• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 5, nr 9 (211).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 5, nr 9 (211)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

R a c i b ó r z • W o d z i s ł a w Ś l ą s k i • R y d u ł t o w y • P s z ó w • G ł u b c z y c e

Rok V Nr 9 (211) 08 MARCA 1 9 9 6 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 50 g r/5 0 0 0 st. zł

codziennie od 9 .0 0 do 1 9 .0 0 i w soboty od 9 .0 0 do 1 4 .0 0

WYKŁADZINY, DYWANY, MEBLE

RATY BEZ ŻYRANTÓW

DOWÓZ DO KLIENTA

• RACIBÓRZ, ul. Reym onta 14 (przy O drostradzie), te ł. (0 -3 6 ) 15 8 8 2 6 . ' .i

Gaz to dobry materiał na bombę - twierdzą specjaliści z głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Reakcja wybuchowa może osiągnąć prędkość od 1500 do 2500 metrów na sek. Temperatura detonacji dochodzi do 2000 st. C. W Raciborzu, na szczęście, w ostatnim okresie zagrożenia wybuchu nie stwierdzo­

no. Raz, w zasobach komunalnych, musiano odciąć dopływ gazu... z powodu próby samobójczej lokatora.

G a z z z a w le c z k ą

„Na wypadek awarii pełnimy dyżury 24 godziny na dobę” - poinformował nas Ber­

nard Pytlik, kierownik Zakładu Instalacyj­

nego przy SM „Nowoczesna” . Spółdzielnia zarządza największym w mieście zasobem mieszkaniowym. Specjalna ekipa dysponuje nowoczesnymi - elektronicznymi urządze­

niami do wykrywania nieszczelności. Tylko ta metoda daje pewność badań. Zdarzają się jednak furiaci szukający gazowego przecie­

ku z zapałką świeczką lub zapalniczką.

Wciąż popularna jest metoda na „Ludwi- rktóra polega na spryskiwaniu rury, zra-

„STrką do kwiatów lub do prasowania ko­

szul, roztworem wody z płynem do naczyń.

Gaz ulatnia się tam, gdzie pojawią się ro­

snące i pękające banieczki. Sposób to jed­

nak prymitywny i zawodny.

Lokator ma obowiązek dbać o urządze­

nia w swoim mieszkaniu, o wszystko co jest poza zaworem przed urządzeniem. O resztę instalacji dba administrator budynku. W przypadku usterek najemca otrzymuje zale­

cenia pokontrolne. Musi je usunąć, gdyż in­

aczej naraża się na odcięcie dopływu gazu.

Remonty i konserwacje mogą przeprowa­

dzać tylko specjaliści - prywatne, upraw­

nione firmy lub pracownicy „Nowoczesnej”

i MZB.

W Raciborzu co roku przeprowadza się kontrolę sprawności instalacji. MZB i No­

woczesna w ubiegłym roku objęły nimi całą swą substancję mieszkaniową. W tym roku dodatkowo, w budynkach powyżej 15 lat, przeprowadzi się uproszczone próby szczel­

ności - tzw. próbę ciśnieniową. Generalny Urząd Nadzoru Budowlanego wystąpił z ta­

kim zaleceniem do wszystkich administra­

torów. W 1995 roku, w dwóch budynkach komunalnych przebudowano całą instalację.

W innych, w ramach remontów, wyprowa­

dza się zawory na zewnątrz.

Tegoroczne kontrole będą na pewno bardziej szczegółowe. Dokładnym przeglą­

dom poddane będą systemy wentylacyjne:

nawiewne i wywiewne. Jak się okazuje lo­

katorzy nagminnie zakrywają klatki wenty­

lacyjne. Niektórzy tak dokładnie uszczelnili mieszkania, że stały się one hermetyczne.

Tymczasem wiadomo, że stosowane u nas supremy wentylacyjne nie są najlepszej ja­

kości. Fuszerka budowniczych jest często

zbawienna dla życia - nieszczelne okna po­

wodują dobrą wentylację mieszkań.

Stosowany obecnie gaz ziemny nie jest trujący. Trujące są natomiast produkty jego spalania, głównie tlenek węgla. Zawleczka zostaje wyciągnięta, gdy gaz zmiesza się z powietrzem, mieszanina ta jest jedną z naj­

bardziej wybuchowych.

Gaz ziemny jest bezwonny. Czujemy go dzięki dodawanym do niego substancjom zapachowym. Mimo to jest lżejszy od po­

wietrza, gromadzi się pod sufitem i możemy go nie wyczuć. Jeśli już go wyczujemy nale­

ży otworzyć okno - zrobić przeciąg i czekać aż mieszkanie się przewietrzy. Następnie za­

mykamy zawór gazu i dopiero wówczas za­

wiadamiamy pogotowie gazowe oraz admi­

nistrację. Przez cały ten czas zapominamy o zapałkach, świecach i włączaniu urządzeń elektrycznych.

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wymienił sześć przykazań, których prze­

strzeganie pozwoli nam spać spokojnie:

1) nie można zakrywać klatek wentyla­

cyjnych w kuchniach i łazienkach;

2) trzeba zlecać coroczną kontrolę stanu instalacji urządzeń gazowych i kanałówwe­

ntylacyjnych w swoim mieszkaniu; można wymagać tego od administracji bądź za­

rządcy budynku;

3) nie przerabiać, nie montować, nie do­

konywać samodzielnie napraw instalacji i urządzeń gazowych;

4) w miarę możliwości wymienić stare urządzenia gazowe (kuchenki i piecyki) na nowe, wyposażone w fabryczne zabezpie­

czenia odcinające dopływ gazu w razie awa­

rii.

5) zabezpieczyć licznik gazowy i zawory przed dostępem osób niepowołanych (za­

wory gazowe powinny być przeniesione na zewnątrz budynku);

6) wyposażyć pomieszczenia, w których znajdują się instalacje i urządzenia gazowe, w domowe wykrywacze gazu (detektory).

W Raciborzu, podobnie jak w całym kraju, awarie należy zgłaszać w administra­

cji (Nowoczesna, M ZB) lub w pogotowiu gazowym. Urządzenia wewnątrz mieszkania najemca konserwuje i wymienia na własny koszt. (G. Wa w o c z n y)

Próbki pobrane

29 lutego w raciborskim Muzeum gości!

prof. Krzysztof Kaczanowski i dr Henryk Głąb z Zakładu Antropologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Celem wizyty było pobra­

nie próbek (fragmentów szkieletu) z wyeks­

ponowanego niedawno grobu w prezbite­

rium kościoła św. Ducha. Poddane one będą szczegółowym badaniom antropolo­

gicznym, które mają określić wiek oraz, choćby w małym stopniu, wygląd pocho­

wanego w krypcie osobnika. Profesor po­

twierdził, że mógł być on schorowany, (g)

PIT-owe szaleństwo

Około 27 tysięcy raciborzan i mie­

szkańców okolicznych wiosek, będzie się w tym roku rozliczać z fiskusem z docho­

dów, jakie wypracowali w ubiegłym roku.

T. PIT-y do Urzędu Skarbowego zanieśli aa razie tylko ci, którzy oczekują zwrotu nadpłaconego podatku. Złożono dotych­

czas niewiele ponad 400 deklaracji, „w su­

mie cisza przed burzą” - dowiedzieliśmy się w budynku przy ulicy Drzymały.

Z wyliczeniem zarobków spóźniają się prywatne firmy, ich pracownicy muszą czekać, by zasiąść do „rozgrywki” z fisku­

sem. można zauważyć następującą eduka­

cję podatkową obywateli. Każdy ma w domu jakiś komentarz - minimalne kompedium z tej dziedziny wiedzy.

Rzecz jasna batalia idzie o odliczenia.

Niektórzy podatnicy są tak „świetny­

mi” interpretatorami ustawy podatko­

wej, że do odliczeń zakwalifikowali prawie wszystko. Tak dalece liberal­

ny nie będzie na pewno Urząd.

Swe pazury ostrzą kontrolerzy na żołdzie fiskusa. A będzie w tym roku co kontrolować. Pod lupę, w pierw­

szej kolejności, pójdą firmy, które wykazują straty i gdzie się da korzy­

stają z ulg i odliczeń. Do rozmów zo­

staną zakwalifikowane też te osoby fizycz­

ne, które dużo odliczały, głównie darowi­

zny na rzecz najbliższych i sąsiadów. W su­

mie Urząd chce objąć swą kontrolą około

10 procent podatników. Losowo będą się także tłumaczyć ci, którzy nic sobie nie od­

liczyli. W sumie, dla nikogo wakacje - pre­

mier Kołodko czuwa. (g)

■ Dziś doszło do tego, że bardziej opłaca się budować własny dom niż kupić mieszkanie. Budować mogą jed­

nak tylko bogaci. Cena metra kwadra­

towego mieszkania w stanie surowym może wynosić nawet 1200 złotych.

Wychodzenie z dołka

■ Prof. Bolesław Smyk z Krakowa — to jedyny uczony, który przeżył otwarcie grobu króla Władysława Jagiellończyka na Wawelu. Reszta zmarła za sprawą kropidlaka złocistego (Aspergillus flavus), grzybu-pleśni, który bytuje w grobowcach, a po wydostaniu się z nich i po dostaniu się do ludzkiego ciała powoduje w krótkim czasie śmierć.

Tajemnice archeologii Ponadto:

Raciborski Serwis Gospodarczy — s. 4,

krzyżówka z niespodzianką — s. 24.

(2)

Tydzień Świat, Krai, Region Tydzień

na św iecie

■ Milioner Steve Forbes wygrał we wtorek republikańskie prawybory w Arizonie, wyprzedzając zarówno fawo­

ryta przywódców partyjnych Boba Do­

le’a i konserwatywnego populistę Pata Buchanana, którego popularność ostat­

nio bardzo wzrosła.

■ W środę, po zwołanym niespodzie­

wanie szczycie brytyjsko - irlandzkim, premierzy John Major i John Burton ogłosili w Londynie termin rozpoczęcia negocjacji „okrągłego stołu” . Wyznaczo­

ny on został na 10 czerwca.

■ „Republika Serbska ma przed sobą wielką przyszłość” - powiedział Rado­

van Kovadżić po zawieszeniu przez Radę Bezpieczeństwa NZ międzynaro­

dowych sankcji gospodarczych wobec serbskiej części Bośni. Zawieszenie sankcji nie uspokoiło bośniackich Ser­

bów z Sarajewa. Wyjechało już 25 tysię­

cy osób.

■ W sobotę trzy kubańskie myśliwce zestrzeliły dwa małe, prywatne amery­

kańskie samoloty typu Cessna z dwuo­

sobowymi załogami na pokładach. Ma­

szyny należały do organizacji uchodź­

ców kubańskich mającej siedzibę w Miami na Florydzie.

■ 25 Izraelczyków zostało zabitych, a 80 rannych w wyniku dwóch zamachów terrorystycznych dokonanych w niedzie­

lę rano w Jerozolimie oraz w pobliżu Aszkelonu przez samobójców z funda­

mental istycznej organizacji palestyńskiej Hamas.

■ W orędziu o stanie państwa rosyjski prezydent Borys Jelcyn zagroził dymisją gabinetu Wiktora Czernomyrdina, jeśli ten nie wypełni poleceń prezydenta związanych z realizacją jego przedwy­

borczego pakietu socjalnego.

■ W poniedziałek rosyjska kolumna złożona ze 120 pojazdów (czołgów i transportów opancerzonych) przekro­

czyła granicę czeczeńsko-inguską. Wła­

dze Inguszetii zamierzają wystąpić do rosyjskiego ministerstwa obrony z żąda­

niem odszkodowań za szkody wyrządzo­

ne przez wojska rosyjskie, które w po­

ścigu za bojownikami czeczeńskimi przekroczyły granicę Inguszetii.

¥

<§)

W ydaw nictw o

N o w i n y R a c i b o r s k i e

Sp. z o.o.

W YDAW CA:

Nowiny Raciborskie Sp. z o.o.

■ Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Podwale 1, tel. (0-36)15 47 27 teł./fax (0-36) 15 09 58

■ Prezes Zarządu Arkadiusz Gruchot

■ P.O. Redaktora Naczelnego Bolesław Wołk

■ Redaktor prowadzący Grzegorz Wawoczny

■ Redakcja techniczna Piotr Palik

■ Grafik redakcyjny

Robert M arkowski-W edelstett

■ Sekretarz redakcji Katarzyna Gruchot Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PPP „Prodryn”, Racibórz, ul. Staszica 22

S ta tu t p rz y ję ty

Wodzisławcy radni przyjęli statut mia­

sta i regulamin, według którego pracować będzie Rada Miejska. Dokumenty te okre­

ślają np. wygląd herbu grodu, a także uprawnienia rady, zarządu i prezydenta miasta. Przewidują m. in., że poza szcze­

gólnymi przypadkami, sesje rajców będą się kończyć najpóźniej o godz. 17. W Wo­

dzisławiu Rada Miejska lubi zaś dyskuto­

wać - dość powiedzieć, że nad statutem rozprawiano przez ponad sześć godzin!.

Radni spierali się nawet o to, gdzie znajdu­

je się prawa, a gdzie lewa strona herbowe­

go orła.

Z komentarzy radnych po przyjęciu sta­

tutu wynikało, że może on ograniczyć uprawnienia prezydenta miasta. ^ p

Kuźnia Raciborska

Fu^ja

komunalna

Władze gminy zastanawiają się nad fu­

zją dwóch tutejszych przedsiębiorstw uży­

teczności publicznej - Wodociągów i Za­

kładu Gospodarki Komunalnej i Mieszka­

niowej. Pierwsza firma działa jako spółka skarbu gminy, druga jako zakład budżeto­

wy. Nowe przedsiębiorstwo, powstałe z połączenia dwóch pozostałych, ma działać jako spółka lub zakład budżetowy. Przygo­

towywana jest już analiza dwóch warian­

tów fuzji. Do 15 marca mają się z nią za­

poznać radni i potem podjąć decyzję.

„Chodzi o minimalizację kosztów i obcią­

żeń mieszkańców” - stwierdził Witold Cę-

cek, burmistrz Kuźni. ^ ,

R udy

Kłusowników

Łupem kłusowników w lasach Rud Ra­

ciborskich padają najczęściej samy, bażan­

ty i kuropatwy. Polują oni przez cały rok nie zważając na okresy ochronne, którymi objęta jest zwierzyna. Zdarza się więc, że wśród ofiar znaleźć można również ciężar­

ne samy. Nadleśniczy Kazimierz Szabla za­

uważa, że jeszcze kilka lat temu kłusow­

nictwo nie było tak nagminne. Obecnie od­

notowuje się coraz więcej nielegalnych po­

lowań. Są obszary, widać szczególnie przez kłusowników łubiane, na których znaleźć

coraz więcej

można od kilkunastu do kilkudziesięciu wnyków miesięcznie. Leśnicy starają się temu zapobiec, las patroluje też systema­

tycznie Straż Leśna ale trzeba przyznać, że zapobiec temu procederowi jest bardzo trudno. Kłusownicy wychodzą z opresji obronną ręką, gdyż nawet schwytani na go­

rącym uczynku tłumaczą, że niosą znale­

zione zwierzę do leśniczówki lub rozmon­

towują pułapki. Wprost niemożliwością jest udowodnienie im, że jest inaczej.

Być może nowa ustawa, która wchodzi

Jednostka O chotniczej Straży Pożarnej w Brzeziu jest najstarszą spośród w szystkich jednostek R aciborza i okolic. I pom im o faktu, iż w ciągu ostatnich kilku lat w śród ludzi znacznie spadło zainteresow anie działaniam i społecznym i, to brzescy strażacy trzym ają się całkiem nieźle.

O chotnicy z B rze zia

Początek działalności OSP Brzezie przypada na rok 1878. Wtedy to groźny pożar w Lubomi spowodował, że okoliczni mieszkańcy postanowili w sposób zorgani­

zowany przeciwdziałać tego typu wypad­

kom. Z inicjatywy leśniczego z terenu Brzezia, Eliasza Wiesny powstała komórka Ochotniczej Straży Pożarnej. Pierwsza wojna światowa zahamowała nieco rozwój jednostki, a najpoważniejszą jak dotąd próbą dla brzeskich strażaków był, jak po­

daje kronika, pożar młyna parowego w 1918 roku. Zginęły wtedy 33 osoby. Pełny rozkwit działalności OSP rozpoczął się do­

piero w roku 1924, kiedy to komendantem jednostki został Maksymilian Prosky. Był on dobrym organizatorem i wybitnym znawcą sztuki pożarniczej. Za jego czasów organizowano szkolenia i zawody strażac­

kie, zakupiono także motopompę o zaprzę­

gu konnym (pierwsza w powiecie rybnic­

kim). Podczas jego kadencji wybudowano również remizę strażacką. Druga wojna światowa ponownie przerwała działalność strażaków, a komendant M. Prosky oraz jego zastępca Adolf Fiołka zamknięci zo­

stali w obozach koncentracyjnych. Działal­

ność organizacji strażackiej wznowiono do­

piero po wojnie. Jedną z ważniejszych dat w powojennej historii jest rok 1966, kiedy to ukończono rozpoczętą 8 lat wcześniej budowę nowej remizy strażackiej, która służy strażakom do dzisiaj. W dniu jej otwarcia jednostka otrzymała pierwszy sa­

mochód pożarniczy.

Rok 1995 zakończył pięcioletnią kaden­

cję zarządu O SP Brzezie. Na początku bie­

żącego roku odbyło się zebranie sprawo- zdawczo-wyborcze, na którym wybrano nowe władze. Prezesem jednostki po raz

trzeci został 72-letni Henryk Klimek, jego zastępcą, także długoletni działacz Helmut Komor. Henryk Klimek do pożarów jeździł właściwie już od dziecka, a strażakiem jest od 40 lat. Jak sam mówi zapał do gaszenia odziedziczył po ojcu, który także był stra­

żakiem. Obecnie prezes Klimek pomimo podeszłego wieku i zajmowanego stanowi­

ska, także w razie potrzeby uczestniczy w gaszeniu pożarów.

Domeną wiceprezesa Helmuta Komora jest skuteczne przygotowywanie młodzieży do raciborskich zawodów sportowo-pożar­

niczych. Drużyna z Brzezia na najwyższym podium stawała już 11 razy.

Na spotkaniu podsumowującym ubiegłe pięć lat stwierdzono, iż największym suk­

cesem było przejęcie dużej ilości sprzętu gaśniczego po zlikwidowanej zakładowej

Radość

z odzyskanej wolności

Burmistrz Pszowa i wójt Marklowic wybrali się do Chełma Śląskiego na uro­

czystość dla przedstawicieli pięciu gmin, które uzyskały niezależność od 1 stycznia 1995. Zjawili się na nim także delegaci Sejmiku Samorządowego i miast, od których odłączyły się nowe gminy. Mimo wysłanego zaproszenia nie przyjechał jed­

nak nikt z Wodzisławia, którego częścią były niegdyś Marklowice i Pszów.

Młode gminy wymieniały doświadcze­

nia i spostrzeżenia, oceniały, czy warto było starać się o niezależność.

- Wszyscy mówili, że było warto - twierdzi Tadeusz Szczotok, burmistrz Pszowa. - Nasze miejscowości na tym skorzystały, mieszkańcy są zadowoleni. Nikt z nas nie

żałował tego kroku. K.P.

w życie już w tym miesiącu ukróci te nadu­

życia. Na jej podstawie zostanie powołana Państwowa Straż Łowiecka, która będzie podlegać wojewodzie. Strażnicy będą wy­

posażeni w broń, podobnie jak funkcjona­

riusze policji. Obejmą kontrolą lasy i pola, podczas gdy Straż Leśna działała tylko na terenie lasu. Zaostrzone też zostają sankc je karne za kłusownictwo. Obecnie sprawy nie będą kończyć się wyłącznie w kole­

gium - grozi za nie nawet kilkuletnia od­

siadka w więzieniu. Zabronione jest rów­

nież samo posiadanie pułapek na zwierzę­

ta. Straż Łowiecka będzie miała prawo przeprowadzać w związku z tym rewizje w domach osób podejrzanych o kłusownic­

two. (e)

jednostce O SP w Garbarni. Poza tym >• nym wydarzeniem w życiu strażakówliyic włączenie ich jednostki do powstałego w ubiegłym roku Krajowego Systemu Ra­

towniczo-Gaśniczego. System ten przewi­

duje, iż w przypadku zagrożenia do akcji wkraczają w pierwszej kolejności należące do niego jednostki. Głównym warunkiem przynależności do K S R G jest posiadanie dobrego sprzętu oraz wyszkolonej załogi.

OSP Brzezie jako jedna z niewielu racibor­

skich jednostek spełnia te kryteria bez większych zastrzeżeń.

Wydarzeniem, które zdominuje strażac­

kie życie w bieżącym n^cu będzie zakup nowego sztandaru. 5 maja odbędzie się jego poświęcenie, natomiast po tej uroczy­

stości rozpoczną się zawody sportowo-po­

żarnicze, organizowane wspólnie z zakła­

dową jednostką O SP „Em a” Brzezie.

Za dwa lata strażacy z Brzezia święto­

wać będą 120-lecie istnienia swojej jedno­

stki. Prezes Henryk Klimek już dziś przy­

gotowuje się do tego święta, będzie to naj­

ważniejsze zadanie w jego trzeciej k a i

cji. * .

J //lilii I

Nadzieja ’96

R uszyła ju ż VI edycja konkursu p oetyckiego organizow anego przez R aciborski Dom K ultury i Janusza B aranow skiego. N adzieja ’96, to fo­

rum dla tych, którzy poprzez w łasną poezję mają coś do pow iedzenia o so­

bie i problem ach w spółczesnego św ia ­ ta. Z am ierzeniem konkursu jest pre­

zentacja dorobku poetów piszących często „do szuflady”.

W konkursie może wziąć udział każdy, kto nadeśle zestaw 3 niepublikowanych wierszy. Nadesłane zestawy (w maszynopi­

sie, w 4 egzemplarzach) powinny być opa­

trzone godłem. Do zestawu należy dołą­

czyć kopertę z tym samym godłem, zawie­

rającą imię, nazwisko, wiek, szkołę oraz dokładny adres. Wiersze podpisane nie będą oceniane.

Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do publikowania nagrodzonych i wyróżnio­

nych wierszy bez prawa do honorariów.

Nagrodzone zestawy wierszy będą publi­

kowane w prasie regionalnej. Zestawy na­

leży nadsyłać do 15 marca (decyduje data stempla pocztowego) na adres: Raciborski Dom Kultury ul. Chopina 21, 47-400 Raci­

bórz (tel. 15 31 72, 15 25 40).

Przewidziano trzy nagrody główne oraz dwa wyróżnienia.

Jury zastrzega sobie prawo innego podziału nagród.

Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 30 marca 1996 r.

2 N O W IN Y RACIBORSKIE

(3)

Japonki w R aciborzu

Po rocznych staraniach Domu K ultury „S trzecha”, 24 marca o godzinie 18.00 w auli Państw ow ej Szkoły M uzycznej w R aciborzu w ystąpi japoński chór żeński „H aruka”. Stroną organizacyjną przyjazdu japońskich gości do Polski zajm uje się w arszaw ska firm a N ippon Enterprises ltd. stale w spółpracująca z Japończykam i. C hór przyjeżdża na w łasny koszt, za koncerty nie pobiera hono­

rariów. W ystąpi tylko w trzech m iastach Polski, obok R aciborza w Filharm onii N arodowej w W arszaw ie i w C entrum Sztuki Japońskiej w K rakow ie.

Chór powstał w październiku 1990 roku utwory, urodzonego w Raciborzu kompozy- z inicjatywy Pana Yu Miyadera znanego w

Japonii dyrygenta^ przewodniczącego Sto­

warzyszenia Dyrygentów Japońskich. Dy­

rektorem chóru jest Pani Yoko Shimano, pod jej kierownictwem zespół rozrósł się do ponad sześdziesięciu osób w wieku 20-60 lat. Jako jedyny w Japonii wykonuje chór

tora niemieckiego Arnolda Ludwika Men­

delssohna. Nuty jego utworów odkrył Pan Miyadera w wiedeńskim antykwariacie po­

nad 20 lat temu. Po transkrypcji, dokonanej we współpracy z wydawnictwem niemiec­

kim, które jako jedyne dotąd utwory Men­

delssohna publikowało, chór „Haruka”

W księgarniach ukazała się, pierw ­ sza pozycja z (m iejm y nadzieję) serii

„Z abytki sztuki R acib orza” . O pisane są w niej szczegółow o dzieje K olum ny M aryjnej w Rynku.

Zabytki opisane

Autorem opracowania jest Paweł Po- rwoł, dyrektor tutejszego Muzeum. Wy­

dawcą Regionalna Oficyna Wydawnicza Wodzisław Śląski oraz Stiftung „Haus Obe- rschlesien” z Ratingen Hósel. Podkreślić należy wysoki poziom edytorski, dobre re­

produkcje archiwalnych i współczesnych zdjęć Kolumny autorstwa: Mirona Goliofm, Marka Krakowskiego i Bolesława Stacho- wa.

Pawłowi Porwołowi udało się w sposób syntetyczny, przejrzysty dla przeciętnego czytelnika przedstawić dzieje nie tylko Ko­

lumny, ale również rodziny Gaszyńskich, z której wywodziła się fundatorka zabytków - Maria Elżbieta Gaszyńska, oraz wykonawcy postumentu, artysty Jana Melchiora Oester- reicha.

Broszura wydana została w dwóch języ­

kach - polskim i niemieckim. (w)

A by ludzie zainteresow ali się na­

byw aniem i kolekcjonow aniem anty­

ków, potrzebny jest dobrobyt. I cho­

ciaż nie obejm uje on szerszej w arstw y społeczeństw a, jed n ak dla niektórych staje się coraz bardziej realny. R ów ­ nież w śród raciborzan stare m eble, obrazy lub inne przedm ioty znajdują coraz więcej nabyw ców . Stopniow o pow iększa się grono kolekcjonerów , .»¿¿tórzy decydują się zainw estow ać

^ A / n e sum y pieniędzy ja k i czas w to kosztow ne hobby.

Zegar z duszą

Jak wiadomo, przeróżne „starocie” wyma­

gają najczęściej fachowej konserwacji oraz często renowacji, w celu przywrócenia im pier­

wotnego piękna i świetności. Niestety, nie uda­

ło nam się na terenie miasta a nawet w okolicy znaleźć firmy, która specjalizowa­

łaby się w tego rodzaju pracach.

Jedynie zakład zegarmistrzowski

„Styl” od 22 lat zajmuje się w Ra­

ciborzu renowacją i konserwacją starych zegarów. Z obserwacji jej właściciela, Waltera Chrzonszcza wynika, że posiada je wielu mie­

szkańców miasta i okolicy. W większości pochodzą sprzed 80- 100 lat. Są przeróżne: stojące, ścienne, kominkowe i inne. Zda­

rzało się, że naprawiał mechani­

zmy sprzed 150-200 lat. Firma .^posiada swoją renomę, toteż z jej

^M ug korzystają kolekcjonerzy z całej Polski i zza granicy. Przez ręce zatrudnionych tu zegarmi­

strzów przeszło już 800 zabytkowych zegarów.

Walter Chrzonszcz przeprowadzał renowację ok. 30 zegarów wieżowych - na kościołach.

Najstarszy z nich miał 200 lat.

Każdy mechanizm zegarowy naprawia się inaczej. Trzeba posiadać bardzo wszechstronne umiejętności aby się do tego zabrać, m. in. tak­

że ślusarskie i ciesielskie, bowiem niejedno­

krotnie w przypadku zegarów wieżowych sta­

wia się rusztowanie. Trudno się tego nauczyć z książek - tę wiedzę nabywa się głównie po­

przez doświadczenie.

Najczęstszą przyczyną psucia się zegarów jest niewłaściwe obchodzenie się-z nimi przez użytkownika. Każdy zegar ma swoje prawa, których trzeba bezwględnie przestrzegać. W pomieszczeniu, gdzie się znajduje musi być określona temperatura i poziom wilgotności, należy też chronić zegary posiadające drewnia­

ną obudowę przed kornikami i kołatkami, no i co jakiś czas poddawać gruntownej renowacji.

Bardzo istotną rzeczą jest, aby w żadnym wy­

padku nie poprawiać obudowy zegara po wy­

twórcy - nie upiększać jej (często skutki tego można przyrównać do przysłowiowego kwiat­

ka na kożuchu), nie konserwować używając niewłaściwych lakierów i nie oliwić mechani­

zmu olejem jadalnym. Taka rzecz jest po pro­

stu zepsuta i często można ją spisać na straty.

Zalecenia odnośnie upiększania obudowy ze­

gara i jej konserwacji można też zastosować do starych mebli. Jeśli kogoś nie stać na renowa­

cję, której koszt częstokroć wynosi połowę ceny danego przedmiotu, mo/e /abrnć się do niej sam, ale, uwaga - wyłącznie po zasięgnię­

ciu porady fachowca. - „Zegar, który psuje się samoistnie - powiada Walter Chrzonszcz - za­

wsze można naprawić. Najtrudniej naprawia się te, które są zniszczone w wyniku dłubania w mechanizmie bez znajomości podstawowych zasad jego działania” . A takich przypadków, jak wynika z jego dośw iadczenia jest wiele.

E.H.

włączył je na stałe do swego repertuaru.

Mimo młodego stażu chór odbył kilka za­

granicznych tournee (Australia, USA, Ru­

munia, Austria) oraz ma na swym koncie wiele nagród zdobytych na konkursach w Japonii.

Raciborski koncert składał się będzie z 2 części: współczesnej muzyki japońskiej i tradycyjnej muzyki tego kraju, w drugiej części koncertu wystąpi także chór Strzecha we własnym repertuarze oraz towarzysząc gościom we wspólnym wykonaniu pieśni w obydwu językach. Program tej części ma być niespodzianką, dowiedzieliśmy się je­

dynie, że jednym z wykonanych po japoń- sku utworów ma być popularna „Szła dzie­

weczka” .

Niezależnie od wydarzeń muzycznych - o czym zapewnia dyr. „Strzechy” Leszek Wyka - koncert japońskich gości na pewno jest wydarzeniem kulturalnym dla naszego

miasta. (I)

W łutym odbył się w R aciborzu I Z jazd W ojew ódzkiego O ddziału To­

w arzystw a U niw ersytetów Ludowych RP. Jego siedzibą ma być od tej pory Z espół Szkół Ekonom icznych. O dpo­

w iedzialną za G rupę Inicjatyw ną zo­

stała M aria O rłowska

Uniwersytet ludowy

wznawia działalność

Podczas obrad wybrano Zarząd Oddziału Wojewódzkiego, w skład którego weszli: Te­

resa Adamska, Teofil Kolarz, Marek Nowak, Maria Orłowska, Ewa Przy by sławska, Kry­

styna Przybysławska, Aleksandra Wojnarow­

ska, Zbigniew Wójcik, Emil Wycisk, Leszek Wyka, Komisję Rewizyjną (Wanda Gizicka, Gerard Giilllci, Jozef Lobos) oraz Woje­

wódzki Sąd Koleżeński (Jerzy Adamski, Józef Burek, Jerzy Honysz, Roma l.obos, Ewa Orłowska). Ustalono również program działania na najbliższe miesiące.

Celami, jakie stawia sobie T.U.L. jest m.

in. udział w odnowie i rozwoju życia kultu­

ralno-oświatowego i społeczno-gospodarcze­

go miasta i wsi, uczestnictwo w kształtowa­

niu oraz umacnianiu ludowych treści i form polskiej kultury narodowej, kultywowanie i kontynuowanie tradycji i dorobku wycho­

wawczego polskich uniwersytetów ludo­

wych oraz organizowanie ruchu społeczno- kulturalnego.

Cele te będą realizowane poprzez współ­

pracę z innymi organizacjami społecznymi, organizowanie wystaw, zajęć plastycznych, śpiewaczych, filmowych, dożynek, wycie­

czek edukacyjnych, propagowanie idei eko­

logicznych, popularyzowanie wiedzy o zna­

czeniu środowiska w życiu człowieka, współpracę z muzeum, domami kultury oraz eksponowanie młodemu pokoleniu świado­

mego regionalizmu.

Tydzień Świat, Kraj, Region Tydzień w kraju

■ Szef U RM Leszek Miller uważa, że najkorzystniejsze byłoby utworzenie trzech szczebli władzy w terenie: duże województwo, duży powiat oraz gmina.

Podczas konferencji Miller przyznał, że istnieje różnica zdań w sprawie powia­

tów między SLD i PSL._______________

■ Premier Włodzimierz Cimoszewicz przyjął dymisję Generała Gromosława Czempińskiego, szefa Urzędu Ochrony Państwa. Rozmowa odbyła się w obe­

cności Zbigniewa Siemiątkowskiego mi­

nistra spraw zagranicznych. Pełnienie obowiązków szefa UOP premier powie­

rzył pułkownikowi Andrzejowi Kap- kowskiemu.

■ W środę prezes zarządu T V P Wie­

sław Walendziak złożył dymisję na ręce przewodniczącego Rady Nadzorczej T V P Karola Jankowskiego.____________

■ Na wniosek SLD i UP posłowie wprowadzili do porządku obrad Sejmu projekt liberalizacji ustawy antyaborcyj­

nej. Proponowana zmiana to możliwość przerywania ciąży z tzw. względów spo­

łecznych.

■ Ministerstwo Finansów wysłało do Izb Skarbowych trzecie już pismo o da­

rowiznach. Tym razem ministerstwo po­

ucza urzędników jak mają sprawdzać podatników, którzy odliczyli sobie daro­

wizny od podstawy opodatkowania.

■ W przyjętym przez rząd projekcie prawa o ruchu drogowym proponuje się m. in. obniżenie dopuszczalnej prędko­

ści na obszarze zabudowanym do 50 km/h i podwyższenie do 18 lat wieku osób ubiegających się o prawo jazdy._

Tydzień w regionie

■ W Katowicach obradował konwent założycielski górnośląskiego odd/iału Stronnictwa Polil\ki Kcaiiicj. Na szefa oddziału wybrano Andrzeja Sielańczyka.

■ W sobotę w Opolu stwierdzono po­

ważny wyciek gazu przy ulicy Często­

chowskiej. W kilku studzienkach stwierdzono wybuchowe stężenie gazu.

Awarię usuwano kilkanaście godzin.

■ Podczas Sesji Sejmiku Samorządo­

wego województwa katowickiego dele­

gaci zajmowali się problemami związa­

nymi z integracją europejską. Trudności na drodze wejścia do struktury wspólnot europejskich omówił ambasador Unii w Polsce Rolf Timens. _____

■ Komendant Wojewódzki Policji mł.

insp. Ryszard Mastalerz wręczył legity­

macje służbowe 177 nowo przyjętym funkcjonariuszom Policji, w tym trzem kobietom.__________________________

■ W województwie katowickim bez pracy pozostaje 151 tysięcy osób, z cze­

go 70% to kobiety. Stopa bezrobocia wynosi 9,2% co przy średniej krajowej 14,9% daje województwu czwarte miej­

sce od końca.

K O M P U T E R D L A K A Ż D E G O

OPTIM US S .A .

KASY FISKALNE (raty -10% pierwsza wpłata, do 3 lat), Leasing

RATY) tel. ... n /]0 T N T C o m p u t e r S y s te m s W. ¿I/O 44.200 RYBNIK, ul. Wiejska 7 , fax 22-167

9.00-17.00, w soboty 9.00-12.00

N O W IN Y RACIBORSKIE 3

(4)

W ^ s k ró c ie

Czytelnia czasopism

Tylko w jednej z raciborskich bibliotek (w Rynku) można poczytać gazety i czaso­

pisma. Kupowane są za pieniądze pocho­

dzące ze sprzedaży cegiełek oraz z kar ścią­

ganych za zbyt długie przetrzymywanie książek. Z budżetu nie przeznacza się obe­

cnie na ten cel ani grosza. Liczba tytułów, na zakup których biblioteka może sobie po­

zwolić co roku systematycznie się zmniej­

sza. W 1991 r. było ich 38, w 1993 i 1994 - 17, w 1995 - 14, w tym już tylko 11.1 pomyśleć, że 10 lat temu biblioteka prenu­

merowała aż 113 tytułów!

W tym roku będzie można poczytać:

„Gazetę Wyborczą” , „Politykę” , „Tinę” ,

„Now iny Raciborskie” , „Now iny Rybnic­

kie” , „Gazetę Raciborską” , „Klaudię” ,

„Eko i my” , „Ekran” , „Św iat Nauki” oraz

„Dziennik Ustaw” . Do wglądu są też bar­

dzo starannie skatalogowane stare czasopi­

sma m. in. „Architektura” , „Argumenty” ,

„Astronautyka” , „Biuletyn Historii Sztuki” ,

„Dialog” , „Forum” , „Fotografia” , „Głos Nauczycielski” , „Rzeczypospolita” , „Tygo­

dnik Powszechny” .

Bibliotekarki wycinają z „Gazety W y ­ borczej” ważniejsze artykuły (o polityce, aktualnych wydarzeniach, wyborach itp.), z których sporządzają kopertowe zestawie­

nia. Korzysta z nich głównie młodzież szkolna.

Z wiosną na bruk

Od 1 kwietnia można już realizować wyroki eksmisji na bruk (ich zawieszenie obowiązuje na okres zimy począwszy od li­

stopada). Na eksmisję czeka 10 lokatorów SM „Nowoczesna” w Raciborzu oraz 30 mieszkających w budynkach podległych M ZB.

Przyczyną eksmisji są z reguły wielolet­

nie długi czynszowe, chociaż zdarzają się także przypadki chuligaństwa i dewastacji lokali. - „O umorzeniu zadłużenia nie ma mowy” - mówi J. Łapiński - dyr. M Z B . -

„Jesteśmy jednak otwarci na rozmowy z lo­

katorem, rozłożenie w uzasadnionych przy­

padkach długu na raty. Trudno zrozumieć mentalność niektórych osób. Lekceważą sobie płacenie czynszu i nie robią nic w celu poprawienia swojej sytuacji. Mimo że istnieje wiele możliwości wyjścia z opresji - jak chociażby złożenie wniosku o przy­

znanie dodatku mieszkaniowego łub zwró­

cenie się do Ośrodka Pomocy Społecznej - nie korzystają z tego. Nie reagują też na możliwość pertraktacji z nami - w ogóle nie odpowiadają na korespondencję lub wręcz odmawiają jej przyjęcia. W takiej sytuacji sami ściągają na siebie widmo eks­

misji na ulicę.”

Kredyt dla bezrobotnych

Bezrobotni mają możliwość skorzysta­

nia z kredytu umożliwiającego podjęcie własnej działalności gospodarczej. W rze­

czywistości jednak w bardzo nielicznych przypadkach dochodzi do złożenia wniosku.

Do Rejonowego Urzędu Pracy w Racibo­

rzu przychodzi w tej sprawie ok. 5 osób miesięcznie, pytają o szczegóły, jednak można stwierdzić, że na ogół nie mają spre­

cyzowanych planów lub błędne wyobraże­

nie o warunkach, na jakich udziela się kre­

dytu. Większość ma zamiar zająć się han­

dlem lub prowadzeniem hurtowni. Najczę­

ściej chodzi im o pieniądze na zakup towa­

rów bądź samochodu. Na te cele, niestety, nie można uzyskać kredytu, w przeciwień­

stwie do sytuacji, gdy chodzi o urządzenie lokalu gospodarczego (np. wyposażenie sklepu w lady, regały itp.). W 1995 r. tylko dwie osoby złożyły w R U P wniosek o kre­

dyt, który rozpatrzony został pozytywnie.

Zanim ktoś podejmie decyzję o urucho­

mieniu własnej działalności gospodarczej - a dotyczy to nie tylko bezrobotnych - powi­

nien odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Po pierwsze, czy dysponuje w miarę niezbędną kwotą do rozkręcenia interesu, następnie czy znajdzie odbiorców swoich wyrobów

Od kilku już lat, w Raciborzu panuje zastój w budownictwie. Buduje tylko S M

„Nowoczesna''. Mieszkania na osiedlu przy ul. Bukowej będą jednak drogie. Na pewno nie na kieszeń blisko 1500 rodzin czekających w naszym mieście na swe własne lokum.

W y c h o d z e n ie z d o łk a

Dziś doszło do tego, że bardziej opłaca się budować własny dom niż kupić mieszkanie.

Budować mogą jednak tylko bogaci. Cena me­

tra kwadratowego mieszkania w stanie suro­

wym może wynosić nawet 1200 złotych.

Pierwsze koło ratunkowe rzucił Bank Roz­

woju Budownictwa Mieszkaniowego SA.

B U D - B A N K nie udziela jednak kredytów klientom indywidualnym, a jedynie zarządza środkami Funduszu Hipotecznego utworzone­

go z pożyczek Banku Światowego, Europej­

skiego Banku Odbudowy i Rozwoju, ze środ­

ków budżetu państwa oraz z funduszu gwaran­

towanego przez rząd U SA . Kredytów na budo­

wę i zakup nowych domów lub mieszkań udzielają banki uczestniczące w programie. W praktyce z kredytu tego mogą skorzystać rodzi­

ny osiągające miesięczny dochód powyżej 2000 złotych. Biorąc pod uwagę, że 80 % po­

datników w Polsce płaci podatki według naj­

niższego, 21-procentowego progu, oferta B U D - B A N K U zdaje się skierowana do dość wąskiej grupy.

Kryzys budownictwa wynika z wielu przy­

czyn, mających źródła w dawnym systemie oraz w obecnych uwarunkowaniach. Spółdziel­

nie nie mogą dziś liczyć na kredyty preferen­

cyjne, więc skupiają się tylko na zarządzaniu istniejącą substancją. Uwolnienie cen materia­

łów i usług spowodowało ich wzrost. Kapitał kredytowy jest zbyt mały, by zaspokoić popyt na tani kredyt mieszkaniowy. Dostępny dziś kredyt hipoteczny jest zbyt drogi. Teoretycznie opłaca się wziąć go przy dochodach około 750 złotych miesięcznie. Trzeba się jednak liczyć z tym, że raty będą waloryzowane zgodnie ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia, a ich spłata będzie się ciągnąć przez ponad 12 lat.

Nie będzie obciążać rodzinnego budżetu jeśli do 2000 roku inflacja spadnie do poziomu 10,38 procent. Fachowcy twierdzą, że jest to model tylko teoretyczny, bo ceny mieszkań, w zależności od miasta, są różne, wyższe bądź niższe są koszty utrzymania i nigdy nie ma gwarancji, że klient otrzyma kredyt w pożąda­

nej wysokości.

Dziś wszyscy jak na zbawienie czekają na wejście w życie aktów wykonawczych do usta­

wy o niektórych formach popierania budow­

nictwa mieszkaniowego. Ta daje dosyć duże możliwości inwestorom indywidualnym, jak i gminom. Władze Raciborza przyznają dziś, że gmina jak naszybciej będzie musiała włączyć się do realizacji taniego budownictwa czynszo­

wego. Od tego zależy w dużym stopniu rozwój miasta. Jest to koło zamachowe gospodarki nie tylko w skali kraju, lecz również w skali mikro, jakąjest społeczność lo"kalna. Dorasta wyż de­

mograficzny. Dziś młodym jeszcze raciborza- nom trzeba będzie wkrótce zapewnić mieszka­

nia. Wiadomo, że będzie to trudne, bo do pro­

cesu nie włączą się już, tak jak dawniej zakła­

dy pracy. Jest pewne, że gmina do taniego bu­

downictwa czynszowego nie przystąpi wcze­

śniej niż w 2000 roku.

Ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego zakłada:

- stworzenie nowego systemu budownictwa mieszkań przeznaczonych wyłącznie do wyna­

jęcia,

- uruchomienie hipotecznego kredytu kontrak­

towego, względnie taniego kredytu przezna­

czonego na zakup, remont lub rozbudowę mie­

szkań, a także na zakup działek budowlanych.

Pierwsze rozwiązanie ma być realizowane poprzez Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, który działać ma w strukturze Banku Gospo­

darstwa Krajowego. B G K emitować będzie, na preferencyjnych warunkach, kredyt przezna­

czony na realizację społecznego budownictwa czynszowego. Inwestorem i właścicielem mie­

szkań do wynajmu będą Towarzystwa Budow­

nictwa Społecznego (T B S ), działające w for­

mie spółek prawa handlowego wg zasady non- profit (bez korzyści) oraz spółdzielnie mieszka­

niowe. To rozwiązanie daje pole do popisu dla samorządów. Przewiduje się, że na rozruch przedsięwzięcia zaangażowane zostaną środki budżetowe, pożyczki zewnętrzne oraz środki z emisji obligacji mieszkaniowych. Gwarancją taniości rozwiązania ma być to. że system bę­

dzie dotowany ze środków publicznych, z dota-

Raciborski serwis gospodarczy

Polmos - grozi likwidacja

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią przed­

stawiamy w tym numerze stanowisko branżo­

wych związków zawodowych działających w Przedsiębiorstwie Przemysłu Spirytusowego

„Polomos” Racibórz.

Niezależny Samorządny Związek Zawodo­

wy Przemysłu Spirytusowego „Polmos” Raci­

bórz liczy siedemdziesięciu członków. Jego przewodniczącym był obecny zarządca komisa­

ryczny firmy Andrzej Kostyk. Piotr Jurczyk - obecny szef związku twierdzi, że negatywnie na kondycji Polmosów' odbiła się decyzja, zgo­

dnie z którą zlikwidowano w 1990 roku wspól­

ny dla wszystkich zarząd w Warszawie. Po­

szczególne przedsiębiorstwa działają od tej pory na własną rękę. Niektóre z nich nie w y­

trzymują konkurencji. „ W 1985 roku rozpo­

częliśmy budowę rozlewani, której rozruch na­

stąpił dopiero w sierpniu 1991 roku. Inwesty­

cja pochłonęła cały kapitał jakim dysponowali­

śmy. Nie zostawiono środków na tzw. potknię­

cia a tych zaś było coraz więcej. Nierzetelni odbiorcy nie płacili za pobrany towar i podczas gdy inne Polmosy mogły jakoś pokryć te straty, to my nie mieliśmy żadnych funduszy. Jeszcze w latach 80-tych obiecywano nam, że za roz­

lewnię zapłaci Zrzeszenie” - mówi Piotr Jur­

czyk.

Przypomnijmy, że sytuacja raciborskiego Polmosu jest dziś bardzo zła. Zadłużenie przedsiębiorstwa przewyższa jego wartość. Za taki stan rzeczy związki branżowe częściowo obwiniają organ złożycielski czyli Minister­

stwo Rolnictwa. „N ie dopełniono tam wielu formalności, nie prowadzono należytego nadzoru nad zarządem, nikt też nie kontrolował realizacji biznes-planu” - mówi Jurczyk.

Skoro Ministerstwo nie zgodziło się na

Nowe lokaty

Górnośląski Bank Gospodarczy S A wpro­

wadził w lutym nową formę lokat złotówko­

wych - lokatę dynamiczną. Lokata ta łączy za­

lety rachunku bieżącego i lokaty terminowej.

Zawiera się ją na umowny okres 15 miesięcy.

Klient ma możliwość podjęcia wkładu wraz z należnymi odsetkami w każdym momencie trwania lokaty bez ryzyka utraty oprocentowa­

nia właściwego dla danego okresu. Jeśli wkład nie zostanie podjęty, jego oprocentowanie wzrasta z każdym następnym miesiącem. Od­

setki naliczane są za faktyczny okres trwania lokaty według stopy procentowej odpowiada­

jącej pełnym miesiącom utrzymywania lokaty.

Szczegółowe oprocentowania (w stosunku rocznym) przedstawiają się w następujący spo­

sób;

[1 miesiąc - 17,0%] [2 m-ce - 17,5%]

[3 m-ce - 18,0%] [4 m-ce - 18,4%]

[5 m-cy - 18,8%] [6 m-cy - 19,0%]

[7 m-cy - 19,4%] [8 m-cy - 19,8%]

[9 m-cy - 20,0 5 % ] [10 m-cy - 20,5%]

[11 m-cy-21,0%] [12 m-cy - 21,5%]

[ 13 m-cy - 21,75%] [ 14 m-cy - 22,0%]

[15 m-cy-22,5%]

Prawdopodobnie od marca tego roku, raci­

borski oddział Banku Gospodarki Żywnościo­

wej zaproponuje sw'oim klientom lokaty termi­

nowa walutowe obok znajdujących się już w ofercie rachunków terminowych walutowych.

Minimalna wpłata na lokatę terminową wynosi 500 USD. Oprocentowania (w procentach):

1 m-c USD-2,8% — DM-2,1 % ; 3 m-ce USD-3,4% — DM-2,6 % ; 6 m-cy USD-4,1 % — DM-2,8%;

12 m-cy USD-4,3 % — DM-3,3% .

cji gmin i, w perspektywie, ze środków wła­

snych TBS-ów. Intencją projektodawców^ usta­

wy było, aby czynsz w tych mieszkaniach był niższy od wolnorynkowego. Daje to gwarancję powszechności rozwiązania. W kraju pierwsze TBS-y już powstały, lecz bez aktów wykonaw­

czych do ustawy nie mogą działać. Nie można też na razie uruchomić środków budżetowych.

Minister budownictwa Barbara Blida zapew­

nia, że akty te już wkrótce wejdą w życie.

Hipoteczny kredyt kontraktowy przezna­

czony jest dla osób o średnim poziomie docho- dów, które zdecydują się na oszczędzanie przez kilka lat, by doczekać się własnego mieszka­

nia. W wytypowanych bankach zostaną utwo­

rzone kasy mieszkaniowe, w których, w opar­

ciu o indywidualne umowy - kontrakty, na in­

dywidualnych kontach gromadzone będą nisko oprocentowane środki osób, które po upływie umownego okresu oszczędzania otrzymają kre­

dyt na cele mieszkaniowe. Jego wysokość ograniczona będzie wielkością nagromadzo­

nych oszczędności - maksymalnie 150 procent posiadanych na koncie pieniędzy plus naliczo­

ne odsetki. Oprocentowanie pieniędzy będzie niskie, bo niskie będą odsetki od zaciągniętego kredytu. Do formy tej ma zachęcać możliwość odliczenia od podstawy oprocentowania wpłat na rachunek kredytu kontraktowego.

Pod znakiem zapytania stoi dziś kondycja firm budowlanych. Raciborski D O M B O D spadkobierca dawnego R P B nie ma już takiej bazy sprzętowej jak poprzednik. Czy byłby w stanie ponownie udźwignąć ciężar budowy no­

wych osiedli? Na pewno tak. Prezes Andrzej Wodarczyk z Dombodu przekonuje, że firma ma dużą mobilność i po otrzymaniu zamówień mogłoby przystąpić do budowy. Paradoksalnie firmy budowlane, mimo spadku koniunktury, osiągają lepsze wyniki finansowe. Wszystkie one cierpią na nadmiar konkurencji, a dobre wyniki finansowe zdają się wynikać ze wzrostu cen na usługi budowlane. Bez wątpienia firmy będą w stanie szybko odtworzyć, potrzebny do dużych budów, park maszynowy. Alternatyw­

nym rozwiązaniem jest tworzenie grup budow ­ lanych. Towarzystwo Budow lane Racibórz jest tego przykładem. Tworzą go firmy: „B p * B U D ” , „ B U D M E D ” , „ C D K ” , ,',EKO^

S T A L ” , „ E U R O S E R Y IC E ” , „D O M B O D S A ” ,

„T A K - B U D ” , oraz Zakład Remontowo - Bu ­ dowlany. Intencją pomysłodawców jest, by to właśnie raciborskie firmy obsłużyły lokalny ry­

nek. Miastu daje to bez wątpienia więcej niż zatrudnienie wykonawców z zewnątrz. T B R zapewnia leż kompleksowość wykonania i ob­

niżenie cen co przy publicznych zamów ieniach ma ogromne znaczenie. ...

W a w o c z n y

przynajmniej 5-letni okres zarządu komisarycz­

nego, to. zdaniem zw iązku, jedyny m wyjściem jest ogłoszenie upadłości i czekanie na inwe­

stora, najlepiej zagranicznego. Ofertę zakupu raciborskiej gorzelni zgłosiła już ponoć znana fińska spółka. „N ie pozostało nic innego jak poddać się losowi wydarzeń. Do pomysłu po­

wołania spółki pracowniczej, który wysunęła zakładowa Solidarność podchodzimy sceptycz­

nie. Nie ma zgody całej załogi, bo w ludziach ostygł zapał. Od trzech miesięcy nic nie robią”

- mówi szef związku. Zdaniem związkowców z branżówki, załoga nie będzie nawet w stanie utworzyć spółki, gdyż nie zbierze potrze> | sumy pieniędzy. Na funduszu socjalnym je***

obecnie miliard starych złotych, „to wystarczy tylko na zarejestrowanie, a skąd wziąć co­

dziennie 2 mld st. złotych na produkcję?” - sły­

szę od związkowców. W branżówce nie w ie­

rzą, że spółka pracownicza będzie zdolna funk­

cjonować na rynku, „nie wiemy czy sprzedamy naszą wódkę skoro Kołodko twierdzi, że nie ważne kto będzie płacił podatki, czy polski Po­

lmos, czy firma zagraniczna” - dodaje Jurczyk.

Związek wy raził też zgodę na zwolnienia grupowe. Pracę straci w najbliższym czasie 80 osób. Na liście znaleźli się głównie ludzie mło­

dzi, z najniższym wykształceniem, którzy nie muszą utrzymać rodziny. Część z nich znalazła się na liście na własną prośbę. Wielu, widząc co się dzieje, szuka nowej pracy. Zresztą mło­

dym, tę pracę znaleźć najłatwiej. „N ie zgadza­

my się, by zwalniać człowieka po 50-tce. Zre­

sztą u nas jak w browarach. Pracownik im star­

szy, tym lepszy” - stwierdza Piotr Jurczyk. Nie ma też pewności, że zw;olnieni pracownicy do­

staną wyprawkę. G. W.

NOWINY RACIBORSKIE

(5)

N ie m ożem y ulegać p ow szech n em u p rzek o n a n iu , że n ajw ażn iejszym w y ­ zw a n iem dla lek arzy je s t te r a z A ID S.

D ane sta ty sty czn e św ia d czą o tym , że p ro b lem em n u m er jed en sta ł się no­

w o tw ó r gru czołu su tk o w eg o . R atu n ­ kiem dla w ielu k o b iet je s t w czesn a d ia g n o sty k a tej choroby. U m o ż liw ia ją m a m m o g ra fia . U rzą d zen ie to n ied a w ­ no sp row ad zon o do R aciborza.

W w alce z rakiem

Profilaktyka raka sutka obejmuje samo­

badanie, badanie lekarskie, mammografię, ultrasonografię, magnetyczny rezonans, punkcję cienkoigłową oraz biopsję. Mammo­

grafia jest badaniem o największej czułości w stosunku do wykrywania raka piersi. Jej celem jest obrazowanie zmian wykrytych palpacyjnie oraz wykrywanie raka niepalpa- cyjnego. Guzek piersi podczas badania pal- pacyjnego nie zawsze jest wyczuwalny. Jed­

nak wczesne wykrycie nowotworu daje naj­

lepsze wyniki leczenia i największy procent uleczalności. W Polsce, do lekarza zgłaszają się najczęściej kobiety, które same stwierdzą guzek. Niestety możliwości leczenia są wów­

czas bardzo ograniczone. Na Zachodzie mammografia jest szeroko dostępna. W kraju stosuje się ją od 20 lat, ale najbliższe od Ra­

ciborza urządzenie, jeszcze do niedawna, było w Rybniku. Tymczasem wiadomo, że mieszkańcy Górnego Śląska, w tym także Raciborza, są najbardziej narażeni na zmiany nowotworowe. W naszym mieście, przy tu­

tejszej Stacji Caritas, działa już klub Amazo­

nek - kilkudziesięciu kobiet, które wskutek raka straciły pierś.

Co studiować?

W kolejnym odcinku naszego

“ Co studiować” postaram y się przybliżyć państwu w ydział hi­

storii i historii sztuki Uniw ersyte­

tu W rocławskiego.

Na każdym z wymienionych kierunków studia trwają pięć lat, zanim jednak zaczniecie studiować trzeba pomyślnie przejść przez egza­

miny wstępne.

Na kierunkach historii egzamin złożony jest z dwóch części. Część pisemna obejmuje przedmiot, w ustnej należy się wykazać znajo­

mością dziejów a także geografii gospodarczej i historii literatury polskiej. Od marca prowa­

dzona będzie sprzedaż zestawów pytań egzami­

nacyjnych z lat poprzednich. Zestawy te bidzie można nabyć w gmachu głównym mieszczą­

cym się przy Placu Uniwersyteckim.

Osoby, które otrzymają ocenę niedostatecz­

na z części pisemnej egzaminu, nie są dopu­

szczane do dalszego postępowania kwalifika­

cyjnego. Zwolnieni z egzaminów wstępnych są laureaci Olimpiad Centralnych, Historycznej i Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym.

^Jwolnieni z egzaminu obejmującego określony tedmiot są finaliści Olimpiad Centralnych, Historycznej z historii, Geograficznej z geogra­

fii oraz Literatury i Języka Polskiego z historii literatury. Na tych, którzy szczęśliwie przejdą przez egzaminy czeka 80 miejsc.

Wydział Nauk Historycznych i Pedagogicz­

nych prowadzi także studia zaoczne, kierunek historii dysponuje 80-cioma miejscami, tutaj

Nowotwór sutka rozwija się powoli. Pojęcie to obejmuje nie tylko jego złośliwe postacie.

Mimo to każdy guzek piersi wy­

maga bardzo dokładnego zbadania i bardzo często usunięcia. Przy wczesnym wykryciu uleczalność wynosi do 90 procent, przy stanie zaawansowanym tylko 50 pro­

cent. Decydujące znaczenie ma więc profilaktyka. Do tego zaś celu najlepiej wykorzystać zdjęcia mammograficzne.

Wskazania do mammografii są uzależnione od wieku pacjentki.

W wieku 25 -30 lat badania te na­

leży wykonać jeśli istnieje podje- rzenie raka. W wieku 30 -40 lat robi się je w grupach zwiększone­

go ryzyka. Po 40 roku życia powinna je ro­

bić co roku każda kobieta. „Skąd to nagłe, zwiększone zapotrzebowanie na badania obrazowe sutków - pyta prof. dr med. Wie­

sław Jakubowski twierdząc zarazem, że „zło­

żyło się na to kilka przyczyn. Po pierwsze zagrożenie w skali światowej rakiem sutka.

Dotyczy to także populacji polskich kobiet - rak sutka jest obecnie na pierwszym miejscu w kraju jeśli chodzi o zachorowalność na no­

wotwory złośliwe” .

Zdaniem naukowców z Centrum Diagno­

stycznego Kliniki Uniwersyteckiej Chorób Kobiecych w Munster, mających świetne wyniki w profilaktyce i leczeniu tych scho­

rzeń, znanych jest szereg czynników ryzyka dla wystąpienia raka gruczołu sutkowego.

Największe ryzyko dotyczy kobiet leczonych już kiedyś z tego powodu. Takim samym ry­

zykiem obarczone są kobiety, które nie rodzi­

ły lub rodziły po raz pierwszy w późniejszym okresie życia i u których istnieje obciążenie dziedziczne tym nowotworem. W tej grupie

warunkiem przyjęcia jest jedynie pomyślne przejście przez rozmowę kwalifikacyjną.

Na kierunek historii sztuki egzaminy wstępne składają się także z części pisemnej i ustnej. Część pisemna to wypracowanie z lite­

ratury polskiej, które zawiera elementy historii powszechnej oraz podstawowe wiadomości o sztuce. Część ustną stanowi egzamin z języka obcego. Kolejnym etapem jest rozmowa kwali­

fikacyjna, której celem jest określenie predy­

spozycji do zawodu potencjalnych kandydatów oraz ich poziomu wiedzy i umiejętności ogól- nohumanistycznych. Również i na ten kierunek od marca będzie prowadzona sprzedaż zesta­

wów pytań egzaminacyjnych z lat poprzednich.

Z egzaminów wstępnych zwolnieni są jedynie laureaci Centralnej Olimpiady Artystycznej sekcji plastycznej. Na historii sztuki czeka na kandydatów 20 miejsc.

Żaden z wymienionych kierunków nie bę­

dzie prowadził kursów przygotowawczych, ale

ryzyka zachoruje co druga kobieta. Tylko w Niemczech na raka gruczołu sutkowego za­

pada co 10 - 12 kobieta.

Medycyna wyodrębniła jeszcze szereg in­

nych czynników ryzyka. Są nimi: wiek od 35 do 60 lat, czynniki hormonalne - wczesna pierwsza miesiączka i późna ostatnia, choro­

by sutka, duży wzrost i waga. Zauważono także związek między rakiem sutka a choro­

bami tarczycy. Przykładowo dieta bogata w błonnik powoduje, że dziewczynki mają później pierwszą miesiączkę dzięki czemu eliminuje się jeden z czynników.

Badania (profilaktyczne) mammograficz­

ne mające podstawowe znaczenie dla wcze­

snego wykrywania raka sutka powinny mieć charakter powszechny. Są to jednak badania bardzo kosztowne i niewiele krajów stać na ich stosowanie w tak szerokim zakresie.

Obecnie coraz częstsza staje się praktyka sponsorowania przez zakłady pracy, zwła­

szcza duże, całościowych lub częściowych badań swoich pracownic.

Mammograf w' Raciborzu dostępny jest codziennie w budynku Biblioteki przy ulicy Warszawskiej 32. Odczyt badania będzie do­

konywany przez lekarzy specjalistów Insty­

tutu Onkologii w Gliwicach. Czas oczekiwa­

nia na wynik - od 2 do 3 dni. Koszt badania od 60 do 70 złotych. Informacje pod numera­

mi telefonu: 15 87 29 lub 15 04 40.

w odpowiednich dziekanatach można nabyć Informator w cenie 5 nowych zł.

Uniwersytet Wrocławski posiada domy stu­

denckie, niestety nie wszystkim zainteresowa­

nym uda się otrzymać w nich miejsca. Opłaty kształtują się w zależności od poziomu zarobku rodziców i standardu akademika. Najdroższy­

mi spośród nich są “ Kredka” i “ Ołówek” , w roku akademickim 1995/96 pełna miesięczna odpłatność wynosiła 147 nowych zl, najtańsze to “ Wagant” i “ Krakus” gdzie pełna miesięcz­

na odpłatność kształtowała się na poziomie

120 nowvch zł. l.Z.

SPRZEDAM

D O M W KIETRZU.

Wiadomość: Kietrz, ul. Żeromskiego 66. f

Amortyzator nr 1

Centralny skład

R.O.W.

ADMAR S.C.

47-400 Racibórz, ul. Rybnicka 44 tel. (036) 15 35 84,

15 29 47

Zapraszam y d o w spółpracy

Dla bezpieczeństwa amortyzatory muszq być sprawdzane co 2 0 .0 0 0 km

^ /js k ró c ie

czy usług, czy ma wystarczającą odporność psychiczną i czas na kontakty z urzędem skarbowym oraz śledzenie zmieniających się nieustannie przepisów prawnych, podat­

kowych i finansowych.

Egzaminują przerośniętych

Szkoła Podstawowa nr 13 jako jedyna w Raciborzu posiada od 1993 r. zezwolenie Kuratorium Oświaty i Wychowania z Kato­

wic na egzaminowanie dorosłych osób, które nie mają ukończonej podstawówki.

Szkoła udostępnia materiały oraz prowadzi konsultacje. Nauczanie odbywa się syste­

mem eksternistycznym. Egzaminy z ośmiu przedmiotow (języka polskiego, matematy­

ki, historii, wiadomości o społeczeństwie, biologii, chemii, geografii i fizyki) przepro­

wadzane są co pół roku - w ostatni ponie­

działek marca i listopada. Komisja egzami­

nacyjna składa się z sześciu członków.

Przed osobami, które z różnych przyczyn nie zdobyły elementarnego wykształcenia otwiera się tym sposobem szansa na jego uzupełnienie i zdobycie świadectwa. Śre­

dnio zgłasza się 4-5 osób. Najstarszy „prze- rośnięty” miał 50 lat. Na pytanie, dlaczego nie ukończyli szkoły odpowiadają najczę­

ściej, że z powodu „własnej głupoty” . Szkoła egzaminuje także odsiadujących wyrok w raciborskim Zakładzie Karnym.

Warto zaznaczyć, że egzamin wiąże się z odpłatnością. Wynosi ona 50 % średniego wynagrodzenia.

Wykroczeń coraz więcej

W 1995 r. raciborska Straż Miejska stwierdziła 6292 wykroczenia, czyli o 39 % więcej niż w roku 1994. Mieszkańcy zgło­

sili 686 spraw z prośbą o interwencję (o 74

% więcej niż w 1994 r.!).

Z 6292 wykroczeń 4864 zakończyły się upomnieniem lub pouczeniem. W pozosta­

łych przypadkach straż nałożyła mandaty karne lub skierowała sprawy do kolegium.

Interwencje dotyczą wykroczeń prze­

ciwko porządkowi i spokojowi publiczne­

mu, bezpieczeństwu osób i mienia, bezpie­

czeństwu i porządkowi w komunikacji, zdrowiu, obyezajnoości publicznej oraz urządzeniom użytku publicznego (dewasta­

cje, zaśmiecanie miejsc publicznych itp.).

Straż Miejska rejestruje coraz więcej zgłoszeń od osób poszkodowanych lub po­

ważnie zaniepokojonych przez psy biegają­

ce po ulicach bez smyczy i kagańca. Naj­

częściej w takich wypadkach trudno jest ustalić właściciela psa, ale jeśli się to uda funkcjonariusze natychmiast podejmują stosowne działania. Finał wielu spraw sta­

nowią upomnienia, ale w przypadku gdy właściciel nie zastosuje się do poleceń - trafiają do kolegium lub kończą się manda­

tem. Wysokość grzywny za wypuszczanie psa bez smyczy lub kagańca wynosi obe­

cnie od 50 do 500 tys. starych złotych.

Ostatnio na komendę zgłosili się rodzi­

ce wraz z dzieckiem pogryzionym przez psa. Do zdarzenia doszło na ul. Książęcej.

Warto zaznaczyć, że mieszkańcy tej ulicy, mimo że byli świadkami wypadku nie zare­

agowali ani nie udzielili dziecku pomocy.

Funkcjonariusze ustalili właściciela, które­

go ukarali mandatem. Psa umieszczono w lecznicy, gdzie przebywa na obserwacji.

Drugi z wielu tego typu przypadków.

Wokół posesji przy ul. Dębicznej w Raci- borzu-Brzeziu biegały agresywne dober­

many, atakując przechodniów. Ich właściel lekceważył wielokrotne upomnienia, więc sprawa została skierowana do kolegium, które orzekło karę grzywny.

Jeśli ktoś zdecyduje się na sprawienie sobie psa, warto aby czynił to ze świado­

mością, że będzie odpowiedzialny za bez­

pieczeństwo innych a tym samym musi wy­

prowadzać swojego pupila na smyczy. Nie wystarczy lakoniczne stwierdzenie, jakim najczęściej kwitują agresję czworonogów ich właściciele: „on nie gryzie” . Wystarczy przecież, że stresuje przechodniów. E. H.

N O W IN Y RACIBORSKIE 5

Cytaty

Powiązane dokumenty

nień wśród nauczycieli władzom miasta udawało się już uniknąć od kilku lat, mimo iż tak samo długo oświata wykazywała przerosty

Stało się więc jasne, że base ­ nu w tym roku nie będzie.. Wyjścia z tej trudnej

Mieszkańcy ulicy Andersa cieszą się z tego, ale martwią się też, co się stanie w razie następnej awarii.. Czy znów będą odsyłani przez wszystkie

- Nie jest tak, że w Raciborzu nic się nie dzieje i nic się nie robi.. Od kilku

Pomieszczenia te ząjmie „paszportówka” Dzięki przeniesieniu pracowni do budynku UM, w którym znajduje się Wydział Geodezji sprawy te będą mieścić się w tym samym

Sadzonka ze szkółki kontenerowej jest przy zakupie droższa od tradycyjnej, ale w ciągu dziesięciu lat okazuje się być tańsza.. Przyjmuje się w ponad 95 proc, podczas

Im preza odbędzie się na terenie przedszkola, gdzie w razie niepogody uczestnicy będą się mogli schronić pod olbrzymim namiotem..

Bo tylko filiżanka prawdziwej małej czarnej włoskiej O’Ccaffe pomoże ci przenieść się w zu- pełnie inne klimaty i wzmocnić do tych przyziemnych działań, które jeszcze