• Nie Znaleziono Wyników

Sklepy z materiałami fotograficznymi - Lucjan Demidowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sklepy z materiałami fotograficznymi - Lucjan Demidowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

LUCJAN DEMIDOWSKI

ur. 1946; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, fotografia, środowisko fotograficzne, sklepy fotograficzne

Sklepy z materiałami fotograficznymi

Jeden sklep [z materiałami fotograficznymi] był na Krakowskim Przedmieściu. Mniej więcej tu, gdzie w tej chwili jest kawiarnia Vanilla [Cafe]. Drugi (nie pamiętam, w jakiej kolejności one powstawały) [mieścił się] na [ulicy] Vetterów, na skrzyżowaniu.

[Obecnie znajduje się] tam sklep z narzędziami ogrodniczymi. Ten [fotograficzny] był ogromny –pomieszczenie [miało] kilkadziesiąt metrów długości. To już była albo końcówka lat 70., albo początek lat 80. Być może, że któryś ze sklepów został tam przeniesiony. W tej chwili już nie pomnę, jak to było rozłożone w czasie.

Moim ulubionym (i zresztą najbliższym) był ten na [ulicy] Kołłątaja. Idąc w kierunku [ulicy] Hempla, mniej więcej po trzydziestu krokach po lewej stronie od skrzyżowania Krakowskiego Przedmieścia z ulicą Kołłątaja. Panie mnie lubiły. Bo przybiegał taki synek, [który] ciągle miał wszystkiego za mało. A byłem bardzo zachłanny na filmy, na chemię i na papier fotograficzny. Często było tak, że w jakimś konkursie od firmy Foton albo od jakiegoś innego sponsora dostawało się nagrodę czy wyróżnienie w formie bonu towarowego na zakup materiałów fotograficznych albo sprzętu. To było bardzo fajne. Bon [miał] wartość, powiedzmy, pięciuset czy czterystu złotych (w zależności od tego, która nagroda i jaką jej wysokość zaplanował sobie fundator).

Szło się z nim do pani. W zasadzie [ten bon] był jednorazowego użytku. Ale [ja mogłem go używać] wielokrotnie. [Panie] brały go ode mnie. Ja dostawałem tyle materiału, ile potrzebowałem, a one odpisywały [to od tego bonu. Potem]

przychodziłem drugi raz. I po jakimś czasie dobierałem sobie do pełnej puli. Tak że miałem tego typu manewry w sposobie zaopatrywania się.

(2)

Data i miejsce nagrania 2017-05-31, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kupiłem [więc] książkę Witolda Dederki (nieżyjącego już) „O kompozycji w fotografii”–tak to się nazywało.. Dla mnie to

Słowa kluczowe Lublin, PRL, środowisko fotograficzne, fotografia, Grupa Plama, Wojewódzki Dom Kultury, Jan Urbanowicz, Stanisław Butrym.. Grupa

Utrzymując kontakty z fotografami –[zarówno] z troszkę starszymi kolegami, [jak i] rówieśnikami –jednocześnie zacząłem [się obracać] w środowisku

[Członkowie grupy Plama] spotykali się w tym samym miejscu, [gdzie] była ciemnia fotograficzna, małe atelier. [Przy] jakichś [okolicznościach] mogli tam [przychodzić], ale każdy z

Drugą (chyba jeszcze bardziej dla mnie ważną) było to, że genialnie opowiadał o rzeczach trudnych w niezwykle prosty sposób.. Rozmowa z nim po

To był łącznik między ulicą Spokojną (dawniej Spokojną, potem 22 Lipca, a teraz na nowo Spokojną) a Ogrodową. Na szczęście ta ulica niezmiennie posiada tę samą nazwę, [przez

Obierałem sobie jakieś niezauważalne miejsca czy sytuacje, które mijały i [które] nie [znalazłyby się] w polu zainteresowania tych fotoreporterów. Ja byłem fotografem chodzącym

Więc trzeba było naprawdę długo klęczeć, skupić się i mieć sokoli wzrok, żeby to odczytać.. Natomiast drugą część tekstów robiłem