• Nie Znaleziono Wyników

Pszczelarstwo we krwi - Cezary Kruk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pszczelarstwo we krwi - Cezary Kruk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

CEZARY KRUK

ur. 1962; Nałęczów

Miejsce i czas wydarzeń Nałęczów

Słowa kluczowe Projekt Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia – Rzeczpospolita Pszczelarska, edukacja pszczelarza, pszczelarskie tradycje

Pszczelarstwo we krwi

Urodziłem się w sześćdziesiątym drugim roku w Nałęczowie. Pochodzę z rodziny chłopskiej. Od czterech pokoleń, z dziada pradziada jesteśmy związani z pszczołami.

I ze strony matki, i ojca. Mój pradziadek, Wojciech Jaśkiewicz, był gospodarzem, miał ośmioro dzieci. Jeździł do Warszawy do Szkoły Pszczelarskiej Kazimierza Lewickiego. Po skończeniu szkoły kupił podręcznik pszczelarski, zbudował ule, kupił rodziny pszczele, miał pasiekę. Miał dwóch synów, Tadeusza i Aleksandra.

Aleksander to mój dziadek. Obydwaj byli pszczelarzami. Mój dziadek miał takie zacięcie dydaktyczne. Matka była o to zazdrosna. W niedzielę przychodzili do domu dziadka parobcy, czyli młodzi ludzie ze wsi, często z biednych rodzin. I dziadek robił społecznie za nauczyciela pszczelarstwa, mówił o biologii pszczół, pokazywał sprzęt pszczelarski. Szedł z nimi do pasieki i tłumaczył. A od mojej matki oczekiwał tylko pomocy i nic nie tłumaczył.

Matka bardzo chciała być pszczelarką, [była] studentką KUL-u. Chyba w latach 1948- 1949 kupiła książkę pszczelarską, zapisała się na kurs. I kiedy już miałem pszczoły, pomagała mi przy nich. Potrafiła moja matka własnoręcznie zdjąć rój pszczeli to transportówki, schować do piwnicy. Ojciec też był pszczelarzem, z jego strony też pradziadek, babcia byli pszczelarzami. Ale to byli drobni pszczelarze.

Wybitnym pszczelarzem był mój pradziadek, który miał książki pszczelarskie.

Najstarsza książka to "Co się dzieje w ulu", autorstwa Stefanowskiej. Książka z 1898 roku, dopuszczona przez Cenzurę Carską do legalnego czytania, bo każda książka, która ukazywała się w Carskiej Rosji przechodziła cenzurę. I w książce był napis, że cenzura dopuszcza tę książkę do czytania. Zbudował serię warszawskich zwykłych, bo takie zalecał jego mistrz, Kazimierz Lewicki. Ule warszawskie zwykłe, które w drugiej połowie XIX wieku były super-nowoczesne. Miał też jeden ul dadanta i uważał, że to jest wielka nowość, ale generalnie bazował na ulach warszawskich zwykłych. Wewnątrz drewno, z zewnątrz słoma. To był standard. Mój dziadek miał

(2)

pasiekę czterdzieści pięć rodzin, a jego brat Tadeusz miał pasiekę liczącą w szczytowym momencie dwieście rodzin.

Data i miejsce nagrania 2016-08-09, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Michał Krzyżanowski Redakcja Małgorzata Maciejewska, Michał Krzyżanowski Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Główny księgowy, nazywał się Władysław Nachlik, też był Żydem.. No to był bardzo

Jak on później jeszcze drugi raz był, to już moja mama się nie bała.. Ale jak ładnie z

Były kursy pszczelarskie w obozach jenieckich, ukazywała się literatura pszczelarska, propagowane były nowoczesne ule, był przydział na cukier pierwszej klasy

Pierwsze zainteresowało się tym nadleśnictwo w Spale, przyjechali bartnicy z Baszkirii, wspinali się na drzewa, pokazywali jak się robi barcie.. Pierwsza była Spała, potem

Wiodącą jest firma Sądecki Bartnik, która od dwudziestu pięciu lat robi biesiadę, konferencję, festyn i promocję miodu. I przyjeżdża kilkadziesiąt firm, które rozstawiają

W tej chwili wychów matek pszczelich w Polsce jest na poziomie stu tysięcy w pasiekach licencjonowanych. Pasieki nielicencjonowane produkują też matki użytkowe, prawo

Oprócz tego nowość, od kilku lat [trwają] próby produkcji czerwiu trutowego w Polsce, który ma walory odżywcze podobne do mleczka, a produkcja ich jest sto razy prostsza

W czasie wojny był tam chyba ośrodek zdrowia, od kiedy pamiętam, to straż ochotnicza była.. Był także areszt przy