• Nie Znaleziono Wyników

"Historia, zacofanie, rozwój", Witold Kula, Warszawa 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Historia, zacofanie, rozwój", Witold Kula, Warszawa 1983 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Karpiński, Rafał

"Historia, zacofanie, rozwój", Witold

Kula, Warszawa 1983 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 75/2, 351-352

1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

Z

A

P

I

S

K

I

S te fa n A m s t e r d a m s k i , M iędzy historią a metodą. S p o r y o ra ­

cjonalność na u ki, „B iblio tek a M yśli W spółczesnej”, P ań stw o w y In s ty tu t

W ydaw niczy, W arszaw a 1983, s. 268.

W sw ej codziennej p ra k ty c e b adaw czej histo ry k , podobnie ja k przed staw iciele in n y c h dyscyplin, n ie r o z p a tru je z re g u ły problem ów fu n d a m e n ta ln y c h : ra c jo n a l­ ność m etody, k tó rą się posługuje, przyj,m uje w istocie b ez reflek sy jn ie ja k o um ożli­ w iając e n o rm a ln ą pracę, u k ry te założenie, konieczne, bo d ając e n iew zruszony p u n k t o p arc ia. D opiero szersza, filozoficzna re fle k s ja n ad n a u k ą p row adzić m oże do p y ta ­ nia o sens p ojęcia rac jo n aln o ści, a czy te ln ik k siążk i S. A m s t e r d a m s k i e g o gotów je s t dojść do w niosku, iż h isto ry k z n a jd u je się w ów czas w sy tu a cji u p rz y ­ w ile jo w an e j, bow iem filozofia n a u k i m u si być zarazem jej h isto rią.

N ow ożytny ideał n au k i, u k sz ta łto w a n y w X V I—XjVII w ieku za k ła d ał, iż is tn ie ­ je je d n a , a b s o lu tn a i u n iw e rsa ln a postać Rozum u. Teza ta zaczęła być podw ażana n a ro z m a ity sposób w o sta tn ic h la ta c h : w sk az u je się m.in., że a n a liz y h istoryczne w y k lu c z a ją istn ien ie p o n ad h isto ry cz n y ch re g u ł m etodologicznych. To stanow isko o h isto ry c zn ie u w a ru n k o w a n y m c h a ra k te rz e rac jo n aln o ści ro zw ija i uzasadnia w sw ojej p rac y A m ste rd a m sk i. H isto ria n a u k i je s t w ed łu g niego rea liz a c ją kolejno po sobie n a s tęp u jący c h je j ideałów , społecznie w ytw orzonych i stan o w iący ch in te ­ g ra ln ą część k u ltu r y ludzkiej. Id e a ły te w y zn a cz ają g ra n ic e tego, co uw aża się za n au k ę, o k re ś la ją zasób p ro b lem ó w b adaw czych i n a tu rę re g u ł m etodologicznych, w p ły w a ją w reszcie n a k s z ta łt n a u k i ja k o in sty tu c ji społecznej. W ty m u ję ciu zasady rac jo n a ln o śc i d y k to w an e są p rze z id e a ł n au k i, jego zaś ra c jo n aln o ść ocenia się ze w zględu n a realizo w an ie o k reślo n y ch w arto śc i k u ltu ry .

W ty c h ogólnych ra m a c h rozw aża a u to r cały szereg k w e stii szczegółow ych, z a ­ rów no bliższych m etodologow i (problem m odelu w y ja ś n ia n ia naukow ego, k ry te ria w y b o ru m iędzy teoriam i), ja k h isto ry k o w i i socjologow i (in sty tu c jo n a liz a c ja i p ro ­ fesjo n a liz ac ja n au k i, rew o lu c je naukow e).

P ra c a S. A m sterd am sk ieg o sta n o w i o ryginalny, p olski w k ła d do św iatow ej d y sk u sji n a d isto tą n au k i.

T. K.

W itold K u l a , Historia, zacofanie, rozw ój, „C zy teln ik ”, W arszaw a 1983, s. 324.

C ztern aście a rty k u łó w , szkiców , esejów d ru k o w a n y ch w la ta c h 1941— 1968 (p ie rw ­ sze z n ic h u k az ały się k o n sp irac y jn ie ) sk ła d a się n a tę książkę. U g ru p o w a n e zo sta­ ły w dw óch częściach „Z acofanie i R ozw ój” (dziew ięć pozycji, około 60°/o objętości te k stu ) i „ H isto ria”. K ilk a z n ic h d ru k u je się tu z polskich rękopisów , a jed en n a w e t w p rzek ład zie z ję zy k a fra n cu sk ieg o : ich p ie rw o d ru k i opublik o w an o w j ę ­ zykach kongresow ych. T ek sty d ru k o w a n e w cześniej po polsku skolacjonow ano w p a ­ ru p rz y p a d k a c h z ręk o p isam i. T y tu ł k sią żk i dobrze o d d aje je j zaw arto ść. C echą łączącą poszczególne szkice są p ro b lem y nierów ności rozw oju gospodarczego, u p rz e ­ m ysłow ienia, sta g n ac ji, nędzy i ich przyczyn. M a te ria ł tu z e b ra n y ce ch u je re fle k s ja te o re ty cz n a, k tó ra in sp iro w ała się dośw iadczeniem innych dyscyplin, zw łaszcza ek o ­ n om ii i socjologii.

(3)

352

Z A P IS K I

K siążk a ta je s t zn a k o m ity m p rzy k ład em , w ja k im sto p n iu b a d a n ie przeszłości o k re śla bieżąca sy tu a cja, w k tó re j żyje h isto ry k i ja k ie p y ta n ia sta w ia n e p rzeszłoś­ ci w a ru n k o w a n e są p o sta w ą n a w sk ro ś h u m an isty czn ą, tro sk ą o teraźn iejszo ść i przyszłość. W iąże się z ty m pro b lem w arto śc io w an ia w h isto rii, którego, zdaniem W. K u l i , n ie m ożna i nie pow inno się u n ik ać; p isa ł a u to r n a te n te m a t p ięknie w posłow iu do polskiego w y d a n ia „P o ch w ały h isto rii” M. B l o c h a .

P rz y o p rac o w a n iu k siążki w sp ó łp rac o w a ł z au to re m Ł. K ą d z i e l a .

R. K. Dzieje Szczecina, t. I; Pradzieje Szczecina, pod re d a k c ją W łady­

sła w a F i l i p o w i a k a !i G e ra rd a L a b u d y , P ań stw o w e W y d a w n ic­ tw o N aukow e, W arszaw a—P o zn ań 1983, s. 633.

P o d jęte w 1958 r. p rac e n a d zbiorow ą sy n tezą dziejów S zczecina zaow ocow ały w 1963 r. w y d an ie m to m u drugiego za w ierająceg o h isto rię m ia sta od X w . do 1805 r. (po p o p raw ie n iu i u zu p e łn ie n iu je s t o n obecnie w znaw iany). T om p o św ię­ cony p rad z iejo m ze w zględu n a konieczność re je s tr a c ji i w e ry fik a c ji b az y źródło­ wej oraz je j u zu p ełn ien ia w b a d a n ia c h w ykopalisk o w y ch u k a z a ł się dopiero po dw ud ziestu la ta c h . Część archeologiczną poprzedziły: opraco w an ie n azw m iejsco ­ w ych i w odnych (tylko pochodzenia słow iańskiego) z obszaru m ia sta i jego okolicy (F ranciszek G r u c z a w y ja śn ia etym ologię Szczecina ja k o osady n a d ta m ą w zględnie b ro d em lub odnogą rzeki), k a rto g ra fic z n a re k o n s tru k c ja rzeźb y te re n u S tareg o M iasta w e w czesnym średniow ieczu (B olesław W o l n y ) i an a liz a śro d o w i­ sk a fizyczno-geograficznego ag lo m erac ji (K azim ierz S i u c h n i ń s-k i). P ra d z ie je obecnego o b szaru Szczecina o b ję ły o k res od n ajd aw n ie jsz y c h śladów człow ieka (około 10 000 la t р л .е .) do pierw szej osad y m iejsk iej (IX /X w. n.e.). P rz ed sta w io n e zostały o n e w n a stę p stw ie k o lejn y ch epok archeologicznych: p aleo litu i m ezolitu (M aciej C z a r n e c k i ) , n e o litu i p o czątk u b rą z u (K azim ierz S i u c h n i ń s k i), o k re ­ su k u ltu r y łużyckiej (S tefan W e s o ł o w s k i ) , przedrzym skiego i rzym skiego (Ry­ szard W o ł ą g i e w i c z ) i w czesnego średniow iecza (Lech L e c i e j e w i c z i T a ­ deusz W i e c z o r o w s k i ) . P ra c ę zam k n ę ła b ib lio g ra fia archeologii Szczecina (M a­ r ia D an u ta W o ł ą g i e w i c z ) .

K siążkę zaadresow ano zarów no do specjalistów , ja k i m iłośników przeszłości m ia sta . W zw iązku z tym bardzo o bszerny m a te ria ł źródłow y, o p rac o w a n y w fo r­ m ie k a ta lo g u (opis i ilu stra cje), zam ieszczono n a k o ń cu każdego rozdziału. N a rra c ja uw zg lęd n iła n a to m ia st szerokie tło porów naw cze, co u ła tw ia le k tu rę niespecjaliście i p rz y n a jm n ie j częściowo n iw e lu je w ątpliw ości, ja k ie n asu w a m o n o g rafia o sa d n ic­ tw a o b szaru w yznaczonego przez w spółczesne g ran ic e a d m in istra c y jn e . N ie były one zre sztą ry g o ry sty cz n ie prze strzeg a n e. H isto ry k ó w zapew ne n a jb a rd z ie j z a in te ­ re su je o sta tn i rozdział w e ry fik u ją c y i w zbogacający znajom ość procesów p ro w a d z ą ­ cych do w y k ształc en ia się w czesnom iejskiego zespołu osadniczego Szczecina.

S . G .

M. G a r r i d o - H o r y , M artial et l’esclavage, „A nnales L itté ra ire s de l’U n iv e rsité de B esançon”, P a ris 1981, s. 240.

Z biór przeszło p ó łto ra ty siąc a u tw o ró w ep ig ra m aty cz n y ch M a rc jalisa, p o w sta ­ łych n a p rz e strz e n i przeszło 20 la t (80— 102 r. n.e.), od d aw n a p rzy c iąg a uw agę badaczy za jm u ją c y c h się p r o b le m a ty k ą ‘'n iew o ln ictw a antycznego. M. G a r r i d o

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]