• Nie Znaleziono Wyników

Ukrywanie się na wsi pod Lublinem u rodziny Zielińskich - Shulamit Roth - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ukrywanie się na wsi pod Lublinem u rodziny Zielińskich - Shulamit Roth - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SHULAMIT ROTH

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, Lublin, II wojna światowa, ukrywanie się, rodzina Zielińskich, Antek Zieliński, Majdanek, ojciec

Ukrywanie się na wsi pod Lublinem u rodziny Zielińskich

Antek [Zieliński] spotkał ojca w Majdanku, ojciec dał mu futro, ja nie mogę zrozumieć, jak jeszcze w Majdanku miał futro… To jest nielogiczne, nie wiem. Mieliśmy adres matki [Antka], oni mieszkali nie w Lublinie, tylko trochę poza miastem. I ona miała [budynek], gdzie się trzyma [zwierzęta gospodarskie]. Tamśmy się ukrywali, miała świnie, dawała świniom jeść, to stamtąd też dawała nam. I miała psa na dole, przychodziła co rano i krzyczała: – Aj, Żydówy, żyjeta? Dajcie pieniędzy! Dawała nam to, co dawała świniom. Psom dawała lepsze jedzenie. Raz zeszłam do psa, miał mięso, wzięłam mu [to] mięso, to mnie ugryzł. Tam żeśmy byli rok. [W 19]43 roku była najgorsza zima, jaka tylko była. Było 40 stopni na minusie, a myśmy [we cztery], znaczy moja ciotka, moja kuzynka, ja i mama, [miały tylko] taki kocyk. Żeby mnie ochronić [przed zimnem], mama mi ogrzewała plecy, kuzynka przód, a ciotka leżała mi na nogach. Ale mimo wszystko mam [odmrożone trzy palce stóp], nie czuję, znaczy ten duży palec i dwa małe. To od tego czasu to mam. Poza tym, nie byłam chora, nawet nie miałam kataru. To jest ciekawe. Jedzenia nie miałam. Skończyły się pieniądze, to nam powiedzieli: – Nie macie pieniędzy, idźcie.

Data i miejsce nagrania 2009-09-15, Herclijja

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Żak

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak żeśmy rozmawiały, a ona u mnie była, ona była u mnie w Tel Awiwie nawet dwa razy i jej siostra Kinga, która tu była w klasztorze w Lublinie, ona była zakonnica, która

Jedzenie było dosyć marne, bo nie mieli, nie było dużo produktów, ale co było, to było, wcale to nie było takie ważne dla mnie. Data i miejsce nagrania 2009-09-25,

Potem zacząłem się szwendać znowu, powiedzieli mi, że jest jedna znajoma na ulicy Szczebrzeskiej, która znała moją babcię i wszystkich. Ale byli tam sąsiedzi, wiedzieli, że jest

To tutaj jak on poszedł później do Niemców i z Niemcami już chodził z karabinem, to tutaj przez dzień to tu był w chałupie, przeważnie jak słońce miało schodzić, to tutaj

Myśmy siedzieli w ciemności, głodni… Opowiadałem już o tej bójce z moim kolegą, że ja myślałem, że on ma większe pół jabłka, on myślał, że ja mam większe pół

Słowa kluczowe Obertyn, II wojna światowa, ojciec, Eliasz Sorger, rodzice, okupacja niemiecka, Żydzi, prześladowanie ludności żydowskiej, ukrywanie się w komórce, rodzina

Pani Unger przez ten cały czas, to jest od [19]39 do [19]42 – mama pisze, że to był listopad, grudzień, jak była ta likwidacja – ona nas utrzymywała, znaczy – nasze pieniądze,

Moje włosy były, jak mówię, czarne, mnie wystarczyło wystawić nos, to mnie poznali jak Żydówkę. To ona zawołała fryzjera, którego znała, ale on był męski fryzjer