Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego* poświęcony sprawom
। ■ ....— oświatowym, kulturalnym i literackim -- ---1
NR. 1 Wąbrzeźno dnia 5 stycznia 1935 r Rok 16
LEKCJA
z Izajasza proroka rozdz. 60, wiersz 1 — 6.
Wstań, oświeć się Jeruzalem, bo przyszła światłość twoja, a sława Pańska weszła nad tobą. Bo oto ciemności okryją ziemię i mrok narody; ale nad tobą wznijdzie Pan, a sława Jego nad tobą widziana będzie. I będą chodzie narodowie w światłości twojej, a królowie w jasności we
sela twojego. Podnieś wokoło oczy twoje, a oglądaj; ci wszyscy zgromadzili się, przyszli do ciebie. Synowie two
je z daleka przyjdą, a córki twoje z boku powstaną. Tedy oglądać i opływać będziesz: zadziwi się i rozszerzy serce twoje, gdy się obróci ku tobie zgraja morska, moc poganów przyjdzie do ciebie. Obfitość wielbłądów okryje cię, wiel- błądowie Madian i Efa; wszyscy z Saby przyjdą, złoto i ka
dzidło przynosząc, a chwałę Panu opowiadając.
Niedziela na Trzech Króli
EW AM EU A
św. Mateusza rozdz. 2, wiersz 1 — 12.
Gdy się tedy narodził Jezus w Betleem Ju
da we dni Heroda króla, oto mędrcy ze wscho
du słońca przybyli do Jerozolimy, mówiąc:
Gdzie jest, który się narodził król żydowski?
Albowiem widzieliśmy gwiazdę Jego na wschód słońca i przyjechaliśmy pokłonić się Jemu. A usłyszawszy król Herod zatrwożył się i wszy
stka Jerozolima z nim. I zebrawszy wszystkie przedniejsze kapłany i doktory ludu, dowia
dywał się od nich, gdzie się miał Chrystus na
rodzić. A oni mu rzekli: w Betleem Judzkiem:
bo tak jest napisano przez proroka: I ty Bet
leem, ziemio Judzka z żadnej miary nie jesteś najpodlejsze między książęty judzkiemi, albo
wiem z ciebie wynijdzie wódz, któryby rządził lud mój Izraelski. Wtedy Herod wezwawszy potajemnie mędrców pilnie się wywiadywał od nich czasu gwiazdy, która im się ukazała. I po
sławszy ich do Betleem, rzekł: Idźcie a wy
windujcie się pilnie o dzieciątku, a gdy znaj-
Ofiarowali Mu dary,..
dzicie, oznajmijcie mi, abym i ja przyjechaw
szy pokłonił się Jemu. Którzy wysłuchawszy króla, odjechali: A oto gwiazda, którą widzieli na wschód słońca, szła przed nimi, aż przy
szedłszy stanęła nad miejscem, gdzie było dzie
cię. A ujrzawszy gwiazdę, uradowali się ra
dością bardzo wielką. I wszedłszy w dom zna
leźli Dziecię z Maryą, matką Jego, i upadłszy pokłonili się Jemu; a otworzywszy skarby swo
je ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
A wziąwszy odpowiedź we śnie, aby, się nię wracali do Heroda, inszą drogą wrócili się do krainy swojej.
MODLITWA KOŚCIELNA.
Boże! który w dniu dzisiejszym Swego Jednorodzonego poganom objawiłeś przez gwiazdę przewodnią: spraw, abyśmy, poznawszy Cię już przez wiarę, doszli do ogląda
nia chwały Twej i wielkości przez tegoż Jezusa Chrystusa, Pana Hd,
- 2 —
Trzej Królowie
według bibJji i legendyGFEDCBA
W E w a n g e lji ś w . M a te u s z a c z y ta m y , ż e k ie d y n a r o d z ił s ię C h r y s tu s , p r z y b y ło d o J e ro z o lim y T rz e c h M ę d r
c ó w z e W s c h o d u w p o s z u k iw a n iu K r ó la I z r a e ls k ie g o , a lb o w ie m u jr z a w s z y J e g o g w ia z d ę , p r z y b y li o d d a ć M u h o łd . N ie u z y s k a w s z y ż a d n e j w ia d o m o ś c i o d g u b e r n a to r a r z y m s k ie g o H e r o d a . r u s z y li T rz e j K r ó lo w ie z J e ro z o lim y . a o n a g w ia z d a u k a z a ła s ię im z n o w u .
I p o s z li z a n ią , a ż z n a le ź li s ię n a d s ta je n k a , w k tó r e j z n a jd o w a ł s ię n o w o n a r o d z o n y K r ó l P o k o ju . W s z e d ł s z y d o s ta je n k i p a d li z a r a z n a k o la n a i u c z y n ili p o d a r u n k i z e z ło ta , k a d z id ła i m ir r y . T r a f u n k ie m z a ś z o s ta li o s trz e ż e n i w e ś n ie , a b y u n ik i i T T e ro d a i p o w r ó c ili d o s w y c h k r a i n in n ą d r o g ą .
T y lk o ty le d o n o s i n a m b ib lja . — C z e m z a ś b y li c i m ę d r c y , s k ą d p r z y b y li i ja k i b y ł ic h o r s z a k — n ic n ie w s p o m in a P is m o ś w ię te . W c ią g u w ie k ó w n a to m ia s t p o w s ta ły r ó ż n e le g e n d y n a te m a t p r z y b y c ia T r z e c h K r ó li d o B e tle e m . J e d n a z n ic h z c y k lu t. z w . ..Z ło ty c h L e g e n d “ , o p a r ta
je s t n a w e t n a ź r ó d ła c h b ib lijn y c h . W e d łu tr te i le tr e n d v p o d r ó ż T r z e c h K r ó li tr w a ła d w a n a ś c ie d n i. p o d c z a s k tó re i n ie c z u li o n i a n i g ło d u a n i te ż p r a g n ie n ia . B y ło ic h tr z e c h . P i e r w s z y b v ł M e lc h io r , s ta r z e c z d łu g ie m i w ło s a m i i z b r o d a . O f ia r a te g o s k ła d a ła s ie z e z ło ta , n a z n a k k r ó le w s k ie j g o d n o ś c i. D r u id e m u b v ło n a im ię G a s p a r b v ł to m ło d y c z ło w ie k b e z z a ro - s h i. k t ó r y D z ie c ią tk u o f ia r o w a ł k a d z i
d ło . u z n a ja c J e g o p o c h o d z e n ie B o s k ie . T rz e c i n a z y w a ł s ię B a lta z a r , b y ł w
P o k ło n T r z e c h K r ó li w g . A z a m b r e
ś r e d n im w ie k u i m ia ł d łu g ie w ło s y i w r o c ie d o s w y c h k r a in , z r z e k li s ię z a r o s t. O f ia r o w a ł o n m ir r ę , s y m b o l m ę d r c y s w y c h k r ó le w s k ic h g o d n o ś c i, p r z y s z łe j ś m ie r c i C h r y s tu s a . I p o r o z d a w a li s w e b o g a c tw a i u d a li s ię
Z w d z ię c z n o ś c i z a te o f ia r y N a jś w . n a r o z g ła s z a n ie n o w e j w ia r y . B y li M a r j a P a n n a u k a z a ła M ę d r c o m B o s k ie to w ię c p ie rw s i m is jo n a r z e C h r y s tu -
D z ie c ię , o w in ię te w p ie lu s z k i. P o p o - s a , je s z c z e p r z e d A p o s to ła m i.
Nad chyżym Prutem
Jaremcze, w g ru d n iu 1 9 3 4 r.
W s z y s tk ie s ta c je k o le jo w e , p o c z ą w s z y o d D e la ty n a a ż d o W o ro n ie n k i (g ra n ic a c z e sk o - p o ls k a ) tw o rz ą d o s k o n a łe o ś ro d k i k lim a ty c z n e i u z d ro w is k o w e . Z ty c h , k tó re w id z ia łe m n a j
le p ie j n a d a ją s ię d o le tn ic h w y w c z a s ó w J a - re m c z e i W o ro c h ta . A le i p o z o s ta łe — c z y to T a ta ró w , c z y M ik u lic z y n , n ic z e m n ie m a l w y ż e j d w u w y m ie n io n y m n ie u s tę p u ją B y ć m o ż e , ż e je s t to m ó j o s o b is ty s ą d , a le , ż e ta k je s t w r z e c z y w is to ś c i w s k a z u ją n a to le tn ic y i „ z iim o w - c y ‘. N a jw ię c e j p ie rw s z y c h z je ż d ż a d o J a r e m - c z a (w ty m r o k u p rz e s z ło 7 ty s .)) d ru g ic h d o W o ro c h ty .
P rz e c ie ż ta k w s ip a n ia ły c h te re n ó w n a r c ia r
s k ic h d la n a rc ia r z y w sz e lk ie g o ty p u n ig d z ie c h y b a w P o ls c e n ie m a . M o ż e tu p ró b o w a ć te n , k tó r y n a r ty p o r a z p ie rw s z y m a n a n o g a c h , s ą tu ró w n ie ż z ja z d y (2 s k o c z n ie ) i d la d o ś w ia d c z o n y c h . A le w ra c a m d o J a re m c z a , p ię k n ie
ro z ło ż o n e g o w c z a ro w n y m ja rz e P r u tu . J e s t tu c ie p le j n iż n p . w W o ro c h c ie , g d y ż m ie js c o w o ś ć ta je s t p o ło ż o n a w b e z p o ś re d n ie m p o b liż u g ó r, z a s ła n ia ją c y c h ją o d w ia tró w .
J a re m c z e to le tn is k o w c a łe m te g o s ło w a z n a c z e n iu . P ię k n e p e n s jo n a ty , w ille d w o rk i, k tó ry c h tu je s t p o k a ź n a ilo ś ć , p o z w a la ją g o ś c io w i, p rz y b y łe m u n a le tn ie w y w c z a s y z n a le ź ć w y g o d n e lo c u m . A tr a k c ją J a re m c z a s ą k ą p ie le w P ru c ie . Z w ła s z c z a te — p rz y w o d o s p a d z ie , s ą b o d a j, n a jb a r d z ie j w a b ią c y m m o m e n te m d la k u ra c ju s z y . C o ś ta k w s p a n ia łe g o rz a d k o m o ż n a o g lą d a ć . W o d a r o z s z a la łą fa lą z b ie g a p o o lb rz y m ic h k a m ie n ia c h , w y rz u c a w g ó rę z g n ie w e m k ro c ie k ro p e l, b y w re s z c ie s p ły n ą ć w o tc h ła n n e c z e lu ś c ie g łę b i. D o o k o ła s k a ły w y s o k ie , w z a d u m ie s trz e g ą c e te g o z a c z a ro w a n e g o z a k ą tk a .
K ilk a s e t m e tró w w y ż e j p rz e rz u c o n o p rz e z P r u t m o s t w ia d u k to w y , d łu g o ś c i 1 9 4 m e try . P r z e ś w it o tw o ru w y n o s i 6 5 m . W te i n a tu ra ln e j o p ra w ie p o b lis k ie la s y i n a ic h tle p r z y tu lo n e d o m k i w y g lą d a ją , ja k n a jw s p a n ia ls z y o b ra z g o d n y m is trz a n a d m is trz a m i.
A le d o ś ć ty c h z a c h w y tó w i p o c h w a ł d la J a re m c z a . W P o lsc e m a m y w ie le ta k ic h m ie js c o w o ś c i k tó ry m b ra k ty lk o w il, i... r e k la m y , a b y n a z w a ć je s z w a jc a rs k ie m i. J a re m c z e m a s w o ją tra d y c ję , ro z b u d o w u je się z ro k u n a ro k . R o z p is y w a n ie s ię o n ie m w y g lą d a ło b y ra c z e j n a re k la m ę , a p rz e c ie ż n a te m z u p e łn ie m i n ie z a le ż y .
C h c ę d z ie lić s ię z c z y te ln ik a m i s w e m i w ra ż e n ia m i i o b s e rw a c ja m i... lu d z i. C z ło w ie k , p rz y b y w a ją c y d o p e n s jo n a tu z a s ta je c a łą fa la n g ę ty p ó w i ty p k ó w c h o ry c h i z d ro w y c h , w e s o ły c h i s m u tn y c h . T ru d n o s o b ie w y o b ra z ić ż y c ie n a le tn is k u w id e a ln e j s a
m o tn o ś c i. O g lą d a m s ię w ię c z k im m o ż n a b y w e jś ć w b liż sz ą k o m ity w ę , n a w ią z a ć ro z m o w ę e tc . N ie c h c ia łb y m w p a ś ć w ja k ie ś b r y d ż o w e to w a rz y s tw o , k tó re b y o s ta te c z n ie u ś m ie rc iło m o ją in d y w id u a ln o ś ć , o g ra n ic z y ło w o ln o ść o s o b is tą d o m in im u m . N ie ro z u m ie m ty c h z a p a le ń c ó w . S ło ń c e ty s ią c a m i p ro m ie n i z a le w a ś w ia t c a ły , w s z y s tk o tę tn i ż y c ie m , p ię k n e m , z d ro w ie m , a c i ro z b ry d ż o -
— 3 —JIHGFEDCBA N a uroczystość kościelną św . R odziny.
Idea rodziny
w życiu społecznem państwa
A \ojna n aru szy ła nietylko podsta
w ow e zasady życia m oralnego, ale ró
w nocześnie zachw iała rów nież in sty
tucją m ałżeństw a i rodziny. AV szere
gu ujem nych zjaw isk pow ojennych, to jest m oże n ajb ard ziej szkodliw e i pozostaw ić jest w stanie n ajsm u tn iej
sze następstw a.
N ie od dzisiaj już obserw ujem y ciekaw e zjaw isko, że w k rajach rea
lizujących teo rję w szechw ładzy p ań stw a. następu je stopniow y zanik życia pryw atnego. U siłuje się rozbić rodzi
nę i dlatego też m niejsza w agę p rzy
kłada się na nierozerw alność w ęzłów m ałżeńskich, a z d ru g iej strony usiłu
je się m łodzież odciągnąć od rodziny i uspołecznić ją.
P ierw szem naństw em , k tó re w cie
liło w życie tak ie zasady, b y ła R osja sow iecka. T am głoszono naw et zasa
dę. że dziecko nie pow inno w ycho w yw ać się pod opieka rodziców , lecz w państw ow ych zakładach w ycho
w aw czych. R ów nocześnie z odsepa
row aniem dzieci od rodziców , bolsze
w ik usiiłow ał w y rw ać kobietę z ogni
ska rodzinnego i w epchnąć ją w sze
regi życia zaw odow ego.
A le naw et i w R osii na^taniła już ew olucja tych poglądów 7. Z nrikło tam iedvnie potęcie ..nielegalnego dziec- k a“. pozatem jednak u tarło sie już w R osii praw o, że dziecko n ależy do m atki. W ładze sow ieckie zm uszone zostały z czasem uznać, p raw n ie m ał
żeństw o i rodzinę i dziś coraz nie-
chętniej odnoszą się one do rozw o
dów . -1 jących być „najechanem i dw orów , dobór ko- , stjum ów i t. d. A gdy już w szystko ułożono . 5 O IćlZ W ięC f?J W SZ ędziC obsyłano laskę z kulą od dom u do łom u, zw o- Z liajd llje zw olenników to przekona- łując na oznaczony dzień kulig.
Ilie, Że 55 laSllie Ż 5cie p ry w atn e W O 'gni-I W e dw orze obranym jako punkt zborny, sku doniow ein. tak w yidealizow ane w : zjechało się całe tow arzystw o kuligow e, prze- ailgielskieni społeczeństw ie, m oże być ^sadzając się na kształtny zaprzęg, ozdobne san- jtd y n ie pielęgnow aniem w artości in- ki, bogate futra, w ym yślne kostjum y i dobrze Ciyw idualny eh, bądź to osobistych, j ubraną służbę. P rzew odnictw o obejm ow ’al pro- bądź też oparty ch na pew nej trądy - t w odyr w kostium ie arlekina, w m asce i z trze- Cj i rodzinnej, czy rodow ej. Z w ycię- paczką w ręce. I tak ruszano w drogę. N a czele Ż yło także i lO pojęcie, że rodzina jest jechał arlekin, dalej służba z płonącem i po- podstaw 7^ zdrow ia m oralnego, zarow - chodniam i, m uzyka, oraz łańcuch złożony nieraz no jednostek, jak i całego państw a, z kilkudziesięciu sań, pełnych rozbaw ionego to- T m ożna bvc pew nym , że w szelkie w arzystw a. M łodzi zw łaszcza byli przebrani za ataki na rodzinę i m ałżeństw o zosta- żydów , cyganów , krakow iaków w yw ołując sw o- na odpal te. Ż ycie sam o p rzek reślić jem przebraniem tem w iększą w esołość.
m usi w szelkie dążności w yw rotow e. ; z nieopisaną w erw ą i hałasem w padano do 1 dw oru. P ierw szy w padał arlekin z okrzykiem
, kulig, kulig!“, skacząc i tańcząc po w szystkich pokojach. K iedy się w szyscy zjechali, rozpo
czynano tany, przeplatając je gęsto kielicham i przedtem jednak goście uraczyli się obficie przy suto zastaw ionych stołach.
Kulig w dawnej Polsce
,,O d dw oru do dw oru” jeździło w daw nych dobrych czasach obyw atelstw o polskie kuligiem i uw ażając to za najm ilszą zabaw ę karnaw ałow ą, i K ulig, to jeden z najcharakterystyczniejszych przejaw ów naszego życia tow arzyskiego, w y- kw itły z ów czesnych stosunków w kraju i k ar
dynalnych cech charakteru P olaka. Jest to dalej jedyna w sw oim rodzaju zabaw a karnaw ałow a, rdzennie polska, m ająca w sobie coś ze staro
polskich zjazdów i coś ze średniow iecznych — igrzysk i zaw odów rycerskich.
O rganizow ano zaś kulig zazw yczaj w ten sposób: G dy nadszedł karnaw ał i uścieliła się dobra sanna, zbierała się m łodzież zam ożniejsza w iodąca rej w danej okolicy i układała często przy w spółudziale m łodszych i chętnych do za
baw niew iast, cały „plan działania", a w ięc m iejsce zbiórki, term in w yjazdu, kolejność m a-
W^WIM—li IIIIIŁIII »■■■■■■■■■■■—■■
I znów pędzi arlekin do następnego dw oru, aby uprzedzić o kuligu. W niektórych dom ach pozostaw ano krócej, w innych naw et po kilka dni, przeplatając zabaw y taneczne i bankiety polow aniem lub popisam i rycerskiem i.
Co to są szczepionki przeciwgruźlicze B.C.G.
W chw ili obecnej znane są pow szechnie szczepienia ochronne przeciw ko różnym choro
bom zakaźnym , jak: ospa, dyfteryt, szk arlaty na, dur brzuszny i t. p., które m ają na celu w y
tw orzenie w organizm ie ludzkim t. zw . odpor
ności, to jest takiej siły, która nie pozw ala za
razkow i chorobotw órczem u żyć w organiźm ie i tem sam em nie dopuszcza do zachorow ania.
w ani „letnicy" siedzą w m rocznym pokoju.
N aw et nie w yjdą na podw órze ze sw ym zie
lonym stolikiem , jakby jacyś nocni rycerze
— obaw iają się św iatła i jasności.
Inny typ to zaw odow i plotkarze. P onie
w aż przew ażają tu kobiety, w ięc plokarki.
które niem al cały dzień szukają tem atów do sw ych „rozm ów ek".
W szyscy pensjonariusze są przenicow ani, obm ów ieni, a gdy tych zabraknie, szuka się znajom ych po szerokim św iecie. N ajsym patyczniejszy typ. to t. zw . „kilom eter- fresser". Skoro św it ucieka on w góry, opa
la się na bronzow o. zrzadka ,zaglądając" do pensjonatu. N a jliczniejszą grupę tw orzą bezw ątpienia „bierni". R obią oni. to, co się da, przystosow ując się prędko do otoczenia, które najczęściej traktują jako „res nece- ssarium ".
Z w ykle niczem się nie przejm ują. N ie brak też na letnisku rom antyczek i rom an
tyków ...
P rzyroda, niezbadana w sw ej m ocy, na
straja ludzi na różne tony. N atury rom an
tyczne w chłaniają ożyw czy ozon m iłości z z drzew , roślin i kw iatów . M oże tylko pod jednym w zględem zgadzają się w szyscy — w ielbią przyrodę. K ażdy na sw ój sposób, schorow any reum atyk z okna sanatorium uśm iecha się do zieleni lasów , skąpanych w oceanie blasków , św iateł i reflektorów ’.
„Pożeracz kilom etrów " w spaniały kobie
rzec natury tkany wTszystkiem i koloram i, rozległe pola, pagórki, góry, doliny, rzeki i lasy, traktuje, jako naturalne boisko spor
tow e do biegów z przeszkodam i. U stanaw ia now e rekordy, byle prędzej. K ażdy na sw ój sposób „w ypoczyw a".
A przecież przyroda, to nietylko lekar
stw o na nerw y, pasza dla oczu, objekt do fotografow ania — przyroda, to w spaniała św iątynia, niegasnących fluidów , to bogata bibljoteka, pełna ukrytej, lecz głębokiej tre
ści m oralnej.
N aw et u tubylców to obserw ujem y.
Przecież górale słyną z uczciw ości podczas gdy ci z dolin, no, to różnie bvw Ta...
U m iejętność dobrego w ykorzystania u r
lopu nie polega na doborze m iejsca w ypo
czynku i w ysegregow aniu ludzi do tow arzy
stw a, ale rów nież na um iejętności czytania z otw artej księgi przyrody — jej tajem nic.
Jak w m ieście znajduje człow iek ciągle no
w ości i ciekaw ostki, taksam o i w przyrodzie ciągle odkryw am y coś now ego
Poppig w sw ej książce („Podróż przez C hile i P eru") pisze: „C złow iek czuje się niew ysłow ienie opuszczony, bezbronny — i biedny w śród tej olbrzym iej natury, w której się gubi. T ylko z trudem potrafi się obronić m yśli, że jest zaledw ie cierpianem w śród niej stw orzeniem , niepotrzebnem w żadnym razie do dalszego istnienia tej w iel
kiej całości.
M iłość i uw ielbienie przyrody m usi być bezinteresow ne. B o przyroda, to św dat za
czarow any niem al abstrakcyjny, pełen pię
kna i tajem nic.
01049
Szczepienie polega na tem, że do organizmu ludzkiego wprowadza się przez zastrzyk, wtarcie w skórę, lub przez podanie do zjedzenia lub wypicia odpowiednio przyrządzoną szczepionkę.
Dzięki tym doniosłym odkryciom, ludzkość u_
wolniła się od wielu chorób, jak np. ospy, któ
ra od czasu wprowadzenia szczepień zniknęła prawie zupełnie w krajach cywilizowanych; to samo w niedługiej przyszłości nastąpi w sto
sunku do dyfterytu i szkarlatyny, które już o- becnie, od czasu stosowania szczepienia, zabie
rają mniej ofiar z pośród dzieci, niż to było dawniej. Od wielu dziesiątków lat umysł ludzki wysilał się starając się znaleźć taki środek, któ
ryby, podobnie jak wyżej wymienione szcze
pionki, był w stanie ochronić człowieka przed niezmiernie groźną, bo niezwykle rozpowszech
nioną chorobą, jaką jest gruźlica.
Dzięki długoletnim badaniom wielkiego u- czonego francuskiego prof. Calmette'a posia
damy dziś już sposób uodporniania przeciwko gruźlicy, przy pomocy t. zw. szczepionek B. C.
G. Jest ona w stanie uratować wiele istnień lu
dzkich od zachorowania na gruźlicę.
Po dokładnych badaniach, przeprowadzo
nych przez Calmette'a oraz innych badaczy na zwierzętach, i po sprawdzeniu nieszkodliwości i skuteczności tej szczepionki, zastosowano ją przedewszystkiem do szczepienia dzieci.
Szczepienia te są już obecnie na szeroką skalę stosowane we Francji, oraz prawie we wszystkich krajach europejskich, między niemi w Polsce od 1926 roku.
Dotychczasowe wyniki szczepień są bardzo pomyślne: dzieci szczepione znacznie rzadziej chorują i umierają na gruźlicę niż dzieci nie szczepione.
Szczepienia przeciwgruźlicze (BCG.) mogą być stosowane tylko u osób, które jeszcze nie wchłonęły zarazka gruźlicy. Jedynie o nowo- narodzonem dziecku z całą pewnością twierdzić możemy, iż nie zetknęło się ono jeszcze z za
razkiem gruźlicy i nie ma go w swym organi
zmie, nawet jeżeli rodzice jego byli chorzy na suchoty. Wiemy bowiem obecnie, że gruźlica nie jest chorobą dziedziczna, że dziecko rodzi się zdrowe i niezarażone, zaraża sie dopiero po urodzeniu nrzez styczność z osobami chorem'.
Dlatego do szczenienia nadaie sie jedynie no
worodek w pierwszych dniach życia, t. i. w o- kresie w którym zarazek nie zdążył je^zr^e wtargnąć do jego organizmu.
Snosób szczenienia jest bardzo orosty. No
worodkowi w pierwszych 10-ciu dniach życia podaje się do wynicia szczepionkę zmieszaną
yji.1 U .JJRWI.JIHII "U ... .I.
Chciałbvm. abv ten pęd ku przyrodzie, obiawiaiacy się i wzrastający z dnia na dzień stał sie szlaelietnem obcowaniem czło
wieka z natura. Na całym święcie tworzy się parki natury, rezerwaty. Przyroda do- staie sie pod opieko prawa. Prąd ..ku natu
rze" staje sic popnlarnem hasłem .,człowie
ka nerwów" szukającego na jej łonie wy
poczynku. któresm w idealnej formie nigdzie nie zazna, srdy jej nie zrozumie i należycie nie odczuje.
Wł. Oszelda.
— 4 —
z pokarmem matki, trzykrotnie w odstępach dwudniowych, a więc 2, 4, 6 lub 3, 5, 7 dnia po urodzeniu. Szczepionka ta nie wywołuje żadnych przykrych następstw; nie powoduje gorączki ani zaburzeń kiszkowych — dzieci szczepione rozwijają się zupełnie normalnie.
Należy jednak pamiętać o tem, że nie odrazu po zaszczepieniu dziecka staje się ono odporne musi bowiem upłynąć pewien okres czasu, w danym wypadku 4 tygodnie, zanim szczepionka
„przyjmie się", podobnie jak to widzimy po szczepieniu ospy. W ciągu tych pierwszych 4 tygodni dziecko jest jeszcze wrażliwe na zaka
żenie i jeśli w tym czasie zarazi się gruźlicą może bezwątpienia zachorować i umrzeć. Dla
tego też po zaszczepieniu należy w ciągu 4_ch tygodni chronić noworodka od zetknięcia się z osobą chorą na gruźlicę, w tym czasie może się dzieckiem opiekować jedynie osoba zdrowa, a nie może mieć do niego dostępu nikt podejrzany o możliwość zarażenia go, nawet gdyby to byli rodzice. • Od skrupulatnego zachowania tej o- strożności w pierwszych tygodniach po szcze
pieniu zależy pomyślny jego wynik, w przeciw
nym razie szczepienie nie ma wartości.
Jakie dzieci powinny być szczepione prze
ciw gruźlicy? — W pierwszym rzędzie dzieci, których rodzice, matka lub ojciec, chorują na gruźlicę, bądź też ktoś tz osób, żyjących w tem samem mieszkaniu co dziecko. — Takie dzieci są najbardziej narażone na zarażenie i nawet przy zachowaniu wszelkich ostrożności, w zwyk
łych warunkach prędzej lub później ulegną za
każeniu i zachorują. Niemowlęta bowiem są jak wiadomo tak wrażliwe na gruźlicę, że nawet jednorazowe i chwilowe zetknięcie się z chorym nie przechodzi bez ujemnego wpływu na ich zdrowie. A czyż możliwe jest uniknięcie zaka
żenia się dziecka, jeśli mieszka ono w jednym pokoju z chorym na suchoty? — Bezwarunko
wo nie — i dlatego takie dzieci powinny bvć szczepione. Poza tem wskazane jest również szczepienie niemowląt rodziców zdrowych, któ
rych nonrzednie dzieci zmarły na gruźlicę, a u których źródło zarażenia nie zostało ustalone (nn. gruźlicze zapalenie opon mózgowych).* Po
żądane jest również szczenienie niemowląt z otoczenia pozornie zdrowego, gdyż nigdy nie ma sie całkowitej pewności, że w otoczeniu dziecka nie znajdzie się ktoś chory na gruźlicę. Jest bowiem rzeczą stwierdzona, że gruźlica prze
biega w początku często w sposób utaiony i o- soba, czuląca się jeszcze pozornie zdrowa, mo
że już być chorą i wydzielać zarazki, które mogą zakażać otoczenie — w pierwszym rzę
dzie -niemowlęta. Niebezpieczeństwo zakażenia sie dziecka od pozornie zdrowych rodziców, krewnych, piastunek i współmieszkańców iest często większe, niż od osób świadomych swei choroby, ho ukryte. Kryie <ie ono i rfrozi dziec
ku na każdym kroku przedewszystkiem w cia
snych i przeludnionych mieszkaniach mieiskich Je*1i wiec nie możemy uchronić dziecka przed zetknięciem sie z zarazkiem gruźlicy, chrońmy ie szczepionka BCG.
Rodzice, chcący aby ich dzieci nie choro
wały na gruźlicę, powinni starać się. aby otrzy
mały one zaraz po urodzeniu szczepionkę BCG.
Początek roku
w Chinach i Japonji
Rok chiński jest rokiem księżycowym, nie słonecznym, skutkiem czego co trzy lata przy
pada tam jeden miesiąc dodatkowy. O ile idzie o Nowy Rok, to w ciągu ostatniego miesiąca kończącego się roku zajęci są już Chińczycy przygotowaniami do tej uroczystości.
Na tydzień przed Nowym Rokiem zaczyna się składanie ofiar „bożkowi kuchni", wyobrażo
nemu na małym wizerunku nad piecem. Bożek ten ma siedem dni urlopu i kuchnia przez ten czas jest nieczynna. Wzajemne składanie sobie prezentów jest w Chinach przyjęte, tylko mu
szą to być zawsze przedmioty parzyste, gdyż pa
nuje tam obawa przed liczbą nieparzystą.
W wigilję Nowego Roku każde miasto chiń
skie przedstawia niezwykły obraz ruchu i oży
wienia. W domach odprawiane są uroczyste zebrania rodzinne z różnemi ceremonjałami i su
tą biesiadą. W Nowy Rok o wschodzie słońca członkowie rodziny udają się na powitanie bo
gów rodzinnych, zmarłych przodków i żyjących krewnych. Nastrój uroczysty trwa conajmniej jeszcze dwa dni po Nowym Roku.
Tak samo i w Japonji największem świętem urzędowem jest początek roku. Pierwotnie ob
chodzono go w lutym, obecnie jednak obchodzi się to święto dnia 1 stycznia. Już w wigilję Nowego Roku Japończyk biega do późnej nocy, aby zapłacić wszelkie długi i ściągnąć należyto- ści, pragnie bowiem z dniem nowego roku roz
począć nowy rachunek.
Nowy rok zaczyna Japończyk według zwy
czaju szeregiem uroczystych wizyt. Zdobywa się przy tej okazji na mnóstwo różnych ceremonij i grzeczności. Na ulicach widać kobiety i dzieci w najwspanialszych strojach. Starym zwycza
jem na Nowy Rok muszą wszędzie zakwitnąć śliwki, więc też ogrodnicy mają dużo pracy.
Święto Nowego Roku trwa w Japonji 3—7 dni, dawniej trwało aż dwa tygodnie. Po kilku dniach świętowania rozpoczyna się praca, wszy
scy jednak zaczynają ją w odświętnych szatach, nawet wozy jeżdżą ustrojone. Z trudem wraca Japończyk do pracy codziennej po tych dniach zabawy i radości.
HUMOR
ZŁOŚLIWY.
— Wszyscy mówią mi, że tak odmłodnia- łam, czy prawda.
— Oczywiście. Wygląda pani teraz mło
dziej conajmniej o 60 lat!,..
LEKARZ RADZI.
— Radzę panu przebywać w zaciemnionym pokoju, nie palić, nie pić, nie hulać, nie czytać, a przedewszystkiem korzystać z rozrywek,
WZGLĘDY.
— Czy mogę przyjść jutro? — pyta wie
rzyciel,
— Owszem, ale popołudniu — odpowiada dłużnik-lekarz — pomyślą, że jest pan pacjen
tem.
Książnica Kopeinikanska w Toruniu