• Nie Znaleziono Wyników

Łesia Ukrainka i Maria Konopnicka : (próba porównania typologicznego)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Łesia Ukrainka i Maria Konopnicka : (próba porównania typologicznego)"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Julia Ł. Bułachowska

Łesia Ukrainka i Maria Konopnicka :

(próba porównania typologicznego)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2, 95-103

1973

(2)

P am iętn ik L iterack i LXIV, 1973, z. 2

JU L IA Ł. B U Ł A C H O W SK A (K ijów )

LESIA U K R A IN K A I MARIA KONO PNICK A

(PR ÓBA PO R Ó W N A N IA TYPOLOGICZNEGO)

Dw a te im iona zawsze sto ją obok siebie, gdy w ym ienia się n a jw y b it­

niejsze p isa rk i św ia ta słow iańskiego. Iw a n F ran k o p o w i e d z i a ł o Łesi U k ra ­ ince: „K to w ie, czy ta chora, słaba dziew czyna nie je st jed y n y m m ężczy­

zną n a całej praw o sław n ej U k ra in ie ” — i jego słow a rów nie dobrze moż­

n a odnieść do sy lw etk i tw órczej M arii K onopnickiej, gdyż dopraw dy niczyj głos, n a w e t spośród n ajb ard ziej h u m a n ita rn ie i dem okratycznie n astro jo n y c h pisarzy polskich z końca w. X IX i początku XX, nie roz­

brzm iew ał ta k m ocno i n ieu stan n ie, z takim natch n ien iem i radykalizm em społecznym w ob ro nie lu d u i jego praw , „za podniesienie pochylonych głów w prom ienność słońca” .

Tw órczość Łesi U k rain k i i M arii K onopnickiej odegrała doniosłą rolę w rozw oju ich lite r a tu r ojczy sty ch n a drodze realizm u i postępu społecz­

nego. N asycona głębokim patrio ty zm em i w zniosłym i ideałam i społeczny­

m i je s t ona bliska sercom nie ty lk o u k raiń sk ich i polskich czytelników ; z n a n a je s t tak że daleko za g ranicam i ojczystych k rajó w obu autorek.

D ziałalność lite ra c k a ty ch p isarek należy do sąsiadujących chronolo­

gicznie, jed n ak że różnych okresów . Twórczość Łesi U k rain k i ze w zględu n a sw oje u k ieru n k o w an ie ideow o-tem atyczne oraz w łaściw ości arty sty c z ­ ne odnosi się do końca w. X IX i początku XX, n a to m ia st poezja i proza M arii K onopnickiej sw oim i korzeniam i wiąże się z życiem literack im d ru ­ giej połow y w. X IX, chociaż X X -w ieczne u tw o ry p isark i to nie św iadec­

tw o stopniow ego w y g a sa n ia siły tale n tu , ja k np. u K azim ierza T etm ajera, ale żyw y i tw órczy w kład w kształto w an ie eposu poetyckiego i liry k i pol­

skiej X X w ieku.

Lesia U k rain k a dobrze znała poezję K onopnickiej.

W jej p u ściźn ie poetyck iej zn aleźć m ożna utw ory, w k tórych zw raca się ona ku tem atom , obrazom i m o ty w o m p od ejm ow an ym tak że przez polską p i­

sarkę. Jak o przykład jej szacu n k u i za in tereso w a n ia d la M. K onopnickiej słu ­ żyć m oże n ie ty lk o fak t, iż sw em u p ierw szem u zb iorow i p o ety ck iem u dała ty tu ł

(3)

jed n ego z w czesn y ch w ierszy p olskiej p oetk i — N a sk r z y d ła c h p ie ś n i; w w ie r ­ szach o tych sam ych bądź podobnych tytu łach (Contra spem sp ero , S la v u s -s c la - vu s) L esia U krainka, w ych od ząc od a n alogiczn ego tem atu , w p ro w a d za n o w e ob serw acje ży cio w e i w y cią g a zeń inne, bardziej op tym istyczn e w n io sk i h

K on kretn e dow ody zain teresow an ia Łesi U krain ki tw órczością M arii K onopnickiej, zw iązane z a rty k u łem Uwagi o na jn o w szej literaturze pol­

skiej, z przygotow aniem a rty k u łu (nie opublikow anego jed n a k i n a stę p n ie zaginionego) o literackiej działalności polskiej pisarki, z przek ładam i jej w ierszy — przytacza Iw an G liński w stu d iu m literack im S io strzyce 2. Tam też z n a jd u ją się ciekaw e porów n an ia bliskich tem atycznie dzieł obu p isa­

re k : Za sześć w ie k ó w i Z ap om niany cień — o B eatrycze i żonie D antego, a także fra g m en tu dram atycznego K onopnickiej V esalius i d ra m a tu Łesi U k rain ki W p uszczy, w k tó ry m obie a u to rk i w y stę p u ją przeciw ko fa n a ­ tyzm ow i religijn em u jak o w rogow i sztuki i postępu naukow ego.

Do ty ch obserw acji m ożna dodać inne, np. w skazać na podobieństw o obrazów „доевших огшв, що ïx запалили люди робочР’ u Łesi U k rain k i i „ogniów, przez ludzi zapalonych” w w ierszu K onopnickiej Credo.

W a rty k u łac h literatu ro zn aw có w radzieckich i polskich przy tacza się nie ty lk o pozytyw ne sądy Łesi U rain ki o dorobku poetyckim polskiej p i­

sarki. G liński w sw ym stud iu m c y tu je list jej do Iw an a F ra n k i z 13-14 stycznia 1903, w k tó rym pow iada ona, że nie m a szczególnego upodobania do współczesnego eposu poetyckiego (jak np. Pan Balcer w B ra zylii K o­

nopnickiej), choć w łaściw ie nie p o trafi jasno określić, co je s t pow odem tej niechęci.

W a rty k u le M ariana Jakóbca Lesia U krainka a polska literatura ro­

m a n tyczn a w yczuw a się w y raźnie polem iczną postaw ę a u to ra wobec n ie ­ któ ry ch poglądów Łesi U k rain k i zaw arty ch w jej p rac y Uwagi o n a jn o w ­ szej literaturze polskiej. D otyczy to zarów no scharak tery zo w an ia S te fa n a Żerom skiego w yłącznie jako piew cy nieszczęścia „skrzyw dzonych i po n i­

żonych”, ja k też negatyw nego stosunku pisarki u k raińskiej do ogólnonaro­

dowego p atrio ty zm u u pis'arzy polskich:

D ziw iła się P ru sow i, K onopnickiej, O rzeszkow ej, że zagad n ien ia n arod ow e i p olsk ą rację stan u sta w ia ją ponad in teres społeczn o-gosp od arczy i k u ltu raln y chłopa p o ls k ie g o 3.

N aw iasem m ówiąc, badacz polski słusznie podkreśla, iż Lesia U k ra in ­ k a ta k samo n eg atyw nie odnosiła się i do ogólnoukraińskich n a stro jó w pa­

1 Г. Д. В ер в ес, В. П. Вед1на, Ю. Jl. Б у л а х о в сь к а , Украшсько-польсьм мтературни звязки X X ст. K hïb 1963, s. 12.

2 И. Г л и н ск и й , Посестри. „Всесвгг” 1971, nr 2.

3 М. J a k ó b i e c , L esia U k ra in k a a p o lsk a lite r a tu ra ro m a n ty c zn a . „Slavia O rien ta lis” 1971, nr 4, s. 375.

(4)

trio tycznych o zab arw ien iu n acjonalistycznym . T rzeba jed n a k dodać ko­

niecznie, że w ypow iedzi teo rety czn e w ielu w y b itn y ch a rty stó w słow a b y ­ najm niej n ie zawsze p o k ry w a ją się z ich p ra k ty k ą tw órczą, że n iek tó re poglądy czy oceny zm ien iały się z biegiem czasu, zw łaszcza gdy fo rm u ło ­ w ane by ły z pow odu jak ie jś w y jątk o w ej spraw y i nie m iały c h a ra k te ru uniw ersalnego.

Nie ze w szy stk im i stw ierdzen iam i badaczy w spółczesnych m ożna się zgodzić, np. z przesad n ym zbliżaniem Łesi U krain ki i M arii K onopnickiej jako „p rzy jació łek litera c k ic h ” czy z ta k ą u w agą M ariana Jakób ca: „Lesia U k rain k a nie znała tzw . »rom antyki sprzeczności«, nie ulegała typow ej dla ro m a n ty zm u polskiego pasji analizy psychologicznej” 4.

Dlaczego? Skłonność do an alizy psychologicznej stanow i, ja k w iadom o, jed n ą z głów nych cech tw órczości Łesi U krainki, a dialek ty k a przeci­

w ień stw n ależy organicznie do jej m eto d y p isarskiej.

Ale w szystko, o czym m ów iliśm y, to tylko nieliczne sporne pu n k ty , pew ne szczegółowe przykłady.

W n in iejszy m szkicu chcielibyśm y je d n a k m ówić nie o k o n k retn y ch pow iązaniach literack ich dw óch w y b itn y ch przedstaw icielek lite ra tu ry sło­

w iańskiej, n ie o podobieństw ie poszczególnych m otyw ów i obrazów , i n a ­ w e t nie o u ch w y tn y ch różnicach w ich św iatopoglądzie (znacznie w iększej rew olucyjności Łesi U k rain k i oraz lib eraln y ch złudzeniach i pew nej re to - ryczności M arii K onopnickiej), ale o podobieństw ie ich postaw ideow ych, p ostaw tw órczych, w k tó ry ch patos oby w atelsk i pisarza-b o jow nika łączył się z głębokim liryzm em duszy kobiecej, dążności filozoficzne z n iep o w ta ­ rzaln y m m istrzo stw em arty sty czn y m .

P ró b y takiego p orów nania typologicznego dwóch w y b itn y ch in d y w i­

dualności tw órczych, u k tó ry c h m ożna zaobserw ow ać organiczną w spól­

n o tę w sam ym ro d zaju tale n tu , w litera tu ro z n a w stw ie radzieckim już po­

dejm ow ano. M am y na m yśli chociażby a rty k u ł A stry G. P iotrow skiej N ie ­ krasow i K o n o p n ic k a 5, gdzie m ow a o piew cach „m uzy sm u tk u i gn iew u ” . W życiow ej i tw órczej drodze obu p isarek słow iańskich najbardziej isto tn y by ł p atos w alk i o u rzeczyw istn ien ie d em okratycznych ideałów społecznych, rea listy cz n a praw dziw ość obrazów i ro m an tyczn a wzniosłość, k tó rej obcy b y ł je d n a k w szelki ro m an ty czn y indyw idualizm .

Obie poetki c h a ra k te ry z u je szczególnie głęboka w ia ra w siłę a rty sty c z ­ nego słowa, o k tó ry m bezpośrednio m ów i w iele ich utw oró w poetyckich:

Credo, Contra sp e m spero, Слово, чому mu не твердая криця.

O bydw ie za podstaw ow e źródło działalności literack iej uw ażały tw ó r­

4 Ib id e m , s. 373.

s А. Г. П и о т р о в с к а я , Некрасов и Конопницкая. W zbiorze: Польско-русские лите­

ратурные связи. Москва 1970.

7 — P am iętn ik L iterack i 1973, z. 2

(5)

czość ludową, folklor, ze w zględu n a jego przystępność, zrozum iałość, siłę w zruszania szerokich kręgów odbiorców , w yrazistość obrazów i postaci, optym izm i szczególną w yrazistość znaczeniow ą.

Obu im obce b yły pow ierzchow ne w yrafin ow an ie, schyłkow a kw ieci- stość sztuki dekadenckiej z jej k u ltem sk rajn eg o indyw idualizm u.

N ieprzypadkow o M aria K onopnicka w w ierszu B raciom -śpiew akom (pierw otny ty tu ł: D ekadentom ) p orów nyw ała praw dziw ych a rty stó w nie do egzotycznych roślin, k tó re cieszą oczy o b serw ato ra-estety , lecz do czar­

nych sosen w lesie, w ystaw io n ych n a w ia tr i słotę. Sw oje credo a rty ­ styczne w y ra ż a ona poprzez postać ludow ego śpiew aka — „stareg o teo rb a- n isty ” , bliskiego k rew n ia k a Szewczenkowskiego kobziarza i poetów ludo­

w ych ze S ta re j b a jki Łesi U krainki.

Ludow y śpiew ak M arii K onopnickiej nie u znaje indyw id ualistycznej liryki, nie uzn aje tych, k tó rzy śpiew ają ty lk o

sob ie J a k iejś m glistej żałobie,

J ak iejś drobnej nadziei, m iłości...

P ieśń się tak a n ie przetrze P rzez szerok ie p ow ietrze D o k rw i ludu, do kości...

(S ta rem u teo rb a n iście, s. 13 6)

Pociąga go nie tylk o m uza sm utku, ale i m uza gniew u — ak tyw na i straszn a wobec gnębicieli, groźna obrończyni gnębionych:

U derz w struny — a grzm otem , N ie sło w iczy m szczebiotem ,

Bo n ie łez nam potrzeba — lecz siły ! (I b id e m )

Dla rozw oju ta le n tu poetyckiego Łesi U k raink i i M arii K onopnickiej ch arak tery sty czn e je s t bliskie sąsiedztw o cech realistyczn ych i rom antycz­

nych, duża różnorodność sty lu — poszczególne stro fy brzm ią i dem askator­

skim patosem , i lirycznym sm utkiem , saty ry czn ą ostrością i n a tu ra ln ą pro­

sto tą w ustach ludow ych bohaterów , któ ry ch cechuje głębokie w rodzone w yczucie tego w szystkiego, co jasne i piękne (cykle poety ckie K onopnic­

kiej Na fujarce, Z łąk i pól o raz P ieśni lasu Łesi U k rain k i p rzed staw iające postaci Ł ukasza i M awki). Jednocześnie zaś obie pisark i dalekie są od ce­

lowego pry m ity w izo w an ia sty lu „pod” język ludu, fałszyw ego, sen ty m en ­ talnego folkloryzm u, k tó ry niek ied y daje znać o sobie w sielankach Teo­

fila Lenartow icza, w „w ierszach lud o w ych ” Pleszczejew a czy w epigoń- skich utw o rach u k raiń sk ich naśladow ców T arasa Szew czenki.

6 C ytaty z u tw o ró w K on op n ick iej — jeżeli n ie zlo k a lizo w a n o ich inaczej — pochodzą z w y d .: M. K o n o p n i c k a , W y b ó r p o e zji. M oskw a 1943.

(6)

Ludow i bohatero w ie Łesi U k rain k i i M arii K onopnickiej odznaczają się w rażliw ą percepcją św iata przyrody, jego p iękna nieprzem ijającego, znajdującego się w ustaw iczn y m ru ch u i rozw oju — jed n a k pięk na nie oderw anego i abstrak cy jneg o , lecz zw iązanego organicznie z tw órczą p ra ­ cą. Prócz tego, bo hatero w ie ci p o tra fią odkryć i dostrzec piękno także w e w łasnym k ręg u dośw iadczenia życiowego — Łukasz podczas p racy w polu, dziew czyna godzinam i p rzesiad u jąca p rzy kądzieli i o b serw u jąca św iat przez m aleńkie okienko swej chaty, w yrostek, nocą pasący konie, k tóry m ówi: „Ż ebym jeno chciał, / pół św iata bym miał. / T ylko tyle, że konie paść m uszę...” (R ozlegnijże się..., s. 21).

K oleje losu ob u słow iańskich p isa re k ta k się ułożyły, że każdej z nich długi czas przyszło p rzebyw ać za granicą, z dala od drogich stro n ojczy­

stych. Znalazło to w y ra z w gorącym p atriotyzm ie, tęsknocie za krajem , a zarazem w zain tereso w an iu h isto rią i życiem w spółczesnym tych krajów (szczególnie Włoch), w k tó ry c h gościły.

T em aty k a i obrazow ość antyczna, ta k bardzo w idoczna w poezji i d ra ­ m atu rg ii Łesi U k rain k i (K asandra, W ka takum bach, R u fin i Priscina), zna- lazała sw oje m iejsce i w twórczości M arii K onopnickiej (wiersze Sclavus- -saltans, Freski, cykl H ellenica pośw ięcony G recji itd.).

W ażne m iejsce w pisarskiej spuściźnie K onopnickiej i U k rain k i zajm u­

ją m otyw y z m itologii antycznej, zindyw idualizow ane i jednocześnie uo­

gólnione w św ietle filozoficznego u jęcia tych czy in n ych problem ów spo­

łecznych.

U lubionym m otyw em poezji i d ram a tu rg ii Łesi U k rain k i jest tragiczna postać ty ta n a P rom eteu sza o raz jego b o h atersk i czyn dokonany dla dobra ludzkości, jego cierpienia, a także ów ogień w yk rad zio n y bogom. J e st tu i obraz P ro m eteu sza p rzeciw staw ionego jego b ra tu Epim eteuszow i :

„одного батька й матер1 синове — титани зроду не були братами” (K asan­

dra), i ogień stosów, zap alan y ch n a hasło w ieszczki T ircy — opiekunki ognia Prom eteuszow ego, k tó ra wie, że ten życiodajny ogień zachow a się w śród ludzi pracy, pow ołanych do odbudow ania zniszczonego k ra ju (Na ruinach). N ieprzypadkow o Łesię U k rain k ę nazyw ano „córką P ro m eteu sza”

i w iele pisano o prom eteizm ie u k raiń sk iej poetki.

W tw órczości M arii K onopnickiej ta ogólnoeuropejska m etafo ry k a nie za jm u je ty le m iejsca, co u Łesi U krain k i, jednakże pisark a polska rów nież p osługuje się tego ty p u m otyw am i, np. w poem acie prozą P rom eteu sz i S y ­ zyf-

In sp iracje w łoskie w tw órczości Łesi U k rain k i i M arii K onopnickiej nie ograniczały się do tem a tó w antycznych. W cyklu Z książki podróżni­

czej Łesi U krainki i w tom ie M arii K onopnickiej Drobiazgi z podróżnej te k i odnajd u jem y realistyczne postaci ów czesnych w łoskich ludzi p ra ­ cy, pozbaw ione antycznej m onum entalności, ale za to ow iane ciepłem

(7)

praw dziw ego, serdecznego w spółczucia i głębokiej sym patii, ja k np. obraz w łoskiego chłopca okrętow ego („наче рибки, що попала, необачна, в клятий невод”) z w iersza Łesi U k rain k i W porcie.

Pejzaż w łoski w w yobraźni u k raiń sk iej p isarki u k azuje się nie w „poe­

ty ck im ” b lask u południow ego błękitu, lecz w gryzącym dym ie ro botni­

czych przedm ieść (wiersz D y m z r. 1903).

M arian Jakóbiec w e w spom nianym ju ż arty k u le słusznie p odkreśla tę antyegzotyczność u k raiń sk iej poetki, dom inow anie p ierw ia stk a społeczne­

go w jej w ierszach:

Jej c y k l p ełen szczerej poetyckości, jest rów n ież a k tem społecznym , p o li­

tyczn ym , w o ła n ie m o sp ra w ied liw o ść w stosu n k u do starych m ieszk ań ców p ię ­ k nego zak ątk a ziem i. W yraźnym tego w y k ła d n ik iem jest chociażb y son et B ach - c z y s a ra js k a m o g iła , w k tórym urokom i tajem n icom tatarsk iego harem u p rze­

c iw sta w iła „cień k r w a w y ” n ie w o li7.

Podobnie i K onopnicka p odejm uje tem a ty k ę zagraniczną, w szczegól­

ności włoską, ukazując p racow ite życie codzienne prostego człow ieka. Re­

alistyczne obrazy tego życia w yraziście zarysow ała w sw ych poetyckich O brazkach. T em atem c e n traln y m jej w iersza Capri je s t nie piękno P ołud­

n ia i nie m alow nicze postaci gondolierów , lecz ubogi rybak, k tó ry nie m a czym się okryć ani gdzie się ogrzać. T en m ieszkaniec w spółczesnych auto rce W łoch b y n ajm n iej nie czuje się potom kiem staro ży tn y ch w ładców Rzym u, nie zna im ion Tyberiusza, A ugusta, „Lecz p atrząc m rocznym okiem w gasnące zarzew ie, / głód i nędzę sw ą skarży... To jego cezary!” 8.

T u w łaśnie szczególnie w y raźn ie u w idacznia się w spólny obu pisarkom p ro te st przeciw ko w szelkiem u uciem iężeniu i ty ran ii, dem askacja chim e­

rycznej idei zwycięzcy-w ładcy. Dla nich w ładca to zawsze ciemięzca, p ra ­ w dziw ym zaś tw ó rcą w artości, m ate ria ln y c h i duchow ych, jest lud.

P rzyp o m n ijm y w iersz Łesi U krain ki N apis na ruinie (gdzie obojętne jest, ja k nazyw ał się sta ro ż y tn y w łaściciel — b y ł on ty ra n e m i w historii pozostało nie jego imię, lecz owoc p racy ludu) o raz w iersz K onopnickiej A ja k poszedł król na w ojnę... W iersz te n w b ard zo prostym , w zorow anym n a twórczości ludowej pow tórzeniu-przeciw staw ieniu w y raża głęboką p ra ­ w dę społeczną: au reo la sław y otacza władców , k tó rz y nie b iorą bezpo­

średniego udziału w w ojnie, nie dośw iadczają sam i jej w szystkich uciążli­

wości, ale m im o to oni w łaśnie są potem w itan i przez „w szystkie dzwony / / N a słoneczne św iata s tro n y ”, udziałem zaś biednych Stachów — przed­

staw icieli ludu, fak ty czn y ch zwycięzców, pozostają nieszczęścia i cierpie­

nia, giną oni bezim iennie — po nich dzw onią żałośliw ie tylko „te dzwo­

neczki, te liliow e” .

7 J a k ó b i e c , op. cit., s. 376.

8 M. K o n o p n i c k a , P o ezje. O pracow ał J. C z u b e k . T. 4. W arszaw a br., s. 161.

(8)

Z najdu jem y tu n a d e r ciekaw y w spólny ry s w sposobie czerpania z fol­

kloru: p ro stą i p rzy stęp n ą obrazow ość (las, blask słońca), a przede w szy­

stkim — typow o folklo ry sty czne p rzeciw staw ienia (w yraziste słoneczne kolory zw ycięstw a i leśna pogłębiająca się ciem ność; dzw ony kościelne i leśne dzwonki), służące ró w n ież w y rażen iu głębokiego sarkazm u w e­

w nętrznego.

A n a jd zieln iej b iją króle, A n a jg ęściej g in ą chłopy, [s. 27]

— porów najm y fra g m en t S ta re j b a jki Łesi U k ra in k i:

Мужики щкав1 стали, Чи T i K o c r i 6mi всюди, Чи блакитна кров поллеться,

Як пробити пану груди? [t. 2, s. 55]9

W podobnym n a s tro ju u trz y m an e są poetyckie szkice K onopnickiej W o ln y n a jm ita i Chłopskie serce. P ierw szy z n ich obrazow o p rzedstaw ia nęd zę n a jm ity jako jego całk o w itą w olność — gorzką w olność od w szyst­

kiego: od pracy, dom u, pożyw ienia i odzieży, a w ięc w olność determ inacji, rozpaczy. D rugi u tw ó r oddaje głębokie w czucie się poetki w rozpacz m at- ki-chłopki, która, gdy zabrano d o w ojska jej jed ynego syna, padła m a r­

tw a — jej „chłopskie serce” , choć w edług szlacheckich w yobrażeń prostac­

kie i nieczułe, pękło z bólu.

Twórczość Łesi U k rain k i i M arii K onopnickiej to przede w szystkim znakom ite w zorce liry k i obyw atelsk iej.

A jed n ocześn ie w sercu „ jed yn ego m ężczy zn y ” k ryła się sub teln ość, czysta k obiecość, p ragn ien ie m iłości. K ry ła s ię — n iek ied y u zew n ętrzn ia ła w słow ach , n ajczęściej ow ia n y ch sm u tk iem w y w o ła n y m i sp raw am i osob istym i, i sp ołecz­

n ym i 10.

Jednak że uczucia osobiste rzadko p rz y b ie ra ją u obu pisarek form ę li­

ry k i czysto inty m n ej :

Я змаганням втомилась кривавим, I меш засшвати хотшось

Лебединую т е н ю co6i.

(Мелоди, t. 1, s. 160)

Uczucia te w p la ta ją się organicznie w liry k ę pejzażu, liry k ę wspo­

m nień i rozm yślań. U K onopnickiej są to w iersze S in e lasy w e m głach drzem ią, Ta gw iazda i inne. Szkic poetycki Sine lasy w e m głach drzem ią — to przykład liry ki p atriotycznej o głębokim w ydźw ięku osobistym , jed n ak

9 W ten sposób o d syłam y d o w y d .: Л. У к р аш к а, ПоезИ. T. 1—2. K h ï b 1961.

10 М. Р и л ьск и й , Твори в трьох томах. Т. 3. Khïb 1955, s. 293.

(9)

i tu ta j całość zbudow ana je st n a k o n trasto w y ch przeciw staw ien iach, n a m alow niczych b arw ach i szkicow ych ry sach pejzażu:

S in e la sy w e m głach drzem ią, G aśn ie jasn y dzień...

A ch, i tobie, m oja ziem io, Id zie m rok i cień !

K rótka była tw oja zorza, N a jp ięk n iejsza z zórz, Co od m orza szła do m orza, Z łotym p olem zbóż. [s. 5]

W iersz Ta gw iazda to ch a ra k te ry sty c z n a synteza liry k i pejzażow ej, in ­ tym nej i patrio ty cznej — ob razu dalekiej ojczyzny, gw iazdy przew odniej, w ym arzonej i nieosiągalnej, tej, k tó ra nęci i b łęk itn ą głębią rodzim ej rze­

ki, i n a w e t zim ną, białą od śniegu rów niną.

Wiele takich szkiców poetyckich zn ajd u jem y też u Łesi U krainki. N ie­

k tó re z nich przytoczył Z bigniew B arańsk i w sw ym a rty k u le Z obserw a­

cji nad p o e ty k ą Łesi U krainki:

Талого CHiry платочки сивенькп, дощик др1бненький, холодний впредь, пролюки в рщюй травиц1 тоненькп,

се була провесна, щастя вшець? [t. 1, s. 295]

Геть понад морем, над хвилями сишми В’ються, не спиняться чаечки Ginu.

Де тебе мають шукати на безвклт,

Милий М1й, думи m oï бистрокрилп? [t. 1, s. 228]

Pod w zględ em artystyczn ym ó w pejzaż słu żeb n y w y ra źn ie n a w ią zu je do tradycji literack iej, L esia U krainka zrezygn ow ała z ch ętn ie p o w iela n y ch w ok re­

sie m odernizm u m o ty w ó w tropikalnej przyrody, egzotyczn ych k w ia tó w i n ie ­ zw yk łych roślin. N ie uciek ała się rów n ież do w yszu k an ych tropów , za sk a k u ją ­ cych czyteln ik a sw o ją n iecod zien n ością. [...] ch ętn ie sięg a ła do trad ycyjn ych już m o ty w ó w pór roku, zw łaszcza w io sn y i jesien i, z którym i sk ojarzyły się określone nastroje radości lub sm utku lł .

Zw róćm y uw agę n a analogiczną ten d en cję u M arii K onopnickiej, k tó ra n a w e t w poem acie Pan Balcer w B ra zylii, p rzedstaw iając egzotyczną ro­

ślinność lasów południow oam erykańskich i pejzaż oceaniczny, nie operu je w ym yślnym i porów naniam i i koloram i: fale oceanu, m onotonnie płynące za b u rtą statku , przy p o m in ają chłopom -em igrantom b ru zd y ziem i, ciężko od w racane chłopskim pługiem .

Działalność litera c k ą Łesi U k rain k i i M arii K onopnickiej cechuje w y -

11 Z. B a r a ń s k i , Z o b s e r w a c ji n ad p o e ty k ą Ł esi U k ra in k i. „ S la v ia O rien ta lis”

1971, nr 4, s. 396-397.

(10)

jątk ow e napięcie em ocjonalne i bogactw o, rozległość tem aty czn a i g a tu n ­ kow a: poem aty, d ram a ty o p arte n a ro zm aitych m otyw ach z h isto rii św ia­

tow ej i m itologii (Jan Hus, R o bert B rus, król szkocki, P ro m eteusz i S y z y f, Im agina, Ifigenia w Taurydzie), u tw o ry poetyckie o zab arw ien iu folk lory­

stycznym (cykle p isark i polskiej Na fujarce, Z łąk i pól i d ram a t-fe e ria Leśna piosenka poetki uk raiń sk iej), a rty k u ły krytyczn e, m ające i obecnie dużą w artość k ry ty czno literack ą, działalność w ydaw nicza i przekładow a, sprzy jająca rozw ojow i id eo w o -arty sty cznem u ojczystych lite r a tu r obu pi­

sarek. Lecz cały te n ró żnorodny w ysiłek tw órczy o raz bogactw o m yśli przen ik nięte b y ły przede w szystkim głęboką w ia rą w siłę pracy tw órczej, w przyszłość ludu, w odrodzenie i rozk w it k raju . D latego w łaśnie i dziś słowo arty sty czn e Łesi U k ra in k i i M arii K onopnickiej żyje w pam ięci lu ­ du, in sp iru je w yobraźnię czytelników i pisarzy, dlatego je s t ono bliskie ideow o-estetycznym ideałom Rosji, U k ra in y i Polski.

Z rosyjsk iego przełożył T a d eu sz Z ie lic h o w sk i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/1,

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2,

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2,

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2,

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2,

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2,

With avid interests ranging from statistical physics to biophysical chemistry, from pure theory to intri- cate experimental technique, Mandel has played an active

We propose a model order reduction method for the dynamic analysis of flexible multibody systems featuring large overall motion and nonlinear elastic deflection, which can be