• Nie Znaleziono Wyników

"Eugeniusz Tarle - historyk epoki napoleońskiej", Stanisław Wiśniewski, Warszawa 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Eugeniusz Tarle - historyk epoki napoleońskiej", Stanisław Wiśniewski, Warszawa 1983 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Strzelczyk, Jerzy

"Eugeniusz Tarle - historyk epoki

napoleońskiej", Stanisław Wiśniewski,

Warszawa 1983 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 75/4, 832-833

1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

832

Z A P I S K I

A u to rk a po d aje c y ta ty w sk az u ją ce n a p o w sta w a n ie i u m a c n ia n ie się w śró d b ia ły ch osadniczek n eg a ty w n y ch ste re o ty p ó w na te m a t ludności kolorow ej a zw łaszcza kolorow ych k o b ie t. Nie an a liz u je je d n a k p o w sta w a n ia ty c h ste re o ty ­ pów i procesu ich u trw a le n ia , bo tru d n o pow ażnie tra k to w a ć „freu d y sto w sk ie” sugestie, że chodziło o zw y k łą zazdrość seksualną.

M am ozai p ró b o w a ła się też zastanow ić ja k ie N iem k i i dlaczego w yjeżdżały do kolonii. O bszernie om aw ia ca łą ak c ję d o sta rc za n ia do T an g a n ik i czy N am ibii „białych n arzeczonych”. Z a p rez en to w a n a tu hipoteza, że w y jeżd żała głów nie słu ż­ ba dom ow a m a ją c a n ad z ie ję n a polepszenie sw ej pozycji m a te ria ln e j i społecznej w ygląda pociągająco, lecz n ie zo stała n ie ste ty udow odniona.

P odsum ow ując: m im o, iż pew ne p a rtie k siążk i m ogą za in te re so w ać h isto ry k a kolonializm u, błędem byłoby w y d an ie p rzy dzisiejszych tru d n o ściac h dew izow ych 12.80 DM na książkę podobnej w arto śc i.

M. C.

S ta n isła w W i ś n i e w s k i , Eugeniusz T arle — h isto ry k epoki n a ­

poleońskiej, P ań stw o w e W ydaw nictw o N aukow e, W arszaw a 1983, s. 330.

J e s t to pierw sza m o n o g rafia p olska a n a liz u ją c a tw órczość n a u k o w ą i p o p u la ­ ry z a to rs k ą w ybitnego h is to ry k a o k resu napoleońskiego. P o d sta w ą m on o g rafii uczynił a u to r g ru n to w n ą an a liz ę około 140 p u b lik a c ji T arleg o dotyczących dziejów tego o kresu. W zbogacił ją m a te ria ła m i dotyczącym i b io g rafii i p ra c n au k o w y ch h isto ry k a , k tó re sta n o w ią tło głów nego tem atu.

Całość w yw odów za m k n ą ł a u to r w dw u częściach. P ierw szą pośw ięcił p rze d ­ sta w ien iu głów nych k ie ru n k ó w rozw oju h isto rio g ra fii rad z iec k iej i ro sy jsk iej oraz życia i tw órczości n au k o w ej T arlego. D ał tu p rec y zy jn ą c h a ra k te ry s ty k ę ro zw o ju b a d a ń i p u b lik a c ji T arlego dotyczących epoki napoleo ń sk iej. U k azał ich rozległość (p ro b lem aty k a gospodarczo-społeczna, dyplom aty czn o -p o lity czn a i w ojskow a, bio- g ra fisty k a i h isto ria w o jn y 1812 r.) oraz ich ew olucję. P rz ek o n y w ająco ukazał rolę głów nych czynników w a ru n k u ją c y c h zm iany w k ie ru n k a c h za in te re so w ań , a n a w e t w sposobie tra k to w a n ia i w ocenach poszczególnych sk ła d n ik ó w o k re su (zwłaszcza r o li u w a ru n k o w a ń gospodarczo-społecznych, p o staci N apoleona i K utuzow a, p o spo­

litego ru sze n ia 1812 r.). Z araz em u k az ał ja k ą rolę o d eg ra ł ro k 1917 w ro zw oju T arlego, a n aw e t zap ro p o n o w ał w y o d ręb n ien ie b ard z iej szczegółow ych o k resów —· ze w zględu na w y ra źn e zm ian y z a in te re so w ań h isto ry k a ja k też isto tn ą ew olucję jego podstaw ow ych tez.

iW sw ych an a liz ac h uw zg lęd n ił W iśniew ski b ogaty z e sta w rec en zji i op in ii n a te m a t prac i historycznej m yśli T arlego. W te n sposób w zbogacił sw ą m onografię o dodatkow y, isto tn y elem en t: recep cję 'i ocenę dzieła T arlego, zw łaszcza w Polsce.

W części d rugiej a u to r a n a liz u je w ażniejsze tezy T arleg o n a te m a t poszczegól­ n y ch problem ów , w y d arze ń i zjaw isk okresu napoleońskiego. K w estio n ariu sz ten , o b ejm u ją cy łącznie k ilk a d z ie sią t problem ów , m ożna uznać za p ełn y i dobrze sk o n ­ stru o w an y . W g rupie ow ych pro b lem ó w W i ś n i e w s k i u m ieścił ta k ż e zm ienny sto su n ek T arlego do sp ra w y polskiej, p o ró w n u jąc go z o p in ia m i polskich i r o s y j­ skich h isto ry k ó w n a te m a t w za jem n y ch stosunków m iędzy P o la k a m i a N apoleonem . Z arów no baza źródłow a, ja k m o ty w a cja poszczególnych tez (łącznie z k ry ty k ą n ie k tó ry ch tw ie rd z eń T arlego) za słu g u ją na p o zytyw ną ocenę.

A u to r z pow odzeniem łączył w ’fw y ch dociekaniach w ą tk i b a d a ń n ad h isto rio ­ g ra fią z p ró b am i o d tw o rze n ia n a ich pod staw ie m yśli politycznej. Do nielicznych słabości k siążk i należy b ra k szerszych re fle k s ji n a te m a t w a rsz ta tu naukow ego T arlego (jest tro ch ę dan y ch n a te n te m a t rozsianych w części pierw szej). M ożna usp raw ied liw ić tę lukę m ały m za in te re so w an iem T arlego dla k w estii m etodolo­

(3)

Z A P I S K I

833

gicznych. W części d ru g iej p rzy d a ło b y się n ie k ie d y w y raźn iejsze w y k az an ie ew o ­ lucji poglądów i ocen fo rm u ło w an y ch przez T arteg o n a te m a t poszczególnych p ro ­ blem ów dziejow ych.

M onografia W iśniew skiego stan o w i — n ie ty lk o w polskiej sk a li — n a jw a r ­ tościow szą, n a jw sze ch stro n n ie jsz ą p rac ę n a te m a t z a w a rty w ty tu le.

J. S.

Die russische orthodox en Bischöfe v o n 1893 bis 1965. BioB i­

bliographie von M etropolit M anuil ( L e m e šev sk ij) bis z u m G egenwart,

e rg ä n z t v o n P. C oelestin P a t o c k OSA, T eil I: A v v a k u m (Borov­

kov)A fa n a sij (Sacharov), E rlan g e n 1979, s. 432; Teil II: Bogolep

(Ancuch)G urij (Stepanov), E rlan g e n 1981, s. 420. („O ikonom ia.

Q uellen u n d S tu d ien zu r o rth o d o x en T heologie”, hrsg. von F a iry von L i l i e n f e l d Bd. 8, 16).

S y gnalizow any słow nik b io graficzny sta n o w i bez w ą tp ie n ia opus vitae z m a r­ łego w 1968 r. M a n u e l a m e tro p o lity K ujbyszew a. N a p rac ę złożyły się u p o rz ą d ­ kow ane a lfa b ety c zn ie b iogram y biskupów d ziała ją cy ch w ro sy jsk im kościele p r a ­ w osław nym w la ta c h 1893—1965, uzupełnione o bfitym zestaw ien iem lite r a tu r y tr a k ­ tu ją c e j o poszczególnych h ie ra rc h ac h , ja k rów n ież w ykaz spuścizny p isa rsk ie j, sk ła d ające j się na ich tw órczy dorobek. D w a w y d an e dotychczas to m y z zapo­ w iad a n y ch sześciu p o zw a lają pozytyw nie ocenić m e ry to ry c zn ą w arto ść leksykonu, m im o szeregu d ro b n y ch om yłek. W śród nich m ożna p rzykładow o w ym ienić błęd n e d ato w a n ie zgonu m e tro p o lity P io tro g ro d u B en iam in a (K azańskiego) 3 lipca 1922 (t. II, s. 142), w istocie straconego w nocy z 12 n a 13 sie rp n ia 1922 r. („ Izw ie stija” n r 181 z 13 sie rp n ia 1922) n a m ocy w y ro k u sądu w w y n ik u głośnego procesu, czy n ied o stateczn ie sa ty sfa k c jo n u ją c e zestaw ienie lite ra tu r y dotyczącej m e tro p o lity w arszaw sk ieg o Jerzeg o (Jaroszew skiego), tw ó rcy a u to k e fa lii kościoła p ra w o sła w ­ nego w Polsce (por. t. II, s. 310), ja k rów nież pom inięcie licznych isto tn y ch epizo­ dów jego działalności, np. p ia sto w an ia, z n o m in a cji k ie ru jące g o em ig racy jn y m k o ­ ściołem ro sy jsk im b isk u p a Eulogiusza, godności a d m in is tra to ra kościoła p ra w o sła w ­ nego w e W łoszech z siedzibą w B ari. M imo trw ałe g o re je s tru podobnych u ste re k dzieło p o w ita ć należy z sa ty sfak c ją. W ysiłek a u to ra zasłu g u je n a ty m w iększe uznanie, że zg rom adzenie p rez en to w an y c h w le ksykonie danych, u w zg lęd n iając liczne w stęp y ja k ie sta ły się udziałem ce rk w i ro sy jsk ie j w ok resie m ięd zy w o jen ­ n ym (m. in. liczne schizm y i podziały w ew n ętrzn e), ja k rów nież b u rzliw e jej dzie­ je w la ta c h II w o jn y św iato w ej, szczególnie n a te re n a c h o b jęty ch o k u p ac ją h itle ­ row ską, w ym agało iście b en e d y k ty ń sk iej sk ru p u la tn o śc i. W ydaje się, że m e tro p o lita M anuel z r a c ji sw ojego niew ątp liw eg o m erytorycznego p rzy g o to w a n ia był osobą szczególnie p re d y sty n o w a n ą do podjęcia ow ego przedsięw zięcia, ja k o a k ty w n y przez p onad pół w iek u u czestnik życia cerkw i, p ia stu ją c y w ty m ok resie szereg w ażnych godności, m . in. ja k o w ik a riu sz p io tro g ro d zk i po u su n ię ciu w spom nianego m e tro ­ p o lity B eniam ina, ja k o zw ierzchnik diecezji w C zkałow ie i C zeboksarach, a w o s ta t­ nim o k resie sw ojej k a r ie ry ja k o m e tro p o lita K ujbyszew a. M imo, że śm ierć w w ie­ ku 81 la t p rz e rw a ła jego p racę, u zu p ełn ien ia w p ro w ad zo n e przez O. C oelestina P a t o č k a do te k stu , pozostaw ionego w sta d iu m b ard z o zaaw ansow anym , s ta n o ­ w ią je d y n ie znikom ą jego część, np. w tom ie II o g ran ic za ją się do w p ro w a d ze n ia d odatkow ych 10 biogram ów .

R e asu m u jąc n in ie jsz e uw agi, p rac ę należy uznać za w ysoce użyteczną i za słu ­ g u ją cą n a polecenie h isto ry k o m b ad a ją cy m dzieje naszego w schodniego są siad a w e w sp o m n ian y m przedziale czasowym .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]