• Nie Znaleziono Wyników

W szkole przed wojną była dyscyplina - Władysław Tudruj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W szkole przed wojną była dyscyplina - Władysław Tudruj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WŁADYSŁAW TUDRUJ

ur. 1923; Piotrowice

Miejsce i czas wydarzeń Piotrowice, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Szkoła, nauczyciele, uczniowie, dyscyplina w szkole

W szkole przed wojną była dyscyplina

Przed wojną, to była dyscyplina nauczycieli. Jak był nauczyciel, to był nauczyciel.

Podniósł rękę, ni ma ani jednego, cichutko ! A dziś co się robi - straszne rzeczy.

Mieli takie z tyle linijki, jak dał, to cała ręka czerwona! Albo pod tablice było nasypane takiej ostrej i gołe kolana, musiał tam dziesięć czy piętnaście minut odbyć [karę klęcząc]. A jak była gorsza kara, to dzieci do domu, a tyn co za kare miał, to zostawał zamkninty w szkole na godzinę czy tam na dwie. Przychodził nauczyciel i dopiro otwierał, i puszczał do domu. Ni miał prawa się odzywać ani ojciec, ani nic! Tera dzieci się nie słuchają rodziców wcale.

Data i miejsce nagrania 2014-11-19, Piotrowice

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Piotr Skoczylas

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Próbowałem dalej, ojciec wziął korepetytora, uczyłem się, zdałem do piątej klasy, ale nie przyjęli mnie, bo nie ma miejsc, [w końcu].

W naszej klasie początkowo uczyły się w jednej klasie i dziewczynki, i chłopcy, ale później, jak w liceum już byłam, to oddzielnie były klasy żeńskie, oddzielnie męskie..

Pojechał z tym do Piask, sprzedał tą belę, zarobił pieniądze, pojechał drugiego dnia, nie poszedł do szkoły, nie poszedł do chederu, tymczasem był z religijnego domu

Jak budowali lotnisko, to zrobili tę szosę i później do Mełgwi dołączyli, to przed wojną autobus już chodził i bilet kosztował złotówkę. Nie każdego było stać, na

Wichary grał jeszcze [prawdopodobnie] w hali sportowej [przy ulicy] Lubartowskiej.. Natomiast późniejsze zespoły już występowały w różnych

Później był taki stół pochyły i wtedy wozili mężczyźni glinę na ten stół, a my mieliśmy formy i takie okrągłe coś z drutem, tym się ściągało nadmiar gliny, i cegłę

Tak czy inaczej nikt się nie spodziewał, że syn działacza może coś takiego robić.. On doskonale o tym wiedział co robi syn, i wiedział, że nikt nie będzie go o

Natomiast jest również prawdą, że spod lubelskich wsi przychodzili rolnicy zaprzyjaźnieni, przywozili a to jakąś kurę, a to jakiś kawałek mięsa, tak że to nie był