenne stanow iły jed en z najw aż­ niejszych i przyciągających pow szechną uwagę problemów. Równocześnie pos­ tu la t surowego u k a ra n ia przestępców wojennych był szczególnie silny i po­ wszechny. Oczekiw ania takie wynikały m .in. z ogromnych s tra t ludnościo­ wych, spowodowanych przez stosow anie zbrodniczej polityki przez Niemcy i ZSRR. W przeliczeniu n a tysiąc m ieszkańców Polska poniosła największe stra ty demograficzne spośród wszystkich p aństw uczestniczących w drugiej wojnie światowej, a wśród zabitych zdecydowanie przew ażały osoby cywilne, ofiary zbrodniczej polityki Niemiec i ZSRR1. W łaśnie w Polsce liczba procesów, będących jed n ak rozliczeniem tylko okupacji niemieckiej, w zestaw ieniu z pozo­ stałym i krajam i dotkniętym i okupacją i wojną, należy do największych2. W latach 1944 - 1969 za przestępstw a okupacyjne skazano ogółem 17 845 osób, w tym ponad 1500 n a k arę śmierci. W śród nich było 5432 Niemców, nato m iast pozostali w liczbie 12 413, to Polacy, U kraińcy, Białorusini, Żydzi i in n i3.

1 S traty ludnościowe Polski szacuje się na około 5 800 000 osób, z których tylko 320 000 przypada na siły zbrojne, podczas gdy, na przykład, Brytyjska Wspólnota Narodów straciła 467 000 osób, w tym 94 000 stanowiły osoby cywilne. Zob. A. Czubiński, Historia powszechna X X wieku, Poznań 2003, s. 457.

2 Do porów nania skali opisywanego zjawiska może posłużyć liczba skazanych w niektórych państwach, np. w Holandii skazano 204 osoby, w tym 16 n a karę śmierci, a w Belgii 75 osób, w tym 10 na śmierć. Zob. A. Ruckerl, Ściganie zbrodni hitlerowskich 1 9 4 5 -1 9 7 8 , W arszawa 1980, s. 82.

3 Zbrodnie i sprawy. Ludobójstwo hitlerowskie przed sądem ludzkości i historii, pod red. Cz. Pilichowskiego, W arszawa 1980, s. 73.

(3)

Jedynie sądy radzieckie charakteryzow ały się większą surowością i liczbą orzeczeń w spraw ach przeciwko przestępcom wojennym. We wszystkich s tre ­ fach okupacyjnych Niemiec skazano około 22 000 zbrodniarzy, w tym 806 n a karę śmierci (wykonano 486 wyroków)4. Sądy Republiki Federalnej Niemiec i B erlina Zachodniego do 1974 r. skazały 6358 osób, w tym 12 osób n a karę śm ierci i 98 n a dożywotni pobyt w więzieniu. Sądy Niemieckiej Republiki Demokratycznej w tym czasie ukarały 12 844 zbrodniarzy, n ato m iast w A ustrii skazano 13 624 osób, w tym 43 osobom wymierzono k arę śmierci. Ogółem za zbrodnie z lat wojny skazano około 68 000 Niemców5.

W iększość państw uczestniczących w wojnie rozpraw iła się też z rodzim y­ m i kolaborantam i. W rozliczeniu tego zjawiska, m ierząc je liczbą wyroków i wym iarem kary, przodowały ZSRR, F rancja (m.in. skazanie n a śm ierć m arszałka Philippa P e tain a i b. p rem iera P ierre Lavala), B ułgaria i Polska. N a ziem iach okupowanych przez III Rzeszę nie doszło do pow stania polskiego rząd u kolaboracyjnego, ponieważ okup ant nie widział potrzeby tw orzenia takiego rządu. Kolaboracja m iała ograniczony zasięg. Czesław Łuczak ocenia, że z Niemcami współpracowało około 17 000 członków ru ch u oporu, tzn. 3% ich ogólnego s ta n u liczebnego, co stanow iło jeden z najniższych wskaźników kolaboracji z okupantem spośród podziem nych organizacji istniejących we wszystkich państw ach okupowanych6. O k upant rekrutow ał swoich konfiden­ tów w Polsce głównie za pomocą m etody szantażu, grożąc im lub członkom najbliższej rodziny śmiercią, rzadziej korzystał z osób kierujących się chęcią osiągania korzyści m aterialnych i politycznych.

U k aranie przestępców, zdrajców i zbrodniarzy niem ieckich przewidywały władze polskie, zarówno związane z rządem emigracyjnym, ja k i z ZSRR. W okresie okupacji zorganizowano spraw nie działający w ym iar sprawiedliwo­ ści Polskiego P ań stw a Podziemnego, który m iał zająć się sądzeniem agentów, konfidentów, dezerterów , szabrowników i bandytów . Już 16 kw ietnia 1940 r. K om itet M inistrów dla Spraw K raju powołał Sądy K apturow e jako specjalne sądy k arn e przy kom endantach obszarów i okręgów ZWZ oraz przy D elegatu­

4 W radzieckiej strefie okupacyjnej sądy te skazały ponad 17 000 osób, przed sądami am erykańs­ kimi postawiono 1061 przestępców wojennych, skazano 885 z nich, w tym 324 na karę śmierci, sądy angielskie orzekły 1085 wyroków skazujących, w tym 240 wyroków śmierci, natom iast sądy francus­ kie skazały 2107 osób, w tym 104 na karę śmierci. 200 osób skazały ponadto Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze i am erykański Trybunał Wojskowy w Norymberdze. Zob.

Badanie i ściganie zbrodni hitlerowskich 19 4 4 -1 9 7 4 , oprac. Cz. Pilichowski, W arszawa 1975,

s. 161-164; W. Szulc, Z problematyki ścigania i karania zbrodniarzy hitlerowskich, „Wojskowy Przegląd Praw niczy”, 1973, n r 1, s. 60; Cz. Pilichowski, Referat sprawozdawczy, [w:] Zachować

pamięć, W arszawa 1984, s. 30.

5 Zob. Badanie i ściganie... , s. 142, 162-174.

(4)

rach Okręgowych. Od lutego 1942 r. działały Wojskowe Sądy Specjalne przy Dowódcy Arm ii Krajowej oraz Wojskowe Sądy Specjalne przy K om endantach Okręgów. W grudn iu 1942 r. utw orzono z kolei Cywilne Sądy Specjalne, orzekające w spraw ach osób dopuszczających się ciężkich przestępstw przeciw ­ ko interesom Podziem nego P ań stw a Polskiego i obywatelom polskim. Zgodnie z rozkazem n r 65 Dowódcy AK „zgładzenie obywatela Rzeczypospolitej mogło n astąpić wyłącznie n a mocy legalnego w yroku sądowego”. Dopuszczano jedyne odstępstwo od tej zasady w przypadku likwidacji prew encyjnej7. Ze względu n a szczególne w aru nki okupacji polskie sądy specjalne najczęściej stosowały dwo­ jakiego rodzaju orzeczenia: k a ra śmierci lub uniew innienie. W łasne sądy miały ponadto Narodowe Siły Zbrojne. Sądownictwo specjalne działało w czasie P ow stania W arszawskiego. Orzeczono wówczas ponad 50 wyroków śmierci, z których wykonano 35. Powoływaniu sądów specjalnych towarzyszyło wyda­ nie odpowiednich kodeksów zawierających przepisy praw a m aterialnego, okre­ ślających rodzaje zbrodni, wymagających surowego ukarania. 30 m arca 1943 r. ukazał się d ekret P rezyd en ta RP o odpowiedzialności karnej za zbrodnie wojenne, ustalający przestępstw a zagrożone k a rą śm ierci albo dożywotniego więzienia. D okum ent te n wyprzedzał późniejsze ustalen ia międzynarodowe dotyczące k a ra n ia przestępców hitlerow skich8. W edług niepełnej staty sty k i polskie sądy specjalne w czasie okupacji rozpatrzyły około 5000 spraw , wydały 3000 - 3500 wyroków śmierci, z których wykonano 25009.

Problem u k a ra n ia przestępstw okupacyjnych należał do głównych priory­ tetów władz powstałego w rezultacie drugiej wojny światowej, uzależnionego od ZSRR, p aństw a polskiego. Zapowiedź k a ra n ia przestępców wojennych i obywateli polskich współpracujących z okupantem znalazła się w pierwszych enuncjacjach program owych nowych władz. Krajowa Rada N arodowa już w lutym 1944 r. zapowiedziała, iż „żaden niem iecki zbrodniarz wojenny, żaden zdrajca n arodu nie może ujść k a ry ”10. W nowej rzeczywistości kom uniści przystąpili też do tw orzenia regulacji praw nych, aby skutecznie rozliczać sk u tk i wojny i okupacji. Równocześnie postanow ili przystosować praw o karne i funkcjonowanie sądów do swoich potrzeb, do realizacji politycznych i gos­ podarczych celów w okresie budowy podstaw nowego ustroju. Praw o nowego

7 S. Gondek, Polska karząca 1939-1945. Polski podziem ny wymiar sprawiedliwości w okresie

okupacji niemieckiej, W arszawa 1988, s. 41-42.

8 S. Jankiewicz, Przygotowania rządu R P w latach I I wojny światowej do procesu zbrodniarzy

hitlerowskich. Dekret prezydenta Rzeczypospolitej o odpowiedzialności karnej za zbrodnie wojenne,

„Pamięć i Sprawiedliwość”, Biuletyn GKBZpNP - IPN, t. XL, W arszawa 1 9 9 7 - 1998, s. 44-56. 9 S. Gondek, Polska karząca..., s. 47 i 114. Zob. też P. M. Lisiewicz, W im ieniu Polski Podziem nej, W arszawa 1988.

10 Zob. J. Sawicki, T. Cyprian, Prawo polskie w walce z hitleryzmem i kolaboracjonizmem, „Demokratyczny Przegląd Prawniczy”, 1946, n r 11-12.

(5)

typu, traktow ane jako narzędzie zabezpieczenia interesów rządzących, szybko odcięto od uniw ersalnych zasad prawnych. Jego podstawowymi cechami była etatyzacja, czyli podporządkow anie organom państw a, represyjność, in stru- m entalizm , nieścisłość reguł, dążenie do szerokiej penalizacji przejawów życia politycznego i społeczno-gospodarczego1 1.

K onstruow anie nowych przepisów praw a karnego rozpoczęto za pomocą dekretów PKWN z końca sierpnia i w rześnia 1944 r .12 Pierw szy z nich był

realizacją powszechnie oczekiwanego p o stu latu w ym ierzenia sprawiedliwości w sto su n ku do osób odpowiedzialnych za zbrodnie z lat wojny i okupacji. W jakiejś m ierze m iał on też znaczenie propagandowe, gdyż w ładza m ogła zam anifestow ać swoją obronę polskości. Odpowiedzialność za zbrodnie wojen­ ne ujęto w dekrecie z 31 sierpnia 1944 r. O wymiarze kary dla faszystowsko-

hitlerow skich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeń ca m i oraz dla zdrajców N arodu Polskiego1 3. Z dekretem tym łączył

się kolejny, z 12 w rześnia 1944 r. O specjalnych sądach karnych dla spraw

zbrodniarzy faszystow sko-hitlerow skich1 4. 4 listopada 1944 r. PKWN przyjął

d ek ret O środkach zabezpieczających w stosunku do zdrajców narodu1 5. Z kolei

28 lutego 1945 r. przyjęto dek ret O wyłączeniu ze społeczeństwa polskiego

wrogich elem entów, zmieniony następnie n a posiedzeniu KRN w dniu 6 m aja

1945 r .16 Do odpowiedzialności karnej mieli być pociągnięci także ci obywatele

polscy, którzy zgłosili przynależność do narodowości niemieckiej lub uprzyw i­ lejowanej. Kwestie tę regulował d ekret z 28 czerwca 1945 r .17

D ekret z 31 sierpnia 1944 r., zwany potocznie dekretem sierpniowym, był tym aktem praw nym , który przewidywał stosow anie drakońskich sankcji

11 A. Bosiacki, Prawo stalinowskie i jego recepcja w Polsce 1 9 4 4 - 1956, [w:] Przestępstwa sędziów

i prokuratorów w Polsce lat 19 4 4 -1 9 5 6 , pod red. W. Kuleszy i A. Rzeplińskiego, W arszawa 2000,

s. 40 i n.; A. Rzepliński, Przystosowanie ustroju sądownictwa do potrzeb państw a totalitarnego

w Polsce w latach 19 4 4 -1 9 5 6 , [w:] Przestępstwa sędziów i prokuratorów..., s. 9-39.

12 Na tem at genezy wojskowego praw a karnego PRL zob. A. Lityński, Ze studiów nad początkami

wojskowego praw a karnego PRL, Problemy Praw a Karnego, t. XXI, pod red. K. M arszała, Katowice

1995.

13 DzU RP z dnia 13 IX 1944 r., n r 4, poz. 16. Zob. A. Lityński, Ustawodawstwo karne

w pierwszych latach Polski Ludowej, [w:]Wojna domowa czy nowa okupacja? Polska po roku 1944,

praca zbior. pod red. A. Ajnenkiela, Wrocław-Warszawa-Kraków 1998, s. 125-136.

14 DzU RP 1944, n r 4, poz. 21. Zob. Cz. Pilichowski, Sprawa ścigania zbrodni hitlerowskich

w Polsce Ludowej, [w:] Państwo, prawo i praw nicy w służbie socjalistycznego narodu polskiego.

M ateriały z sesji z okazji 35-lecia PRL W arszawa 13-15 września 1979, red. A. Łopatka i A. Schlemik, W arszawa 1979.

15 DzU RP 1944, n r 11, poz. 54.

16 DzU RP 1945, n r 7, poz. 30 i n r 17, poz. 96. Szczegółowe omówienie wspomnianych dekretów zob. A. Pasek, Przestępstwa okupacyjne w polskim prawie karnym z lat 1 9 4 4 - 1956, Wrocław 2002, s. 33 i n.

(6)

karnych. N a cztery zapisane w tym dekrecie przepisy w trzech przypadkach m ożna było orzec k arę śmierci. Do skazyw ania n a najwyższy w ym iar kary wykorzystywano z reguły a rty k u ł pierw szy18. D ekret przewidywał stosowanie sankcji bezwzględnie określonej w tym artykule: kary śmierci wobec osób, które brały udział w dokonyw aniu zabójstw osób, należących do ludności cywilnej lub osób wojskowych albo jeńców wojennych (art. 1 p k t 1). Podobnie k arano za w skazanie lub ujęcie osoby należącej do kategorii prześladowanej lub ściganej przez władze okupacyjne, jeżeli było to spowodowane względami n a tu ry politycznej, narodowościowej, wyznaniowej lub rasowej. Surowej ocenie podlegały także donosicielstwo do władz okupacyjnych oraz inne formy współpracy z nimi. Szeroko interpretow ano pojęcie „udziału w dokonywaniu zabójstw ”, które zawierało m .in. podżeganie i pomocnictwo, udział w akcjach policyjnych i sądach niem ieckich (świadczenie n a niekorzyść Polaków). W t a ­ kim przypadku karę śm ierci stosowano obligatoryjnie19. Wiele zapisów um o­ żliwiało swobodną interp retację i dowolne niem al oskarżanie „osób idących n a rękę władzy okupacyjnej”20. D ostrzec można, że dyspozycje ukierunkow ane n a zwalczanie przestępstw z lat wojny i okupacji były ta k skonstruow ane, aby objąć swym zasięgiem ja k najw iększą liczbę osób. W ówczesnej praktyce orzeczniczej określono trzy typy przestępców wojennych, których należało w bezwzględny sposób ustalić i ukarać. Byli to przede wszystkim Niemcy, odpowiedzialni za zbrodnie, znęcanie się, w ym uszanie świadczeń, albo w inny sposób biorący udział w działaniach n a szkodę państw a i obywateli polskich; sankcje k arn e m ieli także ponieść tzw. zdrajcy czynni, tzn. ci obywatele polscy, którzy bezpośrednio współpracowali z Niemcami w prześladow aniu ludności polskiej; wreszcie tzw. zdrajcy bierni, tzn. Polacy, którzy w inny sposób w spierali Niemców, wyrzekli się polskości i byli z tego ty tu łu uprzy- wilejowani21.

18 W spomniany artykuł brzm iał: „Kto idąc na rękę władzy okupacyjnej a) brał lub bierze udział w dokonywaniu zabójstw osób spośród ludności cywilnej lub jeńców wojennych, w znęcaniu się nad nimi, przyczynił się do ich prześladowania b) działał lub działa na szkodę poszukiwanych albo prześladowanych przez władzę okupacyjną z jakichkolwiek przyczyn (z wyłączeniem ścigania za przestępstw a pospolite) przez skazanie, ujęcie lub wywożenie podlega karze śm ierci”. Zob. J. Sawicki, B. Walawski, Zbiór przepisów specjalnych przeciwko zbrodniarzom hitlerowskim i zdrajcom narodu

z komentarzem, W arszawa 1945.

19 A. Lityński, Podstawy praw a terroru. O niektórych zm ianach w prawie karnym pierwszej

dekady Polski ludowej, [w:] Z dziejów sądów i prawa, Katowice 1992, s. 116 i n.

20 Później zastąpiono zwrotem: „kto idąc n a rękę władzy państw a niemieckiego lub z nim sprzymierzonego”. Zmiana ta, jak przypuszcza Adam Lityński - au to r licznych publikacji na tem at praw a karnego okresu stalinowskiego, była celowa. Chodziło o uniknięcie jakichkolwiek możliwości odniesienia pierwotnego zw rotu do faktu niewątpliwej okupacji połowy terytorium państw a polskiego przez ZSRR po 17 września 1939 r.

(7)

Często przyczynę skazania n a najwyższy w ym iar kary, chociaż z reguły sam oistnie niew ystarczającą, stanow iło oskarżenie o udział w organizacji przestępczej (art. 4). D ekret ustan aw iał odpowiedzialność k a rn ą n aw et za sam udział „w organizacji przestępczej, powołanej lub uznanej przez władze p a ń s t­ wa niemieckiego lub z nim sprzym ierzonego”. Za takie organizacje p rzestęp­ cze, zgodnie z treścią noweli z 10 gru dn ia 1946 r., dostosowującej wykładnię przepisów do w yroku norym berskiego Międzynarodowego T ry b u n ału Wojs­ kowego, uw ażano NSDAP (N ational Sozialistische D eutsche A rbeiter P artei), Gestapo, SS (Schutzstaffeln), SD (Sicherheitsdienst)22. N a podstaw ie a rty k u łu czwartego d ek retu w brzm ieniu nadanym nowelą z 10 gru dn ia 1946 r. (DzU RP, n r 69, poz. 366) m ożna było orzec k arę śmierci za przynależność do jednej z wym ienionych organizacji. Jednocześnie starano się upowszechnić praktykę um ożliwiającą szersze i uznaniow e traktow anie przynależności do niem ieckich organizacji przestępczych, sugerując sędziom ocenę c h a ra k te ru poszczególnych organizacji23. W powojennym orzecznictwie polskim częste były przypadki skazania przez sąd n a k arę długoletniego więzienia (sporadycznie naw et n a k arę śmierci) za przynależność podsądnych do organizacji takich, ja k Selbsts­ chutz i S.A. (S turm abteilungen der NSDAP)24. Dopiero w 1947 r. Sąd Najwyż­ szy uznał, że przynależność do NSDAP nie podlegała karze z wyłączeniem stanow isk kierowniczych.

D ekret sierpniow y był n astęp n ie kilk ak ro tn ie nowelizowany. W w yniku przeprow adzonych zm ian u su n ięto wiele wad, złagodzono niek tó re zapisy (zw łaszcza dotyczące w yłączenia spod bezwzględnie określonej sankcji w po­ staci k ary śm ierci niektórych rodzajów działań), wprowadzono postanow ienia w ynikające z orzecznictw a M iędzynarodowego T ry b u n a łu Wojskowego w No­ rym berdze. Zgrom adzenie Ogólne O rganizacji N arodów Zjednoczonych w r e ­ zolucji z g ru d n ia 1946 r. uznało tzw. zasady norym berskie ( s ta tu t MTW, wyrok procesu w spraw ie głównych zbrodniarzy wojennych z 1 października 1946 r. i wyroki procesów pochodnych) za podstaw ę kształto w an ia się praw a m iędzynarodowego w praw ie ścigania przestępców w ojennych25. Dwie pierw ­ sze nowelizacje d e k re tu sierpniow ego z 1944 r. spowodowały konieczność w ydania ujednoliconego jego te k s tu 26. Zgodnie z tym dekretem , z dnia

22 DzU RP 1946, n r 69, poz. 376.

23 Do oceny charakteru organizacji sądy powoływały ekspertów, którym i byli zwykle prezesi Polskiego Związku Zachodniego.

24 Polski ustawodawca upoważnił sądy polskie do uznania za przestępczą każdą inną organizację lub grupę, k tó ra m iała na celu zbrodnie przeciwko pokojowi, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości. Zob. „Demokratyczny Przegląd Praw niczy”, 1947, n r 4, s. 41.

25 T. Cyprian, J. Sawicki, Walka o zasady norymberskie 1 9 4 5 - 1955, W arszawa 1956, s. 350 i n.; L. Kubicki, Zbrodnie wojenne w świetle praw a polskiego, W arszawa 1963, s. 138-139.

(8)

10 grudnia 1946 r., wprowadzono zasadę, że dekret sierpniowy z 1944 r. stosuje się również wobec osób podlegających właściwości sądów wojskowych.

W powojennych realiach przepisy d ek retu PKWN z 1944 r. stały się szybko wygodnym narzędziem rozpraw y nie tylko z przestępcam i wojennymi. W latach stalinizm u w Polsce n a podstaw ie przepisów d ek retu sierpniowego oskarżano i skazywano żołnierzy AK oraz działaczy politycznych podziemia, w tym wielu bohaterów walki o niepodległą Polskę. Skazywano ich, co należy podkreślić, posługując się tym i sam ym i przepisam i praw a, które służyć miały do k a ra n ia zbrodniarzy hitlerow skich. W yroki m iały dowodzić tezy o współ­ działaniu z faszystam i członków konspiracji antykom unistycznej, podporząd­ kowanych ośrodkowi dyspozycji w Londynie. Chciano zohydzić w te n sposób rolę instytucji i organizacji podziemnych, związanych z rządem polskim n a wychodźstwie. Żołnierzy podziem ia traktow ano jako zdrajców n aro du i kolabo­ rantów , współdziałających z okupantem niem ieckim lub pomagających mu. W ielu akowców po aresztow aniu przetrzym yw ano w celach ze zbrodniarzam i hitlerow skim i i volksdeutscham i. W ystarczy przypom nieć też, że n a podstawie tych przepisów skazano np. jednego z najdzielniejszych przywódców AK, szefa Kedywu Komendy Głównej AK, gen. A ugusta F ie ld o rfa - „N ila”27. Nie uwzglę­ dniając złożoności realiów okupacji niemieckiej pociągano do odpowiedzialności karnej wielu Polaków, szczególnie związanych z ruchem oporu i przedw ojenną adm inistracją państw ow ą i samorządową, którzy np. n a kresach wschodnich byli uczestnikam i w alk z radzieckim i p artyzantam i, albo pod okupacją niem ie­ cką zostali w pisani n a niem ieckie listy narodowościowe28.

Specyficznymi regulacjam i praw nym i były kilkakrotnie wydane dekrety o am nestii. Pierw sze ustaw y am nestyjne, z 1945 i 1947 r., wykluczały m oż­ liwość stosow ania zaw artych w nich przepisów w odniesieniu do przestępstw określonych w dekrecie sierpniowym z 1944 r. Dopiero w ustaw ie z 22 lipca 1952 r. zobowiązano sądy do łagodniejszej oceny p rzestępstw ujętych w a r ­ tykule 2 i 3 dekretu, np. zam iast kary śmierci m iano wym ierzać karę 15 lat więzienia. Najdalej poszły regulacje zaw arte w ustaw ie am nestyjnej z 27 kw ietnia 1956 r. Postanow iono w niej o um orzeniu wszystkich postępow ań

27 Zob. S. M arat, J. Snopkiewicz, Zbrodnia. Sprawa generała Fieldorfa-Nila, W arszawa 1989. 28 W końcu 1945 r. Sąd Grodzki w Łabiszynie skazał np. na 3 lata odosobnienia i przepadek całego m ienia 78-letniego, wielce zasłużonego przedwojennego burm istrza tego m iasta Wacława Feigla. W czasie wojny, będąc bez środków do życia, wyrzucony z domu, został wpisany do III grupy niemieckiej listy narodowościowej. Wielu mieszkańców Łabiszyna podpisało wniosek do B ieruta o ułaskawienie swojego burm istrza, podkreślając, że w czasie wojny nikom u nie zaszkodził, natom iast pomógł wielu współobywatelom. Opiniujący dla Prezydenta, d r Bolesław Walawski, wspierając iście stalinowski sposób rozumowania, napisał: „Z uwagi na to, że przed wojną był burm istrzem długolet­ nim, że otrzymał cały szereg odznaczeń od władz polskich, przeto jego obowiązkiem m oralnym było w ytrwanie przy swojej narodowości do końca” - AAN, KRN, Wydzia Prawny, sygn. 163, k. 25-28.

(9)

w odniesieniu do przestępstw określonych w dekrecie sierpniowym, z w yjąt­ kiem zbrodni ściganych z a rty k u łu 1 § 129. U staw a ta darow ała kary za przestępstw a popełnione przed 15 kw ietnia 1956 r., za które zostały orzeczone kary do 5 lat więzienia, o połowę skróciła kary od 5 do 10 lat więzienia, o jed n ą trzecią kary powyżej 10 lat. K arę śm ierci am n estia zam ieniała n a k arę 15 lat więzienia, a k arę dożywotniego w ięzienia n a 12 lat. W rezultacie am nestia um ożliw iła masowe opuszczenie więzień przez osoby skazane n a wysokie kary w latach powojennych. Jeszcze wcześniej, gdyż w lipcu 1950 r., wydano ustaw ę o zniesieniu sankcji oraz ograniczeń w stosunku do obywateli, którzy zgłosili swą przynależność do narodowości niemieckiej.

W okresie w prow adzania specjalnego praw a, służącego do rozliczenia przestępczości wojennej i okupacyjnej, zajęto się też powołaniem instytucji, której działalność polegałaby n a grom adzeniu możliwie kom pletnego m ate ria ­ łu dowodowego. Rolę ta k ą m iały pełnić Główna i Okręgowe Komisje Badania Zbrodni Niemieckich, powołane dekretem KRN z 10 listopada 1945 r.30 W la­ tach 1946 - 1949 w Polsce działało ogółem 13 Komisji Okręgowych. Organy Komisji upoważniono do przeprow adzania dochodzeń i przesłuchiw ania świad­ ków z zastosow aniem przepisów kodeksu postępow ania sądowego.

D ekretem PKWN z 12 w rześnia 1944 r. utw orzono przy sądach apelacyj­ nych Specjalne Sądy K arne w liczbie trzech31, a następnie ośmiu (Gdańsk, T oruń, Wrocław, Poznań, Lublin, Katowice, Kraków z W ydziałem Zamiejs­ cowym w Rzeszowie, Łódź z W ydziałami Zamiejscowymi w W arszawie i Bia- łym stoku)32. Przy sądach tych powstały specjalne p ro kuratury . Specjalne Sądy K arne m iały ferować wyroki, które byłyby zadośćuczynieniem dla milionów Polaków, których dotknęły niem ieckie zbrodnie i represje z lat wojny i okupa­ cji. Zasięg tery to rialn y poszczególnych sądów specjalnych zasadniczo pokrywał się z granicam i zakreślonym i dla poszczególnych sądów apelacyjnych. Najwięk­ szy obszar podporządkow ano Sądowi Specjalnem u K arnem u w Łodzi, którego sesje wyjazdowe odbywały się od Suw ałk n a północy k raju aż po Częstochowę n a południu.

29 DzU PRL, 1956, n r 11, poz. 57. 30 DzU RP 1945, n r 51, poz. 293.

31 Do 1 stycznia 1945 r. działało w Polsce już około 100 sądów, w tym trzy sądy apelacyjne: w Lublinie, Warszawie z siedzibą tymczasową w Siedlcach i Krakowie z siedzibą tymczasową w Rzeszowie. Przy wymienionych sądach apelacyjnych powstały pierwsze specjalne sądy karne.

32 D ekret „o specjalnych sądach karnych dla spraw zbrodniarzy faszystowsko-hitlerowskich”, DzU RP 1944, n r 4, poz. 21. Sąd Specjalny K arny w Rzeszowie w 1945 r. funkcjonował samodzielnie przy apelacji rzeszowskiej. Z kolei Wydziały Zamiejscowe w Warszawie i Białymstoku Specjalnego Sądu Karnego dla Okręgu Sądu Apelacyjnego w Warszawie z siedzibą w Łodzi utworzono na początku 1946 r.

(10)

Sądy specjalne w założeniu powołano jako instytucje pociągające do odpowiedzialności k arnej za p rzestęp stw a popełnione w czasie określonym przez d e k re t sierpniow y (w pierw otnej redakcji: „w czasie po 31 sierpnia 1939 r . ”, po nowelizacji d e k re tu w g ru d n iu 1946 r. ustalono, że jego przepisy stosuje się do czynów popełnionych w czasie od 1 w rześn ia 1939 r. do 9 m aja 1945 r.). D ziałalność tych sądów m iała zaspokajać n a tu ra ln ą potrzebę w ięk­ szej części społeczeństw a polskiego, żądającej w ym ierzenia spraw iedliw ości wobec zbrodniarzy niem ieckich i ich pomocników, n a to m ia st nie chodziło w tym p rzy padku o kierow anie się w orzecznictwie k a rą jako środkiem wychowawczym. Dlatego też, oprócz przyjęcia drastycznej represyjności p rze ­ pisów d e k re tu sierpniow ego, zastosow ano nadzw yczajne rozw iązania w za­ kresie organizacji działalności sądów specjalnych. P ro ced u ra postępow ania tych sądów została znacznie zm ieniona: obowiązywała jednoinstancyjność, oskarżenie nie wym agało uzasadnienia, nie przew idyw ano prow adzenia śle­ dztw a, a jedynie dochodzenie, w yroki ogłaszano n aty ch m iast po naradzie, były one ostateczne i praw om ocne (nie podlegały zaskarżeniu), a re sz t był obligatoryjny. W prow adzono skrócone term in y procesowe: p ro k u ra to r powi­ n ien w ciągu 14 dni po zam knięciu czynności śledczych przez UB sporządzić a k t oskarżenia, a te rm in rozpraw y głównej należało wyznaczyć w ciągu 48 godzin po o trzym an iu a k tu oskarżenia, przew idyw ano szerokie dopuszczenie dowodów pośrednich, a także możliwość zaocznego rozp atry w an ia sprawy. U zasadniając przyjęte nadzw yczajne rozw iązania J a n Sawicki, znany ówczes­ ny sędzia i publicysta pisał: „Ustrój i proced ura Sądów Specjalnych stanow ią wypadkow ą em ocjonalnych potrzeb chwili i nowych tendencji dem okratycz­ nego sądow nictw a”33. N adzwyczajnie surow e przepisy tłum aczono też konie­ cznością objęcia procesu k a ra n ia zbrodniarzy niem ieckich kontrolą, by u n ik ­ nąć sam osądów ze stro n y społeczeństw a polskiego. Skazany n a śm ierć mógł wnosić o zastosow anie p raw a łaski do p rezy d en ta KRN34. N am iastkę drugiej in stan cji wprowadzono z chwilą pow stania w styczniu 1946 r. Najwyższego T ry b u n a łu Narodowego. Pierw szy P ro k u ra to r N T N m iał praw o zakładać kasację od wyroków sądów specjalnych. Sądy te orzekały w składach sędzia i 2 ławników, w yznaczonych przez P rezydium KRN spośród kandydatów przedstaw ionych przez wojewódzkie rad y narodow e, właściwe ze względu n a

33 J. Sawicki, O praw ie sądów specjalnych, [w:] Wymiar sprawiedliwości w odrodzonej Polsce, W arszawa 1945, s. 60.

34 I w tym przypadku obowiązywały skrócone term iny rozpatryw ania poszczególnych wniosków. W edług wytycznych praw nika B. B ieruta - B. Walawskiego - ak ta powinny być dostarczane w ciągu 48 godzin od m om entu wpływu tych akt do Biura Prezydialnego KRN z odpowiednimi wnioskami M inisterstw a Sprawiedliwości. Zwrot ak t z decyzją prezydenta KRN m iał nastąpić w ciągu następ­ nych 48 godzin - AAN, KRN, sygn. 152, Specjalne Sądy Karne, k. 14.

(11)

siedzibę sądów. Sędziom sądów specjalnych nadano rangę rów ną sędziom sądów apelacyjnych35.

W literatu rze przedm iotu podkreśla się zwłaszcza niski poziom w ykształ­ cenia k a d r sądowych. Państw o potrzebowało dyspozycyjnych sędziów, a takich znajdowano w wyniku przyspieszonego aw ansu. W początkowym okresie w prow adzania nowej władzy zaczęto przełam yw ać b ariery związane z przepi­ sam i polskiego praw a o u stro ju sądów powszechnych z 1928 r., które nakładały n a sędziów wysokie wymogi zawodowe, m .in. stanow iska sędziowskie mogli zajmować wyłącznie absolwenci wydziałów praw a po odbyciu aplikacji sędziow­ skiej i zdaniu odpowiedniego egzam inu. Form alnie sędzią m ogła być jedynie osoba posiadająca w ykształcenie prawnicze. W sądownictwie wojskowym do­ chodziło do tego jeszcze uzyskanie stopnia oficerskiego. W pierwszych latach powojennych odczuwalny był niedobór sędziów, spowodowany stra ta m i wojen­ nymi. W tej sytuacji nowe władze zm uszone były zabiegać o zatrudnienie wszystkich ocalałych pracow ników przedwojennego re so rtu sprawiedliwości. Jeszcze w końcu 1946 r. stanow ili oni ogrom ną większość sędziów i p ro k u ra to ­ rów w służbie. B raki kadrow e spowodowały naw et wydanie specjalnego dek­ re tu zakładającego rejestrację i przym usowe zatrudnienie we władzach wym ia­ ru sprawiedliwości osób, mających kwalifikacje sędziowskie. 22 stycznia 1946 r. wydano d ekret o wyjątkowym dopuszczeniu do obejm owania stanow isk sędzio­ wskich, prokurato rskich i notarialnych oraz wpisywaniu n a listę adwokatów. N a jego mocy możliwość sądzenia uzyskały osoby znane ze swej działalności społecznej czy politycznej, wykazujące dostateczną znajomość praw a, ale nie- mające w ykształcenia prawniczego. Osoby te były niezbędne doraźnie w związ­ k u z podjęciem w tym sam ym czasie decyzji o powołaniu 14 wojskowych sądów rejonowych, n a których m iał spoczywać główny ciężar orzecznictwa w sp ra­ wach cywilów i pracow ników służb bezpieczeństw a oskarżanych o p rzestęp st­ wa polityczne36.

D użą rolę w działalności sądów powojennych - w edług intencji ustaw oda­ wców - m iało pełnić szerokie dopuszczenie do orzecznictwa tzw. czynnika obywatelskiego37. Instytucję sądów ławniczych przew idziano również w Spec­ jalnych Sądach K arnych, a po ich zniesieniu - także w sądownictwie powszech­

35 A. Murzynowski, J. Rezler, Wymiar sprawiedliwości w Polsce w latach 1 9 4 4 - 1970. Ustawoda­

wstwo, organizacja i działalność, W arszawa 1972, s. 24.

36 P. Kładoczny, Kształcenie praw nika w Polsce w latach 1944 - 1956, [w:] Prawo karne w okresie

stalinizm u, pod red. G. Rejman, W arszawa 1999, „Studia Iuridica”, t. 35, s. 89-114; Z. Biegański, Sądownictwo i skazani na śmierć z przyczyn politycznych w województwie pom orskim (bydgoskim) w latach 19 4 5 -1 9 5 6 , Bydgoszcz 2004, s. 132-140.

37 Zob. A. Pyszkowski, Bilans działalności sądów specjalnych, „Demokratyczny Przegląd P ra­ wniczy”, 1946, n r 11-12, s. 37.

(12)

nym. Owi ławnicy nie potrzebowali spełniać wymogów staw ianych ustawowo sędziom. Je d n a k nie chodziło bynajm niej o ludzi przypadkowych. KRN wielo­ kro tnie instruow ała, aby prezydia wojewódzkich rad narodowych zwracały uwagę n a staran n y dobór kandydatów n a ławników, co m iało zabezpieczyć sądy przed „nieuzasadnioną łagodnością”. Polecono dobierać ludzi o odpowied­ nich poglądach politycznych38. Form alnie ławnicy posiadali równe praw a z sędziami; nie mogli jedynie przewodniczyć rozpraw ie39.

J a k wspom niano, ławnicy m ieli brać udział w spraw ach zbrodniarzy hitlerow skich rozpatryw anych przez Specjalne Sądy Karne. Listę ławników do tych sądów ustalało Prezydium Krajowej Rady Narodowej spośród kandydatów przedstaw ionych przez wojewódzkie rady narodowe. Ław nikam i mogły być osoby, któ re „brały lub biorą czynny udział, bądź w walce zbrojnej z okupan­ tem , bądź w cywilnej akcji sam oobrony i oporu, włączając w to akcje propagan­ dowe, bądź też w akcji odbudowy państwowości polskiej w zakresie politycz­ nym, społecznym, gospodarczym lub kultu ralnym , o ile ukończyły 21 lat życia”40. W ykluczano osoby, n a których spoczywał za rz u t współpracy z oku­ p antem niem ieckim , a także osoby obciążone „udziałem w walce bratobójczej z niepodległościowymi organizacjam i dem okratycznym i”. W icedyrektor wy­ działu praw nego B iura Prezydialnego KRN, Kazimierz Biskupski, w piśm ie do Prezydium Krajowej Rady Narodowej z 4 czerwca 1946 r. nalegał n a staran n y dobór ławników. „Ich wyrobienie społeczne i polityczne - pisał - posiada pierw szorzędne znaczenie”41. W okresie działalności sądownictwa specjalnego podjęto sta ra n ia mające znacznie powiększyć liczbę ławników w terenie, gdyż powstawały trudności z zapew nieniem udziału w rozpraw ach wyjazdowych42.

W sądownictwie specjalnym wyjątkow ą rolę pełnił Najwyższy T rybunał Narodowy, ustanow iony 22 stycznia 1946 r. NTN został powołany w celu osądzenia przestępców, którzy zgodnie z deklaracją m oskiewską z 30 paździer­ n ik a 1943 r. trzech m ocarstw sprzym ierzonych: Stanów Zjednoczonych, Wiel­ kiej B rytanii i ZSRR o odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, u staleniam i z Ja łty i Poczdam u, porozum ieniem londyńskim z 8 sierpnia 1945 r. oraz u staw ą Sojuszniczej Rady K ontroli Niemiec z 20 grud nia 1945 r. w sprawie

38 AAN, KRN, sygn. 152, k. 19. Pismo wicedyrektora Biura Prezydialnego KRN K. Biskupskiego z 4 czerwca 1946 r.

39 Zob. M. Fajst, Udział czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości, [w:] Prawo karne

w okresie stalinizm u, pod red. G. Rejman, W arszawa 1999, Studia Iuridica, t. 35, s. 43-65; por.

J. Polan-Haraschin, Organizacja sądownictwa i prokuratury w Wojsku Polskim, Kraków 1961, s. 135-136.

40 AAN, KRN, sygn. 152, k. 19. Pismo K. Biskupskiego do Prezydium KRN z 4 czerwca 1946 r. 41 Ibidem.

(13)

k a ra n ia osób winnych zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko pokojowi i zbro­ dni przeciwko ludzkości oddani zostaną do dyspozycji p rokuratorów państw , w których popełnili czyny przestępcze. Pierw szy p ro k u ra to r NTN mógł p rzek a­ zać poszczególne spraw y będące w jego kom petencji prok u rato rom sądów okręgowych. W praktyce przed NTN rozpatryw ano głównie spraw y oskar­ żonych, wydanych Polsce w ram ach ekstradycji, zajmujących kierownicze stanow iska w aparacie oku p anta niemieckiego. O roli NTN świadczy fakt, że był on zrów nany w hierarchii z Sądem Najwyższym, a jego prezesem był pierwszy prezes Sądu Najwyższego. NTN przeprow adził 7 procesów, podczas których zgrom adził wartościową dokum entację, dotyczącą przygotowania, przeprow adzenia, rozm iarów i skali zbrodni oraz ich fenomenologii. Ogółem skazał 49 zbrodniarzy wojennych, w tym 31 n a k arę śmierci. Pierw szym procesem przed NTN był proces byłego n am iestnik a K raju W arty A rth u ra G reisera (21 czerwca 1946 - 9 lipca 1946)43, a ostatnim szefa rząd u G eneral­ nego G ubernatorstw a, dr. Józefa B uhlera (5 sierpnia 1948). Przed NTN w dniach 5 do 27 kw ietnia 1948 r. rozpatryw ano spraw ę A lberta F o rstera - gauleitera O kręgu G d ańsk-P ru sy Zachodnie z lat okupacji, jednego z głów­ nych odpowiedzialnych za skalę i rozm iary zbrodni popełnionych n a Pom orzu i Kujawach44. Niewątpliwie do najgłośniejszych spraw przeciwko zbrodniarzom wojennym należy zaliczyć proces b. ko m endanta obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. N TN w dniu 29 m arca 1947 r. skazał Rudolfa Hoessa n a karę śmierci. W yrok wykonano przez powieszenie n a terenie b. obozu koncentracyj­ nego w Oświęcimiu. W dniach od 24 listopada do 16 grud nia 1947 r. NTN przeprow adził proces 40 funkcjonariuszy załogi obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W śród oskarżonych byli m .in. A rtu r Liebehenschel - następca R. Hoessa n a stanow isku kom en d anta obozu i kom endant KL M ajdanek, Maks G rab n er - kierow nik oddziału politycznego w adm inistracji obozu, H ans A um eier - zastępca kom endanta obozu, K arl Mockel - kierow nik adm inistracji obozu, M aria M andel - kierow nik obozu kobiecego Auschwitz II. W procesie,

43 Zob. Cz. Łuczak, A rth u r Greiser, hitlerowski władca w Wolnym Mieście Gdańsku i w Kraju

Warty, Poznań 1997.

44 A. F orster został skazany na śmierć w 1948 r., jednak jego dalsze losy wciąż pozostają zagadką. Wyrok na nim został bowiem wykonany dopiero po upływie czterech lat od skazania. W D zienniku kar

śmierci P rokuratury Generalnej RP (AAN, P ro k u ratu ra G eneralna, sygn. 18/17) zachowały się wpisy

o dwóch negatywnych decyzjach B. B ieruta w sprawie ułaskaw ienia A. Forstera. Pierwszy z zapisów pochodzi z 1948 r., a drugi z 24 lutego 1952 r. Wyrok m iał być wykonany w wiezieniu mokotowskim w dniu 28 lutego 1952 r. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie o przyczynę zwłoki w wykonaniu wyroku śmierci, ale szczególnie intrygująca i zagadkowa jest sprawa dwukrotnego rozpatrzenia przez Bolesława B ieruta wniosku w sprawie ułaskaw ienia A. Forstera. Zob. też D. Schenk, Albert Forster:

(14)

który trw ał od 24 listopada do 16 grud n ia 1947 r. NTN skazał 23 oskarżonych n a k a rę śm ierci, 6 n a k a rę w ięzienia dożywotniego, 10 n a k arę długoletniego w ięzienia. Tylko jed en z oskarżonych został uniew inniony45.

Pow ażną rolę w działalności Specjalnych Sądów K arnych spełniało także orzecznictwo odwoławcze dotyczące wyroków Sądów G rodzkich w spraw ach o odstępstw o od narodowości. W latach 1945 - 1946 Sądy G rodzkie w pierw ­ szej instancji rozpatrzyły tysiące wniosków o przyw rócenie obyw atelstw a polskiego, składanych przez osoby, k tó re zgłosiły swą przynależność do narodow ości niem ieckiej (D eutsche V olksliste)46. Zgodnie z u sta w ą z dnia 6 m aja 1945 r. o w yłączeniu ze społeczeństw a polskiego wrogich elem entów, k tó rą potem trz y k ro tn ie nowelizowano, osoby w pisane do III i IV grupy niem ieckiej oraz grupy uprzyw ilejow anych Polaków, tzw. Leistungspole, w zasadzie uzyskiw ały przyw rócenie pełni praw obyw atelskich przed o r­ ganam i adm inistracyjnym i, pod w aru nkiem złożenia przysięgi wierności narodow i i dem okratycznem u p a ń stw u polskiem u, jeżeli wpis n a stą p ił wbrew ich woli, w sk u tek przym usu, a swoją postaw ą w czasie okupacji potw ierdzali polską odrębność narodow ą.

Osoby w pisane do drugiej grupy niemieckiej i część osób pozostałych, k tórym odmówiono urzędowej rehabilitacji, m usiały proces odzyskania oby­ w atelstw a polskiego przeprow adzić sądownie. Sąd mógł odrzucić skargę reh abilitacyjną i wnioskować o um ieszczenie w obozie odosobnienia, poddać przym usow i pracy n a czas nieokreślony oraz pozbawić n a zawsze praw obyw atelskich i m ienia. N iew ątpliw ie kw estia rozliczenia niem ieckich list narodowościowych, której tow arzyszyła n ap astliw a k am p an ia propagandow a władz, przyczyniła się do znacznej dezintegracji społeczeństw a n a ziem iach włączonych po 1939 r. do Rzeszy, zwłaszcza n a Pom orzu, gdzie problem m iał najw iększy w ym iar ilościowy, a zarazem pogłębiła fru strację i poczucie krzyw dy tysięcy osób zm uszonych do poddania się upokarzającej procedurze rehabilitacyj n ej.

45 T. Cyprian, J. Sawicki, Siedem wyroków N T N , Poznań 1962. Zob. też W czterdziestolecie

powołania Najwyższego Trybunału Narodowego, m ateriały z posiedzenia naukowego w dniu 20

stycznia 1986, W arszawa 1986.

46 Ludność na Pomorzu wpisywano do jednej z czterech grup. Pod koniec wojny na niemieckie listy narodowe wpisano ok. 937 000 osób (odpowiednio: w grupie I - 115 000 osób, w grupie II - 95 000, w grupie III - 725 000 i w grupie IV - 2000). Z ważniejszych publikacji, których tem atyka dotyczy tego zagadnienia, w arto wymienić prace W. Jastrzębskiego, zwłaszcza: Polityka narodowoś­

ciowa w okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie (19 3 9 - 1945), Bydgoszcz 1977; J. Radosa, Rehabili­ tacja na Pomorzu G dańskim , Gdańsk 1969 i oraz M. Romaniuka, Podzwonne okupacji. Deutsche Volksliste w Bydgoszczy (1945-1950), Bydgoszcz 1993.

(15)

Tabela 1 Sprawy rehabilitacyjne w Specjalnych Sądach Karnych

Siedziba SSK Wpłynęło zażalenie p ro k u rato ra na postanowienie Sądu Grodzkiego SSK utrzym ał w mocy postanowienie rehabilitacyjne SSK uw zględnił zażalenie p rokuratora Postępowanie w SSK jest w toku Gdańsk 183 34 6 143 Katowice 351 31 8 312 Kraków 17 8 3 6 Lublin 1 - - 1 Łódź 76 9 17 50 Poznań 1243 382 29 832 T oruń 850 276 200 374 Wrocław - - - -Razem 2721 740 263 1718

Źródło: Inform ator sądowy za 1947 rok, s. 317.

W pierw szych m iesiącach Polski powojennej nastąpiło szybkie odrodze­ nie się s tru k tu ry sądów powszechnych. W połowie 1946 r. funkcjonowało: 9 Sądów Apelacyjnych, 58 Sądów Okręgowych, 5 W ydziałów Zamiejscowych Sądów Okręgowych, 14 Sądów Pracy i 433 Sądów Grodzkich. Specjalne Sądy K arne utw orzono przy w szystkich Sądach Apelacyjnych, z w yjątkiem Olsz­ tyna. O bszar województwa olsztyńskiego podporządkow ano sądom specjal­ nym działającym w G d ańsku i Łodzi.

Jak o pierw szy działalność rozpoczął SSK w Lublinie. Jego prezesem był najpierw B ohdan Z em brzuski, przedw ojenny p ro k u ra to r Sądu Okręgowego w Tarnow ie, a potem (od kw ietn ia 1945 r.) W ładysław Taczew ski, p rzed ­ w ojenny sędzia Sądu Okręgowego. SSK w Lublinie pracow ał ju ż od 6 p aź­ d ziern ik a 1944 i do końca tego ro k u rozp atrzy ł 26 spraw . Do końca paździer­ n ik a 1946 r. rozpoznał on spraw y 584 osób, skazał 137 osób n a k a rę śm ierci i 195 osób n a k arę w ięzienia47. T akże w październ iku 1944 r. działalność rozpoczął SSK w Rzeszowie. W g ru d n iu ro zpatrzył pierw sze spraw y. Jego prezesem był początkowo d r Adam S taw arski (do lutego 1945 r.), następ n ie A ndrzej W italiusz. Sąd te n skazał do końca g ru d n ia 1945 r. 19 osób n a karę śm ierci i 34 n a k a rę w ięzienia48. Najwięcej spraw rozpoznał SSK w Łodzi, powołany w listopadzie 1944 r. z tym czasow ą siedzibą w Siedlcach. Obe­

47 AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 8022-8023, Sprawozdania za okres 1 1945 - X 1946 r. 48 AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 8497, Sprawozdania za okres od XII 1944 do XII 1945 r.

(16)

jm ow ał on swym zasięgiem obszar Sądu Apelacyjnego w W arszaw ie z siedzibą od lutego 1945 r. w Łodzi, a oprócz tego kilka powiatów z apelacji olsztyńskiej. Od m arca 1945 r. działały W ydziały Zamiejscowe tego sądu w B iałym stoku i W arszawie. Jego prezesem był H en ryk Cieśluk. Do końca paźd ziern ika 1946 r. rozpoznał on spraw y 1081 osób. Aż 249 oskarżonych skazał n a karę śmierci, a 580 n a k arę więzienia, uniew innił 261 osób49. Kolejny SSK, funkcjonujący od kw ietn ia 1945 r., m iał swoją siedzibę w P oznaniu. Prezesem tego sąd u był B ohdan Zem brzuski, wcześniej prezes SSK w Rzeszowie. Do chwili zniesienia w d niu 17 listopada 1946 r. SSK w P ozn an iu rozpoznał spraw y 1048 osób, skazał 94 osoby n a karę śm ierci i 303 osoby n a karę w ięzienia50. SSK w Krakowie, k tóry orzekał od czerwca 1945 r. (jego prezesem był d r Alfred Eim er), do końca sierp n ia 1946 r. rozp atrzy ł spraw y 639 osób, skazał 39 osób n a k arę śm ierci i 149 osób n a k a rę w ięzienia51. W m aju 1945 r. utw orzono SSK w T oru niu . Jego prezesem został Adam Bobkowski, p rzed ­ wojenny sędzia Sądu Okręgowego. Sąd to ru ń sk i ro zpatrzył 619 spraw w 1945 r. i 477 spraw w 1946 r. przeciw ko 1159 osobom. Ogółem skazał 668 osób, w tym 95 n a k a rę śm ierci i 20 n a dożywocie, uniew inn ił 491 osób52. W tym sam ym czasie co SSK w T o ru n iu działalność zaczął SSK w Katowicach. Jego prezesem był d r Rudolf Kawczak, przedw ojenny sędzia Sądu Apelacyjnego w W arszawie. Sąd katow icki rozpoczął działalność w czerwcu 1945 r. Do paźd ziernik a 1946 r. rozp atrzy ł spraw y 1509 osób (najwięcej w śród w szyst­ kich SSK), skazując n a k a rę śm ierci 56 osób, a n a k a rę w ięzienia 779 osób53. Dopiero we w rześniu 1945 r. działalność orzeczniczą zaczął SSK w G dańsku. Jego prezesem był d r Jó z ef Tarczew ski, przedw ojenny adw okat. Do końca paźd ziernik a 1946 r. ro zp atrzy ł on spraw y 472 osób, n a śm ierć sk azał 64 osoby, 200 n a k ary w ięzienia i 206 osób uniew in nił54.

Falę procesów przed sądam i specjalnym i zapoczątkowano jeszcze w paź­ dzierniku 1944 r., a więc jeszcze w czasie trw an ia wojny. Duże znaczenie dla

49 AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 8669-8670, Sprawozdania z działalności za okres od VIII 1945 do X 1946 r.

50 AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 8266-8267, Sprawozdania z działalności za okres od VI 1945 do 17 XI 1946 r.

51 AAN. M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 7768 - 7769, Sprawozdania z działalności za okres od VI 1945 do VIII 1946 r.

52 Z. Biegański, Sądownictwo i skazani.., s. 177 i n.; I. Wojciechowska, Przestępcy hitlerowscy

przed sądem specjalnym w Toruniu (1945-1946), T oruń 1965.

53 AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 7592, Sprawozdania z działalności za X 1946 r. 54 AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 7538-7539, sprawozdania za okres IX 1945 - X 1946 r. N a tem at działalności SSK w Gdańsku zob. M. Żukowski, Organizacja i działalność Specjalnego

Sądu Karnego w G dańsku w latach 19 4 5 -1 9 4 6 , [w:] IV Ogólnopolskie Forum Historyków Wojs­ kowych, Koszalin, 16 grudnia 1998 r., red. naukow a B. Polak, Koszalin 1999, s. 317-332.

(17)

m etod sądzenia przestępców wojennych m iał zwłaszcza proces członków załogi KL M ajdanek, który odbył się w dniach od 27 listopada do 2 grud nia 1944 r. w Lublinie. W śród oskarżonych byli m.in.: H erm an Vogel, W ilhelm G ersten ­ m eier, A nton Ferens, Teodor Schm olen i H ein Stalys. U znano wówczas, że sądy cywilne były właściwe do rozpoznania spraw oskarżonych jako żołnierzy, ponieważ byli oni m ordercam i i zbrodniarzam i, „a nie spełniali czynności związanych z prow adzeniem wojny”55. Wszyscy przestępcy niemieccy zostali skazani n a k arę śmierci. W yroki wykonano publicznie już następnego dnia, tzn. 3 g ru dn ia 1944 r .56

Największy z procesów, w których oskarżano członków załóg obozów n a Pom orzu, odbył się w dniach 25 kw ietnia - 31 m aja 1946 r. Przed Specjalnym Sądem K arnym w G dańsku odpowiadało ogółem 15 osób, w tym 5 kobiet. Sąd orzekał w składzie: d r Jó zef Tarczew ski jako przewodniczący oraz ławnicy red a k to r Jó zef Lżycki i prof. Tadeusz Tylewski. O skarżał kierow nik nadzoru prokuratorskiego w M inisterstw ie Sprawiedliwości A. Dąb i p ro k u ra to r SSK w G dańsku Stanisław Stachurski. W procesie tym zapadły surowe wyroki. N a karę śmierci zostali skazani: Jo h n Pauls - członek kierow nictw a obozu w Stu tt- hofie, kom endant obozu w W yślinkach, Jó zef R eiter - kapo, W acław Kowalski - kapo, W anda Klaff, G erda Steinhoff, E lizabeth Becker, Ew a Paradis, Jen n y W anda B arkm ann - strażniczki bloków kobiecych w obozie, J a n B rait (lekarz obozowy), Tadeusz Kopczyński i Franciszek Szopiński. Karę 5 lat więzienia wymierzono E rnie Bailhard, 3 la ta Kazimierzowi Kowalskiemu, pozostałych oskarżonych uniew inniono57. Prośby 11 skazanych o łaskę zostały negatyw nie rozpatrzone przez przewodniczącego KRN Bolesława B ieruta. W ymienionych przestępców stracono publicznie. W dniu 4 lipca 1946 r. n a Biskupiej Górze w G dańsku zebrał się kilkudziesięciotysięczny tłum , aby przypatryw ać się egzekucji. U staw iono dwa rzędy szubienic, osobno dla skazanych mężczyzn i kobiet. W yroki wykonywali byli więźniowie obozu lub członkowie ich rodzin, u b ran i w obozowe pasiaki, wśród nich jed n a kobieta, którzy zgłosili się n a ochotnika58. Przebieg procesu załogi obozu w S tutthofie by relacjonowany i kom entow any przez wszystkie tytuły prasy pomorskiej. W późniejszym okresie skazano jeszcze kilku strażników i kapo obozu w Stutthofie. Karę

55 E. Kobierska-Motas, Ekstradycja przestępców wojennych do Polski z czterech stref okupacyjnych

Niemiec 194 6 -1 9 5 0 , cz. II, W arszawa 1992, s. 11-12.

56 Cz. Pilichowski, Ekspertyzy i orzeczenia przed Najwyższym Trybunałem Narodowym, W arszawa 1979, s. 20-22.

57 Sprawiedliwości stało się zadość...11 wyroków śmierci w procesie stutthofskim , „Dziennik Bałtycki”, 1946, n r 150, s. 1.

(18)

śmierci, zam ienioną w drodze łaski n a długoletni pobyt w więzieniu, wym ierzo­ no m .in. Edwardowi W łościańskiem u, kapo w Stutthofie. W łościański został zam ordowany przez współwięźniów podczas odbywania kary w więzieniu w Sztum ie59. Specjalny Sąd K arny w G dańsku przeprow adził ponadto sprawę k a rn ą przeciwko dozorcy w obozie przejściowym w Tczewie, Brunonowi Ryba- kowskiemu. Za bestialskie pastw ienie się nad kobietam i, zm uszanie ich do uległości został on skazany n a k arę śmierci60.

Działalność Specjalnych Sądów K arnych była intensyw na. W sądach tych zarejestrow ano 8838 spraw, z czego rozpatrzono 4593 (51,9%). Sądy te skazały 3954 osoby. Od 22 lipca 1944 r. do 22 lipca 1946 r. do p ro k u ra tu r tych sądów wpłynęły 44 764 sprawy, z których rozpatrzono 31 332. A kty oskarżenia wniesiono w 9949 spraw ach. W tych latach Polska zgłosiła 8413 wniosków o ekstradycję osób podejrzanych o popełnienie zbrodni w czasie wojny i okupa­ cji, z których wpisano do reje stru Komisji Zjednoczonych Narodów do Spraw Zbrodni W ojennych 7405 osób. Od kw ietnia 1946 r. do grud nia 1950 r. Polska Misja Wojskowa B adania Niemieckich Zbrodni W ojennych uzyskała wydanie 1803 zbrodniarzy, z których około 80% skazały sądy polskie (sprawy pozo­ stałych um orzono, albo zostali oni uniew innieni). Z am erykańskiej strefy pochodziło 1325, brytyjskiej 392, radzieckiej 51 i francuskiej 35 osób61. Sprawy osób ekstradow anych rozpatryw ały po 1 stycznia 1947 r. przede wszystkim sądy okręgowe, któ re po rozw iązaniu Specjalnych Sądów K arnych przejęły ich właściwości do rozliczenia przestępstw z lat wojny i okupacji.

N a te m a t liczby skazanych przez sądy specjalne istnieją poważne rozbież­ ności. Dane ukazujące całościowo orzecznictwo specjalnych sądów karnych po raz pierwszy zaprezentow ano w Inform atorze sądowym z 1947 r.

Z obliczeń przedstaw ionych przez Leszka Kubickiego wynika, że do dnia 22 lipca 1946 r. do p ro k u ra tu r sądów specjalnych wpłynęły 44 764 sprawy z d ek retu sierpniowego. Rozpatrzono aż 31 332 sprawy, ale akty oskarżenia wniesiono jedynie w 9449 spraw ach, n ato m iast w praw ie połowie przypadków um orzono postępow anie (14 135). W tym czasie wszystkie sądy specjalne ogółem skazały 2471 osób, w tym 631 n a karę śmierci, n a kary powyżej 10 lat - 306 osób, zaś do 10 lat - 1534 osób62. Najwięcej osób skazano w 1946 r., gdyż 2238, w tym 226 kobiet, n ato m iast w latach 1 9 4 4 - 1945 - około 1700 osób63.

59 AAN, KRN, Wydział Praw ny, sygn. 201.

60 Pierwszy wyrok śmierci w Gdyni, „Dziennik Bałtycki” 1945, n r 115.

61 L. Szpak, Ekstradycja hitlerowskich zbrodniarzy wojennych ze szczególnym uwzględnieniem

praktyki polskiej, W arszawa 1979, s. 25.

62 L. Kubicki, Zbrodnie wojenne w świetle praw a polskiego, W arszawa 1963, s. 40-41.

(19)

Tabela 2 Działalność Specjalnych Sądów Karnych w latach 1944 - 1946

SSK

Liczba spraw z dekretu sierpniowego Skazano

wpłynęło rozpatrzono pozostało do 10 lat powyżej 10 lat K ara śmierci

Gdańsk 1345 598 747 196 19 68 Katowice 2896 1452 1444 768 71 57 Kraków 1306 719 587 158 13 43 Lublin 874 660 214 173 27 141 Łódź 2230 1362 868 454 259 211 Poznań 1294 1000 294 293 20 94 Toruń 1825 1239 586 460 119 95 Wrocław 591 334 257 188 15 12 Razem 12 061 7564 4997 2690 543 721

Źródło: Inform ator sądowy za 1947 rok, s. 314.

Tabela 3 Liczba skazanych z dekretu sierpniowego w latach 1946 - 1956

Rok Ogółem skazano K ara śmierci Dożywocie Z art. 1

1946 2238 303 31 Bd. 1947 3690 143 80 Bd. 1948 3227 258 82 384 1949 1678 187 46 807 1950 2059 222 35 609 1951 1596 67 30 308 1952 782 13 15 314 1953 744 13 28 191 1954 454 4 22 105 1955 247 2 4 32 1956 51 - 4 11 Ogółem 16766 1212 377 2761

Źródło: AAN, M inisterstwo Sprawiedliwości, sygn. 9085, Statystyka dotycząca skazanych w latach 1 9 4 6 - 1952, k. 9. Nieco inne dane podaje L. Kubicki (Zbrodnie wojenne.., s. 182).

Przegląd Praw niczy”, XI-XII 1946, n r 11-12, s. 39). Wstępnie policzył on, że do sądów tych wpłynęło około 12 000 spraw, rozpatrzono ponad 7000, orzeczono ok. 750 k a r śmierci, ponadto 400 k ar więzienia powyżej 10 lat więzienia oraz 2500 k a r więzienia do 10 lat więzienia. Do p ro k u ratu r sądów specjalnych wpłynęło aż 54 000 spraw, z których rozpatrzono ok. 39 000.

(20)

W 1946 r. orzeczono 303 kary śmierci, 1303 osoby skazano n a kary w ięzienia od 2 do 5 lat, 463 osoby n a kary powyżej 5 lat, a 165 osób n a kary poniżej 2 lat64. W 1945 r. Specjalne Sądy K arne wydały 1576 wyroków, skazały 364 osoby n a k arę śmierci, 662 n a k arę w ięzienia (dane praw dopodobnie zaniżone - Z.B.), 550 uniew inniły65. Do końca 1947 r. skazano ogółem 9463 przestępców z lat wojny, z tego n a k arę śm ierci 1055 osób, n a więzienie powyżej 10 lat - 981 osoby66. W 1946 r. osoby narodowości niemieckiej stanow iły 39% ogółu skazanych. J a k szacuje L. Kubicki, stosując przepisy d ek retu sierp­ niowego skazano około 25% Niemców67. W edług danych niemieckiego badacza, A dalberta Ruckerla, w latach 1 9 4 4 - 1977 skazano w Polsce 5358 osób narodo­ wości niem ieckiej68.

W rzeczywistości ustalenie liczby osób skazanych przez sądy specjalne n a k arę śm ierci znacznie się kom plikuje, jeżeli porównać to zjawisko n a podstawie k ilku niezależnych źródeł. A utor dokładnie przeanalizow ał dane zaw arte w spraw ozdaniach okresowych poszczególnych SSK, a ponadto policzył wnio­ ski w spraw ie ułaskaw ienia skierow ane przez SSK do wydziału prawnego B iura Prezydialnego KRN. Okazuje się, że uzyskano w każdym przypadku

Tabela 4 Zestawienie dotyczące liczby skazanych na śmierć przez SSK

SSK Inform ator sądowy za 1947 rok Sprawozdania SSK za okres 1945 - 1946 Wnioski w sprawie ułaskawienia* Gdańsk 68 64 63 Katowice 57 56 52 Kraków 43 39 67 (w tym 21 SSK Rzeszów) Lublin 141 137 114 Łódź 211 249 256 Poznań 94 94 86 Toruń 95 94 89 Wrocław 12 11 11 Razem 721 744 759

* Do wniosków zgromadzonych w zespole Biura Prezydialnego KRN (Archiwum Akt Nowych w Warszawie) dodano ogółem 25 wnioski SSK z lat 1945 - 1946, znajdujące się w aktach Kancelarii Cywilnej Prezydenta RP (19 4 7 - 1952) i Rady Państw a (po 1952 r.)

64 J. Szczucki, R zu t oka na statystykę przestępczości na rok 1947, „Demokratyczny Przegląd Prawniczy”, 1948, n r 3, s. 29-31.

65 „Robotnik Pom orski” z 5 III 1946/59.

66 B ilans ukaranych zbrodni wojennych, „Gazeta Zachodnia” z 19 VIII 1948, n r 227. 67 L. Kubicki, Zbrodnie wojenne..., op. cit., s. 180.

(21)

różniące się pomiędzy sobą dane liczbowe. Pew ien wpływ n a tak i s ta n rzeczy m a niew ątpliw ie fakt, że w spom niana dokum entacja nie je s t kom pletna. Spraw ozdania okresowe Specjalnych Sądów K arnych z reguły obejmują dane do końca października 1946 r., podczas gdy do 16 listopada tego rok u orzekały one jeszcze, wprawdzie niezbyt często, wyroki śmierci. Brakuje również kilku­ dziesięciu decyzji Bolesława B ieruta, dotyczących osób skazanych przez sądy specjalne. Cześć dokum entacji w spraw ie ułaskaw ienia skazanych m ożna odnaleźć w zespole wydziału praw nego Rady Państw a. Dotyczyło to osób ułaskaw ionych w latach 1945 -1 9 4 6 , które po latach ponownie starały się 0 złagodzenie kary. Teoretycznie w kancelarii KRN powinny znajdować się wszystkie wnioski osób straconych, ale i w tym przypadku w ystępują sporady­ czne b rak i69.

Analizując podane w tabeli dane liczbowe m ożna dojść do wniosku, że ogólna liczba skazanych n a karę śmierci przez sądy specjalne, nie licząc NTN, nieco przekracza 780 osób. A utor dysponuje wypisami z 759 im iennych wnios­ ków w spraw ie ułaskaw ienia skazanych przez Specjalne Sądy K arne; ponadto trzeb a uwzględnić wspom niane b raki wniosków, dotyczące naw et kilkudziesię­ ciu osób. W yraźnie różne liczby skazanych, wynikające z oficjalnej staty styk i 1 dokum entacji kancelarii B. B ieruta, w ystępują zwłaszcza w odniesieniu do SSK w Łodzi i Krakowie. Spraw a niew ątpliw ie wymaga dalszych badań analitycznych, m .in. w ykorzystania do tego celu lokalnej prasy.

D ysponując danym i pochodzącym i z analizy dokum entacji w spraw ie u łaskaw ienia skazanych przez w szystkie SSK m ożna sform ułow ać kilka w niosków dotyczących tej grupy osób. W śród skazanych przew ażały osoby narodow ości polskiej i niem ieckiej, ale było co najm niej 29 U kraińców , po pięciu Żydów i Białorusinów , ponadto 2 Rosjan (przekazano ich po sk azaniu władzom radzieckim ), Czech i R um un. N a w ym iar k ary niew ielki wpływ m iał wzgląd n a płeć oskarżonych, ponieważ ogółem n a śm ierć skazano aż 131 kobiet, tj. ponad 17% ogółu skazanych (najwięcej SSK w Łodzi - 54). Najczęściej powodem sk a za n ia było w tym p rzy pad ku oskarżenie o działal­ ność w ch ara k te rz e k o n fiden ta gestapo. Przyczynę skazania, oprócz z a rz u tu tajnej w spółpracy z w ładzam i okupacyjnym i i donosicielstw a powodującego śm ierć lub um ieszczenie w obozie osób obwinianych, najczęściej stanow iło oskarżenie o udział w zabójstw ach ludności polskiej i żydowskiej, znęcanie się n ad podległymi robo tn ik am i i w ięźniam i polskim i, b ran ie u d ziału w pościgu za zbiegłymi jeńcam i i w ięźniam i itp. N ajstarszym skazanym n a karę śm ierci przez sądy specjalne był 81-letni R udolf K oschnik (SSK w P o znan iu

(22)

- 22 listopada 1945 r.)70 Sądy specjalne orzekły k a rę śm ierci wobec dwóch księży katolickich. Pierw szy z nich, Paw eł P reu ss został skazany 8 listopada 1945 r. przez SSK w G d ań sk u (skazany uciekł z w ięzienia)71, n ato m ia st drugim był W alerian M. (4 czerwca 1945 r., wyrok SSK w Lublinie został zm ieniony n a k a rę dożywotniego w ięzienia)72. Duży rozgłos w ładze k o m u nis­ tyczne nadały procesowi b isk up a K arola M arii Spletta, a d m in istra to ra diece­ zji chełm ińskiej w okresie okupacji niem ieckiej. Proces przed SSK w G dańsku (29 stycznia - 2 lutego 1946 r.) zakończył się orzeczeniem k ary 8 lat w ięzienia73.

W sądow nictw ie specjalnym nie upow szechniła się szerzej p rak ty k a skazyw ania n a śm ierć osób nie ujętych, a więc organizow ania procesów bez u d ziału oskarżonego. Z przeprow adzonej analizy w ynika, że w yroki zaocznie w ydano wobec 22 osób. Z reguły osoby te zbiegły w to k u postępow ania sądowego, np. w czasie konw ojow ania n a miejsce sądu, gdy proces m iał odbyć się n a posiedzeniu wyjazdowym SSK. W yroki śm ierci m iały być egzekwowane z chwilą z atrzy m an ia skazanego. U dało się u stalić kilka tak ich przypadków . Dwa la ta po zaocznym sk azan iu n a k a rę śm ierci przez SSK w Rzeszowie został w ykonany wyrok n a K azim ierzu W iniarzu. Więcej szczęścia m iał J a n C., skazany w 1945 r. przez SSK w Lublinie. U jęto go dopiero n a początku lat pięćdziesiątych. W w yniku zarządzonej spraw y rewizyjnej orzeczono wyrok 8 lat w ięzienia74.

W w ielu spraw ach sędziowie m ieli świadomość zbyt srogiego wyroku, którego nie u zasadniały okoliczności czynu i późniejsze zachow anie się skazanego. O rzekając k arę śm ierci proponow ali w tedy znaczące złagodzenie kary, podkreślając, że o wym iarze k ary zadecydow ała kw alifikacja praw n a czynu z a rt. 1 d e k re tu sierpniow ego, przew idującego k a rę śm ierci jako jed y n ą m ożliw ą sankcję. Wymowny p rzykład stanow i spraw a Józefa P., skazanego n a śm ierć przez SSK w P o zn an iu 12 lutego 1946 r. Skazany w czasie okupacji p ełnił funkcję m a jstra w zakładzie pracy i został posądzony o jednorazow e pobicie jeń ca angielskiego. Liczni zeznający świadczyli n a korzyść oskarżonego, w ystaw iając m u ja k najlepszą opinię. Zarówno sędziowie SSK w P oznaniu, ja k i praw nicy w ydziału praw nego KRN

70 Karę śmierci B. Bierut, zgodnie z propozycją prawników wydziału prawnego Biura Prezydial­ nego KRN, zamienił n a karę 5 lat pozbawienia wolności - AAN, KRN, Wydział Prawny, sygn. 164.

71 AAN, KRN, Wydział Prawny, sygn. 166. B. Bierut ułaskaw ił Preussa, zmieniając orzeczoną karę na dożywotni pobyt w więzieniu.

72 AAN, KRN, Wydział Praw ny, sygn. 193 (k. spec. 89/45).

73 Zob. T. U rban, Od Krakowa po Gdańsk. Wędrówka przez dzieje polsko-niemieckie, W arszawa 2002, s. 297-298.

(23)

proponowali w yraźne złagodzenie kary. O statecznie B. B ierut zm ienił karę śm ierci n a 5 lat więzienia75.

T rudno oceniać poszczególne orzeczenia specjalnych sądów karnych pod k ątem ich słuszności. Wiele z nich budzi pytania, czy kary nie okazały się zbyt drastyczne w konfrontacji z kruchym i dowodami winy, zgrom adzonym przez śledczych, zwykle funkcjonariuszy UBP, oraz zeznaniam i nielicznych i nieraz tendencyjnych świadków. W ymieńmy kilka takich przykładów. H elena G., m atk a sześiorga dzieci, została skazana przez SSK w P oznaniu n a karę dożywotniego w ięzienia z a rt. 7 d ek retu PKWN z 4 listopada 1944 r. za to, że podpisała deklarację przynależności do narodu niemieckiego i u su nęła część m ajątk u spod konfiskaty76. T en sam sąd skazał 23 m aja 1945 r. n a śm ierć in n ą kobietę, Irenę K., uzasadniając następująco wyrok: „Wobec konfidencjonal­ nego ch a ra k te ru działalności dokładne ustalenie zasięgu, rodzaju i częstotliwo­ ści usług okazanych gestapo je s t rzeczą tru d n ą i dlatego wedle stosowanej prak ty ki dowody konkretnej działalności nie są konieczne”77.

Często oskarżenie opierało się n a ustaleniach poszlakowych. Ocena po­ praw ności postępow ania procesowego i - co najw ażniejsze - odpowiedź n a pytanie, czy ferowane wyroki były zgodne ze stopniem winy podsądnych - wym agałaby bardzo wnikliwej analizy poszczególnych orzeczeń. W każdym bądź razie lek tu ra aktów oskarżenia i uzasadnienie wyroków nieraz rodzi określone wątpliwości. Skazywano n a najwyższy w ym iar kary w trybie przy­ spieszonym, bez dokładnego rozpoznania sprawy, opierając się n a relacjach tendencyjnych świadków. Często podstaw ę skazania stanow iły zeznania sąsia­ dów lub osób kierujących się osobistą u raz ą do oskarżonego. Zwykle oskarżeni odwoływali wcześniejsze zeznania, złożone w czasie prowadzonego śledztwa, uzasadniając to wyw ieranym n a nich naciskiem (groźbami lub biciem) albo nieznajom ością języka polskiego. Składy sędziowskie przechodziły do porządku dziennego n ad inform acjam i o w ym uszaniu zeznań, in terp retu jąc takie wyjaś­ n ien ia jako próbę uchylenia się od odpowiedzialności. W przem ówieniach p rokuratorów bardzo często padały słowa obliczone n a uzyskanie efektu propagandowego. Zdarzało się, że wnioski p ro k u ra to ra zaw ierały epitety i wy­ zwiska pod adresem oskarżonego. W uzasadnieniu wyroków często znaleźć m ożna stw ierdzenia nieodnoszące się do czynów skazanego, zastępowanie u zasadnienia w yroku powołaniem się n a zbrodnie popełnione przez oku p anta

75 AAN, KRN, Wydział Praw ny, sygn. 196 9k. spec. 492/45).

76 AAN, KRN, Wydział Prawny, sygn. 187 (k. spec. 246/45). SSK w Katowicach na karę 15 lat więzienia skazał M arię P. M iała dw ukrotnie zagrozić mężowi oskarżeniem o rzekom ą działalność antyniemiecką.

77 AAN, KRN, Wydział Prawny, sygn. 164 (k. spec. 13/45). B. Bierut zmienił karę śmierci na 5 lat więzienia.

(24)

w Polsce i w okolicy. U zasadnienia były zwykle lakoniczne, np. „zdecydowany hitlerow iec, masowy m orderca, sadysta i nikczem nik, pozbawiony wszelkich uczuć ludzkich, w inien być ze społeczeństw a polskiego wyelim inowany n a zawsze”78. N ader nieliczne były pozytywne opinie składów orzekających w spraw ie ułaskaw ienia. Niewątpliwie n a postawę pracowników sądów specjal­ nych niem ały wpływ m iały dyspozycje władz zwierzchnich, oczekujących suro­ wych wyroków, a także sta n nastrojów społecznych. N a sędziów duży nacisk wyw ierała prasa, sugerując w im ieniu społeczeństw a szybkie i dotkliwe u k a ra ­ nie przestępców wojennych79.

Dużo zastrzeżeń budzi także analiza pracy obrońców w Specjalnych Sądach Karnych. Nie brakow ało przykładów odmowy obrony oskarżonych, zwłaszcza narodowości niemieckiej, dlatego w sądach tych powszechnie korzys­ tano z instytucji obrońcy z urzędu. Wynajęcie obrońcy utru d n iały uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej w W arszawie, nakazujące wręcz składanie pisem ­ nego uzasadnienia motywów podjęcia się obrony osoby oskarżanej za zbrodnie okupacyjne80. W trakcie rozpraw aktyw ność obrońców z reguły sprow adzała się do sform ułow ania prośby o łagodny w ym iar kary, ale zdarzały się też przypa­ dki w spierania przez nich oskarżenia81.

N a tem a t stosow ania przez Bolesława B ieruta praw a łaski a u to r już wypowiedział się w książce o sądownictwie i skazanych n a śm ierć w woj. pom orskim 82. Z reguły B ierut uw zględniał sugestie praw ników opiniujących spraw ę skazanych przez sądownictwo specjalne, ale potrafił też okazać dem on­ stracyjną niezależność, postępując wbrew wskazówkom opiniujących. Nie oka­ zał np. łaski wobec skazanego J a n a P. (SSK w Krakowie - 16 lipca 1945 r.), który odpowiadał za zabicie Żyda. Pomimo informacji, że dwóch braci P. zginęło w berlińskim Moabicie za działalność kom unistyczną, w staw iennictw u Ju lii Brystygier, poparciu prośby o łaskę przez redaktorów „O drodzenia”, szefa U B P w Krakowie i kierow nika U B P w Sępólnie K rajeńskim (woj. pomorskie), B. B ierut nie skorzystał z przysługującego m u praw a. W yrok został wykona- ny83. Podobnie rozpatrzył wniosek o ułaskaw ienie K azim ierza K., skazanego n a śm ierć przez SSK w Łodzi (22 w rześnia 1945 r.). Skazany, przedw ojenny kom unista, więziony za przynależność do K PP, został w listopadzie 1944 r.

78 AAN, KRN, Wydział Praw ny, sygn. 166 (k. spec. 17/45).

79 Szerzej n a tem at postawy sędziów, prokuratorów i ławników sądów specjalnych, roli prasy i nacisków społeczeństwa na treść orzeczeń zob. Z Biegański, Sądownictwo i skazani., s. 182-185.

80 Czy adwokat może bronić zdrajców narodu?, „Robotnik Pom orski” z 30 V 1946, n r 143. 81 W końcowych wystąpieniach obrońcy wypowiadali się za wymierzeniem kary zgodnej z przepi­ sami I dekretu sierpniowego, przewidującego wyłącznie karę śmierci.

82 Zob. Z. Biegański, Sądownictwo i skazani., s. 222-232. 83 AAN, KRN, Wydział Praw ny, sygn. 166 (k. spec. 75/45).

Cytaty

Powiązane dokumenty

The research-project ''Influence of additive processes on the development offagade constructions " was conducted on the background of expected changes from A M for

warowej. Ogólny brak towarów przemysłowych nie tylko uniemożliwił zaopatrzenie ludności miast, ale wpłynął także na ograniczenie dopływu artykułów spożywczych

This paper presents opinions of the Supreme Court and courts of appeal on the probative value of evidence from DNA testing, these opinions having been articulated in relevant

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

Badania nad rolą w biocenozie chrząszczy z rodziny biegaczowa- tych w yjaśniły ich znaczenie jako regulatora w rozradzaniu się szkodliwych

A kt porodu przyspieszają rów nież bioklim atyczne czynniki... nych męskich

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

szych przestrzeni. Z tego też powodu, w obu działach, badania ześrodkowują się na poznaniu granic występowania, możliwie jaknaj większej ilości form i warunków,