ISSN 1425-8730
KWARTALNIK GMINY TURAWA NR 2/57/2004
Cena 2 zł
Krok do
Europy
30. k w ie tn ia 2 0 0 4 r.
członkowie Szkolnego Klu
bu Europejskiego, działają
cego przy Publicznym Gim
nazjum w Turawie, wzięli udział w obchodach Woje
w ódzkiego D nia E uropej
skiego.
Ciąg dalszy na stronie 2
Ponadto w numerze:
Witam serdecznie w U E 2 Rok szkolny 2003/2004 w turawskim g im n a zju m 3 Plan rozwoju lokalnego Gminy Turaw a... 5 Pozostało nam tylko
p rzedszkole...8 W naszym Domu D ziecka 9 0 Waldbahnce - kolejce leśnej w ąskotorow ej 10 Szkoła - jaka jest,
każdy w id z i...14 Sport w g m in ie 23-26
Krok do Europy
Ciąg dalszy ze strony 1
f A L A CZE.E. \\/1 E_ C 2 OOA
Naszym zadaniem było przygotowa
nie stoiska prezentującego państwo spra
wujące obecnie przewodnictwo w Unii - Irlandię. W spólnie z nami stoisko przy
gotowywali członkow ie klubów euro
pejskich PG nr 1 i PG nr 5 z Opola oraz dzieci ze Szkoły Podstawowej w Głub
czycach.
N a zebraniach roboczych, które odby
wały się raz w tygodniu, począwszy od marca br., ustaliliśmy scenariusz prezen
tacji oraz wystrój stoiska. Chcieliśmy, aby nasza prezentacja nie była statyczna, aby mieszkańcy Opola bawili się razem z nami.
Przygotowaliśmy więc irlandzką ka
wiarenkę, w której można było poczę
stować się kaw ą i zjeść ciasto oraz skle
pik z tradycyjnymi irlandzkimi wypieka
mi. Całość ubarwiły tańce celtyckie i wy
stępy wokalne. Jedna z naszych uczennic - Dorota M osz - wcieliła się w rolę cel
tyckiej wróżki i zachęcała gości do wysłu
chania, specjalnie na tę okazję przygoto
wanego, horoskopu. Odwiedzający nasze stoisko mogli uzyskać także przepisy na
potrawy irlandzkie, informacje o cieka
wych, wartych obejrzenia miejscach na Zielonej Wyspie.
N asza w spólna praca zn alazła uz
n anie w oczach m ieszk ań có w O p o
la, czeg o d ow odem były tłu m y w i
d zów , p o d z iw ia ją c y c h w y stę p y n a szych uczniów i odw iedzających k a
wiarenkę.
Dokończenie na stronie 3
Drodzy mieszkańcy Gminy Turawa!
Witam serdecznie w UE!
1 maja Polska została przyjęta w po
czet Państw Członkowskich Unii Europej
skiej. To dzięki Wam przypadł mi zaszczyt wprowadzenia Gminy Turawa do UE.
Mam świadomość, jak wielkie są ocze
kiwania i nadzieje związane z tym histo
rycznym wydarzeniem. Jednak to od nas wszystkich zależy, jak szybko dostosuje
my się do nowej rzeczywistości, nowych przepisów, ustaw, jak będziemy przygoto
wani z dobrymi wnioskami na pozyskiwa
nie środków UE. Czeka nas wiele zmian i pracy, by w naszej gminie żyło się coraz lepiej.
Przed nami wybory do Parlamentu Eu- ropejskiego; znów od nas zależy, czy Opolszczyzna będzie miała swego przed
stawiciela; wybierzmy najlepszego.
W poprzednim wydaniu „Fali” pisałem, że w ramach programu „Ikonka” złoży
liśmy zapotrzebowanie na trzy kompu
tery z dostępem do intemetu. Od mie
siąca w Gminnej Bibliotece w Turawie od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 -1 8 .0 0 internet jest do Państwa dys
pozycji.
Również za pośrednictwem Urzędu Wo
jewódzkiego otrzymaliśmy używane kom
putery do świetlic środowiskowych.
Po „ciężkim boju” mamy zapewnienie dofinansowania w 50 % kanalizacji dal
szej części Osowca i części Węgier z pro
gramu SAPARD.
W ramach współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy zatrudniamy osoby bez
robotne. Ich praca w. okresie 3 miesięcy je s t finansow ana przez U rząd Pracy.
Itak:
- 2 osoby po przeszkoleniu pom agają naszym rolnikom w wypełnianiu wnio
sków o przyznanie płatności bezpo
średnich;
- 2 osoby do końca sezonu turystyczne
go sprzątają tereny wokół Jezior Tu- rawskich.
- 1 osobę pozyskaliśmy do malowania budynku Urzędu Gminy; szare i brud
ne korytarze stopniowo piękniejąprzy- bierając barwy Opolszczyzny. W dal
szej kolejności zmieni się wygląd po
koi i sali obrad.
Po raz pierwszy na budynku UG zawi
sło godło, jak również tablice urzędowe.
W raz ze w spółpracow nikam i m iło nam będzie w itać Państw a w now ym otoczeniu i rozw iązyw ać W asze p ro blemy.
W ójt Gm iny Turawa W aldem ar Kampa
C Z E L E A V I G L C 2 0 0 4 F A L A M H M M M H H H H
Rok szkolny 2003/2004 w turawskim gimnazjum
W rz e s ie ń
R o zp o c z ą ł się now y ro k szk o ln y 2003/2004. Zorganizowano wiele spot
kań i wycieczek integracyjnych, których celem była pomoc uczniom klas pierw
szych w zaaklimatyzowaniu się w nowej szkole.
Jak co roku uczestniczyliśmy w akcji
„Sprzątanie Św iata” , w czasie której uczniowie porządkowali teren gminy.
Październik
Gimnazjaliści wybierali swój samorząd uczniowski. Członkowie samorządu wy
brali następnie zarząd RSU i ustalili plan pracy na cały rok szkolny.
W skład nowego samorządu weszli:
M ic h a ł W in ia rsk i, M ic h a ł K u la w ik , Wioleta Roskosz i M onika Joszko.
13 października obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej. Uczniowie pod opie
ką p. A. Waluś i p. D. Kubów przygoto-
KR0K DO EUROPY
Dokończenie ze strony 2
Pod koniec dnia byliśmy już bardzo zmęczeni, ale zadowoleni z osiągniętego efektu. Humory poprawiły się nam jesz
cze bardziej, gdy ogłoszono wyniki kon
kursu na najlepsze stoisko - w ygrali
śmy!!!
Przygotowanie stoiska, to nie jedyne zadanie jakie mieliśmy do wykonamia w tym dniu.
Członkowie Szkolnego Klubu Euro
pejskiego reprezentowali także turaw- skie gimnazjum w paradzie młodzieży, która przeszła ulicami Opola. Wraz z in
nymi szkołami przeszliśm y przez bra
m ę sy m b o lizu jącą w ejście Polski do Unii Europejskiej. Staliśmy się pełno
prawnymi członkami Wspólnoty, o czym zaśw iadczał otrzym any przez nas cer
tyfikat.
Opiekun SKE Jolanta Unicka Bardzo serdecznie dziękuję p. Krysty
nie Borkow skiej za pomoc w przygoto
w aniu w y stęp u ta n eczn eg o n aszy ch uczennic.
wali program artystyczny, w którym nie zabrakło m uzyki, tańca i życzeń dla wszystkich pracowników szkoły.
Listopad
W dniach 1 3 - 1 6 listopada w Real
schule Annweiler (Nadrenia Palatynat, Niemcy), naszej szkole partnerskiej, od
było się spotkanie przygotowujące pro
jekt współpracy szkół w ramach progra
mu Sokrates - Comenius. W spotkaniu uczestniczyli nauczyciele z Niemiec, Ho
landii, Czech i Polski. Nasze gimnazjum reprezentowały nauczycielki języka nie
mieckiego: Eryka M atysek i Agnieszka Jurek.
Głównym założeniem projektu jest współpraca szkół w ramach zajęć szkol
nych nad wybranymi tematami, wymia
na doświadczeń, badanie różnych aspek
tów europejskiej różnorodności k u l
turowej, społecznej i ekonomicznej, co m a służyć p odniesieniu jak o ści edu
kacji. Projekt ma być realizowany z fun
duszy europejskiego program u Sokra
tes - Comenius, a decyzja o przyzna
niu środków na jego realizację ma za
paść do końca roku szkolnego. Przystą
pienie do programu stanowi duże wyzwa
nie dla szkoły.
20 listopada odbył się drugi w historii naszej szkoły Turniej Religijny klas
pierwszych. Udział w nim wzięły wszyst
kie klasy pierwsze. Uczniowie wykazali się dużą wiedzą i w olą zwycięstwa. Po bar
dzo wyrównanej walce komisja wyłoniła laureatów:
I m ie jsc e -II d II m ie js c e -Ia III m ie js c e -Ic
N agrodą dla zwycięskiej klasy była jednodniowa wycieczka do Częstochowy (25.11.2003).
Grudzień
3.12. w Publicznym Gimnazjum w Bia- daczu odbył się zorganizowany po raz trzeci konkurs m atem atyczny „Magia liczb ”. Także i w tym roku (po sukcesach Jakuba Ostrowskiego w 2001 roku i N a
talii Libor w 2002 roku) uczeń naszego gimnazjum Krystian Kensy zdobył I miej
sce i cała drużyna - M agdalena Iłczyk i Patrycja Dawid - uzyskała równie w y
soką lokatę.
18 gmdnia odbył się II Gimnazjalny Konkurs Recytatorski „O złotą rózgę”.
Jego zwycięzcami zostali: Karolina Kr aft (kategoria „Junior”), Joanna Żygadło (ka
tegoria „Młodzik”) i Iw ona Słota (kate
goria „Senior”). Konkurs przygotowała nauczycielka j. polskiego p. A gnieszka
Waluś.
Ciąg dalszy na stronie 4
Z im o w isko . Na basenie w Brzegu.
W ojew ódzki Dzień Europejski w Opolu. Reprezentacja uczniów gim nazjum w Turawie przedstaw ia Irlandię na zorganizo w anych 30 kwietnia u ro czysto ściach po przedzających w ejście P o lski do Unii Eu ro p e jskiej.
Ukoronowaniem naszych licznych osią
gnięć w dziedzinie sportu było zdobycie I miejsca w wojewódzkim współzawodnic
twie sportowym szkół gim nazjalnych w środowisku wiejskim w roku szkolnym 2002/2003. Nagrodę-piękny puchar i pił
ki - z rąk Opolskiego Kuratora Oświaty Franciszka Minora odbierali dyrektor gimnazjum Jerzy M usielak oraz nauczy
ciel wychowania fizycznego Grzegorz Kwieciński.
R ok kalendarzow y zakończyliśm y przedstawieniem jasełkowym w wykona
niu gimnazjalistów.
Styczeń
Po powrocie do szkoły po feriach świą
tecznych rozpoczął się „ gorący” czas wystawiania ocen śródrocznych. Ucznio
wie skoncentrowani byli na poprawianiu stopni z poszczególnych przedmiotów.
Średnia ocen w szkole wyniosła 3,36, a najw yższe średnie u zyskały klasy:
III c — 3,8, II d i I a — 3,7.
W ostatnim tygodniu stycznia zorga
nizowane zostały 2 wyjazdy uczniów na basen do Tarnowskich Gór oraz do kina do Kinoplexu do Opola na 3. część „Wład
cy pierścieni” - „Powrót króla”.
Luty
W pierwszym tygodniu ferii zimowych zorganizowane zostało zimowisko. Ze względu na odbywający się w budynku szkoły remont (wymiana części okien, wymiana posadzki w jednej z sal lekcyj
nych i malowanie 2 klas) zimowisko trwa
ło tylko 3 dni. Pierwszego dnia uczestni
cy obejrzeli w kinie w Opolu trójwymiaro
wy film pt. „Mali Agenci 3D ”. Po powro
cie z kina odbył się konkurs plastyczny.
Dmgi dzień zimowiska uczniowie spędzili na basenie w Brzegu. Trzeciego dnia na
tomiast odbywały się zajęcia na terenie szkoły (zajęcia sportowe w sali gimna
stycznej, zajęcia świetlicowe oraz spacer nad Jeziora Turawskie).
Zimowisko prowadzili nauczyciele gim
nazjum: U. Duda, E. M alysek i G. Kwie
ciński.
Marzec
Miesiąc ten upłynął w szkole pod zna
kiem konkursów i olimpiad przedmioto
wych. Startowała w nich liczna rzesza gim- nazjalistów , o siąg ając bard zo dobre wyniki i zdobywając wiele nagród.
- Natalia Libor (III c) i Krystian Kensy
(II d) zostali finalistami II Ogólnopol
skiego Konkursu Języka Niemieckiego dla Gimnazjalistów (eliminacje odbyły się w Warszawie);
- Natalia Libor została laureatem, Kry
stian Kensy i A ndrzej Locwi - finali
stami IV Woje- w ó d z k i e g o Konkursu Języ
ka Niemieckie
go;
- N a ta lia L ib o r zakwalifikowała się rów nież do finału IV Woje- w ó d z k i e g o Konkursu Geo
graficznego;
- Drużyna dziew
cząt w składzie:
K a m ila B o r kowska, M a n u ela M och i Pa
trycja B a rtyla z d e k la s o w a ły r y w a l k i w turnieju teni
sa sto ło w e g o zdobywając ko
lejno:
• I miejsce w Wo
j e w ó d z k i c h Igrzyskach Mło
dzieży Szkolnej wZawadzkiem,
• I miejsce w Po
wiatow ych Z a
wodach w Teni
sie Stołowym Dziewcząt w Chróści- cach,
• 1 miejsce w Finale Wojewódzkim Tur
nieju Tenisa Stołowego Gimnazjalistów w Praszce
Dokończenie na stronie 6
B ieg P o Z ycie
M EM O RIA t WOJTKA SlUDYtY TVW* UW»»**** |
- u » * “ »«» K ID N Ł K
22 m aja 2004 r. V Turaw ski „Bieg Po Ż y c ie ” - M em oriał W ojtka S iu d yły p o łączo n y z Dniem E u ro p e jskim .
CZE.E.\VlE_C 2.00A mmmmmammmmmmmmmmmmmmmmmmammmmammmi F A L A aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaamaaaaaaaaaam
Plan rozwoju lokalnego
Gminy Turawa (2004 - 2008)
W dniu 26 kwietnia 2004 roku Rada Gminy Turawa podjęła uchwałę w spra
wie przystąpienia z dniem 26 kwietnia 2004 roku do opracowania Planu Rozwoju Lo
kalnego. _
Celem programów rozwoju lokalne
go je st zapewnienie koncentracji środ
ków na strategicznych działaniach gminy i efektywne ich wykorzystanie. Z kolei ideą programów rozwoju jest włączenie w proces wyznaczania celów rozwoju spo
łeczno - gospodarczego lokalnych spo
łeczności.
W celu sprawnej realizacji programu wymagane jest podjęcie uchwały przez Radę G m iny w sprawie przystąpienia do opracowania Planu, jak również później
sze przyjęcie tego dokumentu przez ten organ uchwałą.
Środki finansowe powinny być wyda
wane na wcześniej zaplanowane inwesty
cje według zaprogramowanej w progra
mie kolejności. Poza tym program będzie realizowany w dłuższej perspektywie cza
sowej, co pozwoli Gminie na konsumpcję środków z Funduszy Strukturalnych rów
nież w następnym okresie programowa
nia (2007-2013).
Plan R ozw oju Lokalnego podlegać będzie czasowej aktualizacji. Zakładamy, że - przy szczupłości środków - poprzez strategiczne działanie oraz długofalowe programowanie i konsekwentną realizację możemy rozwiązać podstawowe proble
my lokalne.
Opracowaniem tego planu zajął się Re
ferat ds. Rozwoju Turystyki, Promocji, Sportu i Programów Pomocowych Urzę
du Gminy Turawa.
Plan rozwoju składa się z rozdziałów, w których opisany jest obszar i czas reali
zacji Planu R ozw oju Lokalnego oraz aktualna sytuacja społeczno - gospo
darcza na obszarze objętym w draża
niem planu. Opis obejmuje między inny
mi położenie i relacje zewnętrzne z są
siednim i terenam i, ochronę środow is
ka, jego zasoby i walory przyrodnicze, w arunki i jak o ść życia m ieszkańców, ry n ek p ra c y i zja w isk o b ez ro b o c ia , edukację, kulturę, sport oraz bezp ie
czeństw o p ubliczne, aktyw ność sp o łeczną i gospodarkę. Kolejne rozdzia
ły d o ty c z ą p o p raw y sy tu acji na d a
nym obszarze, realizacji zadań i projek
tów oraz powiązań projektów z innymi działaniam i realizowanym i na terenie Gminy.
Plan opisuje siedem zadań, na któ
rych realizację Gmina Turawa stara się uzyskać dotację z Funduszy Unii Euro
pejskiej.
Plan Rozwoju Lokalnego Gminy Tu
rawa na lata 2004 - 2008 dotyczy pla
nowanych zadań realizowanych wyłącz
nie na terenie Gminy, jak również zadań będących częścią większych, m iędzyg
minnych przedsięwzięć o zasięgu ponad- lokalnym i regionalnym. Plan został opra
cowany pod kątem okresów planowania Unii Europejskiej, tzn. do roku 2006, a na
stępnie na lata 2006 - 2008.
D zięki w stąpieniu Polski i innych dziewięciu państw w dniu 1 maja 2004 roku do Unii Europejskiej, państwa te m ają m ożliw ość skorzystania z częś
ci pomocy strukturalnej Unii Europej
skiej w ramach okresu programowania 2000-2006.
Polska korzystać będzie ze wsparcia funduszy akcesyjnych w ramach Narodo
wego Planu Rozwoju na lata 2004 - 2006.
W dniu 26.04. br. odbyła się XVI sesja Rady Gminy Turawa. 14 radnych przystą
piło do oceny wykonania budżetu za 2003 rok i udzielenia absolutorium Wójtowi Gminy za 2003 rok. Po zapoznaniu się z uchwałą Regionalnej Izby Obrachunko
wej na temat opinii o sprawozdaniu z wy
konania budżetu i wnioskiem Komisji Re
wizyjnej radni 11 głosami „za” udzielili absolutorium Wójtowi Gminy.
Radni na powyższej sesji zapoznali się również z realizacją Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w 2003 roku i dokonali o statecznego podziału subw encji dla Szkoły Stowarzyszeniowej w W ęgrach
Należyjednakpamiętać o zasadzie „n + 2”, dzięki której środki zakontraktowane np.
w roku 2006 będą mogły zostać wydatko
wane do roku 2008. Stąd między innymi perspektywa Planu Rozwoju Lokalnego i Wieloletniego Planu Inwestycyjnego do roku 2008.
Listę zadań polegających na popra
wie sytuacji na obszarze Gminy Tura
wa stanowi Wieloletni Plan Inwestycyj
ny. O statnią zm ianę do W ieloletniego P lanu Inw estycyjnego w prow adzono U chw ałą Rady Gminy Turawa z dnia 26 kwietnia 2004 roku (Uchwała stanowi załącznik do niniejszego Planu Rozwoju Lokalnego).
Z a n a jw a ż n ie jsz e u z n a n o w nim inwestycje w „ tw a rd ą ” infrastrukturę k o m u n aln ą tzn. rozbudow a system u kanalizacji oraz budowa i remont dróg gm innych. Zadania te odzw ierciedla
j ą najpilniejsze potrzeby lokalnej spo
łeczności.
Te braki w rozwoju infrastruktury by
ły niejednokrotnie zgłaszane władzom G m iny zarów no przez m ieszkańców na spotkaniach wiejskich, ja k również
Dokończenie na stronie 19
i Kadłubie Turawskim. Podjęto również uchwały w sprawie:
- zwiększenia budżetu w 2004 r.
- zmiany wieloletniego programu inwe
stycyjnego,
- przystąpienia do opracowania Planu Rozwoju Lokalnego,
- opracowania programu ochrony śro
dowiska wraz z planem gospodarki od
padami,
- zmiany ulicy w miejscowości Węgry.
Radni rozpatrzyli szereg pism, jakie wpłynęły do biura Rady Gminy między posiedzeniami sesji.
K. Ptaszyńska
Informacja o pracy
Rady Gminy
MMMMMM ■ F A LA CZŁEAN/IŁC 2 OOA
ROK SZKOLNY 2003/2004...
Dokończenie ze strony 4
• VI miejsce w Finale Ogólnopolskim Turnieju Tenisa Stołowego Gimnazja
listów w Elblągu.
W dniach 2 i 3 marca uczniowie klas trzecich zmagali się z zadaniami w trakcie próbnego egzaminu gimnazjalnego. Pierw
szego dnia rozwiązywali test z zakresu przedmiotów humanistycznych, drugiego dnia - z zakresu przedmiotów matematycz
no - przyrodniczych.
Tegoroczną wiosnę witaliśmy tradycyj
nie na wesoło. Uczniowie należący do szkolnego kółka teatralnego przygotowali konkurs, w którym wybierali „gryfne dzioł- chy", po czym przedstawili „ Czerwone
go Kapturka Całość odbyła się w gwa
rze śląskiej.
Kw iecień
Tradycją w naszej szkole stał się po
ranek wielkanocny, przygotowany przez naszą młodzież pod czujnym okiem kate
chetów S. M. A nuncjaty i ks. P. Wojtali.
U roczystość odbyła się przed feriami świątecznymi. Motto tegorocznego przed
stawienia brzmiało „ Miłość wszystko zwy
cięża ",
30 kwietnia grupa uczniów reprezen
towała nasze gimnazjum w zorganizo
wanych w Opolu uroczystościach po
przedzających wejście Polski do Unii Eu
ropejskiej. G im nazjalistki zaprezento
wały Irlandię. Za swój występ zdobyły pierwsze miejsce, a nagrodą był odtwa
rzacz DVD. Grupę uczniów przygotowała p. J. Ilnicka.
Maj
W dniach 5 i 6 m aja 124 uczniów ostatnich klas gimnazjum przystąpiło do egzaminu gimnazjalnego. Nad prawidło
w ym przebiegiem egzam inu czuwały powołane wcześniej komisje. Egzami
ny przebiegały w spokojnej i przyjaznej atmosferze.
Uczniowie naszej szkoły brali udział w następujących konkursach:
- Ogólnopolski Konkurs Historyczny
„K rąg” - N atalia L ib o r uzyskała w nim I miejsce w województwie - Ogólnopolski Konkurs Plastyczny
„Tęcza” - Natalia Libor zajęła 1 miej
sce w województwie.
22 maja odbył się V Turawski „Bieg Po Życie” - Memoriał Wojtka Siudyły połączony z Dniem Europejskim w na
szej szkole.
W pierwszej części uczniowie pierw
szych klas prezentowali poszczególne re
giony Polski (był to jeden z elementów
trwającego przez cały rok konkursu na najlepszą klasę).
W drugiej części zaw odnicy mogli sprawdzić swoje umiejętności w następu
jących kategoriach: przedszkolaki, ucznio
wie klas pierwszych i drugich szkoły pod
stawowej, kl. III - IV, kl. V - VI, kl. I - II gimnazjum, kategoria OPEN (kobiety - 2000 metrów, mężczyźni - 5000 metrów) oraz Bieg Familijny. W tej ostatniej kate
gorii niestety nikt nie wystartował.
Zwycięzcy w poszczególnych biegach otrzymali pamiątkowe dyplomy, piękne puchary oraz liczne nagrody rzeczowe, ufundowane przez sponsorów.
Ten miesiąc to czas intensywnej na
uki, klasówek, wystaw iania ocen końco-l worocznych a także okres wycieczek szkol
nych. W najbliższym czasie planowane są wyjazdy uczniów na jednodniow e w y
cieczki do O pola (k lasy II d i II b), 3 - dniowy w yjazd w Karkonosze (klasy trzecie), jednodniowa wycieczka do Czech (klasa II a) oraz wyjścia do kina.
Zakończenie roku szkolnego nastąpi 25 czerwca - a po nim czas na zasłużony wypoczynek.
Eryka Matysek
Czerwiec
Mistrzowie Gminy
Turawa
Wojewódzki konkurs ortograficzny dla uczniów kl. I - III ma już swoją tradycję.
W tym roku odbył się po raz dziewiąty.
Konkurs ma na celu kształtowanie zainte
resowań ortograficznych, umiejętności sa
modzielnej pracy uczniów, rozwijanie lo
gicznego myślenia, umiejętności czytania ze zrozumieniem, a przede wszystkim pod- niesienie poziomu kompetencji ortogra
ficznych na szczeblu kształcenia zintegro
wanego.
Konkurs przeprow adzono w trzech etapach: szkolnym , gm innym i w oje
wódzkim.
Dokończenie na stronie 7 Z w y c ię zc y etapu gm in n e go .
ortografii
CZŁEAN/IŁC 2 0 0 4 M M M M M M F A LA
Kq«ik fotoamatora
Dzisiaj prezentujemy fotograficzne „za
bawy ” ze światłem i strukturą powierzchni wykonane przez Joannę M ichta.
Joasia wraz z N atalią L ib o r i Ka
m ilem Lipem kończy w tym roku szkol
nym naukę w turawskim gimnazjum. Ma
j ą za sobą niejedno w yróżnienie i na
grody w konkursach fotograficznych oraz plastycznych, w ięc z pew nością nie przestaną „przyglądać ” się temu co
„ d o o k o ła ” poprzez obiektyw aparatu fotograficznego.
Ponadto m ogę z przyjem nością po-
•
inform ow ać, że N a ta lia L ib o r zajęła w O gó ln o p o lsk im K on k u rsie P lastycznym „Tęcza” pierwsze miejsce na szczeb lu w o jew ó d zk im za co o trzy mała stosowny dyplom i nagrodę książ
kową.
Należy życzyć im dalszych sukcesów i nie zrażania się ewentualnymi niepowo
dzeniami i trudnościami.
Zygfryd Mazur
MISTRZOWIE ORTOGRAFII
Dokończenie ze strony 6
W dniu 21 IV odbył się etap gminny konkursu. E tap ten p rzeprow adzono w Społecznej Szkole Podstawowej w Ka
dłubie Turawskim.
W szystkie szkoły z Gminy Turawa przysłały sw oich reprezentantów : do dwóch uczniów na poziomie klasy I, do dwóch na poziomie klasy II, do dwóch na poziomie klas III.
Test dla pierwszoklasistów pisało 13 uczniów, dla II klas - 12 uczniów, dla III klas - 1 4 uczniów z gminy.
Zwycięzcy to ci, którzy napisali test bezbłędnie - tym samym zakwalifikowali się do etapu wojewódzkiego.
Na poziomie klas I zwycięzcami okaza
li się:
1. Wiktor Barto szyn z Kadłuba Turaw- skiego,
2. Natalia Fira z Ligoty Turawskiej, 3. D om inik Galus z Osowca, 4. Kam ila K ulaw ik z Bierdzan, 5. Justyna Panicz z Bierdzan.
Z klas drugich bezbłędnie test wyko
nali:
1. Sabina Chuchrowska z Bierdzan, 2. Katarzyna D em bińska z Osowca,
3. Patryk Dendera z Bierdzan, 4. Klaudia Grońska z Osowca.' Wśród trzecioklasistów:
1. Ł ukasz Farys z Kadłuba Turaw- skiego,
2. M ateusz Gruszka z Węgier.
Etap III - finał wojewódzki przeprowa
dzony został przez Wojewódzką Komisję Konkursową w dniu 12 maja br. w M ło
dzieżowym Domu Kultury w Opolu.
Wszyscy z niecierpliwością czekali na ogłoszenie wyników.
Laureatami etapu wojewódzkiego zo
stali:
- w kategorii klas I - Justyna Panicz z Bierdzan,
- w kategorii klas II - Patryk Dendera z Bierdzan oraz Katarzyna Dembińska z Osowca,
- w kategorii klas III - Ł ukasz Farys z Kadłuba Turawskiego.
Wszyscy laureaci zostali zaproszeni na uroczyste wręczenie dyplomów i nagród.
U ro czy sto ści o dbyły się w M D K -u w Opolu.
Krystyna Borkowska
m f A L A ■■■■■ ■M M M M M M CZŁR.W/IE.Ć ZOOA
Pozostało nam tylko przedszkole
Gminny Konkurs Kroszonkarski
„ Chłopów tu nie ma i kobiet nie ma i dzieci nie ma i szkoły nie ma ”
śpiewali mieszkańcy Zakrzowa Tu- rawskiego na biesiadzie w sierpniu ubie
głego roku. N ie do końca je st to je d nak prawdą, bo oddział przedszkolny, który podlega Szkole Podstawowej w Li
gocie Turawskiej funkcjonuje bardzo dobrze.
Oprócz sześciolatków z Zakrzowa i Li
goty do przedszkola uczęszczają również dzieci pięcioletnie. C hętnych byłoby o wiele więcej, ale grupę sześciolatków można uzupełnić jedynie o dzieci zbliżone wiekowo. Warunków lokalowych można im tylko pozazdrościć, gdyż do dyspozy
cji przedszkola pozostała część pomiesz
czeń po szkole podstawowej, łącznie z salą gimnastyczną.
Dzięki temu, że w budynku po zlikwi
dowanej szkole podstawowej funkcjonu
je świetlica środowiskowa oraz oddział przedszkolny, budynek jest zagospoda
rowany, czysty i będzie służył mieszkań
com przez długie lata.
Tak już bywa w małych wsiach, że życie kulturalne toczy się wokół szkoły, w Zakrzow ie obow iązek ten przejęły przedszkolaki łącznie ze sw oją panią, a pomaga im skutecznie pani gospodarz obiektu.
W styczniu w porozum ieniu z radą sołecką dla wszystkich starszych osób zorganizowano D zień Seniora. W śród zaproszonych gości znalazł się W ójt - pan W aldemar K am pa, pani dyrektor szkoły w Ligocie - Brygida Kansy oraz sołtys - Jerzy Zubeił. Przygotowane w y
stępy artystyczne zasłużyły na wielkie brawa.
Tegoroczna śnieżna zima stanowiła za
chętę do zorganizowania kuligu. Było to wielkie przeżycie dla dzieci, a jeszcze więk
sze dla dorosłych opiekunów. Ognisko, pieczenie kiełbasek przygotow anych przez sołtysa, a w końcu dokarmianie zwie
rzyny leśnej to dodatkowe atrakcje kuli
gu. Podziękowanie należy się w tym miej
scu traktorzyście - panu Norbertowi Joń
czykowi.
Pierwszy czerwca to kolejne wielkie święto w przedszkolu. Na imprezę z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka dzieci przygo
towywały się długo, trzeba było przecież
Dokończenie na stronie 9
Po raz drugi spotkały się osoby zainte
resowane zdobieniem jaj różnymi techni
kami.
W tym roku konkurs zorganizowano w budynku Urzędu Gminy, a wzięło w nim udział 21 osób, z tego 9 reprezentowało szkoły, a 12 miejscowości z terenu naszej gminy.
Jury konkursu oceniało zdobienia jaj w dwóch kategoriach - do lat 17 i powy
żej 17 lat. Techniki zdobienia były dowol
ne, jak: rytownicze (drapanie), batikowe (pisane woskiem) i oklejane.
Ocenie podlegały pisanki wykonane wcześniej oraz zdobione na miejscu w cza
sie około 3 godzin.
Dużymi umiejętnościami w kategorii do lat 17 w ykazał się „rodzynek" wśród dziewcząt - Piotr Świerc ze SSP w W ę
grach, któremu przyznano I miejsce. Po
zostałe miejsca w tej kategorii:
- II miejsce: A neta Adam iec z PSP Za
wada,
- III miejsce: Patrycja Soppa z PSP Za
wada,
- IV miejsce: Karolina M azur z PG Tu
rawa,
- V miejsce: Sabina K om or z SSP W ę
gry,
- VI miejsce: Sonia Ladra z PG Turawa.
Wyróżnienia:
- Katarzyna Langner z SSP Wągry, - Patrycja Kozak z PG Turawa.
W kategorii powyżej 17 lat:
- I miejsce - Sabina Glados z Osowca, - II miejsce - Teresa Św iętek z Osowca, - III miejsce - M aria R udzik z Osowca, - IV m iejsce - E d yta K lo tk a z Z a
wady,
- V miejsce - M aria Wojtczyk z Bier- dzan,
- VI miejsce - Brygida N iem iec z Bier- dzan.
Dla wyżej wymienionych Urząd Gminy w Turawie ufundował nagrody rzeczowe w postaci małych maszyn do szycia, su
szarek do włosów, lokówek.
Roman Borkow ski
W naszym Domu Dzie<ka
POZOSTAŁO NAM TYLKO...
Dokończenie ze strony 8
przygotować część artystyczną, a także prezenty dla mam.
Szkoda, że pani Beata Barszcz, nauczy
cielka przedszkola, z końcem roku szkol
nego prawdopodobnie odejdzie z zakrzow- skiego przedszkola.
Pani Beato, m ieszkańcy Z akrzow a bardzo Pani dziękują za zaangażowanie i wkład pracy, jaki włożyła Pani w fun
kcjonowanie przedszkola. Życzymy Pa
ni sukcesów w dalsźój" p racy zaw o dowej.
M. Zubeil
Minęło 20 lał
Już 20 lat minęło od czasu kiedy Firma Stolarska Dudek H&H rozpoczęła produk
cję. Utworzona w maju 1984 r. na bazie skromnego warsztatu stolarskiego obec
nie spełnia wszelkie oczekiwania - nawet najbardziej wymagających polskich i za
granicznych klientów.
Rozwój firmy można zobrazować ujmu- jąc go w pięcioletnie okresy:
5 lat istnienia firm y
Był to rozwój rzemiosła, zdobywania nowych technologii, osiągnięcie jakości swych wyrobów. Zatrudnienie wówczas wynosiło 10 osób.
10 lat istnienia firmy
W okresie tym działalność firmy kon
centrowała się na zdobywaniu rynków zachodnich, głównie Niemiec. Zatrudnie
nie wynosiło ok. 25 osób. Firma brała udział w targach krajowych i wystawach regionalnych.
W okresie tym również uzyskała certy
fikat JTB - Aprobaty Technicznej na wy
rób okien. Następowało przygotowanie do rozbudowy i modernizacji zakładu.
15 lat istnienia firmy
W okresie tym następuje duża roz
budow a zakładu, który zatrudnia ju ż ok. 40 osób. H ale produkcyjne m ają ogromną kubaturę, w których mieszczą się nowoczesne, ekologiczne i w pełni zautomatyzowane malamie, hale monta-
16 maja w Domu Dziecka gościły rodzi
ny naszych wychowanków. Był to bowiem dzień, w którym siedmioro naszych dzieci przystępowało do I Komunii Św.
Przy organizowaniu takich uroczysto
ści występują pewne trudności. Dzięki jednak życzliwości i przychylności wielu życzliwych osób, a zwłaszcza Księdza Pro
boszcza Józefa Sw olany wszystkie pro
blemy zostały rozwiązane.
Uroczystość przyjęcia I Komunii Św.
dzieci bardzo przeżywały, a wszyscy sta
rali się, aby dzień ten był uroczysty i nie
codzienny.
Przy wspólnym świątecznym stole za
siadły wszystkie rodziny. Były prezenty, pamiątkowe zdjęcia i wspólne rozmówy.
Dzień ten na pewno długo pozostanie w pamięci dzieci.
Naszym poważnym problemem jest rem ont spalonej części dom u. Część
żowe, hale produkcyjne, magazyny, su
szarnie.
Bardzo ważnym czynnikiem jest dba
łość o czystość powietrza, montuje się różne odciągi odpylające, filtry, stosuje się ekologiczne farby akrylowe.
spalonego dachu jest w tej chwili zabez
pieczona grubą folią. Jednak przed przy
stąpieniem do remontu trzeba przygoto
wać bardzo obszerną dokumentację. Tym opracowaniem zajmuje się dyrektor A Ci- checki.
Najważniejsze w tej chwili sprawy to:
- opracowanie projektu architektonicz
no - budowlanego;
- uzgodnienia z Wojewódzką Strażą Po
żarną i Sanepidem;
- w y stąp ien ie o po zw o len ie na b u dowę;
- wyłonienie firm w przetargu.
Spraw ą priorytetow ą je st uzyskanie odpowiednich funduszy na remont, które w części już są zgromadzone na specjal
nym koncie, ale potrzeba dużo więcej, aby wszystko sfinalizować.
T. Żulewska
Firma bierze udział w Opolskich Tar
gach Budownictwa „Mój Dom” i otrzy
muje w yróżnienie- rok 1998.
Zdobywa zlecenia na duże obiekty uży
teczności publicznej - np. Uniwersytet
Ciąg dalszy na stronie 11
< e > ■MMMMUMMWMMMMMMNI F A L A C Z L E . W / I E . C 2 0 0 4
0 Waldbahnce - kolejce leśnej wąskotorowej - w dobrach
turawskich
N a początku pozyskiw ania drewna w lasach najdogodniejszym i najtańszym sposobem transportu dużych kłód drew
na po ówczesnych bezdrożach, na na
szych podm okłych terenach leśnych, było jego spławianie.
W dokumencie ugodowym Johanna Kokorza i Km ieci Kotorza M ałego dato
wanym: Chotorz Poniedziałek po świętym ew angeliście M arkusie (25 kw iecień) 1565 r. - czytamy między innymi, że po
zwala się mieszkańcom Kotorza Małego
z lasów należących do tej wsi, a leżących - uwaga: po prawej i lewej stronie drogi z Turawy do Ligoty Turawskiej (jest to d zisiejsza szlakow ka) - w potrzebie i za p o z w o le n ie m p a n a „ sp ła w ia ć drewno
W ięc ch o d z i tu 0 bale drew ne, b o wiem chrustu opało
wego, gałęzi i kona
rów raczej się nie spławia. M amy więc tu taj do c z y n ie n ia z u d o k u m e n to w a nym istnieniem ka
n a łu sp ła w n e g o . 1 rzeczyw iście taki istn ieje do d zisiej
szych czasów. Wid- n ie je ju ż n a n a j
starszy ch zn an y ch nam mapach z 1730 - 40, również na póź
n ie jsz y c h z 1883, 1929 figuruje tzw.
„F ló ssb ach ” - ilu struje nam to obok mapka z 1883 r.
K a n a ł z a c z y n a swój bieg od rzeczki Brynicy 2 km na za
chód od Prawołsowa.
Biegnie zasadniczo w kierunku południo
wym, by po 4 km tuż p rz e d T rz ę s in ą po jej wschodniej stro
nie naprzeciw K oto
rza M ałego w paść do Małej Panwi.
Charakterystycz
ne i nie bez znacze
nia jest to, że właśnie naprzeciw ujścia te
go kanału do Małej Panwi zaczyna się uli
ca Wodna w Kotorzu M ałym (p a trz zał.
mapka). Stąd wnio- sek , że te n k a n a ł
Dokończenie na stronie 11
C Z Ł B - W Ó Ł C 2 0 0 A ■■■■■■■■■■■■NMHHHHHHNHHHHMMMMMMNHMMHNHHMi f A L A
O WALDBAHNCE - KOLEJCE...
Dokończenie ze strony 10
służył jako pierwszy do transportu drew
na zarówno mieszkańcom tej wsi, jak i pa
nom na Turawie. Przy okazji omijał ko
m orę celną we wsi Kup na rzece Brynicy w drodze do Wrocławia.
Jeszcze je d n o św iadectw o o sp ła
w ianiu drewna daje ostatni H rabia na Turawie pisząc, że sw ojego pierw sze
go jelenia ustrzelił, gdy m iał zaledwie 14 lat - a więc w roku 1888 - przy „Flóssba- c h u ” (k an ał sp ław n y ) n a Sam ancie.
Jest to m iejsce na p ó łnocny w schód od Prawołsowa na rzece Brynicy. Wynika z tego, że ta rzeczka, będąca wówczas w granicach posiadłości hrabiów na Tu- krawie, była przystosowana do spławiania
drewna.
No a potem? Potem w wyniku intensy
fikacji gospodarki leśnej z nastaw ie
niem na wzrost dochodów wąskim gar
dłem stał się właśnie transport pozyska
nego drewna.
Po długich rozważaniach, za poradą zresztą swego nadleśniczego Stillera, hrabia H ubertus w ybudował w latach 1901 - 03 pierwszy odcinek kolejki leśnej wąskotorowej na odcinku od stacji kole
jow ej Kotórz Mały do tzw. „Dreiecku”
(tj. ro z w id le n ia drogi szlaków ki do Bierdzan i Ligoty 2,5 km za Prawołso- w em ). W T u ra w ie na z a k rę c ie n a przeciw Nadleśnictwa wykonano odga
łęzienie obecną ul. O grodow ą do tar
taku.
Trasa kolejki wiodła cały czas bokiem głównej drogi zarówno przez Kotórz Mały jak i Turawę. Była dla innych uczestni
ków ruchu drogowego ze wszech miar niebezpieczna, jak to jeszcze później zo
baczymy!
Ten pierw szy odcinek trasy k o lej
ki długości około 12 km uratował, jak pi
sze hrabia, w 1903 r. Turawę od ban
kructwa!
MINĘŁO 20 LAT
Ciąo dalszy ze strony 9
Opolski, banki, hotele, szpitale. Otwiera na terenie całego kraju sieć biur handlo
wych, a za granicą czyni próby zdobycia rynków w Skandynawii i Europie Zachod
niej.
Następuje zmiana parku maszynowe
go i przygotowanie do uzyskania certyfi
katu ISO.
20 lat:
Zakład zatrudnia około 70 osób, głów
nie z terenu G m iny Turawa. Pracow nicy m ają zapew nione bardzo dobre warunki pracy oraz funkcjonalne zaple
cze socjalne.
Zakład mieści się w obiekcie o intere
sującej architekturze. Cała infrastruktura w okół budynku została zaplanow ana z niezwykłą starannością.
W okresie tym firma była wielokrotnie nagradzana. Dwukrotne wyróżnienie na Opolskich Targach Budowlanych „Mój Dom”. Nagroda Grand Prix w XVIII edycji za wysokąjakość stolarki drewnianej na rynek krajowy jak i zagraniczny.
Za najlepszy produkt firmy z w oje
wództwa opolskiego firma otrzymała na
grodę Marszałka Województwa Opolskie-
Dokończenie na stronie 17 Krajowe Pokazy B H P w dniach 14 i 15 II 1957 r. Rejon L. P. Opole Nadleśnictw o Turawa
W kwietniu 1903 r. po wcześniej wioś
nie - podobno zakwitły już bzy - przyszło o c h ło d z e n ie , a z n im o p ad y śn ieg u w tak niespotykanej ilości, że leżący śnieg sięgał wysokości 1 m. Przez ty
dzień nie kursowały pociągi, a w turaw- skich lasach pod ciężarem tych m as śniegu uległo połamaniu do 150 tys. m3 stojących drzew. Była to ilość rów na
1 0 - 1 2 letniem u planow em u w yrą- bowi. Dziękował wtedy hrabia sobie i Stil
lerow i, że dopiero co w ybudow ali tę kolejkę!
Przy okazji chciałbym tu zwrócić uwa
gę, iż to właśnie opady śniegu, te, o któ
rych wyżej mowa, po gwałtownych roz
topach od upałów, które wówczas nastą
piły spowodowały u nas słynną powódź z 1903 r.
Teraz zaczęło się wycinanie i wywóz tych „śniegołomów”, z pomocą turawskiej kolejki i setki dodatkowo do tego zatrud
nionych drwali, nawet z odległych miej
scowości. Dla ich zakw aterow ania na
miejscu wybudowano nawet baraki miesz
kalne.
Z dokumentów przewozowych ze sta
cji kolejowej Kotórz Mały wynika, że ko
lej państwowa odwiozła od tej stacji w cią
gu trzech następnych lat, po owym kata
klizmie, 160 tys. m3 drewna pochodzących ze śniegołomów.
Wtedy to właśnie, ale również i w na
stępnych latach dwa pokolenia pracow
ników transportu leśnego, w służbie hra
biego, nabyły takiej wprawy, że już po woj
nie w 1957 r. tutaj, w turawskich lasach, odbyły się krajowe pokazy BHP przy za
ładunku i transporcie dłużyc drewnych przy użyciu kolejek wąskotorowych. Do
kumentuje to załączone zdjęcie z tych po
kazów dostarczone nam uprzejmie przez pana Gotharda Nowaka z Rzędowa. Pra
cami dyryguje, jak widzimy na zdjęciu, z uniesioną ręką pan Leon Kupka z M ar
szałek. Ciąg dalszy w jednym z następ
nych numerów Fali.
Alfred Kupka
<§>
F A L A CZŁE.W/IŁC 2OOAO naszych rołbsikach (niem. Raubschiitz) - kłusownikach i ich przeciwnikach Mn)
Zdjęcie krzyża - Jó ze f M atysek
Opowieść 3
Krótko przed I Wojną Światową leś
niczy ligocki Jahn zastrzelił w lesie przy drodze z Ligoty do Kobylna Rołbsika.
Miał być z Jełowej, jego nazwisko zaginę
ło. Z obawy przed zem stą leśniczy został przeniesiony do innego rewiru. Trapiony jednak wyrzutami sumienia wyemigrował do USA. Tutaj dorobił się, ale zmarł bez
potomnie tuż przed II W ojną Światową.
Jego jedyni spadkobiercy - dalsi krewni z Ligoty Turawskiej - liczyli na pokaźny spadek. Nadzieje te rozwiało skonfisko
wanie jego majątku przez rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej wsku
tek przystąpienia USA do wojny z Niem
cami.
W miejscu zastrzelenia Rołbsika usta
wiono kamień pamiątkowy, który podob
no stał tam jeszcze w latach 50 - tych XX w. zarośnięty pokrzywami i chasz
czami.
Na podstawie przekazu M arii Jastrząb i Teofila Lepszy, byłych mieszkańców Li
goty Turawskiej.
Op owieść 4
Tragedia, jaka wydarzyła się w Bier- dzanach, jest jakby żywcem wzięta ze scenariusza filmowego, ale zdarzyła się napraw dę i je st w w iększości udoku
mentowana.
Zaraz po I Wojnie Światowej mieszkał tam po prawej stronie drogi od strony Ligoty i Turawy, tuż przed kościołem, naprzeciw zam ku spalonego w stycz
niu 1945 przez żołnierzy rosyjskich, leśni
czy hrabiego F. Miał piękną córkę w naj
lepszych latach. Zatrudniał młodego prak
tykanta leśniczego o nazwisku Hans Jun- ger, który u niego zamieszkiwał. W pobli
żu zaś kręcił się często młody porywczy Rołbsik D., którego nazwiska z uwagi na niechlubną postawę nie ujawnimy.
Obydwaj kochają się w młodej córce leśniczego. Ojciec jest absolutnie prze
ciwny ich zalotom. M arzy mu się ko
rzystniejsze zamążpójście kochanej có
reczki.
Sy tu acja staje się k ry ty czn a, gdy dziewczyna w końcu odwzajemnia miłość młodego gajowego Jungera. Ojciec jest zły i wszyscy o tym wiedzą. Atmosfera w tym otoczeniu zagęszcza się.
Młody gajowy, chcąc przekonać nie
chętnego mu ojca swojej wybranki, a za
razem pryncypała, o swojej wartości, jesz
cze gorliwiej zabrał się do w ypełnia
nia swoich obowiązków zawodowych.
Ze szczególną zawziętością ściga Rołbsi- ków, a szczególnie swojego rywala D.
nie chcącego zaprzestać natarczywych zalotów.
Na zabawie w wiejskiej karczmie przy
chodzi w obecności dziewczyny do ostre
go zatargu między gajowym i Rołbsikiem.
Obydwaj odgrażają się publicznie zastrze
leniem konkurenta przy najbliższym leś
nym spotkaniu.
Tydzień później w dniu 25.05.1919 r.
0 świcie niedzielnego poranka następu
je pierwszy akt tragedii. W trakcie w za
jem n eg o p o d chodu kilka lat sta rsze
mu Rołbsikowi weteranowi I Wojny Świa
towej udaje się wymanewrować niedo
świadczonego młodziutkiego gajowego 1 na skraju lasu w bierdzańskiej dziel
nicy Kopalina postrzelić go z tyłu w klat
kę piersiową.
Ciężko ranny zdołał jeszcze przebiec kil
kaset metrów w stronę leśniczówki na skraju wsi. Niestety w pół drogi siły go opuściły i upadł w miejscu, gdzie teraz
Ciąg dalszy na stronie 13
0 NASZYCH ROŁBSIKACH...
Ciąg dalszy ze strony 12
przy polnej drodze na Kopalinie stoi krzyż.
Przemógł się jeszcze i zatrąbił na trwogę w swój myśliwski róg. Usłyszał to gonią
cy go zły Rołbsik. D obiegł leżącego, 1 chcąc go dobić bez hałasu, zmaltretował jego głowę bestialsko kolbą swojej strzel
by. Gdy myślał, że ofiara ju ż nie żyje, pobiegł w kierunku stacji kolejowej Kały, żeby tam zapewnić sobie alibi.
Leśniczy F. w tym czasie nie już spał.
B ył n iespokojny o los sw ojego p o d
opiecznego, wiedział bowiem, że młody gajowy wyszedł wieczorem z domu i do
tąd nie powrócił. Domyślał się, że znów ściga Rołbsików, a przede wszystkim D.
Przez otwarte okno łowił odgłosy bu
dzącego się dnia.
Ja śn ia ło ju ż , gdy u sły sz a ł d alek i strzał. W stał i pospiesznie się ubierał.
N ie skończył jeszcze, gdy zagrzm iał głos rogu na trwogę. W iedział, co to o zn a c z a. Z ła p a ł strz e lb ę i w y b ie g ł z domu w stronę skąd dobiegł go ów sygnał.
N a szczęście w nieszczęściu szyb
ko odnalazł powierzonego jego pieczy chłopca.
Leżał, z daleka widoczny na polnej dro- dze, w k a łu ż y k rw i z ro z trz a s k a n ą głową. Ostatnim wysiłkiem wyszep
tał nazw isko sw ojego zabójcy i sko
nał. Jego zgasłe oczy już nie widziały piękna pierwszych promieni wschodzą
cego akurat nad Szum iradzkim lasem wiosennego słońca. Miał ukończone za
ledwie 19 lat!
Ciąg dalszy na stronie 15
Wiersze Hrabiego •••
Drukujemy dalszy ciąg wierszy ostat
niego Hrabiego na Turawie, Hubertusa von Garnier Turawa.
Poniżej wiersz na przypadający akurat na dzień świętej Małgorzaty. O pięknie kwitnących w tym czasie kwiatów, kiedy krocie tysięcy świecąjak gwiazdy na skra
ju leśnego jeziora, że nawet purpura kró
lewskiego płaszcza Salomona pięknem im nie dorównuje.
W dole znów pieśń ludowa powstała na bogatych w lasy terenach pogranicza Śląsko-Polsko-Czesko-Morawskim. Pieśń ta śpiewana była na multikulturowym Ślą
sku w czterech językach: polskim, niemiec
kim, czeskim i w narzeczu górnośląskim.
Od czasu do czasu nadawana jest w wer
sji polskiej „Szedł raz odważny gajowy do lasu ciemnego... ” na antenie Radia Opole - i dlatego tłumaczenie odpada.
Der Margeritentag
Es jä h r t sich neu der Margeritentag. - Und wieder leuchten tausend Blütensterne Und aber tausend an des Waldsees Rande.
Wie sagt die Schrift: dass in dem Prunkgewande Des Königspurpurs trotzdem Salomo
Nicht wie der Blumen eine war gekleidet.
Wie damals lass uns heute H and in H and am Ufersaum im Mondesscheine wandern.
A u f leisen Wellen spielt das Silberlicht,
Und aus dem Zauber dieser Mondnacht spricht des Sommers wunderbar geheimes Leben - Erfüllung mancher Saat und mancher Träume.
Es hat ein jedes Jahr sein Leid und Glück, Und jed es Jahr hat seine Feierstunde.
Schau um dich, schau zurück: Es gehn und kommen Der Winterstürme Grau, und sind verglommen So manchen Wetters Leuchten, manche Not, so manches frohen Tages stille Klänge.
Und du und ich? Senn wir nicht beide heut ln Ähren stehn so manches ein st’ge Hoffen?
Steil ist der Weg gewiss, den oft wie schreiten:
Doch ist es mir, als ob sich Flügel breiten um unsre Liebe, dies Gemeinsamleben, Die neue Kraft zu neuer Arbeit geben.
Es ging ein kühner Jägersmann im fin st ’rem Wald a u f Jagd Sein Liebchen das im lieber war als alle Schätze dieser Welt E r nahm dies Liebchen bei der H and und fü h rt się in den Wald.
Da lie f dem kühnem Jägersmann ein Reh wohl über den Weg
E r legte an und drückte los und schoss sein Liebchen durch die Brust:
Die fin stre Nacht war schuld daran das E r dies Liebchen erschoss.
Da lud der kühne Jägersmann die Büchse zum zweften mal E r legte an und drückte los und schoss sich selber durch die Brust!
D ie Liebe die war schuld daran dass E r sich selber erschoss.
AKU
Szkota - jaka jest, kaidy widzi
Ale jaka jest szkoła opuszczona?
Na to pytanie trudniej już udzielić bez
troskiej odpowiedzi, bo mowa jest o szko
le w Kotorzu Małym.
Obiekt stojący na rozdrożu, na szla
ku prow adzącym do Turawy, do Ko- torza Wielkiego, nad piękne Jeziora Tu
rowskie, wyróżnia się dostojnym, choć skromnym wyglądem w architekturze ca
łej okolicy.
W ybudow any zo stał w roku 1913 i ma wszelkie znamiona modnej w owym czasie architektury prostej i surowej, a rów nocześnie funkcjonalnej, przez
naczonej do konkretnego celu - kształ
cenia dzieci.
Jednym słowem szkoła znana i ko
chana, wiążąca z sobą wspomnienia wie
lu pokoleń związanych z tym uroczym za
kątkiem Opolszczyzny.
Oczywiście w czasie wojny szkoła by
ła wypalona, ale została odbudowana, także rozbudowana po wojnie i swoją zna
czącą rolę spełniała przez 90 lat. D o
kładnie do roku2003, kiedy to władze szkol
ne i administracyjne zadecydowały o je j zamknięciu.
Miejscowi rodzice przez kilka lat wal
czący o szkołę nie oddali jej bez sprze
ciwu. Mimo to miejscowe dzieci 1 wrześ
nia 2003 roku musiały wsiąść do autobu
su i odjechać do szkoły w sąsiedniej Za
wadzie.
I tak już jest codziennie. Któż odpowie na pytanie, czy lepiej do szkoły chodzić czy jeździć? W II połowie XX wieku bu
dowało się 1000 szkół na Tysiąclecie.
W I połow ie XXI w ieku zam yka się 1000 szkół.
A wracając do naszej szkoły w Koto
rzu Małym, wykrzyknąć trzeba: szkoła żyje!
Ten tekst nie jest klepsydrą, ani żad
nym epitafium, bo tak się czasem dzie
je, że o życiu czy istnieniu pew nych obiektów i faktów decydują ludzie do
brej woli i pozytywnej energii, patrzą
cy na teraźniejszość perspektywicznie.
Sprawiedliwie będzie wymienić ich z imie
nia i nazwiska. Nie będzie to nudne, bo lista niedługa, a ludzie sympatyczni:
- pani Klaudia Świerc - sołtys Kotorza Małego,
- pani Grażyna M orawiec - aktywnie działająca w Radzie Sołeckiej,
- pan A ndrzej Dąbrowski - radny Ko
torza Małego,
- RR Gerda i R einhold Gollowie - ak
tywni działacze DFK naszej wsi.
To oni w dniu 10 stycznia 2003 roku zwrócili się do Fundacji Wspomagania Wsi w Warszawie z wnioskiem i projek
tem udziału w konkursie „Kultura Bli
ska Przedstawili swoją wizję funkcjono
wania opuszczonego budynku szkolne
go, formułując hasło: „Nasza była szkoła kolebką integracji społeczności w iej
sk ie j”.
Nie odnieśli w konkursie spektakular
nego sukcesu, bo k o n k u ren cja b y ła ogromna (znaleźli się w ostatnim etapie edycji w pierwszej osiemdziesiątce na ponad 3600 wniosków). Nagrodę przy
dzielono komuś innemu.
Do przodu jednakże ruszyły sprawy konkretne: szkołę wymyto, wysprzątano, pomalowano jedną klasę, wyprano firan
ki, przywieziono meble. Skąd?
I tutaj tkwi cała tajemnica i urok no
wej funkcji starej szkoły. Rozwiązuje tę tajemnicę osoba pani B eaty Świtalskiej.
To ona od zaraz, od już zaczęła prowa
dzić świetlicę dla wszystkich chętnych dzieci. Urządziła świetlicę najpierw swo
imi własnymi meblami, a potem znala
zła fundusze na najbardziej niezbędne sprzęty dostosowane do wieku uczestni
ków zajęć.
Dzięki staraniom pani Beaty, dzie
ci otrzym ały do dyspozycji 3 kom pu
tery, a nieco później dojedzie sprzęt DVD.
Aby sprawiedliwie pisać o wszystkich dodać trzeba, że pan K otula podarował świetlicy stół tenisowy.
Codzienność nowej świetlicy w starej szkole, to zajęcia dla dzieci prowadzone przez p. B eatę Św italską, próby arty stycznego zespołu „ Sonnenkinder ” i nie
co starszego „ Sternentaler ”, które sw o
imi występami urozmaicająwiększe zbio
rowe imprezy (np.dożynki).
Imprezy szczególne?
N a przykład wielkie wspólne kolędo
w anie, które odbyło się w lutym tego roku pod k ieru n k iem chóru k o śc ie l
nego p ro w ad zo n eg o p rzez u ta le n to w aną p. A n ię Pecelę (studentkę kon
serwatorium) i pod patronatem cieszą
cego się w ie lk ą sy m p a tią i sz a c u n kiem księdza proboszcza Józefa Sw o- lany. K olędow aniu oczyw iście tow a
rzyszyło picie kawy i herbaty, objada
nie się ciastami własnego wypieku, roz
mowy, plotki, ploteczki. Spotkała się przecież cała okolica!
A ja k w y g lą d a ła g o ś c in n a s ta ra szkoła?
Do dziś idzie legenda o dekoracjach w ykonanych przez dzieci i pięknych stroikach wykonanych przez panią M a
rię Słotę. To nic, że akurat wtedy p. Ma-
Dokończenie na stronie 15
CZLE.W/ILC 2 004
SZKOŁA - JAKA JEST, KAŻDY...
Dokończenie ze strony 14
ria złam ała nogę i rękę w nieszczęśli
wym wypadku. Cała rodzinka pomagała mamie, bo w tej batalii nie można było zawieść.
,, Czuliśmy się wspaniale - mówi pani Grażyna M orawiec - bo wszyscy spon
tanicznie rzuciliśmy się do roboty. Każ
dy m iał powód, żeby być z czegoś dum nym, bo całe przygotowanie uroczysto
ści, to była nasza praca. Nigdy też z ta
kim zapałem nie śpiew aliśm y naszych kolęd, ja k w ted y”.
U roczystość przedłużyła się ponad wszelkie oczekiwanie. Żal było się roz
chodzić.
i A wracając do rzeczywistości i teraź
niejszości, raz jeszcze trzeba przywołać p o sta ć p. B e a ty Ś w ita ls k ie j, k tó ra proponuje, że szkoła przedłuży sw oją funkcję na czas wakacji i będą w niej p ółkolonie. Poniew aż na stałe w b u dynku pracuje przedszkole, m ożliw e j e s t po w c z e śn ie jsz y c h ro zm o w ach i zgodzie dyrekcji przedszkola, w yda
w anie jednego gorącego posiłku dzie
ciom p rzez pew ien okres czasu. B o
isko m oże być w ykorzystane na p o staw ienie nam iotów , które dzieci tak lubią. Oczywiście, pod dyskretnym okiem
rodziców, dzieci mogą spędzić nawet obo- zowo-namiotowąnoc.
Czy tak będzie, o tym zadecydują władze gminy i Rada Sołecka, która te
raz w starej szkole ma swoje miejsce spot
kań.
Stara szkoła żyje więc nowym życiem.
Od 15.30 do 18.30 gościnna świetlica zaprasza chętne dzieci.
Przez cały dzień dzieci mogą korzy
stać z boiska. Zaś wszyscy wielbiciele starej szkoły czekają na kolejne skrzyk
nięcie się.
I nie przeszkadza nam czarna inicjaty
wa wysoko (i daleko) funkcjonujących decydentów o zamykaniu 1000 szkół na nowe tysiąclecie.
Ja d w ig a Janikow a.
0 NASZYCH R0ŁBSIKACH...
Ciąg dalszy ze strony 13
N iezm iernie niew dzięczne zadanie czekało teraz leśniczego, który m iał za
wiadomić o śmierci swego podopiecz
nego, jeg o rodziców, sw ą córkę i hra
biego.
Nikt nie przekazał ani nie opisał bez
miaru ich rozpaczy i żalu po stracie syna i kochanka.
Zam ordowanego wzięli do siebie, za
mieszkali w Lublińcu, ojciec - też leśni
czy - Karl Junger i matka Maria z domu Seidler, i tamże go pochowali.
Za wskazaniem leśniczego F. Rołbsi- ka D. aresztowano. Ten w śledztwie wi
ną za zabójstwo gajowego obciążył leś
niczego, uzasadniając to tym, że wszys
cy wiedzą, iż był przeciwny związkowi z nim jego córki. N a dodatek miała być w ciąży.
Tutaj następuje akt drugi dramatu - kłam stw u R ołbsika początkow o dano w iarę i ojca dziew czyny aresztow ano pod zarzutem zabójstw a ojca przysz
łeg o d zieck a, je g o n ib y zhańbionej córki!
N a rozpraw ie sądowej leśniczy F.
błagał prawdziwego zabójcę, żeby ruszy
ło go sumienie i przyznał się do zbrod
ni, aby je g o - n iew in n eg o uw o ln ić od zarzutów. Ten nie ustępow ał i po
zostaw ał przy swoim, że to ojciec za zhańbienie córki z zem sty i w afekcie zabił.
Dopiero przy końcu rozprawy, w ostat
nim słowie Rołbsik poprosił sąd o opróż
nienie sali. W tedy przyznał się -do be
stialskiego zabójstwa gajowego ze wzglę
du na to, że:
1) Zabrał mu kochaną dziewczynę, 2) Bez chwili wytchnienia śledził go w lesie i wszędzie
3) Tą swoją gorliwością tępienia Rołb- sików z nienawiści do niego prawie udo
bruchał już ojca dziewczyny.
Z uwagi na te trzy nakładające się przyczyny, które omal nie odebrały mu rozumu i doprowadziły go do tak szalo
nego czynu prosił sąd o łagodny w y
miar kary.
W związku z przyznaniem się kłusow
nika i miłosnego rywala, rozprawę odro
czono i leśniczego F. zwolniono z aresztu.
Na ostatniej już rozprawie sądowej Rołb
sika skazano na dożywotnie więzienie, a leśniczego uniew inniono. Ten je s z cze na rozprawie podziękował Rołbsi- kow i za to zeznanie, uw alniające go od podejrzeń.
Skazaniec pisał potem z więzienia listy z pogróżkami do ojca swojej niedoszłej ko
chanki, sugerował chorobę psychiczną i po kilku latach zmarł młodo w opolskim więzieniu.
P o słow ie
Tragedią w Bierdzanach zainteresowa
łem się po przeczytaniu historii rodu Gar- nierów w Turawie pt. „An Rena”. Napisał ją w październiku w 1945 r. ostatni hrabia na Turawie Flubertus von Garnier, już na wygnaniu w Unterwössen w Bąwarii na prośbę jego, urodzonej w 1923 r. najmłod
szej córki Renaty Marii zwanej po prostu Reną. Powtarzam córki, a nie wnuczki,
Dokończenie na stronie
Znaczenie aktywności ruchowej w zachowaniu i polepszaniu
zdrowia człowieka
(dokończenie)
nni«Mwng»iiinnfflirHWMffl«Mn^^ f A L A C Z E .R .W /I E .C 2.00A
Ruch - oddychanie
Istnienie ludzkiego organizm u w a
runkują: pożywienie, sen, oddychanie.
Bez pożyw ienia i snu człow iek prze
żyć może więcej niż 60 dni, bez powie
trza około 4 m inut. D łuższa przerw a w dopływie tlenu do mózgu wywołuje nieodwracalne zmiany jego funkcjono
w ania i utrudnia jeg o norm alną dzia
łalność.
Codzienny tryb życia, w którym domi
nuje praca połączona z siedzeniem i czę
sto towarzyszący jej stres sprzyja temu, że nasz oddech staje się powierzchowny i arytmiczny. Pogarsza to zaopatrzenie mózgu w tlen.
Jeśli uzupełnimy to wielogodzinnym przebywaniem człowieka zamkniętym po
mieszczeniu w którym brakuje klimatyza
cji - otrzymamy obraz tego, w jak trud
nych warunkach funkcjonuje jego mózg, w czasie wielu godzin co najmniej 5 dni w tygodniu.
Dla przywrócenia człowiekowi umiejęt
ności prawidłowego oddychania niezbęd
ne jest stosowanie specjalnych ćwiczeń, a czasami całego ich systemu.
Oddychanie - szczególne znaczenie posiada przy wykonaniu ćwiczeń fizycz
nych. Im większa intensywność wyko
nywanych ćwiczeń, tym ważniejszą sta
je się umiejętność racjonalnego oddy
chania.
Ruch - system kształcenia
Znaczenie ruchu i jego rola w życiu człowieka zmieniały się w czasie w ie
ków. Różne narody w odmienny sposób rozwiązywały zagadnienie aktywności ruchowej.
Interesującą tendencję obserwuje się w stosowaniu ruchu przez ludzi D ale
kiego W schodu. Tam ruch nie istnieje samoistnie. Zawsze występuje on w kon
tekście ja k iejś (niekoniecznie p o g łę
bionej) filozofii, która nadaje jem u okre
śloną wartość uzasadnienia go. Przed każdym ćwiczeniem stawia cel bliski i da
leki, a więc ukazuje perspektyw y. Są one ściśle związane z określoną ideą we
wnętrznego samodoskonalenia się czło
wieka.
O sią g n ię c ie w y so k ie g o p o z io m u sprawności w zakresie samosterowania ruchami swego ciała i jego wewnętrzny
mi przejawami: um iejętnością regulo
wania emocjami, racjonalnym i kontro
low anym oddychaniem , odpow iednią koncentracją uwagi, ekonomią ruchów i ich płynności itp. Wszystko to ukierun
kowane zostaje na pełną harmonię formy i treści ruchu. Jest więc samodoskona
leniem sprawności układu nerwowego, a w sumie funkcjonowania człowieka w zgodzie z samym sobą i z otaczającym go środowiskiem.
W europejskiej kulturze na odwrót, przedmiotem działań jest jakby świadome burzenie tego ładu. Zmusza to człowieka do konkurencji, agresji, co wywołuje nie
potrzebne stresy.
Wnioski
A. Aktywność ruchowa jest biologicz
ną potrzebą człowieka zapewniającą mu zachowanie zdrowia. Stąd, sta
nowić w inna niezbędną składow ą jego stylu.
B. A ktyw ność ruchow a tow arzyszyć winna człowiekowi niezależnie od wieku, płci, zawodu. Nawet krótko
trwałe jej ograniczenie powodować może niekorzystne zmiany w stanie jego zdrowia.
C. Wielkość wysiłku fizycznego winna być dostosow ana do konkretnego osobnika uwzględniając: wiek, stan zdrowia, sprawność motoryczną, do
świadczenie ruchowe, zainteresowa
nia, samopoczucie.
D. Aktywność ruchowa odpow iednia do możliwości człowieka polepsza jego zdrowie.
E R odzaj in ten sy w n o ści ruchow ej uzależnione są od w ieku i stanu zdrowia.
F. C odziennym ruchom czło w iek a, a szczególnie ćwiczeniom fizycznym, towarzyszyć winien odpowiedni do charakteru ćwiczeń i ich intensywno
ści sposób oddychania.
G Rodzaj aktywności ruchowej uzależą niony jest też od systemu czy m ode"
lu edukacji motorycznej oraz tradycji w danym k ra ju .
O p ra cow a ła Jolan ta Oziem błow ska
Bibliografia:
- L ID E R - 1997 r.nr4
- K. Wiśniewska - Roszkowska, A. Je- d y n eck i, W. Z ió łk o w sk i - B ądź sprawny przez całe życie, Warszawa -1 9 7 8
0 NASZYCH ROŁBSIKACH...
Ciąg dalszy ze strony
jak się to bałamutnie u nas publikuje. Tam na str. 31 jest krótka wzmianka, że w c h » osie po I wojnie światowej znów wzm o
gło się kłusownictwo i w Bierdzanach zgi
nął, postrzelony z tyłu, pom ocnik leśni
czego Junger.
Daty, personalia uczestniczących osób 1 szczegóły zabójstwa znalazłem opisa
ne w rejestrze zgonów kancelarii parafii katolickiej w Bierdzanach.
Dziękuję księdzu proboszczowi z Bier- dzan za udostępnienie mi tych m ate
riałów. Ponadto moimi zacnymi infor
matorami byli panowie Jan M ichalczyk, Jerzy M a zu r i H ubert Panicz, wszyscy z Bierdzan. Im też składam słowa po
dzięki.
Matka tego ostatniego widziała biegną
cego z m iejsca zbrodni, w stronę stacji kolejowej Kały Rołbsika D. Obecna też była na obu rozprawach sądowych jako postronny obserwator.
W następnym odcinku m. in. o trzech dębach.
Alfred Kupka