Zbigniew Brochwicz, Wiesław
Domasłowski
Konserwacja tumby Piotra z Bnina w
katedrze włocławskiej
Ochrona Zabytków 18/4 (71), 58-63
1965
ZBIGNIEW BROCHWICZ WIESŁAW DOMASŁOWSKI
KONSERWACJA TUMBY PIOTRA Z BNINA W KATEDRZE WŁOCŁAWSKIEJ
W li peu 1960 r. przeprowadzono konserw a cję przyściennej tum by biskupa P iotra z Bnina, znajdującej się w katedrze w łocław skiej1. Na grobek ten został w ykonany przez Wita Stw o sza, z fundacji Kallimacha, około 1493 rA Obec nie znajduje się w kaplicy św. Józefa, po pół nocnej stronie katedry, gdzie usytuow any jest w ten sposób, że przylega do wschodniej ściany kaplicy. Nagrobek m a formę prostopadłościa nu, nakrytego płytą z wyrzeźbioną postacią zmarłego biskupa i umieszczoną w położeniu pochyłym. Nagrobek składa się z sześciu, róż nej wielkości bloków, a mianowicie: z płyty w ierzchniej z wyrzeźbioną postacią biskupa, z p łyty przediniej, na której znajduje się in skrypcja łacińska oraz z dwóch ścian bocznych, zestawionych z dwóch płyt każda. Wysokość dolnych, większych elementów ścian bocznych jest około 2,5 raza większa, niż wysokość tró j kątnych p ły t górnych. Na ścianach bocznych nagrobka znajdują się tarcze herbowe; na ścia nie praw ej herb m acierzysty zmarłego — Lesz- czyc, n a iew ej zaś h ’ ' fsty — Łodzią. M ateriałem , użytym nainia nagrobka jest m arm u r w ęg ierskió o zabarwieniu czerwo- no-brunatnym . M arm ur ten zawiera liczne plamki, oraz żyłki w kolorze białym.
W ym iary nagrobka są następujące:
długość u podstawy — 218 cm, szerokość u podstaw y — 70 cm, wysokość przy ścianie kaplicy — 166 cm, wysokość przy płycie z inskryp
cją — 90 cm, długość płyty wierzchniej — 228,5 cm, szerokość p ły ty wierzchniej — 111 cm, głębokość reliefu p ły ty wierzch
niej dochodzi do 16 cm.
S t a n 1 z a c h o w a n i a
S tan zachowania nagrobka jest na ogół do bry. Istniejące obecnie uszkodzenia należy za P. Skubiszewskim podzielić na dwie grupy. Do g rupy pierw szej należą następujące uszkodze nia:
a) drobne odpryski n a praw ej dłoni (palec m a ły i częściowo wskazujący),
b) drobne odpryski na praw ym policzku, dol nej w ardze i brodzie, oraz na praw ym oku. c) odbicie esownicy fanon u na lewym ram ie
niu.
P. Skubiszewski przypuszcza, że wyżej wymie nione uszkodzenia pow stały prawdopodobnie juz w sam ym procesie w ykonywania nagrobka przez W ita Stwosza.
Do grupy drugiej należą następujące uszko dzenia:
a) głębokie ubytki górnej kraw ędzi ściany przedniej, zaw ierającej inskrypcję łacińską (w m iejscu sty k u z p ły tą w ierzchnią n a grobka). U bytki te w XIX w ieku wypełnio no cementem,
b) ubytki górnej kraw ędzi p ły ty w ierzchniej, c) ubytki kraw ędzi bocznych ścian nagrobka,
na k tórych znajdują się tarcze herbowe. Szczególnie duże ubytki w ystępują na k ra wędziach tych elementów, stykających się bezpośrednio ze ścianą kaplicy. Ubytki te, podobnie ja k wymienione w punkcie a) uzu pełniono w sposób niedbały czystą, nie pod barw ianą zaprawą gipsową, bądź w apien ną. Zapraw ą gipsową uzupełnione były również szczeliny, w ystępujące w m iej scach sty k u poszczególnych elementów bocznych.
c) drobne zniszczenia w dolnej partii nagrobka, w m iejscach sty k u poszczególnych ścian z cem entow ym cokołem, szczególnie zaś w dolnym lewym narożniku przedniej pły ty.
P. Skubiszewski przypuszcza, że uszkodzenia grupy drugiej są już w tórne i mogą być w yni kiem, bądź to transp o rtu nagrobka z Krakowa do Warszawy, bądź też mogły powstać w cza sie ostatniej zm iany w usytuow aniu nagrobka
1 W p rac ach k o n se rw ac y jn y c h b ra li u d ział: Zb. B rochw icz, W. D om asłow ski, R. K ostynow icz, L. P r a szko w -P arte n o w .
2 Część h isto ry c zn ą i opisow ą o p rac o w a n o n a p o d s ta w ie m o n o g ra fii : P i o t r S k u b i s z e w s k i ,
R zeźb a nagrobna W ita Sttuosza, W a rsza w a 1957.
3 P i o t r S k u b i s z e w s k i , op. cit.; zdaniem a u to ró w a rty k u łu o m aw ian y k am ień z u w agi n a s tr u k tu r ę p se fito w ą należy zaliczyć do b re k c ji w a piennych.
1. W łocław ek, k a te d ra . T u m b a b p a P io tra z B n in a d łu ta W ita S tw o sza — s ta n przed k o n se rw a c ją , z w idoczny m i k ita m i cem en to w y m i 1. W łocław ek. C a th é d ra le . T om beau de l’évê- que P ie rre d e B nin, o e u v re de W it Stw osz — é ta t a v a n t les tra v a u x de conservation, avec les m astics de cim ent apparen.ts
już w katedrze włocławskiej, gdzie przeniesio no go z naw y głównej (stroma południowa) do kaplicy św. Józefa. Należy rów nież przypusz czać, że lewy dolny narożnik płyty wierzchniej nie jesit autentyczny. Materiał, z jakiego został w ykonany, różni się stru k tu rą i barw ą od po zostałych elem entów nagrobka. Również spo sób obróbki w yraźnie różni się od całości. W y daje się, że istnieje tu duże podobieństwo w stru k tu rze między omawianym powyżej p rofi low anym narożnikiem p ły ty wierzchniej, a flekowanym i partiam i górnej kraw ędzi tejże płyty. Fleki te w ystępują na wysokości lewej ręki diakona, znajdującego się po praw ej stro nie p łyty przedniej (id. 1).
Z a g a d n i e n i e u z u p e ł n i e n i a u b y t k ó w w t u m b i e
Najważniejszą 'czynnością konserw atorską, jaką należało wykonać, było uzupełnienie u b y t ków w przedniej (pionowej) ścianie tum by, oraz w ypełnienie szczelin pom iędzy płytam i. Zasadniczo stosuje się dw a sposoby uzupełnia nia ubytków, a mianowicie w drodze flekowa- nia, oraz kitowania.
Flekowanie polega n a Wklejaniu wstawek nowego kam ienia w uszkodzone miejsca. Przed zabiegiem miejsca zniszczone w yrów nuje się, nadając im kształt wieloboków (kwadrat, pro stokąt, rom b itp.), a tym samym 'powiększając rozm iary ubytku. Podobną formę nadaje się
4 H a n n a P i e ń k o w s k a , W y b ra n e za g a d n ie
n ia zn iszcze ń i k o n serw a cji k a m ie n i w e F rancji,
„O chrona Z ab y tk ó w “ , X II (1959), n r 2, s. 135; Z b i g n i e w P r z e d p e ł s k i , K o n serw a cja ka m ie n ia w ar
c h ite k tu rze , W arszaw a 1957, s. 58; Z b i g n i e w P r z e d p e ł s k i , R e k o n s tr u k c ja i ko n serw a cja k a -
m ie n ia rk i w b u d y n k a c h za b y tk o w y c h , „O chrona Zabyitkow “, X (1957), n r 4, s. 261.
8 Z b i g n i e w P r z e d p e ł s k i , op. cit., s. 44;
flekom. Nawet gdy praca wykonana, jest s ta rannie, spoiny klejowe są zawsze widoczne, w skutek czego fleki w yodrębniają się od k a m ienia naturalnego. Flekowanie, pomimo że je st od daw na stosowane, budzi poważne za strzeżenia konserw atorów , szczególnie jeśli sto su je się wstawki do uzupełnienia ubytków 0 niewielkich rozm iarach 4.
Z p u n k tu widzenia konserwatorskiego' b a r dziej odpowiednim sposobem jest uzupełnianie ubytków przy pomocy odpowiednich m ieszanin wiążących (kitów). Stosowanie kitów nie w y m aga obrabiania uszkodzonych m iejsc celem nadania im forem nych kształtów, stw arza w ięk sze możliwości scalenia uzupełnień z kam ie niem natu raln y m oraz pozwala w ypełniać na w et bardzo drobne szczeliny i pęknięcia w k a mieniu. N iestety dotychczas nie doceniano ko nieczności prowadzenia prac badawczych :nad opracowaniem technologii kitów o odpowied niej jakości. Zwykle stosuje się m ateriały p rz y padkowe, ndie spraw dzone w drodze doświad czeń laboratoryjnych, co w rezultacie spowo dowało przyśpieszone zniszczenie w ielu cen nych obiektów zabytkowych.
Najczęściej używanymi m ateriałam i w ią żącymi do uzupełniania ubytków w kam ieniach są: cem ent portlandzki, cement magnezjowy (Sorela), gips oraz szkło wodne i fluorokrze miany. Stosuje się je w mieszaninie ze sprosz kow anym kam ieniem, piaskiem i barw nikam i 5. Stosowanie powyższych m ateriałów wiążących
T h e W ea th erin g P reserv a tio n and M a in ten a n ce of N a tu ra l S to n e M asonry, „B uilding I n d u s tr ie s “, 1951,
nr. 730, s. 51. B a d an ia n a d m e to d am i u z u p e łn ia n ia u b y tk ó w w k a m ien iu m a są sk ła d a ją c ą się ze s p ro sz kow an eg o k am ie n ia n a tu ra ln e g o i spoiw a oparteg o n a szkle w odnym sodow ym i potasow ym o ra z f lu o ro k rz e m ia n a c h są p row adzone w K ate d rz e C hem ii 1 T echnologii M a teria łó w B udow lanych P o lite c h n ik i W arszaw skiej.
nie pozwala uzyskiw ać rezu ltatów pozytyw nych. W skutek ich m ałej przyczepności, dużej twardości i sztywności1, różnego współczynnika rozszerzalności term icznej (szczególnie cem en ty) od kam ienia n aturaln eg o oraz m ałej odpor ności na działanie czynników atm osferycznych (cement Sorela, gips) Ikity te nie tylko n ie za bezpieczają kam ienia przed rozkładem , ale często pow odują przyśpieszenie jego zniszcze nia 6.
P róby zastosowania innych m ateriałów do uzupełniania ulbytków w kam ieniu nie dały także, jak dotychczas, zadow alających rezulta tów. W 1932 r. inż. H. Rask opatentow ał tzw. metodę „deckositową“. P olega ona na zmiesza niu proszku kam iennego z roztw orem su b stan cji w iążących (estry celulozy) i nakładaniu w ten sposób otrzym anego k itu w cienkich w arstw ach (1—2 mm) w m iejscach ubytków. Po wyschnięciu w arstew ki (1—2 doby) proces nakładania i suszenia pow tarza się aż do w y pełnienia Ubytku. Om aw ianą m etodę stoso wano do uzupełnienia ubytków w w ielu obiek tach zabytkowych, szczególnie w Niemczech. Prof. inż. ehern. K. Visser, k tó ry z ram ienia holenderskiego M uzeum Państw owego przepro wadził w 1937 r. wizję lokalną obiektów zab y t kowych poddanych konserw acji w Niemczech, stw ierdził, że przy pom ocy Deckoßitu osiągnię to bardzo dobre rez u lta ty 7. Podobnie w ielu fa chowców oceniało własności tego prep aratu. Po latach obserw acji ustalono jednak, że po mimo efektow nych rezultatów , szczególnie je żeli chodzi o stronę estetyczną poddanych za biegom obiektów. Deckosit nie w ytrzym ał p ró by czasiu. Na podstaw ie dokonanych przez je d nego z autorów oględzin (1960 r.) obiektów, które były konserw ow ane w okresie przedw o jennym w Niemczech, stw ierdzono, że Decko sit, podobnie jak omówione poprzednio kity, nie zabezpieczył kam ienia przed zniszczeniem, lecz przeciwnie, spowodował przyśpieszony rozkład w arstw kamienia· znajdujących się pod uzupełnieniami. Szczególnie k atastro faln e ob jaw y zniszczenia w ykazuje rzeźba Rolanda w S tendal (NRD). K ity Deckositowe całkowicie wyblakły, w skutek czego rzeźba pokryta jest jasnym i plamami, odcinającym i się od ciem nej, spatynow anej pow ierzchni kam ienia n a tu ra l nego. Na granicy D eckositu i kam ienia utw o rzyły się pęcherze, w który ch zbiera się woda, powodując zniszczenia głębokich w arstw k a mienia. Wiele kitów całkowicie odpadło w sk u
• Z b i g n i e w P r z e d p e ł s k i , R e k o n s tr u k c ja
i ko n serw a cja , op. icit.; Z b i g n i e w P r z e d p e ł s k i , K o n serw a cja k a m ie n ia , op . cit., s. 58; P rz e św iad czen iu o m a łej p rz y d a tn o śc i, a n a w e t sz k o d li w ości sto so w a n ia z a p ra w ce m en to w y ch do u z u p e łn ia n ia u b y tk ó w w k a m ie n iu d a ł w y ra z Z a k ła d In w e s ty cji O b iek tó w Z ab y tk o w y c h dla m . W arszaw y w p iś m ie do M in. K u ltu r y i S z tu k i z d n ia 24.X.1956 r.
7 K. V i s s e r , P o u fn e In fo r m a c je „ K o m isji R z ą
d o w e j do p ie czy na d z a b y tk a m i“, 1937, n r 887, s. 51.
8 T h e W eathering..., op. cit.; H. J. P l e n d e r l e i t'h , T h e C o n serv a tio n o f A n tiq u itie s and W o rk s of
A rt, L on d o n 1957.
tek u tra ty przyczepności, odsłaniając osypują ce się w ew nętrzne w arstw y kam ienia, a inne zostały w ypłukane przez opady atm osferyczne. W ydaje się, że Deckosit oraz roztw ory innych pochodnych celulozy 8 i żywic sztucznych mo gą być stosowane jedynie do uzupełnienia u b y t ków w obiektach znajdujących się w pomiesz czeniach zam kniętych.
Jedną z wad w szystkich preparatów , w śkład których wchodzi spoiwo w postaci roztworów (Deckosit, szkło wodne, fluorokrzem iany, roz tw ory żywic sztucznych iitp.), jest to, że mogą być nakładanie cienkim i w arstew kam i. Z byt grubo nałożone w arstw y ulegają spękaniu, na skutek silnego kurczenia się, spowodowanego ulatnianiem się rozpuszczalników. Poza tym w skutek odparow yw ania rozpuszczalnika n a stępuje m igm cja rozpuszczonej w nim sub stancji wiążącej, k tó ra osadza się na pow ierzch ni kitów. Pow oduje to nierów nom ierne rozło żenie spoiwa w kitówce, iprzy czym najw ięk sze jego zagęszczenie w ystępuje w w arstw ie powierzchniowej. Prow adzi 'to ido łuszczenia się i osypyw ania się, oraz odpadania kitów od pod łoża. Z reguły n a granicy k itu i kam ienia po w stają pęcherze, stanow iące zbiorniki wody, co staje się przyczyną przyśpieszonego znisz czenia kam ienia. Podobne zjawisko kurczenia się i pękania zbyt grubych w arstw nakładanych kiłówek obserw uje się ptrzy stosowaniu jako spoiwa wiążącego związków knzemoorganicz- nych (silikonów). P róby zastosowania tego ro dzaju kitów były przeprowadzone przez kon serw atorów czechosłowackich 9.
Dalszy 'krok w dziedzinie uzupełniania Ubytków, to zastosowanie jako spoiwa wiążą cego bezrozpusizczalnikowyCh żywic sztucz nych. Na rynkach zachodnich znajdują się w sprzedaży p rep araty , których głównym składnikiem wiążącyim są żywice poliestrow o- -styremowe 10. M ieszaniny ich z w ypełniaczam i nieorganicznym i doskonale n ad ają się do uzu pełnienia ubytków w porcelanie, ceramice i szkle. N ie są odpowiednie natom iast do w ypeł niania ubytków w m ateriałach o stru k tu rze po row atej, ponieważ tworzą k ity nieporow ate, nie przepuszczalne dla gaizów i wody oraz o znacz nym połysku. W ady tej nie można usunąć w drodze odpowiedniego daw kow ania w ypeł niacza, ponieważ p rzy jego nadm iarze proces tw ardnienia k itu ulega zahamowaniu.
Badania nad zastosowaniem innych żywic bezrozpuszczainikowycih, a mianowicie
miesza-9 J. B ł a ż e j , J. D o u b r a v a , J. R a t h o u s k y ,
P o u źiti o rg a n o k rem ić ity ch lâ te k pro ko n serv a ci a re s ta u r a ti casti p isk o v c o v é h o zâbradli le to h râ d k u w K r â - lo v sk ë zahradë, „ Z p ra vy P a m â tk o v é P é ë e 1959,
n r 3—4, s. 69.
10 We W łoszech z n a jd u ją siię w h a n d lu p re p a ra ty f-m y In d u s tr ia C him ica S ilvio B a n d in i i F igli pod n azw ą „ T rito n e “ i „SintoLit“. Plierwszy z w y m ie n io n y ch p re p a ra tó w sta n o w i „czy sta“ żywiica p o lie stro w o - sty ren o w a , d ru g i — żyw ica w m ie sz a n in ie z w y p e ł niaczam i.
2. W łocław ek, k a te d ra . T u m b a b p a P io tr a z B n in a d łu ta W ita S tw o sza — s ta n p rz e d k o n se rw a c ją po u su n ięciu k itó w ce m e n to w y ch 2. W łocław ek. C a th é d ra le . T o m b eau de l’év ê - q u e P ie rre de B nin, o eu v re de W it S tw osz —é t a t a v a n t les tr a v a u x de co n serv atio n a p rè s l ’en lè v e m e n t des m a s tics d e c im e n t
niny m etak rylanu m etylu z (polimetakrylanem m etylu, oraz żywic epoksydowych były prow a dzone w K atedrze Technologii i Technik Ma larskich UMK w Toruniu n . Stosując jako spoi wo sproszkowanego kam ienia omawiane żywice można uzupełniać ulbytki o dowolnej w ielko ści i 'kształcie bez konieczności nakładania w a rstw a m i12. Szczególnie cennym i właściwo ściami odznaczają się k ity z żywicą epoksydo wą. Nienagannie łączą się z kam ieniem n a tu ra l nym, są odporne na działanie wody i innych czynników atm osferycznych, oraz m ikroorga nizmów, można w szerokim zakresie regulo wać ich porowatość, nasiąkliwość i w ytrzym a łość mechaniczną. Dalszymi cennym i zaletami tych kitów jest to, że n ie kurczą się podczas tw ardnienia i że z uwagi n a b rak składników lotnych żywica jest rów nom iernie rozłożona w całej m asie kitu. Stosując odpowiednie w y pełniacze uzyskuje się k ity o wielkim podobień stw ie do kam ienia naturalnego. K ity, zaw iera jące jako w ypełniacz sprosżkowany m arm ur, można szlifować i (polerować. Tw ardnieją na zimno, lub w podwyższonej tem peraturze, w obecności odpowiednich utw ardzaczy. Oma w iane k ity z żywicą epoksydową zastosowano do uzupełnienia ubytków tum by.
K o n s e r w a c j a t u m b y
Poniżej opisano rodzaje i sposoby w ykony w anych czynności, związanych z konserw acją tum by.
11 W i e s ł a w D o m a s ł o w s k i , B adania nad
technologią m a te ria łó w do k ito w a n ia i re k o n s tr u k c ji k a m ie n n y c h rzeźb i d eta li a rc h ite k to n ic zn y c h , w
d ru k u .
12 S to su ją c p o lim e ta k ry la n m e ty lu i m e ta k ry la n m e ty lu w m ie sz an in ie ze sproszkow anym k am ien iem g la u k o n ito w y m w y k o n an o re k o n s tru k c ję (odlewy)
1. Oczyszczanie tu m b y z b ru d u i n aw arst wień.
Tumbę oczyszczono z k u rzu i pyłu, a następnie k ilkak ro tn ie obmyto ciepłą wo dą, zaw ierającą niew ielki dodatek m ydła. Po dokładnym w ypłukaniu resztek m ydła 'przy pomocy czystej wody, kalmień w y tar to tam ponam i w aty i wysuszono.
2. Usuwanie kitów cem entowych, gipsowych i wapiennych.
W szystkie rodzaje kitów usuwano spo sobem m echanicznym . Z uwagi na m ałą (przyczepność kitów w ypełniających Ubytki w płycie czołowej, usunięcie ich nie przed staw iało trudności. Dużą natom iast p rzy czepność w ykazyw ały zacieki cem entow e na bocznych płytach tum b y , pow stałe w sku tek niedbałej p racy wykonawców. Ze wzglę d u na niemożność stosowania środków che micznych, naw arstw ienia cem entowe zeszli- fowano papierem ściernym do m inim alnej grubości, a następnie cienką w arstew kę usuwano przy pomocy skalpeli. Usunięcie słabych kitów gipsowych i w apiennych, w y pełniających szczeliny m iędzy poszczegól n y m i płytam i nie nastręczało trudności
(il. 2).
3. Uzupełnienie ubytków , oraz szlifowanie i polerow anie kiitów.
Powierzchnię kam ienia pokryw ano w m iejscach ubytków cienką w arstew ką
ży-6 p ó łp ila stró w d e k o ra c y jn y c h <łla K ap licy Z yg-m u n to w sk ie j n a W aw elu. K ity epoksydow e za sto so w a n o m . in. do u z u p e łn ie n ia u b y tk ó w w ieży R a tu sz a S ta ro m ie jsk ie g o w T o ru n iu , p o r ta lu A. S ch liitera p rzy ul. Ogarmej 25 w G d a ń sk u , o r a z cegieł D om u K o p e rn ik a w T o ru n iu .
3. W łocław ek, k a te d ra . T u m b a b p a P io tr a z B n in a d łu ta W ita S tw o sza — s ta n (po k o n s e r w a c ji 3. W łocław ek. C a th é d rale. T o m beau d e l’év ê - que P ie rre de Bnin, o euvre de W it S tw osz — é ta t ap rè s les t r a v au x de co n serv atio n
w icy epoksydowej, zaw ierającą 15% do datek trójetylenoczteroam iny i natychm iast nakładano odpowiedniej grubości w arstw ę kitu. K ity przygotowywano przez dokładne w ym ieszanie proszku m arm urow ego z ży wicą epoksydową produkcji 'krajowej (Epi d ia n 5), zaw ierającą jako utw ardzacz 15%
dodatek trójetylenoczteroam iny. Ze w zglę du na różnorodność m arm uru, z którego jest w ykonana tum ba, okazało się rzeczą n ie możliwą dobranie odpowiedniego pod względem koloru m iału m arm urow ego. Do uzupełnień użyto więc różowy m iał m arm u row y, podbarw iony w zależności od potrzeb ugrem, czerwienią żelazową, um brą n a tu ralną, bielą cynkową, oraz białym prosz kiem m arm urowym . Miał m arm urow y po dzielono w drodze przesiewania na trzy frakcje. Ziarnistość poszczególnych frakcji
ilu stru je tablica I.
Tabl. 1
Rodzaj frakcii przechodzi przez sito pozostaje na sicie o wymiarze w świetle oczka (w mm)
gruboziarnista 1.0 0,8 średnioziarnista 0,8 0,315 drobnoziarnista 0,315 0,063
K item zaw ierającym frakcję gruboziarni stą uzupełniano częściowo ubytki głębokie, a następnie nakładano frakcję średnioziam istą i powierzchniową drobnoziarnistą. Poszczegól ne w arstw y nakładano ina siebie nie czekając na stw ardnienie poprzednich i ubijano je, aby nadać im m aksym alną szczelność.
Celem przyśpieszenia tw ardnienia kitów ogrzewano je przy .pomocy promienników pod
czerwieni. Po całkow itym stw ardnieniu uzu pełnień, szlifowano je na m okro przy pomocy kam ieni szlifierskich, a następnie .polerowano. Kamienia oryginalnego nie polerowano. Opi saną m etodą uzupełniono w szystkie ubytki w kam ieniu oraz wypełniono szczeliny między poszczególnymi płytam i tum by.
Szczeliny m iędzy p ły tą wierzchnią, a po szczególnymi ścianami tum by wypełniono w ten sposób, że kity przytw ierdzone zostały do ścian bocznych, natom iast na granicy s ty k u z płytą wierzchnią wprowadzono cienki woskowany papier. W ten sposób odizolowano płytę wierzchnią od m asy kitu. Zabieg ten jest bardzo istotny, jeśli uwzględni się ew entualną translokację nagrobka na .poprzednie miejsce. W takim w ypadku zdjęcie p ły ty w ierzchniej ze ścian bocznych nie nastręczy większych trudności .i nie pociągnie za sobą dodatkowych zniszczeń kraw ędzi ścian. Nie uzupełniano na tom iast ubytków autorskich, powstałych w cza sie w ykonyw ania dzieła (il. 3). Właściwości po szczególnych kitów ilu stru je tablica II.
Tabl. II Właściwości kitów po utwardzeniu. Stężenie trójetylenoczteroaminy w sto
sunku do żywicy epoksydowej — 15%
Rodzaj frakcji Wytrzymałość na złamanie *) w kg/cm2 Wytrzymałość na złamanie po 24 godzinach nasycania wodą w kg/cm2 Nasiąkliwość po 24 godzinach nasycania w % marmur oryginalny z tumby 318,9 283 • 0,08 drobnoziarnista 374,0 316,3 1.5 średnioziarnista 281,6 228,9 2,4 gruboziarnista 243,2 155,3 3.2
*) Wytrzymałość na złamanie określono w aparacie „Dynstat”. Wymiary próbek wynosiły około 10 x 15 X 4 mm.
4. K lejenie odłam anych fragm entów oraz od prysków kamienia.
W kilku miejscach tum by przyklejono odłam ane fragm enty oraz odpryski kam ie nia. M. in. przyklejono lewy narożnik tu m by 13 oraz fragm enty krzyw uli pastorału. Jako k lej stosowano żywicę epoksydową z 15% dodatkiem trójetylenoczteroam iny. 5. Powierzchniowe zabezpieczenie tumby.
Po zakończeniu prac oczyszczono tum bę z kurzu i zabezpieczono jej powierzchnię przy pomocy pasty parafinowo-woskowej. Pokryw ano trzykrotnie i po wyschnięciu polerowano.
Przeprow adzenie zabiegu konserw atorskie go było uzasadnione koniecznością. Przede wszystkim usunięto k ity gipsowe, w apienne i cementowe, k tó re n a skutek ich właściwości fizycznych powodować mogły zniszczenia m a r m uru. Założone kity są scalone z m ateriałem nagrobka, a drobne różnice kolorystyczne
i fak tu ralne są z konserw atorskiego p u n k tu w idzenia właściwe. Zastosowane tworzywo ze w zględu na swoje właściwości fizyczne zbli żone jest do oryginalnego m ateriału nagrobka, stąd też nie może powodować działania d e stru k cyjnego n a otaczający go m arm ur. P rzeprow a dzony zabieg nie zamyka w całości zagadnienia konserwatorskiego. Dalszy nadzór i periodycz ne zabiegi konserw atorskie o charakterze pro filaktycznym są niezbędne dla utrw alenia obecnego stan u zachowania nagrobka.
m g r Z bigniew B rochw icz d r W iesław D om asłow ski U M K w T o ru n iu
K a te d ra T echnologii i T ech n ik M alarskich
13 P oprzednio n a ro ż n ik te n p rzy k le jo n y b y ł do p ły ty w ierz ch n ie j za pom ocą k le ju o p arte g o n a k rw i b y d lę ce j i waipnie. O becność k rw i bydlęcej w sp o in ie k le jo w ej stw ierd zo n o za pom ocą an alizy c h ro m a to g raficz n ej.
LES TRAVAUX DE CONSERVATION DU TOMBEAU DE PIERRE DE BNIN DANS LA CATHÉDRALE DE WŁOCŁAWEK
E n 1960, d a n s la c a th é d ra le d e W łocław ek des tr a v a u x de c o n serv atio n f u r e n t e ffec tu és s u r le to m b eau acouplé au m u r de l’év ê q u e P ie rre de B nin. Ce to m b e a u fuit sc u lp té ipar W it S tw o sz d ’un m a té rie l nom m é m a rb re h o ngrois (p ierre silico-calcaire).
Les tr a v a u x de co n serv atio n f u re n t effectués su ccessiv em en t:
a) o n d étac h a les m a stic s de p lâ tre , de c a lc aire et de cim en t q u i r e m p lis s a ie n t les d étério ratio n s ain si q u e les c re v asse s e t le s fe n te s e n tre les p a n n e aux.
b) o n n e tto y a le to m b e au de la p o u ssière e t des su rp lu s,
c) on boucha les fe n te s e t les d é té rio ra tio n s du to m b e au de m astics. L es m a stic s fu re n t p ré p a ré s p a r s u ite d ’u n m élan g e du m a rb r e p u lv é ru le n t aves ré sin e époxydée. En m é la n g e a n t des p ro p o rtio n s dosées d’in g ré d ie n ts on o b tin t des m astics à p ro p rié té s a n a logues à celles de la p ie rr e du tom beau,
d) o n reco lla les élém ents brisés à l’aid e de la ré sin e époxydée,
e) on re c o u v rit la s u rfa c e du to m b e au d ’une couche de p a te com posée de la cire e t p a ra ffin e .