• Nie Znaleziono Wyników

The Metaphysical Portrait of Love in The Good-Morrow by John Donne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "The Metaphysical Portrait of Love in The Good-Morrow by John Donne"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Dorota G³adkowska UWM w Olsztynie

Metafizyczny obraz mi³oœci

w The Good-Morrow J. Donne’a

The Metaphysical Portrait of Love

in The Good-Morrow by John Donne

S³owa kluczowe: metafizyczny, mi³oœæ, dusza, jednoœæ, nieœmiertelnoœæ Key words: metaphysical, love, soul, unity, immortality

The Good-Morrow uczy postrzegania mi³oœci, jednoczeœnie stanowi¹c jej gloryfikacjê. Wiersz skupia siê na niezaprzeczalnych walorach uczucia, które mo¿na nazwaæ doskona³ym. Mamy tu podmiot liryczny, który znalaz³ spe³-nienie, odkry³ wszystkie aspekty i zrozumia³ wszystkie wymiary mi³oœci. Dzieñ dobry1 ukazuje duchowy obraz mi³oœci (dusze kochanków) po jej

fizycz-nej realizacji. Uczucie jednak nie os³ab³o, jest pe³niejsze, przynosi doznanie szczêœcia, harmonii i poczucie w³aœciwego miejsca na ziemi. Daje spe³nienie i spokój. Mi³oœæ przesz³a wiêc test dla niedowiarków, którzy mog¹ upatrywaæ jej os³abienia w kontakcie seksualnym. Wiersz jest jakoby kontynuacj¹ argu-mentów Donne’a – to, co by³o teori¹ w Pchle2, napisanej z perspektywy

mê¿czyzny, który nie zazna³ jeszcze mi³oœci fizycznej z wybrank¹, w The Good-Morrow zostaje przypieczêtowane autentycznym doœwiadczeniem. Có¿ jednak czyni Dzieñ dobry utworem metafizycznym? „Poezja metafizyczna, w pe³nym sensie tego terminu, to poezja […] inspirowana przez filozoficzn¹ koncepcjê wszechœwiata i rolê wyznaczon¹ duchowi ludzkiemu w wielkim dramacie egzystencji”3. Innymi s³owy jak¹ filozoficzn¹ koncepcjê

wszech-œwiata odkryje przed nami ten krótki wiersz i jaki pierwiastek duchowy tam

1 T³umaczenie tytu³ów wierszy wed³ug Stanis³awa Barañczaka (zob. Antologia

angiel-skiej poezji metafizycznej XVII stulecia, wybór, przek³ad i wstêp S. Barañczak, Kraków 2009, s. 49, 79).

2 J. Donne, The Flea, w: The Norton Anthology of English Literature, eighth edition,

V.1, general editor: S. Greenblatt, New York, London 2006, s. 1263. W przek³adzie pol-skim: zob. J. Donne, Pch³a, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, s. 79, 80.

3 H.J.C Grierson, Metaphysical Poetry, w: Seventeenth-Century English Poetry: Modern

Essays in Criticism, ed. by W. R. Keast, N. York 1962, s. 4. T³umaczenie cytatu: S. Barañ-czak, Wstêp, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, s. 7.

(2)

odnajdziemy? Poni¿sze rozwa¿ania stanowi¹ próbê dotarcia do wymiaru me-tafizycznego utworu poprzez skupienie siê na jego warstwie leksykalnej.

The Good-Morrow sk³ada siê z trzech czêœci, bêd¹cych wyraŸnym odnie-sieniem do przesz³oœci, teraŸniejszoœci i przysz³oœci obojga kochanków – zwrotka pierwsza: „[…], what thou and I / Did […]?” – „[…], có¿eœmy czynili oboje, […]?”; zwrotka druga: „And now good morrow to our waking souls” – „Dzieñ dobry naszym budz¹cym siê duszom”; zwrotka trzecia: „[...] none do slacken, none can die” – „[…] – umrzeæ nie bêdzie nam dane”4.

Jednoczeœnie Donne wyraŸnie dzieli ¿ycie kochanków na okres przed pozna-niem i narodzinami uczucia i po tym¿e wydarzeniu.

Pierwsza strofa jest refleksj¹ podmiotu lirycznego nad bytem dwojga, zanim zaznali oni mi³oœci doskona³ej. Pytania budzi jakoœæ tej egzystencji pozbawionej bliskoœci ukochanej osoby: „I wonder by my troth, what thou and I / Did, till we loved? […]” – „Przebóg, có¿eœmy czynili oboje, / Nim przysz³a mi³oœæ? […]”. Stan przed mi³oœci¹ jest postrzegany jako brak dojrza-³oœci: „[…] Were we not weaned till then?” – ‘Czy nie byliœmy jeszcze odsta-wieni od piersi matki?’5 Przys³ówek „childishly” – jak dzieci – przenosi

od-biorcê w œwiat zabawy, przerostu wyobraŸni oraz tak zwanych szybko przemijaj¹cych upodobañ, które zyskuj¹ miano „fancies”6. Fancy z pewnoœci¹

oznacza przelotny kaprys, lecz równie¿ wra¿enie na poziomie wyobraŸni, bowiem w powszechnym znaczeniu a flight of fancy odnosi siê do myœli niepodlegaj¹cej urzeczywistnieniu. Zatem dobór elementów leksykalnych kreœli przed oczami odbiorcy obraz œwiata nierealnego, oddalonego od rzeczy-wistoœci. Co wiêcej, „fancies” nale¿y te¿ skojarzyæ z fancy a woman, co ozna-cza poci¹g seksualny do kobiety i co doskonale dopasowuje siê do wersów: „If ever any beauty I did see, / Which I desired, and got, ‘twas but a dream of thee” – „[…] Piêknoœci, którem w ka¿dej dobie / Œciga³, zdobywa³, by³y snem tylko o tobie”. Bowiem beauty to nie tylko piêkno jako wartoœæ, to tak¿e obiekt, który daje przyjemnoœæ, a beauty zaœ to piêkna kobieta – piêknoœæ. Poprzez zastosowanie okreœlnika any – „any beauty” – Donne zezwala na niejednorodn¹ interpretacjê. Ponadto definicja desired wzmacnia poczucie dwoistoœci przekazu, gdy¿ mo¿e oznaczaæ zarówno chêæ posiadania, jak i po¿¹danie seksualne. Zatem refleksje strofy pierwszej mo¿na rozpatrywaæ dwojako – na poziomie duchowym, jak te¿ fizycznym.

4 Fragmenty utworu cytowane w artykule w jêzyku polskim pochodz¹ z: J. Donne,

Dzieñ dobry, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, s. 49. Podstaw¹ analizy jest: J. Donne, The Good-Morro, w: The Northon Anthology of English Literature, S. 1263–1264.

5 Zdania zawieraj¹ce w³asny opisowy przek³ad autorki oznaczono apostrofami.

6 Objaœnienia wyrazów i zwrotów na podstawie: The Cambridge International

Dictio-nary of English, ed. P. Procter, Cambridge University Press 1995 oraz The New Shorter Oxford English Dictionary on Historical Principles, vol. 1, edited by Lesley Brown, Oxford 1993, Oxford University Press (Ÿród³o informacji o zmianach w u¿yciu wyrazów na prze-strzeni wieków). Wszystkie przywo³ane przez autorkê znaczenia s³ów zosta³y na podstawie ww. s³ownika zweryfikowane jako obowi¹zuj¹ce na pocz¹tku wieku siedemnastego.

(3)

Wybór wyrazu „dream” w ostatnim wersie zwrotki pierwszej stanowi podsumowanie tej¿e i ponownie uwypukla fakt, i¿ przesz³oœæ kochanków by³a tylko snem: „[...] ‘twas but a dream of thee”. Lecz czy by³o to uœpienie w sensie fizycznym, rozumiane jako oderwanie od rzeczywistoœci i pozbawie-nie œwiadomoœci, okreœlony sen, który siê œni, czy te¿ marzepozbawie-nie o mi³oœci prawdziwej? Nieistotne, czy nazwiemy to dzieciêc¹ zabaw¹, czy te¿ snem g³êbokim, czy mo¿e jedynie zaspokojeniem przelotnych zachcianek. Wszyst-kie skojarzenia maj¹ za zadanie unaoczniæ, i¿ okres bez prawdziwej mi³oœci by³ pozbawiony trwa³ych wartoœci i nie by³ z ca³¹ pewnoœci¹ dojrza³ym ¿y-ciem. Egzystencja ta i wszelkie zwi¹zane z ni¹ przyjemnoœci by³y tylko mrzonkami, przemijaj¹cym upodobaniem, czymœ, czego po¿¹damy tylko na chwilê, nie zaœ wiecznoœæ ca³¹, co podkreœlaj¹ s³owa poety: „’Twas so [...]” – ‘Tak by³o’, oddzielone od pozosta³ej czêœci wersu silnym znakiem inter-punkcyjnym: „’Twas so; But this, all pleasures fancies be” – „Wszystko snem by³o – […]”. Wobec tego przesz³oœæ kochanków by³a niezmiernie d³ugim snem cia³a i ducha: „[…] snorted we in the seven sleepers’ den?” – „[…] w grocie Siedmiu Braci Œpi¹cych spali?”7, z którego tylko mi³oœæ jest zdolna cz³owieka

przebudziæ, oraz marzeniem o uczuciu doskona³ym, którego spe³nienie przy-nios³a teraŸniejszoœæ.

Skoro zamiarem autora by³a w³aœnie dwoista interpretacja zdarzeñ: na poziomie fizycznym i duchowym, nale¿y po³¹czyæ obie œcie¿ki myœlowe oraz stwierdziæ, ¿e w pierwszym wersie drugiej strofy przebudzeniu podlega rów-nolegle zarówno sfera duchowa, jak i fizyczna kochanków: „And now good morrow to our waking souls”. Wskazuje na to dwuznacznoœæ wyrazu „wak-ing”, który oznacza budzenie siê ze snu, odzyskiwanie samoœwiadomoœci w sensie fizycznym, ale tak¿e w znaczeniu idiomatycznym w zwrocie wake up to – pozyskiwanie œwiadomoœci istnienia okreœlonych faktów czy zjawisk. Bez w¹tpienia dane jest im jednoczesne odzyskiwanie samoœwiadomoœci i poprawnego poczucia rzeczywistoœci po okresie d³ugotrwa³ego letargu oraz powierzchownoœci doznañ. Powracaj¹ do ¿ycia cia³a kochanków, poniewa¿ nasta³ poranek, oraz ich dusze, czyli w rozumieniu œwieckim czêœæ cz³owieka zdolna doœwiadczaæ g³êbokich uczuæ i emocji, zaœ w sensie religijnym czêœæ istoty ludzkiej niepoddaj¹ca siê œmierci, co potwierdza ostatni wers wiersza: „[...] none do slacken, none can die” – „[…] – umrzeæ nie bêdzie nam dane”.

Ponadto, selekcja zaimka „none”, który przecie¿ jest stosowany w odnie-sieniu nie do dwojga, lecz do grupy co najmniej trzech osób8, potwierdza 7 Poeta obrazuje, i¿ egzystencja bez mi³oœci by³a nieskoñczenie d³ugim letargiem,

po-wo³uj¹c siê na legendê o siedmiorgu chrzeœcijan, którzy ukryli siê przed pogañskimi prze-œladowcami w jaskini i zapadli w 187-letni sen (The Norton Anthology of English Litera-ture, s. 1264).

8 none – „no one, not any one, of a number of persons or things; not one of a group

of people; not one of a particular class” (The New Shorter Oxford English Dictionary on His-torical Principles, s. 1936)

(4)

spostrze¿enie o istnieniu odbiorcy grupowego – my: kochankowie9. Do nich

autor s³ów bezpoœrednio kieruje swoje przes³anie. A brzmi ono nastêpuj¹co: ‘Mi³oœæ wprowadza nas – mnie i ciebie: „thou and I” (podmiot liryczny i jego wybranka) – a tak¿e wszystkich nas, którzy doœwiadczamy mi³oœci, na po-ziom nieœmiertelnoœci, gdzie nie ma miejsca na strach’: „[…] our waking souls, / Which watch not one another out of fear”.

‘Dusze kochanków nie obserwuj¹ siê [podkreœlenie – D. G.] nawzajem ze strachem’ to wers pozornie prosty w odbiorze. Jednak¿e czemu dusze obser-wuj¹ siê, nie zaœ spogl¹daj¹ (glance) b¹dŸ po prostu patrz¹ (look, peer) na siebie nawzajem? Jak¹ wiadomoœæ skrywa s³owo „watch”? Wyraz ten zawiera w sobie element przeci¹g³ej obserwacji, patrzenia zmys³owego i zarazem myœl o troskliwym czuwaniu nad bezpieczeñstwem – jak w zwrocie watch your children – czy te¿ bycie œwiadkiem przemijania, zmian zachodz¹cych w cz³owieku – jak w zwrocie watch the world go by. Zatem mi³oœæ powoduje, i¿ bez strachu patrzymy na siebie oczami pe³nymi troski, lecz tak¿e bez obaw dostrzegamy w sobie oznaki przemijania, bo przecie¿ narodzi³a siê wiêŸ dusz, a nie tylko cia³. Co zatem oznacza „fear” – lêk, obawa, strach – w kontekœcie powy¿szych rozwa¿añ? Dusze kochanków nie boj¹ siê przemi-jania, utraty atrakcyjnoœci czy staroœci, poniewa¿ dusze siê tym zjawiskom nie poddaj¹. Nie lêkaj¹ siê œmierci jako kresu istnienia, gdy¿ w odbiorze duchowo-religijnym œmieræ nie jest koñcem, lecz punktem zwrotnym: „[…] none do slacken, none can die”. Mi³oœæ ma moc uwolnienia kochanków od wszelkich obaw, ale tylko wówczas gdy patrz¹ oni na œwiat przez pryzmat siebie nawzajem – watching one another – i tylko wtedy gdy: „My face in thine eye, thine in mine appears, / And true plain hearts do in the faces rest.” – „Na twarzach naszych znaæ serc zwi¹zek szczery, / A ka¿da lustro ma w kochanka oku”.

Mi³oœæ dwojga zyskuje w utworze szczególne znaczenie: „For love, all love of other sights controls”. Poprzez podwójne u¿ycie wyrazu „love” w trzecim wersie zwrotki drugiej autor odwo³uje siê do faktu, i¿ w ¿yciu cz³owiek doœwiadcza mi³oœci ró¿nych. Jednak to mi³oœæ wynik³a z jednoœci dwojga zyskuje tu wyj¹tkowy wymiar – stanowi uczucie nadrzêdne. Bo mi-³oœæ kochanków nie wyklucza pokochania rzeczy innych. Kochankowie obser-wuj¹ siebie nawzajem – to jest widok, który przyæmiewa, lecz nie pozbawia mo¿liwoœci umi³owania odmiennych widoków. Nie jest to zatem uczucie, które ogranicza i pozbawia wolnoœci, co sugerowa³oby pojawienie siê s³owa „con-trols”. Wrêcz przeciwnie, mi³oœæ otwiera przed dwojgiem nieprzebyte obszary

9 Istnienie grupowego odbiorcy w innym utworze J. Donne’a potwierdza J. Burzyñska

w pracy pt. „An Unnoticed Aspect of the Argument. A New Interpretation Of The Canon-nization by John Donne, „Zeszyty Naukowe Wydzia³u Humanistycznego Uniwersytetu Gdañskiego. Linguistica et Anglica Gedaniensia” 1978, nr 1, s. 129.

(5)

wszechœwiata, uwypuklone s³owem „everywhere”: „And makes one little room an everywhere” – „Ogromne Wszêdzie czyni¹c z izby ma³ej”10.

Sam wyraz „everywhere”, na pierwszy rzut oka niezbyt wyszukany, po-przez kompozycjê g³osek i znaczenie samo w sobie dog³êbniej odzwierciedla myœl o nieskoñczonoœci i nieograniczonoœci, ni¿ z pozoru synonimiczne space czy universe. Koñcowa otwarta sylaba /we(/ powoduje, i¿ w wymowie „every-where” wydaje siê p³yn¹æ, nie mieæ koñca. Co wiêcej, s³owo to wydaje siê ‘pe³niejsze’, gdy¿ teoretycznie poza przestrzeni¹ kosmiczn¹ czy wszechœwia-tem, powszechnie rozwa¿anym w ujêciu materialnym, mo¿e istnieæ jeszcze coœ – gdzieœ – na poziomie zarówno fizycznym, jak i niematerialnym (metafi-zycznym), czego nie dane by³o cz³owiekowi zg³êbiæ choæby myœl¹, a co staje siê perspektyw¹ ludzi doœwiadczaj¹cych mi³oœci doskona³ej. Wybór innego okreœlenia ograniczy³by przestrzeñ do wymiaru materii i pozbawi³by pokój kochanków przestrzeni duchowej – niematerialnej, a tam tak¿e rozci¹ga siê moc mi³oœci.

Wersy pi¹ty i szósty zwrotki drugiej: „Let sea–discoverers to new worlds have gone, / Let maps to other, worlds on worlds have shown” – „Niech wiêc podró¿nik nowe œwiaty bada, / Niechaj kartograf œwiat na œwiat nak³ada” stanowi¹ sugestiê, a byæ mo¿e proœbê, skierowan¹ do ukochanej, aby poœwiê-ci³a siê bezgranicznie mi³oœci, w niej bowiem odnajdzie ‘wszystko’. Prze³om wieku szesnastego i siedemnastego to okres zaraz po wielkich odkryciach geograficznych i zarazem czas, który ci¹gle pozostawia³ wiele bia³ych plam na mapach œwiata. Podmiot liryczny powo³uje siê na te wydarzenia, zapewne w celu zobrazowania najsilniejszych emocji i najbardziej ekscytuj¹cych wy-zwañ, jakie s¹ udzia³em ludzkoœci. WyraŸnie zaznacza, i¿ kochankowie nie potrzebuj¹ realizowaæ tego rodzaju ambicji czy doœwiadczaæ ekstremalnych wra¿eñ, jakie przynosi wype³nianie luk na mapach œwiata. Niechaj zatem podró¿nicy p³yn¹ do nowych œwiatów i odkrywaj¹ nowe l¹dy. Dla dwojga spe³nieniem i Ÿród³em satysfakcji jest mi³oœæ. Bo przecie¿ ¿ycia odkrywcom nie starczy, aby zg³êbiæ obszary, jakie ukazuje mi³oœæ i jakie zamykaj¹ siê w s³owie „everywhere”.

Jednakowo¿, istnieje jeszcze inna mo¿liwoœæ interpretacji powy¿szych zdañ. Pocz¹tkowe „let” – przyzwolenie jako figura retoryczna – powtórzone dwukrotnie wcale nie musi byæ proœb¹ ani sugesti¹, a jedynie wyrazem akceptacji tego, co czyni¹ inni zamkniêci w wyrazie „other”. Wobec tego podmiot liryczny ponownie wyra¿a zrozumienie dla faktu, i¿ poza mi³oœci¹

10 José Angel Garc’a Landa zauwa¿a, i¿ mi³oœæ w The Good-Morrow „izoluje

kochan-ków od rzeczywistoœci” i „kszta³tuje w nich innego rodzaju œwiadomoœæ”. W wierszu do-œwiadczamy jednoczesnego „zawê¿enia i poszerzenia rzeczywistoœci”: „a simultaneous narrowing and widening of reality” (José Angel Garc’a Landa, John Donne: „The Good-Morrow“, Universi-dad de Zaragoza, 1982, Edici—n en Internet 2005 [dostêp: 14.08.2013]. Dostêpny w Internecie: <http://www.unizar.es/ departamentos /filologia_inglesa/garciala/ publicaciones /donne.htm.>).

(6)

znajdziemy w œwiecie rzeczy inne, daj¹ce wra¿enie spe³nienia i satysfakcji, podobnie jak inne widoki, na które patrz¹c, mo¿na odczuæ mi³oœæ. Czyni to jednak z perspektywy osoby, której dane by³o pozyskanie g³êbszego zrozu-mienia istoty rzeczy. ‘Niechaj zatem inni przeœcigaj¹ siê w odkrywaniu œwia-ta: „[…] worlds on worlds have shown” – my jesteœmy wyniesieni ponad to, bo naszym udzia³em jest wszechœwiat’11.

Czy w œwietle przedstawionych rozwa¿añ: „Let us possess one world; each hath one, and is one” – „Z nas ka¿de samo œwiatem jest – i œwiat posiada” stanowi sugestiê, proœbê, nakaz czy te¿ po prostu stwierdzenie faktu? Jaka jest funkcja komunikatu: „Let us possess one world […]” i kto jest jego odbiorc¹?12 Na plan pierwszy wysuwa siê „us” – forma zaimka

‘my’, a zatem ju¿ nie „thou and I”, jak we wczeœniej wspomnianej Pchle. W The Good-Morrow kochankowie staj¹ siê jednoœci¹13. Przekaz z ca³¹

pew-noœci¹ nie jest nieœmia³¹ sugesti¹ czy te¿ delikatna proœb¹. Nale¿y go raczej nazwaæ nakazem b¹dŸ zdecydowanym zaleceniem jedynego mo¿liwego postêpo-wania – ‘WeŸmy w posiadanie jeden œwiat’. Có¿ to za œwiat? To œwiat mi³oœci, który wychodzi poza granice ma³ego pokoju: „little room” i przenosi kochanków w inny wymiar – znacznie szerszy ni¿ wszystkie œwiaty, jakie s¹ zdolni odkryæ i oznaczyæ na mapach odkrywcy œwiata. Pojawia siê jednak warunek: „Let us possess one world; each hath one […]” – ‘WeŸmy w posiadanie jeden œwiat, ka¿dy ma jeden […]’. Jeden œwiat dzielony przez dwoje kochanków jest ci¹gle ca³oœci¹. Ka¿dy z nich ma ca³y œwiat, a nie jego po³owê: 1 œwiat: 2 kochanków = 1 œwiat (1:2=1) To pozornie nielogiczne równanie mo¿na obro-niæ tylko wówczas, gdy dwoje staj¹ siê jednoœci¹ czyli 2=1. Warunek jednak jest jeszcze trudniejszy do spe³nienia. Dalszy ci¹g wersu: „Let us possess one world; each hath one, and is one” – ‘WeŸmy w posiadanie jeden œwiat, ka¿dy ma jeden i jest jednym’ – mo¿na wyt³umaczyæ tylko w jeden sposób: ‘Ka¿dy z nas jest ca³ym œwiatem dla drugiej osoby’. Poniewa¿ ten œwiat jest jeden, dusze kochaj¹cych siê osób – „our souls” – przenikaj¹ siê wzajemnie, co poeta podkreœla poprzez czterokrotne zastosowanie liczebnika „one” w kon-tekœcie „one little room” – „one world”. A zatem ‘weŸmy w posiadanie siebie nawzajem i b¹dŸmy dla siebie ca³ym œwiatem’. To zlewanie siê œwiatów Donne dodatkowo uwypukla czterokrotnym u¿yciem s³owa „worlds”/„world”

11 Wspomniane wersy odmiennie odczytuje José Angel Garc’a Landa, postrzegaj¹c

w nich odrzucenie œwiata zewnêtrznego, symbolem którego staj¹ siê mapy i odkrywcy: „[…] the outer world is rejected, under the symbols of maps and discoverers”.

12 Jak twierdzi Roman Jakobson, „struktura s³owna komunikatu zale¿y przede

wszyst-kim od funkcji dominuj¹cej” (R. Jakobson, Poetyka w œwietle jêzykoznawstwa, w: tego¿, W poszukiwaniu istoty jêzyka, wybór, redakcja naukowa i wstêp M. R. Mayenowa, t. 2, Warszawa 1989, s. 82).

13 Znaczenie zaimków w poezji Donne’a zauwa¿a równie¿ J. M. Walker, analizuj¹c

wiersz Elegy XI: The Bracelet, gdzie oddzielenie kochanków zobrazowane jest przeciwn¹ do opisanej powy¿ej przemian¹ zaimków (zob. J. M. Walker, Donne’s Words Taught in Num-bers, w: „Studies in Philology”, Vol. 84, No. 1, Winter 1987, s. 58).

(7)

w trzech koñcowych liniach zwrotki œrodkowej, przy czym ostatni wers za-mienia liczbê mnog¹ – œwiaty – w liczbê pojedyncz¹ – œwiat.

Spe³nienie warunku jednoœci dusz, tylko taka wzajemna mi³oœæ równo rozdzielona – „mixed equally” – wynosi kochanków ponad aspiracje œmiertel-ników i pozwala im odkryæ obszary, których zg³êbienie innym dane byæ nie mo¿e. Poeta u¿ywa trzy razy s³owa „worlds” w nastêpuj¹cych po sobie wer-sach, a wiêc w wierszu mamy do czynienia z kumulacj¹ s³ów „worlds”, co dodatkowo stanowi doskona³¹ ilustracjê fragmentu „[…] worlds on worlds have shown”14. Dlaczego jednak œwiaty – „worlds” – s¹ trzy, skoro

znajduje-my w utworze dwoje kochanków i wyraŸnie tylko dwie przenikaj¹ce siê p³aszczyzny ¿ycia w zwrotce pierwszej – fizyczn¹ i duchow¹? Ponadto jaka idea kryje siê za selekcj¹ s³owa „possess” w zdaniu „ Let us possess one world”? Czemu¿ nie tak powszechnie u¿ywane w tym kontekœcie have b¹dŸ own? Wydaje siê, i¿ „possess” mocniej obrazuje myœl o posiadaniu na w³a-snoœæ nie tylko rzeczy materialnych, lecz tak¿e myœli i pragnieñ, o wzajem-nym przejêciu kontroli – w sensie wyjaœniowzajem-nym powy¿ej – zarówno nad materi¹, jak i nad sfer¹ umys³ow¹ oraz duchow¹ œwiata dzielonego przez dwoje kochanków15. Poniewa¿ œwiatem tym dla ka¿dego z nich jest w³aœnie

osoba ukochana, chodzi w utworze o wzajemny wgl¹d w sferê cia³a i ducha oraz o wzajemne przenikanie siê tych aspektów16.

Poparciem powy¿szej tezy jest równie¿ pierwszy wers trzeciej strofy: „My face in thine eye, thine in mine appears, / And true plain hearts do in the faces rest” – „Na twarzach naszych znaæ serc zwi¹zek szczery, / A ka¿da lustro ma w kochanka oku”. W powszechnym odbiorze oczy to przecie¿ zwierciad³a duszy i zarazem czêœæ cia³a fizycznego. Twarz cz³owieka to czêœæ

14 Wed³ug J. M. Walker dziêki zestawieniom liczbowym Donne ukazuje analogiê

po-miêdzy kszta³towaniem siê mi³oœci a innymi zjawiskami przyrodniczymi. Autorka poddaje analizie Love’s Growth. G³os mówi¹cy przenosi tu czytelnika w œwiat paradoksu, gdzie natura bezgranicznej, nieskoñczonej mi³oœci zostaje objaœniona przez ukazanie jej kompo-nentów wyra¿onych liczbami. Jeœli mi³oœæ mo¿e byæ roz³o¿ona na czynniki, on jest jednym z nich, drugim staje siê jego ukochana, zaœ trzeci element to suma pierwszych dwóch – „byt rozwiniêty z samej mi³oœci”. Donne wykorzystuje wiedzê z dziedziny œredniowiecznej i re-nesansowej numerologii, astronomii i znajomoœæ procesów alchemicznych. Liczby i ich ze-stawienia w wierszach poety mog¹ zatem zawieraæ w sobie wskazówki. Walker objaœnia, i¿ kombinacja cyfr 3 i 4 tradycyjnie podkreœla jednoœæ cia³a (cztery komponenty – p³yny cia³a) i duszy (trzy czêœci Trójcy). Ponadto autorka zauwa¿a, powo³uj¹c siê na s³owa Hoppera, i¿ „formu³y magiczne by³y powtarzane trzy razy”. Zatem przez trzykrotne powtórzenia pod-miot liryczny mo¿e próbowaæ rzuciæ swego rodzaju czar na ukochan¹, aby us³ucha³a jego wezwania (zob. tam¿e, s. 48–50, 56).

15 Wyraz possess jest powszechnie u¿ywany w kontekœcie posiadania w wymiarze

ma-terialnym jak i duchowym (rozumiany jako przejêcie kontroli nad w³adzami umys³owymi) – zob. The New Shorter Oxford English Dictionary on Historical Principles, s. 2301.

16 Jak wyjaœnia J. M. Walker, równie¿ w innym wierszu Donne’a Love’s Growth mi³oœæ

nie jest ani zjawiskiem „czysto duchowym, ani czysto fizycznym, lecz najlepsz¹ kombinacj¹ obu” (J. M. Walker, dz. cyt., s. 49, 50). Przenikanie siê duszy i cia³a w œwiecie mi³oœci najpe³niej obrazuje Ekstaza (tytu³ oryginalny: The Extasy) – zob. J. Donne, Ekstaza, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, s. 87–89.

(8)

cia³a, na której znajduj¹ odbicie myœli i uczucia, a z nimi ca³a p³aszczyzna duchowa. Wobec tego nie tylko nasze dusze siê przenikaj¹, ale te¿ poœrednio istniejemy w sobie nawzajem w sensie fizycznym. ‘Moja twarz w twoim oku’ – „My face in thine eye […]” – to zapewne moja fizycznoœæ i duchowoœæ przenikaj¹ca w g³¹b twojego cia³a i duszy. Druga czêœæ wersu – „[…] thine in mine appears” – jest logicznym nastêpstwem pierwszej, gdy¿ przenikanie to jest wzajemne. Oczy to równoczeœnie okno na œwiat. Za pomoc¹ zmys³u wzroku rejestrujemy rzeczywistoœæ. Zatem ka¿dy z kochanków patrzy na œwiat przez pryzmat fizycznoœci i duchowoœci drugiej osoby. Wers pierwszy ostatniej zwrotki jest wobec tego swego rodzaju rozszerzon¹ parafraz¹ linii trzeciej strofy drugiej – „For love all love of other sights controls,” – i ponow-nie podkreœla myœl o postrzeganiu rzeczywistoœci poprzez ‘filtr’ mi³oœci. A rzeczywistoœæ ta, w nawi¹zaniu do strofy pierwszej wiersza, jest realnym prawdziwym ¿yciem, nie zaœ dzieciêc¹ fantazj¹ czy przelotnym kaprysem.

Tê prawdziwoœæ odnajdujemy w kolejnej linii utworu, gdzie podmiot li-ryczny stwierdza: ‘A w twarzach naszych – prawdziwe proste serca’ – „And true plain hearts do in the faces rest”. Serce to kolejna czêœæ cia³a cz³owieka przywo³ana przez Donne’a, która stanowi pomost pomiêdzy fizycznoœci¹, po-niewa¿ jest ¿yciodajna, i sfer¹ duchow¹ – jako powszechnie rozpoznawalne Ÿród³o wszelakich uczuæ, miejsce kojarzone z odwag¹, determinacj¹, nadziej¹, a w szczególnoœci centrum i potê¿ny symbol mi³oœci. W mi³oœci Donne’a opisa-nej zwrotem „true […] hearts” odnajdziemy zatem prawdê. Nie ma tu miejsca na fa³sz czy te¿ b³êdne pojêcie o rzeczywistoœci, które okreœlono s³owem „fan-cies” w zwrotce pierwszej. Mi³oœæ jest prawdziwym ¿yciem, nie zaœ jego u³ud¹.

W s³owie „true” znajdziemy te¿ szczeroœæ i lojalnoœæ, a zatem obietnicê trwania mimo niesprzyjaj¹cych okolicznoœci17. Tak wiêc trwanie przy bliskiej

osobie wpisuje siê w kodeks moralny ogólnie okreœlany zwrotem ‘prawdziwe zasady’ – true principles. Gwarancja kontynuacji wymaga jednak spe³nienia warunku sprecyzowanego w³aœnie jako: „true […] hearts” = ‘The hearts are true’ – serca nie tylko prawdziwe, szczere, pozbawione fa³szu, ale równie¿ odpowiednio ‘umiejscowione’ czy te¿ odzwierciedlone w oczach w³aœciwej osoby – „[…] in thine eye […]”18. W œwiecie wspólnym dla kochanków, bêd¹cym

po³¹czeniem cia³ i dusz – „one world”, nie ma miejsca na nadmierne zawi³oœci, gdy¿ atrybutem serc jest prostota – „plain hearts”. Jest to œwiat naturalny, pozbawiony sztucznych ubarwieñ – „pleasures”, „fancies”, gdzie wszystko jest oczywiste, zrozumia³e i nieskomplikowane. Dodatkowo zestawienie s³ów „true” i „plain” przywo³uje zwrot plain truth i pozwala wyci¹gn¹æ wniosek, i¿ mi³oœæ doskona³a jest ca³¹ prawd¹ o rzeczywistoœci i daje odczucie pe³ni doznañ.

17 true believers, true friends – „sincere and loyal, likely to continue to be so in

diffi-cult situations” (Cambridge International Dictionary of English, s. 1563).

18 W takim znaczeniu s³owo true ma powszechne zastosowanie do okreœlenia

w³aœciwe-go umiejscowienia przedmiotów – „fitted or positioned accurately” (The New Shorter Oxford English Dictionary, s. 3407).

(9)

Có¿ czyni¹ serca w oczach kochanków: „My face in thine eye, thine in mine appears, / And true plain hearts do in the faces rest”? Interpretacja wyrazu „rest” mo¿e byæ wieloraka. W rozumieniu bezpoœrednim, szczere proste serca uwidaczniaj¹ siê na twarzach kochanków i w tym sensie tam pozostaj¹: „rest” = remain. Wyraz twarzy zaœ odbija siê w oczach ukochanej osoby i w ten sposób widoczna jest tam mi³oœæ, szczeroœæ i prostota. S³owo „appear” dodaje do przekazu odcieñ jawnoœci, otwartoœci, wyst¹pienia nie-skrywanego19. Szczera prosta mi³oœæ dodatkowo daje poczucie spokoju i

pew-noœci jutra, jak w zwrotach rest easy, rest assured. Serca kochanków, a zatem ich cia³a i dusze, znajduj¹ w sobie nawzajem niezak³ócony odpoczynek – rest, a poprzez mi³oœæ odzyskuj¹ si³y ¿yciowe. Wydaje siê jednak, i¿ w s³owie „rest” autor przemyca dodatkow¹ myœl o mi³oœci, daj¹cej oparcie w postaci drugiej osoby: rest = support, be supported, i zdaje siê mówiæ, ¿e ¿ycie ka¿de-go z kochanków, mo¿liwoœæ nazwania ka¿de-go prawdziwym, zale¿y od drugiej osoby i w tym sensie kochankowie s¹ od siebie uzale¿nieni: rest on = de-pend20. Zapewne „rest” nale¿y rozumieæ jako kombinacjê powy¿szych

zna-czeñ. Skoro zaœ oczy s¹ zwierciad³em duszy, dwoje kochanków jednoczeœnie przenosi do duszy i cia³a ukochanej osoby wszystkie powy¿sze aspekty ¿ycia, daj¹c drugiej osobie swoj¹ obecnoœæ, a z ni¹ wytchnienie, ukojenie, wsparcie, si³y witalne i wzajemn¹ zale¿noœæ, pozostaj¹c pod jej czujn¹ opiek¹ i kontrol¹ – „watch […] one another”, „possess one world”.

Œwiat opisany powy¿ej jawi siê jako doskona³y fizycznie i metafizycznie. Wobec tego nie dziwi dalsze pytanie: „Where can we find two better hemi-spheres / Without sharp North, without declining West?” – „Czy kto dwie lepsze znajdzie hemisfery / Bez ska³ Pó³nocy, Zachodniego mroku?” Odpo-wiedŸ jest oczywista, a zatem mamy do czynienia ze stwierdzeniem faktów, pomimo zachowania formy pytaj¹cej. Poeta odwo³uje siê do funkcji pseudo-emotywnej jêzyka, zachwycaj¹c siê doskona³oœci¹, jak¹ przynosi mi³oœæ. T³u-maczenie sugeruje kontekst geograficzny – dwie pó³kule ziemskie, które wzajemnie siê uzupe³niaj¹, tworz¹c jednoœæ, i jednoczeœnie ich istnienie jest wzajemnie uwarunkowane, poniewa¿ nigdy nie wystêpuj¹ odrêbnie. Z dru-giej jednak strony, ówczesna medycyna pozna³a ju¿ na tyle anatomiê mózgu, aby zauwa¿yæ jego strukturalny podzia³ na dwie symetryczne po³owy, rów-nie¿ okreœlane mianem pó³kule – hemispheres – czêœci nierozerwalnie ze sob¹ zwi¹zane, wzajemnie zale¿ne, uzupe³niaj¹ce siê, œwietnie siê ze sob¹ komunikuj¹ce i zdolne do podjêcia funkcji wy³¹cznie razem. Elementem jednocz¹cym dwoje ludzi jest zatem umys³, co wiêcej, funkcjonuj¹ oni jako jeden umys³, gdy¿ maj¹ na w³asnoœæ jeden œwiat i s¹ jednym œwiatem

19 appear – te¿: „present oneself publically” (tam¿e, s. 97).

20 rest – „lie or lean on a person to obtain rest or support; put trust in” (tam¿e,

s. 2567); „If an idea or belief rests on something, it is based on that thing or it depends on that thing in order to be thought true or to exist” (Cambridge International Dictionary of English, s.1212).

(10)

– „[…] possess one world; each hath one, and is one”. Paralelizm funkcjono-wania obu rodzajów pó³kul przenosi odbiorcê ze œwiata materii ziemskiej (fizycznego) w œwiat umys³u, gdzie materia miesza siê z myœl¹, emocj¹ i uczuciem. Zatem zauwa¿amy w wierszu kolejny pomost pomiêdzy prze-strzeni¹ fizyczn¹ a pozafizyczn¹, które nawzajem siê kszta³tuj¹ w obrêbie œwiata kochanków.

Czy to na poziomie fizycznym, czy niematerialnym, w relacji pó³kul, które staj¹ siê synonimem dwojga kochanków, nie ma miejsca na „sharp North” – ‘surow¹, ostr¹ Pó³noc’21. Mi³oœæ oferuje klimat umiarkowany, bez

bolesnych emocji i srogich ocen, bez nag³ych zwrotów i ekstremalnych do-znañ22. Jest to zrozumia³e, bowiem mi³oœæ ma przynieœæ ukojenie umys³u

i odpoczynek cia³a, wyra¿one w s³owie „rest”. Kochankom obcy staje siê równie¿ „declining West” – ‘podupadaj¹cy Zachód’. Donne rysuje w wyobraŸ-ni odbiorcy obraz schodz¹cego w dó³ l¹du, przywodz¹c skojarzewyobraŸ-nia geogra-ficzne, ale równolegle te¿ te cielesne i duchowe, zamkniête w znaczeniu wyrazu „declining”. Przechodzimy myœl¹ od wizji podupadaj¹cych na zdro-wiu œmiertelników – jak w zwrocie declining health – do przyk³adów upadku moralnego, utraty entuzjazmu czy zainteresowania. Otó¿ mi³oœæ chroni pó³-kule mózgu kochanków i ich serca w aspekcie zarówno fizycznym, jak i duchowym: „[…] none do slacken, none can die”. Chroni przed œmierci¹, gdy¿ ta jest œrodkiem, punktem zwrotnym, nie zaœ koñcem istnienia. W jaki sposób zaœ chroni przed os³abniêciem – „slacken”?23 Zapewne chodzi o

wspo-mniany ju¿ wczeœniej up³yw czasu i zwi¹zane z nim starzenie siê cia³a, zaœ w wymiarze duchowym w³aœnie o utratê entuzjazmu b¹dŸ os³abienie si³y uczucia. Oboje bêd¹ kroczyæ równym tempem w kierunku nieœmiertelnoœci – without slackening their pace.

A jednak pojawia siê mo¿liwoœæ zaistnienia œmierci cia³a i ducha:

„Whatever dies was not mixed equally” – „Umiera tylko to, co Ÿle zmiesza-ne”. W oficjalnym wyt³umaczeniu i w nawi¹zaniu do œredniowiecznej filo-zofii scholastycznej chodzi o mieszanie pierwiastków materii. Tylko mate-ria nierówno zmieszana nosi znamiê œmiertelnoœci24. Jednak na poziomie

wiersza, w oderwaniu od ówczesnych wierzeñ, komunikat Donne’a jest na-stêpuj¹cy:

21 Wed³ug José Angel Garc’a Landa „kszta³t sferyczny by³ kojarzony z doskona³oœci¹

od czasów greckich (Democritus, Parmenides)”. Zatem œwiat tworzony przez kochanków w The Good-Morrow jest pozbawiony niedoskona³oœci zaburzaj¹cych ten kszta³t: „sharp North”, „declining West”. Wed³ug autora „sharp” mo¿e odnosiæ siê do k³ótni, zaœ „declining” zapewne oznacza stopniow¹ degradacjê mi³oœci z powodu up³ywu czasu.

22 sharp – „of conflict or (formerly) feelings: intense, fierce, ardent”; „of an experience:

intensely painful”; „of a punishment, judge: severe, merciless”; „quick, rapid” (The New Shorter Oxford English Dictionary, s. 2814).

23 slacken’– „slow down one’s pace; reduce in strength” (tam¿e, s. 2889). 24 The Norton Anthology of English Literature, s. 1264.

(11)

1) Tylko mi³oœæ posiadaj¹c¹ atrybuty opisane w ca³ej bie¿¹cej analizie mo¿na nazwaæ doskona³¹ i tylko taka otwiera drogê do nieœmiertelnoœci;

2) Œmieræ pokonaj¹ tylko kochankowie, którym dane jest doznanie wszystkich wspomnianych aspektów mi³oœci doskona³ej w równym stopniu, i którzy darz¹ siê nawzajem uczuciem równie intensywnie i okazuj¹ sobie równe traktowanie – „equally”25 – na poziomie cia³a i ducha: „If our loves be

one, or, thou and I / Love so alike, that none do slacken, none can die” – „Jeœli dwie równe mi³oœci s¹ zlane / Bez reszty w jedn¹ – umrzeæ nie bêdzie nam dane”;

3) Nieœmiertelnoœæ przyniesie jedynie uczucie realizowane poprzez wza-jemne przenikanie siê – wymieszanie siê – wymiaru cielesnego i duchowego w obrêbie œwiata dzielonego przez dwoje ludzi26.

W tym momencie zaczynamy rozumieæ, dlaczego w wierszu s¹ jednak trzy œwiaty. Wydaje siê jasne, dlaczego trzy s³owa „worlds” poeta zamienia w jedno „world” w zwrotce drugiej. Mianowicie jednoœæ uzyskana dziêki mi³oœci, realizowanej w wymiarze fizycznym (œwiat 1) i duchowym (œwiat 2), wynosi kochanków na p³aszczyznê najwy¿sz¹, na której doznaj¹ oni nie-œmiertelnoœci. To ona w³aœnie stanowi ten trzeci wymiar czy te¿ trzeci meta-fizyczny œwiat Donne’a27. Tu te¿ dochodzi do równego ‘wymieszania siê’ czy

te¿ zlania siê trzech wspomnianych aspektów (elementów) i w ten sposób staj¹ siê one jednym perfekcyjnie ‘wymieszanym’ œwiatem, niepoddaj¹cym siê œmierci. Œwiadczy to o nies³ychanie autotelicznym charakterze utworu. Nie tylko selekcja elementów leksykalnych, lecz tak¿e ich liczba i rozmieszczenie w oczywisty sposób zlewaj¹ siê z sensem wiersza.

W utworze Donne wprost opisuje mi³oœæ doskona³¹, zamykaj¹c swoje myœli w wieloznacznoœci poszczególnych elementów leksykalnych. The Good-Morrow otwarcie mówi o mi³oœci i, jak w mi³oœci, tu nie trzeba doszukiwaæ siê ukrytych znaczeñ. Mi³oœæ bowiem to serce na d³oni, a raczej w oczach ukochanej osoby – „in thine eyes”, zaœ prawdê o mi³oœci zawart¹ w Dzieñ dobry mo¿na okreœliæ zestawieniem wyrazów wyjêtych z utworu – plain truth. W relacjach opartych na mi³oœci, tak jak w wierszu, wszystko jest bezpoœrednie i jawne. S³owa Donne’a s¹ niezwykle proste, lecz nie wolno ich nazwaæ niewyszukanymi, bowiem dobrane s¹ w sposób szczególny.

25 equal – „identical in amount, number, size, value, intensity; possessing a quality

or attribute to the same degree” (The New Shorter Oxford English Dictionary, s. 840).

26 J. M. Walker zauwa¿a, i¿ Donne czêsto porównuje wzrost mi³oœci do procesu

alche-micznego, który, gdy niew³aœciwy, nigdy nie przynosi korzyœci i pozostawia z pustymi rêka-mi. W Love’s Growth mi³oœæ doskona³a jest produktem procesu zlewania siê elementów i jednoczeœnie si³¹ napêdow¹ jednoczenia dwojga, pozostaj¹c w stanie ci¹g³ego doskonale-nia (J. M. Walker, dz. cyt., s. 53).

27 Podobne wnioski wyci¹ga J. Burzyñska, analizuj¹c The Canonization J. Donne’a.

Autorka stwierdza, i¿ w wierszu kochankowie zostaj¹ „wyniesieni do wy¿szego wymiaru poprzez zjednoczenie seksualne”: „[…] have been raised to the superior position through the sexual union” (zob. J. Burzyñska, dz. cyt., s. 135).

(12)

Ich kompozycja pozwala na wielop³aszczyznowoœæ interpretacji, podobnie jak mi³oœæ, która jest niezawik³ana w swej naturze, lecz dotyka wszystkich aspektów ¿ycia, przenosz¹c siê bez trudu ze sfery fizycznej w metafizyczn¹.

Co stanowi o tym, ¿e nazywamy Dzieñ dobry utworem metafizycznym? Z pewnoœci¹ zatarcie granic miêdzy ¿yciem doczesnym a tym po œmierci. Nie chodzi tu jednak o udowodnienie istnienia ¿ycia pozagrobowego, gdy¿ to jest u Donne’a faktem niepodwa¿alnym28. Chodzi raczej o potwierdzenie tego

faktu29 i zarazem ukazanie noœnika w postaci mi³oœci, który pozwala

poko-naæ œmieræ oraz stworzyæ byt niepoddaj¹cy siê przemijaniu, przekraczaj¹cy wszelakie granice i ogarniaj¹cy swoj¹ obecnoœci¹ przestrzeñ materialn¹ i duchow¹, zawart¹ w s³owie „everywhere”. Byt ten uzyskuje prawo do nie-œmiertelnoœci poprzez mi³oœæ, w której przenikaj¹ siê dwa wymiary – fizycz-ny i duchowy.

Bibliografia

ród³a

Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, wybór, przek³ad i wstêp S. Barañczak, Kraków 2009.

Donne J., A Hymn to God the Father, w: The Norton Anthology of English Literature, eighth edition, V.1, general editor: S. Greenblatt, New York, London 2006. Donne J., Dzieñ dobry, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia,

wybór, przek³ad i wstêp S. Barañczak, Kraków 2009.

Donne J., Ekstaza, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, wybór, przek³ad i wstêp S. Barañczak, Kraków 2009.

Donne J., The Flea, w: The Norton Anthology of English Literature, eighth edition, V.1, general editor: S. Greenblatt, New York, London 2006.

Donne J., The Good-Morrow, w: The Norton Anthology of English Literature, eighth edition, V.1, general editor: S. Greenblatt, New York, London 2006.

J. Donne, Pch³a, w: Antologia angielskiej poezji metafizycznej XVII stulecia, wybór, przek³ad i wstêp S. Barañczak, Kraków 2009.

Opracowania i s³owniki

Alexander M., A History of English Literature, [b. m.] 2002.

Burzyñska J., An Unnoticed Aspect of the Argument. A New Interpretation of The Canonization by John Donne, „Zeszyty Naukowe Wydzia³u Humanistycznego Uni-wersytetu Gdañskiego. Linguistica et Anglica Gedaniensia” 1978, nr 1. The Cambridge International Dictionary of English, ed. P. Procter, Cambridge

Uni-versity Press 1995.

28 W A Hymn to God the Father Donne pisze: „[…] Swear by thy self, that at my death

thy Son […] Shall shine as he shines now […]” (J. Donne, A Hymn to God the Father, w: The Norton Anthology of English Literature, dz. cyt., s. 1633).

29 Michael Alexander podkreœla, i¿ Donne, wierz¹c w obietnicê zmartwychwstania cia³a,

jednoczeœnie szuka³ potwierdzenia jego nieuchronnoœci (M. Alexander, History of English Literature, [b. m.] 2002, s. 1380).

(13)

Grierson H.J.C., Metaphysical Poetry, w: Seventeenth-Century English Poetry: Modern Essays in Criticism, ed. By W.R. Keast, N. York 1962.

Jakobson R., Poetyka w œwietle jêzykoznawstwa, w: tego¿, W poszukiwaniu istoty jêzyka, wybór, redakcja naukowa i wstêp M. R. Mayenowa, t. 2, Warszawa 1989. Landa José Angel Garc’a, John Donne: „The Good-Morrow“, Universidad de

Zarago-za, 1982, Edici—n en Internet 2005 [dostêp: 14.08.2013]. Dostêpny w Internecie: <http://www.unizar.es/ departamentos /filologia_inglesa/ garciala/ publicaciones / donne.htm.>.

The New Shorter Oxford English Dictionary on Historical Principles, vol.1, edited by Lesley Brown, Oxford 1993.

The Norton Anthology of English Literature, eighth edition, V.1, general editor: S. Greenblatt, New York, London 2006.

Walker J. M., Donne’s Words Taught in Numbers, w: „Studies in Philology”, Vol. 84, No.1, Winter 1987, s. 44–60.

Summary

The Good-Morrow glorifies love by focusing on its absolute values. The lyrical ego has found fulfillment in true love and simultaneously got an insight into all its dimensions. The poem consists of three parts relating to the lovers’ past, presence and future. To illustrate various benefits derived from love Donne clearly divides their lives into two periods: before and after the advent of this perfect feeling. The first stanza may be referred to as reflections upon the quality of existence devoid of true love. The following parts dwell upon the notion of the lovers’ souls waking up to the ultimate quality of love that entirely changes their perception of the world and opens unlimited areas expressed in the world „everywhere”. However, why is the poem named ‘metaphysical’? What philosophical concept of the universe and what kind of spiritual element emerge from its verses? It is due to the exceptional unity achieved through love, in which the physical and spiritual aspects are inseparable, that lovers can be raised to a superior position where they will experience immortality. Love described by Donne is definitely metaphysical, as it removes the boundary between earthly life and the afterlife by defeating death and creating a special being that encompasses not only material but also immaterial space.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

(5) ‘rodek okr¦gu opisanego na trójk¡cie le»y na prostej przechodz¡cej przez jeden z jego wierzchoªków i ±rodek przeciwlegªego boku wtedy i tylko wtedy, gdy trójk¡t jest ....

Niech H oznacza

(2).Ta własność jest najważniejsza, bo z niej wynika wiele pozostałych.. Jej dowód

Utrata zwi¸ azk´ ow fazowych (tzw. koherencji) zredukowanego opera- tora stanu w wyniku ewolucji uk ladu rozszerzonego jest nazywana dekoherencj¸

Odwzorowanie liniowe przestrzeni z normą jest ograniczone wtedy i tylko wtedy, gdy obraz każdego zbioru ograniczonego jest ograniczony..

Pokazać, że wtedy całą przestrzeń można zapisać w postaci sumy mnogościowej dwu rozłącznych, gęstych i wypukłych

Udowodnić, że średnia arytmetyczna tych liczb jest równa n+1 r