STEFAN PRZESMYCKI
ur. 1928, Lublin
Proces
Proces był prowadzony na Zamku. Pokoje przeznaczone na sądy były w części frontowej, na pierwszym piętrze. Sąd składał się z paru oficerów i żołnierzy. Ten karabin leży przed wysokim sądem, oczywiście bez zamka. Jeden z oficerów patrzy na ten karabin, potem na mnie i pyta: „Czy ten karabin był bez zamka?”. Ja mówię: „Oczywiście, ja go wziąłem, wsunąłem pod płytę, żeby dzieci tego się nim nie bawiły, bo mogły sobie zrobić krzywdę”.
To mnie uratowało, zostałem uniewinniony. We wzroku tego sędziego zauważyłem taką nić jak gdyby życzliwego porozumienia, on przyjął podstawę taką, żeby mnie zwolnić, żeby mnie uniewinnić. Dzięki temu ten karabin w czasie procesu był kapitalną podstawą.
Przecież za radio, nawet niekompletne można było dostać olbrzymią karę, a za karabin tym bardziej. Nie wyszedłbym, gdyby to był kompletny karabin, pewnie bym dostał te 10 lat.
Tytuł fragmentu relacji Proces
Zakres terytorialny i czasowy Lublin, 1944-1956
Słowa kluczowe Lublin, okres stalinowski, procesy okresu stalinowskiego, więzienie stalinowskie na Zamku Lubelskim,
Data i miejsce nagrania 2012-05-28, Męćmierz
Rozmawiał/a Łukasz Kijek
Transkrypcja Łukasz Kijek
Redakcja Łukasz Kijek
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"