• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Holding, nr 1 (55), 2005

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Holding, nr 1 (55), 2005"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Czasopismo Katowickiej Grupy Kapitałowej

ISSN 1234-4834

■ <43CV

KATOWICE

Katowicka Grupa Kapitałowa w 2004 r.

Lepsze wyniki finansowe - wyższa rentowność

Prow adzona od szeregu lat restrukturyzacja naszej firm y przynosi pozytywne efekty w postaci stałej popraw y wyniku finansow ego i utrwalania rentowności. Już od 2001 roku osiągam y dodatni wynik finansowy netto, a jego poziom z roku na rok w zrasta. W efekcie popraw ia się stan ekonom iczno-finansow y Katowickiej G rupy Kapitało­

wej. Stajem y się firm ą coraz lepiej postrzeganą na rynku, z którą chętnie współpracują zarówno odbiorcy naszej produkcji, jak i coraz szersze grono konkurujących m iędzy sobą dostaw ców . O znacza to, że przyjęta strategia działalności sprawdza się i potrafim y coraz lepiej dostosować się do zm ieniających się warunków w otoczeniu ze­

wnętrznym oraz wewnątrz firmy.

S zczególnie ostatni, 2004 rok pod względem finansowym był dla nas rokiem bardzo pomyślnym.

Potrafiliśmy wykorzystać dobrą ko­

niunkturę na rynku węglowym i osią­

gnąć zysk netto w wysokości 142 min zł, mimo obiektywnych trudności gór- niczo-geologicznych, jakie miały miejsce w niektórych naszych kopal­

niach, zakończenia wydobycia w KWK „Katowice-Kleofas” oraz wysokiego wzrostu cen stali i innych środków produkcji.

Likwidacja zdolności produkcyjnych

Ważnym wydarzeniem w minio­

nym roku było zakończenie wydoby­

cia w KWK „Katowice-Kleofas”

i przekazanie kopalni do Spółki Re­

strukturyzacji Kopalń SA w celu li­

kwidacji zakładu górniczego. Dzień 14 listopada 2004 r. przejdzie do hi­

storii naszej firmy, jako ostatni dzień wydobywczy w tej kopalni.

Można stwierdzić, że przedsię­

wzięcie to przebiegało bez zakłóceń.

Z powodzeniem rozwiązano, szcze­

gólnie trudne w takich przypadkach, problemy społeczne. Wszyscy pra­

cownicy likwidowanej kopalni, któ­

rzy nie skorzystali z instrumentów osłonowych i nie posiadali upraw­

nień emerytalnych, skorzystali z pro­

pozycji pracy w innych kopalniach KGK bądź pozostali w kopalni i za­

trudnieni są do prac likwidacyjnych.

Alokacja pracowników odbyła się więc bez zbędnych napięć społecz­

nych.

Warto dodać, że proces likwidacyj­

ny ma pomyślny przebieg również pod względem finansowym. W 2004 roku, tj. w okresie stopniowego wy­

gaszania produkcji, kopalnia wypra­

cowała zysk brutto w wysokości 15,5 min zł. Aktualnie zakład ten znajduje się w dobrej sytuacji finansowej, nie posiada żadnych zaległości płatni­

czych, a wypracowane środki pozwo­

lą na sfinansowanie swojej działalno­

ści w 2005 r., w którym kontynuowa­

ny będzie proces zagospodarowania pozostałego majątku.

W konsekwencji zakończenia wy­

nosiła straty, co powodowało narasta­

nie zobowiązań. Wysoki poziom za­

dłużenia oraz wynikający z analizy frontu eksploatacyjnego brak gwaran­

cji na utrzymanie w perspektywie naj­

bliższych lat stabilnej produkcji za-

Wynik finansowy netto KGK w latach 2001-2004 160i

120

2001 2002 2003*) 2004

*) bez umorzenia zobowiązań

dobycia w KWK „Katowice-Kleofas”

nastąpiła redukcja zdolności produk­

cyjnych Katowickiej Grupy Kapitało­

wej. Tym samym zrealizowaliśmy jedno z głównych założeń programu restrukturyzacji KGK, jakim było do­

stosowanie zdolności produkcyjnych i poziomu sprzedaży węgla do potrzeb rynku. W perspektywie najbliższych czterech lat przewidujemy sprzedaż węgla w ilości około 17,5 min ton na rok.

Działania naprawcze i zmiana struktury organizacyjnej Mimo dobrych wyników uzyska­

nych w 2004 r. w skali całej Grupy Kapitałowej trudności przeżywały ko­

palnie „Śląsk” i „Wesoła” oraz „My­

słowice”.

Ze względu na utrzymujące się od dłuższego czasu niezwykle trudne wa­

runki górniczo-geologiczne w KWK

„Śląsk” i uzyskiwany z tego powodu niski poziom wydobycia, kopalnia po-

pewniającej dodatni wynik finansowy, zdecydowały o połączeniu tej kopal­

ni z KWK „Wujek” . Od 1.01.2005r.

funkcjonuje kopalnia „Wujek”, w któ­

rej skład wchodzi Ruch I „Wujek”

i Ruch II „Śląsk”.

Kłopoty przeżywała również ko­

palnia „Wesoła” , która prowadzi eks­

ploatację w dużej części w pokładach grupy 300 i 400 charakteryzujące się słabą jakością węgla. Osiągana w związku z tym niska cena węgla przy relatywnie wysokich kosztach produkcji spowodowanych pogorsze­

niem się warunków górniczo-geolo­

gicznych, skutkowała poniesieniem strat w 2004 roku. W związku z tym przyjęto do realizacji „Program Na­

prawczy KWK „Wesoła” na lata 2004-2006” , którego celem jest udo­

stępnienie pokładów o lepszych para­

metrach jakościowych, a tym samym poprawa wyników.

dokończenie na str. 4

1250 tys. ton węgla do dyspozycji ciepłowników

Reguły gry ustalone

Bogusław Regulski i Jacek Szym czak ze strony Izby G ospodarczej „Cie­

płownictwo Polskie” oraz Stanisław Gajos i Roman Łój ze strony Katowic­

kiego Holdingu W ęglowego SA podpisali 25 stycznia br. porozum ienie pre­

cyzujące zasady w spółpracy na najbliższych 5 lat m iędzy obiem a organi­

zacjam i gospodarczym i.

W myśl tej umowy kopalnie KHW SA będą w tym okre­

sie stałym dostawcą węgla dla ciepłowni partnera. Już w tym ro­

ku spółka przekaże ciepłownikom do dyspozycji co najmniej 1250 tys. ton dobrego jakościowo węgla za przeszło 200 min złotych. W kolejnych latach istnieje możliwość rozszerzenia tej oferty. Izba Gospodarcza „Ciepłow­

nictwo Polskie” zrzesza przeszło 270 przemysłowych i komunalnych przed­

siębiorstw ciepłowniczych z terenu ca­

łego kraju. Rocznie spalają one w gra­

nicach 8-9 min ton węgla. Ciepłow­

nictwo - po energetyce zawodowej i autoryzowanych sprzedawcach - jest trzecim pod względem wielkości sprzedaży odbiorcą „katowickiego”

węgla. Dotąd dostawy dla tej grupy

konsumentów wahały się w granicach 800 tys. - 1 min ton rocznie. Stycznio­

we porozumienie nie tylko gruntuje jednak pozycję Holdingu na tym seg­

mencie krajowego rynku węgla, a part­

nerowi gwarantuje pewność dostaw.

Bodaj równie istotną wartością zawar­

tego układu jest jednomyślność pierw­

szych postaci obu organizacji gospo­

darczych w sprawie nowych zasad współpracy. - Dotychczasowe relacje

Z

sektorem ciepłowniczym były utrud­

nione z powodu stosowania przez strony zróżnicowanego kalendarza

dokończenie na str. 2

~Zdrowych, "Spokojnych, "rodzinnych

Św iąt Wielkanocnych

pracownikom kopalń

i zakładów Katowickiej Grupy Kapitałowej życzy Zarząd i Rada Nadzorcza KHW SA

Każdy wypadek to o jedno nieszczęście za dużo

Błędy popełnia człowiek

W kopalniach Katow ickiej Grupy Kapitałowej od pięciu lat system atycz­

nie spada wypadkow ość. Ta tendencja jest prawdziwa także przy uwzględ­

nieniu ustaw icznego spadku za tru d n ie n ia w tym okresie. G dyby je d n a k o c e n ia ć ją z ta k ie g o punktu w id ze n ia , że każda śm ierć p raco w n ika lub ciężki uszczerbek na zdrowiu to o jedno nieszczęście za dużo - wówczas ów pocieszający obraz rzeczy ze statystyk wypadkow ości nabiera odm ien­

nego zgoła wymiaru.

I właśnie ten drugi sposób podej­

ścia do spraw bezpieczeństwa pobudza Zespół BHP w KHW SA do wytyczania takich celów i za­

dań, których realizacja ma sprzyjać dalszemu podnoszeniu standardów bezpieczeństwa.

W ubiegłym roku w kopalniach KGK doszło do 394 wypadków przy pracy: zginęło 4 górników, zaś 4 dalszych zostało ciężko okaleczo­

nych. W poprzednim roku miały miejsce 434 wypadki, w tym 8 śmiertelnych i 4 ciężkie.

zginął - przygnieciony elementami obudowy i skalnym gruzowiskiem - 39-letni górnik rabunkarz. Analiza okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy w latach 2002-2004 wy­

kazuje, że u podłoża ponad 80 proc.

wszystkich wypadków leży tzw.

czynnik ludzki, czyli popełnianie przez pracowników ewidentnych błę­

dów, rutyna, niedbałość w wykony­

waniu zadań oraz ignorowanie prze­

pisów. Najczęściej - jeśli spojrzeć przez pryzmat kwalifikacji zawodo­

wych - ulegają wypadkom górnicy

Ostrzeżeń nie brakuje, czasem nie starcza w yobraźni Fot. S. Jakubow ski

Przyjrzyjmy się najtragiczniejszym

z ubiegłorocznych wypadków.

W „Śląsku” 42-letni górnik strzało­

wy doznał rozległych obrażeń po ude­

rzeniu wypadniętą z krążników liną kolejki podwieszanej. Wszedł na tra­

sę transportu bez porozumienia z ope­

ratorem napędu kolejki. Przez tydzień lekarze bezskutecznie walczyli o jego życie. W „Wesołej” 41-letni ślusarz zginął, uderzony elementem zaworu wysokociśnieniowej magistrali insta­

lacji hydraulicznej. W „Wujku” 39- -letni konwojent uległ śmiertelnemu wypadkowi, przechodząc przez tor jazdy pociągu. I znowu w „Śląsku”

W numerze między innymi:

- Punkty widzenia: Zwalniać czy przyjmować?

- str. 4

i młodsi górnicy (56,3 proc.), a po nich ślusarze i mechanicy (17,5 proc.) oraz elektrycy (5,8 proc.). Patrząc w tym kontekście, poszkodowani w wypadkach wywodzą się głównie z dwóch grup zawodowych: górni­

ków i młodszych górników oraz fi­

zycznych pracowników działów ener- gomaszynowych. Uwzględniając zaś kryterium wieku, najczęściej ulegają wypadkom pracownicy pomiędzy 31 a 40 rokiem życia (51,3 proc.) oraz powyżej 40 roku życia (42 proc.).

dokończenie na str. 5

- KWK „Wesoła”

- Pokonywanie trudności

- str. 3

Gdzie odfrunęły gołębie?

- str. 8

(2)

STRONA 2 w ooaggps ta§p MARZEC 2005

KWK „Wesoła”

Ponad 300 krwiodawców

Choć to ciągle jeszcze pierwszy kwartał, honorowi dawcy krwi w „We­

sołej” już po raz trzeci w tym roku organizują 16 marca akcję poboru krwi.

W godz. od 8.00 do 12.30 w sali konferencyjnej ten najcenniejszy dar ży­

cia odda około 100 osób. Każdorazowo podczas takiej akcji zebranych zo­

staje ok. 45 litrów krwi. Pracowników, którzy chcieliby dołączyć do tego wspaniałego grona bezinteresownych ludzi, których w „Wesołej” jest po­

nad 300, inform ujem y, że honorowym krwiodawcą może zostać każdy zdrowy mężczyzna w wieku 18-65 lat bądź kobieta w wieku 18-60 lat.

Waga u kobiet nie powinna być niższa niż 45 kg, u mężczyzn 50 kg. Ci- śnienei tętnicze nie powinno przekraczać 180-100, hemoglobina: męż­

czyźni - wartości nie niższe niż 13,5, kobiety - 12,5 g.

KWK „Wieczorek”

Zostań pozytywnie zakręconym

Marcowe mrozy nie przeszkadzają rowerzystom z Klubu Pozytywnie Zakręconych w przygotowaniach do sezonu. Tegoroczny, IV już sezon ro­

werowy, tradycyjnie zacznie się w weekend pierwszomajowy. Tym razem, ma to być czterodniowa wycieczka w okolice Krakowa. Kolejne wyprawy to między innymi: Słowacja, Czechy, Pradła, Jura...

Pozytywnie Zakręceni współpracują z zaprzyjaźnionymi klubami rowe­

rowymi w kraju i za granicą. Jednym z nich jest klub ITF z Niemiec, który corocznie organizuje wyprawy po Europie z międzynarodową obsadą.

W tym roku będzie to Skandynawia. Od uczestników tych wyjazdów wy­

magana jest odpowiednia zaprawa kolarska (codziennie co najmniej 120 km przy średniej prędkości 22km/h, przez dwa, trzy tygodnie). Wymagana jest również odpowiednia kondycja finansowa, mierzona na poziomie do­

chodów osiąganych w starych państwach Unii. Kilku członków klubu speł­

nia wymogi kondycji fizycznej, z finansowymi jest już dużo gorzej. Do skandynawskiego wyjazdu sposobi się Tadeusz Zych. Klub Pozytywnie Zakręconych poszukuje dla niego sponsorów. Prosi również o wszelką po­

moc dla pozostałych członków oraz na bieżącą działalność.

Jak nas poinformował Zdzisław Majerczyk - klub zaprasza do wspól­

nych wyjazdów kolegów z innych kopalń KHW SA i firm współpracują­

cych. Po prostu wszystkich, którym jazda na rowerze sprawia przyjem­

ność. Kontakt: Zarząd Zakładowy ZZG w Polsce KWK „Wieczorek” , tel.

(032) 707 5708.

KWK „Murcki”

Nie tylko na wystawę

Wprawdzie czas, kiedy kopalnie prowadziły włsne domy kultury, już minął, ale nie oznacza to wcale, że górnicza kultura czy też kultura dla górników i ich rodzin zamarła.

Oto Miejski Dom Kultury „Południe” , działający w znacznym stopniu w oparciu o dawne kluby kopalni „Murcki” w Kostuchnie i Murckach ma wiele ciekawych propozycji.

Na uwagę zasługuje Dyskusyjny Klub Filmowy działający w Kostuch­

nie. Ostatnio odbyło się tu kolejne spotkanie zatytułowane „Roman Polań­

ski i jego Dziecko Rosemary” . Miłośnicy X Muzy nie mogą nie zauważyć tego miejsca. Z kolei każdego, kto ma potrzebę rozwijania zainteresowań humanistycznych i poszerzenia swojej wiedzy, wrażliwości estetycznej, na przykładzie i w kontakcie z wybitnymi dziełami polskiej i obcej kultury zaprasza Dom Kultury w Murckach.

Oczywiście te wyrywkowe z konieczności prezentacje nie wyczerpują bogatej oferty obu placówek. Dlatego zapraszamy naszych Czytelników do odwiedzenia któregoś z przybytków - chociażby do Murcek, na wysta­

wę fotograficzną księdza Grzegorza Jagieła „Wędrówki fotograficzne” , która czynna będzie do 8 kwietnia.

KWK „Staszic”

Tniemy koszty

Podobnie jak we wszystkich zakła­

dach Holdingu, podstawowe media energetyczne użytkowane w kopalni

„Staszic” to energia elektryczna, energia cieplna i woda pitna, pocho­

dzące z zakupu, oraz sprężone po­

wietrze wytwarzane przez kopalnię.

W ostatnich latach kopalnia podjęła szereg działań mających na celu ra­

cjonalne zużycie energii i zmniejsze­

nie jej kosztów. Mając na uwadze dalsze obniżenie kosztów energii, w najbliższej przyszłości kopalnia zamierza zrealizować szereg przed­

sięwzięć. Jednym z głównych jest przygotowana modernizacja bojlero- wni, gdzie podgrzewana jest woda kąpielowa, przez wymianę zasobni­

kowych podgrzewaczy wody kąpie­

lowej na zasobniki z zewnętrznym wymiennikiem podgrzewającym.

Modernizacja obejmuje także układ automatyki stabilizujący temperaturę wody kąpielowej. Kolejnym zada­

niem jest zabudowa układu automa­

tycznego sterowania podgrzewaniem powietrza wlotowego do szybów w celu optymalizacji temperatury w szybach I i II oraz zabudowa ukła­

dów pomiarowych energii cieplnej pozwalających na bieżącą kontrolę i racjonalizację zużycia ciepła przez nagrzewnice szybowe, bojlerownie i zakład przeróbczy.

Racjonalizacja wydatków to z pewnością jeden z powodów pla­

nowanej zabudowy układów pomia­

rowych, pozwalających na objęcie automatycznym controlingiem po­

równawczym zużycia energii elek­

trycznej, sprężonego powietrza, emulsji, wody do instalacji p.poż.

przez poszczególne oddziały wydo­

bywcze i przygotowawcze na dole kopalni. W trosce o ekologię przewi­

duje się również zabudowę układów pomiarowych na sieci wody dołowej, w celu określenia ilości wody wy­

pompowanej z dołu kopalni, zużytej do celów technologicznych oraz zrzuconej do potoku Bolina.

Reguły gry ustalone

dokończenie ze str. 1

kontraktacji. Cieplownicy nawykli do zamawiania dostaw na sezony grzew­

cze, czyli na okresy jesienno-zimowe.

My natomiast jesteśmy zainteresowa­

ni „ domknięciem ” sprzedaży w grud­

niu na cały nadchodzący rok. Przy do­

tychczasowej praktyce dla holdingu było więc sporą niedogodnością wy­

czekiwanie na przetargi lub konkursy ofert na dostawy węgla, ogłaszane przez ciepłowników w maju, czerwcu, a nawet w lipcu. Nigdy nie wiedzieli­

śmy, ile nasza firma wygra takich przetargów, zatem jaką ilość węgla ewentualnie rezerwować dla tej gru­

py odbiorców - tłumaczy Roman Łój, wiceprezes Zarządu KHW SA ds. han- dlowo-rynkowych.W konsekwencji te­

go terminowego rozdźwięku zdarzało się więc, że węgla dla ciepłownictwa albo brakowało, albo był, lecz nie o ta­

kich właściwościach, jakich oczekiwa­

ły podmioty z tego sektora. Bywało za­

tem, że nad niepewnego odbiorcę ko­

palnie holdingu przedkładały zagra­

nicznych kontrahentów. Tym bardziej że zachowania niektórych firm cie­

płowniczych dodatkowo komplikowa­

ły sytuację, nie sprzyjając porządko­

waniu rynku. Zdarzało się, że w po­

szukiwaniu tańszego paliwa rozglądali się za węglem rosyjskim bądź upra­

wiali gry z wątpliwej rzetelności po­

średnikami. Świeżo zawarte porozu­

mienie wnosi zatem tak potrzebny ład do dalszej współpracy. - Umowa po­

zwala zbilansować dostawy węgla z naszych kopalń do ciepłownictwa w wieloletniej perspektywie. Dla Hol­

dingu oznacza to gwarancję sprzeda­

ży określonej ilości produktu, co jest kluczową kwestią w budowaniu biz- nesplanu firmy i corocznych założeń techniczno-ekonomicznych. Ciepłow- nicy uzyskali natomiast pewność, że w uzgodnionym terminie będą mogli odebrać w kopalniach spółki zamó­

wioną ilość węgla - podkreśla prezes Łój. Przejście z transakcji doraźnych na te zawierane w oparciu o wielolet­

nie porozumienia, ma dla KHW SA dodatkowe jeszcze, niesłychanie waż­

ne znaczenie. - Ciepłownictwo jest tym segmentem rynku, na którym naj­

silniej ujawniają się tendencje do od­

chodzenia od węgla ku alternatywnym

nośnikom energii, zwłaszcza w stronę gazu i oleju opałowego. Dlatego na­

szym zamierzeniem musi być taka dłu­

gofalowa polityka, aby przekonać cie­

płowników, że dobrej jakości węgiel już jest paliwem ekologicznym i bę­

dzie nim również po 2008 roku, kiedy zdecydowanie zostaną zaostrzone normy ochrony środowiska. O tym, że węgiel jest przy tym najtańszym no­

śnikiem energii nie trzeba już bodaj nikogo specjalnie przekonywać - do­

daje Leon Kurczabiński, główny spe­

cjalista ds. promocji i analizy rynków w KHW SA Powstrzymanie odwrotu ciepłowników od węgla i przekonanie ich, że nadal pozostaje on paliwem z przyszłością nie jest dla górniczych przedsiębiorców sprawą drugorzędną.

W kraju - wyjąwszy energetykę zawo­

dową, mniej podatną na „flirt” z inny­

mi nośnikami energii - istnieje ponad 8700 ciepłowni, w tym 81 elektrocie­

płowni przemysłowych, 438 przedsię­

biorstw produkcyjno-dystrybucyjnych i 8200 ciepłowni niezawodowych. Na ogół pozostają one na firmamencie sa­

morządów. Łącznie zużywają rocznie ponad 18 min ton węgla. (EK)

# „Katowicki Węgiel”

sp. z o.o.

Europejski ekoret

Od rozpoczęcia w 2002 roku przez „K atow icki W ęgiel” sp.

z o.o. produkcji groszku ekolo­

gicznego pod handlow ą nazwą

„ekoret” system atycznie rośnie zainteresow anie odbiorców tym rodzajem paliwa i jego sprzedaż.

Do dnia dzisiejszego spółka sprzedała łącznie ponad 105 000 ton ekoretu. W 2002 roku sprze­

daż groszku w yniosła 8875 ton, w 2003 roku 25 697 ton, a w 2004 roku 60 874 ton. Jak widać z przy­

toczonych wielkości liczbowych, roczne tem po wzrostu sprzedaży groszku jest wysokie. W roku bie­

żącym spółka sprzedała już 10 128 ton, a planuje sprzedać do końca roku 80 000 ton tego paliwa.

Ekoret jest produkowany w Za­

kładzie Przeróbczym „K atow ic­

kiego W ęgla” w Sosnowcu z wy­

branych groszków pozyskiwanych z kilku kopalń Katowickiego Hol­

dingu Węglowego SA. Jest to pro­

dukt przeznaczony do spalania w niskoemisyjnych kotłach i pie­

cach centralnego ogrzewania z pa­

leniskiem retortowym. Na przeło­

mie 2004 roku została uruchomio­

na i oddana do użytku automatycz­

na linia do workowania groszku.

Kontrahenci mogą kupować eko­

ret luzem i pakowany w worki fo­

liowe po 25 kg.

10 stycznia 2005 roku w ramach kolejnej edycji Narodowego Kon­

kursu Ekologicznego „Przyjaźni Ś rodow isku” , organizow anego pod honorowym patronatem Pre­

zydenta Rzeczypospolitej Polskiej Aleksandra Kwaśniewskiego jury konkursu przyznało ekoretowi ty­

tuł produktu godnego polecenia.

Zainteresow anie ekoretem wy­

kracza już poza granice naszego kraju. W 2004 roku została sprze­

dana pierwsza próbna partia eko­

retu odbiorcy z Czech, a w roku bieżącym spółka otrzymała ofertę zakupu 45 ton ekoretu od klienta z Włoch.

KWK „Wujek”

Sukces skaciarzy

Dużym sukcesem zakończyli skaciarze z sekcji przy KWK „Wujek” swój udział w I turnieju z cyklu Grand Prix Polski. Zawody, w których startowało z całego kraju 442 zawodników, odbyły się 20 lutego w Raciborzu.

Doskonałe 6 miejsce zajął zawodnik sekcji Aleksander Kopel, na co dzień sztygar zmianowy w oddziele wydobywczym KG3. Miejsce to przy­

niosło mu 125 punktów do ogólnej klasyfikacji Grand Prix i stanowi do­

skonałą zaliczkę przez kolejnymi ośmioma turniejami, jakie w tym roku czekają jeszcze skaciarzy. Życzymy powodzenia i... dobrej karty.

KWK „Mysłowice”

m *v . jf S ■ c-i Młodzi na dole

KWK „Mysłowice” podjęła działania umożliwiające właściwe szkolenie młodocianych uczących się w szkołach o profilu górniczym na dole kopal­

ni. Ponieważ przepisy o zatrudnianiu młodocianych nie są spójne z przepi­

sami o wykonywaniu planu ruchu podziemnych zakładów górniczych ko­

palnia zmuszona była szukać wykładni tych przepisów w Wyższym Urzę­

dzie Górniczym w Katowicach. Po otrzymaniu odpowiedzi, przy wydatnej pomocy i dzięki konsultacjach udzielonym przedstawicielom kopalni przez kierownictwo Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach został wy­

pracowany sposób włączenia do planu ruchu tak ważnego elementu jak wyznaczenie stanowisk szkoleniowych dla uczniów odbywających w ko­

palni praktykę zawodową. Obecnie kopalnia może już zatrudniać uczniów na dole, zapewniając im wzorową opiekę przy pomocy przeszkolonych in­

struktorów.

r - y £ £ £ 1

ZEC sp. SA

Jak zmniejszyć koszty stałe?

Spółka zo.o.

K A T O W I C E

Ustawa Prawo Energetyczne z 10 kwietnia 1997 r. zobowiązuje przed­

siębiorstwa energetyczne zajmujące się przesyłaniem i dystrybucją ciepła do sporządzenia dla obszaru swojego działania planów rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowwania na ciepło. W Za­

kładzie Energetyki Cieplnej SA opracowano po raz wtóry takie plany, osobno dla każdego z miast, na których terenie Spółka posiada swoje wy­

działy, tj. Katowice, Mysłowice, Sosnowiec i Ruda Śląska. Poprzednie plany obejmowały okres lat 2001-2004. Plany aktualnie opracowane obej­

mują lata 2005-2009. Zawierają ogólną informacje o Spółce oraz szczegó­

łową o wydziałach położonych na terenie danej gminy. Obejmują zakres dostarczania energii cieplnej oraz plany rozwoju rynku odbiorców ciepła na przyszłość. Wskazują również planowane zamierzenia modernizacyjne i inwestycyjne oraz sposób ich finansowania. Plany te zostały przekazane do urzędów miast.

Jak zwykle na początku roku opracowano „Program dzikłania ZEC SA na 2005 r.” obejmujący oprócz informacji ogólnych o Spółce, plan ekono- miczno-finansowy, plan zadań inwestycyjnych, plan działań proekologicz­

nych oraz działania restrukturyzacyjne planowane do wykonania w 2005 r.

Program ten opracowano przy założeniu spadku sprzedaży i zmniejszenia przychodów z tego tytułu. W roku 2004 spadek sprzedaży wynosił 10,4%.

Na rok 2005 założono zm niejszenie sprzedaży o połowę tej wielkości.

Zmniejszenie sprzedaży powoduje spadek przychodów i wymusza znacz­

ne ograniczenie kosztów. Zadanie to jest tym trudniejsze, że ponad 50%

kosztów spółki stanowią koszty stałe.

Informacje zebrał i opracował:

ZBIGNIEW PIKSA

(3)

MARZEC 2005 t e m iw a 1 HI STRONA 3

Prywatyzacja powinna być wyzwalana, a nie wymuszana

Z prof. dr. hab. JANEM WOJTYŁA rozmawia Ryszard Fedorowski

- Prywatyzacja dużych firm państwowych nie ma obecnie naj­

lepszej prasy, a politycy traktują ją wręcz jako pole do zaciekłych wza­

jemnych ataków. Tymczasem pro­

ces prywatyzacji Katowickiego Holdingu Węglowego SA wkracza - wydaje się - w kolejną, zaawan­

sowaną, fazę.

- Prywatyzacja jest procesem związanym z przekształceniami w polskim górnictwie zmierzającym do dostosowania do warunków go­

spodarki rynkowej, odpowiadającej standardom Unii Europejskiej. Dzieje się to w dwóch etapach: pierwszy to komercjalizacja, polegająca na prze­

kształceniu przedsiębiorstw państwo­

wych w jednoosobowe spółki Skarbu Państwa, co już się dawno dokonało, drugi to objęcie akcji przez inne pod­

mioty niż Skarb Państwa, co właśnie jest planowane. Zbycie należących do Skarbu Państwa akcji KHW zamknie proces prywatyzacji, stawiając przy­

słowiową kropkę nad „i”.

- Co to zmienia w porównaniu z dotychczasową sytuacją Holdingu?

- Zmiany są bardzo istotne. Do­

tychczas państwo, mając w swoim ręku 100 procent akcji mogło za po­

średnictwem właściwego ministra decydować o wszystkich sprawach

zastrzeżonych do kompetencji wal­

nego zgromadzenia akcjonariuszy.

Władza ministra działającego w imieniu Skarbu Państwa była ogrom­

na. Wykorzystując instrument, jaki­

mi są uchwały walnego zgromadze­

nia, decydował o składzie osobowym zarządu, rady nadzorczej, a także o wielu kluczowych sprawach.

W praktyce oznaczało to możliwość daleko idącego podporządkowania, żeby nie powiedzieć ubezwłasnowol­

nienia organów spółki. Stwarzało to duże możliwości upolitycznie­

nia struktur. Wielokrotnie byliśmy świadkami protestów społecznych, sprzeciwiających się decyzjom mini­

stra odpowiedzialnego za górnictwo, który występował w „szacie walne­

go zgromadzenia” . Zbycie akcji oznacza zmiany po stronie akcjona­

riatu. Państwo będzie tracić swoją dominująca pozycję odpowiednio do postępu procesu obejmowania akcji

we uniezależnienie się Holdingu od państwa. To oznacza także, iż Hol­

ding będzie na swoim garnuszku i nie

Istnieją petne gw arancje zachowania przez pracowników KHW wszyst­

kich dotychczasowych uprawnień pracowniczych. Z chwilą przejęcia akcji Skarbu Państwa nie następuje jakako lw iek zm iana sytuacji praw nej pra­

cownika. Nadal obow iązują postanowienia układu zbiorow ego pracy i in­

nych porozumień, regulaminy pracy, wynagrodzeń i innych świadczeń.

przez inne podmioty niż Skarb Pań­

stwa. Konsekwencją będzie stopnio-

będzie miał możliwości wyciągania ręki po pieniądze publiczne w przy­

padku kłopotów ekonomicznych.

Ewentualna pomoc publiczna będzie mogła mieć miejsce tylko na ogól­

nych zasadach określonych w przepi­

sach prawa, będących źródłami pra­

wa przy poszanowaniu zasady rów­

ności podmiotów, a także reguł UE.

- Jak zmieni się sytuacja pra­

cowników Holdingu?

- W naturalny sposób będzie ona zależała od zachowań walnego zgro­

madzenia i sprawności działania or­

ganów spółki. Przedmiotem troski powinno być dążenie, aby akcje zna­

lazły się w dobrych rękach. To bę­

dzie zależało od przyjętej ścieżki pry­

watyzacji. Tu musi istnieć pełna kla­

rowność proponowanych rozwiązań i ich społeczna akceptacja. Prywaty­

zacja powinna być wyzwalana, a nie wymuszana.

Pracownikom na podstawie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przysługuje prawo do nieodpłatnego nabycia do 15% akcji objętych przez Skarb Państwa w dniu wpisania spół­

ki (tzn. KHW SA) do rejestru, z za­

chowaniem innych warunków okre­

ślonych w tej ustawie. Oznacza to dla pracowników, iż będą występować po stronie akcjonariuszy, co dotychczas nie miało miejsca. Ich akcje będą pod­

legać dziedziczeniu itp. Wystąpi tutaj forma partycypacji kapitałowej.

Przedstawiciele pracowników na zasadach określonych w ustawie bę­

dą desygnować osoby zarówno do za­

rządu, jak i rady nadzorczej spółki.

Możemy tutaj mówić o partycypacji w zarządzaniu spółką.

W dziedzinie stosunków pracy zmiany po stronie akcjonariatu nie mają wpływu na pozycję Holdingu ja­

ko pracodawcy. Istnieją pełne gwa­

rancje zachowania przez pracowni­

ków KHW wszystkich dotychczaso­

wych uprawnień pracowniczych.

Z chwilą przejęcia akcji Skarbu Pań­

stwa nie następuje jakakolwiek zmia­

na sytuacji prawnej pracownika. Na­

dal obowiązują postanowienia układu zbiorowego pracy i innych porozu­

mień, regulaminy pracy, wynagrodzeń i innych świadczeń. Ich zmiana w przyszłości może następować w try­

bie określonym w Kodeksie Pracy.

Tak rysuje się w dużym uproszcze­

niu sytuacja formalna. Wiele będzie zależało od roztropnej troski organów spółki i jej załogi o dobro wspólne, którym jest Holding. Trzeba je wi­

dzieć w dłuższym horyzoncie czaso­

wym, unikając decyzji obliczonych na krótki dystans. Dla mnie sukces prywatyzacji zależy nie tylko od rzetelności jej przeprowadzenia, ale przede wszystkim od dojrzałości i od­

powiedzialności jej aktorów.

- Dziękuję za rozmowę.

KWK „Wesoła”

Pokonywanie trudności

KWK „W esoła”, z uwagi na w ielkość obszaru górniczego - 45,78 km kw, zasobów operatywnych w ynoszących ok. 220 min ton, zdolność produkcyjną kształtującą się na poziom ie ok. 16 000 t/d, perspektywy rozwoju, postrze­

gana jest jako lider wśród kopalń sąsiednich, a także wśród kopalń KHW SA.

D uży wpływ na obecną strukturę kopalni miała rozpoczęta w la­

tach 90. ubiegłego wieku re­

strukturyzacja przemysłu wydobywcze­

go. Po przeprowadzeniu szczegółowej analizy techniczno-ekonomicznej wyse­

lekcjonowano trzy pokłady (308; 501;

510) o jakości oraz zaleganiu pozwala­

jącym uzyskać dobre wyniki ekono­

miczne. Efektem tych działań było: wy­

odrębnienie trzech rejonów wydobyw­

czych, zmniejszenie liczby ścian wydo­

bywczych z 11 w 1990 roku do 3-4 ścian eksploatowanych obecnie, uprosz­

czenie i ograniczenie dróg wentylacyj­

nych, odstawy taśmowej, transportu za­

łogi i materiałów, ograniczenie długości utrzymywanych wyrobisk korytarzo­

wych z ok. 259 km w roku 1990 do ok.

160 km w roku 2004.

Podstawowym warunkiem utrzyma­

nia wydobycia 14 500 t/d - 16000 t/d przy zmniejszeniu stanu zatrudnienia (z ok. 7500 osób w 1990 r. do ok. 3850 osób w styczniu 2005 roku) stało się przygotowanie odpowiedniego parku maszynowego. W ścianach wydobyw­

czych zabudowano wysokowydajne kompleksy, w których zainstalowane moce przekraczają 2 MW. Szczególną uwagę należy zwrócić na nowoczesny kompleks do eksploatacji pokładów tą­

piących zasilany w całości napięciem 3,3 kV. Rozwiązanie to pozwoliło prze­

sunąć stacje transformatorowe i wyłącz­

niki poza strefy szczególnego zagroże­

nia tąpaniami, a tym samym pozwoliło ograniczyć liczbę pracowników zatrud­

nionych w tych strefach. Pozytywne do­

świadczenia z napięciem 3,3 kV wyko­

rzystano do zasilania kombajnów ścia­

nowych w miejscach, gdzie węgiel zali­

czony jest do węgli trudno urabialnych.

Zainstalowana moc na kombajnie typu KSW 1140 E (w ramionach 2 x 500 kW) pozwoliła uzyskać doskonałe wyniki.

Średnie wydobycie dobowe z całego wybiegu ściany, gdzie po raz pierwszy został zastosowany, wyniosło 8 330 t/d.

Dla prawidłowego ruchu ścian niezbęd­

ne jest odtwarzanie wyrobisk korytarzo­

wych. Nikogo nie dziwią już postępy

jednym kombajnem rzędu 240 m/m-c, ale te uzyskane kombajnem AM-75 rzę­

du 500 m/m-c czy 683 m/m-c są godne podkreślenia.

Wraz z unowocześnieniem parku ma­

szynowego przebudowano system moni­

torowania, kontroli i prezentacji danych o procesie technologicznym oraz o sta­

nie bezpieczeństwa - wdrażając system dyspozytorski SD-2000. Współpracuje on z istniejącymi w kopalni podsystema­

mi. Jednym z nich jest dyspozytornia me­

tanowa, a drugim stacja geofizyki górni­

czej. Wdrożony został także nowocze­

sny podsystem PROMOS. Jego zadanie polega na przekazywaniu z wyrobisk podziemnych do dyspozytorni dokład­

nych informacji o pracy maszyn i urzą­

dzeń. W efekcie umożliwia on szybką lokalizację miejsca i przyczyny powsta­

nia awarii. Te działania umożliwiły uzy­

skanie poprawy w zakresie wydajności

ogólnej i dołowej, które w roku 2004 wy­

niosły 4049 kg/pracowniczodniówkę i 6986 kg/roboczodniówkę i były wyż­

sze od uzyskanych w 1990 r. odpowied­

nio o 1585 kg/pracowniczodniówkę i o 2536 kg/roboczodniówkę.

Kopalnia ma tak­

że swoje problemy, zwłaszcza że pracuje w bardzo trudnych warunkach górni­

czo-geologicznych . W eksploatowanych pokładach występują praktycznie wszyst­

kie zagrożenia.

Trudne warunki górniczo-geologicz­

ne, w których prowa­

dzone jest wydoby­

cie, stały się przy­

czyną nierealizowa- nia zadań przyjętych w planie techniczno- ekonomicznym na 2004 rok. Zakładano, że:

- wydobycie netto wyniesie:

3 457 0001,

- sprzedaż: 3 464 7791,

- średnia cena sprzedaży: 151,13 zł/t.

Nierealizowanie zadań doprowadziło do konieczności ich weryfikacji i opra­

cowania planu naprawczego. W planie tym, po uwzględnieniu istniejących możliwości, ustalono, że:

- wydobycie netto wyniesie:

3 178 8001,

- sprzedaż: 3 329 8291,

- średnia cena sprzedaży: 149,56 zł/t.

Faktycznie zrealizowane wydobycie (zamknięcie 2004 r.) wyniosło 3 169 8001, sprzedaż zamknięto na po­

ziomie 3 330 051 1, przy średniej cenie sprzedaży 148,21 zł/t.

Trudna sytuacja roku 2004 spowodo­

wała, że podjęto zdecydowane działa­

nia, których efektem ma być uzyskanie lepszych wyników ekonomicznych w roku 2005 i ich poprawa w latach ko­

lejnych. Założono, że poziom wydoby­

cia dla zapewnienia trwałej rentowności kopalni winien kształtować się następu­

jąco:

Celem realizacji tych zadań niezbęd­

ne będzie wykonanie rozcinek w no­

wych parcelach pokł. 501 i pokł. 510, w których od połowy roku 2007 zlokali­

zowana będzie część wydobycia. Doty­

czy to zwłaszcza parceli D zachód pokł.

501, parceli A wschód pokł. 510, parce­

li B4 pokł. 510 i parceli D zachód pokł.

510 w warstwie II przy spągowej.

Z ostatnimi dwiema parcelami kopalnia wiąże duże nadzieje, gdyż spodziewane wielkości naprężeń (HI stopień zagroże­

nia tąpaniami) będą tu znacznie niższe z uwagi na prowadzoną w tych rejonach eksploatację, którą traktować należy ja­

ko odprężającą. Również zagrożenie metanowe (IV kategoria) powinno być mniejsze, co także będzie miało wpływ na uzyskiwane wyniki przez projekto­

wane w tych parcelach ściany wydo­

bywcze. Parametry wydobywanego wę­

gla z pokładów grupy siodłowej (501 i 510) są tak dobre, że nietrudno będzie znaleźć odbiorców, a cena, jaką będzie można uzyskać, powinna zdecydowanie korzystnie wpłynąć na kondycję finan­

sową kopalni. Dodatkową zaletą nowe­

go projektowanego układu frontu wydo­

bywczego jest jego lokalizacja. Wszyst­

kie projektowane ściany znajdują się w tzw. części macierzystej obszaru gór­

niczego. Pozwoli to od połowy 2007 ro­

ku ograniczyć i uprościć drogi odstawy

urobku, wentylacji, transportu załogi i materiałów, sprowadzając je do dwóch kierunków. Północnego, który obsłuży partię B wschód, B zachód i A zachód, oraz kierunku północno-wschodniego, obsługującego partię D wschód, D za­

chód i A wschód. Ważnym elementem

projektowanych zmian będzie wykona­

nie wyrobiska - upadowej transporto­

wej międzypoziomowej, łączącej poz.

665 m z poz. 465 m. Wyrobiskiem tym prowadzona będzie odstawa części urob­

ku z poz. 665 m na poz. 465 m.

Przekierunkowanie wydobycia, przy­

gotowanie rozcinek ścianowych w no­

wo udostępnionych parcelach, a następ­

nie ich wyposażenie nie będzie możliwe bez poniesienia zwiększonych nakładów inwestycyjnych. W 2005 roku na inwe­

stycje kopalnia zamierza wydać 76 971 tys. zł, z czego na budownictwo inwe­

stycyjne przeznaczono 50 541 tys. zł.

Na inwestycje w roku 2006 nakłady będą jeszcze większe i wyniosą 83 430 tys. zł, z których 68 950 tys. zł stanowić będą środki przeznaczone na budownic­

two inwestycyjne. Powodzenie tych za­

dań w znacznej mierze uzależnione bę­

dzie od wyników przetargów publicz­

nych, w drodze których kopalnia stara się o pozyskanie wykonawców dla re­

alizacji zadań ujętych w planach inwe­

stycyjnych, w tym także związanych z drążeniem wyrobisk.

Zrealizowanie planów przy utrzymu­

jącej się dobrej koniunkturze na produ­

kowany węgiel powinno doprowadzić do wyjścia kopalni z trudności, w jakich w minionym roku się znalazła.

MIROSŁAW KUGIEL

Lp. Rok Wydobycie

[t/rok]

Wydajność [kg/pracowniczo

dniówkę]

Wynik finansowy brutto [tys. zł]

Akumulacja [zł/t]

1. 2004 3 169 800 4 049 -48 601 -7,16

2. 2005 3 6 4 6 400 4 638 111 7,84

3. 2006 3 550 000 4 4 4 0 1 595 10,57

(4)

STRONA 4 $ MARZEC 2005

Zwalniać czy zatrudniać?

Na górniczym rynku pracy pojawifo się od dawna oczekiw ane ożywienie: po latach rygorystycznie realizowanej polityki zm niejszania zatrudnienia ogłoszenia o przyjm owaniu do kopalń ludzi spoza górnictwa rozbudziły nadzieje na obniżenie skali bezrobocia w naszym regionie. Bezspornym stał się bowiem fakt starzenia się górniczych załóg. Z drugiej jednak strony nadal aktualne są z a ło ż e n ia tzw. U staw y g ó rn ic ze j, z a k ła d a ją c e re d u k c ję m ocy w yd o b y w c zy c h , a zatem i o g ra n ic z a ją c e lic zb ę osób p racu jących w polskim g ó rn ic tw ie w ę g la ka m ie n n e g o . A zatem - przyjm ować czy zwalniać? A m oże i przyjm ować, i zwalniać? O tym w łaśnie mówią uczestnicy naszej redakcyjnej dyskusji.

Potrzeba nowej, wykwalifikowanej kadry

JACEK PIECHOTA, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy

Dobra koniunk­

tura na węgiel po­

winna dopingo­

wać do kolejnych działań, mających na celu sanację branży. Trzeba pamiętać, że ko­

niunktura nie bę­

dzie trwać wiecznie. Jeszcze niedaw­

no działaliśmy w sytuacji przymusu ekonomicznego, teraz proces restruk­

turyzacji może być realizowany w korzystniejszym otoczeniu. Musi­

my nadal obniżać koszty, w tym koszty pracy, w celu sprostania kon­

kurencji na rynku Unii Europejskiej, wprowadzać zdrowe zasady wyna­

grodzenia, mechanizmy kontroli kosztów oraz wydajności pracy. Po­

zwoli to na ochronę miejsc pracy w przypadku dekoniunktury. Wie­

le jednak zależy od konsekwencji w prowadzeniu działań naprawczych.

Restrukturyzacja zatrudnienia w gór­

nictwie węgla kamiennego wspiera­

na jest z budżetu państwa. W 2004 r.

z górnictwa odeszło ponad 10,5 tys.

osób, głównie na renty i emerytury.

Z naturalnymi odejściami pracowni­

ków wiąże się konieczność zatrud­

niania nowych pracowników. W ze­

szłym roku przyjęto ponad 1,2 tys.

pracowników. Kopalnie potrzebują nowej i wykwalifikowanej kadry, gdyż załogi są coraz starsze, a do­

świadczonych fachowców nie ma kto zastąpić. W zeszłym roku w czterech śląskich technikach zaczęły działać klasy kształcące w zawodzie górni­

ka. Pierwsi absolwenci szkół górni­

czych pojawią się w 2007 r.

Przyjęto także dodatkową proce­

durę przy przyjęciach do pracy w ko­

palniach. W pierwszej kolejności za­

trudniani będą pracownicy z zakła­

dów likwidowanych lub w których prowadzona jest restrukturyzacja za­

trudnienia w związku z likwidacją części lub całego zakładu górnicze­

go. Natomiast przyjęcia pracowni­

ków spoza sektora są każdorazowo opiniowane przez zespół ds. alokacji pracowników przedsiębiorstw górni­

czych, w skład którego wchodzą przedstawiciele wszystkich spółek węglowych. Następnie wniosek wraz z opinią zespołu jest jeszcze analizo­

wany przez Departament Bezpie­

czeństwa Energetycznego Minister­

stwa Gospodarki i Pracy. Dotychczas nie zdarzyło się, aby w uzasadnio­

nych przypadkach departament wy­

dał negatywną opinię.

Odnośnie do zapisów ustawowych należy stwierdzić, iż Ustawa górnicza nie obliguje do zmniejszania zatrud­

nienia w przedsiębiorstwach górni­

czych. W ustawie tej natomiast prze­

widziano pakiet osłon finansowanych przez budżet państwa dla pracowni­

ków górnictwa węgla kamiennego.

Bez fachowców firma nie może się rozwijać

WALDEMAR MRÓZ, wiceprezes zarządu KHW SA do spraw pracy

Polityka za­

trudnienia w Ka­

towickim Hol­

dingu W ęglo­

wym SA realizo­

wana jest

w oparciu o zało­

żenia Ustawy z 28 listopada 2003 roku o restrukturyzacji górnic­

twa węgla kamiennego w latach 2003-2006 oraz o ustalenia, przyję­

te w ubiegłorocznym i tegorocznym Planie Techniczno-Ekonomicznym.

Jeśli idzie o rok 2004 to zatrudnie­

nie obniżyło się z 23 230 do 21 581 osób. Oczywiście obyło się bez zwolnień grupowych, a odchodzący bądź osiągali wiek emerytalny, bądź korzystali z przyjętego w Ustawie pakietu osłonowo - aktywizujące­

go. Równocześnie w ubiegłym roku do pracy w kopalniach Holdingu przyjęto 227 osób, nie łamiąc przy tym zasad, którymi kieruje się po­

wołany decyzją Ministra Gospodar­

ki i Pracy Zespół ds. alokacji pra­

cowników przedsiębiorstw górni­

czych.

W roku bieżącym, aby utrzymać produkcję na poziomie gwarantują­

cym pozytywny wynik ekonomicz­

ny, przy jednoczesnym respektowa­

niu rygorów bezpieczeństwa - do pracy w zakładach Katowickiej Gru­

py Kapitałowej zostanie przyjętych spoza górnictwa 535 osób, zaś w ra­

mach alokacji w obrębie Grupy - 397 osób. Potrzebujemy przede wszystkim pracowników o specjal­

ności górniczej, a także mechaników, elektryków i „przeróbkarzy” .

U podłoża takiej decyzji leży ana­

liza struktury wiekowej naszej zało­

gi. Otóż tylko na emerytury odejdzie w tym roku blisko tysiąc osób. Po­

wstanie zatem pokaźna luka, przede wszystkim pokoleniowa, która zresz­

tą mogłaby się w latach następnych jeszcze bardziej pogłębiać z uwagi na systematyczne i ciągłe odchodze­

nie na emerytury wysoko wykwalifi­

kowanych górniczych fachowców, bez których firma nie może się roz­

wijać.

Tak więc myśląc o przyszłości ko­

palń i całej Katowickiej Grupy Ka­

pitałowej niezbędne jest utrzymanie takiego poziomu i struktury zatrud­

nienia, który zapewni możliwość konkurowania na krajowym i euro­

pejskim rynku węgla.

Pora odwrócić piramidę

KONRAD TAUSZ, socjolog z Głównego Instytutu Górnictwa

- Odkąd rozpo­

czął się proces re­

strukturyzacji gór­

nictwa, zrazu stop­

niowo, a później - zwłaszcza po 1997 roku - całkowicie zostały wstrzyma­

ne przyjęcia do pra­

cy w kopalniach. Abstrahuję od incy­

dentalnych przypadków angażowania potrzebnych specjalistów. Konsekwen­

cją takiego biegu rzeczy jest dziś to, że struktura wiekowa górniczych załóg - podkreślam: zwłaszcza pracowników pod ziemią - jest bardzo niekorzystna.

Niekorzystna w tym sensie, że w naj­

niższych przedziałach wieku, czyli do 30 lat, odsetek zatrudnionych pozostaje w granicach około raptem 10 proc. Za­

tem w tzw. piramidzie wieku jej podsta­

wa jest bardzo mała. Natomiast, w po­

równaniu z tą podstawą, na samym szczycie, czyli w przedziałach wieku powyżej 40 lat, liczba zatrudnionych jest wielokrotnie wyższa. Tym samym owa górnicza „piramida wieku” jest odwrot­

nością prawidłowej bryły z obszerną podstawą ludzi młodych i zwężającym się szczytem tych najstarszych. Jest więc jednocześnie wyraźnym sygnałem do podejmowania przemyślanego nabo­

ru do pracy w kopalniach młodych lu­

dzi - podkreślam - spoza górnictwa.

Na niebezpiecznej granicy

ANDRZEJ CHWILUK, przewodniczący Rady Krajowej Związku Zawodowego Górników w Polsce

- Blokada za-

trudnienia w gór- f l R n nictwie węgla ka­

miennego była - H przyp°minam ~

^ | przede wszystkim

I związana z przyję- ciem błędnych za-

WUm łożeń programo­

wych sanacji tego sektora, a więc z lan­

sowaną od początku lat dziewięćdzie­

siątych ubiegłego stulecia tezą o schył- kowości tego przemysłu. W jej kon­

tekście przyspieszonemu procesowi re­

dukcji wydobycia towarzyszył inny - ustawicznego ograniczania zatrudnie­

nia. Zauważmy i to, że owa redukcja była zarazem prostym - i powiem otwarcie - niezwykle brutalnym spo­

sobem polepszania wskaźników wy­

dajności pracy. Przypomnę, że nasz związek od samego początku negował ten proces i to zarówno co do zasad, jak i sposobów realizacji. Wychodzili­

śmy z założenia, że ewentualnej reduk­

cji miejsc pracy powinno towarzyszyć tworzenie alternatywnych. Uważam, że górnictwo zbliża się do niebezpiecz­

nej granicy wydolności produkcyjnej.

Spostrzeżenie to przede wszystkim łą­

czę właśnie z procesem starzenia się górniczych załóg. Otrzymujemy stałe sygnały alarmujące o przypadkach nie­

pełnego obłożenia ważnych stanowisk ciągu technologicznego, co nie tylko kłóci się z rachubami produkcyjnymi, ale nade wszystko wzmaga zagrożenia dla bezpieczeństwa pracowników.

Warto wiedzieć, że tylko Jastrzębska Spółka Węglowa SA potrzebuje około 800 pracowników. Wiem, że Minister­

stwo Gospodarki i Pracy już udzieliło zgody na uzupełnienie - wraz z odcho­

dzeniem jej pracowników na renty i emerytury - zatrudnienia w tej spół­

ce. Ruszyły także klasy górnicze, ale - moim zdaniem - ich przyszli absol­

wenci nie wypełnią szybko luki w co­

raz dokuczliwszym deficycie kadr, po­

nieważ wciąż silniejsza jest tendencja odchodzenia pracowników na emery­

tury. Reasumując, uważam, że - pro­

wadzona w ostatnich piętnastu latach - restrykcyjna polityka zatrudnienio­

wa już ma i nadal będzie miała nega­

tywny wpływ nie tylko na bezpieczeń­

stwo pracy, ale także na zdolności pro­

dukcyjne kopalń.

Lepsze wyniki finansowe

dokończenie ze str. 1

W trudnej sytuacji finansowej znaj­

duje się również KWK „Mysłowice”.

Ponoszone w przeszłości straty spo­

wodowały wysoki stan zadłużenia.

Podjęte w 2003 roku działania na­

prawcze skutkowały znaczną popra­

wą wyników tej kopalni, która w 2004 r. osiągnęła zysk brutto w wysokości 44,4 min zł. Pozwoliło to na częścio­

wą spłatę zaległego zadłużenia, nadal jednak kopalnia nie posiadała pełnej płynności finansowej.

Z innych ważnych zdarzeń, jakie miały miejsce w 2004 r., było dokona­

nie ostatecznej sprzedaży KWK „Ka­

towice” w likwidacji, która została na­

byta przez Spółkę Restrukturyzacji Ko­

palń SA. Z dniem 1.01.2005 r. kopal­

nia ta została wykreślona z rejestru za­

kładów KHW SA.

Wydobycie, sprzedaż i ceny węgla

W 2004 roku kopalnie KGK łącznie wydobyły 18,4 min ton węgla, tj. 72 772 ton na dobę. Średnia liczba czyn­

nych ścian wyniosła 28,5, a każda z nich wydobywała średnio 2562 t/d.

W stosunku do roku poprzedniego zmniejszono udział wydobycia na pod­

sadzkę z 19,8% do 17%, natomiast zwiększono zakres robót przygoto­

wawczych - wskaźnik natężenia robót wyniósł 4 m na 1000 ton wydobycia

i był wyższy o 15,5%. Wzrosła rów­

nież wydajność pracy - wydajność ogólna w węglu handlowym osiągnęła poziom 3654 kg/pdn i była wyższa w stosunku do roku poprzedniego o 2,2%.

Dobra koniunktura na rynku węglo­

wym, zarówno w kraju, jak i w eks­

porcie, sprzyjała rytmicznej sprzedaży węgla po relatywnie wysokich cenach.

„Staszic” - 3,5 min ton i „Wesoła” - 3,3 min ton. Pozostałe kopalnie osią­

gnęły sprzedaż w granicach 0,9-2,7 min ton.

Korzystnie kształtowała się dynami­

ka cen węgla. Średnia cena zbytu uzy­

skana przez kopalnie KGK wyniosła 170,20 zł/t i w stosunku do roku po­

przedniego była wyższa o 19,95 zł/t, tj. o 13,3%.

Sprzedaż węgla w kopalniach KGK w 2004 roku

✓ / / / /

Utrzymujący się wysoki popyt na wę­

giel pozwolił na istotne zmniejszenie zapasów węgla, które zostały zredu­

kowane ze stanu 337 do 57 tys. ton.

W rezultacie sprzedaż węgla była wyż­

sza od wydobycia i wyniosła 18,6 min ton.

Wśród kopalń KGK największą sprzedaż węgla odnotowały kopalnie

Łączne przychody ze sprzedaży wę­

gla w KGK osiągnęły poziom 3 168 min zł.

Koszty sprzedanego węgla Koszty sprzedanego węgla poniesio­

ne w 2004 r. w Katowickiej Grupie Ka­

pitałowej wyniosły 2857 min zł, tj.

153,49 zł/t. Na poziom kosztów wpły­

nęły znaczne podwyżki cen wyrobów hutniczych oraz drewna, których udział w kosztach produkcji jest relatywnie duży.

W strukturze kosztów produkcji naj­

większy udział stanowią: wynagrodze­

nia z narzutami - 49,7%, materiały - 14,8% i usługi obce - 14,4%. Wymie­

nione rodzaje kosztów wraz ze świad­

czeniami na rzecz pracowników (4%) to blisko 83% całkowitych kosztów.

Zatrudnienie

W Katowickiej Grupie Kapitałowej na koniec 2004 r. zatrudnionych było 23 283 pracowników, w tym 18 123 (77,8%) pod ziemią i 5 160 (22,2 %) na powierzchni. W ciągu roku stan za­

trudnienia zmniejszono o 1802, głów­

nie w związku z przejściem pracowni­

ków na emeryturę (1056 osób) oraz na świadczenia górnicze (558 osób).

Na pokrycie kosztów restrukturyza­

cji zatrudnienia otrzymaliśmy dotacje budżetowe w wysokości 42,2 min zł.

Działalność inwestycyjna Inwestycje realizowane w 2004 ro­

ku skoncentrowane były głównie na takich zadaniach, jak: udostępnienie nowych poziomów o lepszych para­

metrach jakościowych w KWK „Sta­

szic” i KWK „Wesoła” , udostępnie­

nie nowych partii złóż w KWK

„Murcki” oraz modernizacja parku maszynowego w kopalniach KGK.

Łączne nakłady inwestycyjne wynio­

sły 260 min zł.

Wyniki finansowe

Uzyskana w Katowickiej Grupie Kapitałowej średnia cena zbytu wę­

gla w wysokości 170,20 zł/t, przy koszcie jednostkowym 153,49 zł/t, pozwoliła na osiągnięcie zysku na sprzedaży węgla na poziomie 16,71 zł/t, tj. 311 min zł.

Na pozostałej działalności uzyska­

no ujemny wynik w wysokości 99,1 min zł, na co złożyły się głównie koszty deputatów węglowych dla emerytów i rencistów, koszty restruk­

turyzacji zatrudnienia, finansowane ze środków własnych, odpis na fun­

dusz likwidacji kopalń oraz utworzo­

ne rezerwy.

Wynik finansowy brutto KGK za 2004 r. ukształtował się na poziomie 212 min zł. Po uwzględnieniu obo­

wiązkowych obciążeń wyniku finan­

sowego brutto, zysk netto wyniósł 142 min zł.

Wyniki uzyskane w 2004 r. i w la­

tach poprzednich pozwalają stwier­

dzić, że osiągnęliśmy podstawowy cel wyznaczony w rządowym programie restrukturyzacji górnictwa węgla ka­

miennego, jakim jest efektywne eko­

nomicznie funkcjonowanie w warun­

kach gospodarki rynkowej i utrzyma­

nie konkurencyjności wydobywanego

węgla. H A N N A D U D A

Cytaty

Powiązane dokumenty

jest systematyczny wzrost wartości Spółki dzięki ciągłemu rozwojowi w obszarze wydobycia, wzbogacania i sprzedaży węgla oraz gospo- darczego wykorzystania surowców

Przez kilka miesięcy udało się dzięki stosowaniu tej proce- dury wywindować cenę energii elek- trycznej w hurcie na 2009 rok ze wzro- stem rzędu 50–70%, w stosunku do początku

potwierdził, że bezwzględnym priorytetem Spółki jest utrzymanie obecnie miejsc pracy, a w przyszłości ich stabilizacja oraz zapewnienie możliwości i warunków rozwoju

Można powiedzieć, że obróciło się koło historii, wszak przekazana do eksploatacji 30 lat wcześniej, a budowana przeważnie przez załogę kopalni „Wujek”, z jej

Kopalnia „Mysłowice-Wesoła” jako jedna z pierwszych kopalń Kato- wickiego Holdingu Węglowego podjęła działania mające na celu efektyw- niejsze wykorzystanie metanu, który

spo∏ecznymi i rynku pracy, w tym otwarcie klas górniczych na potrzeby kopalƒ Katowickiego Holdingu W´glowego S.A., to wyraz daleko- wzrocznoÊci i nowej jakoÊci szkolnic-

Nikiszowiecka kopalnia nie tylko znana jest ze swej podstawowej działal- ności, ale przez lata słynęła jako mecenas malarzy nieprofesjonalnych z Grupy Janowskiej, która często

Wskaźnik ten jest relacją wartości dywidendy przypada- jącej na jedną akcję do ceny rynkowej akcji:.. D/Y= DPS / P