• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 5 (409).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 5 (409)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI POWIAT GŁUBCZYCKI POWIAT RACIBORSKI POWIAT GŁUBCZYCKI

Rok IX Nr 5 (409) 2 LUTEGO 2000 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,50 zł

Jestem matką zabitego syna, więc mogę mówić o bólu - powiedziała przed wyrokiem Alicja Tarnowska

RACIBÓRZ

Zapadł wyrokw głośnej sprawie o zabójstwo 16-letniego Krzysztofa Tarnowskiego: Przemysław Wiatrowy25 lat, a ArturGreber 15 lat pozbawienia wolności

MORD OSĄDZONY

Zgodnie z zapowiedziami, 28 stycznia. Sąd Okręgowy w Katowi­ cach, podczas sesji wyjazdowej w Raciborzu, wydał wyrok w głośnej sprawie o zabójstwo 16-letniego Krzysztofa Tarnowskiego. Przed za­ mknięciemprzewodu sądowego wy­ słuchałjednak biegłych psychiatrów oraz psychologa. Napoprzedniejroz­

prawie, 4 stycznia, obrońca Artura Grebera wskazał na rozbieżności w diagnozie postawionejprzez psychia­

trów ipsychologa zRybnika, a tymi wydanymi przez specjalistów ze schroniska dla nieletnich w Pszczy­

nie, w którymGreber przebywa, pod­ czas procesu.

Biegli psychiatrzy nie mieli wąt­ pliwości. Obaj sprawcy są sprawni intelektualnie. Różnicują normymo- ralno-społeczne. Nie zdradzają obja­

wów chorobypsychicznej. Wchwili morderstwamieli wpełni zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia swych czynów czyli poczytalność, której ewentualnybrak wykluczałby winę i - automatycznie - skazanie któregokolwiek z oskarżonych. Zapy­

taniprzez sąd stwierdzili, że opisana w akcieoskarżenia brutalność Wia­ trowego i Grebera jest zjawiskiem

JUŻ OTWARTE

* CENTRALNE *

OGRZEWANIE Ch NARZĘDZIA ELEKTRO *1

• piocD

• grzejniki

• bojlery

Centrum

LORD

metalowe 47-400 Racibórz, ul. Bosacka61

tel.41540 32

BOSCH CELMA narzędzia ręczne •

dość rzadkim, aczkolwiek ostatnio częściejspotykanym.

Niecodokładniejszy obraz oskar­

żonych naszkicowała biegła psycho­ log. Jej zdaniem Wiatrowy ma słabiej rozwinięty intelekt od młodszego Grebera. Zrzuciła to na karb zanie­

dbań środowiskowo-wychowaw- czych. Potwierdziła, w stosunku do obu, asocjalność czyli aspołeczność zachowań - trudności w adaptacji, charakterystyczne jednak dla młode­

go wieku oskarżonych. Uobu zauwa­ żyła takżebraki w uczuciowości wy­ ższej, które miałyzapewne wpływna brutalny sposób popełnienia czynu.

Obrońca Grebera, mecenas An­ drzej Kuszka, poddawał w wątpli­

wość jakość rybnickich badań argu­ mentująctozbytkrótkim czasem, w którym jeprzeprowadzono. Jegozda­

niem diagnoza pszczyńska, sporzą­

dzona w oparciu o dłuższąobserwa­

cję Grebera, jest trafniejsza.Mecenas Kuszkauwypukliłtozresztą podczas swojej mowy obrończej. Przekony­ wa, sąd, że jegoklientjest: niedojrza­ ły, infantylny,zależny od akceptacji innych osób, dążący dostawianiasię w lepszym świetle. Greber, według niego, mazasobą ciężkie przeżycie -

śmierć ojca,który był apodyktyczny i wychowywałsyna w poczuciu lęku.

Odpowiadając na pytanie sądu co do jakości badań, psychiatrzyi psy­

cholog niemieli wątpliwości, żenie może ona budzić wątpliwości. Roz­

bieżności z diagnozą pszczyńską uznali za niewielkie, sprowadzające sięczęstodo różnic w nazewnictwie poszczególnychcech osobowości.

W swej mowie oskarżycielskiej prokurator Franciszek Makulik ak­

centował brutalność postępowania Wiatrowego i Grebera. Wskazał na niskie pobudki (chęćprzywłaszczenia 750zł), głębokie zdemoralizowanie i brakuczuć wyższych.Zażądał 25 lat więzienia dlaWiatrowegoi 15 lat dla Grebera.

Oskarżyciel posiłkowy, mecenas Krystyna Piotrowska, przypomniała oskarżonym przebieg mordu. Żeby do końca życia zapamiętali 31 marca 1999 r. - dodała. Przekonywała sąd, broniąc dobrego imienia Krzysia, że wcale nie chciał kupić broni, jakprze­

konywał Wiatrowy. 750zł miało sfi­ nansować zakup samochodu. Wiatro­ wy niemiał zczego oddać więczdecy­

dował zabić.

Czytaj dalej na stronie 9

RACIBÓRZ

PrzyszłośćRegionu Raciborskie­ go (PRR), która jesienią1998 r. od­

niosła sukceswyborczy w powiecie, terazprzeżywa głębokikryzys. Poli­ tyczne znaczenie PRR jest coraz mniejsze.

Przeszłość Regionu?

Te smutne wnioskimożnawysnuć ponieudanej próbie obsadzeniaprzez to ugrupowanie fotela wiceprzewod­ niczącego Rady Powiatu, które, po odwołaniuz niego Marka Rapnickie- go, wakuje od kilku miesięcy. Dość niespodziewanie, 25 stycznia, radni powiatowi odrzucili w głosowaniu kandydaturę do tego fotela radnego Franciszka Wańka (PRR).Na 33 gło­

sujących, „za” było12, „przeciw” 16, zaśpięciu wstrzymałosię od głosu.

51-letniegoF.Wańka zgłosił wice- starosta KrzysztofKowalewski, szef klubu radnych PRR (podkoniec ubie­

głego roku zrezygnowałz tegostano­ wiska wójt PietrowicAntoni Wawrzy­ nek). Po głosowaniu był mocnozasko­

czony jego wynikiem. KlubPRR liczy bowiem formalnie15 radnych,a za F.

Wańkiem, jak się dowiedzieliśmy,gło­

sowali niektórzy radni Unii Wolności.

Dzień przed sesją, podczas debaty klu­

bowej, jego kandydatura miała mieć ponoć poparcie prawie wszystkich radnych PRR, Nie wprowadzaliśmy dyscypliny klubowej i nie liczyliśmy głosów, bo ta kandydatura została ustalona już 2miesiące temu - tłuma­

czył nam wicestarosta Kowalewski.

Wynik głosowania uznał za „dobry”. Nie wszystkich się kocha. F. Waniek jest wykształcony, elokwentny, osobi­

ściego lubię więc głosowałem„za A miłość, jak się przekonaliśmy, chodzi swoimi ścieżkami- dodał wicestarosta.

Na odrzuceniekandydatury Wańka nie miała jednak wpływu „miłość”, a prowadzone przeciwko niemu postę­ powanie karne związane ze sprawą radnegomiejskiego A.E. Przypomnij- my,że zdaniem PZU S.A. radny Wa­

niek poświadczyłnieprawdę podając, iż uderzył swym samochodemw po­

jazd A.E.Obaj radni zaprzeczają. We­

długichwersji doszłododwóch koli­

zji. Najpierw F. Waniek uderzył wsa­

mochódA.E.Potem radnyA.E. ude­ rzył w słup, dokładnie w to samo miej­ sce, w którenajpierw wjechał swym autem radny Waniek. Wskutekwątpli­

wości PZU S.A.co do wiarygodność tejwersji,radnyA.E. wycofał żądanie wypłacenia odszkodowania z polisy OC pojazdu F. Wańka. Mimo to, na podstawie zawiadomienia z PZUS.A., prokuratura wszczęła postępowanie.

Do sesji, 25 stycznia, nie był znany jego wynik. O to czy w ogóle prowa­

dzone jest dochodzenieprzeciwkoF.

Wańkowi, zapytał przed samym głoso­ waniem radny Andrzej Szczurek z Unii Wolności (poprzednio PRR).

Czytaj dalej na stronie 2

W numerze

Wybieramy „Raciborzanina ty­

siąclecia”. Listę pretendentów do tego zaszczytnego miana oraz biografię jednego z nich - twórcy księstwa raciborskiego przedsta­

wiamy na stronach 16-17.

Już 25 lat działa w Kietrzu Dom Pomocy Społecznej, w którym sio­

stry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek zajmują się dziećmi upośledzonymi umysłowo i fizycznie.

Dom dla dzieci Strona 4

Dworki w Samborowicach i Gród- czankach zostały niedawno sprze­ dane prywatnym inwestorom. To kolejnedwazabytkowe obiektyw gminie - popałacyku w Krowiar­ kach -jakieprzeszły w noweręce.

Nowi właściciele Strona 7

Raciborscy strażnicy miejscy, łącz­

nie osiemnastufunkcjonariuszy, w tymdwiepanie, ukończyli szkole­

niew zakresie stosowania technik interwencyjnych typu COMBAT oraz pałki wielofunkcyjnej tonfa.

Tonfawrach Strona 9

(2)

RACIBÓRZ

Zakład Usługi Higieny Komu­

nalnej w Raciborzuzakupiłspecjal­

ne urządzenie do opróżniania po­

jemników na segregowane odpady.

Wkrótce też na mieści pojawisię 60 nowych kubłów na szkło. Do segre­

gacji odpadów będą też*zachęcać mieszkańcówspecjalne ulotki,które chcąkolportowaćwładzemiasta.

Zarząd Miasta skierował do rąk radnych projektyuchwałdotyczące zmianylokalizacji przedszkoli nr 7 i24. Obie placówkibędą się mie­ ścić, jeśli projekty zaakceptuje Rada Miejska, w nowymbudynku przedszkolnym przy ul. Bielskiej.

Poprzednio, o czym informowali­ śmy, zarząd zamierzał zapropono­

wać radnym likwidację P-7 (pla­ cówkaistniejejedynie napapierze, gdyż jejbudynek przy ul. Przejaz­

dowej zniszczyła powódź a więk­ szość nauczycieli znalazła już pra­

cę w innych przedszkolach)iprze­ niesieniena Bielskąjedynie P-24 z ul.Solnej(będzie tam Ośrodek Po­ mocy Społecznej). Likwidacja P-7 okazała się jednak na razie nie­ możliwa, bo musi na to wyrazić zgodę Bank Światowy, który,wra­ mach pomocy popowodziowej, udzielił dotacji na odbudowęprzy ul. Bielskiej P-7.

Rada Miejska wyraziła zgodę na utworzenie od 1 września tego roku Zespołu Szkolno-Przedszkol- nego w Markowicach.

Zarząd powiatuprzyjął regula­

miny przeprowadzaniakonkursów na dyrektorów:Szpitala Rejonowe­

gooraz Zakładu LecznictwaAm­

bulatoryjnego w Raciborzu. Obie te jednostki podlegają powiatowi.

Kolejna sesjaRady Powiatu od­

będzie się 22 lutego. Tematami dyskusji będą: jakość zarządzania w powiecie, aktywizacja zawodo­ wa mieszkańcóworaz sprawozda­ niaz pracy stałych komisji Rady.

Radny powiatowy Jerzy Kwa­

śny zrezygnował z udziału w pra­

cach KomisjiBudżetu i Finansów.

Rada Powiatu wprowadziła do budżetu ponad 1,3 min zł, które wojewodaśląski przyznał w grud­

niu 1999 r. na funkcjonowanie Młodzieżowego Ośrodka Wycho­ wawczego wKuźni Raciborskiej.

Rada Powiatu odwołała rady społeczne: Szpitala Rejonowego i Zakładu LecznictwaAmbulatoryj­

nego. Obydwa gremia powołałwe wrześniu 1998 r. wojewoda kato­ wicki. Ich istnienie uniemożliwiało zarejestrowanie dwóch nowych rad tych jednostek wybranych już przez Radę Powiatu.

W lokalu przy ul.Wojska Pol­ skiego 13/3a można spotkać posła AWS Wojciecha Franka. W naj­ bliższym czasie jegodyżuryodbę­

dą się: 9 lutego (godz.9.00-11.00), 11 lutego (godz. 11.00-12.30), 8 marca (godz. 9.00-11.00) oraz 21 marca (godz. 11.00-12.30).

W siedzibiePowiatowego Cen­

trum Parlamentamo-Samorządo- wego SLD przy ul. Drzymały w Raciborzu (naprzeciwko skweru Moniuszki), dyżurują natomiast posłowie Sojuszu. 21 lutego i 20 marca, w godzinach od 16.00 do 18.00, będzie obecny poseł An­ drzejZając, zaś 21lutego, od godz.

15.00do17.00, poseł Zbyszek Za­

borowski.PCPSSLD przypomina, że w każdy poniedziałek w lokalu przy ul. Drzymały dyżurują radni SLD.

... ■ INFORMACJF* ~

RACIBÓRZ

Przeszłość Regionu?

RACIBÓRZ

Powiat raciborski będzie członkiem Związku Powiatów Polskich.

W związku

Rada Powiatu zdecydowała o przystąpieniu powiatu raciborskiego do Związków Powiatów Polskich.

Dotychczas - w województwie ślą­

skim- tylko powiaty raciborskii lu- bliniecki pozostawały poza ZPP.

Sprawiało to, że oba były na poli­

tycznymmarginesie.Nie mogły wy­ stępowaćna Forum Związku Powia­

tów Ziemskich jak i komisji sejmo­

wych. Teraz będzie to mógł czynić starosta jako delegat do zgromadze­ nia ogólnego związku. Składka rocz­

— ■ 1DARXYLO SIĘ PRZED LATY ■ '

Choróbsko z XVIII w.

„Na początku roku 1763 nawie­

dziło mieszczan niezwykłe i dotych­ czas nieznane choróbsko, którego ofiarą padło wieleosób. Dopiero po odejściu wojska zzawarciempokoju (po trzeciejprusko-austriackiejwoj­

nie o Śląsk) ustała zaraza. Niestety wojnawyrządziła miastu imieszczań­

stwu niepowetowane szkody a naj­

więcej ucierpiał już handel. Kupcy polscy i austryaccy, którzy dawniej jeździli przez ŚląskGórny, omijali go zupełnie, udawającsię innemi droga­

mi do zagranicznych miast handlo­ wych” - czytamy w „Historyi Raci­

borza "Franciszka Goduli. Mowa tu zapewne o XVIII-wiecznej epidemii grypy,którazapanowała w Raciborzu w styczniu 1763 r., kiedy to trwała jeszcze trzecia prusko-austriacka wojna o Śląsk. Nastroje mieszczan musiały być fatalne. Nie dość, żeza­ legli w łóżkach, to jeszcze toczącesię w tym rejonie walki skutecznie od­

straszyły kupców.

Zbiorowa mogiła ofiar epidemii z pocz. XIX w., odkryta, w 1998 r., na terenie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji przy ul. IMaja

Grypa towarzyszy ludzkości od dawnaitradycyjnie zwiększona licz­ ba zachorowań występuje w styczniu.

W XVIII w. grypa była po prostu

„choróbskiem”. Dopiero współcze­

śnie wiemy, że wywołująją różne typy wirusów.Różne sąteż objawy, przezco XVIII-wieczni medycy nie potrafili jej jednoznacznie zakwalifi­ kować. Co roku wirusy pojawiająsię winnej odmianie, na którą ludzienie są jeszcze odporni. W XVIIIw. ofia­

rą grypy padałygłównie osoby stare lubobciążonedodatkowymi choroba­ mi. Zbyt mała była jeszcze wiedza medyczna i nie istniała możliwość hospitalizacji. Liczne zgony powodo­ wały także różnorakie powikłania.

Śmiertelność z powodu grypy była więc wysoka, dużo wyższa odwspó­

łczesnej - szacowanejna 3 proc.

Do o wiele gorszej sytuacji doszło na początku 1848 r. Głód z 1847 r.

wywołałna GórnymŚląsku epidemię tyfusu plamistego, który przywleczo­ notu z sąsiedniej Galicji.„ W zasięgu zarazystanęła od razu cała Opolsz­

czyzna, niby dom w płomieniach.

Obok ziemipszczyńskieji rybnickiej najsrożej hulał tyfusgłodowy wRaci-

na dokasyZPZwyniesie6tys. zł.

Przed sesją, zarządwycofał z po­

rządku obrad projekt uchwały w sprawie wystąpienia ze Związku Miast i Powiatów Górnego Śląska (dawny Związek Gmin Górnego Ślą­ ska i Pół-nocnychMoraw).Mimo że zdaniem władz powiatu członkostwo w tej drugiej organizacji nie przynosi na razieżadnych korzyści, to z osta­ tecznądecyzją należy jeszcze trochę poczekać.

z (waw)

borskiem, Głupczyckiem i Koziel- skiem". Ową „febrę nerwową” tak opisywano w niemieckiej prasie:

„ Całe domyirodzinywymarły. Gro­

mady żebraków iżebrzących dzieci wałęsają się w rozpaczy. Pracować nikt nie chce. Musimy i takumierać.

Matkakładzie swe dziecię nacmenta­

rzuby zmarlo, a drugie wsuwa pod lód".

Rząd pruski zezwolił na masowe procesje błagalne. „Półobłąkany” z głodu tłum oblegał więc kościoły.

Władze były zmuszone wysłać na Gór­ ny Śląsk dodatkowychlekarzy.W sa­ mymRaciborzu bowiem połowalokal­

nych medyków samauległa tyfusowi.

W styczniu ina początku lutego 1848 r. choroba objęła prawie cały Górny Śląsk. Przysłani tu lekarzeuznali,że dużej liczbie ofiar winne są fatalne warunki bytowe tutejszej ludności.

Przyczynę ubóstwa upatrywano w nadmiernych obciążeniach podatko­ wych. Tak bynajmniej stwierdziłpro­

fesor Virchow zUniwersytetuw Berli­ nie, który20 lutego1848 r. został od­

delegowany na Górny Śląsk wraz z radcą ministerialnym Bauerem. Vir- chow i Bauer odwiedzili kolejno Raci­ bórz, Rybnik, Wodzisław, Żory i Psz­

czynę. Po powrocie do Berlina Vir- chow opracował obszerny raport, z którego jednoznaczniewynika, że gło­

dowi i epidemii winne były wysokie podatki. Wskazałteż nasłabowyposa­

żoną i nieliczną służbę medyczną, złe warunki mieszkaniowe, fatalny stan higieny i nieświadomość ludzi, co do skutkówjej nieprzestrzeganiaoraz na niskokalorycznewyżywienie, na które składało się najczęściejmleko, warzy­ wa iziemniaki. Odnotował teżpanują­ cewśródbiedoty pijaństwo.

W powiecie raciborskim odstycz­

niado marca 1848 r. zmarło 71 kato­ lików, z czego 56 w mieście. Brak danych o zmarłych protestantach i Żydach. Ogólna liczba chorychjak i ofiar śmiertelnych była więc dużo większa. W całej rejencji opolskiej zachorowało 80 tys. osób, czyli po­

nad 8 procent ludności. Z życiempo­

żegnało się 16 tysięcy.

G. Wawoczny

Jak dowiedzieliśmy się, nie miało to żadnego znaczenia, bo większość radnych już od 3 stycznia wykluczała swoje poparcie dla F.Wańka.3stycz­ nia przewodniczący Rady HenrykPa­

nek- naswój wniosek- otrzymał z prokuratury pismo, w którym infor­

muje onao toczącym siędochodze­

niu. Pogłosowaniu, jużwkuluarach, spora część radnych dziwiła się, że wicestarosta wystawił F. Wańka sko­

ro itak niemiałs szans na poparcie.

W rozmowiez nami Krzysztof Ko­ walewski był zdania, że postępowa­

nie niema tu nic do rzeczy, bo jeśli radny zostałby uznany winnym to i tak strąciłby mandatoraz funkcję wi­ ceprzewodniczącego.

F. Waniek zajmował fotel wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej (1994-98) Wydarzenia z 25 stycznia, zda­

niem liderów koalicyjnych: Towarzy­ stwa Miłośników Ziemi Raciborskiej, UniiWolności i Sojuszu Lewicy De­

mokratycznej, świadczą o głębokim kryzysie w PrzyszłościRegionuRaci­

borskiego. Przypomnijmy, że tuż przed wyborami ten blok wyborczy utworzyły: AWS, Mniejszość Nie­ miecka. Forum RaciborskiejIzby Go­ spodarczej i LigaRaciborska. W wy­ borach, głównie dzięki mandatom zdobytym przez kandydatóww oko­ licznych gminach, PRR odniosłasuk­ ceszdobywającaż 19 głosów w Ra­

dzie. Wraz z UW i SLD utworzyła koalicję rządzącą. Latem ubiegłego

RACIBÓRZ

Szefem KomisjiOświaty i Kul­

tury przy Radzie Powiatu został PiotrOlender.

Zmiana warty

40-letni dr Piotr Olender, historyk i politolog,objął szefostwo Komisji Oświaty i Kultury przy Radzie Po­

wiatu w Raciborzu. Zastąpił na tym stanowisku radnegoMirosława Len­ ka, na codzień wiceprezydenta Raci-

Piotr Olender

borza, który zrezygnował ze wzglę­ dów osobistych. W praktyce wpływ na nią miało objęcie funkcji wicepre­

zydentamiasta. M. Lenk od połowy ubiegłego roku zapowiadał, że może nie podołać obu tym funkcjom.

Mimo trudności zdecydował się po-

roku doszło jednak dokryzysu w jej łonie. Odwołano starostę Krzysztofa Buglę, a na jego miejsce powołano Marka Bugdola. Stanowisko stracił też wiceprzewodniczący Rady Marek Rapnicki.Oznaczałoto, że Rapnickii Bugla (LigaRaciborska)znaleźlisię takżepozaklubem PRR. Dwóch in­ nych radnych z kolei, zdecydowało się przejść doUnii Wolności. Dalszy kryzys w klubie spowodowały - wy­ rażane w kuluarach - aspiracje F.

Wańka do fotela przewodniczącego Rady Powiatu, które teraz obejmuje Henryk Panek, również PRR. Miało tofatalne następstwa. RadniPRR za­

częli myślećo lojalności swoich ko­

legów z klubu.

O PRR mówi sięjuż żartobliwie Przeszłość Regionu Raciborskiego.

Zdaniemwspółkoalicjantów, 25stycz­ nia PRR pokazała - prawdopodobnie nieświadomie - że straciła sweznacze­

nie polityczne. Rządymogą być teraz trudne, bo aż czterech spośródsześciu członków zarząduto radni PRR. Po­

zostałe ugrupowaniazaśdysponują 24 głosami potrzebnymi do zmiany za­ rządu lub starosty. Jednak glosy, suge­

rujące w niedalekiej przyszłości taki przebieg wydarzeń, są na razie od­

osobnione. Politycy, według naszych informacji, starająsię zażegnać dość niespodziewanykryzys.

G. Wawoczny

zostać szefem komisjize względuna kłopoty powiatowej oświaty. Pomógł zarządowi powiatu zamknąćubiegło­

roczny budżet oświaty bez deficytu.

Potem złożył rezygnację. Rada Po­ wiatu przyjmując ją 25 styczniawpi­ sałajednocześnie radnego Lenka w poczet członków tejże Komisji.

StanowiskoszefaKomisji Oświa­ ty i Kultury,zgodniez umową koali­ cyjną, przypada Unii Wolności. Od dawna nie było tajemnicą,że obejmie je Piotr Olender, pracownik Śląskie­

go Kuratorium Oświaty, szef miej­

skiego koła UW. W głosowaniu uzy­

skał aprobatę 27 z 33 radnych biorą- cychudział w sesji.

(waw)

RACIBÓRZ

Dbąją o swoich

Około 10 minz ponad 31 min zł przekazanych w tym rokuprzezbu­

dżetpaństwa na kontynuację budowy raciborskiego szpitala przy ul. Ga- mowskiej mają przerobić miejscowe firmy budowlane.Generalnym wyko­ nawcąinwestycji jestfirma z Opola.

Jak dowiedzieliśmysięod wicestaro- sty KrzysztofaKowalewskiego, dzię­

kikonsensusowi zawartemu zinicja­ tywy władz powiatu, firmata zgodzi­ ła się zamówić u raciborskich firm usługi i materiały na kwotę około 10 min zł.

2 ŚRODA, 2 LUTEGO 2000 r.

(3)

~ ■ INFORMACJE ■

RACIBÓRZ

Więcej na promocję

27styczniaodbyłosięwalne zgro­ madzenie członków Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry.Stowa­

rzyszeniegrupujedziewiętnaścieprzy­

granicznychgmin polskich powiatów:

raciborskiego, wodzisławskiego i głubczyckiego.Wraz z podobnymsto­

warzyszeniempo czeskiej stronie gra­

nicy tworzy,od września 98 r..Eurore­

gion „Silesia”. Podczas walnego zgro­

madzenie członków, wktórymuczest­

niczyli wójtowie trzynastu gmin, pod­ jęto uchwały w sprawie tegorocznej składkiczłonkowskiej ibudżetu oraz zatwierdzono regulamin udzielania do­

tacji dlaczłonków Stowarzyszenia.

Więcej na promocję - zdecydowali członkowie Stowarzyszenia

cja jest niewiele mniejsza, zaś jest uzyskanieprezydent Andrzej Marko­ wiak uznał za wielki sukces.Pienią­

dzeprzeznaczone będą na uzbrojenie terenówpod rozwój przedsiębiorczo- W tym roku będzie onodyspono­

wać 186,5 tys. zł. Same składki przy­

niosą 125,5 tys. zł(każdagminazapła­

ci44grod jednego mieszkańca). Naj­ więcej, bo aż80 tys.zł,Stowarzysze­

nie chcewydać na dotacje dla gmin lub instytucjiz ich terenu. Pieniądze te mają służyćintegracji polsko-czeskiej.

Odbywa sięona poprzez organizację różnorakich imprezlubnawiązywanie stałychkontaktów. Zdaniem szefa Sto­

warzyszenia, prezydenta Raciborza Andrzeja Markowiaka, ten rok powi-

RACIBÓRZ

Władzemiasta spotkają się -zdziałającą pod patronatem władz powiatu - grupą zabiegającą o utworzeniew Raciborzu wyższej szkoły zawodowej.

Ostatni warunek

Musimyustalićstanzaawansowa­

nia wszystkich prac. Poznać oczeki­

wania wobecmiasta oraz stanowiska gminościennych. Nie możemybujać w obłokach - powiedział na ostatniej sesji prezydent Andrzej Markowiak.

Była to odpowiedź na interpelację radnego Wojciecha Nazarki, z której wynikało, że zgodamiasta na współ­

finansowanie przyszłej placówki jest ostatnim elementem potrzebnym do wydania decyzji o jej utworzeniu.

Szkoławyższa praktycznie już istnie­

je. Stanowiąją obecnie KolegiaNa­

uczycielskie. Finansujeje budżet pań­

stwa. Po powołaniu szkoły wyższej, koszty jej funkcjonowania będą tylko o5 proc,wyższeod obecnie ponoszo­

nych w Kolegiach. Państwo będzie płacić wynagrodzenia. Pieniądzesa­ morządusą potrzebne na moderniza­ cję obiektów dydaktycznych - obja­ śnia starosta MarekBugdol. Obecnie Kolegium Nauczycielskie kosztuje rocznie 2,2min zł.Na remonty i mo­ dernizację obiektów potrzeba w la­

tach 1999-2004 około 2min zł.

Zdaniem starosty Bugdola istnie­ nie w Raciborzu wyższej szkoły kształcącej pedagogówbędziekonty­

nuacją tradycji studium nauczyciel­ skiego a obecnie Kolegium Nauczy­

cielskiego. WRybnikupowstaje cam­ pus o profilu technicznym. W Racibo­

rzu mogliby się więc kształcić peda­ godzy -dodaje.Odbywałoby siętona razie na kierunkach proponowanych przezKolegium Nauczycielskie oraz Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych. Władzewojewódzkie, które będą decydować o utworzeniu wy­ ższej szkoły poleciły,by wpierw po­

łączyć obakolegia. Tak więc w trybie

nien upłynąć podznakiem nawiązywa­

nia partnerskiej współpracy polskich i czeskichgmin. Współpraca jest wów­ czasowiele łatwiejsza iefektywniej­

sza. Łatwiej też pozyskaćna niąśrodki z funduszów Unii Europejskiej.

Tych ostatnich jest zaś niemało.

Pod koniec ubiegłego roku z fundu­ szu Phare CBC otrzymano 56 tys.

euro (230tys. zł). W tym roku mato być kolejne 80tys. euro (330 tys. zł).

Pieniądzete zostaną przekazane je- sienią. Zdaniem prezydenta Andrzeja Markowiaka członkowie Stowarzy­ szenia jednak jużteraz muszą przy­ gotować się do ich wydatkowania,

tak bypodwzględemformalnym nie budziłoto zastrzeżeń ekspertów UE.

Napromocję Euroregionu„Silesia”

zarezerwowano 23 tys. zł. Wydany zo­ stanie folder prezentujący walory po­

granicza orazsfinansowany udziałw targach turystycznych w Poznaniu.

Podczas walnegozgromadzenia uzna­ no,że w razie pojawieniasiędodatko­

wych pieniędzy powinnyzostać prze­

kazane na dofinansowanie budżetu promocji.

(H’flH’)

dziennym i zaocznym w Raciborzu można bystudiować: język angielski, język niemiecki, wychowaniefizycz­ neizdrowotne, pedagogikę resocjali­ zacyjną z wychowaniem fizycznym, wychowanie fizycznez surdopedago- giką, wych. fiz. z oligofrenopedago- giką oraz wychowanie plastyczne z grafiką użytkową. Edukacjakończyć siębędzie egzaminem na licencjat.

Według najbardziej optymistycz­

nychprognozwyższa szkoław Raci­

borzu zacznie funkcjonować odpaź­

dziernikaprzyszłego roku. Wniosek, złożony w Ministerstwie Edukacji Narodowej, jest na bieżąco uzupeł­

niany zgodnie zsugestiami dyrektora Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Trwają starania o zgodę na przekazanie szkole -przez marsza­ łka województwa - budynku Kole­

gium Nauczycielskiego. W grudniu zwrócono się z wnioskiemo patronat i deklarację opieki merytorycznej do Akademii.Wychowania Fizycznego w Katowicach i Uniwersytetu Ślą­ skiego. Wcześniej zamierzano się o to ubiegać na Uniwersytecie Opol­ skim. Władze powiatu zwróciły się także o poparciedo posłówz naszego regionu.

Zapału nie brakuje. Optymizm przygaszają przeciekiz ministerstwa, z których wynika, że chce ono od­

wlec w czasie podjęcie ostatecznej decyzji. Wiadomo tylko,że docelowo przestaną istnieć w Polsce kolegia nauczycielskie. Raciborskie tymcza­

sem należądo polskiejczołówki. Ra­

ciborscy samorządowcy nie dopusz­

czają myśli,że na ich bazie niemia­ łoby nic powstać.

(H’UM')

RACIBÓRZ

IF 2001 r. miasto otrzyma 375 tys. euro na uzbrojenie terenu pod budowęnowych zakładów pracy.

Strefa inwestowania

ści. Chodziodozbrojenie około 15,5 ha gruntówprzyul. Komunalnej na Ostrogu. Trzeba tam wybudować około900 mb kanalizacji orazdrogę dojazdową. Pieniądze z Phare pokry- Pieniądze, w przeliczeniu 1,54

min zł, będą pochodzić z funduszu Unii Europejskiej Phare 2000. Wcze­ śniej władze miastaliczyły,żeudasię uzyskać 1,65min zł. Przyznana dota-

W pasie przy ul. Komunalnej mają powstawać nowe zakłady pracy

RACIBÓRZ

W kolejnejedycji konkursy „Zbieramybutelki plastikowe"udało się zgromadzić 732 m sześć, tychszkodliwych odpadów.

PET-y do zmielenia

Była to jużczwarta edycja konkur­ su organizowanego corocznie przez Wydział OchronyŚrodowiska Urzędu Miasta. Dzięki niemu u dzieci imło­ dzieży kształtowany jest nawyksegre­

gowania odpadów?Te zaś, które uda się zebrać podczas akcji, nie wypełnia­

ją niepotrzebnie wysypiska, lecz są mielone isprzedawane nazewnątrz. W tym roku jedenaście spośród piętnastu raciborskich szkółorazDom dla Dzie­ ci prowadzonyprzezsiostryzklaszto­

ru Annuntiata zebrały łącznie 6588 worków butelek, więcej niż w latach poprzednich. Zaoszczędziło to na wy­ sypiskuśmieci 732 m sześć. Najwięcej butelek zebrali podopieczni DomuDla Dzieci przy Annuntiacie. Kolejne

RACIBÓRZ

Polska Akademia Nauk zdecy­ dowała się na utworzenie w Obo­

rze Arboretum Bramy Morawskiej.

Badanie lasu

PolskaAkademia Nauk iUniwer­ sytet Śląski zaproponowały władzom miasta utworzenie w lesie komunal­ nym Obora oraz na Widoku Arbore­ tum Bramy Morawskiej - poinformo­ wał na ostatniej sesji prezydent An­ drzejMarkowiak. Będzie topierwsze arboretum leśne na Śląsku, jedno z sześćdziesięciu w Polsce.Ma służyć celom badawczym, edukacyjnymi jed­ nocześnierekreacyjnym. Uniwersytet Śląski przygotuje projekt tego przed­

sięwzięcia.Jako gmina rozpoczęliśmy już starania o dotacjęnajego sfinan­ sowanie z duńskiej Agencji Ochrony Leśnictwa - informowała nas wcze­ śniejGabriela Lenartowicz, naczelnik Wydziału Rozwoju iWspółpracyZa­

granicznej Urzędu Miasta.

PAN i UŚzłożyłypropozycję orga­ nizacji arboretum latem ubiegłego roku. Konkurentem Raciborzaw ubie­ ganiu się o placówkębył Mikołów.

Naukowcy wybralijednak Racibórz, boto tu, poprzez Bramę Morawską, migruje z południa na północ wiele gatunków roślin. Sam lasOborapełen jest rzadkich okazów flory.

(waw)

ją tylko część kosztów inwestycji.

Brakujące 25 proc, będzie musiało wyłożyć miasto lubprywatny inwe­

stor.

(waw)

miejscaprzypadły: SP-6, SP-11, SP-7 i SP-15. Warto podkreślić, że zdobyw­

cy I iIIm zdeklasowali pozostałych.

Jedenpodopieczny Domu Dla Dzieci zebrał średnio ponad 7 worków. Uczeń SP-6 zgromadził średnio 6,8 worka. W przypadkuSP-11 były to już tylko nie­ całe 2 worki na jednego ucznia.

Wydział Ochrony Środowiska zor­ ganizował także V edycję konkursu

„Chomikuj baterie”.ObokDomuDla Dzieci wzięło wnimudział dziewięć szkół.Najlepiej wypadłaSP-11 przed SP-6,SP-3,SP-2 i Domem Dla Dzie­ ci. Zebranoblisko 700 kg baterii.

RACIBÓRZ

Dla inwalidów

Osoby niepełnosprawne nie będą musiały płacić za parkowanie przy ul.

Odrzańskiej i przy pl. Długosza.Za­

rząd miasta zgodziłsię z interpelację radnego Jana Osuchowskiego(SLD) i zapewnił, że wkrótce ustali zasady darmowego parkowania, a przede

W centrum miasta brakuje miejsc do parkowania dla niepełnosprawnych wszystkim rodzaje niepełnosprawności do tego uprawniające. Pojazdy niepe­ łnosprawnych, prawdopodobnietylko specjalistyczne, będą specjalnie ozna­ kowane.Narazieinwalidzi mają tylko wydzielone miejsca doparkowania.

(waw)

Wystawa pracmalarskich twor- kowskiej plastyczki Barbary Kasza czynna jest,od 19 stycznia, w gale­ rii Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej przy ul. Długiej. Or­

ganizatorami ekspozycji są: Cen­

trum Kultury w Tworkowie oraz Robotnicze Stowarzyszenie Twór­ ców Kultury w Raciborzu.

W lutym, przyul. Batorego7/

16, zostanie otwarte biuro posel­

skieposła Unii Wolności Ryszarda Ostrowskiego.

GŁUBCZYCE

Gminy województwa opolskie­

go przeszły ostatnio testy oceny wdrażania reformy edukacyjnej.

Kuratorium w Opolu brało pod uwagęekonomięi proces racjona­ lizacji. Główne zadania zostały wykonane w przypadku 25 gmin, w tym Głubczyc i Branic.

Gmina realizuje własnymiśrod­

kami założenia Strategii dlaGłub­ czyc. Ma ona za zadanie ujawnić możliwości prowadzenia polityki gospodarczej na terenie podległym jej administracyjnie.

Władze gminy wyasygnowały prawie 87 tysięcy złotych z prze­

znaczeniem na zakup nowej ko­

tłowni olejowej dla Środowisko­

wego Domu Samopomocy w No­ wych Gołuszowicach.Jest to jedna z proekologicznych inwestycji.

W Zasadniczej Szkole Mecha­

nicznej w Głubczycach otwarta zo­

stała poraz kolejny wystawa eks­ ponatów śląskich. Znajdują się w Izbie Regionalnej.

Głubczycki PKS'zmienia roz­ kład jazdyod stycznia. Dokonano już cięć w liczbie kursów w dni

świąteczne oraz w czasiewolnych sobót - od 8 stycznia jest ich o 42 mniej.Natomiast ilość redukcji w kursach nadni powszechne i robo­ czebędzie ogłoszona po 14lutego.

Spółdzielnia Inwalidów • Piast rozpoczyna wdrażanie nowego programu sanacji. W ubiegłym roku miała poważne kłopoty z utrzymaniem płynności finanso­

wej,ogłoszonoteżkonkursnasta­

nowiska prezesa i wiceprezesa.

Nowezasadydziałania mają objąć głównie marketing, zarządzanie i zatrudnienie. Prawdopodobnie doj­

dzie też do negocjacji płacowych ze związkami zawodowymi.

W Głubczycach odbył się Po­

wiatowy ZjazdDelegatów Polskie­

go StronnictwaLudowego.Skupia ono naterenie powiatu przeszło 50 organizacjiludowych. Wybrano na zebraniu delegata na zjazd woje­ wódzki.

Również władze Sojuszu Lewi­ cy Demokratycznej rozpoczęły działania wyborcze. Odbyło się spotkanie przedstawicieli władz powiatowych.

W Grodkowie odbył się turniej piłki halowej dla drużyn postawó- wek. Pierwsze miejsce wywalczyła w nim ekipa z Głubczyc,drugie z KędzierzynaKoźla, atrzecie miej­

scowy Gródków. Opiekunami ze­ społu zGłubczyc byli Wiktor Ma­ jewski i Daniel Jano.

Komenda Hufca w Głubczy­

cachzorganizowaławdniach 2-3 lutego biwak harcerski w Bogda- nowicach. Kolejny wyjazd plano­

wanyjest 3-4 lutegodo Zopowej.

(4)

VJjskrocie

Koszykarze głubczyckiego gimnazjumnr 2 pokonaliwfinale mistrzostw województwa opol­

skiego zespółz Otmuchowai wy­ walczylipierwsze miejsce. Druży­

ną tą opiekował się nauczyciel wychowania fizycznego* Andrzej Bokier.

Hufiec ZHPz Głubczyc rozpo­ czął Harcerską Akcję Zima 2000.

Przez najbliższedwa tygodniepod jego auspicjami odbywać siębędą liczne imprezy i konkursy dla mło­ dzieży. Sztab akcji mieścić siębę­

dzie w Zespole Szkół im. T. Ko­ ściuszki przy ulicy Dworcowej.

Akcją zostanie objętych ponad 1500 uczestników, współfinansuje ją Urząd MiastaiGminy.

W poniedziałek w ramach Ak­ cjiZima odbyły się trzy imprezy - Gra w Zielone, gry w ramach in­

deksu sprawności fizycznej oraz gra terenowa wiedzy o Głubczy­

cach i okolicy. We wtorek sztab akcji zaplanował wycieczkę auto­ karową do Strzelnicy Marysieńka Las, w środę do Biskupiej Kopy i Pokrzywnej,a w czwartekdo Bier­

kowic i Opola. Wyprawyte są mi­ nimalnie płatne w wysokości 4 zł od uczestnikarajdu.

Harcerze z Hufca Głubczyce uzbierali prawie 20 tysięcy 600 złotych podczas akcji Wielka Or­

kiestraŚwiątecznej Pomocy. Kwe­ stowało wmieściei okolicy prze­

szło 25 zastępów.Równieżucznio­

wie miejscowego liceum im. A.

Mickiewicza zbierali fundusze w okolicznychmiejscowościach.

BABORÓW*

Rada Sołecka Dziełowawyrazi­

ła negatywną opinię w sprawie sprzedaży lokalu mieszkalnego, znajdującego się na terenie miej­ scowejpodstawówki.

W przedszkolu w Księżem Polu odbyło się przedstawienie te­ atralne z okazji Dnia Babci i Dziadka.

Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Baborowa odbyłoko­

lejne zebranie. Głównym tematem były sprawy organizacyjne oraz planowane imprezy wlutym i mar­ cu.

KIETRZ

Trwa sportowa rywalizacja w gminie. Do tej pory odbyły się już zawody w Nasiedlui Nowej Cere­ kwi. W tej pierwszej rozegrano turniej tenisa stołowego, który wy­ grałaekipa z Lubotynia.Natomiast w Nowej Cerekwi grali siatkarze amatorzy. Wygrali przedstawiciele Pilszcza, którzy w finalepokonali Dzierżysław.

PIETROWICE WLK.

W sali tanecznej remizy stra­ żackiej w Pietrowicachodbyła się zabawa karnawałowa, zorganizo­ wanaprzezmiejscowy LKSStart.

Rozpoczął się okres zabaw i imprezorganizowanych przez pla­ cówki szkolne i przedszkola. Im­ prezy takie mają się odbyć wMa- kowie,Cyprzanowie i Samborówi- cach.

W najbliższą sobotę5 lutego w sali RSP wCyprzanowie odbędzie się Bal Sportowca, który organizu­

je Ludowy Klub Sportowy.Jestto kolejna tradycyjna impreza w ka­

lendarzuzarząduklubu.

~■REPORTAŻ■ ---

DOM DLA DZIECI

Już 25 lat działa w Kietrzu Dom Pomocy Społecznej, w którym siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek zajmują się dziećmi upośledzonymi umysłowo i fizycznie. Choć siostry dokładają

wszelkich starań, by czuły się jak najlepiej, ich los jest niezwykle smutny - nie dość, że nie mogą być samodzielne, to jeszcze wiele z nich zostało dosłownie „odrzuconych” przez rodziców.

Ta placówka powstała w 1975 roku na podstawie porozumienia Ca­

ritasu ze Zgromadzeniem. Do roku 1990to on był jednostką prowadzącą - ale po zmianie sytuacji w naszym kraju kościół zyskał osobowość prawną i ośrodek jest odtąd prowa­

dzony samodzielnie przez siostry, do­ tacje pochodzą zaś od państwa. Prze­

bywają w nim nie tylko dzieci upo­

śledzone umysłowo, ale też z fizycz­ nymiurazami,oróżnym stopniunie­ sprawności.

Co różni kietrzański ośrodek od wielu innych, podobnych jemu? To dom stałego pobytu.Przebywa unas obecnie 60dziewcząt, wwieku od 5 do 37 lat. Tutaj mieszkają znacznie dłużej, choć zgodnie ze statutempo­ winny być tylko do momentu ukoń­

czenia18 rokużycia.Różnie to bywa, z' reguły nie mają potem gdziepójść, bo domy dla dorosłych są zawsze przepełnione - mówi siostra Janina.

Większość mieszkanek domupocho­ dzi z województwa opolskiego, ale jestteż spora grupa pochodzących z innych, nawet bardzo odległych re­ gionów kraju, spod Łodzi, Często­

chowy, Warszawy, Konina...

Choć brzmi to przykro, niektóre dzieci ponoszą konsekwencje odrzu­ cenia ich przez rodziców. Powód?

Pewnagrupa pochodzi zrodzin pato­ logicznych. Trafiajądo naszwykle na podstawie prośby rodziców, skierowa­

nia zsądu - zpowodupozbawienia prawrodzicielskichlub innej placów­

Rehabilitacja dzieci, choć trudna, może przynieść zaskakująco dobre efekty

Dom Pomocy Społecznej w Kietrzu, prowadzony przez siostry franciszkanki

ki. naprzykład domu dziecka. Z każ­ dej kategorii jest ich niemalpo rów­ no- tłumaczy siostraJanina.Orzecze­

nie psychologa stwierdza, jaki jest stopień ich upośledzenia. Pozwala to określić co potrafią, jaka powinna być najlepsza zastosowana terapia czy nauczanie.Mamy więc konkretne wskazówki, jak postępować z każdym dzieckiem. To bardzo ważne, bomusi-

Siostry cierpliwie zajmują się swymi podopiecznymi, starając się stworzyć im namiastkę prawdziwego domu mywiedzieć, jakdalej postępować.

Część dzieci uczy się w szkole specjalnej - zależnieod tego,w jakim stopniu są upośledzone. Tych w umiarkowanym jest trzynaścioro, te w głębokim podzielono na dwie gru­

py po cztery. Są też u nasjeszcze dwie dziewięcioletnie dziewczynki, lekkoupośledzone, one mająnaucza­ nie indywidualne. Prowadzą je na­

uczycielki z miejscowej podstawówki - dodaje siostra Janina.

Dla wszystkich każdy dzień mija praktycznie wtym samym rytmie.Po­ budka, ścieleniełóżek, posiłki, potem praca szkolna i innezajęcia -niektóre

dzieci potrafią to robić samodzielnie, trzeba na nie tylko mieć zwróconą uwagę. Ale też są dwie grupy pod­

opiecznych,przy których stale trzeba coś robić. To dzieci najbardziej upo­

śledzone. Inne starają się w miarę możnościnam w tym pomagać - mówi siostraJanina.

Siostry prowadzą ze wszystkimi swymi podopiecznymi - opróczszkoły - również terapię zajęciową. Pozatym cały czas trwa rehabilitacja. Dużąrolę odgrywa gimnastyka korekcyjna. Z powodu rodzaju dysfunkcji dzieci to wymaga dużej pracy i czasu.Praktycz­

nie zajmujecały dzień - wyjaśnia sio-

czcnia grupowe, inne wymagają pracy indywidualnej. Terapia zajęciowa to głównie organizowanie czasu dzie­

ciom. bo niektóre samodzielnie niepo­ trafią tego zrobić.Trzeba im wiele rze­ czy pokazywać,pokierowaćnimi,po­

wiedzieć. jak się w to i owo bawić.

Wtedy idzie im to świetnie.

Sama rehabilitacja też wymaga sporej cierpliwości. Dużo zależy od tego, z jakim stopniem niepełnospraw­

ności mamy do czynienia. Czasem sprawienie, aby dziecko leżące bez przerwy umiało choćby usiąść, to już dużo.Inaczej jego świat ogranicza się dopatrzenia na sufit. A tak zyskuje orientacjęw przestrzeni, może zoba­ czyć otoczenie -mówi siostra Janina.

Niekiedyproblem jest poważniejszy, zwłaszcza w przypadkach dzieci mają­ cych uszkodzenia mózgu. Wtedy nie

ma współpracy ciała z umysłem. Pró­

bujemyróżnymimetodami pomóc. Sto­ sunkowo dobre wyniki daje za to pra­

cazdziećmi jedyniefizycznie ułomny­ mi. zabieratoteż sporoczasu, ale im jestnajłatwiejdojść do jakiegoś celu.

Niekiedy efekty pojawiają się niespo­ dziewanie.Mieliśmy przypadek niewi­

domej dziewczynki, któraprzychodząc do nas zupełnie nanic nie reagowała.

Pojakimśczasie okazałosię,że prak­

tyczniewszystko z nią jestw porządku.

Po prostu w domu była bardzo zanie­

dbana, „porzucona " inikt się nią nie zajmował należycie. Chodzi samo­

dzielnie i czuje się coraz lepiej.

nie. Pobyt w takim ośrodku, choćbyz najlepszą opieką nie jest dla wielu dzieci tym samym, czym możebyć obecnośćrodziców. Do upośledzenia, które większość dzieci ma od urodze­

nia, dochodzi jeszcze brak rodziny - dodaje siostra Janina. Nawet najlep­ sze warunki im tego nie zastąpią.Na­

wetmprzypadku dzieci, które rodzice odwiedzają i czasowo zabierają do domów widaćróżnice,które tego do­

wodzą. Mieliśmy na przykład jedną dziewczynkę, którapochodziła z ro­

dziny patologicznej, u>której warunki życia były bardzo trudne, amimo to cieszyły'ją wizyty matki. Późniejsze życie tych dzieci też nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli są takie kłopoty zro­ dziną. Do tej pory zaledwie kilka dziewcząt zdołało się usamodzielnić.

(sem)

ŚRODA, 2 LUTEGO 2000 r.

(5)

... ■ ' ..., ' ■" ■ GOSPODARKA ■ ...

RACIBÓRZ

25 lutego h> Starostwie Powiatowymsamorządowcy subregionu zachodniego będą dyskutować ostrategii rozwojuwojewództwa śląskiego.

Dysputy nad strategią

Subregionzachodni, to w myślza­ łożeń dostrategii rozwoju wojewódz­ twa śląskiego jeden z obszarów pro­ blemowych w kontekście stworzenia prawidłowej polityki rozwoju. Obej­ muje Jastrzębie Zdrój i Żoryoraz po­

wiaty ziemskie: raciborski, wodzi­ sławski i rybnicki. Pozostałe obszary, to: KatowickiZespół Metropolitarny (aglomeracja górnośląska); ośrodki regionalne, takiejak Rybnik, Bielsko Biała oraz Częstochowa, subregion północno-wschodni (powiaty: często­

chowski, kłobucki, myszkowski, za­ wierciański), subregion północno-za­ chodni (powiaty: będziński,gliwicki, lubliniecki, tamogórski), subregion środkowo-południowy (powiaty: mi- kołowski, pszczyński, tyski) oraz subregion południowy (powiaty: biel­

ski,cieszyńskiiżywiecki).

pow.raciborski subregion zach. województwo

proc,ludzi zatru­ dnionych wprzemy­

śle ibudownictwie 47,2 57,7 51,5

proc, ludzi zatru­ dnionych w sferze

usług rynkowych 26,1 21,2 28,8

proc, ludzi zatru­

dnionychw sferze

usługnierynkowych 22,7 19,9 18,9

liczba osób prowa­

dzącychdziałalność gospodarczą

na 10 tys. ludzi 0,74 0,73 1,00

dochody gmin na

mieszkańca w tys. zł. 1,27 1,13 1,21

stopainwestycji

w procentach 17,4 18,7 17,3

liczba podmiotów z kapitałem zagra­ nicznym

na 10tys. ludzi 0,83 0,55 1,00

Stopabezrobocia 8,2 12,5 10,7

W opracowanych przez zarząd województwa „Założeniach Strategii Rozwoju” wskazano na mocne i słabe strony Górnego Śląska. Niedochodo­ we branże przemysłu (górnictwo, hutnictwo), degradacja ekologiczna, niski przyrost naturalny, duży stopień migracji na zewnątrz, kłopoty zdro­ wotne jego mieszkańców, rosnąca liczba bezrobotnych,słabo rozwinięta sieć telekomunikacyjna, bariery transportowo-logistyczne czyli brak odpowiednich dróg, niedorozwój in­

frastruktury komunalnej to najbar­

dziej niepokojące zjawiska. Jedno­

cześnie: duża koncentracja przemysłu (wytwarza 14,6 proc, produktu krajo­

wego brutto), wykształcona kadra, liczneośrodki akademickie, duży sto­ pień zaludnienia, to walory, które władze województwa chcą w przy­ szłości wykorzystać. Z założeń wyni­ ka, że aglomeracja górnośląskaoraz takie ośrodki jak Rybnik, Bielsko- Biała i Częstochowa będą centrumi motorem rozwoju przemysłu. Zaple­

czem turystycznym będzie ziemia cieszyńka.

Te założenia zostanąteraz podda­ ne dyskusji. Jaki będzie ostateczny kształt strategii, okaże się za kilka miesięcy. Na razie widać, że sporo będzie zależeć od zapobiegliwości samorządów. Akcentowanie dużej roli Śląska Cieszyńskiego i Rybnika nie jest przypadkiem, bo marszałek województwaurodziłsię wRybnikui był burmistrzem Cieszyna. O subre­

gioniezachodnim wspomniano w za­ łożeniach na razie tyle, że cechuje go największa koncentracja gromadze­

nia odpadów oraz najniższy poziom aktywności gospodarczej osób fi­ zycznych. Niezależnie od kondycji gospodarczej poszczególnych jego gminipowiatów, subregion ten jawi się jako peryferie o dużo mniejszym potencjale niż Rybnik, ziemia cie­

szyńska i aglomeracja górnośląska.

Wspominasię tylko o rolnictwie jako silnym segmencie bazy ekonomicz­ nej.

Władze powiatu raciborskiego i Raciborza czeka więc trudne zadanie - walka o jak najlepsze miejsce dla Raciborszczyzny w wizji rozwoju województwa. Jak trudne, warto choćby wspomnieć problemy władz miasta z wojewodą śląskim (wniosek o rozwiązanie Rady Miasta), słynne pięć minut prezydenta u marszałka JanaOlbrychta (zdaniem prezydenta

zbyt krótki czas, by przekonać do problemówRaciborza)orazdyskusja nad ewentualnym przejściem do Opolszczyzny (miała, jak siępóźniej okazało, przypomnieć urzędnikomw Katowicach, żeRacibórz leży w wo­ jewództwie śląskim).

Samorządowcy z Raciborszczy­

zny już nieraz sygnalizowali ko­

nieczność wpisania do strategii wo­ jewódzkiej inwestycji z punktu wi­ dzeniaziemi raciborskiej niezwykle ważnych. Trasa średnicowa Raci- bórz-Rybnik-Pszczyna, budowamię­

dzynarodowej drogi 1-46 łączącej Racibórz i Opawę, zbiornik retencyj­ ny „Racibórz”, nowy most i przej­

ściedrogowe w Chałupkach, to tyl­ ko najważniejsze i mogące najbar­

dziej wpłynąć na rozwój gospodar­

czy. Do tego dochodzi odwieczna sprawa niszczejącego zamku i pro­ mocji Raciborszczyzny, szczególnie lasów rudzkich, jako regionu atrak­

cyjnego turystycznie. Przy realizacji wszystkich tych zadań, potencjał ziemi raciborskiej wzrósłby znacz­

nie. Przy powszechnym jednakbra­

kufunduszu napubliczneinwestycje i długiejkolejceoczekiwań ze strony innych regionów,spełnienie tych ży­

czeń możebyć bardzo trudne. Tym trudniejsze, że regiony patrzą dziś na siebie,jak na konkurentów. Każdy walczy więc o swoje.

A o co walczyć będą nasze wła­

dze, będzie jasne po opracowaniu strategii: miejskiej i powiatowej.

Obie opracowywane są niezależnie.

Obie jednak mają być zbieżne ze sobąi stanowić elementstrategii wo­

powiat raciborski

powiat wodzisławski

powiat rybnicki (ziemski)

Jastrzębie Zdrój

Żory

ludność

w tys. 121 158,6 74,6 102,2 66,2

dochody gmin ogółem

w tys.zł 153826,3 170321,5 76980,1 130485,7 59685,3

jewódzkiej. Posiadanie tych doku­

mentów umożliwi ponadto władzom miasta i powiatu staraniesięo pienią­ dze z funduszów przedakcesyjnych Unii Europejskiej.

Na tlewojewództwa i innych po­ wiatów subregionu zachodniego, zie-

RACIBÓRZ

Usuwanie skutków powodzi pochłonęło wRaciborzu ponad47 min zł.

12 min miasto musiało wydać ze swoich pieniędzy. Odbudowa znisz­ czeńznacznieożywiłasektorbudowlany, któryteraz, niestety, zmaga sięz recesją.

Gospodarczy impuls

47,2min złpochłonęło - odlipca 1997 do końca sierpnia 1999 r. - usu­

wanie skutków powodzi w Racibo­

rzu. W przeliczeniu na jednego mieszkańca wydano ponad 723 zł.

Ponad 35 minzłwpłynęło do budżetu miasta w formie dotacji celowych orazdarowizn. Reszta tośrodki wła­ sne gminy. Najwięcej pieniędzy, bo aż 19,5 minzł,wydano w 1997 r. Ko­ lejne 13,8 min zł wydatkowano w roku 1998. Wroku ubiegłym, kiedy zakończono akcję, pozostało doprze­

robienia1,67 min złchoć zakładano, że tzw. powodziowych pieniędzybę­

dzie jeszcze blisko 6minzł.

Zdecydowaną część pieniędzy przeznaczono na odtworzenie i przy okazji zmodernizowanie infrastruktu­ ry komunalnej: budynków mieszkal­ nych, dróg, szkół i rowów meliora­

cyjnych. Inwestowano również w nowe obiekty. Zbudowano syfon pod Odrą, którypołączy przyszłąsieć ka­

nalizacyjną w Markowicach, Oborze i Brzeziu z oczyszczalniąścieków. W tym roku kontynuowana będzie bu­

dowa przepompowni wałowych na Ostrogu. Za środki z BankuŚwiato­

wego udało się zbudować, na bazie niedokończonej przychodni, przed­ szkole przy ul.Bielskiej. Odnowiono elewacje wielubudynków. Zmoderni­

zowano w całości Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Na pomoc społeczną przekazano 4,41 min zł. Były to pieniądze, które otrzymało ponad 1,5 tysiąca rodzin powodzian na odbudowanie swoich domostw. Każdy z nich, nie licząc pomocy z innychźródeł i dostępu do niezwykle tanich kredytów,otrzymał

mia raciborska nie wygląda dziś żle.

Różnegałęzieprzemysłu(cztery spół­

ki publiczne), niska stopa bezrobocia, duży dochód w przeliczeniu na mieszkańca, wysoki stopieńinwesto­ wania publicznych pieniędzy, to na pewno plusy. Niesposób jednak po­

minąć: małej liczby abonentówtele­

fonicznych, braków w sieci wodocią­

gowej i jeszcze większych w kanali­ zacyjnej, zbyt niskich nakładów na drogi oraz kłopotów z gospodarką odpadami. Ze śmieciami poradziły sobie narazie tylko Racibórz i Krzy­ żanowice.

(waw)

2,94tys. zł. Nie jest to suma, która możewprawić w zachwyt.

Po ponad dwóch latach od powo­

dzi samorządowcy z Raciborza nie mają wątpliwości, że kataklizm był wielką lekcją. Wymagał odsamorzą­

dusprawności w usuwaniu jego skut­ ków jak i pozyskiwania środków na odtworzenie infrastruktury.Pieniędzy było zbyt mało, by zaspokoić potrze­

by wszystkich gmin. Ponad 35 min zł,które udało się pozyskać wRaci­

borzu, pozwoliło na zatarcie prawie wszystkichśladów kataklizmu.

Wydatkowanie przezmiasto łącz­

nie ponad 47 min zł napędziło ko­

niunkturę lokalnych firmbranży bu­

dowlanych. Gospodarczą hossę wspomogły wydatki na budowę za­ bezpieczeń powodziowych, wydatki

„powodziowe” okolicznych gmin i remonty w zakładachpracy.Choć in­ westycje przy budowie wałówi regu­

lacjirzektrwają nadal, to boom bu­

dowlany z lat 1997-1999 przeszedł już do historii. Teraz budowlańcy z utęsknieniem czekają na rozpoczęcie budowy zbiornika „Racibórz”. Decy­ zja z niewiadomych przyczyn jest jednakblokowana.

Sektor budowlany przestał być siłą napędową lokalnej gospodarki.

Oznaką recesji, jak przekonują nas w gminach, są wciąż spadające ceny usług. Wpływnato ma ostrawalka o każde zamówienie. Za takie same pieniądze, uwzględniając oczywiście inflację, możemy zrobić znacznie szerszy zakres prac niż w latach 1997-1998 - przekonuje wiceprezy­

dent Adam Hajduk.

(waw)

RACIBÓRZ

«■ W drodze publicznegoprzetargu nieograniczonegona wysokość mie­ sięcznego czynszu zarządmiasta za­

mierza oddać w najem wolny lokal użytkowyprzypl. Jagiełły 5/17. Lo­ kal znajduje się w suterenie o po­

wierzchni 54 m kw.

«■ W drodzepublicznego przetargu na wysokość miesięcznego czynszu zarządmiastazamierza oddać w na­

jem wolny lokal mieszkalny przy pl.

Jagiełły 5/9. Mieszkanie o po­

wierzchni ponad80 m kw. przezna­ czone jest do remontu.

•• 10 lutego, wRaciborskimDomu Kultury przy ul. Chopina, nastąpi uroczyste wręczenie certyfikatówja­ kościISO 9002 iISO 14001 dla ra­ ciborskiego oddziału Henkel Polska S.A.

•• Do połowy lutegopotrwaw raci­

borskim Urzędzie Miasta komplek­ sowakontrolaRegionalnej Izby Ob­ rachunkowej. RIO toinstytucja, któ­

ra badafinansegminy.

<■ Władze powiatu raciborskiego rozpoczęły starania o uruchomienie namiędzynarodowym przejściu gra­

nicznymw Chałupkach odprawy fi­ tosanitarnej.

» Rada Miejska wprowadziła opła­ tę administracyjną za wydawanie wypisów i wyrysów z miejscowego planuzagospodarowania przestrzen­ nego. Zawypis z tekstu planu trzeba będzie zapłacić 25 zł, za wyrys z planu wformacie nie większym niż A-3 również 25 zł,za wypis i wyrys razem50 zł.

Rada Miejska zgodziła się na sprzedażprzez zarządmiasta działki opowierzchni0,07ha przy ul.Dol­

nej. Parcela przeznaczona jest pod budownictwojednorodzinne.

Do 30października, w Wydziale Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta, można składać wnioski o udzielenie dotacji z Gminnego FunduszuOchrony Śro­ dowiska i Gospodarki Wodnej na wymianę wtymroku źródła ciepłaz węglowego na ekologiczne. Mogą się o nią staraćwłaściciele domów, mieszkańwłasnościowych i lokator­ skichtylko wówczas, gdy zdecydują się ogrzewać swe lokum: gazem, olejem, energią elektryczną lub cie­ płem dostarczanym przez PEC.

Uruchomienie nowej instalacji nie może nastąpić później, jak do 25 li­

stopada tego roku. Dotacja, po ak­ ceptacji wniosku przezzarząd mia­ sta. udzielana będzie wedługkolej­ ności zgłoszeń.

GŁUBCZYCE

•• Gmina Głubczyce ustaliła stawki podatków od nieruchomości, które mają obowiązywaćnajej terenie.Za budynek mieszkalny lubjegoczęść właściciel zapłaci 38 gr za metr kw.

W budynku lubjego części związa­ nej z działalnościągospodarczą inną niż rolnicza i leśna oraz za części na potrzeby bytowe osób zajmujących lokale mieszkalne trzeba będzie za­ płacić 4 zł 10 grza metr kw.W bu­

dynkach i ichczęściach zajętych na handel materiałem siewnym opłata wyniesie6 zł 61 gr za metr kw. W innych budynkach i ich częściach właścicielbędzie ouiszczał podatek w wysokości 4zł 74 gr za metr kw.

Natomiast w przypadku gruntu związanego z działalności gospo­ darczą inną niż rolniczalub leśna, za wyjątkiem budynków mieszkal­

nych, taksa wyniesie 46 groszy za metr kw.

«• Grunty wgminie Głubczyce bę­

dące użytkami nie wchodzącymi w skład gospodarstwa rolnego, lecz wykorzystywane na inne cele rolni­ czezostałyopodatkowanew wyso­ kości4 groszy zametr kw. Właści­ ciele jezior zajętych jako zbiorniki retencyjne lub dla potrzebelektrow­

ni wodnych zapłacą 2 zł 78 gr od hektara, a za inne grunty tylko 7 groszyza metr kw.Zwolnień udzie­

lono emerytom i rencistom, którzy dokonali cesji gospodarstwna rzecz Skarbu Państwa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Obserwujemy prowadzącą do depresji frustrację, która coraz częściej dotyka tych ludzi, którym nie powiodło się tak dobrze jak boha- terom np.. codziennie

Za ska ku ją cy jest też wy nik in ter ne to wych ser wi sów plot kar skich, któ re oka zu ją się do brym me dium, pozwalającym do - trzeć do użyt kow ni ków z okre ślo

dwóch policjantów, którym powiedział co się

Aby odczytać liczbę minut, można pomnożyć razy 5 liczbę znajdującą się na zegarze, którą wskazuje wskazówka.. Przedstawia się to następująco: 1 na zegarze to 5 minut, 2

Przykazania i słowo objawione przez Boga służą do tego, abyśmy znaleźli się w niebie, ale co jest ważne, są zgodne z naturą człowieka.. Toteż pisząc, że homoseksualizm

Jednym z kosztów będzie też wysiedlenie ludzi z około 300 gospodarstw, które znajdą się w czaszy zbiornika.. Samorządowcy, jak

Trzeba się jednak liczyć z tym, że raty będą waloryzowane zgodnie ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia, a ich spłata będzie się ciągnąć przez ponad 12

Resort budownictwa planuje, że krąg uprawnionych zwiększy się o 570 tysięcy.. Środki