• Nie Znaleziono Wyników

Henryk Burczak-Abramowicz (17 VIII 1927 - 31VII 1996)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Henryk Burczak-Abramowicz (17 VIII 1927 - 31VII 1996)"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Archeologia Polski Środkowowschodniej, t. II, 1997

Ja n Gu r b a

H e n r y k B u r c z a k - A b r a m o w i c z

(17 V III1927 - 3 1 V II1996)

H enryk S tanisław B urczak - A bram ow icz urodził się 17 V III 1927 r. w W ilnie, ja k o syn Józefa, oficera zaw odo­ w eg o - r o tm is trz a W P ' i Z o fii z C h a le c k ic h . W W iln ie uczęszczał do szkoły pow szechnej. O statnie lata okupacji - kiedy ojciec p rzebyw ał w niem ieckiej niew oli - pracow ał na wsi. Jako żołnierz A K uczestniczył w bitw ie o W ilno. R epresjonow any i w yw ieziony do sow ieckiego łagru, gdzie nabaw ił się gruźlicy, w ró cił w 1946 r. do Polski ja k o inw a­ lida i z rodzicam i zam ieszkał w N ałęczow ie. Św iadectw o dojrzałości uzyskał w P aństw ow ym Liceum dla dorosłych im. Tadeusza K ościuszki w Lublinie w 1948 r. i w tym że roku podjął studia n a K atolickim U niw ersytecie Lubelskim u prof. Jana C zekanow skiego z zakresu antropologii, etno­ grafii i prehistorii. Po roku p rzeniósł się n a państw ow y U ni­ w ersytet M arii C urie-S kłodow skiej, gdzie w sekcji nauk an­ tropologicznych W ydziału M atem atyczno-Przyrodniczego kontynuow ał studia - z etnografii u prof. Józefa G ajka, z ge­ ografii u prof. A dam a M alickiego, by ostatecznie w ybrać preh isto rię u prof. S tefana N oska - przerw ane leczeniem w S anatorium A kadem ickim w Z akopanem .

Po zm onopolizow aniu dydaktyki specjalistycznej i za­ m knięciu n a U M C S studiów z etnografii i prehistorii, p rze­ n ió sł się w 1952 r. n a h isto rię k u ltu ry m aterialnej n a U n i­ w ersy tecie W arszaw skim , gdzie słuchał w ykładów prof. W ło d zim ierza A ntoniew icza, prof. W itolda D ynow skiego i doc. Z ofii W artołow skiej. Z e w zg lę d u na zaszłe w ów ­ czas zn aczn e ró żn ic e p ro g ra m o w e, a zw ła sz cza sam ego toku nauczania, nie m ó g ł kon ty n u o w ać studiów m ag ister­

skich i 18 III 1955 u zy sk ał dy p lo m uko ń czen ia studiów I- go stopnia w zakresie archeologii.

Po przerw ie, spow odow anej służbą w ojsk o w ą i przede w szystkim złym stanem zdrow ia, podjął w 1961 r. je d n o ­ osobow ą pracę obserw atora na Stacji biom eteorologicznej w U zdrow isku N ałęczów . W czasie je g o pracy Stacja otrzy­ m ała kom plet przyrządów pom iarow ych, w zw iązku z czym poszerzono zakres jej działalności n a badanie bioklim atu N ałęczow a.

Zam ieszkanie w N ałęczow ie, zarówno w czasie studiów, ja k i pracy zaw odow ej, p ozw alało m u ju ż od 1949 r. na sta­ ły kontakt z archeologią przez udział, lub choćby odw ie­ dzanie, prow adzonych w okolicach praw ie co roku, b ad a­ niach w ykopaliskow ych K atedry A rcheologii U M C S, P ań­ stw ow ego M uzeum A rcheo lo g iczn eg o w W arszaw ie lub W ojew ódzkiego K onserw atora Z abytków w Lublinie.

W 1966 r. w rócił n a studia, tym razem eksternistyczne Il-go stopnia n a U niw ersytecie W rocław skim u prof. H ele­ ny H ołubow ieżow ej, gdzie w 1969 r. uzyskał absolutorium . Stan zdrow ia nie pozw olił m u na zdobycie m agisterium .

W 1978 r. p rz e sz e d ł n a re n tę in w alid zk ą. Ó w cze sn y Z B O W iD n ie p o p a rł je g o s ta ra ń o sta tu s k o m b a tan ta. M im o b ard z o tru d n y c h w a ru n k ó w ż y c io w y ch , do p iero w ted y m ó g ł u k o ń cz y ć stu d ia. W 1979 r. z o stał p rzy ję ty n a V ro k arc h e o lo g ii n a U M C S . P o w y ró w n a n iu różnic p ro g ra m o w y ch , za sz ły ch w ciąg u 10 lat p rze rw y w n a u ­ ce, u z y s k a ł 3 IX 1979 r. m a g iste riu m n a p o d sta w ie pracy „K oń w w ie rz e n ia c h P ra sło w ia n ” .

K olega Henryk, o w ielokierunkow ych zdolnościach, od p o c z ą tk u stu d ió w m ia ł sz cz ere z a in te re so w a n ia przed e w szystkim etnologią, które z czasem zam ienił na prehisto­ rię religii. M im o w ielkich trudności zdrow otnych m iał on szczęście spotkać się w ciągu studiów z w ielom a w ybitny­ m i uczonym i z czterech uniw ersytetów , którzy odegrali zna­ czącą rolę w je g o rozw oju. C iężka choroba nie pozw oliła m u na pełne rozw inięcie sw ego talentu (a przew ażającą w ięk­ szość egzam inów n a studiach zdaw ał n a bardzo dobrze), choć m iał w ielkie plany w stosunku do dalszych prac. Stale znajdow ał oparcie w swej M atce, dla której podjął się ukoń­ czenia - form alnie ju ż m u niepotrzebnych - studiów.

P ołączony koleżeńskim i w ięzam i z pracow nikam i i ko­ legam i ze swej m acierzystej uczelni, ju ż obłożnie chory nie m ógł w ziąć udziału w zjeździe w ychow anków K atedry z o- kazji 50-lecia jej istnienia w 1995 r. Z m arł w N ałęczow ie 31 lipca 1996 r.

1M. Domański: Abramowicz Józef, [w:] Słownik biograficzny mia­ sta Lublina, 1.1, Lublin 1993, s. 11-12.

Cytaty

Powiązane dokumenty

tować się miała przed światem jego żywotność, czas w którym paść miały na zawsze stałe przesądy stanów, w którym samolubstwo szlacheckie miało ustąpić

nia Państw a Polskiego dużo zrobił, zastanówmy się tylko, czy stało się to przy współudziale, czy też wbrew wysiłkom grupy, która mieni się „narodową”..

szeniu referatów przez p. Serożyńskiego, Ossowskiego i Panaszego, wyjaśniających cel Kółka Roi. i co można się nauczyć przez Kółko Rolnicze, przystąpiono do

Ponieważ na takie rozwiązanie kwestji związki zawodowe w żaden sposób zgodzić się nie chcą i do biernego, a bodaj nawet czynnego oporu się sposobią, więo

zw ykłe ubarw ienie słońca i księżyca było ju ż zjaw iskiem rzadszem; w ym agało ono zapew ne znaczniej szój gęstości lub większój grubości obłoku p yłu,

W konsekwencji można przyjąć, że ocena jakości tego rodzaju usług musi mieć charakter zindywidualizowany, bowiem musi brać pod uwagę również tak subiektywne kryteria jak poziom

The presence and distribution of key chemical elements was used to identify the main pigments in the different paint layers and under-layers, namely titanium white/barium sulfate,

Dla historyka literatury francuskiej nasuwa się jeszcze jedno pytanie: czy estetyka Cabeta mieści się w ramach tej najogólniejszej oceny, czy ikaryj­ ska recepcja