• Nie Znaleziono Wyników

Agro Nowiny : bezpłatny kwartalnik dla rolników 2018, nr 30.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Agro Nowiny : bezpłatny kwartalnik dla rolników 2018, nr 30."

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Bezpłatny kwartalnik y// dla rolników

n r

30 |

w r z e s i e ń

2 0 18

k '

gro NOWINY ISSN 2449-6685

(2)

AGRITRUCK

części zam ien n e i narzędzia

?o\ec9^ c(^

Dużo procy

po zmi©rzchu?

*.

Końc. dr. kier. URSUS C-360

Nr kat.; 50835070

19 ®»

Lampa ostrzegawcza

12-24V "KOGUT' LED Nr kat.; GMPSM808DHH

129

Łącznik centralny

K P L C-360, L=400mm Nr kat.; 0046650440

5 5 '

Lemiesz do dłuta

prawy, VIS 016 Nr kat.; 1067911500

Głowica silnika

C-330 KPL.

Nr kat.; 0042022020

315

Wał korbowy silnika

MTZ 80/82 N/T Nr kat.; 2401005015

5 5 5

w rzesień-paździem ik 2018

Super ceny!

I , " s u p ^

| i jakości

i , ^

1/ ij duży

V / w ybór

/ /

Q V

Lampa

robocza 6 LED

Liczba diod LED - 6, okrągła, napięcie robocze [V] -10-30, moc diod LED [W ]-6x3, rodzaj LED Epistar, wymiary klosza [mm] - 116, długość kabla [mm] - 450, obudowa aluminiowa, lumen 1300Lm, barwa 6000-6500K.

Nrkat.;GMPLW118WH

2 7 9 0

Lampa

robocza 8 LED

Liczba diod LED - 8, okrągła, napięcie robocze [V] -12-24, moc diod LED [W ]-8x3, rodzaj LED Epistar, średnica klosza [mm] -116, przewody [mm2] - 2x0.50, długość kabla [mm] - 250, obudowa aluminiowa, lumen 1800Lm, barwa 6000-6500K.

Nrkat.;GMP080FH

2 8 '

?o\ec9yy^

Opona

12.40x28

R l, C-330 TY Ł , rozmiar - 28x12.4, typ - R l , liczba płócien - 8.

N rk at.:B K T -1 2 .9 x2 8

G R O W IN G T O G E T H E R

13130

GROWING TOGETHER

Opona 6.00x16

c-330, C -360,3 PASKI Nr kat.; BKT-6xl6-3P

175 '

3 3 0

GROWING TOGETHER

Opona 12.40x24

8 przekładek Nr kat.; 12,4X24

8 5 2

Opona 14.90x28

R l, c-360 TYŁ Nr kat.; BKT-14.9x28

9 2 0

Polecal^Yi^

Talerze

brony

Talerz uzębiony SlO m m O twór 31x31m m , G =4 m m Waga - 8kg, Promień - 605MM

N r k a t: GMP1242050040H

3 2 '

Talerz uzębiony 460mm

otw ór 31x31mm, G=4mm Nr kat.; GMP1202030150H

Talerz gładki SlOmm

otw ór 31x31mm G=4mm Nr kat.; GMP1240040020H

3 3 ®®

Talerz gładki 560mm

otw ór 30x30mm, G=4mm Nr kat.; GMP1202030120H

3 9 ®®

Lampa

robocza 9 LED

Liczba diód LED - 9, okrągła napięcie robocze [V] -12-24, moc diód LED [W ]-9x3, średnica klosza [mm] -116, przewody [mm2] - 2x0.50, długość kabla [mm] - 250, obudowa aluminiowa.

Nrkat.;GMP090FTH

2 9 '

Lampa

robocza 6 LED

Liczba diód LED - 6, prostokątna, napięcie robocze [V] -12-24, moc diód LED [W ]-6x3, wymiary klosza [mm] - 110x110, przewody [mm2] - 2x0.50, długość kabla [mm] - 250, obudowa aluminiowa.

Nrkat.;GMPLW118WH

r l i^r Kac.: unrLW±±own

2 6 ®®

W naszej ofercie Jest ponad 20 000 części do:

URSUS c -3 3 0 c -3 6 0 C-385 ZETOR MF3 MF4 MTZ...

tel.: 32 414 02 43

kom.: 794 550103

www.agri-truck.pl

(3)

O by ch leb a n igd y nie za b ra k ło na n aszych sto ła ch

Ewa Osiecka redaktor naczelna

Szanowni Państwo!

Kto nie lubi świeżego, pachnącego, z chrupiącymi skórkami chleba? Ten powszedni wyznacza rytm naszego codziennego życia. Bez niego nie wy­

obrażamy sobie chociaż jednego posił­

ku każdego dnia. Bez niego nie ma też dożynkowej uroczystości. Dla rolników, to coś więcej, ponieważ dodatkowo ich zawodowe życie skupione jest na tym - symbolicznie przekazywanym gospoda­

rzom gmin - bochenku. To właśnie na chleb pracują od wiosny do żniw, upra­

wiając rolę, siejąc, a następnie zbierając plon. W tym roku nie było łatwo. Susza nie sprzyjała roślinom, choć ziemie głubczycka i podraciborska oddawały to co najlepsze, również tę bezcenną wilgoć, która najdłużej „utrzymywała się” w ciężkich, żyznych glebach.

Nasi rolnicy nie mogą więc tak bar­

dzo narzekać, bo choć plon był niższy niż w ubiegłym roku, na opłacalność sprzedaży wpłynęły wyższe ceny. Z

wdzięcznością więc dziękowali Bogu i naturze, obchodząc hucznie swoje świę­

to plonów. Już wiele razy byłam na do­

żynkach, ale zawsze urzeka mnie ich koloryt, humor często trafnie oddający sytuację na wsiach, ale też zaangażo­

wanie w przygotowania przepięknych koron żniwnych, przyozdabianie po­

sesji, a także utrzymanie w idealnym stanie sprzętu rolniczego, poczynając od najstarszych, po najbardziej nowo­

czesne maszyny. To zwykle prezentacja rolniczych możliwości, które technolo­

gicznie i technicznie są coraz większe, dając oddech rolnikom w pracach polowych. Tradycyjnie chciałam po­

dzielić się z Państwem największymi żniwniokami, m.in. powiatowym w Krzanowicach i gminnym w Urbanowi- cach. Warto przypomnieć sobie rado­

sne chwile oraz bardzo ważny moment wręczania chleba z tegorocznych zbóż.

Oby nigdy nie zabrakło go na naszych stołach!

We wrześniowym NUMERZE

Cmy bukszpanowe

niszczą 6 o-letnie krzewy 5

Bezpieczne gospodarstwa prowadzą rodziny Ledwo- chów w Trawnikach... 7

Na Raciborszczyźnie żniwa zwieńczono dożynkami w Krzanowicach 1 0 - 1 1

_i Witeczków

w Bieńkowicach 1 4

4

) ^ y r O f N O W I N Y

Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 415 47 27, e-mail: agro@nowiny.pl, www.nowiny.pl Redaktor naczelna: Ewa Osiecka, e.osiecka@nowiny.pl, 600 059 204___________________________

Reklama: Lucyna Kretek-Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl, 606 698 903_________________

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

w r z e s i e ń 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 3

WINKLER P.U.H.

• SILOSY LEJOWE

• SILOSY PŁASKODENNE

• SILOSY PASZOWE

• PODAJNIKI PIONOWE

• TRANSPORTERY DO ZBOŻA

• PRZENOŚNIKI ŚLIMAKOWE

• ZBIORNIKI DO TROCIN Z WYBIERAKIEM

J ó z e fin 23 2 3 -2 5 0 U rz ę d ó w

tel. 880 090 846 698 378 122

e-mail: biuro@ silosyw inkler.pl

(4)

Rolniczy handel detaliczny - CZY SIĘ OPŁACA?

Czysto, sucho i bez rdzy - tak powinno być w miejscu przeznaczonym na prowa­

dzenie rolniczego handlu detalicznego. Od ubiegłego roku, każdy gospodarz na wsi m a możliwość przetwarzania oraz zbywa­

nia wytworzonej żywności. Oczywiście po spełnieniu określonych warunków.

Rolniczy handel detaliczny może prowa­

dzić każdy rolnik zarejestrowany w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnic­

twa. Nad produkcją i sprzedażą kontrolę sprawują dwie inspekcje: sanitarna i w e­

terynaryjna. Pierwsza nadzoruje zakłady produkujące żywność pochodzenia roślin­

nego, a druga - zwierzęcego, czasem pro­

wadząc wspólne działania, przy produkcji żywności złożonej, jak chociażby maka­

ronów. Rolnik inspekcji, zainteresowany własnym handlem detalicznym, powinien złożyć wniosek do 30 dni przed rozpoczę­

ciem działalności. Powiatowy inspektor wyda wtenczas decyzję nadając numer i wpisując do rejestru producenta.

- Żywność musi pochodzić co najmniej w 50 proc. z własnej uprawy, hodowli lub chowu. W przypadku wyrobów pochodze­

nia zwierzęcego, nie można wykorzysty­

wać do ich produkcji mięsa pozyskanego z uboju dokonanego poza rzeźnią zatwier­

dzoną przez powiatowego lekarza wete­

rynarii - przestrzega powiatowy lekarz weterynarii w Raciborzu Zbigniew Mazur.

Sprzedaż odbywa się z zachowaniem limitów m.in. przychodów z takiej sprze­

O zaletach i problemach wynikających z prowadzenia handlu detalicznego przez rolników mówili powiatowy lekarz weterynarii w Raciborzu Zbigniew Mazur (z prawej) oraz kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Raciborzu Kazimierz Lach_________________________________

daży, która nie może przekroczyć 20 tys.

zł, o ile rolnik chce korzystać z preferencji podatkowych. Powyżej tej kwoty, zostanie opodatkowany 2-procentowym podatkiem dochodowym oraz musi prowadzić rejestr sprzedaży. W rolniczy handel detaliczny włączeni zostali również pszczelarze, dla nich limit to 30 kg miodu od jednego roju.

Rolnik nie może zatrudniać na umowę o pracę osób drugich przy produkcji i sprze­

daży żywności, a skorzystać z pomocy pośrednika, wyłącznie podczas wystaw, festynów, targów lub kiermaszy, organi­

zowanych w celach promocyjnych. Sprze­

daż jego wyrobów przez innego rolnika prowadzącego rolniczy handel detaliczny, musi zostać odnotowana w rejestrze. Zby­

wać swe produkty rolnik może wyłącznie klientowi finalnemu. Aktualnie prowadzo­

ne są prace nad ustawą, która w przyszłości pozwoliłaby na sprzedaż wyrobów pocho­

dzących z rolniczego handlu detalicznego m.in. na przysłowiowy stół, a więc do za­

kładów gastronomicznych i stołówek oraz sklepów.

Przed wprowadzeniem w życie rolni­

czego handlu detalicznego, rolnik miał już możliwość sprzedaży bezpośredniej produktów nieprzetworzonych np. jajek, ziemniaków czy innych warzyw.

Czy handel będzie profilow ać?

O tym, że rolnicy z dystansem podchodzą do rolniczego handlu detalicznego - prze­

konany jest kierownik Powiatowego Ze­

społu Doradztwa Rolniczego w Raciborzu Kazimierz Lach.

- Patrząc po gospodarsku, z puntu widze­

nia rolnika, trzeba mieć świadomość, że rolniczy handel detaliczny posiada limit 20 tys. zł przychodu, a nie dochodu. Gdy więc policzy się bezpośrednio poniesione koszty, np. na zakup prosięcia, pracę własną, ubój tucznika, pojawia się pytanie jakie profity faktycznie może uzyskać z tej sprzedaży?

- zastanawia się szef raciborskiego ZDR.

Poza tym przypomina, że rolnik posiada limity produkcyjne. Prowadząc produkcję tuczników może sprzedać 2300 kg mięsa w ciągu roku. Jeśli więc tucznik waży średnio 110 - 120 kg, sprowadza się to do 24 sztuk rocznie, a dwóch miesięcznie. Dodatkowo koszty uboju i przetworzenia mięsa, sta­

wiają pod znakiem zapytania opłacalność takiej działalności. - Żaden większy gospo­

darz nie będzie się bawić w taki handel - uważa Kazimierz Lach.

- Rolnik, zwłaszcza ten na ryczałcie, de­

cydując się na własną sprzedaż detaliczną ściąga sobie na głowę urząd skarbowy.

Sprzedając detalicznie, wpada w progi podatkowe, musi więc rejestrować sprze­

daż, by udokumentować, że np. sprzedał za mniej niż 20 tys. zł w ciągu roku. Zapewne mali rolnicy skusiliby się, gdyby nie do koń­

ca jasna interpretacja podatkowa podatku dochodowego w tym zakresie - dodaje kie­

rownik Lach. (ewa)

Unia Europejska wieiskich

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie'

REGIO N ALN A W Y STA W A

ZW IER Z Ą T H O D O W LA N YCH

3 - 1 4 P A Z D Z IE .R .N .I.K .

3 D

yiEWAD^

Racibórz, ul. Mariańska 6B

Głubczyce, ul. Kochanowskiego 6

® 784 487 332

G M I N N Y O S R O D E K S P O R T U I R E K R E A C J I W Z A K R Z O W I E

U L . P A R K O W A 2 0

P O K A ZY HD D O W LA N E POKAZY JEŹDZIECKIE WYSTĘPY ARTYSTYCZNE

GASTRONOMIA DMUCHAŃCE

WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW WKRÓTCE NA

w w w

.

p o l s k a c e r e k ie w

.

p l

V

W S T Ę P W O LN Y

Operacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej

"Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich" Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 - Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Za informację odpowiada Gmina Polska Cerekiew

S zczegóło w e informacje dot. Krajowej S ieci O bsza rów W iejskich oraz m ożliwości zarejestrowania się jako Partner K S O W znajdują się na portalu internetowym http://ksow.pl Link do strony internetowej Komisji dotyczącej EF R R O W : https ://ec.europa.eu/agriculture/rural-development-2014-2020_pl

REKLAMA

(5)

BUKSZPANY GINĄ NISZCZONE

przez żarłoczne larwy ciem

Piękne i ozdobne bukszpany brutalnie niszczone są przez ćmy bukszpanowe (Cydalima perspec- talis), które najprawdopodobniej za przyczyną człowieka, zadama- wiają się już na dobre w Europie.

Pochodzące ze wschodnich re­

jonów Azji owady posiadają białe, prześwitujące skrzydła otoczone ciemniejszą obwódką, a zdarzają się też jednolicie brunatne czy zupełnie białe. Ponieważ tutaj nie zagrażają im inni naturalni wrogowie, niszczy ogrody historyczne, np. w otoczeniu zamków i pałaców, ale też krzewy rosnące w przydomowych ogrodach i parkach miejskich. Na przykład w ciągu trzech lat zniszczyły niemal do­

szczętnie lokalny, naturalnie rosnący gatunek bukszpanu na całym kauka­

skim wybrzeżu Rosji. Niestety, środki chemiczne w przypadku tego motyla są mało skuteczne, bowiem larwy czę­

sto żerują wewnątrz krzewów, gdzie nie zawsze docierają opryski. Z kolei pułapki feromonowe, wabiące ten ga­

tunek, należałoby stosować profilak­

tycznie, dla wyłapania stosunkowo nielicznych motyli pierwszego poko­

lenia. Tymczasem zazwyczaj wykłada

się je zbyt późno, gdy zauważalne są duże szkody.

To jednak nie same ćmy są groźne dla bukszpanu. Samica tego motyla składa - w zależ­

ności od pokolenia - od 100 do nawet ponad 400 jaj. W ciągu kilku ty­

godni rozwijają się z nich larwy, które zjadają fi- ście i młode ga­

łązki. Larwy to jaskrawozielone gąsienice, które dodatkowo budują oprzędy podobne do pajęczyny. Po okresie żerowania zmieniają się w poczwarki, z których po kilkuna­

stu dniach wykluwają się motyle , a te od razu przystępują do składania jaj.

To kolejna już inwazja obcego ga­

tunku owada w Europie, po m.in.

szrotówkach żerujących na kaszta­

nowcach i lipach oraz biedronce azja­

tyckiej, która konsekwentnie wypiera rodzime gatunki biedronek.

Źródło: PAP

Jeśli przewozimy rośliny, to najlepiej z ich paszportem

Z zagranicznych wojaży, oprócz nieza­

pomnianych wspomnień, przywozimy wa­

kacyjne pamiątki, którymi można ozdobić dom lub pochwalić się przed znajomymi.

Niestety, nie wszystko wolno nam wywozić, również niektórych roślin.

Zasady przywozu

z państw nienależących do UE

Wracając z krajów egzotycznych, np. z Azji, Afryki czy Amery­

ki Środkowej, nie wolno przewozić żadnych „ro­

ślin przeznaczonych do sadzenia”, m.in.:

nasion, cebul, bulw, czy kłączy oraz sa- 1 dzonek drzewek i krzewów. Zalicza się do nich także te doniczkowe, jak:

storczyki, kaktusy i rośliny owadożerne.

Zakaz przywozu do Polski dotyczy zarów­

no roślin pochodzących z uprawy, np. z centrum ogrodniczego, jak i pozyskanych w naturze.

Obowiązuje całkowity zakaz przywozu ziem­

niaków, ziemi (gleby) i podłoży uprawowych.

Należy natomiast zachować ostrożność przy przywozie surowego drewna i kory, gdyż wiele gatunków tego materiału podlega ograniczeniom, jak chociażby z drzew igla­

stych spoza Europy, np. Kazachstanu, Rosji, Turcji.

Do Polski można przywieźć: do 5 kg świe­

żych owoców lub warzyw, 50 sztuk ciętych roślin ozdobnych (np. kwiaty i zieleń do de­

koracji), jedno drzewko choinkowe (cięte) i pięć sztuk części roślin iglastych, np. szyszek.

Zasady przywozu

z państw należących do UE

W Unii Europejskiej jest zasada swobod­

nego przepływu towarów, co nie oznacza, że nie stosuje się żadnych przepisów. Wiele roślin, które chcielibyśmy przywieźć z in­

nych państw członkowskich, powinno być zaopatrzonych w specjalne etykiety, tzw.

paszporty roślin. Co oznacza, że były one kontrolowane i są wolne od szkodników i chorób. W UE funkcjonują tzw. strefy wy­

znaczone, gdzie stwierdzono występowanie szczególnie groźnych szkodników czy też czynników wywołujących choroby roślin. Z takich stref w ogóle nie wolno wywozić ro­

ślin lub możliwe jest to jedynie na określo­

nych warunkach. Takie strefy funkcjonują w wielu popularnych turystycznie rejonach, jak: Włochy, Francja (Lazurowe Wybrzeże i Korsyka), Hiszpania (Baleary) czy Portugalia.

Najlepiej zrezygnować z przywozu roślin z wakacyjnych wypadów. Szczególnie, że wie­

le tych egzotycznych możemy kupić w kraju.

Unikamy w ten sposób ryzyka związanego z zagrożeniem fitosanitarnym. Jeśli jednak sprawiamy sobie taki prezent, to najlepiej zakupiony w centrum ogrodniczym, z gwa­

rancją sprzedawcy, że można przewieść go do Polski i to z paszportem, jeśli roślina taki posiada.

Informacji udziela Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa - www.pio- rin.gov.pl.

SPRZEDAŻ OPAŁU

FUH

O B A

Węgiel Eko-groszek

orzech Drewno opałowe

TRANSPORT SAMOCHODAMI OD 1 DO 24 TON

Zadzwoń i zapytaj o cenę

Kozłówki, tel. 609 271 053, 724 444 111 Kietlice, tel. 607 992 602

POSIADAMY TAKŻE BUSY OSOBOWE NA W YNAJEM w w w .opalkoba.eu

Agro Oaza oferuje kwalifikowany materiał siewny:

• Pszenica ozima: Angelus, Arkadia, Alexander, Balitus, Bohemia, Bodycek, Bellisa, Estivus, Dakotana, Golem, Julius, LG Imposanto,

LG Jutta, RGT Sacramento, RGT Linus, RGT Kilimanjaro, RGT Matchball, RGT Cesario, RGT Premiant, RGT Metronom, Patras, Tobak, Ozon, Sailor, Formacja, Tytanika, Tacitus, Wilejka, Hondia.

• Pszenżyto ozime: Avocado, Octavio, Fredro

• Jęczmień ozimy: Meridian, Kosmos, Vireni, Concordia

• Żyto ozime F1: Binnto, Serafino, Vinetto, Florano

• Ziemniaki sadzeniaki: Lord, Denar, Miłek, Natasha, Gala, Vineta,Bellarosa, Red Lady, Red Sonia, Satina, Madelaine, Carrera

i inne.

NAJLEPSZE CENY W REGIONIE

www.agrooaza.pl

A g ro O a z a , u l. Ł ą k o w a 26, 4 7 -4 0 0 R a cib ó rz te l. 32 4 1 5 3 7 9 3 te l. 504 135 366

REKLAMA

(6)

Rehabilitacja lecznicza dla osób podlegających ubezpieczeniu w KRUS

Powrót rolnika do czynnego ży­

cia zawodowego oraz poprawa jego zdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, to jedno z najważniejszych zadań, które KRUS stawia sobie jako instytucja ubezpieczeniowa realizu­

jąca program profilaktyczno-rehabi- litacyjny.

Rehabilitacja lecznicza realizowana za pośrednictwem Kasyjest rzeczowym świadczeniem zdrowotnym, służącym zachowaniu, poprawie lub przywró­

ceniu zdolności do pracy w gospodar­

stwie rolnym, udzielanym w sześciu centrach rehabilitacji leczniczej zloka­

lizowanych na terenie całej Polski.

Uprawnionymi do rehabilitacji leczniczej są:

• rolnicy ubezpieczeni w KRUS, zagrożeni całkowitą niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym, uznani okresowo za całkowicie nie­

zdolnych do pracy w gospodarstwie rolnym, którzy rokują jej odzyska­

nie w wyniku dalszego leczenia i rehabilitacji.

• dzieci rolników, jeśli przynajmniej jeden z rodziców jest uprawniony do świadczeń KRUS. Aby skorzystać z rehabilitacji wymienione wyżej osoby, muszą spełniać jeden z wa­

runków:

• podlegać ubezpieczeniu społecz­

nemu rolników z mocy ustawy w pełnym zakresie,

• podlegać ubezpieczeniu wypad­

kowemu, chorobowemu i macie­

rzyńskiego na wniosek w pełnym zakresie, nieprzerwanie co naj­

mniej 18 miesięcy przed złożeniem wniosku o rehabilitację leczniczą

(okres ten nie jest wymagany, gdy osoba uległa wypadkowi przy pracy rolniczej),

• mieć ustalone prawo do okresowej renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli zachowały zdolność do samodzielnej egzystencji.

Rehabilitacja lecznicza w KRUS jest dobrowolna i jest realizowana w wa­

runkach stacjonarnych.

Podstawą skierowania jest:

• wniosek o skierowanie sporządzony przez lekarza POZ prowadzącego pa­

cjenta lub

• prawomocne orzeczenie lekarza rze- czoznawcy\ komisji lekarskiej KRUS o przyznanym przedłużonym zasiłku chorobowym z tytułu niezdolności do pracy powyżej 180 dni albo okre­

sowej rencie rolniczej.

Rehabilitacja nie obejmuje emerytów oraz osoby na rencie stałej. Osoba skie­

rowana otrzymuje również zwrot kosz­

tów przejazdu do zakładu rehabilitacji w postaci ryczałtu za najtańszy środek transportu w jedną stronę.

Wniosek złożony przez rolnika w oddziale regionalnym KRUS lub w pla­

cówce terenowej jest sprawdzany pod względem formalnym (pod kątem po­

siadanych uprawnień do korzystania ze

świadczeń Kasy), a następnie weryfiko­

wany jest przez lekarza Regionalnego Inspektora Orzecznictwa Lekarskiego, który ocenia potrzebę skierowania na rehabilitację. W przypadku pozytywnej decyzji, uzgadniany jest termin wyjaz­

du. Rehabilitacja lecznicza realizowa­

na jest w warunkach stacjonarnych w sześciu Centrach Rehabilitacji Rolni­

czej Kasy. Turnus rehabilitacyjny trwa 21 dni.

Okres rehabilitacji leczniczej może być przedłużony lub skrócony, w za­

leżności od potrzeb zdrowotnych pa­

cjenta. Poddawany jest on rehabilitacji leczniczej w ciągu 17dni zabiegowych.

W czasie pobytu ma zapewnioną cało­

dobową opiekę lekarsko-pielęgniarską, a w miarę potrzeby może być skierowa­

ny na niezbędne badania pomocnicze.

Całkowity koszt zabiegów rehabilita­

cyjnych, zakwaterowania, wyżywienia oraz opieki medycznej ponosi KRUS.

Rehabilitacja KRUS prowadzonajest w następujących Centrach Rehabilitacji Rolników: Szklarska Poręba „Granit”, Iwonicz Zdrój, Horyniec - Zdrój, Koło­

brzeg „Niwa”, Świnoujście „Sasanka” i

„Jedlec”.

W zakładach KRUS wskazaniami do rehabilitacji leczniczej są schorzenia narządów układu ruchu z zakresu orto­

pedii, reumatologii i neurologii. W Ko­

łobrzegu dodatkowo prowadzona jest rehabilitacja osób z chorobami układu sercowo-naczyniowego.

Oprac. Joanna Sendyka - OR KRUS w Opolu

Od września wyższa renta socjalna

W wyniku nowelizacji ustawy, podwyższona zo­

stała renta socjalna do 100 proc. z 84 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Tym samym renta socjalna wzrośnie z 865,3 zł do 1029,8 zł. Nowa regulacja wchodzi w życie od 1 września, z wyrównaniem od 1 czerwca br.

Renta socjalna przysługuje osobie pełnoletniej całkowi­

cie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18. roku życia lub w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej - przed ukończeniem 25 lat, albo w trakcie studiów dok­

toranckich lub aspirantury naukowej.

W przypadku zbiegu uprawnień do renty socjalnej z uprawnieniem do renty rodzinnej kwota renty socjalnej ulega takiemu obniżeniu, aby łączna kwota obu świad­

czeń nie przekraczała 200% kwoty najniższej renty z ty­

tułu całkowitej niezdolności do pracy (2059,60 zł).

Kwota obniżonej renty socjalnej nie może być niższa niż 10% kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolno­

ści do pracy (102,98 zł). Prawo do renty socjalnej rozpa­

truje ZUS na wniosek osoby zainteresowanej. Niemniej w przypadku osoby, która jednocześnie uprawniona jest do renty socjalnej i do renty rodzinnej rolniczej ustalenia wysokości obu tych świadczeń i wypłaty renty socjalnej w zbiegu z rentą rodzinną rolniczą dokonuje Kasa Rol­

niczego Ubezpieczenia Społecznego.

W związku z tym, we wrześniowych term inach płat­

ności Kasa, z urzędu ponownie ustali wysokość renty socjalnej wypłacanej w zbiegu z rentą rodzinną rolniczą i wypłaci stosowne wyrównanie tej renty za okres od 1 czerwca do 31 sierpnia br. O nowej kwocie renty so­

cjalnej zainteresowani zostaną powiadomieni stosowną

decyzją. Źródło: KRUS

Refundowane zabiegi okulistyczne wykonywane sq w Klinice Nova w Kędzierzynie-Koźlu (Kłodnica) przez najwyższej klasy specjalistów.

Szybko, bezpiecznie, bezpłatnie i bez koiejki

Zadbaj o swoje zdrowie i umów się na wizytę już dziśi Klinika Nova, ul. Kłosowa 7 Kędzierzyn-Koźle (Kłodnica)

tel. 531 675 097 c

k l i n i k a

n o \ / a

www .klinikanova.pl

6 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w w r z e s i e ń 2 0 1 8

hibKLAMA

(7)

Inwestują w ziem ię, w oczekiwaniu na lepsze czasy dla hodowli

S ześć pokoleń w rol­

nictwie - zobowiązuje.

Dlatego Monika i Krzysztof Ledwochowie postanowili nie zaniechać rodzinnej tra­

dycji i sprostać wyzwaniom, jakie niosą dziś niepewne czasy dla hodowców trzody chlewnej.

Rolnicy z Trawników stworzyli rozwojowe gospodarstwo, w którym postęp łączy się z bezpieczeństwem.

Docenieni zostali za swą pracę w or­

ganizowanym przez KRUS, XVI Ogól­

nokrajowym Konkursie „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne” zdobywając na etapie regionalnym I miejsce.

Państwo Ledwochowie swój rol­

niczy biznes stworzyli z połączenia dwóch gospodarstw, ponad 6-hekta- rowego należącego do rodziców pani Moniki oraz 7-hektarowego wcze­

śniej znajdującego się w posiadaniu krewnych.

Pan Krzysztof (w środku) z synami Damianem i Sebastianem (po prawej) przed silosami stojącymi na wzorowo prowadzonym gospodarstwie w Trawnikach

Z dyskoteki do chlewni Pan Krzysztof zanim na dobre za­

jął się hodowlą i upraw ą ziemi, pra­

cował m.in. w urzędzie gminy oraz prowadził dyskoteki. To właśnie tam poznał swoją przyszłą żonę. - Organizowałem sylwestra, a Moni­

ka obsługiwała gości na sali. Robiła to tak dobrze, że nie mogłem jej nie dostrzec - w spom ina pierwsze spo­

tkanie z w ybranką serca.

Powrót do rolniczych korzeni nie sprawił m u większego problemu.

Sam wywodzi się z gospodarstwa, które było naw et bardziej zm echa­

nizowane niż żony. Doskonale więc wiedział, wynosząc doświadczenia z domu, w co należy zainwestować i jak rozwijać produkcję rolną.

Szczęściu w sukurs przyszła w ie­

dza. - Podglądaliśmy, jak gospoda­

ruje się n a Zachodzie, czytaliśmy prasę rolniczą, dowiadując się z niej, jak uzyskać wyższe wydajności z hektara i zwiększyć zysk z trzody chlewnej przez odpowiednie jej ży­

wienie - w spom ina Krzysztof Led- woch.

Z czasem powiększyli - łącznie z dzierżawam i - do ponad 100 ha are­

ał, a także zainwestowali w hodowlę zwierząt. - Opowiadałem synom, że w pierwsze żniwa namłóciliśmy 30 t zboża, a teraz młócimy ponad 500 t, ale tak ja k wtedy, tak i dziś m oże­

my nabyć za to, tyle samo ziemi. W

„złotych” latach 80. w ciągu trzech - czterech lat spłacała się zakupiona ziemia, a teraz m usi m inąć 30 - 40 lat. Robimy to jednak dla naszych dzieci - przyznaje pan Krzysztof.

Plony niższe - cena wyższa Na swym areale uprawiają pszenicę ozimą, jęczmień ozimy, buraki, rze­

pak i kukurydzę. Tegoroczne plony, choć niższe od ubiegłorocznych, zo­

stały wyżej wycenione. Susza daje się natomiast we znaki przy uprawie bu­

raków i kukurydzy. O odszkodowanie trudno będzie się jednak ubiegać, po­

nieważ nie obejmuje ono tych upraw.

W pracy wspierają panią Monikę i Krzysztofa synowie Sebastian i Da­

mian wraz z żoną Moniką. Młodsze rodzeństwo utalentowane jest m u­

zycznie. 16-letni Łukasz, który m a do­

skonały słuch grywa na keyboardzie i śpiewa, natomiast 15-letnia Klaudia próbuje swoich sił na saksofonie.

w tuczarnię prowadzoną na głębokiej ściółce, a najstarszy z budynków prze­

budowali na porodówkę - opowiada pan Damian. Przekonany jest, że gdy­

by dopłaty były nie tylko do maszyn, ale i do budowy chlewni, dziś Polska byłaby potentatem w hodowli trzody.

Teraz można już korzystać z dofinan­

sowania n a takie obiekty, ale pojawiają się inne problemyjak np. ASF. - Myśle­

liśmy o większej inwestycji, a nie ma gwarancji, że nam się to opłaci, dlate­

go pozostaniemy przy dotychczasowej hodowli - dodaje pan Damian.

Unia Europejska nie preferuje św iń

Nadzieję na dalszy rozwój go­

spodarstwa, jaką wiązali państwo Ledwochowie z trzodę chlewną, zniweczył spadek opłacalności tej produkcji w Polsce. - Gdy wchodzili­

śmy do Unii Europejskiej w kraju po­

głowie loch wynosiło 14 mln, a dziś jest ich tylko 4 mln. Od kiedy weszły dopłaty, produkcja roślinna bardziej się opłaca - twierdzi pan Damian.

Hodowcy trzody chlewnej dodatko­

wo ponoszą koszty opłat, m.in. za kol- czykowanie zwierząt i za świadectwa sprzedaży. Pan Krzysztof przypomi­

na sobie, że jeszcze 15 - 20 lat temu, godzina pracy była równowartością kilograma tucznika, a dziś wyceniana się ją na 3 - 4 kg.

Pierwszą większą inwestycją, oprócz zakupu ziemi, jaką przeprowadzili państwo Ledwochowie była budowa w latach 90. nowej chlewni dla ma­

cior, warchlaków i tuczników. Wyso­

ka opłacalność hodowli w tamtych latach, pozwoliła rozwijać gospodar­

stwo. - W 2004 r. rodzice wybudo­

wali drugą chlewnię zamieniając ją

Prześcigają się z czasem Państwo Ledwochowie skorzysta­

li z unijnego dofinansowania na za­

kup maszyn, wyposażyli chlewnię w paszociąg, a także wybrukowali ponad 1000 m 2 podwórka i placu manewrowego. Praca pochłania ich całkowicie. Pani Monika poza tym, że wspiera męża na gospodarstwie, pro­

wadzi dom, świetnie gotuje, piecze oraz robi przetwory. Ma też rękę do kwiatów i prowadzenia ogródka. Pan Damian pracuje zawodowo w Pań­

stwowej Straży Pożarnej w Kędzie- rzynie-Koźlu, a wolny czas wspólnie z żoną Moniką dzielą między obowiąz­

ki n a gospodarstwie, a wychowanie 10-miesięcznej Natalii. Pan Sebastian natomiast zajmuje się swoim 6,5-let- nim synem Karolem, który uwielbia towarzyszyć m u w kabinie ciągnika.

W konkursie na najbezpieczniej­

sze gospodarstwo wzięli udział po raz pierwszy. Namówiła ich Barbara Ziółko z głubczyckiego KRUS. Nie ża­

łują, bo gospodarstwo starają się pro­

wadzić wzorowo, nie wymagało więc wielu usprawnień. Przy okazji udało się np. rozwiązać problem odwodnie­

nia podwórka, a także zastosować się do kilku cennych uwag. - Nie m ożna zamykać się na ludzi - twierdzą zgod­

nie rolnicy z Trawników. (ewa)

w r z e s i e ń 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 7

www.wegielmeissner.pl

MEISSNER

SPRZEDAŻ WĘGLA DREWNA

KARMIENI OZDOBNYCH KRUSZYW

PIASKU

Z DOWOZEM

W OFERCIE WSZYSTKIE ASORTYMENTY LUZEM

ORAZ WORKOWANE 25 kg/big bag

^ w ęgiel eko-groszek 5-25

^ w ęgiel kostka

^ w ęgiel orzech

^ w ęgiel groszek

^ m iał w ęglow y

^ drew no opałow e i kom inkow e

^ piaski, żw iry, cem ent

^ grys granitow y

^ kora kam ienna, itp.

I Węgiel bez miału - przesiewany.

Gwarantujemy najwyższą jakość. I

KONKURENCYJNE CENY!

B&B M eissner i synow ie Pietrowice Wielkie, ul. Zawodzie 2

oddz. Kornice, ul. Raciborska tel. 32 419 88 59

500 657 082

(8)

Premierów

w Urbanowica

D

ożynki gminne odbywały się tam po raz pierwszy, ale przygoto­

w ano je z takim rozm achem , że nie tylko wzbudzały podziw w szyst­

kich uczestników, ale naw et przerosły oczekiwania sam ego wójta gminy Paw­

łowiczki Jerzego Treffona.

Urbanowice, tegoroczna stolica gmin­

nego święta plonów, zjednoczyły w przygotowaniach niemal wszystkich mieszkańców lokalnej społeczności.

Przepiękne korony dożynkowe, dzieci z kwiatami, przebierańcy na wozach prze­

ścigający się w zabawnych scenkach oraz prezentacja sprzętu rolniczego od starych zabytkowych, po nowoczesne, w pełni specjalistyczne maszyny do upraw - tw o­

rzyły długi korowód, którzy przeszedł uli­

cami sołectwa na miejscowy stadion. Tłem zaś były przepięknie ustrojone posesje, a jego zwieńczeniem gołębie oraz kolorowe balony, które tuż przed sceną wypuścili hodowcy tych ptaków.

Za zaangażowanie w organizację naj­

ważniejszej w gminie imprezy podzięko­

w ał wszystkim mieszkańcom wójt Jerzy Treffon. Gminę Pawłowiczki tworzą 23 miejscowości, w tym 22 sołectwa. - Nasza gmina jest typowo rolnicza i święto plo­

nów jest dla nas bardzo ważnym wydarze­

niem. Dożynki, co 10 lat organizowane są w większych sołectwach, ale pierwszy raz w historii gminy odbywają się w Urbano- wicach. Miejscowość i mieszkańcy bardzo się postarali i jak zwykle dopisała frekwen­

cja - chwali wójt.

Włodarz gminy przyznaje, że tak jak inne polskie gminy, również Pawłowiczki

Chleb wojtowi gminy Jerzemu Tref^onowi przekazali starostowie nie oszczędziła susza. - Mniejsze plony o

ok. 10 proc. możemy uzyskać w zbożach, a w burakach nawet o 20 proc., ale przy naszych dobrych glebach nie m a tragedii.

Rok był trudniejszy, a pomimo tego tylko dwóch rolników, zwróciło się do gminy o pomoc, która uzależniona będzie od plo­

nów, jakie uzyskają - tłumaczy pan wójt.

Oprócz rolnictwa, ważną a jednocześnie kosztowną dla gminyjest oświata. - Posia­

damy sześć szkół, jedna z nich 8-klasowa ma 22 uczniów. Restrukturyzacja jednak w trakcie zmian władzy jest niemożliwa.

Poza tym brakuje nam ludzi do pracy, na­

wet w małych zakładach, co odbija się na kosztach inwestycji, które prowadzimy.

Dajemy jednak radę. Na przyszły rok mamy nadwyżkę budżetową, kończy­

my też kanalizację w największej z miej­

scowości - mówi gospodarz gminy.

Dumna i wdzięczna mieszkańcom jest też sołtys Dorota Bolcek. Prawie wszyscy, a jest ich w Urbanowicach 411, włączyli się w organizację sprzą­

tając i przystrajając obejścia domów, a także angażując się w inne prace spo­

łeczne, jak np. koszenie traw y na sta­

dionie. Panie, zaś zorganizowały się przy wyplataniu korony dożynkowej.

Tradycyjnie Jerzem u Treffonowi chleb z tegorocznych zbóż przeka­

zali młodzi rolnicy z Urbanowie:

Patrycja i Gabriel Bolcekowie. Spo­

tkanie uświetniły występy dzieci ze szkoły w Gościęcinie, mażoretki oraz młodzieżowa orkiestra dęta, a także zespoły: „Blue Party"’, „Gang Marcela”, DOXXi „Marces”.

8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w w r z e s i e ń 2 0 1 8

(9)

y źniwniok

ch zachwyci!

_______ nie tylko rolników

w r z e s i e ń 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 9

(10)

Pawiatewe dażanki

W k i

Po morawsku pozdrawiali wczasowicze na przyczepie

Siostry Gocman - Grażyna i Agnieszka (po mężu Seemann) wywodzą się z Pietraszyna

Bojanów pokazał się z futbolową scenką. Wszak wieś ma swój klub

Przedszkolaki z proboszczem przegonili deszczowe chmury znad Krzanowic, gdzie w niedzielę 26 sierpnia radośnie dziękowano za tegoroczne plony. - Zbiory musiały być dobre, bo traktorzysta się śmieje - m ów ił Jan Długosz, sołtys, szef rady miejskiej i mistrz cere­

monii krzanowickich dożynek powiatowo-gminnych.

Mszę dożynkową odprawił zaproszony na tę okazję bi­

skup Jan Kopiec. Po duchowej uczcie przyszła pora na ku­

linarną - goście oficjalni zjedli obiad w restauracji Perła.

Po posiłku udali się na zbiórkę korowodu żartując, że w nim spalą kalorie. Nie mylili się, bo trasa prowadziła nie­

m al przez całe Krzanowice. Korowód wyruszył spod bazy SKR-u i przejechał m.in. tzw. straną, później ulicą Opaw­

ską, aby dotrzeć na rynek, gdzie uczestników przejazdu (i przemarszu) barwnie prezentował sołtys Długosz.

Tuż za jadącym na czele najnowszym nabytkiem OSP - wozem bojowym pozyskanym tej wiosny - poszły w koro­

wodzie przedszkolaki. Ich uśmiechnięte twarze zdaniem Jana Długosza przegoniły znad Krzanowic deszczowe chmury. Później starosta Ryszard Winiarski mówił, że to także zasługa proboszcza Tomasza Giergi, który wymodlił, by po godz. 14.00 wyszło słońce. Inne VIP-y szły w pocho­

dzie dożynkowym z długimi, ciemnymi parasolkami, ale zastrzegano, że nie jest to żadna akcja polityczna. Wśród najważniejszych zaproszonych pojawiła się posłanka Ga­

briela Lenartowicz (mieszka w Krzanowicach), a później dojechał poseł Czesław Sobierajski. Śląskim, tradycyj­

nym strojem wyróżniał się dyrektor biura Subregionu Zachodniego Adam Wawoczny. Partnerska dla Krzano­

wic miejscowość Salzbergen wysłała z Niemiec delegację, podobnie uczyniły Chuchelna i Strahovice.

W korowodzie znalazło się wiele maszyn rolniczych, tych tradycyjnych, liczących po parę dekad jak i tych, o których J. Długosz mówił: nówka lakier jeszcze się świeci.

O ile z przodu korowodu dominowały konie mechanicz­

ne to na końcu jechały żywe, niosąc amazonki (świetnie prezentowały się siostry Gocman) i ciągnąc bryczki, w tym tę najważniejszą ze starostami. Byli nimi Regina i Heinz Kretkowie. - Richtig widać dożynki bo słoma zalega na ulicach - śmiał się z publicznością sołtys. Podczas czę­

ści oficjalnej, prowadzonej ze sceny w farskim ogrodzie, burmistrz Andrzej Strzedulla zauważył, że po tak wielu upalnych dniach deszcz nadszedł dopiero w święto plo­

nów. - Podziwiamy naszych rolników i cenimy za wyso­

ki poziom, jaki reprezentują w swej pracy. Ileż oni tru d u wkładają w pracę na roli by zebrać plony. Jesteście nam bardzo potrzebni. Jako samorządowcy chcemy pielęgno­

wać tradycje dożynkowe - mówił ze sceny Strzedulla. Za­

powiedział powstanie w Krzanowicach Izby Regionalnej, gdzie gmina pokaże m.in. przedmioty wykorzystywane przez rolników w przeszłości.

Starosta Winiarski, współgospodarz imprezy, oznajmił, że są to już 20. dożynki powiatowo-gminne, kolejne tej rangi odbywające się w Krzanowicach. Poseł Sobierajski nazwał ziemię raciborską zapleczem żywnościowym ca­

łego Śląska.

Kolejne powiatowe dożynki odbędą się w Pietrowicach Wielkich. Wójt Andrzej Wawrzynek przyjął w Krzanowi­

cach symboliczny bochen chleba i zadeklarował, że jego gm ina z radością podejmie u siebie „wspólnotę ziemi ra­

ciborskiej”. (ma.w)

Starostami dożynek wybrano Reginę i Heinza Kretków, prowa­

dzących z synem Michałem gospodarstwo. Rodzina specjali­

zuje się w hodowli bydła mlecznego i dysponuje areałem ok.

150 ha. Starościna pracowała kiedyś jako cukiernik, a mąż był budowlańcem. W rolnictwie zaczynali bez ziemi ornej i budyn­

ków gospodarczych. Rozwój nastąpił w miarę upływu czasu. - Przybywało im i ziemi i bydła. Od czterech lat mają nową obo­

rę - charakteryzowali starostów organizatorzy powiatowego żniwnioka.

10 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w

Para na koniach - Szymon Pośpiech i Paulina Strachota

w r z e s i e ń 2 0 1 8

(11)

TT

w r z e s i e ń 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w

I ^ S K O K .

ZIEMI RYBNICKIEJ

____ _____ _________

POŻYCZKA DO 30 000 ZŁ

na d o w o ln y c e l Z podatku rolnego

RRSO: U , 07%

KIETRZ, UL.WOJSKA POLSKIEGO 10B TEL. 77/4711770

BABORÓW. ULRYNEK 15 TEL. 77/4036814

NIEMODLIN, UL.POPRZECZNA 2-4

TEL. 77/4023355

(12)
(13)

P

rzejmując niektóre dobre wzorce dawnego PGR, Przedsiębiorstwo Rol­

no-Przemysłowe Agromax od ćwierć wieku specjalizuje się w zaawansowanym rolnictwie towarowym, stawiając na pro­

dukcję roślinną, jednocześnie nie rezygnu­

jąc z hodowli zwierząt.

Gospodarstwo położone jest w części gmin: Krzanowice, Krzyżanowice, Rudnik i Racibórz. Łącznie to 2615 ha użytków rol­

nych. - Przez 25 lat wiele się działo, czas mija bardzo szybko. Przetrwaliśmy trudne czasy, szczególnie po przekształceniach.

Bywało, że niektórzy przedsiębiorcy rol­

ni wyzbywali się żywego inwentarza, sta­

wiając wyłącznie na produkcją roślinną.

Ludzie tracili pracę lub zatrudniani byli sezonowo, a ich szefowie zimą jeździli na narty, śmiejąc się z takich, jak my, którzy prowadzili typową produkcję rolną - wspo­

mina prezes Agromaxu Bogusław Berka.

Przekonany jest jednak, że w produkcji bydła firma trafiła w przysłowiową „dzie­

siątkę”. - Pozostaliśmy przy hodowli krów mlecznych i trzody chlewnej, choć dziś 150 macior to nie jest opłacalne stado. Koniecz­

ne byłoby powiększenie go do 500, a nawet do 1500 sztuk - ocenia swą trzodę chlewną pan prezes. Obecnie w firmie Agromax za­

trudnionych jest ok. 100 osób na umowach o pracę i umowach cywilnoprawnych.

Krowę doi się pyskiem

Dziś w centrum Wojnowic raciborskie przedsiębiorstwo rolne prowadzi hodowlę bydła mlecznego. W 2007 r. powstały tam dwa pierwsze budynki, w których miesz­

czą się: hala krów, hala udojowa, pocze­

kalnia, zbiorniki na mleko, a także część socjalna i biurowa. - Dziś jesteśmy najwięk­

szą fermą bydła mlecznego na Śląsku. W cyklu zamkniętym hodujemy 530 krów.

Posiadamy też cielęta i jałówki, z którymi już nie mieścimy się w Wojnowicach, dla­

tego część tych do krycia odchowujemy w Tworkowie - tłumaczy Bogusław Berka.

W 2005 r. zapadła decyzja wykupu go­

spodarstwa i budowy fermy, która powsta­

ła w rekordowym tempie 5,5 miesiąca.

Wcześniej były tam stare budynki: szopy, garaże i silosy. W nowej oborze stanęło 220 krów, pozostałe zakupione zostały z likwidowanej obory w Poznańskiem. - Po trudnych latach, w końcu zaczęła popra­

wiać się rentowność produkcji, również tej zwierzęcej. Jako pierwsza wybiła się hodowla bydła opasowego (na mięso), po­

tem przyszedł dobry czas na bydło mlecz­

ne. Przed 11 laty, kiedy stawialiśmy fermę, cena mleka poszła w górę, a my ustabilizo­

waliśmy nasze przychody - tłumaczy szef Agromaxu.

Niegdyś ze sprzedaży mleka z trudem wystarczało środków na podstawowe i bieżące opłaty. Obecnie przedsiębiorstwo dwa razy w miesiącu otrzymuje pieniądze za mleko, co znacząco poprawia płynność finansową firmy.

Agromax uzyskał w ubiegłym roku 10 718 kg mleka od jednej krowy. - Nasze aspiracje są wyższe, w tym roku planujemy przekroczyć 11 tys. kg. To nie jest rewela­

cja, bo dziś osiąga się nawet 12 tys. kg od jednej krowy - wysoko podnosi poprzeczkę prezes.

Twierdzi przy tym, że produkcja mleka musi być na odpowiednim poziomie, po­

nieważ koszty utrzymania krowy są ogrom­

ne. - Najważniejszajest genetyka zwierząt, najwyższej jakości pasze objętościowe oraz odpowiednia opieka weterynaryjna - do­

daje twierdząc, że nie bez powodu wśród specjalistów panuje opinia, że „krowa doi się pyskiem”. Oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na żywotność krów, która wy­

nosi średnio 2,8 laktacji, przy brakacji 30 - 35 proc.

Z Wojnowic do Bierunia i Raciborza

Mleko z Agromaxu odbierane przez OSM Bieruń, trafia do przerobu w Bieru­

niu i Raciborzu. Bogusław Berka jest za­

dowolony z tej współpracy. - Raciborska mleczarnia w swym pierwotnym kształcie miała prawo upaść, ale nie musiała iść w ręce Zotta. Postawienie na tę niemiecką firmę było przegraną dla Raciborza. O tym się mówiło, rada nadzorcza była nawet u mnie się poradzić, a mimo wszystko opo­

wiedziała się za Zottem, przeciwko Bie­

runiowi - mówi o porażce raciborskiego mleczarstwa.

Obecnie w planach prezesa Berki jest bu­

dowa jałownika. W ten sposób zamierza rozwiązać problemy dobrostanu zwierząt na fermie, stwarzając dobre warunki dla hodowli - od cielaka do jałówki cielnej - jednocześnie chroniąc środowisko. - Po­

siadamy nadprodukcję jałówek cielnych, które sprzedajemy. Kiedyś byłoby to nie­

możliwe, po zwierzęta jeździło się nawet do Holandii i Niemiec. Dziś przyjeżdżają do nas z Podlasia, gdzie znajduje się cen­

trum produkcji mleka - podkreśla Bogu­

sław Berka.

Ferma hodowlana Agromaxu stale jest modernizowana. Nie m a tam pastwisk, ale krowy posiadają wybieg. Powstały silosy na paszę, a także „kuchnia”, gdzie prze­

chowuje się pasze treściwe i dodatki pa­

szowe, a każda dawka pokarmowa składa się nawet z 14 składników. Uzyskano też pozwolenie na budowę separatora gnojo­

wicy, który m a powstać w bieżącym roku.

Człowiek na fermie nie m a bezpośred­

niego kontaktu z mlekiem z udoju. Z hali udojowej mleko trafia ruram i bezpośred­

nio do tanku. - Kiedy zaczynaliśmy, w mle­

ku były miliony komórek somatycznych, a dzisiaj ok. 300 tysięcy - przypomina Bogu­

sław Berka.

Co dalej z dzierżawą - nikt nie wie

Użytki rolne Agromaxu w części są w ła­

snością przedsiębiorstwa, ale większość to dzierżawa. Każdego roku upraw ia się

ponad 600 ha rzepaku (.średm plon ponad 4 t/h a ), ok. 1100 ha pszenicy (średni plon ok. 9 t/h a ), ok. 150 ha buraków (średni plon 80-100 t/h a ) i ok. 700 ha kukurydzy (średni plon ziarna suchego ok. 10 t/h a ), w tym 100 - 120 ha na kiszonkę. Ponadto dla zwierząt na sianokiszonki przeznacza się 70 - 80 ha lucerny i 15 ha życicy w ie­

lokwiatowej (rajgras włoski), a użytki zie­

lone trw ałe zajmują 40 ha - mówi prezes.

Jednocześnie zapewnia, że pomimo suszy nie zabraknie paszy dla zwierząt.

Ziarno przewozi się i suszy w Bojanowie, gdzie znajdują się cztery suszarnie, w tym trzy przewoźne, każda na 20 - 25 ton zasy­

pu. Hodowla trzody chlewnej prow adzo­

na jest w Bojanowie i Tworkowie.

Podstawą dobrej produkcji jest jej m e­

chanizacja. Agromax posiada 11 ciągni­

ków lekkich i ciężkich, w tym: John Deere o mocy 130 - 320 KM, Claas420 KM i Case 620 KM na gąsienicach do upraw y bezor- kowej, a do nawożenia - dwa siewniki Amazone, każdy po 8 t zasypu, a także nowoczesne czeskie opryskiwacze każdy o pojemności 5 tys. l oraz pługi do orki - Besson.

Prezesowi Berce niełatwo mówić o per­

spektywach w rolnictwie, zwłaszcza w kontekście dzierżaw. - W pierwszych la­

tach po prywatyzacji PGR, aby kupić zie­

mię z budynkami potrzebne były bardzo duże pieniądze. Dlatego też pola zostały wydzierżawione na 30 lat. Dziś trudno podejmować decyzje nie wiedząc, co będzie za pięć lat - mówi szef gospodar­

stwa z 25-letnią tradycją. Niepokoją go też przepisy z 2016 r., które uniemożli­

wiają wykup dzierżawionych gruntów należących do Skarbu Państwa. - Ziemia wymaga stałej troski, kultury i dłuższej perspektywy. Trudno powiedzieć co się będzie dalej działo, m am wrażenie, że w zawirowaniach politycznych i prawnych ciągle jesteśmy niepewni jutra - przyznaje szef Agromaxu.

w r z e s i e ń 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 13

(14)

Rolnik z dusZ

P om iędzy pracę w rolnictwie a działalność na rzecz swojej wsi - dzieli cod ziennoś ć Walter Witeczek.

Wspólnie z żoną Sylwią prowadzą gospodarstwo specjalizujące się w hodowli trzody chlewnej.

Jednocześnie rolnik z Bieńkowic znajduje czas na pracę społeczną, angażując się jako radny gminy Krzyżanowice oraz prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Bieńkowicach.

W tym roku wzorowe gospodarstwo państw a Witeczków docenione zostało w XVI Ogólnokrajowym Konkursie „Bez­

pieczne Gospodarstwo Rolne”, zorgani­

zowanym przez KRUS. Bieńkowiczanie n a etapie regionalnym zajęli II miejsce, a wojewódzkim uzyskali wyróżnienie.

Zam iast na saksy zdecydow ali się pracow ać na roli

Piękny dom, zadbane obejście, no­

woczesna chlewnia dla trzody i 100 ha upraw - dają świadectwo rolniczej pasji i przedsiębiorczości małżonków. I trudno dziś uwierzyć, że zarówno pan Walter, jak i pani Sylwia jeszcze zanim się poznali - wiedząc, ja k ciężka jest praca n a roli - nie planowali zostać rolnikami. - Szczerze mówiąc nie zamierzałem wiązać się z go­

spodarstwem. W latach 90. młodzi ludzie wyjeżdżali za zagranicę i też o tym myśla­

łem, aby ułatwić sobie start w dorosłość - przyznaje pan Walter. Gospodarstwo miał przejąć starszy brat, ale również wyemi­

grował n a Zachód.

W tenczas jeszcze rodzice Rita i Alojzy Witeczkowie uprawiali 9 h a ziemi oraz hodowali krowy i świnie. Jak n a owe lata było to typowe gospodarstwo, których wiele istniało w Bieńkowicach. Kiedy zm arł ojciec, pan Walter nie chciał pozo­

stawić m atki samej, zmarnować dorobku pracy i życia rodziców. Dziś z piątki ro­

dzeństwa tylko on i siostra utrzym ują się z „ziemi”.

Podobne obietnice składała sobie pani Sylwia. Jej rodzina również posiadała rolnicze korzenie w Rudyszwałdzie, stąd znała cierpki smak pracy n a roli. Oboje, zrządzeniem losu, spotkali się n a dyskote­

ce w Bieńkowicach i zakochali się w sobie.

Pomimo obaw zdecydowali, że podejm ą ryzyko i ostatecznie w 1992 r. oficjalnie przejęli gospodarstwo.

- Najtrudniejszy był początek, byliśmy nowicjuszami, nie miałem też wykształce­

Państwo Witeczkowie z Bieńkowie w tegorocznej edycji Ogólnokrajowego Konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”, zajęli na etapie regionalnym II miejsce, a wojewódzkim uzyskali wyróżnienie nia rolniczego, ponieważ z zawodu jestem

elektromonterem . Musiałem rolnictwa uczyć się od podstaw. Powoli zaczęliśmy dzierżawić grunty, potem dokupiliśmy kolejne i tak sukcesywnie rozwijaliśmy gospodarstwo - opowiada. Praca, zaan- gazowanie w rozwój i m ądre zarządzanie sprawiły, że państwo Witeczkowie dosko­

nale odnajdują się w swym rolniczym biz­

nesie i nie zamieniliby go n a żaden inny.

W chwilach, kiedy pan Walter poświęca się sprawom lokalnej społeczności, pani Sylwia skrupulatnie prowadzi finanse rol­

niczej firmy, a także aranżuje dom, któ­

rego w nętrze mogłoby stanowić ozdobę niejednego designerskiego katalogu. - Nie potrafię siedzieć bezczynnie - przyznaje.

Kiedyś, gdy dzieci były małe, bardziej bra­

kowało jej męża, który zajęty pracą rów­

nież tą społeczną, rzadko bywał w domu.

Dziś do jego częstych nieobecności zdąży­

ła się przyzwyczaić.

Państwo Witeczkowie tw orzą dużą ro­

dzinę, m ają córkę Joannę, dwóch synów

M ateusza i Artura, synową Patrycję oraz wspaniałego w nuka Szymona. Obaj syno­

wie pracują w Państwowej Straży Pożar­

nej w Raciborzu, a po służbie pomagają w gospodarstwie.

Liderzy w konkursowych szrankach

W konkursie n a najbezpieczniejsze go­

spodarstwo brali udział już po raz trzeci.

Pomimo, że pan W alter nie jest skory do chwalenia się, dał się namówić, aby repre­

zentować swoją gminę. Ponieważ o go­

spodarstwo państwo Witeczkowie dbają n a bieżąco, nie musieli silić się n a wielkie przygotowania. - Naturalne jest, że każde­

go roku coś unowocześniamy i usprawnia­

my. Wiedziałem więc, że u nas wszystko funkcjonuje w miarę bezpiecznie, dlatego spokojnie czekałem n a komisję konkurso­

w ą - przyznaje.

Przed dwom a laty wybudowali now ą chlewnię. Powiększyli też swoją hodowlę z 20 do 120 loch. - Dziś wieś różni się od

tej sprzed 20 - 30 lat. W centrum nie m a już możliwości rozwojowych. Żeby pro­

wadzić produkcję zwierzęcą, zdecydowa­

liśmy się wyjść poza miejscowość. Musimy codziennie dojeżdżać, ale myślę, że była to dobra decyzja, ponieważ nie jesteśmy uciążliwi dla mieszkańców Bieńkowic - zapewnia pan Walter.

Przyznaje jednak, że wieś to miejsce pra­

cy rolników: - Gdzieś trzeba produkować, dlatego są pewne okresy kiedy rozchodzi się nieprzyjemny zapach wylewanej n a polach gnojowicy, czy też obornika, któ­

ry trzeba rozrzucić i zaorać. Trwa to dzień lub dw a dni i trzeba do tego się przyzwy­

czaić, bo nikt nie robi tego specjalnie - tłu­

maczy.

Na swym areale państwo Witeczko- wie uprawiają - głównie pod produkcję zwierzęcą - rzepak, buraki, kukurydzę, pszenicę i jęczmień. Pracę ułatw ia im no­

woczesny sprzęt. Dziś więc nie jest już tak ciężka, jak kiedyś. - U nas przełom nastą­

pił po 2000 r. kiedy zainwestowaliśmy w nowy ciągnik. Następnie stopniowo do­

kupowaliśmy maszyny: nowy kombajn zbożowy, potem kolejny ciągnik i nowy sprzęt do prac polowych - wylicza. Całko­

wicie zmechanizowana została też now a chlewnia. Trzoda hodowana jest tam w cy­

klu zamkniętym, od loch przez prosięta i warchlaki po tuczniki. Zamontowano pa- szociągi z czujnikami, tak więc pasze za­

daw ane są automatyczne. Pomimo tego, pan Walter dw a razy dziennie dogląda swoje zwierzęta.

W wolnych chwilach państwo Witecz- kowie starają się aktywnie spędzać czas, uwielbiają jeździć zimą n a narty, a latem urządzać długie wycieczki rowerowe. Ser­

ca ich całkowicie podbił wnuk Szymon, który zdobywa dziadków swym niezwy­

kłym urokiem oraz niespotykaną, jak n a dw ulatka elokwencją. Nie żal więc im ani sił, ani czasu, aby spędzać go z ukochanym m aluchem, ja k najdłużej.

14 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w w r z e s i e ń 2 018

(15)

JESIEŃ

2018

y ~ lT i

DANKO.

s .

/

DAMKO

Pszenica ozima

N O W O Ś Ć

TYTANIKA (A/B)

- toleruje słabe i zakwaszone gleby - wysoki i stabilny plon w latach - wysoka mrozoodporność (5,0)

H O N D IA (E/A)

- Nr 1 w opóźnionych siewach!

- niezwykle zdrowa i plenna - ziarno grube, o wysokich

parametrach jakościowych - mało wymagająca i zimotrwała

AR K A D IA (E/A)

- Nr 1 w Polsce!

- rewelacyjna zimotrwałość - niższe wym agania glebowe - przydatna do późnych siewów

A L E X A N D E R (A/B)

- w ysoka plenność - dobra Jakość ziarna

N O W O Ś Ć

dobra zim otrwałość

na wylęganie odporność

N O W O Ś Ć

SPONTAN (A/B)

- toleruje wadliwy płodozmian - do uprawy uproszczonej - wysoka zdrowotność

M E M O R Y (A/B)

- rewelacyjne plonow anie w P o lsce i Niem czech

- w ysoka odporność na w ylęganie i mróz - w spaniale się krzewi

D E S A M O (A/B)

- krótkosłoma, o dobrej krzewistości - w ysokie i stabilne plony

- dobra zim otrwałość i zdrow otność

S A IL O R (A)

spraw dza się po kukurydzy

■ ■ plon jakościow ego z wysoki

dobra zim otrwałość ziarna

J A N T A R K A (A/B)

- toleruje zakwaszenie gleby - bardzo dobra zimotrwałość - zalecana do uprawy na glebach

słabszych

O S T R O G A (A)

- Nr 1 w Polsce!

(wśród pszenic ościstych) - ostka o grubym ziarnie - nie boi się mrozu i porostu

- bardzo wysoka odporność na choroby

M E W A (B)

- dobrze znosi su szę - oścista o grubym ziarnie - dla drobiu i trzody chlewnej

F ID E L IU S (B)

- niskie w y m ag an ia glebo w e - w y s o k -

- dobra i p orastańie

ysoka plenność

Obra odporność na wylęganie

Pszenżyto ozime

krótkosłome

ORINOKO

N O W O ŚĆ

najgrubsze ziarno

wysoka odporność na mróz, porost i pleśń śniegową rewelacyjna zdrowotność

PORTO

N O W O ŚĆ

rekordowy plon ziarno o bardzo dobrej strawności białka i skrobi toleruje wadliwy płodozmian

K A S Y N O

N O W O ŚĆ

- wysoki plon znakomitej paszy - wysoka zimotn/vałość - piękne, grube ziarno

R O T O N D O

- super plenność i zimotrwałość

- krótkie, o grubym ziarnie - nadzwyczajna krzewistość

S A L T O

wylęga, nie choruje - wysoko ploi

- nie

plonuje - wysoka zimotrwałość

TW INGO

- krótkie i sztywne - wczesne i zimotrwałe

T O L E D O

- wysoka zawartość białka - wysoka odporność na pleśń

śniegową

SILYERAD O

- krótka słoma a długi kłos - odmiana wysokoskrobiowa - odporna na mróz i wylęganie

P R E LU D IO

- nadzwyczajna zimotrwałość - plenne o grubym ziarnie

G R IN G O

- piękne i zdrowe kłosy - idealne w żywieniu zwierząt

G R E N A D O

- wysoki potencjał plonowania - na paszę i spirytus - wysoka zimotrwałość - niskie wymagania glebowe

Jęczmień ozimy

C O N C O R D IA

N O W O ŚĆ - odmiana dwurzędowa - grube ziarno

- wysoka zawartość białka

O U A D R IG A

- dla poszukujących idealnego plonu

- dobra zimotrwałość

- do intensywnej technologii uprawy

Z E N E K

- wczesny, wielorzędowy - zwiększona tolerancja

na zakwaszenie gleby - wysoka zimotrw^ośc

G L O R IA

- topowa odmiana 2-rzędowa - dorodne ziarno

- wysoka zawartość białka - dobra zimotrwałość

Bu k -zimotrwałość - sprzedaż w jednostkach siewnych

Pszenżyto ozime

0 tradycyinei długości słomy

A V O K A D O

N O W O ŚĆ

- wysoki, stabilny plon - nr 1 w zdrowotności - super zimotrwałość

- wysoka odporność na porastanie

N O W O ŚĆ

T R A P E R O

- wyśmienita zdrowotność i zimotrwałość

- wysoka zawartość białka

P A L E R M O

- bardzo wysoki plon w monokulturze - bardzo dobra zimotrwałość

i krzewistość

M A E S T O Z O

- wczesne, idealne na słabe gleby - przydatne na paszę i biogaz

SU B ITO

- bardzo dobra zimotrwałość - wysoki i stabilny plon - bardzo dobra zdrowotność

F R E D R O

- nadzwyczajna odporność na porastanie

- na gleby słabe

TR IS M A R T

- wyrównane i dorodne ziarno - bardzo dobra zimotrwałość

Zyto hybrydowe

D O L A R O F1 ______

- nr 1 W plonie w latach 2016-2017 - bardzo dobra zdrowotność - najwyższa sztywność

T U R F1

- idealny na gleby słabe

- nadzwyczajne i stabilne plonowanie - najwyższa zdrowotność

- podwyższona odporność na sporysz

Żyto populacyjne

PANKOWSKIE GRANAT

- eksplozja plonu

- bardzo dobra odporność na choroby i doskonała krzewistość

DAŃKOWSKIE TURKUS

- bardzo dobre parametry

wypiekowe

- wysoka zawartość cukru w S.M.

- toleruje wadliwy płodozmian

DAŃKOWSKIE HADRON _

- najwyższy plon na poziomie

a1 (lata 2D 15-2017)

- wczesna na gleby bardzo słabe - sprawdza się w ekologii

DAŃKOW SKIE RUBIN

- niskie wymagania glebowe - nadzvyyczajna zdomość

krzewienia

D A Ń K O W S K IE O P A L

- bardzo dobre wartości młynarskie - do uprawy na glebach słabych

DAŃKOW SKIE DIAMENT

- wysoka wartość wypiekowa - duża odporność na porastanie

D A Ń K O W S K IE A M B E R

anieanolu

N O W O ŚĆ

N O W O ŚĆ

N O W O ŚĆ

- wysoka odporność na wylęgi - przydatna do produkcji bioeti

D A Ń K O W S K IE A G A T

- doskonale się krzewi - sprawdzona w monokulturze

zbożowej

601 400 864

Przedstawiciele regionalni, tel.:

669 767 757

ODMIANY DOSTĘPNE W PROGRAMIE K W A LIFIK A T P L U S '” V I G O R

601 542 324

D A N K O H o d o w la R o ś lin S p . z o .o ., C h o ry ń 27, 64-000 K o ś c ia n , w w w .d an k o .p l

(16)

kontakt@arbena.pl /a r b e n a hale

t el. 177 877 877 w w w .arbena.pl

Pr;zy ziakufjli^ tumelu o d^uigoś^i co nćjjrrmiej 220 r^etrów ow olcn^sie o(^ 10 v\/r:^eśnia c^o 1J5 f3iaźd;:ieriiika 2018 rol<u.

Cytaty

Powiązane dokumenty

łem się z kolegą, który też chce zostać rolnikiem, że jak będziem y starsi, to ustawię mu ule na rzepak... Zau fali mu i d ziś w sp óln ie św iętują ju b

Określa przerw y na polu, na którym znajdowała się porażona uprawa, a także nakłada obow iązek wysadzania wyłącznie sadzeniaki kwałifikowane (z pasz­.. portem

Podobnie jest na wsi, gdzie jest rolnictwo i nikt tego nie ukrywa, a w ręcz chwalimy się na dożynkach, że będzie się ono roz­.. wijało -

Pracujemy szybciej bo kiedyś robiliśmy to ręcznie, a dziś wszystkie nasadzenia odbywają się w tym samym czasie - tłumaczy pan Roman który jest przekonany, że

Najważniejsze jest wczesne rozpoznanie zagrożenia, a więc im szybciej uda się sprawdzić, co dzieje się złego z człowiekiem, tym większe szanse na jego przeżycie?. Równie

Zasady korzystania oraz środki o jakie będzie można się ubiegać to gorący temat dla rolników, którzy planują uzyskać unijne dopłaty.. Jakie płatności można

Lignum Plus jest jednym z najbardziej wydajnych kondycjonerów na rynku, jego efektywność zaczyna się już od dawki 25ml na 100 litrów wody. Kontrola pH wody oraz jej

Codziennie cielą się trzy krowy, które przez trzy kolejne dni są dojone w pomieszczeniu obok, skąd mleko paszo ­ we, czyli takie które nadaje się do sprzeda ­ ży,