Bezpłatny miesięcznik dla rolników nr 3 grudzień 2014
gro nowiny
o
, ■
KRUSodp
- S
Jak wygrać zbiornik na paliwo?
—1 x \
nur "i
| yl 1 ly
od 13001 oraz zbiorniki elastyczne o pojemności do 500 m3
ZAPRASZAMY DO KONKURSU
WYGRAJ ZBIORNIK NA PALIWO
losowanie nagrody podczas targów OPOLAGRA 2015
Nr telefonu
I I
I
5WIMER
'Tanks&Hoses
i i
KUPON DO LOSOWANIA
Imię
...
Nazwisko...
Adres...
igro NOWINY
...
* pole nieobowiązkowe
Adres wysłania:
GXL
Polska Sp.
zo.o.,
ul.Środkowa 4, 47-400
Racibórzgro
NOWINY ©GXL ISWIMĘR-1. Wytnij i wypełnij załączony kupon
2. Prześlij na adres: GXL Polska Sp. z o.o., ul. Środkowa 4, 47-400 Racibórz 3. Każdy kupon zwiększa prawdopodobieństwo wygranej
Dodatkowa szansa na wygranie: przy zakupie każdego 1000 l oleju napędowego otrzymasz kolejny kupon do losowania
i i i i i i i i i
Szczegóły konkursu oraz regulamin na stronie www.gxlpolska.eu. Akcja trwa od 18.11.2014 r.
I I
Oddajmy pierwszeństwo świątecznej tradycji
Ewa Osiecka Redaktor naczelna
W grudniowym NUMERZE
Najpiękniejsze choinki na święta 8_9
Supermleko
od superhodowców 10 Dobry pomysł
na agroturystykę 6
rjgro nowiny
Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 415 47 27, e-mail: agro@nowiny.pl, www.nowiny.pl Redaktor naczelna: Ewa Osiecka, e.osiecka@nowiny.pl, 600 059 204
Reklama: Lucyna Kretek-Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl, 606 698 903 Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.
Na okładce: Gerard Kretek z Roszkowa
grudzień 2014
B
ezsprzecznie znajdujemy się w przełomowym momencie i to nie tylko ze względu na kończący się stary i rozpoczynający nowy rok. To moment, kiedy po raz kolej
ny można sięgać po unijne wsparcie.
Warto więc już teraz zastanowić z ja
kiej pomocy chcemy skorzystać, by nie tylko ulepszać swoje gospodar
stwo, ale też sprawić, by nasza praca w nim była łatwiejsza i bardziej eko
nomiczna. To cenna wiedza w obec
nie trudnych czasach, nacechowanych niestabilnością, po to by stawić czoła konkurencji, a jednocześnie podnieść wydajność swej produkcji.
W aktualnych „AgroNowinach”
znajdziecie Państwo kilka informa
cji na temat nowego PROW 2014 - 2020, które mogą się przydać w planowaniu inwestycji zarówno tych w hodowlę, jak i produkcję rośliną.
Na naszych łamach są też laureaci
Ile ketoza kosztuje rolnika? 13
AGRONOWINY •
Miesięcznik dla rolników
konkursów, a więc ludzie którzy nie poprzestają tylko na tradycyjnych wartościach, którymi kiedyś rządziła się wieś.
Obecnie jednak wchodzimy w ma
giczny okres świąt i choć nie zwalniaj ą z codziennej pracy zwłaszcza hodow
ców, przynoszą chwilę wytchnienia i refleksji. Z pewnością nikogo nie trzeba przekonywać, że to co dzieje się w sferze nowoczesnych rozwiązań dla rolnictwa jest zawsze dziełem lu
dzi, bez których nawet najbardziej fascynujące zdobycze tej branży nie miałyby racji bytu.
Dlatego dziś oddając pierwszeń
stwo tradycji, pragnę w tym niezwy
kłym przedświątecznym momencie życzyć Państwu wspaniałych, magicz
nych, spędzonych w rodzinnej atmos
ferze Świąt Bożego Narodzenia oraz wiele dobrych, pełnych sukcesów dni w Nowym 2015 Roku.
3
✓ BOSCH
BAL-POL
ul. Młyńska 38A, 48-133
Nowa Cerekwią
www.bal-pol.pl
/
akumulatory-balpol@wp.plDOWÓZ, MONTAŻ , POMIAR NAPIĘCIA I UKŁADU ŁADOWANIA
GRATIS!
✓ CENTRA
✓ NORD STAR
Posiadamy w swojej ofercie akumulatory takich marek jak:
AKUMULATORY
DO SAMOCHODÓW:
✓ OSOBOWYCH
✓ CIĘŻAROWYCH
✓ ROLNICTWA
691 975 917
Płatności dla rolników w rozdaniu unijnym
Wnioski o unijne wsparcie dla rolników w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 - 2020 nie będą tak proste, jak do tej pory. Unia Europejska wprowadziła pewne zmiany dotyczące rodzajów płatności (schematów),
o które rolnik będzie mógł się ubiegać, a także wymogów warunkujących przyznanie poszczególnych płatności.
■ JA
Zasady korzystaniaoraz środki o jakie będzie można sięubiegać to gorącytemat dlarolników, którzy planują uzyskać unijnedopłaty
Jakie płatności można będzie otrzy
mywać od 2015 r.? - wyjaśniał, wymie
niając te najważniejsze Krzysztof Prejs, specjalista z Biura Powiatowego ARiMR w Raciborzu.
JEDNOLITA PŁATNOŚĆ OBSZAROWA (JPO)
Standardowa płatność, która wypła
cona zostanie rolnikowi do każdego kwalifikującego się hektara. Stawka jednolitej płatności obszarowej wynie
sie ok. 110 euro/ha i będzie niższa niż w poprzednim programie. Powiększona zostanie jednak o inne składowe np. o płatność dodatkową czy dopłatę pro
ekologiczną.
Do JPO, czyli podstawowej płatności obszarowej kwalifikują się użytki rolne gospodarstwa, które utrzymywane są w dobrej kulturze rolnej, łącznie z ży
wopłotami, rowami i pomnikami przy
rody o szerokości nie przekraczającej 2 m.
PŁATNOŚĆ DLA MŁODYCH ROLNIKÓW
Dodatkowa płatność doliczana do każdego hektara, przysługująca rolni
kom, którzy po raz pierwszy założyli gospodarstwo rolne lub rozpoczęli dzia
łalność w ciągu pięciu lat przed pierw
szym złożeniem wniosku w ramach jednolitej płatności obszarowej. Wiek rolnika, w roku składania wniosku nie może jednak przekraczać 40 lat.
Szacowana stawka płatności dla mło
dych rolników wyniesie 62 euro/ha, przy czym maksymalna powierzchnia objęta tą pomocą nie może przekroczyć 50 ha.
PŁATNOŚĆ DODATKOWA
Stanowić będzie uzupełnienie poziomu wsparcia finansowego dla określonej gru
py rolników aktywnych zawodowo, jedno
cześnie uprawnionych do otrzymywania jednolitej płatności obszarowej. Przysłu
giwać będzie wyłącznie w przedziale od 3 do 30 ha, a więc za pierwsze 27 ha. Płat
ność z tego tytułu wyniesie 41 euro/ha.
PŁATNOŚCI ZWIĄZANE
Z PRODUKCJĄ - DO ZWIERZĄT I POWIERZCHNI UPRAW PŁATNOŚĆ DO BYDŁA
Płatność ta będzie przysługiwała do młodego bydła, w tym krów mlecznych, a otrzymają ją rolnicy posiadający mini
mum trzy sztuki do 24. miesiąca życia i maksimum 30 młodych sztuk w stadzie.
Bydło musi spełniać wymogi w zakresie identyfikacji i rejestracji. Stawka liczo
na od pierwszej sztuki w stadzie wynie
sie 70 euro za zwierzę.
PŁATNOŚĆ DO BURAKÓW CUKROWYCH I ROŚLIN WYSOKOBIAŁKOWYCH
Rolnikowi przysługuje płatność do po
wierzchni uprawy buraków cukrowych objętej oraz potwierdzonej umową z cu
krownią, a wynosić będzie - 400 euro/
ha.
Rolnik skorzystać będzie mógł rów
nież z płatności do roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych, jak np. łubin, soja, lucerna, koniczyna - do areału 75 ha w wysokości 326 euro/ha.
SYSTEM WSPARCIA
DLA MAŁYCH GOSPODARSTW Od 2015 r. wprowadzone zostało
pojęcie małych gospodarstw. Tym sa
mym systemem z urzędu objęci zosta
ną rolnicy, dla których kwota płatności bezpośrednich za 2015 r. nie będzie prze
kraczała 1250 euro. W małym gospodar
stwie rolnym, jego właściciel zwolniony zostanie przede wszystkim z obowiązku zazieleniania, a tym samym nie będzie musiał utrzymywać trwale użytków zie
lonych oraz prowadzić restrukturyzacji upraw i obszarów proekologicznych.
PŁATNOŚĆ NA ZAZIELENIENIE Aby uzyskać płatność na zazielenie
nie, a więc z tytułu realizacji praktyk rolniczych korzystnych dla klimatu i środowiska, szacowaną na 74 euro/ha kwalifikującego się do jednolitej płat
ności obszarowej, trzeba będzie spełnić dodatkowe wymagania.
Rolnika obowiązywać będzie jednak:
dywersyfikacja upraw oraz utrzymywa
nie trwałych użytków zielonych (TUZ) i obszarów proekologicznych (EFA).
W 2015 r. określona zostanie po
wierzchnia trwałych użytków zielonych, które muszą być utrzymywane w skali kraju na niezmienionym poziomie.
Dywersyfikacja dotyczy rolników po
siadających od 10 do 30 ha gruntów or
nych. Należy wykazać co najmniej dwie uprawy. Uprawa główna nie powinna zajmować więcej niż 75 proc. gruntów ornych.
W gospodarstwach powyżej 30 ha - muszą być zachowane minimum trzy uprawy na gruntach ornych. Uprawa główna nie może zajmować więcej niż 75 proc., a dwie uprawy główne łącz
nie - nie więcej niż 95 proc. gruntów ornych.
Dlatego przygotowując wniosek, rolnik powinien dokładnie wyliczyć procent swoich zasiewów. Może skorzystać z po
mocy ośrodków doradztwa rolniczego, a także z programu znajdującego się na stronie internetowej agencji: www.arimr.
gov.pl. Tam też wszyscy zainteresowani znajdą bardziej szczegółowe informacje na temat PROW 2014 - 2020. (oprac. ewa)
Wsparcie związanezprodukcją - szacunkowestawkipłatności
bezpośrednich na2015 r.
Rodzaj
płatności w euro
Jednolita płatność
obszarowa(JPO) 110 euro/ha Płatność zazazielenianie 74 euro/ha
Bydło 70euro/szt.
Krowy 70euro/szt.
Owce 25euro/szt.
Kozy 15 euro/szt.
Rośliny wysokobiałkowe (nowa płatność i wysoka kwota)
326 euro/ha
Chmiel 480 euro/ha
Skrobia 400 euro/ha
Burakicukrowe 400 euro/ha
Pomidory 400 euro/ha
Owoce miękkie 250 euro/ha
Len 200 euro/ha
Konopie włókniste 200 euro/ha Płatność dla młodych
rolników 62 euro/ha
Płatność dodatkowa 41euro/ha Płatność dlamałych do1250
gospodarstw euro/gosp.
Źródło:MRiRW
AGRONOWINY
•Miesięcznik dla
rolników grudzień 2014Pieniądze dla gospodarstwa i na mały warsztacik
esteśmy instytucją, która lubi wypłacać pienią
dze. Im więcej możemy zaoferować, tym bardziej się cieszymy - wyraził swą chęć wspierania rolników z nowego
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 - 2020 kierownik Biura Powia
towego Agencji Restrukturyza
cji i Modernizacji Rolnictwa w Raciborzu Henryk Panek.
To prawdopodobnie ostatni okres programowania, a więc możliwości uzyskania dopłat, dlatego należy zwró
cić uwagę, aby przy wprowadzanych zmianach, wnioski zostały wypełnione prawidłowo. - Błędy sprawiają, że wy
płaty będą znacznie niższe, a niektórzy rolnicy w ubiegłych latach w wyniku nierzetelności lub z braku pełnej infor
macji, stali się ubożsi o pewne należne im kwoty - przestrzegał kierownik.
Program nie jest jeszcze zamknięty i ciągle zachodzą w nim pewne zmiany.
Niemniej szef raciborskiego ARiMR zachęcał do skorzystania z możliwości wsparcia finansowego dla młodych rol-
--- REKLAMA ---
ników, a także małych firm na terenach wiejskich. - W poprzednim okresie pro
gramowania mikroprzedsiębiorstwo mogło otrzymać wsparcie nawet do 300 tys. zł - przypomniał.
Alternatywą jest różnicowanie działalności rolniczej, skierowane do małych producentów rolnych. - W dzi
siejszych czasach, przy postępie tech
niki, pracy ubywa i w gospodarstwach 15 - 20 ha pojawiają się rezerwy siły roboczej. Jeśli więc ktoś ma jeszcze inny zawód, to na terenach wiejskich może otworzyć mały warsztacik, na który otrzyma wsparcie w wysokości 100 tys. zł - zachęcał do poszerzania działalności Henryk Panek.
W rozdaniu na lata 2014 - 2020 rol
nik zamierzający korzystać z płatności bezpośrednich, będzie musiał dobrze rozeznać się w możliwościach stwarza
nych przez nowy PROW, aby otrzymać maksymalną płatność. Obecnie wnio
ski są bardziej skomplikowane, co wy
nika ze zmian w unijnych przepisach.
Wartość dopłat bezpośrednich w po
wiecie raciborskim, w zakresie pomo
cy finansowej dla rolników sięgają dziś ok. 30 mln zł. - Przekłada się to na co
raz większą liczbę nowych ciągników, maszyn, ale i inwestycji prowadzonych w gospodarstwach - chwalił przedsię
biorczość rolników kierownik Henryk
W problematykę PROW na lata 2014 - 2020 uczestników spotkania wprowadził kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Raciborzu Henryk Panek, za nim prowadzący szkolenie specjalista Krzysztof Prejs
Panek. Przyznał też, że rolnictwo Raci- borszczyzny nie odbiega od tego inten
sywnego zachodniego. - Nie musimy wstydzić się porównań z wysoko roz
winiętym rolnictwem francuskim czy niemieckim - przyznał kierownik raci
borskiego ARiMR.
ZASADY SPORZĄDZANIA WNIOSKÓW
Dla rolników korzystających ze wsparcia bezpośredniego, nic nie zmieni się jeśli chodzi o współpracę z ARiMR pod względem obsługi wnio
sków w 2015 r.
Rolnicy, którzy w tym roku ubiegali się o wsparcie bezpośrednie, na począt
ku przyszłego roku otrzymają z agen
cji wstępnie wypełnione wnioski wraz z materiałem graficznym. Zawierały będą one nowe elementy (ewentualnie dodatkowe załączniki) i sporządzone zostaną tak, aby nie przysparzały więk
szych problemów. Dostępne będą także na stronach ARiMR.
Oprócz wniosków rolnicy otrzymają instrukcję ich wypełnienia wraz z do
datkowymi materiałami informacyjny
mi. Rolnicy ubiegający się o wsparcie muszą złożyć wnioski w Biurze Po
wiatowym ARiMR, właściwym dla ich miejsca zamieszkania lub prowadzonej działalności, w terminie od 15 marca do 15 maja. Wnioski składać można również przez Internet.
Rolnicy, którzy nie składali dotych
czas wniosków o przyznanie płatności mogą pobrać czyste formularze w biu
rze powiatowym i oddziałach regional
nych ARiMR lub ze strony internetowej www.arimr.gov.pl. (oprac. ewa)
Wymiary standardowe i nietypowe
NAJNIŻSZE CENY
Zima 2015!
Po raz kolejny rusza Akcja Zimowych Przeglądów.
Skorzystaj z bezpłatnego przeglądu zimowego oraz
atrakcyjnych rabatów na oryginalne części zamienne CLASS.
Przygotuj swoją maszynę na przyszły sezon!
Zadzwoń i dowiedz się więcej!
Świerkot Sp. z o.o.
ul. Powstańców Śl. 113 43-245 Studzionka k. Pszc zyny Telefon: 32 449 1 1 82
www.swieirkot.pl
UflflS
Pomysł godny naśladowania
K
ażdyju skrywa
region niepowtarzalnynaszego kra
urok.
Ma go też tylko z po
zoru
mało atrakcyjna turystycz
nieNędza
na Raciborszczyźnie, gdzie z wielkimpowodzeniem prowadzone jest przez państwa
Urszulęi Bernarda Zaczyków
gospodarstwoagroturystyczne.
To
właśnie oni
są zwycięzcamitegorocznej 6.
edycji Konkur su
na „Najlepsze gospodarstwo agroturystyczne w województwie
śląskim”,który
organizujeSekre
tariat Regionalny Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich w
Katowi cach wraz
zeŚląskim Ośrod
kiem
Doradztwa
Rolniczegow
Częstochowie.REKLAMA
życzy Anita Tworek wraz z pracownikami
firmy PPH Farmer Spokojnych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia upływających pod znakiem głębokich i radosnych przeżyć w gronie najbliższych, a także udanego Nowego Rok u wszystkim klientom i kontrahentom
Położona w otulinie parku krajobrazo
wego „Cysterskie kompozycje krajobra
zowe Rud Wielkich” posiadłość państwa Zaczyków, z dala od ruchliwych dróg, w zacisznym zakątku wśród pastwisk, łąk i lasu, stanowi doskonałe miejsce wypo
czynku nawet dla bardzo wymagających gości. Bliskość natury sprawia, że jest to bardzo dobry punkt wypadowy dla miesz
kańców dużych śląskich miast, takich jak np. położone nieopodal Gliwice, Bytom, czy Katowice.
Atutem gosp odarstwa jest hodowla koni kabardyńskich, starej rasy pochodzącej z Kaukazu. Dziesięć pasących się rumaków dodaje uroku, a właściciele zachęcają do przejażdżek wierzchem po okolicy oraz nauki jazdy konnej. Atrakcją dla miłośni
ków spacerów oraz wycieczek rowero
wych jest też pobliski rezerwat przyrody Łężczok. W lesie zaś można zbierać jagody i grzyby.
Poza tym gospodarstwo agroturystyczne w Nędzy oferuje wygodne pokoje, domo-
Bernard Zaczyk z koniem kabardyńskim Wiktorem sprowadzonym z Kaukazu
wą kuchnię śląską opartą na produktach własnych lub pochodzących z okolicznych gospodarstw, a także chleb z pieca chle
bowego i ryby z przydomowej wędzarni.
Wieczory spędzane na spotkaniach przy kominku dopełniają atmosfery panującej u państwa Zaczyków. Miejsce to szcze
gólnie przyjazne jest dla gości lubiących spokój, dla rodzin z dziećmi, a także dla wszystkich osób spragnionych kontaktu z naturą i wsią.
Atrakcyjność gospodarstwa z Raciborsz- czyzny doceniła komisja wybierając je spośród pięciu zgłoszonych do konkur
su, a położonych w powiatach: mysz
kowskim, zawierciańskim, cieszyńskim i żywieckim. Wpływ na ocenę miały m.in.:
sposób funkcjonowanie gospodarstwa rolnego i agroturystycznego, walory eko
logiczne, inwestycje związane z prowa
dzeniem działalności agroturystycznej, estetyka otoczenia i miejsca wypoczyn
ku, bezpieczeństwo i komfort wypoczyn
ku, jakość świadczonych usług, a także aktywność gospodarzy. Nie bez znacze
nia było właściwe oznaczenie dojazdu w postaci tablicy informacyjnej, którą nie zawsze posiadały inne gospodarstwa agroturystyczne. Co więcej, Bernard Za
czyk planuje dalej rozwijać ofertę dla swych gości.
Gospodarstwo agroturystyczne Zaczyków - Bogata Nędza
AGRONOWINY
grudzień2014
Zwycięzca konkursu został uhonorowa
ny podczas grudniowej Konferencji pod
sumowującej konkursy zrealizowane w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiej
skich w 2014 r., zorganizowanej w sali kolumnowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Spotkanie to przygotowane zostało przez Zarząd Wo
jewództwa Śląskiego oraz ŚODR w Czę
stochowie. Wszyscy laureaci konkursu otrzymali w nagrodę kosiarki, a wcze
śniej podczas Krajowej Wystawy Rolni
czej odbywającej się w ramach Dożynek Jasnogórskich w Częstochowie, wręczone zostały im dyplomy i puchary. (ewa)
Zwycięzca konkursu (w środku) oficjalnie wyróżniony został podczas konferencji w urzędzie marszałkowskim.
Styczniowe kalendarium
13 STYCZNIA godz.
10.00 - Nowa Poli
tyka Rolna na lata 2014 - 2020, zmiany w przepisach KRUS oraz wymagania sta
wiane rolnikom przez weterynarię. Szkolenie organizowane w Mię
dzyszkolnym Ośrodku Sportowym „Sokół" w Raciborzu - organiza
tor: Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu - Krysty
na Hesek.
14 STYCZNIA godz.
10.00 - Nowa Polity
ka Rolna na lata 2014 - 2020, zmiany w prze
pisach KRUS oraz wy
magania stawiane rolnikom przez we
terynarię - Szkolenie organizowane w Cen
trum Społeczno-Kultu
ralnym w Pietrowicach Wielkich - organizator:
Powiatowy Zespół Do
radztwa Rolniczego w Raciborzu - Bożena Jankowska.
AGROTURYSTYKA I ZAGRODA WIEJSKA SPRZYJAJĄ WYPOCZYNKOWI NA WSI
Na czym polega agrotury styka i jakie są jej składniki, co może i powinno się zna leźćw ofercie gospodarstwa agroturystycznego-wyjaśniła BarbaraMajnuszze Śląskiego OśrodkaDoradztwa Rolnicze go w Częstochowie, przed stawiając stan agroturystyki wPolsce m.in.pod względem istniejących trendów, potrzeb i oczekiwańodbiorców.
Grudniowe szkolenie pn.
„Agroturystyka i Zagroda Edu
kacyjna szansą na rozwój wsi”
odbyło się w Wiejskim Domu Kultury w Olzie (gmina Go
rzyce, powiat wodzisławski).
Organizatorem spotkania z udziałem zainteresowanych rolników z powiatów wodzi
sławskiego i raciborskiego było Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Morawskie Wrota”.
„Turystyka wiejska a prawo działalności gospodarczej”
to temat kolejnego wykładu Stanisławy Caban z Centrum Doradztwa Rolniczego w Kra
kowie. Jak się okazało, gospo
darstwa agroturystyczne nie mają obowiązku zgłaszania
Agroturystyka może być sposobem na poszerzenie działalności, szczególnie dla rolników z pomysłem na swoje gospodarstwo
działalności gospodarczej i są zwolnione z podatku dochodo
wego. Uczestnicy szkolenia do
wiedzieli się o swoich prawach i obowiązkach. Stanisława Caban szczegółowo omówiła wszystkie wymagania jakim podlegają gospodarstwa agro
turystyczne i jakie powinno być ich wyposażenie. Przed
stawiła też „Zasady tworzenia zagród edukacyjnych”, których celem jest edukacja przez po
znanie i poszerzanie wiedzy o rolnictwie, środowisku na
turalnym, ekologii. Rolnikowi
„zagroda” ma przynieść dodat
kowy dochód. Niestety, w prze
ciwieństwie do gospodarstw agroturystycznych, zagrody
edukacyjne nie są zwolnione z podatku dochodowego i istnie
je obowiązek zgłoszenia ich w urzędzie skarbowym. Na szko
leniu omówiono dokładnie proces zakładania zagrody edu
kacyjnej, jak powinno być do tego przygotowane gospodar
stwo i jakim wymaganiom musi sprostać. Na koniec uczestnicy mieli możliwość poznać przy
kładowe gospodarstwa, funk
cjonujące w Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych.
Trzeba przyznać, że większość z nich ma tak ciekawą ofertę, że do zwiedzania nie trzeba dwa razy zachęcać.
Elżbieta Antonin - Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu
KRUS odpowiada napytaniaczytelników
e-mail: agro@nowiny.pl
Krystyna Nowak kierownik raciborskiej placówki Prowadzę gospo
darstwo rolne o średniej wielkości.
Od pewnego czasu mam poważne pro
blemy finansowe:
zaciągnąłem kre
dyt na zakup ma
szyny potrzebnej w gospodarstwie, który przerósł moje możliwości.
Od roku nie opłacam różnych zobowiązań, także składek do KRUS. Wiem, że taki stan nie może się utrzymywać: jak rozwiązać tę sprawę, czy jest jakaś możliwość udzielenia ulgi w zapłacie zaległych składek?
Zgodnie z postanowieniami ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, pre
zes Kasy lub upoważniony przez niego pracownik może odroczyć termin płatności składek na ubezpieczenie społeczne rolni
ków, rozłożyć spłatę na raty lub umorzyć w całości lub w części należności z tytułu składek na ubezpieczenie w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem zain
teresowanego, na jego wniosek, uwzględ
niając możliwości płatnicze wnioskodawcy.
Należy więc złożyć w KRUS pisemny wnio
sek o udzielenie ulgi w spłacie należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne rolników osobiście lub przesłać pocztą wraz z uzasadnieniem wniosku i dokumentami, które potwierdzają Pana trudną sytuację materialną.
REKLAMA
Skup
a
ELDA- USŁUGI DLA RO LNICTWA
PROFESJONALNIE - SPRAWNIE - SZYBKO
MAGAZYNY ZBOŻOWE
47-400 Racibórz, ul. B. Leśmiana 4A (Ocice). Magazyny znajdują się obok ARiMR
Więcej informacji tel. +48 515 660 962, 501 178 240 | www.elda.net.pl
od wyjątkowej rodzinki
Rodzinka prawiew komplecie.W środkuGerard Kretek, obok niegocórka Ola z mężem Tomaszem Brańskim,
Fi i
Z > 1
p ■ il J M
T rasę z Raciborza na plantację choinek w Roszkowie znam na pa
mięć. Pokonuję ją raz w roku, ale od wielu lat. Nic tak bo
wiem nie dodaje magii świę
tom jak świeża, pachnąca choinka. A u Kretków każdy znajdzie dla siebie tę najpięk
niejszą. W tej rodzinie już trzecie pokolenie wie o tych drzewkach wszystko. A jest to wiedza rzetelna, bo poparta doświadczeniem zdobywa
nym na własnych błędach.
W ROSZKOWIE PACHNIE JUŻ ŚWIĘTAMI
Pan Gerard oprowadza nas po swoim leśnym królestwie, gdzie na chętnych czekają już ścięte drzewka. Pierwsi klien
ci pojawiają się pod koniec listopada.
Ostatni - w wigilię. - Co roku zapisuję sobie tych spóźnialskich. W tamtym roku
sprzedawałem jeszcze o 11.00, ale zdarzy
ło się wcześniej, że ktoś przyjechał o 14.30 - mówi ze śmiechem i dodaje, że więk
szość kupujących zna, bo to stali klienci.
Odkąd plantacja została oświetlona, sporo osób przyjeżdża wieczorem. - Teraz ludzie do późna pracują, więc jest to dla nich duże udo
godnienie - wyjaśnia hodowca i dodaje, że raciborzanie najczę
ściej biorą świerki, mieszkańcy powia
tu wodzisławskie
go - sosny, a Czesi chętnie kupują choinki w donicz
kach. Zdarzyło się, że w Wigilię, prosto z trasy, dotarli do Kretków wracający do domu Polacy pracujący we Włoszech. Do Włoch z kolei trafiła roszkowska cho
inka, którą zabrała ze sobą spędzająca tam święta raciborzanka.
Nowe choinki sadzi się najczęściej w październiku. Pan Gerard robi to zawsze ręcznie, ale pomaga mu w tym cała rodzi
na. - Kręgosłupy was nie bolą? Bolą, ale to jest dobre, bo przynajmniej człowiek wie,
że żyje - mówi ze śmiechem pan Kretek i pokazuje mi najstarsze drzewa, które sa
dził jeszcze jego ojciec. Sadzonki cztero
letnich wówczas sosen, pan Maksymilian sprowadził z Bawarii i posadził w 1993
roku. Dziś mają więc 25 lat.
U Kretków co roku w święta gości inne drzew
ko. - Ja najbardziej lu
bię zwykły świerk.
W domu mamy taki salon 9 na 4 metry, więc i choinka musi być sporych roz
miarów. Wybiera
my taką, która ma 2,5 metra średnicy na dole, tylko moja żona zawsze się boi, że jej całe ściany pobrudzi - mówi hodowca i pokazuje nam swoje najpiękniejsze cho
inki. Wybór jest ogromny. Oglądamy jodły, sosny czarne i czerwone, których na
zwa bierze się od koloru ich szyszek, a pan Gerard opowiada o nasadzonej już sośnie piramidalnej (która jest gęsta, ale smukła, znakomicie będzie się więc nadawała do mieszkań w blokach) oraz żółtej, której kora ma brązowo-żółty kolor. Amatorzy
świerków też będą mieli w czym wybie
rać, od tego zwykłego, przez srebrny, bia
ły, serbski a na koreańskim skończywszy.
Ten ostatni wygląda tak, j akby jego gałązki przyprószył śnieg. - Idealnym drzewkiem do posadzenia na działce jest świerk serb
ski. Jest odporny na choroby, mróz, suszę a nawet zanieczyszczenia środowiska i szybko rośnie - tłumaczy pan Kretek.
Przy domu zachwycamy się niezwykłą daglezją, która nie jest wprawdzie trakto
wana jak typowe drzewko bożonarodze
niowe, ale wiele osób kupuje ją ze względu na piękny cytrusowy zapach. Wystarczy zerwać kilka igieł i potrzeć je w dłoni, by poczuć zapach zbliżających się świąt.
NAJPIĘKNIEJSZE HOBBY NA ŚWIECIE
Zaczęło się od niedzielnego programu dla rolników, poświęconego uprawie cho
inek. - Oni tam przedstawiali wszystko bardzo optymistycznie. Pomyślałem so
bie, że jak obsadzę 10 hektarów, to będę zbierał prawdziwe kokosy - wspomina pan Gerard. 1 maja 1993 roku zasadzili pierwsze drzewko. - Kupiliśmy w nadle
śnictwie około 3 tysięcy sosen i obsadzi
liśmy nimi pół hektara nieużytków pod lasem w Czyżowicach i Roszkowie. 90%
AGRONOWINY
• Miesięcznikdla rolników
grudzień 2014PanMichałpomaga tacie zawsze gdyprzyjeżdżado Roszkowa.
Na co dzień pracuje i mieszka wKatowicach.
drzew nam padło - opowiada nasz boha
ter, który przyznaje, że sam 200 sztuk pod- sypał taką ilością nawozu, że się po prostu spaliły. Porażka nie zniechęciła go jednak do dalszych prób. - Byliśmy naiwni i nie mieliśmy żadnej wiedzy, bo nie było wtedy ani Internetu ani odpowiedniej literatury.
Uczyliśmy się więc na błędach - podsu
mowuje.
Dziś pan Gerard korzysta tylko ze spraw
dzonych dostawców, a doświadczenie pozwala mu na śmiałe eksperymenty z różnymi odmianami drzew. Samą sprze
daż usprawniają też pakowalnice z siatką, która j eszcze pię ć lat temu była nie do zdo
bycia. - Tak naprawdę to tę pracę traktuję teraz jak fantastyczne hobby, które pozwa
la mi oderwać się od pracy za biurkiem - dodaje. Na to hobby cała rodzina musia- ła jednak zapracować. Dorosłe już dzieci:
Ola, Zosia i Michał pomagały tacie jeszcze chodząc do szkoły. - Nieraz był kilkunasto
stopniowy mróz, a my musieliśmy wstać o wpół do piątej rano, żeby jak najwcze
śniej zająć sobie miejsce na targu w Raci
borzu. Samochodem nie można było tam wjechać, więc choinki nosiliśmy z Rynku - wspomina pan Kretek, który do dziś pa
mięta, że pierwsze drzewko sprzedał na raciborskim targu w sobotę 20 grudnia 1997 roku. Teraz klienci przyjeżdżają do Roszkowa. Wielu z nich zabiera ze sobą dzieci, bo nie tylko wybór, ale i możliwość własnoręcznego ścięcia choinki jest dla
całej rodziny ogromnym wydarzeniem.
- Dostają ręczną piłę, taką „moja - twoja”, i ścinają to swoje najpiękniejsze drzew- ko, a ja dostaję aparat i uwieczniam to wszystko na zdjęciach - tłumaczy pan Gerard, a jego córka Ola dodaje, że jak nie ma żad
nego mężczyzny to i ona z tym sprzętem świetnie sobie radzi.
- Dzięki tej pracy poznałem mnóstwo ciekawych osób, od doktorów i profeso
rów po zwykłych ludzi, z którymi za
wsze chętnie rozma
wiam, najczęściej o tradycjach zbliżających się świąt. Nikt nie powinien zostać w Boże Narodzenie bez choinki - podsumowuje nasz boha- ter.
RODZINA ZAWSZE RAZEM
Po godzinie spędzonej wśród drzewek jesteśmy trochę zmarznięci, więc pani Ola zaprasza nas na gorącą kawę i herba
tę. Odwiedzamy rodzinny dom Kretków, który zbudował nieżyjący już senior rodu - Maksymilian. - To moja stara chałupa.
Wprowadziliśmy się do niej z mężem tuż przed Bożym Narodzeniem 1957 roku - tłumaczy pani Adelajda, która mimo
swoich 81 lat, jeszcze do niedawna poma
gała w sprzedaży i nasadzaniu choinek. A że ma niespożytą energię świadczy fakt, że jeszcze cztery lata temu uczestniczy- ła w rajdzie rowerowym. - Mama pochodzi z rodziny Rybarzy, która od 250 lat związana
■ jest z Roszkowem, moja żona jest z Olzy, a zięć Tomek z Zabełkowa s - tłumaczy nasz bo
ji hater i dodaje, że
| od pokoleń wszy
je scy związani są z
* rolnictwem.
W domu też wszystko ma swoją ciągłość. Kiedyś jego górę zajmował pan Ge
rard ze swoją żoną. Dziś mieszka w domu na końcu tej samej działki, a jego miejsce zajęła cór- ka Ola ze swoim mężem Tomkiem. Nawet znajdujący się na parterze pokój dla dziec
ka, w którym kiedyś mały Gerard bawił się ze swoją siostrą Elą, dziś zajmuje jego wnuczek - 3-letni Edward.
Rodzina spotyka się w komplecie za
wsze podczas świąt. Choinkę, tradycyj
nie w Wigilię, ubierają dziewczyny, a do pana Gerarda należy przygotowanie kar
pi. - Gdy byłem dzieckiem, żywa choinka towarzyszyła nam do lat 70., a potem na długo zagościła sztuczna. Zresztą te świe
że drzewka sypały się strasznie i zaraz po świętach trzeba je było rozbierać. Po pro
stu nikt nie wiedział jak o nie dbać - wspo
mina. Sztuczna choinka nie miała w sobie żadnej magii i stawała się z czasem jednym z wielu domowych przedmiotów. - Jedna z nich dotrwała kiedyś do moich urodzin, które przypadają w lipcu. Stała w jadalni, z której niezbyt często korzystaliśmy i ja
koś się uchowała - opowiada ze śmiechem pan Gerard.
Dwa lata temu Kretkowie spędzili święta w towarzystwie gości z Zairu. - Przywiozła ich ze sobą moja córka Zosia, która na stałe mieszka w Niemczech. Nasze temperatu
ry były dla nich zaskoczeniem. Pamiętam, że mimo włączonego ogrzewania siedzieli opatuleni w szale i rękawiczki - wspomina pan Kretek.
Do Bożego Narodzenia zostało niewie
le czasu. Państwo Brańscy przygotowują się już do świątecznego jarmarku na raci
borskim rynku. Jak co roku, przywiozą ze sobą roszkowskie choinki. Pani Ola przy
gotowuje też aniołki z masy solnej, które stanowią piękne uzupełnienie naturalne
go drzewka. A jakie będą te ich najbliższe święta? - Najważniejsze, żeby zgoda w rodzinie była - odpowiada pani Adelajda, a ja wiem, że w domu, w którym na co dzień spotykają się cztery pokolenia, takie życzenia zawsze mają moc sprawczą.
Tekst Katarzyna Gruchot zdjęcia Jerzy Oślizły
Zerwane igły daglezji, roztarte w ręce, wydają cytrusowy zapach
Klientz Czech przyjechał po choinkędo Kretków już po razpiąty.
Nacztery kupione wcześniej i przesadzone doogrodu dwiesię przyjęły i rosną nadal.
grudzień 2014 AGRONOWINY
• Miesięcznik dla
rolnikówSupermleko od superdostawców Opolszczyzny
Prezentacja gospo darstwpołączona zwrę
czeniem nagród i pucha rów przez przedstawicieli Urzędu Marszałkowskie
go Województwa Opol skiego, Izby Rolniczej w Opolu, okręgowych spółdzielni mleczarskich, starostw i gmin była naj ważniejszym momentem XVIedycjiWojewódzkie go Konkursu SUPERM LEKO 2014. Uroczystość podsumowująca to wy darzenie zorganizowana została w sali konferen cyjnejOpolskiego Ośrod
kaDoradztwa Rolniczego wŁosiowie.
- Doskonale wiecie, jak dziś wygląda produkcja mleka, jak potężna re- strukturyzacj a producen
tów mleka, jeśli chodzi o liczbę gospodarstw, nastą
piła w okresie ostatnich 10 lat. Szacunek należy się wam wszystkim, któ
rzy chcecie tę produkcję dalej prowadzić. Dosko
nale wiemy ile zdrowia i wyrzeczeń to kosztuje.
Śmiem twierdzić, że pro- dukcj a mleka jest najcięż
szą produkcj ą rolniczą, bo trzeba na wielu sprawach się znać i umieć się zna
leźć, aby dalej ją prowa
dzić - przyznał dyrektor OODR w Łosiowie Hen
ryk Zamojski.
Typując najlepszych producentów mleka ko
misja konkursowa pod kierunkiem przewod
niczącego, dyrektora Henryka Zamojskiego kierowała się w ocenie:
liczbą drobnoustrojów i liczbą komórek soma
tycznych w 1 ml mleka, warunkami środowi
skowymi gospodarstwa, objęciem gospodarstwa oceną wartości użytko
wej bydła mlecznego oraz procentem wzrostu produkcji stada za 2012/
2013 r.
Uczestnicy konkursu oceniani byli w trzech kategoriach: pierwszej - obejmującej gospodar
stwa produkujące rocz
nie do 110 tys. l mleka,
Na odebranie pucharu i nagród państwo Elwira i Krzysztof Chromikowie przyjechali cała rodziną
drugiej - powyżej 110 do 250 tys. l mleka, trzeciej - powyżej 250 do 600 tys.
l mleka i czwartej - po
wyżej 600 tys. l mleka.
Wśród laureatów znaleźli się hodowcy powiatu kędzierzyńsko- -kozielskiego. Drugie miejsce w kategorii IV
zajął Paweł Klose z Kę- dzierzyna-Koźla, trzecie miejsce w tej samej ka
tegorii zdobył Krzysz
tof Chromik z Bierawy, również trzecie miejsce w kategorii III otrzymał ex aequo z hodowcami z Białej w powiecie prud
nickim, Norbert Wa
rzecha z Maciowakrza, gmina Pawłowiczki. Wy
różnienie w kategorii II przypadło natomiast Erwinowi Steuerowi z Kózek - gmina Pawło
wiczki, a w kategorii III - Andrzejowi Huebnerowi z Grodziska, gmina Paw
łowiczki. Poza hodow
cą z Kędzierzyna Koźla, który oddaje mleko do Mleczarni Zott, pozosta
li rolnicy współpracują z OSM Głubczyce.
Życzenia zwycięzcom konkursu w imieniu wszystkich starostów złożył przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Opol
skiego, starosta strze
lecki Józef Swaczyna.
- Śląsk opolski to zagłę
bie mleczne. Wiem, że nasze rolnictwo stoi bar
dzo wysoko, nie mamy się czego wstydzić i nie musimy mieć komplek
sów, wszystko zaś dzię
ki waszej pracy, dzięki temu, że wasze gospo
darstwa są takie fajne, a
dziś widzimy, że są rów
nież bardzo wydajne.
Sam jestem z wioski od urodzenia i mieszkam na wsi i wiem co to znaczy zawód rolnika - docenił ciężką pracę starosta Jó
zef Swaczyna.
Spotkanie w Łosiowie przypadło w szczegól
nym momencie - pikiety mlecznej organizowanej przez Polską Federację Hodowców Bydła i Pro
ducentów Mleka. O jej celu wspomniał kierow
nik opolskiego Oddziału PZHBiPM Aleksander Nozdryn-Płotnicki: - W szczególności chcemy zachęcić pana ministra do podjęcia działań, które zwolniłyby produ
centów mleka z kar za przekroczenie limitu pro
dukcji. Ciężki jest okres dla wszystkich rolników i naszym zdaniem pobie
ranie kar za przekrocze
nie kwot mlecznych nie leży ani w ich interesie, ani całego sektora - tłu
maczył. (ewa)
REKLAMA
Autoryzowany Dealer DeLaval Z.H.U.
L. Tendaj, A. Walęciak, D. Tendaj
QQzynsGkcjs msgGzynów i silosów zbożowych
A Del_aval
Oferujemy:
• dojarnie
• hale udojowe
• zbiorniki chłodzące od 300 do 30 000 l
• środki do pielęgnacji wymion
• części zamienne
• środki higieny
• zgarniacze obornika
Zapraszamy do współpracy
Wszystkim swoim obecnym i przyszłym klientom składamy najlepsze życzenia z okazji nadchodzących Świąt
oraz pomyślnego i pełnego optymizmu Nowego Roku
.‘A1’ '
■_ ń,"'; -.. -
S
---“---L^l—*---
Gazowanie zbóż jjj
•4<.A
48-250 Głogówek, ul. Mionów 60
tel. 77/ 437 29 09, 601 084 024 • ltendaj@op.pl, awaleciak@op.pl
Dezyn kurnik
Usługi dla firm i ludności
www.der-service.plRacibórz, tel. 536 421 575, e-mail: der-service@wp.pl
Bezpieczeństwo w sukurs nowoczesności
Bezpieczeństwopracy było motywem przewodnim spotkania zorganizowane go w ramach Akademii John Deere przez raciborską firmę Chempest wRudniku.
Temat ten był omawiany przyokazji prezentacji nowoczesnych maszyn, której dokonali przedstawiciele zna nego producenta urządzeń rolniczych.
Wśród nowościznalazły się:najmniejsze ciągniki 5E i 5M, ciągniki najnowszej serii6R, opryskiwacze, nowe kombajny z serii W330 i W440 oraz ładowarki firmy Schaffer. Spotkanie było okazją do zaprezentowania m.in. zagadnień z zakresusystemu precyzyjnejpracy,zdal negoserwisowania maszyn, sposobów pozyskania środków i finansowania, jakie zostało przygotowane na ich za kup,atakżeobejrzeniaeksponowanych ciągnikówi innych urządzeń.
W akademii udział wzięło ok. 50 gości firmy Chempest, która obsługuje klien
tów z terenu Opolszczyzny, Górnego Śląska i części Małopolski. Wśród nich są rolnicy posiadający zarówno kilka
dziesiąt, jak i kilkaset hektarów.
- Dziś już wymogiem jest poprawa
--- REKLAMA ---
ekonomiki gospodarstw. Obecnie rol
nicy muszą inwestować w nowe tech
nologie, nowoczesne maszyny, gdyż rąk do pracy jest zdecydowanie mniej, kosz
ty pracy są wysokie, i to jedyna droga, żeby poprawić wydajność i dochodo
wość gospodarstw - przyznał Andrzej Giemza, kierownik działu maszyn.
Przypomniał również, że propozycje Unii Europejskiej dofinansowującej pewne działania, ukierunkowane są na poprawienie efektywności gospo
darstw i ochronę środowiska. - Pre
cyzyjna praca przy aplikowaniu nawozów sztucznych, przy opryskach jest koniecznością. Dziś sprostanie wy
maganiom dotyczącym ekologii jest niemożliwe bez nowoczesnych maszyn - dodał kierownik.
Cykliczne spotkania firmy Chempest organizowane są dwa razy w roku. - W okresie wiosennym, kiedy jeszcze jest mniejsze zaangażowanie rolników w prace polowe. Wówczas korzystając z pogody przygotowujemy prezentację na zewnątrz, pokazujemy wtedy ma
szyny w sposób bardziej dynamiczny,
Uczestnicy akademii mieli okazję obejrzeć ciągniki i inne maszyny rolnicze
a klienci mogą do nich wsiąść i pojeź
dzić. Zawsze jesienią razem z John De- ere przygotowujemy większą imprezę, skupiając się na nowościach z naszej oferty - wyj aśnił Andrzej Giemza.
Dodatkowo raciborski Chempest or
ganizuje tzw. akademie kombajnowe, podczas ktorych przedstawiciele firmy spotykają się z rolnikami, aby porozma-
wiać o problemach, jakie mieli podczas sezonu żniwnego, czy przy zbiorze ku
kurydzy, a także proponują korzystanie z naprawy maszyn i ich przeglądów po sezonie. W trakcie sezonu natomiast dla zainteresowanych odbywają się bezpo
średnio u klientów pokazy maszyn w gospodarstwach i podczas pracy na po
lach. (ewa)
Centrum Medyczno - Diagnostyczne informacja i rejestracja : (32) 415 4113 Poniedziałek - Piątek 900 -19 00 ARTIMEX
www.artimex.com.pl www.eurodent.pro
1 Endokrynologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, specjalista reimiatologli, medycyny fizykalnej 1 balneologu, internista, leczenie chorób tarczycy.
*NEFROLOGII
e
lek. med. DARIUSZ LESIK specjalista chorób wewnętrznych, nefrolog.
Dr n. rai KRZYSZTOF PARUZEL specjalista chirurgii ogólnej i naczyniowej.
^
CHIRURGIIOGÓLNEJ
I CHORÓB SUTKAlek. med. WIEŃCZYSŁAW KUKLEWICZ specjalista chirurgu ogólne).
le^mecLMICHAŁ SEEMAN specjalista ortopedii, traumatolog.
lek. med. DEJAN SIMIĆ specjalista ortopedii, traumatolog.
lek. med. ROBERT STROKA specjalista ortopedii, traumatolog.
drnjned. ANDRZEJ POTYKA specjalista chirurgii ogólnej, urolog.
DIAGNOSTYKA MEDYCZNA W
ZAKRESIE:Racibórz, ul. Gen. J. Bema 5
(wejście od ul. S. Staszica, naprzeciw Galerii Biedronka)
4
<$>RADIOLOGII STOMATOLOGICZNEJ
<$> RADIOLOGII
OGÓLNODIAGNOSTYCZNEJ
&
MAMMOGRAFU
DENSYTOMETRU#
DIAGNOSTYKIUSG+
Dopplergrudzień 2014
AGRONOWINY
•Miesięcznik dla rolników
Los chciał, by hodowla stała się pasją
Otym,żerolnictwo ma się we krwi, wiedzą najlepiej państwo Kupkowie z Wojnowic w gminie Krzanowice. O takimwyborze zdecydował przypadek.
Podejmując jednak wyzwanie stworzy li gospodarstwo, które nie tylkojest nowoczesne, ale i bezpieczne. Obecnie państwo Kupkowie gospodarują na 80 ha, prowadzą hodowlę krówmlecznych, aich stado wrazz jałówkami icielakami liczy prawie 190zwierząt. W tym roku zajęli 5. miejsce w regionie wśród 16 uczestników Konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne” zorganizowanego przez KRUS.
Młodzi rolnicy Anna i Artur Kupko
wie gospodarstwo przejęli po rodzicach pana Artura przed sześciu laty. Faktycz
nie prowadzą je nadal w dwie rodziny, gdyż państwo Rita i Bernard nadal mocno wspierają w pracach syna i synową.
- Jesteśmy wszyscy bardzo zżyci. Razem spędzamy też święta. U mnie jemy wigi
lię, pierwszy dzień świętujemy w mojej rodzinie, a drugie święto spędzamy znów wspólnie u rodziców męża - opowiada pani Ania o łączących ich więzach.
Na gospodarstwie pracuje obecnie już trzecie pokolenie. Wcześniej pani Rita i pan Bernard przejęli je po rodzicach, którzy wyjechali do Niemiec. - Jeśli ktoś rok wcześniej powiedziałby mi, że wezmę gospodarstwo, nie uwierzyłabym. Praco
wałam przed dwa lata w banku. Mąż w odróżnieniu ode mnie nie pochodził z gospodarstwa i wykonywał również pra
cę biurową. Mieszkaliśmy w sąsiedniej wiosce, gdzie mieliśmy już własny dom - opowiada pani Rita.
Gospodarstwo, które pozostawili im ro
dzice, jak na owe czasy nie było małe - 15 ha, w miarę nowoczesna obora, ciągnik oraz nieco starszy dom. Państwo Kupko
wie stanęli przed dylematem: sprzedać i pojechać za rodzicami czy też przejąć gospodarstwo, o prowadzeniu którego wtenczas nie mieli pojęcia. Przesądził stan wojenny.
Piąte miejsce pod względem bezpieczeństwa pracy w gospodarstwie rolnym zajęli państwo Anna i Artur Kupkowie, którzy prowadzą hodowlę bydła mlecznego wraz z rodzicami pana Artura - Ritą i Bernardem
- Nie wiedzieliśmy, jak długo potrwa, trzeba było więc zabrać się do roboty.
Zaczęliśmy od budowy nowego domu, potem zainwestowaliśmy w maszyny i w samo gospodarstwo. Na początku zajmo
waliśmy się przede wszystkim uprawą ziemniaków, którymi obsadzonych było nawet 13 ha pola oraz ich sprzedażą de
taliczną - wspomina pani Rita.
- W 1979 r. zaczynaliśmy od jednej krowy i czterech jałówek. Rolnictwa uczyłem się z książki pasjonata, dyrektora gospodar
stwa rolnego Eugeniusza Winiarskiego - dodaje pan Bernard.
Kiedy, ze względu na rosnącą konkuren
cję, uprawa ziemniaków stała się mniej opłacalna, państwo Kupkowie postano
wili powiększyć stado bydła do 17 sztuk, przybyło też trochę „młodzieży”. - Obo
ra była wtedy po dwukrotnym remoncie, w 1994 r. zamontowaliśmy przewodową dojarkę. Potrzebna była też chłodnia w oddzielnym pomieszczeniu. Ponieważ miejsca ciągle brakowało, znajomy z Nie
miec najpierw pokazał nam swoje gospo
darstwo, a potem zachęcił do budowy nowej obory - wspomina pani Rita.
Rozwijając swą działalność zastanawia
li się jednak ciągle, który z trzech synów przejmie po nich obowiązki gospodarza.
Od samego początku wielkie zaintereso
wanie pracą na roli i hodowlą wykazywał średni syn Artur. - Mąż bez gospodarstwa nie mógłby żyć. Pomimo, że ukończył stu
dia na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i jest magistrem inżynierem informaty
kiem zdecydował, że zostanie rolnikiem - mówi żona młodego hodowcy Anna.
To pasja syna spowodowała, że pani Rita i pan Bernard zdecydowali się na dalsze inwestycje. - Oborę zaczęliśmy budować w sierpniu 2000 r., w grudniu stały w niej jałówki, a w marcu była już nowa hala udojowa. Dodatkowo trzeba było zrobić porodówkę. Z siedemnastu krów stado urosło do 30, a kierownik mleczarni Da- none, do której państwo Kupkowie oddają już 20 lat mleko, zachęcał ich do powięk-
Pan Artur i pani Ania ze swym kotkiem Mruczkiem
szenia go o kolejne 20 zwierząt. - Wtedy nawet nie wyobrażaliśmy sobie, że mo
żemy mieć tak dużo bydła. A dziś pięć
dziesiąt, to normalka. Wszystkie nasze krowy żyją na wolnym wypasie. Mamy halę udojową, w której naraz doi się 10 krów - tłumaczy pani Rita.
Dziś, pomimo że gospodarstwo rozrosło się, dzięki nowoczesnym rozwiązaniom i urządzeniom, państwo Kupkowie mają więcej czasu dla siebie. Pani Rita chętnie podejmuje się prac społecznych np. pie
czenia kołaczy na dożynki. - W dziesięć kobiet, w cztery godziny w piekarni pie
czemy 2500 kołaczy, a na prymicje nawet 2700 kołaczy - opowiada.
Teściów za wielką pomoc chwali pani Anna. Sama ma wykształcenie pedago
giczne i kilka lat pracowała w szkole i w przedszkolu w Wojnowicach, a potem w szkole w Sudole. Ukończyła też studia podyplomowe, różne kursy doszkalają
ce, w tym języka migowego. Ponieważ na gospodarstwie jest sporo roboty po
stanowiła zrezygnować z pracy zawodo
wej i wesprzeć męża. Pana Artura poznała jeszcze w szkole. Dziś mają dwie córki, ośmioletnią Dominikę i dziewięcioletnią Wiktorię.
- Od początku wiedziałam, że mąż chce zostać na gospodarstwie. Nie przeszka
dzało mi to, mimo że mieszkałam w blokach i o pracy na polu nie miałam zielonego pojęcia, a od ogródka stroni
łam, jak od ognia. Teraz powoli uczę się pracy na gospodarstwie. Ciągle czuję respekt szczególnie przed dużymi kro
wami, uwielbiamy jednak z córkami cie- laczki. Mamy krówkę, którą dziewczyny nazwały Malina i ona naprawdę reaguje na swoje imię - mówi z przejęciem pani Anna.
Pan Artur nieustannie zajęty jest pracą w gospodarstwie. - Zawsze znajduje sobie
coś do roboty, bo kocha to co robi, to wręcz pasja - przyznaje pani Anna, która zajęła się dokumentacją związaną z prowadze
niem gospodarstwa. Wspiera ją teść, pan Bernard, który dodatkowo zajmuje się zootechniką, w odróżnieniu od syna - spe
cjalizującego się w żywieniu zwierząt.
Na 80 ha ziemi, państwo Kupkowie uprawiają przede wszystkim kukurydzę, rzepak, pszenicę, ok. 20 ha zajmują łąki.
Z pomocy unijnej korzystali przy zakupie traktora i talerzówki, a także sięgnęli po wsparcie dla młodych rolników.
Pani Anna podczas jednego ze szko
leń KRUS zdobyła pierwsze miejsce.
- Koniecznie musi pani wziąć udział w konkursie na najbezpieczniejsze gospo
darstwo - namówiła ją inspektor Agniesz
ka Plaskacz. Ponieważ nie było czasu na przygotowania, pani Anna zdążyła przykleić żółto-czarną taśmę na stopień.
Wystarczyło, aby zająć piąte miejsce, po
nieważ gospodarstwo na co dzień właści
wie prowadzone jest przez hodowców.
- Mąż wykorzystuje to czego nauczył się na studiach, np. napisał program, dzięki któremu wiemy, co zasiano na polach w minionych latach, jakie prace wykonano - wyjaśnia pani Ania.
- Artur już w III klasie technikum skon
struował elektryczną myjkę do kartofli
„Mars mobil”, unowocześnił sadzarkę do kartofli, a także zamontował zdalne ste
rowanie silosów paszowych, które moż
na obsługiwać z traktora - chwalą syna rodzice.
Zainteresowanie gospodarstwem prze
jawia starsza córka Wiktoria, poza tym uwielbia gotować i chce w przyszłości zostać właścicielką restauracji. Młodsza Dominika utalentowana plastycznie dwu
krotnie nagrodzona została w konkursach Danone, zdobywając tablet i telefon doty
kowy. (ewa)
AGRONOWINY •
Miesięcznik dla rolników
grudzień2014
K
eTOZA-
JEDNA Z NAJCZĘSTSZYCH CHORÓB PRZEMIANY MATERII U BYDŁAKierownik Aleksander Nozdryn-Płotnicki z opolskiego Oddziału Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka
Ketoza charakteryzuje się podwyższonym po
ziomem związków ke
tonowych w organizmie krowy: krwi, moczu oraz w mleku i w wydychanym powietrzu. Stan ten może objawiać się również spadkiem poziomu glu
kozy we krwi (hipoglike- mia) oraz zwyrodnieniem tłuszczowym wątroby.
Ketozę powodują nie
dobory energetyczne wynikające ze źle zbilan
sowanej paszy, w decydu
jących momentach: kiedy krowa dochodzi do szczy
tu oraz w ostatnim okre
sie zasuszenia, tuż przed wycieleniem. W ostat
nich trzech tygodniach płód niezmiernie szyb
ko przyrasta. Niedobór energetyczny może się więc pojawić nie tylko po porodzie, gdy krowa staje się coraz bardziej wydaj
na, ale tuż przed samym porodem. Najczęściej ke- toza występuje w pierw
szych dwóch miesiącach laktacji.
Częściej zapadają na nią krowy o wyższej lak
tacji, ponieważ są bardziej wydajne, mówi się też, że może predysponować do niej skłonność genetycz
na. Krowy z ketozą w całej laktacji produkują często więcej mleka niż zwie
rzęta w stadzie, które na nią nie chorowały. Krowy te są przeważnie bardziej wydajne od pozostałych, gdy więc pojawiają się problemy zdrowotne, ho
dowca poświęca im więcej uwagi. Jestem pewien, że jeśli krowa ta nie miałaby ketozy, to dałaby jeszcze więcej mleka.
Rodzaje ketoz
Istnieje podział na ke- tozę pierwotną spowo
dowaną niedoborem energetycznym, ketozę wtórną wywołana przez inne choroby i ketozę po
karmową.
Ketoza wtórna pojawia się po wystąpieniu takich objawów chorobowych, jak np. zaleganie popo
rodowe, zatrzymanie ło
żyska, zapalenie macicy, mastitis, trudny poród, niestrawność i inne scho
rzenia gorączkowe. Z ba
dań izraelskich wynika, że ryzyko wystąpienia keto- zy szczególnie zwiększa
ją: zapalenie macicy, BCS czyli kondycja krowy w za
suszeniu, zbyt długi okres zasuszenia (powyżej 70 dni).
Ze względu na czas występowania, ketozę można podzielić na pierw
szego, drugiego i trzeciego typu.
Typ pierwszy, tak zwa
na ketoza spontaniczna spowodowana jest niedo
żywieniem pod względem energetycznym, pojawia się w 3 - 6 tygodniu po po
rodzie, kiedy krowa osiąga wysoką wydajność. Krowa wtedy niepokojąco chud
nie. Po wycieleniu do osią
gnięcia szczytu, wszystkie współczesne krowy hf tra
cą na wadze, utrata masy ciała powinna być jednak kontrolowana, nie trwać zbyt długo, a okres niedo
statku energetycznego, który nie jesteśmy w sta
nie pokryć nawet idealnie zbilansowaną dawką, po
winien być jak najkrótszy.
Jeśli krowa po wycieleniu zacznie chudnąć, a nie jest zbyt tłusta, to rokowania są dobre. Należy wten
czas wprowadzić ewen
tualne korekty paszowe.
Ketoza typu drugiego jest bardziej skompli
kowana dla hodowców.
Głównym powodem jest tłusta krowa i związane z tym otłuszczona wątroba.
Syndrom tłustej krowy występuje w I i II tygodniu po porodzie. Krowa zwykle nie zdąży dojść do szczy
tu. Rokowania są bardzo słabe, często krowy te wy
padają ze stada.
Ketoza typu trzeciego - pokarmowa, może wy
stąpić w każdym okresie,
a powodem jest skarmia
nie krów złymi (mokrymi, zepsutymi) kiszonkami.
Łatwo to zauważyć, bo problem pojawia się w całym stadzie. Rokowa
nia są dobre, wystarczy zmienić kiszonkę.
Ketoza może wystąpić w formie klinicznej (wyraź
ne objawy) i groźniejszej subklinicznej - bezobja- wowej. Irlandzkie badania z 2000 r. wskazują, że ke
toza kliniczna występuje u 2 - 15 proc. krów wysoko- produkcyjnych, natomiast 40 - 60 proc. krów ma pro
blem z ketozą subklinicz- ną, czyli niewidoczną dla hodowcy. Konsekwencje z tego wynikające, to: prze
mieszczanie trawieńca, endometritis, zmniejszo
na wydajność mleka, po
gorszenie wskaźników rozrodu.
Prawdopodobieństwo ketozy przy braku ape
tytu przed i po porodzie, powinno skłonić ho
dowcę do sprawdzenia otłuszczenia i dobrosta- nu zwierzęcia, który ma bardzo duże znaczenie w występowaniu ketozy.
Należy więc zwrócić uwa
gę na stan racic, jakość i technikę zadawania pasz, ale także numer laktacji, trudność porodu, ewen
tualność eliminacji w stadzie i związany z tym niedostateczny dostęp do stołu paszowego i wody w poidle. Zdaniem niektó
rych naukowców aż 89 proc. subklinicznych ke- toz zależy od czynników środowiskowych, a więc dobrostanu zwierząt, a pozostałe 11 proc. - od numeru laktacji i BCS.
Ile ketoza kosztuje hodowcę?
Choroba ta może spo
wodować zmniejszenie wydajności mlecznej mię
dzy 300 a 400 l mleka. Nie policzalne są natomiast koszty związane z zwięk
szeniem ryzyka innych chorób metabolicznych, chorób infekcyjnych, pro
blemy z rozrodem, zwięk
szeniem brakowania, generalnie zwiększeniem kosztów produkcji. Straty z tym związane określa
ne są na poziomie od 250 do 650 euro na sztuce. A przecież ketoza to pro
blem nie pojedynczych zwierząt, ale całego sta
da.
Źródłem informacji o krowach są raporty wy
nikowe, które otrzymują hodowcy posiadający oce
nę wartości użytkowej. O szczegóły można pytać zootechnika lub bezpo
średnio w Polskiej Fede
racji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Waż
na jest też przeprowadza
na raz w miesiącu ocena BCS. W Polsce, w ramach unikatowego projektu polskiej federacji, stwo
rzony został system mo
nitorowania poziomu ciał ketonowych w całej popu
lacji aktywnej. W efekcie monitoruje się, oznacza i informuje hodowców, czy w ich stadach występują problemy z ketozą sub- kliniczną. Określenie typu ketozy, pozwala wdrożyć postępowanie minimali
zujące problem.
Ketoza - choroba krów wydajnych, najlepszych w stadzie?
Badania polskiej fede
racji, w oparciu o dane zebrane od ponad 500 tys. krów wskazują, że o ketozę podejrzanych jest 20 proc. wszystkich zwierząt, u których cho
roba stwierdzona została na podstawie próbnego udoju prowadzonego raz w miesiącu. Najwię
cej jest wśród nich krów trzeciej laktacji, ale za
skakujące jest, że choruje aż 20 proc. pierwiastek, w szczególności na ketozę typu drugiego (tłusta kro
wa). W efekcie nie każda jałówka dotrwa do drugiej laktacji. Ponadto w prawie 17 proc. stad stwierdzono ketozę u 10 proc. sztuk.
Najwięcej zagrożonych jest stad o średniej wy
dajności mleka - 16 - 23 litry, a najmniej o najwyż
szej wydajności - powy
żej 30 litrów. Na pytanie czy faktycznie ketoza to choroba metaboliczna wysokowydajnych krów - naukowcy twierdzą: To choroba bardzo dobrych krów o dobrym potencja
le genetycznym, ale źle żywionych i utrzymywa
nych w złych warunkach środowiskowych.
(oprac. ewa)
Nowo powstała
Składnica Maszyn Rolniczych
zaprasza do współpracy
Zajmujemy się sprzedażą maszyn rolniczych polskich producentów.
Posiadamy także maszyny komunalne i sadownicze. Prowadzimy sprzedaż
ratalną na dogodnych warunkach.
DOWÓZ MASZYN DO
KLIENTAGRATIS
Służymy pomocą techniczną. Prowadzimy serwis gwarancyjny i pogwarancyjny.
NASZA OFERTA ZAWIERA:
• AGREGATY UPRAWOWE
• KOSIARKI BĘBNOWE
• MASZYNY KOMUNALNE
• OPRYSKIWACZE POLOWE
• PRZYCZEPY ROLNICZE
• ROZSIEWACZE NAWOZÓW
• SIEWNIKI
• I WIELE INNYCH
KONKURENCYJNE CENY!!!
BAL-POL
48-133 NOWA CEREKWIA ul. Młyńska 38
tel. 691 975 917 tel. 693 985 388
e-mail: maszyny@bal-pol.pl
grudzień 2014 AGRONOWINY •
Miesięcznik dla rolników 13
Środki ochrony roślin i zasady ich stosowania
R
olnictwo jest tą gałęzią produkcji, w której środki ochrony roślin stosowane są na szeroką skalę, bo na milionach hektarów, a przy tym w zmiennych warunkach pogodowych. - Po co stosujemy te preparaty?
Po to, aby poprawić rentowność produk
cji rolnej. Nie można jednak lekceważyć ich ujemnych skutków - przestrzegała na spotkaniu z rolnikami w Rudniku Teresa Giel ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rol
niczego w Częstochowie.
Szkolenie zorganizowane przez Ślą
ską Izbę Rolniczą oraz Biuro Powiatowe w Raciborzu z udziałem przedstawicieli Powiatowego Ośrodka Doradztwa Rol
niczego w Raciborzu pod kierunkiem kierownika Kazimierza Lacha, pozwo-
Istnieją środki bardzo toksyczne, tok
syczne i szkodliwe. Środki toksyczne oznaczone są symbolem T, a bardzo tok
syczne - T+. Najwięcej jest środków z grupy szkodliwe - Xn.
W pierwszej kolejności należy wyko
rzystywać te o mniejszej toksyczności.
Stosować j e tak, aby nie wytwarzać tzw.
odporności, a więc na zmianę według substancji czynnej, a nie nazwy han
dlowej. Ewidencję stosowania prepa
ratów, którą trzeba prowadzić, należy zachować przez trzy lata od dnia wy
konania zabiegu. Podczas kontroli u rolnika, pracownik Inspekcji Ochrony Roślin może zażądać wglądu do ewi
dencji rozdysponowania zakupionych preparatów - tłumaczyła prowadząca szkolenie.
Szkolenie adresowane było do rolników z podraciborskiej gminy Rudnik
liło rolnikom lepiej poznać sposoby wykorzystania środków stosowanych w ochronie roślin przed organizmami szkodliwymi (chorobami, szkodnikami i chwastami), w sposób ograniczający zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska, a tym samym przybliżyło znajomość integrowanej ochrony.
Przypomniała, że zasadą dobrej prak
tyki ochrony roślin jest, aby nie wyko
nywać oprysków według schematu, ale tak jak występuje realne zagrożenie.
Bywa, że czasami trzeba przeprowadzić więcej oprysków np. na zarazę ziemnia-
czaną, gdy rok jest z wysoką tempera
turą oraz nadmierną ilością opadów.
Jednak racjonalne wykorzystanie po
winno opierać się na: rozpoznaniu pato
genów, określeniu progu ekonomicznej szkodliwości, fazie rozwojowej rośliny
Zmiany prawne w ostatnich latach przyczyniły się do wycofania z rynku wie
lu preparatów ochrony roślin, a przede wszystkim substancji aktywnych zawar
tych w tych preparatach, które mogłyby być niebezpieczne dla zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska. - W konsekwen
cji zmian przepisów znacznie wzrosły koszty rejestracji środków ochrony ro
ślin, co doprowadziło również do wyco
fania z rynku preparatów bezpiecznych.
Wysokie koszty rejestracyjne stały się
uprawnej oraz toksyczności środka dla zwierząt i środowiska.
BARDZO WAŻNY
JEST WŁAŚCIWY WYBÓR ŚRODKA DO UPRAWY
Rolnik musi wiedzieć jaki potrzebuje preparat jeszcze przed zakupem i jego zastosowaniem. - Bywa, że nie czyta etykiety i w jego ewidencji środek za
pisany jest do niewłaściwej uprawy.
Kontrolujący gospodarstwa rolne in
spektorzy szczególnie dużo tego typu błędów odnotowują właśnie na tych barierą do rejestracji środków ochrony
roślin przez małe firmy, ale także produ
centom nie opłacało się włączyć do ety
kiet zastosowań małoobszarowych. Dla wielu upraw brakuje zarejestrowa
nych preparatów, w związku z tym problemem jest coraz powszechniej
sze stosowanie środków ochrony ro
ślin niezgodnie z etykietą. Z rejestru od stycznia do końca maja 2014 r.
usunięto 43 preparaty. W rejestrze B środków ochrony roślin obecnie znajdują się 1243 preparaty, oczy
wiście nie jest to jednoznaczne z liczbą substancji aktywnych „—
- przypomniała Teresa Giel.
NA PIERWSZYM MIEJ
SCU ETYKIETA ŚRODKA!
To właśnie w etykiecie, która jest na pierwszym miejscu, znaj- all dują się informacje niezbędne do uzyskania wysokiej skutecz- ilości stosowania środka, a przy tym pozwalające uniknąć zagrożeń Zaleceniem kodeksu dobrej prakty
ki ochrony roślin jest, aby kierować się bezpieczeństwem stosowania danego środka dla zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska.
14 AGRONOWINY
Doradca TERESAGIEL z Powiatowego Zespołu
Doradztwa Rolniczego w Mikołowie
terenach.
Z cieczą po opryskach, która pozo
stała w zbiorniku opryskiwacza należy postąpić zgodnie z instruk
cją stosowania - etykietą. Najczę-
^k ściej wypryskiwana jest ona na
^k tej powierzchni, na której był
■■S&, stosowany preparat z uzupeł
nieniem wody. - Największe
’ zagrożenie występuje pod-
^k czas odmierzania koncen
tratu i sporządzania cieczy
^k użytkowej. Mamy w rękach
^k najbardziej stężony środek,
^k który grozi rozlaniem lub
^k rozsypaniem na glebę czy osobę wykonującą zabieg B i może dojść do poważ
nego skażenia - wska- B zywała na daleko idącą ostrożność Teresa Giel.
Uczulała też rolników na zachowanie okresów prewencji, a więc na prze
strzeganie zapisanego w etykiecie czasu, w którym ludzie, zwierzęta nie powinny przebywać na terenie stoso
wania preparatu, a pszczoły powin
ny być już po oblocie. Niebezpieczne jest to zwłaszcza przy opryskach na
słodyszka, zwalczanego w momencie zwartego kwiatostanu. - Zabieg najle
piej wykonać wieczorem, kiedy nie la
tają pszczoły. Aby zmniejszyć ryzyko zatrucia pszczół, nie należy też opryski
wać preparatami bardzo toksycznymi i toksycznymi upraw, na których są kwit
nące chwasty - zalecała pani instruktor, wyjaśniając że zabieg najlepiej wykonać wieczorem, kiedy pszczoły nie latają.
Najwłaściwsze jest wykorzystanie pre
paratów o krótkim okresie prewencji, żeby nie dochodziło do zatrucia m.in.
pożytecznych organizmów.
Jeśli zastosowanie środka ochrony roślin jest koniecznie, to najlepiej wy
brać preparat, charakteryzujący się ni
ską toksycznością dla ludzi i zwierząt, mniejszym ryzykiem niepożądanych efektów ubocznych, szybko rozkładają
cy się i nie pozostawiający pozostałości w środowisku.
Ważna jest też karencja - czas, któ
ry musi upłynąć od momentu zasto
sowania środka do momentu zbioru.
Największe zagrożenie stwarzają fun
gicydy w zbożach, ponieważ mają dłu
gą karencję. Środek rozkłada się, gdy krąży z sokami rośliny, a nie po zbiorze plonu. Inspekcja Ochrony Roślin bada płody rolne pod względem pozostałości środków ochrony roślin.
Rolnik powinien też pamiętać, że preparaty na terenie otwartym moż
na stosować, jeśli prędkość wiatru nie przekracza 4 m/s, a ponadto 3 m od krawędzi dróg publicznych i 20 m od pasiek.
Każdy środek ma zezwolenie MRiRW, wydawane zwykle na 10 lat. Środek po utracie zezwolenia może być jeszcze w obrocie przez 18 miesięcy, w hurtowni przez pół roku, a u rolnika - rok. Środek można reklamować tylko wtedy, gdy jego nabywca posiada fakturę. Należy też pamiętać, że opakowania po środ
kach toksycznych i bardzo toksycznych oddaje się do sklepu, w którym zostały zakupione, co też jest napisane w ety
kiecie środka.
■
grudzień