• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.02.22, R. 13[!], nr 23

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.02.22, R. 13[!], nr 23"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C e « a n o i e d v n c z e a o n u m e r u 1 0 g r . D z i s i e j s z y n u m e r z a w i e r a 8 s t r o n .

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

JIHGFEDCBA

— . W eksped. m iesięcznie 79 gr. z odnosze- r r Z c U p ia ld . niem przez pocztę 21 gr. więcej. W wy­

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzym aniu przedsiębiorstwa, złoienia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa Jadać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu ceny abona­

m entu. Za dział ogłoszeniowy Redakcja nie odpowiada. Redaktor przyjmuje od 10-12. Nadesłanych a nie zam ówionych rękopisów Re­

dakcja nie zwraca i nie honoruje. Redakcja i adm inistracja ul. M ickie­

wicza 1. Telefon 80. Konto czekowe P. K. O. Poznań 204,252.

Sumiennetn wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

n n łn o fa n i 3 • Za ogłosz. pobiera się od wiersza mm. (7 U y iU b Z C IllC i, łam.) 10 gr., za reklam y na str. 4-łam . w wiadom ościach potocznych 30 gr. na pierwszej str. 50 gr. Rabatu udziela się przy częstem ogłaszaniu. ,G łos W ąbrzeski* wychodzi trzy rasy tygodn. i to: w poniedziałek, środę i piątek. Przy aado- wem ściąganiu należności rabat upada. Dla spraw spornych jeat właściwy Sąd w W ąbrzeźnie. — Za term inowy druk, przepisane m iejsce ogłoezenia administracja nie odpowiada. W ydawnictwo sastrsega sobie prawo nieprzyjęcia ogłoszeń bez podania powodów

mb w imiib ib iimi'iiiiiiiii iiiirTnrr i

Nr. 23

W—MIIIIII I lllllllll—l

W ąbrzeźno, Kowalewo, Golub, czwartek dnia 22 lutego 1934 r. Rok XIII.

Po tragicznej śmierci

króla belgijskiego Alberta

Naród Belgów w żałobie — Kondolencje z całego świata M arszałek Piłsudski do królowej Elżbiety — Pogrzeb

Oilioai P. PiezydEDta, Na^allia Piho^iaao, M i Wahla Polskiego

G e n . d y w . D a n i e l K o n a r z e w s k i w y - n a p o g r z e b K r ó l a A l b e r t a P i e r w s z e g o , z n a c z o n y n a n a d z w y c z a j n e g o a m b a s a - ; w y j e c h a ł d o B r u k s e l i w c z o r a j w i e c z o - d o r a P . P r e z y d e n t a R z e c z y p o s p o l i t e j o - 1 r e m .

r a z d e l e g a t a R z ą d u i W o j s k a P o l s k i e g o ' — - o :

króla Alberta w czwartek — Koronacja nowego króla Belgów ks. Leopolda odbędzie się w piątek, dnia 23 bm.

Ś . CBAp . K r ó l A l b e r t

Z p o w o d u z g o n u J e g o K r ó l e w s k i e j M o ś c i K r ó l a A l b e r t a P i e r w s z e g o P a n M a r s z a ł e k J ó z e f P i ł s u d s k i w y s t o s o w a ł n a s t ę p u j ą c y t e l e g r a m :

J e j K r ó l e w s k a M o ś ć E l ż b i e t a , k r ó l o w a B e l g ó w

B r u k s e l a

O d d a j ą c g ł ę b o k ą c z e ś ć w i m i e n i u a r m j i p o l s k i e j i w l a s n e m ś m i e r t e l n y m s z c z ą t k o m J e g o K r ó l e w s k i e j M o ś c i K r ó l a A l b e r t a , k t ó r e g o s z l a c h e t n a , n i e ­ u s t r a s z o n a i m ę ż n a p o s t a ć p o z o s t a n i e n a z a w s z e w h i s t o r j i p r z y k ł a d e m n a j ­ c z y s t s z e g o b o h a t e r s t w a , p r o s z ę W a s z ą K r ó ł e w s k ą M o ś ć o p r z y j ę c i e w y r a z ó w m e g o n a j ż y w s z e g o w s p ó ł c z u c i a .

(— ) J ó z e f P i ł s u d s k i , M a r s z a ł e k P o l s k i .

D o s t o l i c y B e l g j i p r z y b y ł w n o c y n a ­ s t ę p c a t r o n u k s . L e o p o l d z m a ł ż o n k ą . P a r a k s i ą ż ę c a b y ł a o g r o m n i e p r z e j ę t a ś m i e r c i ą k r ó l a A l b e r t a i p r z y j ę ł a o s o ­ b i ś c i e k o n d o l e n c j e t y l k o o d c z ł o n k ó w r z ą d u , k t ó r z y z g r o m a d z i l i s i ę w k o m ­ p l e c i e n a d w o r c u . J e d n o c z e ś n i e u z g o d ­ n i o n o z k s . L e o p o l d e m p r o t o k ó ł p o g r z e ­ b u i k o r o n a c j i .

W p o n i e d z i a ł e k w i e c z o r e m c i a ł o k r ó l a A l b e r t a p r z e n i e s i o n o d o z a m k u w B r u k s e l i , p r z y c z e m w z d ł u ż c a ł e j d r o g i t r z y m a l i s z p a l e r b . k o m b a t a n c i . M . i n .

z n a j d o w a ł s i ę o d d z i a ł b . k o m b a t a n t ó w p o l s k i c h z e s z t a n d a r e m .

N a s t ę p c a t r o n u k s . L e o p o l d P o g r z e b k r ó l a A l b e r t a o d b ę d z i e

c z w a r t e k . w e

s i ę

Król ■ żołnierz

W t r a g i c z n y s p o s ó b z g i n ą ł j e d e n z n a j w i ę k s z y c h b o h a t e r ó w w o j n y ś w i a t o ­ w e j , k r ó l B e l g ó w , A l b e r t 1 , K a w a l e r W i e l k i e j W s t ę g i o r d e r u „ V i r t u t i M i l i - t a r i “ .

W z ł o t e j k s i ę d z e w i e l k i c h c h a r a k t e ­ r ó w i n i e z ł o m n y c h r y c e r z y h o n o r u i o - b o w i ą z k u t a p o s t a ć p r z e k a z a n a z o s t a n i e p r z y s z ł y m p o k o l e n i o m .

G d y w r . 1 9 1 4 r o z p ę t a ł a s i ę b u r z a n a d E u r o p ą , g d y n i e m i e c k i e w o j s k a p o ­ m a s z e r o w a ł y n a Z a c h ó d , b y z i ś c i ć m a ­ r z e n i a H o h e n z o l l e r n ó w o ś w i a t o w e m i m p e r j u m g e r m a ń s k i e m — m a ł a B e l g j a s t a ł a s i ę n i e b a w e m i c h ł u p e m . P r z e d ­ w o j e n n e u k ł a d y z o s t a ł y p r z e k r e ś l o n e , p r z e m a r s z w o j s k n i e m i e c k i c h p r z e z B e l g j ę s t a ł s i ę f a k t e m d o k o n a n y m . D y ­ w i z j e p r u s k i e p a r ł y n a Z a c h ó d z h a s ł e m a c h P a r i s , n a c h P a r i s !

1 w t e d y r o z p o c z y n a s i ę b o h a t e r s k a e p o p e j a k r ó l a - ż o ł n i e r z a . S t a j e n a c z e l e r e s z t e k s w y c h w o j s k i o r g a n i z u j e o p ó r n a m a ł y m s k r a w k u o j c z y s t e j z i e m i , k t ó r y n i e d o s t a ł s i ę w r ę c e w r o g a . D z i ę - l i o s o b i ś c i e l o s s w y c h ż o ł n i e r z y , w a l c z y w p i e r w s z e j l i n j i o k o p ó w , p r o w a d z i s a m d o n a t a r c i a , j e s t w s z ę d z i e w i d o c z ­ n y , g d z i e n a j s i l n i e j s z y o g i e ń i g d z i e n a j g ę s t s z e ż n i w o w i e l k i e g o K o s i a r z a : ś m i e r c i .

1 o d t ą d k r ó l - ż o l n i e r z w s t a l o w y m h e ł m i e , k r ó l s t a l o w y c h n e r w ó w — s t a j e s i ę s y m b o l e m n i e m a l c z t e r o l e t n i c h w a l k o w o l n o ś ć B e l g j i . C i , k t ó r z y z o s t a l i w o k u p o w a n y m k r a j u , p r z e d o c z y m a w c i ą ż m a j ą t ę b o h a t e r s k ą p o s t a ć : j e s t t o ś w i e ­ t l a n a w i z j a , k t ó r a u k r z e p i a w n i c h n a ­ d z i e j ę i d o z w a l a p r z e t r z y m a ć s t r a s z n e l a t a z a b o r c z e . Z a ś c i , k t ó r z y w a l c z ą p o ­ z a k r a j e m , w a l c z ą u b o k u s p r z y m i e r z a n y c h w o j s k f r a n c u s k i c h i a n g i e l s k i c h — m a j ą w ś r ó d s i e b i e r y c e r z a , , s a n s p o u r n i r e p r o c h e " i t a o b e c n o ś ć n a f r o n c i e k r ó l a - ż o ł n i e r z a u s k r z y d l a i c h k r o k i , g d y i d ą w ś m i e r t e l n e z a p a s y .

W r e s z c i e n a z e g a r z e d z i e j ó w w y b i ­ j a p r z e ł o m o w a g o d z i n a : d z i e ł o L u d e n ­ d o r f f a i H i n d e n b u r g a w g r u z a c h , W i l ­ h e l m r a t u j e s i ę u c i e c z k ą z a g r a n i c ę — a

d o s t o l i c y B e l g j i w k r a c z a n a c z e l e s w y c h w o j s k k r ó l - b o h a t e r , A l b e r t I .

P o c z y n a s i ę d r u g i o k r e s j e g o r z ą ­ d ó w . J a k d o t y c h c z a s b y ł s y m b o l e m o d ­ w a g i i r y c e r s k o ś c i — t a k o d t ą d s t a j e s i ę w y o b r a z i c i e l e m m ą d r o ś c i i p r z e z o r ­ n o ś c i , c n o t y o b y w a t e l s k i e j i s z l a c h e t ­ n e g o p o j m o w a n i a r o l i G ł o w y P a ń s t w a w n o w o c z e s n e m p a ń s t w i e . O p r o m i e n i o ­ n y a u r e o l ą p i e r w s z e g o ż o ł n i e r z a s w e g o n a r o d u — w c i e l a w c z y n i d e a ł p i e r w ­ s z e g o o b y w a t e l a s w e g o p a ń s t w a . W n i - c z e m n i e p r z y p o m i n a t r a d y c y j n y c h p o ­ s t a c i m o n a r c h ó w , b ę d ą c y c h t y l k o r e p r e ­ z e n t a n t a m i . T e n m ą d r y i w n i k l i w y u - m y s ł r o z u m i a ł d u c h a c z a s u , d o m a g a j ą ­ c e g o s i ę o d G ł o w y P a ń s t w a c z y n n e ­ g o w s p ó ł u d z i a ł u w n a j w a ż n i e j s z y c h r o z ­ s t r z y g n i ę c i a c h , r o z u m i a ł , ż e o d s i l n e j i s t a n o w c z e j w ł a d z y w y k o n a w c z e j z a l e ­ ż y s p o k ó j i p r z y s z ł o ś p a ń s t w a . 1 z r o z u ­ m i a ł t e ż , ż e n a j w a ż n i e j s z a w ł a d z a w p a ń s t w i e m u s i w p o w o j e n n e j E u r o p i e w y k a z y w a ć n i e m n i e j s z y h a r t , n i ż w k r w a w y c h z m a g a n i a c h w o j e n n y c h .

T o t e ż w c i ą g u p i ę t n a s t u l a t , k t ó r e m i n ę ł y o d z a k o ń c z e n i a w o j n y ś w i a t o ­ w e j , b y ł k r ó l B e l g ó w o p a t r z n o ś c i o w ą d l a s w e g o n a r o d u i p a ń s t w a p o s t a c i ą . J e g o o l b r z y m i a u t o r y t e t a z a r a z e m m i ­ ł o ś ć , o t a c z a j ą c a g o , s p r a w i ł y , ż e B e l - g j a n i e t y l k o z d o ł a ł a z a b l i ź n i ć c i ę ż k i e r a n y , z a d a n e j e j p r z e z w o j n ę , l e c z r ó w ­ n i e ż i u k r z e p i ć s i ę w e w n ę t r z n i e , o d b u ­ d o w a ć , a z a r a z e m s t a ć s i ę p o w a ż n y m c z y n n i k i e m ł a d u w E u r o p i e .

T r a g i c z n y w y p a d e k p o z b a w i ł B e l - g j ę j e d n e j z h i s t o r y c z n y c h p o s t a c i . M y w P o l s c e z e s m u t k i e m w i e l k i m p r z y j ę ­ l i ś m y w i a d o m o ś ć o ś m i e r c i k r ó l a A l ­ b e r t a . B o t a r y c e r s k o ś c i ą o p r o m i e n i o n a p o s t a ć k r ó l a - ż o ł n i e r z a , k r ó l a - t u l a c z a , k r ó l a , k t ó r y o s o b i ś c i e s t a w i ł c z o ł o n a ­ j e ź d ź c y i p o w i ó d ł ż o ł n i e r z y d o w a l k i , u k o r o n o w a n e j w r e s z c i e w s k r z e s z e n i e m n i e p o d l e g ł o ś c i p a ń s t w o w e j — z n a j d o ­ w a ł a z a w s z e n a j ż y w s z y o d d ź w i ę k w s e r c a c h t y c h P o l a k ó w , k t ó r z y r ó w n i e ż w t e d y t o c z y l i k r w a w e z a p a s y , m a j ą c p r z e d o c z y m a w i z j ę N i e p o d l e g ł o ś c i .

Stara Austrja umarła!

Nieeh żyje Austrja monarchistyezna

B e r l i n . D o n o s z ą z W i e d n i a , ż e u k a ­ z a ł o s i ę t a m n a u l i c a c h n a d z w y c z a j n e w y d a n i e „ S t a a t s w e h r u " o r g a n u a u s t r i a ­ c k i c h m o n a r c h i s t ó w , z a w i e r a j ą c e o d e z -

K o r o n a c j a k s . L e o p o l d a n a s t ą p i u j w ę d o r o b o t n i k ó w . O d e z w a k o ń c z y s i ę

p i ą t e k w p a r l a m e n c i e . słowami: „Nasza o j c z y z n a a u s t r j a c k a

m u s i s i ę z n ó w s t a ć m o n a r c h ] ą , n i e t a k ą j a k d a w n i e j , l e c z m o n a r c h j ą l u d o w ą z c e s a r z e m r o b o t n i c z y m O t t o n e m I n a c z e l e . S t a r a A u s t r j a u m a r ł a , n i e c h ż y j e n o w a A u s t r j a " !

----Q —

(2)

KOOedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

N R . 23 „G Ł O S W Ą B R Z E S K r* S T R . 2

2 0 0 0 zab ity eb v A u strii

Ż O Ł N IE R Z E S T R Z E L A L I N A W E T D O D Z IE C I.

B E R L IN . B o ers en Z eitu n g 1* u trzy ­ m u je, że d yrekcja p o licji w W ied n iu o b licza ilo ść śm iertelny ch o fiar k rw a­

w y ch w y p ad k ó w w A u s t r j i do w ieczo ra d n ia 14 bm . n a 1.730 zab ity ch . W ed łu g d zien n ik a, ilo ść zab ity ch sięg a p o n ad 2.000, p o n iew aż n ajk rw aw sze w alk i to czy ły się 15-go i 16-go lu teg o . G azeta o p isuje n astępn ie w strząsające szczeg ó ły ty ch starć. W W ied n iu o b ie­

gać m a p o g ło sk a, że w czasie szturm u n a tak zw . S ch lin g erh o f w F lo rid sd o r- fie zastrzelo n o 17 d zieci w w iek u niżej 10 lat.

Z ro zp aczo n e k o b iety — jak tw ier­

d zi d zien n ik — zam k n ięte w b u d y n k u , ch cąc p o w strzy m ać o d d ziały w o jsk o w e o d b o m b ard o w an ia dom ów , staw ały p rzed o tw artem i oknam i, trzy m ając d zieci w ręk u , O zaciek ło ści, jak a p a­

n o w ała po o b u stro n ach , św iad czy ć m a fak t, że w d zieln icy D o eb lin g 1 2 -letn i ch ło p iec w y b ieg ł n a sp o tk an ie p atro lu H eim w eh ry z rew o lw erem , z k tó rego strzelał d o żo łnierzy . Ż o łn ierze ro zb ili d zieck u g ło w ę kolbam i,

' —:o:—

U N IK N Ą Ł Ś M IE R C I?

Poznań. P rzed w o jsk o w y m S ąd em O k ręgo w y m o d b y ła się w try b ie d o raź­

n y m ro zp raw a k arn a p rzeciw k o strzel­

cow i 56 pp. Jó zefo w i Jan ik o w i z K ro to­

szy n a, k tó ry zab ił stró ża nocnego P rzy­

b y laka i ciężk o ran ił p o steru n k o w eg o M arty n ę,

S ąd w o jsk o w y w y d ał w y ro k sk azu­

jący Jan ik a n a k arę śm ierci p rzez ro z­

strzelan ie,

P , P rezy d en t u łask aw ił Jan ik a, za­

m ien iając m u k arę śm ierci n a d o ży w o t­

n ie w ięzienie,

:o :—

W Y B U C H G A Z U Ś W IE T L N E G O . B erlin . 18. 12. W czo raj p rzed p o łu d­

n iem w y d arzy ła się w H an n o w erze w

jew ó d ztw ie w ileń sk iem 23 w y p ad k i du- ru p lam isteg o , w tem 2 śm ierteln e, o raz jed en w y p ad ek śm ierteln y d u ru b rzu sz­

nego. P o zatem 213 w y p ad k ó w o d ry .

W o k o licy Ja sta rn i zaU n ąl statek „H ardy*

G D Y N IA , B iu ro h o lo w n iczo -ratu n - H ard y . Z ało ga statk u sk ład ała się z 14 kow e „Ż eglugi P o lskiej“ w y słało holo- osób, k ap itan em jego b y ł p. A n d ersen . w n ik „U rsu s" w raz z n u rk am i n a m iej­

sce zato n ięcia n iezn an ego statk u w oko-

Radjoprogram

P IĄ T E K , 23. 2. 1934 r.

7,00 A u d y cja p o rann a. 12,05 M u zy k a p o ­ p u larn a z p ły t. 15,40 K o n cert zesp o łu jazzo ­ w ego. 16,10 R ecital fo rtep ian o w y M arji M ir- sk iej. 16,4 0 P rzegląd w y d aw n ictw . 16,50 T a­

d eu sz B o ch eń sk i w ro li zn aw cy n iek tó ry ch in ­ stru m en tó w — p ły ty . 17,2 5 K o n cert ch óru u- k raiń sk ieg o . 17,50 N o w in y ro ln icze. 18,00 O d­

czy t z cy klu org. p rzez M in. W R . i O P 18,20 K o n cert k ap eli lu d o w ej. 19,20 D o k ąd je­

ch ać w św ięto ? 19,25 F eijeto n ak tu aln y . 19,4G W iad o m o ści sp o rto w e. 19,4 3 K o m u n ik at śn ie­

gow y z K rak o w a. 19,47 D zien n ik w ieczo rny . 20,00 M y śli w y b ran e. 20,02 P o g ad an k ę m u zy cz­

n ą w y g ł. K aro l S tro m en g er. 20,15 T ran sm isja I części k o n certu S ym f. z F ilh arm o n ji W arsz.

21,00 F rag m en t K o n certu M ięd zy n aro d o w eg o , p o św ięco n eg o m u zy ce ju g o sło w iań sk iej. 22,00

„S ąd n ad K o p ciu szk iem '1. 22,15 D , c, tran sm . z F ilh arm o n ji W arsz. 22,40 M u zyk a tan eczn a z d an cin g u „O aza".

S O B O T A , 24. 2. 1934 r.

7,00 A u d y cja p o rann a. 12,05 K o n cert ze­

sp o łu jazzo w eg o . 15,40 P ieśn i w w y k o n an iu B arb ary M alin o w sk iej. 15,50 C h w ilk a lo tn icza i p rzeciw g azo w a, 16,0 0 A u d y cja d la ch o ry ch w o p raco w an iu ks. R ęk asa. 16,40 L ekcja języ ­ k a fran cu sk ieg o . 16,55 K o n cert p o p u larn y . 17,50 P rzeg ląd p rasy k rajo w ej i zag ran iczn ej.

18,00 R ep o rtaż. 18,20 C h ó r D an a. 18.3 5 P o l­

sk a m u zy k a jazzo w a. 19,25 R ecy tacje p o ezyj.

19,40 W iad o m o ści sp o rto w e. 19,47 D zien n ik jedn y m z dom ów w p o b liżu d w o rca k o ­

lejo w eg o k atastro fa ek sp lo zji g azu św ietlneg o . C ały d o m ru n ął, g rzeb iąc p o d g ru zam i 12 osób, D o w ieczo ra w y­

d o b y to k ilk a o fiar z ciężk iem i o b raże­

n iam i ciała. P rzy czy n a k atastro fy n ie­

zn an a.

Z p o w o d u n iesp o k o jn eg o stan u m o­

rza n u rek n ie m ó g ł w ejść do w n ętrza n ięcia o raz czy zn ajd u je się tam zało g a.

P o zy cja zato p io n eg o statku jest n astę- ■ p u jąca: szero k o ść 56 sto p ni, 45 m in u t i 24 sek., d łu g o ść 18 sto p ni, 39 m in. 42 j licy Jastarn i. Ja k zd o łan o stw ierd zić w rak u , ab y stw ierd zić p rzy czy n ę zato - p rzy p o m o cy n u rk a, jest to n o rw esk i

statek „H ard y ", k tó ry w y szed ł z G d y­

ni d n ia 7 bm . o godz. 10,45 zab ierając ład u n ek 880 ton, w ęg la, 25 to n koksu, o raz 100 to n b u n k ru z

do p o rtu K ilru sh , S tatek p o siad ał to n y n etto , d łu g o ść

k o ść 8,84 m etrów , . --- y_ .7 --- -- , . - t - S arp sbo rg , a w łaścicielem jeg o b y ł A . m etró w n ad p o w ierzch n ią w ody.

p rzezn aczeniem

Z całej Polski

_ _ _ _ _ _ ... . . . . . • । D U Ż E . S W O R N E G A C IE , pow . sek . L eży on p raw ą b u rtą n a g łęb ok o ści jch o jnick i. (U to n ęła w jeziorze.) D nia 14 bm . p rzed p o ł. u to n ęła w jezio rze K arsin 1 2 -letn ia O lik ó w n a, b ęd ąca na w y cho w aniu u pp. B orow skich. P rzy ślizg an iu się w p ad ła do p rzeręb li.

W szczęta n aty ch m iast pom oc w y d o­

b y ła ju ż ty lk o zw ło k i p o n iesp ełn a p ó ł godz. p o szu k iw an iach .

T O P O L IN E K , pow . Ś w iecie. (S a- 23 m etró w zary ty n a 1 m tr. w p iask u .

O d k ad łu b a d o p o w ierzch n i w o d y jest to n b ru tto , 343 16 m etró w . O b a m aszty są złam an e, m etrów , szero - p rzy czem 1 m aszt trzy m a się n a w an- 757

56 _ _ _ _ _ , r - ,--- .

p o rt m acierzy sty ' tach sterczy d o ln ą częścią o k o ło 2-ch

1 1 1 A £ '__ ______J łirrtrl

Skróty

G w ałto w n e zam iecie śn ieżn e w całej M o łd aw ji, B u k o w in ie i D o b ru d ży sp o ­ w o d o w ały u n ieru ch o m ien ie p o ciąg ó w n a szereg u ru m u ńsk ich linij k o lejo w y ch . M . in. p rzerw an a zo stała n a czas k ró tk i k o m u n ik acja z P o lsk ą.

M ięd zy stacjam i P o rto V ecchio i P o p u lo n ia n astąp iło zd erzen ie p o cią­

gów . 16 osób p o n io sło śm ierć, a 11 jest ran n y ch .

P o k ilk o letn iej p rzerw ie p o jaw iła się znów b an d era p o lsk a w p o rcie h am b ur- skim . P rzy b y ł tu ran o o k ręt „T czew " i w y ład o w ał k ilk aset to n to w aró w p rze­

zn aczo n y ch p rzew ażn ie n a D alek i W sch.

S tatk iem ty m zap oczątk o w ała „Ż eg lu­

g a P o lsk a" reg u larn ą 10-dniow ą k o m u ­ n ik ację n a lin ji G d y n ia— H am b u rg .

M ło d zież so cjalisty czn a u rząd ziła w L ens w iec i pochód, w k tó ry m w zięło u- d ział o k o ło 10.000 osób. W m anifestacji tej w zięli u d ział tak że d ep u to w an i so­

cjalisty czn i.

W ciąg u o statn ieg o ty g o d n ia liczba b ezro b o tn y ch w e F ran cji p o w ięk szy ła się o 7,921, o siąg ając cy frę 343.715 osób.

*

D o n o szą z S ew illi, że k o m u n iści tam ­ tejsi u siło w ali bez p o w o d zen ia w y w o­

łać strajk g en eraln y. D o szło do k ilk u in cy d en tó w . G ru p a k o m un istów zatrzy ­ m ała tram w aj i p o u su n ięciu p asażeró w zn iszczy ła w óz. P o licja d o k o n ała w ielu areszto w ań .

R o zp oczął się w S ąd zie O k ręg o w ym w Ł u ck u w ielk i p ro ces p rzeciw k o 56 czło n k o m C , K . W . k o m u n isty czn ej p artji „Z ach o d n iej U k rain y ".

IN C Y D E N T N A D W O R C U W O L IW IE .

G d ań sk , N a d w o rcu w O liw ie p o li­

cjan t g d ań sk i S tru nk w ezw ał w oźnicę P o lak a Jó zefa L ew an d o w skieg o do n a­

ty chm iasto w eg o o p u szczen ia dw orca.

G d y L ew an d o w sk i zazn aczy ł, że zn aj­

d u je się n a teren ie k o lejo w y m , z k tó re go u su n ąć go m o g ą jed y n ie w ład ze k o ­ lejo w e, p o licjan t u d erzy ł go k ilk ak ro t­

n ie p ałk ą gum ow ą p o g ło w ie i tw arzy . N astęp n ie p o licjan t o d p ro w ad ził L e­

w an d o w sk ieg o n a odw ach, sk ąd w y p u ­ szczono go n a w o lno ść w ciąg u dnia.

W Y R O K I S Ą D Ó W D O R A Ź N Y C H W A U S T R JI.

Wiedeń. W S tey er w y k o nan o p rzez p o w ieszen ie w y ro k śm ierci na czło n ku S ch u tzb u n d u Jó zefie A h rerze,

W L eo b en ro zp o czął się p ro ces p rzed sąd em d o raźn y m p rzeciw k o p o słow i W allisch o w i. S k azan o go n a śm ierć,

W W ied niu stan ęło p rzed sąd em d o ­ raźn y m 6 czło n k ów S ch u tzb u n d u , os­

k arżo n y ch o u d ział w w ałk ach w p o b li­

żu dom u G o eth eg o . G łów n y o sk arżo n y K reb e zo stał sk azan y n ak arę śm ierci, d w aj inni o sk arżeni n a w ięzien ie p o 15 i 12 lat, sp raw ę d alszy ch o sk arżo n y ch p rzek azan o sąd o w i zw y k łem u .

K R W A W A B IT W A C Y G A N Ó W .

Budapeszt. M ięd zy dw om a obozam i cy g an ó w w y w iązała się w m iejsco w o ści C ece fo rm aln a b itw a, w czasie k tó rej jed na o so b a zo stała zab ita, a d w ie cięż­

k o ran n e. W alczo n o n a n o że i to p ory , d o p iero in terw en cja p o licji p o ło ży ła k res w alce. A resztow an o czło n k ó w o b u , b an d cy g ań sk ich .

K S IĄ D Z S K A Z A N Y Z A Z N IE W A Ż Ę -' N IE N A U C Z Y C IE L S T W A .

Białystok. S ąd O k ręg o w y w B iały m -!

sto k u n a sesji w y jazd o w ej w K n y szy-j n ie ro zp atry w ał sp raw ę p rzeciw k o pro-1 boszczow i p arafji Jasio n ó w k a ks. M a-!

ły n icz-M alio k iem u , o sk arżo nem u z a rt,' 255 k. k, o zn iew ażen ie n au czy cielstw a ; p o lsk ieg o , W w y n ik u ro zp raw y sąd sk a- ‘ zał ks, M ałyn icz-M alick ieg o n a jed en ] m iesiąc aresztu z • zaw ieszen iem k ary n a ; d w a lata. S k azan y zap o w ied ział ap e- ‘ lację.

S T R A S Z N A Ś M IE R Ć .

Nowy Jork. W jed n y m z dom ów w y b u ch ł o lb rzy m i p o żar, k tó ry sp o w o ­ d o w ał śm ierć 7-m iu osób, w czem b y ło tro je dzieci.

G R O Ź N A E P ID E M JA T Y F U S U . '

Buenos Aires. D o n o szą z R io de J a ­ n eiro , że w m iejsco w o ści A g ra D os i R eis, S tan ie R io d e Jan eiro , w y b u ch ła n ag le g ro źn a ep id em ja ty fu su , szerząca się z p rzerażającą szy b k o ścią. W sam ej m iejsco w o ści A n g ra D os R eis zan o to­

w an o w p ierw szy ch d n iach ep id em ji p rzeszło 200 w y p ad k ó w , W stan ie S an P ab lo zach o ro w ało n a ty fu s k ilk ad zie ­ siąt osób. R ząd stan u R io de Jan eiro w y asy gn o w ał n a zw alczen ie ep id em ji su m ę 80.000 d o laró w , W ró żn y ch m iej-

’ sco w o ściach m u sian o p o b u d o w ać b ara­

k i szp italn e, celem p o m ieszczen ia ch o ­ ry ch .

m o bó jstw o .) O n eg d aj p o p ełn ił sam o ­ b ó jstw o p rzez p o w ieszen ie się, ro ln ik G u staw S teib o m lat 55. P rzy czyn ą ta r­

g n ięcia się n a w łasn e ży cie m a być ro- stró j n erw o w y .

— T C Z E W . (S tarzec sp ło n ął ży w ­ cem .) M ieszk aniec d o m u starcó w , S ch lesser ,p aląc cy g aro , zasn ął. O d p a ­ ląceg o się cy g ara zap aliła się p ierzy n a, łóżko, k an ap a, firan y i p o d ło g a. N iesz­

częśliw y zg in ął w p ło m ien iach .

— K A T O W IC E . (P rzy ch w y cen ie fałszerza.) P o licja p o d łu g ich p o szu k i­

w an iach u jęła w S iem ian o w icach zn an e­

go fałszerza b an k n o tó w B ied aja, p o ch o ­ d ząceg o ze Ś ląsk a O p o lsk ieg o , B iedaj k ilk ak ro tn ie b y ł ju ż k aran y za fałszer­

stw a. W r. 1930 sk azan y zo stał p rzez S ąd O k ręg o w y w K ró lew sk iej H u cie n a d w a lata w ięzien ia. W czasie tran sp o r­

to w an ia go w d n iu 10 sty czn ia 1930 r.

z K ró lew sk iej H u ty do M y sło w ic zbiegł i u k ry w ał się d o ty ch czas. B iedaj fałszo ­ w ał b an k n o ty 100-złotow e.

Ł Ó D Ź . (K o p n ięciem w b rzu ch za­

b ił żonę.) W d o m u p rzy u licy B rzeziń­

sk iej 110 zam ieszk iw ała M arta D ym - k o w sk a ze sw ą 1 5 -letn ią có rk ą i 12-let- n im synem . D y m k o w sk a b y ła sep aro ­ w an ą, g d y ż w sw oim czasie o p u ściła dom m ęża, zab ierając dzieci. N ied aw ­ n o zm arła jej 1 5 -letn ia có rk a,

D ym kow ski, p rzy p u szczając, że śm ierć n astąp iła z w in y m atk i, p o stan o­

w ił o d eb rać sy n a. Z g ło sił się w ięc do jej m ieszkan ia, żąd ając od n iej zgody ażeb y syn zam ieszk ał p rzy nim .

P o n iew aż D y m k o w sk a o d m ó w iła, d o ­ szło do aw an tu ry , w trak cie k tó rej k o p ­ n ął on żonę w b rzu ch , p o czem o p u ścił m ieszk an ie. D y m k o w sk a, p rzew iezio n a do szp itala o k ręg o w eg o n ieb aw em zm ar­

ła. —

D y m k o w skieg o areszto w an o .

K IE L C E , (P o rzu co n a p rzez p rzy ­ jaciela, zab iła się w d n iu jeg o w esela.) O n eg d aj n a p ery ferjach K ielc targ n ę­

ła się n a ży cie O lim p ja A d am czy k ó w - n a. D esp eratk a zad ała sobie p ch n ięcie n o żem szew sk im w p iersi i w stan ie cię­

żk im zo stała p rzew iezio n a d o szp itala św , A lek san d ra, g d zie m im o ratu n k u p o u p ły w ie k ilk u g o d zin zm arła, A d am - czy k ó w n ę do trag iczn ego k ro k u sk ło n ił zaw ó d m iło sn y , m ian o w icie od k ilk u lat b y ła o n a p rzy jació łk ą n iejak ieg o N o­

w ak a, szew ca, k tó ry w ty ch d n iach w stąp ił w zw iązk i m ałżeń sk ie z in n ą k o b ietą. S am o b ó jczy n i p o zb aw iła się ży­

cia w d zień w esela n iew iern eg o p rzy­

jaciela,

W IL N O , (23 w y p ad ki d u ru p la­

m isteg o n a W ileń szczy źn ie,) W ty g o d ­ n iu od 4 do 10 bm , zan o to w ano w w o-

w ieczo rn y , 20,00 M y śli w y b ran e, 20,02 M u zy k a lek k a. 21,00 S k rzy n k a p o czto w a tech niczn a.

21 20 K o n cert m u zy k i lek k iej. 22,00 M u zy k a tan eczn a z k aw iarn i „Italia *, 23,05 „K u k ułk a w ileń sk a".

Kowalewo

U K R A D Ł P IE N IĄ D Z E . D o sk lep u A n n y W itk o w sk iej w B ielsk u w eszło p ew n eg o p o p o łu d n ia trzech m ło d zień có w , a m ian o w icie P ak u ła, O ch o ro w sk i i D elik at. M ło d zień cy za­

siedli d o sto lika i zaczęli g rać w k arty . G d y w p ew n ej ch w ili w łaściciel sk lep u o d d alił się n a ch w ilę, D elik at p o d szed ł d o k asy i w y cią­

g n ął 10 zł, ch o w ając je do b u ta. W itko w sk i po p o w ro cie zau w aży ł b rak p ien ięd zy i zarząd ził rew izję w szy stk ich trzech gości, lecz nic nie zn alazł. T o w rzy sze zaś D elik ata p rzez so lid ar­

n o ść k o leżeń sk ą n ie ch cieli go w y d ać. P o w y j- ściu jed n ak z lo k alu , przem ow dli D elik ato w i do su m ien ia i u d ało im się n am ó w ić n ieu czciw eg o k o leg ę do zw ro tu p ien ięd zy . Z a to zaap lik o­

w ał m u S ąd d w a ty g o d n ie aresztu z zaw iesze­

n iem n a trzy lala, a o d k o sztó w p o stęp o w an .a go u w o ln ił.

— W Y Ł U D Z IŁ W Ó D K Ę . N a zab aw ę, o d ­ b y w ającą się w jesien i u A szy k a w B ielsk u p rzy b y ło k ilk u gości, m ięd zy in n y m i Z aw ad zk i T eo d o r, k tó ry ch ciał się n ie ty lko d o b rze za­

b aw ie, ale tak że w y p ić za d arm o . Z am ó w ił w ięc k o lejk ę w ó dk i, a po w y p iciu o św iad czy ł, że n ie zap łaci, bo n iem a p ien ięd zy . P . A szy k czek ał cierp liw ie k ilk a m iesięcy , a w idząc, że Z aw ad zk i p łacić n ie ch ce, sk iero w ał sp raw ę do sąd u ,k tó ry sk azał Z aw ad zk ieg o n a jed en ty ­ d zień aresztu z zaw ieszen iem n a trzy lata. O d k o sztó w p o stęp o w n ia zo stał u w o ln io n y .

W ten sam sp o só b p o stąp ił K raśn iew sk i B ern ard z B ielska, k tó ry n a zab aw ie u p . A - szyk a zażąd ał p ó ł litra w ó d k i i k iełb asy fu n t, a po sp o ży ciu jej „zap o m n iał" zap łacić. G d y so b ie ^ p rzy p o m n iał1 to n ie m iał p ien ięd zy . Z a to S ąd sk azał go n a łączn ą k arę sześć ty g o d n i aresztu z zaw ieszen iem n a cztery lata. M oże m u się teraz p am ięć p o p raw i.

— D R O G IE S Z P R Y C H Y . K o ep k e K o n rad z E lgiszew a „n azb ierał so b ie w lesie p ań stw o ­ w ym g ałęzi dębow ych, z k tó ry ch w y ro b ił 180 szp ry ch i w ió zł je d o m iasta n a sp rzed aż.

P ech ch ciał, że złapał go leśn iczy n a d ro d ze do m iasta. B ied n y K o ep k e m u siał się tłu m a­

czy ć p rzed S ąd em , k tó ry sk azał go za zb iera­

n ie11 g ałęzi d ęb o w y ch n a 100 zł g rzy w n y , zw ro t w arto ści d rzew a w w y sok o ści 20 zł p o n o szen ie k o sztó w p o stępo w ania i o p łat sąd o w y ch w w y­

so k o ści 10 zł.

S P R O S T O W A N IE . W zw iązk u z arty k u ­ łem „G ło su W ąb rzesk ieg o11 z d n ia 17 lu teg o b r. p o d ty tu łem „K o n sty tu cy jn e p o siedzen ie R ad y M iejskiej w K o w alew ie” p ro szę u p rzejm ie o u m ieszczen ie w n ajb liższym n u m erze „G ło su ” n astęp u jąceg o sp ro sto w an ia:

N iep raw rd ą jest, że listę» z m o ją k an d y d atu­

n a stan o w isk o w iceb u rm istrza w y su n ęła N . D . P raw d ą n ato m iast jest, że o b ie listy tak p.

K o sek a jak i m o ją w y su n ęli czło n k ow ie N arad . B lo k u G osp o d . S p o łeczn eg o , a to z teg o p o w od u , że n ie d o szło do p o rozu m ien ia p o m ięd zy czło n ­ k am i tegoż B lo k u , co do w sp ó ln eg o k an d y ­ d ata. —

Neumann Karol.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W w y- nadkach nieprzew idzianych, przy w strzym aniu przedsiębiorstw a, złożenia pracy, przerw ania kom unikacji, abonent niem a praw a żądać pozaterm inow ych

nych gości, którzy przy dźw iękach doborow ej działalność tutejszego tow arzystw a, oraz ży­. cząc m u jaknajpom yślniejszego dalszego

Jest i takie nastawienie, że z jednej strony chce się mnóstwa rzeczy od Pań­. stwa, a z drugiej strony boimy

lata więzienia pod warunkiem zwrócenia rów- ■ nowartości za sięczkę to jest

Od powstałego hałasu obudził się syn Rycherta, Fe- lifcs który razem ze sw ym bratem wy­.. szedł

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracy, przerwama komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złołenia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa.. •iadać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub

padkach nieprzewidzianych, pazy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa Aadać pozaterminowych dostarczeń gazety, lob zwrotu