• Nie Znaleziono Wyników

Forum Lingwistyczne : studia, archiwalia, polemiki, varia. Nr 3, 2016

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Forum Lingwistyczne : studia, archiwalia, polemiki, varia. Nr 3, 2016"

Copied!
200
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

nr 3 2016

STUDIA

ARCHIWALIA

POLEMIKI

(4)

Wydawca: Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach Redakcja:

Redaktor naczelna – Magdalena Pastuch Zastępca redaktor naczelnej – Mirosława Siuciak Sekretarz naukowa – Katarzyna Sujkowska-Sobisz

Komitet Redakcyjny:

Aleksandra Janowska Iwona Loewe

Karolina Lisczyk-Kubina Jacek Warchala

Redaktor językowy:

Ewa Ulitzka (język polski) Katarzyna Gaweł (język angielski) Redakcja naukowa numeru:

Ewa Biłas-Pleszak

Katarzyna Sujkowska-Sobisz Jacek Warchala

Recenzenci:

Lista wszystkich recenzentów jest publikowana raz w roku na stronie internetowej: http://www.forumlingwistyczne.us.edu.pl/recenzenci Rada naukowa:

Nam-Shin Cho (Yonsei University, Seul) Mario Enrietti (Universitá degli studi di Torino)

Jewgenija Karpilowska (Ukraińska Akademia Nauk, Kijów) Stanisław Koziara (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie) Aleksander Łukaszaniec (Białoruska Akademia Nauk, Mińsk) Ewa Malinowska (Uniwersytet Opolski)

Swietłana Mengel (Uniwersytet Marcina Lutra w Halle) Galina Nieszczymienko (Rosyjska Akademia Nauk, Moskwa) Radosław Pawelec (Uniwersytet Warszawski)

Ewa Sławek (Uniwersytet Śląski)

Jan Sokołowski (Uniwersytet Wrocławski)

Irena Stramljicz-Breznik (Uniwersytet w Mariborze, Słowenia) Ewa Teodorowicz-Hellman (Uniwersytet w Sztokholmie)

Piotr Wierzchoń (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) Maria Wojtak (Uniwersytet im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie) Redakcja:

Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach pl. Sejmu Śląskiego 1, 40-032 Katowice

tel. +48 32 200 95 15, www.ijp.us.edu.pl

forumlingwistyczne@us.edu.pl, www.forumlingwistyczne.us.edu.pl Wersją pierwotną (referencyjną) czasopisma jest wydanie papierowe.

W formie elektronicznej publikacja dostępna jest w zasobach Central and Eastern European Online Library

(www.ceeol.com).

(5)

Od Redakcji

Waldemar Czachur

Językowe formy budowania równowagi w relacjach międzynarodowych. Lingwistyczna analiza listu bi- skupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku

Ewelina Gajewska

Sposoby realizacji funkcji perswazyjnej w ogłosze- niach z dziedzin: praca/ nauka zawodu zamieszczanych w dzienniku „Czas” w drugiej połowie XIX wieku

Emilia Kałuzińska

„A Tobie? Ile brakuje do szczęścia?” O socjalizacyj- nych możliwościach reklamy

Marzena Makuchowska

Funkcje toposu Szatana we współczesnym polskim dyskursie religijnym

Rafał Nocuń

Język prowokacji w mediach alternatywnych na przy- kładzie radia internetowego KonteStacja

Danuta Pluta-Wojciechowska

Językoznawcza i logopedyczna analiza syntetycz- nej metody wywoływania zębowej głoski zwarto- -szczelinowej

Mariusz Rutkowski

Językowy wymiar paternalizmu – na przykładzie in- terakcji lekarz – pacjent i urzędnik – klient

Ewa Szkudlarek-Śmiechowicz

SPIS TREŚCI

1

7

13

23

31

49

63

75

87

97

STUDIA

(6)

Spis treści

Ewa Jędrzejko

The Twilight of Structuralism in Linguistics?

Władysław Lubaś

The Identifying Function of Language

Ewa Ficek

Co wiemy (a czego nie wiemy) o dyskursie publicz- nym? Wokół książki Dyskurs elit symbolicznych.

Próba diagnozy pod redakcją Marka Czyżewskiego, Karola Franczaka, Magdaleny Nowickiej i Jerzego Sta- chowiaka (Warszawa 2014, 428 s.)

Joanna Przyklenk

Lingwistycznie o dyskursie (dyskursach), czyli uwag kilka po lekturze książki Dyskurs i jego odmiany pod redakcją Bożeny Witosz, Katarzyny Sujkowskiej-So- bisz i Ewy Ficek (Katowice 2016, 368 s.)

Jacek Warchala

O rozmowie urzędowej. Uwagi po lekturze książki Mariusza Rutkowskiego Rozmowa urzędowa. Analiza konwersacyjno-dyskursywna (Warszawa 2015, 314 s.)

Katarzyna Węsierska

Giełkot – zagadnienie wciąż słabo znane. Głos po lekturze książki Yvonne Van Zaalen i Isabelli Reichel Cluttering. Current Views on Its Nature, Diagnosis, and Treatment (Bloomington 2015, 294 s.)

109

117

129

135

143

151

3

POLEMIKI

2

ARCHIWALIA

(7)

Spis treści

Aldona Skudrzyk

Autorytet i pasja. Profesor Władysław Lubaś i po- czątki katowickiej szkoły socjolingwistycznej

Ewa Biłas-Pleszak, Katarzyna Sujkowska-Sobisz Uniwersytet wobec zmian i potrzeb współczesności.

Kilka uwag na temat kierunków studiów o profilu praktycznym

Amanda Caban, Beata Duda

Sprawozdanie z konferencji naukowej „Współczesne tendencje w diagnozie i terapii logopedycznej” (Cho- rzów, 10 października 2015)

Karolina Lisczyk-Kubina

Sprawozdanie z ogólnopolskiej konferencji naukowej

„Autopromocja, autoprezentacja, wizerunek w me- diach masowych. Teoria i praktyka” (Katowice, 2 mar- ca 2016)

Kinga Wąsińska, Wioletta Wilczek

Wielki dzień historyków języka. Sprawozdanie z Kon- gresu Historyków Języka (Katowice, 13–15 kwietnia 2016)

159

167

173

179

183

4

VARIA

(8)
(9)

Od Redakcji

Językoznawstwo uprawiane współcześnie traci swój autonomiczny charakter, sięgając poza granice swojej domeny badawczej w kierunku dziedzin takich jak socjologia (z wieloma jej odmianami, np. socjologią emocji), psychologia (z analizą intencji i schematów wyobra- żeniowych), neurologia (neurolingwistyka), teoria umysłu (kognitywistyka) czy informatyka (lingwistyka informatyczna). Współczesna lingwistyka przekracza granice paradygmatów i metod badawczych, ale także zmienia profil swoich badań na bardziej praktyczny, co należy rozumieć jako przesunięcie zainteresowań z terenu konstruowania teorii na teren praktyki mówienia, interpretacji pojedynczych realizacji języka w ramach już zidentyfikowa- nych lub ciągle na nowo rozpoznawanych dyskursów. Niniejszy numer „Forum Lingwistycz- nego” swoją różnorodnością, jak sądzimy, wpisuje się w tak właśnie rozumianą tendencję.

Artykuły zawarte w dziale Studia nie spełniają wymogów monograficzności, są po- chodną rozmaitych założeń metodologicznych, a opisane w nich sfery rzeczywistości często są nieprzystające do siebie, ale łączy je próba rekonstrukcji pewnych praktyk językowych, zainteresowanie szczegółem i chęć zastosowania lingwistycznych narzędzi do badania ge- netycznie i gatunkowo różnych tekstów oraz zjawisk. Wśród cech spajających wskazać można również wykorzystany w przeprowadzanych badaniach materiał językowy. W przy- padku pięciu tekstów impulsem do podjęcia refleksji lingwistycznej stały się wypowiedzi zamieszczone w mediach masowych – prasie, radiu (także w ich odsłonie internetowej) oraz telewizji; w przypadku dwóch mamy do czynienia z analizą wybranych aspektów kodu werbalnego komunikacji interpersonalnej w jej odmianach zarówno mówionej, jak i pisanej. Wspólne medium nie oznacza jednak, jak już wspomniano, wspólnoty tematycznej czy metodologicznej – te charakteryzuje duża różnorodność. W przypadku analiz Marzeny Makuchowskiej, prowadzonych w opracowaniu zatytułowanym Funkcje toposu Szatana we współczesnym polskim dyskursie religijnym, materiał zaczerpnięty został głównie z wy- powiedzi upowszechnianych w prasie katolickiej (o zasięgu ogólnopolskim, publikowanej i w wersji drukowanej, i na portalach internetowych). Tematem jest figura Szatana obecna w dyskursie religijnym, a atrakcyjność oglądu polega na aktualizacji toposu walki dobra ze złem i pokazaniu, jak funkcjonuje on w obrębie takich ważnych dla współczesności tematów, jak aborcja, zapłodnienie in vitro i związki homoseksualne. Teksty prasowe pod- dała analizie również Ewelina Gajewska w artykule Sposoby realizacji funkcji perswazyjnej w ogłoszeniach z dziedzin: praca/ nauka zawodu zamieszczanych w dzienniku „Czas” w dru- giej połowie XIX wieku. O ile współcześnie mamy sporo tekstów poświęconych reklamie i promocji, o tyle patrzenie na reklamę i jej początki na terenie Polski z historycznego punktu widzenia należy raczej do rzadkości. Tym bardziej interesujące wydaje się opra- cowanie, w którym analizuje się anonse prasowe związane z pracą i nauką zamieszczane w krakowskim dzienniku „Czas” w latach 1850–1890.

(10)

8 Od Redakcji

Teksty z innego medium – radia – stały się przedmiotem analizy Rafała Nocunia w ar- tykule Język prowokacji w mediach alternatywnych na przykładzie radia internetowego KonteStacja. Autor rozpatruje w nim kwestię szans, jakie stwarzają tzw. media alternatyw- ne, i wskazuje na coraz ważniejszy ruch społeczny skupiony wokół nich, określany jako dziennikarstwo obywatelskie. Jego rozważania dotyczą kontestowania przez alternatywne dziennikarstwo nurtów tradycyjnych, prowokacji jako swoistej gry medialnej, a także sta- tusu informacji.

Polikodowe teksty emitowane w telewizji stały się źródłem naukowej refleksji w ar- tykułach Ewy Szkudlarek-Śmiechowicz i Emilii Kałuzińskiej. Pierwsza z autorek w opra- cowaniu Telewizyjny dyskurs polityczny bada zależność dyskursu politycznego od rodzaju medium, w którym on występuje. Pokazuje mechanizm profilowania oferty ze względu na rodzaj wspólnoty komunikacyjnej rozpoznanej i zgromadzonej wokół danej stacji, omawia gatunki funkcjonujące w telewizyjnym dyskursie politycznym, rozważa proces komunikacji od strony jego nadawców oraz przedstawia stosunek dyskursu politycznego do rzeczywi- stości. Emilia Kałuzińska w artykule „A Tobie? Ile brakuje do szczęścia?” O socjalizacyjnych możliwościach reklamy pisze o kulturowej roli reklamy i jej funkcji socjalizującej, analizując spisane teksty mówione reklam emitowanych na kanale TVP ABC. W ten sposób rekon- struuje obraz świata, który reklama transferuje do młodych odbiorców, kształtując ich rolę bycia konsumentami.

Językowy aspekt komunikacji interpersonalnej w jej wariancie pisanym uczynił przed- miotem swojej refleksji Waldemar Czachur. Poddał on analizie orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku. Autor, wykorzystując retoryczną strukturę listu (sa- lutatio, exordium, narratio, petitio i conclusio), przeprowadził w obrębie każdej części pre- cyzyjny lingwistyczny ogląd materiału, pokazując mechanizm pomniejszania sprzeczności, zmiany punktów widzenia i ujawniając strategie, za pomocą których biskupi polscy starali się raczej budować mosty, umożliwiające zbliżenie i pojednanie, niż mury dzielące dwa narody: polski i niemiecki. Wariant mówiony komunikacji interpersonalnej poddał analizie Mariusz Rutkowski w tekście Językowy wymiar paternalizmu – na przykładzie interakcji lekarz – pacjent i urzędnik – klient. Dwie rozmowy: lekarza z pacjentem i urzędnika z intere- santem służą autorowi do pokazania językowych mechanizmów władzy i uzależnienia oraz strategii dominacji w rozmowie. Tytułowy paternalizm, który polega na podporządkowa- niu prowadzącemu rozmowę zarówno pacjenta, jak i interesanta, podtrzymuje i utwierdza zwyczajową sytuację nierówności statusów.

Proponowanej przez nas klasyfikacji studiów w tym numerze „Forum Lingwistycznego”, inspirowanej doborem materiału badawczego ze względu na kanał komunikacji, wymyka się opracowanie zatytułowane Językoznawcza i logopedyczna analiza syntetycznej metody wywoływania zębowej głoski zwarto-szczelinowej Danuty Pluty-Wojciechowskiej. Autorka postuluje w nim ścisłe powiązanie badań językoznawczych z praktyką logopedyczną przez wykorzystanie lingwistycznych badań z zakresu fonologii i fonetyki do projektowania te- rapii zaburzeń w realizowaniu poszczególnych fonemów.

W dziale Archiwalia zamieszczone zostały tłumaczenia dwu tekstów – studium Ewy Jędrzejko The Twilight of Structuralism in Linguistics? (tytuł oryginału: Czy zmierzch struk- turalizmu w językoznawstwie?), w którym odnajdujemy ciągle istotne pytanie o status ba- dawczych metod paradygmatu strukturalistycznego, oraz tekstu The Identifying Function of

(11)

Od Redakcji

Language (tytuł oryginału: O funkcji identyfikacyjnej języka) autorstwa niedawno zmarłego założyciela socjolingwistycznej szkoły katowickiej, prof. Władysława Lubasia. Oba artykuły warte są przypomnienia ze względu na wagę i aktualność poruszanej problematyki.

Teksty zebrane w dziale Polemiki tym razem dotyczą kilku zagadnień z pozoru różnych, choć wiąże je analiza języka i jego społecznych realizacji, szczególnie zaś problematyka dyskursu. Wskazane w nich zostały te przestrzenie, na które tak chętnie otwiera się współ- czesne językoznawstwo, a mianowicie – socjologii (teksty Ewy Ficek i Jacka Warchali), dyskursologii (tekst Joanny Przyklenk) i logopedii (tekst Katarzyny Węsierskiej). Ewa Fi- cek, odwołując się do książki Dyskurs elit symbolicznych, rozważa zagadnienie dyskursu publicznego i rolę elit intelektualnych w jego kształtowaniu. Jej tekst ujawnia także obszar wspólny, dzielony zarówno przez socjologów, jak i językoznawców – jest nim kwestia dys- kursu, zagadnienia, u którego podstaw leży pragmatyka języka i ścisłe relacje między języ- kiem a jego społeczną funkcją. Elementem łączącym jest także metoda analizy, obecna już w badaniach socjolingwistycznych – analiza dyskursywna i analiza konwersacyjna. Również te metody wykorzystuje w swojej książce Mariusz Rutkowski (Rozmowa urzędowa. Analiza konwersacyjno-dyskursywna), z którym polemizuje Jacek Warchala, podkreślając jednocze- śnie zasadność użycia ich do analizy niezwykle bogatego materiału obejmującego rozmowy w urzędach między urzędnikiem a petentem. Autor polemiki rozważa niektóre szczegółowe rozwiązania proponowane przez Rutkowskiego, takie jak obrona twarzy, problem asymetrii statusów, zagadnienie intencji i zasadności ich rekonstruowania w analizie czy szerszy, so- cjologiczny, problem wiedzy i władzy ujawniający się w rozmowach urzędowych. Wokół dyskursu jako pojęcia lingwistycznego sytuuje się książka pod redakcją trzech lingwistek:

Bożeny Witosz, Katarzyny Sujkowskiej-Sobisz i Ewy Ficek: Dyskurs i jego odmiany, którą krytycznie opisuje Joanna Przyklenk, podkreślając centralną pozycję dyskursu jako domeny dzisiejszych badań językoznawczych. Wnikliwe omówienie bogatego tomu pokonferencyj- nego autorka poprzedza syntetycznym przywołaniem stanu badań i prezentacją najważ- niejszych polskich opracowań poświęconych zagadnieniu dyskursu. Katarzyna Węsierska w swojej polemice zajmuje się zagadnieniem giełkotu i wprowadza je w obszar polskiej refleksji logopedycznej, dzięki możliwości konfrontacji rodzimych koncepcji z tymi, które przedstawiają Yvonne Van Zaalen i Isabella Reichel w książce Cluttering. Current Views on Its Nature, Diagnosis and Treatment. Autorka omówienia podkreśla, że „mowa bezładna, czyli giełkot, to problem tyleż istotny dla terapii logopedycznej, co mało jeszcze rozpozna- ny i nie zawsze dobrze rozumiany”. W kontekście tego stwierdzenia tym cenniejsze jest przywoływanie ustaleń badaczy spoza naszego kręgu naukowego.

Dział Varia otwiera opracowanie autorstwa Aldony Skudrzyk zatytułowane Autorytet i pasja. Profesor Władysław Lubaś i początki katowickiej szkoły socjolingwistycznej. Kolejny artykuł poświęcony został wyzwaniom współczesnej dydaktyki akademickiej, a przygo- towały go Ewa Biłas-Pleszak i Katarzyna Sujkowska-Sobisz. W tym dziale znalazły się również opracowania dokumentujące życie naukowe Instytutu Języka Polskiego im. Ireny Bajerowej, a mianowicie sprawozdania z trzech konferencji organizowanych w latach 2015 i 2016. Sprawozdanie autorstwa Beaty Dudy i Amandy Caban przybliża kwestie poruszane na Międzynarodowej Konferencji Logopedycznej pt. „Współczesne tendencje w diagnozie i terapii logopedycznej”, która odbyła 10 października 2015 roku w Chorzowie. Karolina Lisczyk-Kubina przedstawiła z kolei referaty, które zaprezentowano podczas ogólnopolskiej

(12)

Od Redakcji

konferencji naukowej „Autopromocja, autoprezentacja, wizerunek w mediach masowych.

Teoria i praktyka”, na której 2 marca 2016 roku w Katowicach spotkali się uczeni z kil- kunastu ośrodków w Polsce. Ostatnie sprawozdanie zamieszczone w przedstawianym nu- merze „Forum Lingwistycznego” poświęcone jest wyjątkowemu wydarzeniu, a mianowicie Kongresowi Historyków Języka, odbywającemu się w Katowicach w dniach 13–15 kwietnia 2016 roku. Kinga Wąsińska i Wioletta Wilczek szczegółowo omawiają kwestie poruszane zarówno w trakcie paneli dyskusyjnych, jak i sesji referatowych.

„Forum Lingwistyczne” w zamierzeniu ma być płaszczyzną wymiany myśli, koncep- cji, metod stosowanych w językoznawstwie, ale także przestrzenią penetrowania dziedzin pokrewnych, takich jak logopedia i neurolingwistyka czy wyrosła z językoznawstwa so- cjolingwistyka; ma stać się także płaszczyzną przełamywania granic między dziedzinami, czego przykładem mogą być teksty wprowadzające nas na teren politologii, socjologii lub medioznawstwa. Jako redakcja jesteśmy przekonani, że tak rozumiana interdyscyplinar- ność powinna wpływać na jakość badań lingwistycznych. Żywimy też nadzieję, że lektura kolejnego numeru „Forum” będzie nie tylko frapująca, ale przede wszystkim inspirująca dla prowadzonych w różnych naukowych ośrodkach badań nad językiem i społecznymi praktykami mówienia.

Ewa Biłas-Pleszak, Katarzyna Sujkowska-Sobisz, Jacek Warchala

(13)

Językowe formy budowania równowagi w relacjach międzynarodowych. Lingwistyczna analiza listu bi- skupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku

Sposoby realizacji funkcji perswazyjnej w ogłosze- niach z dziedzin: praca/ nauka zawodu zamieszczanych w dzienniku „Czas” w drugiej połowie XIX wieku

„A Tobie? Ile brakuje do szczęścia?” O socjalizacyj- nych możliwościach reklamy

Funkcje toposu Szatana we współczesnym polskim dyskursie religijnym

Język prowokacji w mediach alternatywnych na przy- kładzie radia internetowego KonteStacja

Językoznawcza i logopedyczna analiza syntetycz- nej metody wywoływania zębowej głoski zwarto- -szczelinowej

Językowy wymiar paternalizmu – na przykładzie in- terakcji lekarz – pacjent i urzędnik – klient

STUDIA

(14)
(15)

Waldemar Czachur

Uniwersytet Warszawski nr 3, 2016

Językowe formy budowania równowagi w relacjach międzynarodowych

Lingwistyczna analiza listu biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku

Słowa klucze: list biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku, grzeczność językowa, strategie budowania relacji, list

1. Wprowadzenie

Zagadnienia związane z językowymi formami budowania relacji interpersonalnych nie są w badaniach lingwistycznych czymś obcym. Socjolingwistyka, a także badania z zakresu komunikacji interpersonalnej oraz międzykulturowej otworzyły językoznawcom szerokie pole oglądu zastosowań języka oraz społecznych i socjalnych skutków tych zastosowań.

Przedmiotem refleksji lingwistycznej w niniejszym opracowaniu będzie orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku, analizowane pod kątem budowania rela- cji międzynarodowych, zwłaszcza że wskazany dokument uchodzi w historii stosunków polsko-niemieckich za jedną z pierwszych i najważniejszych inicjatyw na rzecz pojednania pomiędzy tymi krajami po II wojnie światowej. Celem w przedstawianym opracowaniu jest próba adaptacji Goffmanowskiego pojęcia równowagi rytualnej do uchwycenia specyfiki relacji między podmiotami reprezentującymi różne społeczeństwa, jak w przypadku listu biskupów polskich do biskupów niemieckich. W tym sensie niniejsze opracowanie stanowi kolejny lingwistyczny przyczynek do zrozumienia istoty relacji polsko-niemieckich (por.

Bartoszewicz, 2000, 2003; Bąk, 2010; Czachur, Schramm, 2014).

2. Kontekst historyczny i znaczenie polityczne orędzia

W roku 1965, czyli dwadzieścia lat po II wojnie światowej, między PRL a RFN nie nawiązano jeszcze stosunków dyplomatycznych. Nie było również jakichkolwiek poważniej- szych kontaktów między episkopatami obu krajów. W relacjach między Polską a Niemca- mi Zachodnimi (ale właściwie i Wschodnimi też) panowała wrogość, brakowało dialogu i zaufania na wszystkich możliwych płaszczyznach. Fakt ten uwarunkowany był różnymi czynnikami:

1) oba społeczeństwa emocjonalnie i mentalnie nie były gotowe, by podjąć rzeczowy dialog o doświadczeniach II wojny światowej, ponieważ oba społeczeństwa postrzegały siebie jako ofiary tej wojny; Polacy słusznie uznawali siebie za ofiarę niemieckiej napaści na Polskę oraz przede wszystkim ofiarę brutalnych działań na rzecz eksterminacji narodu polskiego; w Niemczech w latach powojennych panowało silne przekonanie, że kraj ten niesłusznie utracił ziemie wschodnie, przede wszystkim na skutek przesiedleń przeprowa-

(16)

14 Waldemar Czachur

dzonych z inicjatywy Polski; w obu społeczeństwach rzeczone doświadczenia oraz skrajne emocje były świadomie wykorzystywane do celów politycznych, by ową nieufność po obu stronach Odry pogłębiać;

2) otwarty dialog polsko-niemiecki, w tym również o ciężarze doświadczeń z okresu II wojny światowej, utrudniony był przez trwającą zimną wojnę i utworzenie żelaznej kurtyny; Polska stała się częścią bloku sowieckiego, Niemcy Zachodnie – częścią wolnego i demokratycznego Zachodu;

3) polityczne elity RFN, częściowo również pod naciskiem wypędzonych, nie chciały pogo- dzić się z nową polsko-niemiecką granicą na Odrze i Nysie, a tym samym z utratą ziem wschodnich; polska elita komunistyczna – ale również i niekomunistyczna elita związana z Kościołem Katolickim – postrzegały zachodnią granicę Polski i jej nowe tereny na za- chodzie jako odszkodowanie za utracone ziemie wschodnie (Kresy); ponieważ formalnie granica polsko-niemiecka ostatecznie uznana miała być podczas konferencji pokojowej, RFN stała na stanowisku, że wyznaczony przez uczestników konferencji w Poczdamie przebieg granicy na Odrze i Nysie nie jest ostateczny; rząd PRL nie widział w tej kwestii szerokiego pola manewru dla Niemców (por. Bingen, 1997; Borodziej, Ziemer, 2000;

Wóycicki, Czachur, 2009).

W połowie lat 60., podczas Soboru Watykańskiego II, pojawiła się pierwsza po II woj- nie światowej możliwość poznania się polskich i niemieckich biskupów. Polski episkopat przygotowywał się w tym czasie do świętowania 1000-lecia chrztu Polski i podjął decyzję o zaproszeniu do kraju na majowe uroczystości w 1966 roku przedstawicieli 55 episkopa- tów z całego świata, w tym również z Niemiec. Zaproszenie przedstawicieli niemieckiego episkopatu było szczególnie znaczące, ponieważ wymagało pewnej otwartości, krytycznego spojrzenia na trudne sąsiedztwo oraz zarysowania konstruktywnej wizji przyszłych relacji.

Wynikało również z ducha nowenny przygotowującej naród do Millenium i z ducha Soboru Watykańskiego II.

Autorem orędzia był abp. Bolesław Kominek, metropolita wrocławski. Napisany po niemiecku list podpisali biskupi polscy obecni na Soborze Watykańskim II i 18 listopada 1965 roku w Watykanie przekazali go biskupom niemieckim. Odpowiedź nadeszła 5 grudnia 1965 roku i mocno rozczarowała, ponieważ zabrakło w niej akceptacji dla granicy na Odrze i Nysie. Pojednawczy ton listu sprowokował w Polsce szeroką kampanię propagandową władz komunistycznych skierowaną przeciwko Kościołowi, a pełną oskarżeń o rzekomą zdradę interesów narodowych. Treść listu była bowiem sprzeczna z oficjalną komunistyczną propagandą, podkreślającą zagrożenie, jakim dla Polski miały być Niemcy Zachodnie (por.

Madajczyk, 1994; Stehle, 1994; Kerski, Kycia, Żurek, 2006; Żurek, 2010).

Skierowane przez biskupów polskich do biskupów niemieckich orędzie miało pełnić trzy funkcje:

● pragmatyczną, ponieważ chodziło o zaproszenie niemieckiego episkopatu na uroczystości milenijne planowane na 1966 rok;

● teologiczną, gdyż wyrażało gotowość do dialogu oraz przebaczenia za zbrodnie II wojny światowej;

● polityczną o tyle, że była to próba uwrażliwienia niemieckich biskupów na kwestie związane z koniecznością uznania granicy na Odrze i Nysie, co w RFN stanowiło temat trudny.

(17)

Językowe formy budowania równowagi…

Za Feindtem (2011) przyjmuję, że teologiczną podstawą listu była skrucha jako element przygotowania do Millenium chrztu Polski, przy czym polscy biskupi przenieśli niejako tę ideę pojednania między człowiekiem a Bogiem na grupy społeczne, ich wzajemne relacje oraz konieczność porozumienia się. Analogicznie do sakramentu spowiedzi podkreślali bi- skupi polscy wzajemny charakter pojednania społecznego (Feindt, 2011: 401).

Postrzegając list jako instrument budujący relacje w stosunkach polsko-niemieckich, należy przyjąć, że relacje te z perspektywy lingwistycznej traktować można jako wielowar- stwowe, różne, stabilne, zmieniające się i dynamiczne elementy komunikacji. I nawet jeśli są one uwarunkowane kulturowo w formie gotowych wzorców, to muszą być nieustannie budowane. Dla istoty procesu tworzenia się relacji w komunikacji międzyludzkiej ważne są strategie prezentowania siebie i partnera, dowartościowywania i deprecjonowania siebie oraz partnera (por. Holly, 2000; Łaziński, 2006; Marcjanik, 2007).

Z lingwistycznego punktu widzenia w odniesieniu do sytuacji komunikacyjnej wokół listu można przyjąć następujące założenia:

● wymiana listów jest działaniem na rzecz budowy relacji, tzn. nadawca (aktor) kieruje po trudnym okresie list z ofertą naprawy relacji do odbiorcy (aktora);

● aktorami w tym wypadku są episkopaty Polski i Niemiec, pełniące w domenie kościelnej i kościelno-społecznej funkcję reprezentatywną, a więc posiadające mandat do poruszania ważnych spraw społecznych;

● ponieważ episkopaty te pochodzą z dwóch różnych krajów i w swoich działaniach re- prezentują też ich odmienne społeczne interesy, uznać można, że mamy do czynienia z aktywnościami z zakresu stosunków międzynarodowych;

● wymiana listów jako działanie komunikacyjne planowana jest przez nadawcę (bisku- pi polscy) w odniesieniu do odbiorcy (biskupi niemieccy i społeczeństwo niemieckie), z uwzględnieniem własnych celów komunikacyjnych oraz na podstawie własnych wy- obrażeń o oczekiwaniach odbiorcy;

● między własnymi i obcymi celami, oczekiwaniami i preferencjami powstaje socjokulturo- wa i komunikacyjna przestrzeń umożliwiająca użycie różnych strategii budowania relacji w duchu reguł dyplomacji;

● z tego też względu należy wyjść z założenia, że każda wypowiedź w sytuacji, gdzie obie strony mają odmienne stanowiska, a przy tym chcą pokazać, że rozumieją stanowisko partnera, komunikowanie się obwarowane jest koniecznością negocjowania i balansowa- nia między asertywnością a empatią, pomiędzy ustępstwami i obroną swoich i obcych pozycji w duchu rytualnej równowagi.

W kontekście przedstawionych założeń analizie pod kątem realizowanych w nich funkcji budowania relacji i równowagi poddane będą poszczególne elementy listu biskupów pol- skich do biskupów niemieckich.

3. Perspektywa tekstologiczna: struktura listu

Odwołując się do klasycznej struktury listu, można zidentyfikować jego następujące elementy: salutatio, exordium, narratio, petitio i conclusio. Rzeczone elementy realizowa- ne są również w analizowanym tekście. Celem analizy jest sprawdzenie, jakie strategie

(18)

16 Waldemar Czachur

budowania relacji i równowagi stosowane są w poszczególnych elementach listu i jakimi językowymi środkami są one realizowane.

Salutatio

Celem tej części listu jest określenie odbiorcy komunikatu, a tym samym dominująca okazuje się tutaj strategia pozycjonowania siebie i partnera za pomocą odpowiedniej for- muły powitania i formy adresatywnej. Salutatio nie ogranicza się jednak tylko do funkcji fatycznej w ujęciu Romana Jakobsona, ponieważ – na co zwraca słusznie uwagę Bonacchi (2013) – realizowana jest tutaj również funkcja prezentatywna. Akt ten umożliwia uczest- nikom rozmowy kreowanie swojego wizerunku, a sami partnerzy stają się podmiotami dyskursu wtopionymi w językową interakcję (Bonacchi, 2013: 126). Oto przykład:

Przewielebni Bracia Soborowi!

Niech nam wolno będzie, czcigodni Bracia, zanim jeszcze Sobór zostanie zamknię- ty, ogłosić Wam, naszym najbliższym zachodnim sąsiadom, radosną wieść, iż…

Jako formy adresatywnej użyto formuły: „Przewielebni Bracia Soborowi”, a w tekście w formie parentezy – „czcigodni Bracia”. Posługując się słowem „Bracia”, biskupi polscy pozycjonują się względem adresata jako równoprawny partner rozmowy i presuponują tym samym symetryczną formę komunikacji, podkreślając wspólną przynależność do Kościoła Rzymskokatolickiego.

Exordium

Istota tej części listu polega na wyartykułowaniu jego intencji. W przypadku listu biskupów chodzi o zaproszenie episkopatu niemieckiego na Millenium chrztu Polski na początku maja 1966 roku. Zaproszenie realizowane jest z użyciem czasownika performa- tywnego zapraszać:

Niniejszym zapraszamy Was w sposób braterski, a zarazem najbardziej uroczysty, do udziału w uroczystościach kościelnych polskiego Millenium. Punkt kulminacyj- ny polskiego Te Deum laudamus przypadnie na początek maja 1966 r. na Jasnej Górze, u Matki Bożej, Królowej Polski.

Użycie takich sfomułowań, jak „w sposób braterski, a zarazem najbardziej uroczysty”, nie ma na celu wzmocnienia performatywności aktu zaproszenia, a przede wszystkim zbudo- wanie relacji bliskości.

Narratio

Część narratio służy w liście do przedstawienia faktów. W analizowanym tekście zapre- zentowana została historia polsko-niemieckiego sąsiedztwa. W pierwszej części omówiono pozytywne aspekty sąsiedztwa, w drugiej – negatywne doświadczenia. Istotne jest, że przyjęta przez biskupów narracja historii polsko-niemieckiej odbiegała od postulowanej i propagowanej po II wojnie światowej przez rząd komunistyczny narracji, która opierała się na założeniu istnienia historycznego antagonizmu pomiędzy Polakami i Niemcami.

(19)

Językowe formy budowania równowagi…

W kontekście budowania relacji i równowagi zaobserwować można dwie różne strate- gie. Pozytywne elementy historii maksymalizowane są w duchu grzeczności przez użycie strategii dowartościowania partnera. Negatywne elementy wspólnej polsko-niemieckiej historii są minimalizowane za pomocą strategii chronienia partnera (Brown, Levinson, 1987).

Pojęcia maksymalizacji oraz minimalizacji, a także strategii dowartościowania i chro- nienia partnera odnoszą się do różnych działań. Strategię dowartościowania i chronienia partnera traktuję jako działanie na płaszczyźnie wyboru tematu dyskusji, ponieważ ów wybór tematu może mieć charakter dowartościowujący lub deprecjonujący partnera roz- mowy. Strategie maksymalizacji i minimalizacji odnoszą się natomiast do sposobu reali- zacji wskazanych działań. Chodzi więc o formy realizacji strategii, których zadaniem jest wzmacnianie lub osłabianie wybranej perspektywy.

Istotne jest zatem pytanie: jakie strategie i mechanizmy zostały zastosowane do opisania pozytywnych i negatywnych doświadczeń z historii sąsiedztwa polsko-niemieckiego, a więc – po pierwsze – które wydarzenia zostały wybrane, w jaki sposób semantycznie sprofilo- wane oraz za pomocą jakich leksykalnych i gramatycznych środków realizowane? Profilując pozytywny obraz polsko-niemieckiego sąsiedztwa, autorzy listu wskazują przede wszystkim na tysiącletnią historię chrystianizacji, a tym samym tysiącletnią przynależność Polski do świata Zachodu, przy czym Niemcy były często wzorem dla Polski. Pojawiają się w tym kontekście odniesienia do średniowiecza i wymiany handlowej oraz kulturowej między sąsiadującymi krajami, do św. Jadwigi, księżniczki śląskiej, będącej łącznikiem między Pol- ską a Niemcami. Owa strategia dowartościowania partnera odbywa się częściowo kosztem pomniejszania swojej roli, ale częściowo dowartościowuje też nadawcę. Mechanizm mak- symalizacji realizowany jest w drodze świadomego, kierowanego interesem oraz strategią budowania relacji wyboru odpowiednich środków gramatycznych i leksykalnych. Dominują zdania w stronie czynnej, w których wyeksponowany jest agens, czyli Polska i Niemcy, co umożliwia profilowanie relacji między dwoma krajami jako partnerskich i symetrycznych, jak na przykład: „Obaj władcy, rzymski i przyszły polski król […] odbyli długi odcinek drogi boso do świętych relikwii w Gnieźnie, które uczcili z wielką pobożnością i wewnętrznym wzruszeniem”. Niemcy przedstawiane są eksplicytnie w aktywnej roli, profilując agens za pomocą etnonimów i antroponimów:

W średniowieczu doszło do tego niemieckie prawo magdeburskie, które oddało wielkie usługi przy zakładaniu polskich miast. Przybywali też do Polski niemiec- cy kupcy, architekci, artyści, osadnicy, z których bardzo wielu spolonizowało się;

pozostawiono im ich niemieckie nazwiska rodzinne.

W kontekście negatywnych doświadczeń wspólnej historii, a chodzi tutaj przede wszyst- kim o II wojnę światową, widoczna jest natomiast minimalizacja strategii deprecjacji part- nera. W tej części listu dominują zdania odnoszące się do Niemiec i Niemców przede wszystkim w stronie biernej, które nie wymagają podania agensa, jak na przykład: „Setki kapłanów i dziesiątki tysięcy osób cywilnych zostały rozstrzelane na miejscu w chwili rozpoczęcia wojny”. Tylko dwa razy pojawiają się etnonimy odnoszące się do Niemiec:

„Każdy niemiecki mundur SS nie tylko napawał Polaków upiornym strachem, ale stał się

(20)

18 Waldemar Czachur

przedmiotem nienawiści do Niemców”. Brak konieczności podawania agensa w stronie bier- nej powoduje, że nie pojawia się tożsamość osób odpowiedzialnych za zbrodnie II wojny światowej, co szczególnie widoczne jest w tego typu przykładach:

Nad naszą biedną Ojczyzną zapadła strasznie ciemna noc, jakiej nie doznaliśmy od pokoleń. Ponad 6 milionów obywateli polskich, w większości pochodzenia żydowskiego, musiało zapłacić życiem za ten okres okupacji.

W odniesieniu do Polski używany jest zaimek osobowy „my” oraz dzierżawczy „nasz”, nie bez znaczenia jest również użycie liczebników w tym kontekście: „Ponad 6 milionów obywateli polskich, 2 tysiące kapłanów i 5 biskupów, setki kapłanów i dziesiątki tysięcy osób cywilnych”. W ten sposób Polska profilowana jest w roli patiensa jako doświadczony obiekt, co prowadzi z jednej strony do dyferencjacji i niuansowania ofiar, a z drugiej strony do relatywizacji komunistycznej narracji, że „wszyscy Niemcy to zbrodniarze, a wszyscy Polacy to ofiary”. Jak widzimy, negatywne elementy historii polsko-niemieckiego sąsiedz- twa minimalizowane są dzięki zastosowaniu strategii ochrony twarzy partnera. Istotna dla budowania relacji jest również następująca wypowiedź:

Nie chcemy wyliczać wszystkiego, aby na nowo nie rozrywać nie zabliźnionych jeszcze ran. Jeśli przypominamy tę straszliwą polską noc, to jedynie po to, aby nas dziś łatwiej było zrozumieć, nas samych i nasz sposób dzisiejszego myślenia...

Staramy się zapomnieć. Mamy nadzieję, że czas – ten wielki boski kairos – pozwoli zagoić duchowe rany.

Z perspektywy budowania relacji istotne są tutaj dwa aspekty: metakomunikatywne od- wołanie się do wyliczenia strat oraz oferta „zapomnienia” w wymiarze teologicznym tego negatywnego doświadczenia. Chodzi zatem o eksplicytnie zwerbalizowaną gotowość wpro- wadzenia działań reparacyjnych w ujęciu Bonacchi (2013), jednak z zachowaniem w pa- mięci skutków wojny.

Petitio

W tej części chodzi o ustalenie reguł kooperacji w taki sposób, aby odbiorca zrozumiał, co powinien zrobić z pozyskanymi informacjami. W liście biskupów wyróżnić można trzy cele, wsparte każdorazowo stosownymi argumentami: apel o zrozumienie w kwestii granicy na Odrze i Nysie, apel o dialog oraz apel o współuczestnictwo w uroczystościach tysiącle- cia chrztu Polski. Na przykładzie kwestii związanych z granicą na Odrze i Nysie ukazany zostanie argumentacyjny mechanizm budowania relacji. Oto dłuższy przykład:

Po wszystkim, co stało się w przeszłości, niestety, tak świeżej przeszłości – trudno się dziwić, że cały Naród polski odczuwa wagę elementarnej potrzeby bezpieczeń- stwa, i że wciąż jeszcze z nieufnością odnosi się do swych najbliższych sąsiadów na zachodzie. […] Obciążenie obustronnych stosunków ciągle jeszcze jest wielkie, a potęguje je tak zwane „gorące żelazo” tego sąsiedztwa. Polska granica na Odrze i Nysie jest, jak to dobrze rozumiemy, dla Niemców nad wyraz gorzkim owocem

(21)

Językowe formy budowania równowagi…

ostatniej wojny, masowego zniszczenia, podobnie jak jest nim cierpienie milionów uchodźców i przesiedleńców niemieckich. (Stało się to na międzyaliancki rozkaz zwycięskich mocarstw, wydany w Poczdamie 1945 r.). Większa część ludności opuściła te tereny ze strachu przed rosyjskim frontem i uciekła na Zachód. Dla naszej Ojczyzny, która wyszła z tego masowego mordowania nie jako zwycięskie, lecz krańcowo wyczerpane państwo, jest to sprawa egzystencji (nie zaś kwestia większego „obszaru życiowego”).

W centrum przytoczonego tekstu stoi teza, że uznanie granicy na Odrze i Nysie jest dla Polski sprawą egzystencji, a wsparta jest ona argumentem o elementarnej potrzebie bez- pieczeństwa społeczeństwa polskiego oraz o wzajemnej nieufności w stosunkach polsko- -niemieckich. Argumenty wzmocnione są rzeczowymi wyjaśnieniami, mającymi również istotne znaczenie dla budowania relacji. Sformułowanie „Wiemy doskonale, jak wielka część ludności niemieckiej znajdowała się pod nieludzką, narodowosocjalistyczną presją” umożli- wia dowartościowanie partnera, zwłaszcza że rzeczony aspekt nie był wówczas poruszany w historiografii polskiej. W tym kontekście istotne wydaje się również odniesienie do cier- pień „milionów uchodźców i przesiedleńców niemieckich”, przy czym używa się określenia

„przesiedleńcy”, a nie – jak w niemieckiej historiografii – „wypędzeni”. Wyrażona w ten sposób empatia relatywizowana jest odniesieniem, że był to „międzyaliancki rozkaz zwycię- skich mocarstw, wydany w Poczdamie 1945 r.”, a nie polski odwet za II wojnę światową.

Istotny jest jednak fakt, że przywołanie cierpień niemieckich przesiedlonych, które ma silne znaczenie w strategii budowania relacji, wykorzystywane jest w istocie do potwierdzenia zaprezentowanej uprzednio tezy, że granica na Odrze i Nysie stanowi kwestię egzystencjalną dla Polaków. Widoczne jest tutaj ciągłe balansowanie, szukanie symbolicznej równowagi między pozycją swoją a partnera. W ten sposób łagodzi się różnice w odmiennych per- spektywach, optymalizując proces budowania relacji.

Conclusio

W części conclusio powtórzona jest intencja listu ze wskazaniem na obopólny interes jej realizacji. W analizowanym liście biskupi polscy kierują ofertę dialogu w formie udzielenia wybaczenia i prośby o przebaczenie:

W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu wyciągamy do Was, siedzących tu, na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzie- lamy wybaczenia i prosimy o nie. A jeśli Wy, niemieccy biskupi i Ojcowie So- boru, po bratersku wyciągnięte ręce ujmiecie, to wtedy dopiero będziemy mogli ze spokojnym sumieniem obchodzić nasze Millenium w sposób jak najbardziej chrześcijański.

Sformułowanie „W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu, wy- ciągamy do Was, siedzących tu, na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce” pozwala na skontekstualizowanie intencji listu, wskazując na „ducha Soboru”. Centralne dla orędzia są jednak słowa „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie” poprzedzone metaforą wyciągniętych rąk. Przyjęcie oferty wybaczenia oraz prośba o wybaczenie jest w kontekście wspólnych

(22)

20 Waldemar Czachur

wartości warunkiem powodzenia rzeczonych performatywów oraz zbudowania symbolicznej równowagi w stosunkach polsko-niemieckich.

4. Uwagi końcowe

Budowanie relacji w komunikacji określa Werner Holly jako potencjalnie delikatne, ponieważ

ich wielowymiarowość oraz bidyrekcjonalność (Bidirektionalität) wymaga umie- jętności całościowego zarządzania, umożliwiającego równoważenie sprzecznych oczekiwań […]. Problematyczne są tutaj takie czynniki jak władza i zaufanie, za- leżność i samostanowienie, respekt i intymność, zawierające wysoki potencjał konfliktogenny, których nadużycie może szybko doprowadzić do eskalacji.

Holly, 2000: 1386

Założeniem przeprowadzonej analizy była teza, że list biskupów polskich do biskupów nie- mieckich był pierwszym po II wojnie światowej krokiem na rzecz przełamania milczenia i budowania wzajemnych relacji w stosunkach polsko-niemieckich. Działania te wymagały zdolności kompleksowego zarządzania dwoma narracjami, by móc uwzględnić obie perspek- tywy – polską i niemiecką, choć w Polsce oprócz komunistycznej wizji istniała też odmienna koncepcja relacji polsko-niemieckich. W tym kontekście stosowne wydaje się odniesienie do pojęcia rytualnej równowagi ukutego przez Ervinga Goffmana, ponieważ bierze się w nim pod uwagę ciągłe balansowanie pomiędzy prezentacją siebie i partnera z uwzględnieniem kontekstualnej specyfiki. Wymianą interakcyjną Goffman nazywa „ciąg działań wywołany uświadomionym zagrożeniem dla twarzy i kończący się ustanowieniem nowej równowagi rytualnej” (Goffman, 2006: 20). Intencja listu biskupów polskich do biskupów niemieckich również zmierzała w kierunku ustalenia równowagi w dialogu polsko-niemieckim. Za Bo- nacchi (2013) powiemy, że w procesie negocjowania równowagi zakłada się

gotowość do kooperacji oraz wzajemny szacunek, umożliwiający im obustronną pomoc w komunikowaniu się. W celu stworzenia stabilnej rytualnej równowagi partnerzy prezentują się, tzn. przekazują drugiemu „właściwe” informacje o regu- łach aktu komunikacji oraz o swoich rytualnych oczekiwaniach. Każdy interlokutor powinien zabiegać o wspieranie równowagi i zapobieganie zakłóceniom w rów- nowadze, a także o odbudowę równowagi po zajściu zakłóceń1.

Bonacchi, 2013: 125

1 „[…] die Kommunikationspartner eine hohe Kooperationsbereitschaft und gegenseitigen Respekt zeigen, was ihnen ermöglichen kann, sich im kommunikativen Prozess gegenseitig zu unterstützen. Zum Ziel der Erstellung eines stabilen rituellen Gleichgewichtes sollen sich die Gesprächspartner entspre- chend präsentieren, d. h. dem jeweiligen Partner die „richtigen“ Informationen über die gewünschten Regeln des Kommunikationsaktes und über die eigenen rituellen Erwartungen geben. Jeder Interaktant soll sich dann darum bemühen, dieses Gleichgewicht zu stützen sowie Störungen des Gleichgewichts vorzubeugen, schließlich nach Bedarf das gestörte Gleichgewicht wieder herzustellen“ (tłum. W. Cza- chur); por. Bonacchi, 2013: 125.

(23)

Językowe formy budowania równowagi…

Goffmanowską koncepcję równowagi, którą Bonacchi przeniosła na komunikację interperso- nalną, można – takie też jest założenie w niniejszym opracowaniu – odnieść do komunikacji w obszarze stosunków międzynarodowych.

Analiza lingwistyczna orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich w 1965 roku pokazała, że list jako gatunek tekstu posiada ogromny potencjał budujący wzajemne relacje, również w kontekście stosunków międzynarodowych. Każdy jego element daje przestrzeń do różnych strategii grzecznościowych, realizowanych każdorazowo za pomocą innych za- sobów koncepcyjnych i językowych.

Dynamika budowania równowagi manifestuje się w ciągłym balansowaniu między swo- ją i obcą perspektywą, między pozyskiwaniem akceptacji dla swojej perspektywy i pod- noszeniem szansy jej ratyfikacji.

Literatura

Bąk P., 2010: „Wir vergeben und bitten um Vergebung“ po 44 latach. O dwujęzyczności debaty publicznej na przykładzie „Oświadczenia Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i Prze- wodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec z okazji 70 rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej 1 września 1939 roku”. W: Czapiga A., Czapiga Z., red.: Słowo i tekst w opisie porównawczym.

Rzeszów, s. 11–24.

Bartoszewicz I., 2000: Formen der Persuasion im deutsch-polnischen politischen Dialog. Untersu- chungen zu politischen Reden zwischen 1989 und 1995. Wrocław.

Bartoszewicz I., 2003: Pojednanie polsko-niemieckie 1989–1995 w ujęciu lingwistycznym. „Rozprawy Komisji Językowej Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego” XXIX, s. 17–25.

Bingen D., 1997: Polityka Republiki Bońskiej wobec Polski. Od Adenauera do Kohla 1949–1991. Kra- ków.

Bonacchi S., 2013: (Un)Höflichkeit – eine kulturologische Analyse Deutsch – Italienisch – Polnisch.

Frankfurt am Main.

Borodziej W., Ziemer K., 2000: Deutsch-polnische Beziehungen. Eine Einführung. Osnabrück.

Brown P., Levinson S., 1987: Politeness. Some Universal in Language Usage. Cambridge.

Czachur W., Schramm W., 2014: Sprachliche Formen der versöhnungsorientierten Handlungsstrate- gie. Einige Reflexionen zur Sprache der deutsch-polnischen Versöhnung. In: Kaczmarek D., Ma- kowski J., Michoń M., Hrsg.: Texte im Wandel. Łódź, s. 33–53.

Feindt G., 2011: Semantiken der Versöhnung. Theologische Hintergründe der Versöhnung mit Polen am Beispiel des Briefwechsels der deutschen und polnischen Bischöfe und des Polen-Memorandums des Bensberger Kreises. „Kirchliche Zeitgeschichte“ Nr 24, s. 396– 414.

Goffman E., 2006: Rytuał interakcyjny. Warszawa.

Holly W., 2000: Beziehungsmanagement und Imagearbeit. In: Brinker K., Antos G., Heinemann W., Sager S.F., Hrsg.: Text- und Gesprächslinguistik. Ein internationales Handbuch zeitgenössi- scher Forschung. Berlin–New York, s. 1382–1393.

Kerski B., Kycia T., Żurek R., 2006: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Orędzie biskupów polskich i odpowiedź niemieckiego episkopatu z 1965 roku. Geneza, kontekst, spuścizna. Olsztyn.

Łaziński M., 2006: O panach i paniach. Polskie rzeczowniki tytularne i ich asymetria rodzajowo- płciowa. Warszawa.

Madajczyk P., 1994: Na drodze do pojednania: wokół orędzia biskupów polskich do biskupów nie- mieckich z 1965 roku. Warszawa.

(24)

22 Waldemar Czachur

Marcjanik M., 2007: Grzeczność w komunikacji językowej. Warszawa.

Stehle H., 1994: „Spróbujmy zapomnieć”. Dlaczego biskupi niemieccy nie ujęli od razu ręki wyciągnię- tej przez Polaków. W: Pflüger F., Lipscher W., red.: Od nienawiści do przyjaźni. O problemach polsko-niemieckiego sąsiedztwa. Warszawa.

Wóycicki K., Czachur W., 2009: Jak rozmawiać z Niemcami. O trudnościach dialogu polsko-niemiec- kiego i jego europejskim wyzwaniu. Wrocław.

Żurek R., 2010: Wymiana listów między episkopatami Polski i Niemiec w 1965 roku. W: Boll F., Wysocki W., Ziemer K., 2010: Pojednanie i polityka. Polsko-niemieckie inicjatywy pojednania w latach sześćdziesiątych XX wieku a polityka odprężenia. Warszawa, s. 63–71.

Waldemar Czachur

Linguistic Forms of Balance Building in International Relations. A Linguistic Analysis of the Reconciliation Letter of the Polish Bishops to Their German Brothers of 1965

S u m m a r y

In his article, Waldemar Czachur makes an attempt of analysing the Reconciliation Letter of the Polish Bishops to their German Brothers of 1965 in terms of strategies aimed at building balance in international relations. The section which outlines the historical background of the letter and its political significance for Poland and the Polish-German relations is followed by linguistic analysis of subsequent parts of the letter to look at various balancing strategies between appreciating oneself and the recipient and protecting oneself and the recipient in the spirit of Goffman’s ritual equilibrium.

Key words: 1965 Reconciliation Letter of the Polish bishops to German bishops, linguistic politeness, relationship building strategies, letter

(25)

Ewelina Gajewska

Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej

Sposoby realizacji funkcji perswazyjnej

w ogłoszeniach z dziedzin: praca/ nauka zawodu zamieszczanych w dzienniku „Czas”

w drugiej połowie XIX wieku

nr 3, 2016

Słowa klucze: funkcja, perswazja, ogłoszenie, praca, nauka

Przedmiotem analizy w niniejszym artykule są ogłoszenia z dziedzin: praca/ nauka zawo- du zamieszczane w krakowskim dzienniku „Czas” w latach 1850–1890. Ich ukształtowanie gatunkowe i stylistyczne, a także zróżnicowany dobór leksyki pozwalają na stwierdzenie, że nie zawsze miały one czysto informacyjny charakter, ale mogły też spełniać funkcję perswazyjną i reklamową. Różnorodne sposoby realizacji tej funkcji zostaną pokazane na konkretnych przykładach. Do analizy wybrano ponad 30 ogłoszeń z drugiej połowy XIX wieku.

Analizowane ogłoszenia można znaleźć zazwyczaj na ostatnich stronach dziennika, wśród reklam rozmaitych produktów i usług. Nie miały one swoich stałych rubryk, nie były także specjalnie wydzielone – umieszczone w prostych, standardowych ramkach poja- wiały się między reklamą herbaty czy zegarków a na przykład ogłoszeniem o mieszkaniu do wynajęcia. Zebrany materiał obejmuje zarówno ogłoszenia pracodawców: dam pracę, jak i poszukujących zajęcia: szukam pracy. W dziedzinie: nauka ogłaszają się szkoły, za- kłady, biura nauczycieli, a także osoby prywatne, gotowe przyjąć uczniów na praktykę.

Przedstawiciele danego rzemiosła zapewniają, że nauczą konkretnego fachu. Ogłaszają się również biura i zakłady świadczące pośrednictwo w poszukiwaniu pracy i pracowników.

Ze względu na większą frekwencję i bogatszy materiał leksykalny wnikliwszej analizie zo- staną poddane ogłoszenia biur, które pośredniczą w wyborze nauczycieli specjalizujących się w kształceniu prywatnym, jak również zakładów wychowawczych czy przedstawicieli konkretnego rzemiosła poszukujących na przykład praktykantów.

Na początku należy zwrócić uwagę na kwestię umowności terminu ogłoszenie w intere- sującym nas materiale – w tekstach z dziedzin: praca/ nauka brak jednolitości gatunkowej.

Spotykamy standardowo zbudowane ogłoszenia, czasem zatytułowane jako zawiadomienia czy uwiadomienia, których prymarną funkcją jest poinformowanie odbiorcy o istnieniu oferty. Są też jednak teksty dłuższe, bardziej niejednorodne stylistycznie i gatunkowo, w mniejszym lub większym stopniu realizujące wzorzec gatunkowy listu, opisu czy prośby, wzbogacone o elementy pełniące funkcję jawnie perswazyjną.

Przyjrzyjmy się najpierw pierwszej grupie ogłoszeń, w których czynnik informacyjny wydaje się dominujący, co jednak nie oznacza, że nie można mówić o ich nośności per- swazyjnej.

Nazwa zawiadomienie odnosi się do tekstu mającego poinformować kogoś o czymś.

W polu semantycznym tego terminu pojawia się: wiadomość, informacja (por. definicję zawiadomienia: ‘wieść, pismo zawiadamiające o czym’ – SJPD X: 857). Można zatem mówić

(26)

24 Ewelina Gajewska

o jego pokrewieństwie semantycznym z terminem ogłoszenie, którego znaczenie w Słow- niku języka polskiego pod redakcją J. Karłowicza, A. Kryńskiego i W. Niedźwiedzkiego wyjaśniono następująco: ‘obwieszczenie, proklamacja; tekst zawierający obwieszczenie, za- wiadomienie publiczne, anons, inserat, pismo ogłaszające, klepsydra, plakata’ (SJPK III:

708). W rozwiniętej eksplikacji semantycznej zawiadomienia możemy prześledzić intencję nadawcy: ‘ktoś, kto kogoś zawiadamia, mówi, bo chce, żeby komunikowany przez niego fakt stał się obiektem świadomości odbiorcy’ (Wołk, 2007: 85).

Zawiadomienie, jako gatunek stylu urzędowego, na poziomie leksykalnym charaktery- zuje się występowaniem szablonowych, powtarzalnych wyrażeń czy zwrotów, na przykład formuł początkowych typu: zawiadamiamy/uwiadamiamy, niniejszem mam/ mamy honor/

zaszczyt zawiadomić… Tę cechę widać dobrze w zebranym materiale – nadawca tekstu zawiadamia najczęściej, że uczy konkretnego rzemiosła, poszukuje praktykanta czy nauczy- ciela, czasem również informuje o takich szczegółach, jak zmiana adresu czy właściciela zakładu. Oto przykłady1:

● Zawiadamiam, że potrzebnym jest praktykant cukierniczy, rozumiejący po niemiecku.

Zgłosić się do cukierni Antoniego Masłowskiego, Kraków, Grodzka 42.

● Uwiadamiamy, że otwarty będzie w Krakowie pensyonat dla młodzieży gimnazyalnej i realnej. Przyjęcia od przyszłego roku szkolnego.

● Stowarzyszenie Nauczycielek w Krakowie ma zaszczyt zawiadomić Szanowną Publiczność, iż Biuro Umieszczeń Nauczycieli, Nauczycielek i Bon, zostające dotąd pod Zarządem p. Teodory Krynickiej, oddało pod kierunek p. M. Holskiej, przy ul. Sławkowskiej nr 227, I piętro.

W tekstach analizowanych ogłoszeń zwraca uwagę duży udział tzw. wyrazów niezależ- nych, czyli nazwisk, adresów, nazw zakładów, czasem cen czy dat – elementów niezbędnych w przekazach o charakterze informacyjnym. Wyrazy te same w sobie nie mają ładunku perswazyjnego, a jednak ich użycie jest konieczne i pożądane, bo umożliwia i ułatwia sko- rzystanie z przedstawionej oferty. Poza tym w pewnych kontekstach nie można ich trakto- wać jako wyrazów całkiem neutralnych, co zostanie pokazane na konkretnych przykładach.

Warto przyjrzeć się najpierw nazwisku ogłoszeniodawcy (właściciela zakładu poszu- kującego ucznia czy pracownika, właścicielki szkoły, zakładu wychowawczego itp.), które występowało w różnych miejscach ogłoszenia i w różny sposób było eksponowane (naj- częściej większą lub pogrubioną czcionką). I tak dowiadujemy się o istnieniu zakładu wy- chowawczego Wandy Roguskiej, Biura Informacyjno-Nauczycielskiego Heleny Nowoleckiej czy też o fabryce miodu Kazimierza Robackiego, która poszukuje praktykantów. Ogłoszenie o działalności biura sprowadzającego guwernantki i bony podpisuje dyrektorka Aniela Dem- bowska, natomiast kandydaci na praktykantów cukierniczych proszeni są na rozmowę do cukierni Antoniego Masłowskiego. Podawane są nawet takie szczegóły, jak ten, że szkoła nauczycielek i bon Teodory Krynickiej przechodzi pod zarząd M. Holskiej.

Przywiązywanie w ogłoszeniach dużej wagi do nazwiska miało zapewne związek z ów- czesnymi realiami – wiele zakładów i firm funkcjonowało pod nazwiskiem założyciela lub aktualnego właściciela, rzadziej natomiast pod jakąś specjalną nazwą (Janiak-Jasińska,

1 Wszystkie przytoczone przykłady ogłoszeń pochodzą z krakowskiego dziennika „Czas” (wybrane numery z lat 1850–1890).

(27)

Sposoby realizacji funkcji perswazyjnej…

1998: 62). Właściciel działał w określonym środowisku, w którym był znany z imienia i nazwiska, a często firma przechodziła z pokolenia na pokolenie – dana działalność była po prostu kontynuacją działalności ojca, dziadka, pradziadka, prowadzonej pod tym sa- mym nazwiskiem. Warto jednak zadać pytanie, czy w eksponowaniu nazwiska nie krył się – oprócz oczywistej funkcji informacyjnej – również jakiś zamysł perswazyjny. Można postawić tezę, że nazwisko właściciela – jeśli było rozpoznawalne i dobrze kojarzone w śro- dowisku – funkcjonowało jako symbol jakości danej oferty czy solidności usługi (Janiak- -Jasińska, 1998: 63). Podpisujący się własnym imieniem i nazwiskiem liczył zapewne na dobrą opinię panującą o jego zakładzie – być może właśnie dlatego jego ogłoszenie często miało charakter zawiadomienia, pozbawionego elementów zachęty. Helena Nowolecka za- wiadamiała na przykład, że prowadzi zakład pośredniczący w wyborze nauczycielek, a jeśli miała dobrą opinię w środowisku, samo jej nazwisko wytłuszczone w ogłoszeniu stanowiło zachętę dla rodziców poszukujących dobrych nauczycieli. W tym właśnie sensie nazwisko ogłoszeniodawcy mogło być nośnikiem funkcji perswazyjnej, a nie tylko niezbędnym, in- formacyjnym elementem ogłoszenia.

W analizowanym materiale zwraca także uwagę frekwencja innych wyrazów niezależ- nych – widoczna rozbudowa elementów precyzujących lokalizację ogłaszającego się obiektu.

Czytamy na przykład:

● Zakład ten jest przy ulicy Grodzkiej pod nr 97, na rogu ulicy Świętego Józefa.

● Mieszkanie moje przy ulicy Szewskiej nr 334, na drugim piętrze od frontu.

● Zakład naukowo-wychowawczy żeński […] w Krakowie, ul. św. Jana L 15, II piętro, w domu księżnej Lubomirskiej.

● Interesowani raczą się zgłosić pod adres: Franciszek Stankiewicz w Krakowie, ul. Floryan- ska l. 335, naprzeciw Matejki, II piętro. Od 10 bm. ulica Grodzka, dom dr Vojgta, I piętro.

Jednym z ciekawych sposobów ułatwiania odbiorcy dotarcia do miejsca wskazanego w ogło- szeniu było ujawnienie usytuowania zakładu względem innego, uchodzącego za ogólnie znany, sklepu czy magazynu. Dodawano na przykład: „obok P. Guttlera”, „obok magazynu W.P. Czoppa”, „tuż obok cukierni Szudmaka” czy „ul. Sporna, w domu p. Witkowskiej”.

Biorąc pod uwagę realia epoki, trzeba stwierdzić, że elementy miejskiej toponimii (skład- niki opisów informacyjno-orientacyjnych) umieszczane w ogłoszeniach musiały mieć przede wszystkim informacyjny charakter. Ich waloru perswazyjnego można jednak dopatrywać się w fakcie, że odbiorca, zaopatrzony w swoisty (czasem dość szczegółowy) drogowskaz, jak dotrzeć do ogłaszającego się zakładu, miał większą szansę (i być może ochotę) skorzystać z przedstawionej oferty.

Najciekawszą pod kątem wykładników funkcji perswazyjnej grupę stanowią w bada- nym materiale teksty niejednolite gatunkowo, często dość długie, nierzadko o strukturze narracyjnej, które trudno nazwać typowymi ogłoszeniami. Wśród nich wyróżniają się teksty czerpiące z wzorca prostego, dyrektywnego gatunku mowy, jakim jest prośba (ktoś prosi ko- goś o coś 2), jednak konstruowane w różny i niejednorodny sposób. Badacze zwracają uwagę na bezpośredni bądź aluzyjny charakter prośby oraz na jej rozmaite strategie konwersacyjne, zależne od gatunkowego kontekstu (Wojtak, 1992; Witosz, 2005: 177). W znalezionych przykładach prośba wyrażana jest bezpośrednio, za pomocą czasownika prosić czy upraszać:

2 Pełna formuła definiująca prośbę zob. Wierzbicka, 2004: 100.

(28)

26 Ewelina Gajewska

● proszę o zainteresowanie się…

● uprasza się o łaskawe zwrócenie uwagi…

oraz obudowana adresatywnymi zwrotami grzecznościowymi, pomagającymi zjednać od- biorcę („Łaskawy Odbiorca”, „Szanowna Publiczność” itp.). Oto przykłady:

● Uprasza się Szanowną Publiczność o zwrócenie uwagi na nowo otwarty zakład wycho- wawczy żeński.

● Upraszam szanowne rodziny, których córki chciałyby się uczyć krawiecczyzny lub innych robót ręcznych, aby je moim staraniom powierzyć raczyły.

Nasuwa się pytanie, w jaki sposób akt prośby był wzmacniany elementami o funkcji perswazyjnej. Bardzo często prośba o zainteresowanie ofertą przechodziła w jej opis, z po- daniem szczegółów, które mogłyby przyciągnąć uwagę odbiorcy (choć zdarzały się także sytuacje odwrotne: najpierw opis, później prośba). Funkcję nakłaniającą pełniły na pewno w analizowanych tekstach akty zobowiązania, w których nadawca zapewniał odbiorcę o jakości proponowanej usługi. Przejdźmy do egzemplifikacji:

● Upraszam szanowne rodziny, których córki chciałyby się uczyć krawiecczyzny lub innych robót ręcznych, aby je moim staraniom powierzyć raczyły. Ja zaś przyrzekam pilnie i su- miennie wypełniać moje obowiązki.

● Wszystkie życzenia rodziców z całą skrupulatnością oraz z możebnym pośpiechem speł- nione zostaną.

● Zapewniamy wszelką punktualność we względzie zleceń.

W przytoczonych przykładach nacisk położony jest przede wszystkim na jakość i szybkość usługi, według schematu: to, co obiecuję, zostanie zrobione dobrze i w terminie (pilnie, punktualnie, sumiennie, należycie, skrupulatnie).

W ogłoszeniach zamawianych przez szkoły i zakłady wychowawcze szczególną moc perswazyjną miało na pewno powoływanie się na zaufanie (wraz z obietnicą, że się go nie zawiedzie), jakim mieliby obdarzyć ogłoszeniodawcę potencjalni odbiorcy – rodzice uczniów.

Zaufanie okazuje się jednym z najpopularniejszych leksemów w zebranym materiale, co potwierdzają następujące przytoczenia:

● Czuję się na siłach odpowiedzieć położonemu we mnie zaufaniu.

● Dołożę wszelkiego starania, by nie zawieść zaufania szanownych rodziców.

● […] ofiarując Szanownym Rodzicom i Opiekunom moje pośrednictwo w wyborze nauczy- cieli i nauczycielek, daję im zarazem długoletnią przeszłością moją w tym zawodzie tę rękojmię, że zaufanie, jakiem mnie zaszczycić raczą, zawiedzionem nie zostanie.

Nadawca ujawniał się zatem w tekście bardzo wyraziście – można powiedzieć, że kreował swój wizerunek, stosując elementy technik autoprezentacyjnych.

Chcąc skłonić odbiorcę do czynności zgodnych z założonymi intencjami (namówić ro- dziców do powierzenia dzieci danemu zakładowi czy konkretnemu nauczycielowi, zyskać praktykanta czy – w przypadku poszukujących zajęcia – pracę), ogłoszeniodawca opisywał swoje kompetencje i umiejętności, przedstawiając siebie w jak najlepszym świetle. Wyko- rzystanie tego rodzaju strategii potwierdzają następujące przykłady:

● Przejęta głęboko ważnością obowiązków mego powołania, sumiennie i gorliwie je wy- konywam, w ciągu kilkunastu lat istnienia mojego Biura Umieszczeń Nauczycielek.

● Mając rozległe stosunki we Francji, Niemczech i Szwajcarii, z powodzeniem i pospiesznie sprowadzam z zagranicy i umieszczam we wskazanym miejscu nauczycieli i bony.

(29)

Sposoby realizacji funkcji perswazyjnej…

● Ogrodnik, żonaty, wykształcony w swoim zawodzie, mogący się wykazać chlubnemi świadectwami, poszukuje posady od 1 października. O łaskawe oferty uprasza się.

● Agronom z klikoletnią praktyką w renomowanych gospodarstwach Księstwa, mogący się wykazać chlubnemi świadectwami, który złożył egzamin na uniwersytecie w Lipsku, poszukuje zaraz lub od 1 października miejsca rządcy. O łaskawe oferty uprasza.

Komunikat, jaki wysyłał odbiorcy nadawca, miał być zatem czytelny i jednoznaczny: jestem dobry w tym, co robię, i dlatego można mi zaufać.

Ciekawym przykładem w badanym materiale są teksty przyjmujące formę listu (w przy- padku szkół czy zakładów wychowawczych adresowanego często bezpośrednio do rodziców, stojących przed wyborem zakładu czy nauczyciela dla dziecka). Zachowywały one naj- ważniejsze elementy schematu kompozycyjnego właściwego listom: zwrot grzecznościowy rozpoczynający tekst („Szanowni Odbiorcy”, „Szanowni Rodzice”), konwencjonalny zwrot pożegnalny („pozostaję z szacunkiem oraz z wysokim poważaniem”), a także podstawo- wą funkcję komunikacyjną listu, czyli: kontakt z wybranym adresatem, powiadomienie go o czymś czy nakłonienie do jakichś zachowań.

W wielu tekstach korzystano tylko z wybranych wyznaczników listu (najczęściej zwro- tów grzecznościowych, pomagających zjednać odbiorcę), natomiast cały tekst był tak roz- budowany, że bardziej przypominał artykuł. Ciekawy pod tym względem jest na przykład list Heleny Nowoleckiej, właścicielki Biura Informacyjno-Nauczycielskiego z Krakowa. Za- raz na wstępie występuje w nim rozbudowany zwrot grzecznościowy: „Szanowni Rodzi- ce i Opiekunowie prywatnie kształcącej się młodzieży”. Przedstawienie oferty poprzedza umiejętne wprowadzenie do tematu, mające uświadomić odbiorcom wagę wszechstronnego wykształcenia: „W obecnym postępie pedagogiki uznanem zostało, iż w kształceniu mło- dzieży najważniejszym jest wzgląd na wychowanie pierwiastkowe w kierunku higieniczno- fizycznym, moralnym i intelektualnym […]. Ważny jest jednoczesny rozwój serca i umysłu”.

Od ogółu autorka przechodzi do szczegółu, podkreślając wagę i przewagę jednego typu kształcenia: prywatnego (edukacji domowej), które jest skuteczniejsze, bo odbywa się pod okiem rodziców i opiekunów. Przejściem do tematu właściwego, czyli zareklamowania ofer- ty biura, jest teza, że „w kształceniu prywatnem młodego pokolenia niepodobna się obyć bez pomocy osób odpowiednio uzdolnionych, łatwo więc ocenić, jak ważnem zadaniem jest wybór nauczycieli i nauczycielek prywatnych”. W dalszej części tekstu przedstawiona zostaje właściwa oferta biura (oferowanie pomocy w doborze nauczyciela) wsparta zapew- nieniem o profesjonalizmie i jakości oferty, prośbą o zaufanie i aktem gwarancji: „Daję z mej strony zupełną rękojmię, że nikt z osób zainteresowanych nie zostanie narażony na przykry zawód, przez zawarcie umowy z osobą nieukwalifikowaną odpowiednio”. List kończy się konwencjonalnym zwrotem pożegnalnym („Z wyrazami szacunku”), podpisem właścicielki oraz podaniem dokładnych danych adresowych dotyczących lokalizacji biura i ułatwiających dotarcie do niego.

Wśród leksykalnych środków o funkcji jawnie perswazyjnej w analizowanym tekście wyróżnić można przymiotniki i imiesłowy przymiotnikowe wartościujące reklamowaną usługę. Mowa jest na przykład o „pierwszorzędnych zakładach naukowych”, „wysoko uzdolnionych i zupełnie wykwalifikowanych nauczycielkach”, „gorliwym i sumiennym wykonywaniu obowiązków” czy „wszechstronnej znajomości zawodu nauczycielskiego”.

Siłę perswazyjną przedstawionej oferty wzmacnia ponadto zapewnienie ogłoszeniodawcy

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przewodniczący Rady Miejskiej Zdzisław Sołowin „Za nim poproszę o odpowiedź, to ja jeszcze też włączę się w zadawanie pytania i zapytam, czy to nie jest tak, że, bo

3) Prezydent Miasta Częstochowy wyznaczył inspektora ochrony danych, z którym można się skontaktować za pośrednictwem poczty

Ostatnia z sekcji (w tej części konferencji) poświęcona była badaniom medioznawczym. Referat Ewy Szkudlarek-Śmiechowicz z Uniwersytetu Łódzkiego dotyczył zagadnień

13 Wystarczy przypomnieć falę protestów związanych z ACTA (w 2012; Bielenia, 2013), dyskusje toczone w kontekście Dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku

Sesje panelowe obejmowały także miniseminaria prowadzone w języku polskim – przez Aleksandrę Boroń (Możliwości i ograniczenia terapii jąkania u dzieci prowadzonej na

Takie ujęcie bliskie jest koncepcjom stylistyki jako dyscypliny odwołującej się do innych paradygmatów i metod postępowania badawczego (Gajda, 1983, 2006, 2012), ale po części

Bar- dzo wyraźnie zwracali na to uwagę autorzy Raportu o stanie nauczania językoznawstwa w szkolnictwie wyższym (Kleszczowa i in., w druku). Reforma programów

W dniach 22–24 października 2014 roku w Brennej odbyła się ogólnopolska konferencja naukowa pod tytułem „Dyskurs i jego odmiany”, zorganizowana przez Zakład