• Nie Znaleziono Wyników

Likwidacja lubelskiego getta - Helena Grynszpan - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Likwidacja lubelskiego getta - Helena Grynszpan - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA GRYNSZPAN

ur. 1926; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, okupacja niemiecka, getto w Lublinie, getto na Podzamczu, likwidacja getta

Likwidacja lubelskiego getta

Na Grodzkiej byłam podczas okupacji. Bo jak nas wywieźli do Siedliszcza tam właśnie, to mama z tą starszą siostrą pojechały do Lublina, żeby coś wydostać.

Przecież myśmy pojechali tak, jak żeśmy stali nas zabrali. I ona tam była. A ja później tam pojechałam do mamy i tam była, no... Po drodze to jechałam wozem takim, furmanką, to żandarmeria nas złapała. A później to tam ja byłam u mamy, to mama tam była, to ja byłam, ale podczas okupacji.

Co mogę powiedzieć? Jak ja zapamiętam [ulicę Grodzką]? No... to było, to było gieto, to było gieto.

Chcę powiedzieć jedną rzecz, że w chwili likwidacji lubelskiego gieta, jak oni likwidowali dom za domem, to moja mama i siostra były wtedy w Lublinie. I moja mama wyciągnęła siostrę sama i siostrę wyciągnęła z gieta. Znała dobrze ukraiński i doszła do Ukraińca i powiedziała, że przez przypadek weszły do gieta i teraz chcą wyjść. I on je wyciągnął jako [Polki], on myślał, że [to są] Polki. Wzięła i przyjechała do nas.

To w ogóle jest jakieś... Czy warto było przeżyć to wszystko? Nie wiem. Ja wiem...

Człowiek jest zmęczony tym wszystkim. Jest takie przekleństwo żydowskie, „Obyś żył w ciekawych czasach”. I to jest rzeczywiście przekleństwo.

Tak, ja strasznie chciałam [przeżyć]. I jest takie uczucie w człowieku, że ja muszę.

Ale ja myślę, że wszyscy tak myślą, każden jeden, każden jeden.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-11-28, Ramat Gan

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Ładziak

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam tylko tą wczesnowiosenną, bo wiem, że było jeszcze ciemno, że było zimno.. Święta wielkanocne [w 1942 r.] były

Miałem jakieś dwie, dwie i pół godziny czekania w Dęblinie, to było bardzo niesympatyczne, bo tam poczekalnia [była] mała i ci funkcjonariusze – głównie Niemcy

Kiedy ustalono, że Żydzi mają mieszkać w getcie, Rynek był poza gettem, a Grodzka już była w getcie.. Odległość geograficzna – 300 metrów może pomiędzy jednym a

Mam w pamięci widok więźniów Majdanka w pasiakach, idących kolumną przez miasto do odgruzowywania dawnego getta lubelskiego.. W tej chwili tam jest

Ale wtedy pamiętam jak całe, można powiedzieć całe Nowe Miasto, to tak jak było tu rynek gdzie spędzali, tędy tu wszystkie właściwie te pola, czy jakieś takie uliczki dawne,

A tam po drugiej stronie, gdzie to już jest ta szosa, prawda, to już było getto. Jeszcze

Takie platformy konne na dwa konie, podjeżdżały te platformy pod bramę, pamiętam jak dzisiaj, w bramę, myśmy stali, to ten Ruski, to tam gonił albo i nie gonił, zresztą nawet

Wiadomo było, że na Majdanku, który już był czynny wtenczas jako obóz, wiadomo było, że tam palą, wiadomo było, że tam tysiącami ludzie idą wprost do pieca.. To wiadomo