• Nie Znaleziono Wyników

Przyjazd do kołchozu w Sumach - Anatol Binsztok - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przyjazd do kołchozu w Sumach - Anatol Binsztok - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANATOL BINSZTOK

ur. 1921; Ruda

Miejsce i czas wydarzeń ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe ZSRR, Sumy, II wojna światowa, ojciec, kołchoz, krawiectwo

Przejazd do kołchozu w Sumach

Miejscowe władze sowieckie organizowały wyjazdy do ZSRR. Zapisaliśmy się i dostaliśmy się aż do miasta Sumy, to jest między Charkowem, a Kijowem, gdzieś w środku. Ludzie samotni, zostali Sumach, przydzielili ich do fabryk, do pracy. Nas, ponieważ byliśmy rodziną liczną, skierowali do kołchozu, jakieś 20 kilometrów od miasta.

Jak przyjechaliśmy, to już było w pół do dwunastej w nocy, [wtedy] w każdym kołchozie był klub. Przyjeżdżamy, klub otwarty, oświetlony, [orkiestra] gra, młodzi się bawią. W tym klubie były stoły, zakąski i bimber. Uroczyście nas przywitali, ludzie z Polski przyjechali, cierpieli tam, biedę klepali i tutaj mają wolny świat. Później oficjalne powitanie było [ze strony] przewodniczącego kołchozu.

Przygotowali dla nas dom, tam jakieś meble były, jakieś graty i parę snopów słomy, żeby palić, bo tam ogrzewali piec słomą. Na drugi dzień przyszedł przewodniczący kołchozu, do mojego ojca [i] mówi: „Codziennie pójdziesz tutaj, do tego magazynu i tu dostaniesz prowiant na tydzień. Każdego tygodnia przyjdziesz i dostaniesz prowiant.

Gotowy chleb, trochę miodu, coś innego.”.

Tak trwało tydzień, dwa, później my młodzi, mówimy, że chcemy pracować, nie chcemy objadać kołchozu. Zrobili warsztat krawiecki w kołchozie, było nas dwóch i jeszcze jakaś kobieta, Rosjanka. Na czele tego był naczelnik, dyrektor. Mieliśmy tam maszynę do szycia, pierwszy raz w życiu widziałem maszynę z motorkiem.

Pracowaliśmy aż zlikwidowali ten warsztat, [wtedy] wybraliśmy się do Sumy, tam [zatrudniłem się w] firmie, która nazywała się Indywidualny Warsztat Produkcji Odzieży.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-04-04, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później nawet handlowało się w ten sposób, że mama przynosiła z piekarni albo z Dolnej Panny Marii albo tu z Zielińskiego na Okopowej parówki. Ale parówki cudo, jak się jadło,

Była taka szkoła, cheder, w niej uczyli trochę języka żydowskiego, trochę Tory, tych biblijnych rzeczy, żeby mieć pojęcie.. Nas [to] nie ciekawiło, aleśmy

Dla dziecka [wyjazd do] Chełma [to] było wielkie wydarzenie, [za bilet] trzeba było zapłacić złotówkę.. Żeby zarobić złotówkę na wsi, to trzeba [było]

Ukraińcy robili bardzo brudne rzeczy w czasie wojny, ale więcej robili pochodzący z sowieckich terenów, niż nasi. Data i miejsce nagrania

[Zapytała mnie]: „Przyjechałeś walczyć za naszą sowiecką ojczyznę?” Ja jej odpowiedziałem krótko, że: „Walczę za naszą ojczyznę sowiecką, za waszą i za naszą,

Z początku pisali, jeszcze listy dochodziły, później jak wybuchła wojna niemiecko- radziecka, to korespondencja się urwała. [Żona z listów wiedziała], że były dwa getta,

Słowa kluczowe ZSRR, Gorki, II wojna światowa, przekroczenie granicy na Bugu, poznanie żony, żona, ślub, ślub żydowski.. Historia

Przywieźli nas na Dolny Śląsk, bo tam nie było miejscowej ludności, były mieszkania poniemieckie, urządzone, umeblowane, wszystko było. Data i miejsce nagrania