• Nie Znaleziono Wyników

Historia poznania żony - Anatol Binsztok - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Historia poznania żony - Anatol Binsztok - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANATOL BINSZTOK

ur. 1921; Ruda

Miejsce i czas wydarzeń ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe ZSRR, Gorki, II wojna światowa, przekroczenie granicy na Bugu, poznanie żony, żona, ślub, ślub żydowski

Historia poznania żony

Ciocia mojej żony [poprosiła jej mamę, żeby] córka doprowadziła [ją] do granicy, później [miała] wrócić do domu. Moja żona poszła z tą ciocią i jej dziećmi [do]

Dorohuska, [tam był] most. Tam Ukraińcy przewozili, trzeba było [tylko] zapłacić.

Wypuścili ich po drugiej stronie, las, czwarta czy piąta nad ranem, jeszcze ciemno.

Wpadli w ręce straży granicznej, aresztowali ich wszystkich i zabrali do miasteczka.

Pozwolili im zostać.

Później pociągiem pojechali do miasta Łucka, ciocia tam została, mąż przyszedł po nią na stacje. Moja żona wzięła żydowska dorożkę, [a dorożkarz] mówi: „Gdzie ty chcesz jechać dziecko?” Ona mówi: „Ja tu mam wujka gdzieś.” – „Gdzie on mieszka?” – „Nie wiem, w Łucku.” – „A jak on się nazywa?” – „Nazywa się Mosze Rotbaum.”. Na to on mówi: „On mieszka u mojej siostry.”. żawiózł ją do swojej siostry.

W ten sposób została w ZSRR. Wywieźli ją na roboty, uciekła stamtąd i dostała się do Gorek, ktoś się zaopiekował nią. Tam mieszkała u mojego brata. W jednym pokoju, tam było jedno łóżko i jedna kanapa. Wzięli ją na front jak była młodą dziewczyną, [tam] dostała choroby reumatycznej, puścili ją stamtąd.

Jak ją poznałem, to ona leżała w łóżku, w watowej kufajce i w brudnych spodniach, wszystko [było] porwane, ale ona sama się świeciła jak diament. Była młodziutka, ładna i nazywała się Perła. [Powiedziałem, że]: „Tej Perełki już nie opuszczę.”

Braliśmy ślub [w] [19]41 roku, Rada Wioski nam dała ślub. Poszliśmy we dwoje tam, podpisaliśmy i już. Ojciec w domu zrobił nam żydowski ślub, uparł się. Każdy Żyd ma prawo dać ślub. Miał tam jakąś modlitwę i daje się [młodym] szklankę, żeby rozbili.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-04-04, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pewnego dnia przyszedł mój dziadek, on miał troje dzieci, same córki i on chciał mieć też chłopca, żeby po stu latach ktoś zmówił za niego kadisz.. Bo u Żydów, jak ktoś

Oj, na cmentarzu… Jak powiedziałam, kiedy ja byłam na cmentarzu u Żydów – tak się krzyczało, oj, i rwało się za włosy – to ja powiedziałam sobie, ja chcę umrzeć, żeby

Przyszła sobota wieczorem jak się wyszło na rynek to Hejzyk już chodził z taką laseczką i w okiennice stukał: „Ajśla hau”, krzyczał: „Ajśla hau” i okiennice już

Jeszcze gdzieś na Zielonej mieszkali, ale nie pamiętam dokładnie, bo w tej dzielnicy, gdzie myśmy mieszkali to tylko ta octownia była żydowska. Na Skowieszyńskiej czy tutaj na

Z początku pisali, jeszcze listy dochodziły, później jak wybuchła wojna niemiecko- radziecka, to korespondencja się urwała. [Żona z listów wiedziała], że były dwa getta,

Gdy przyjechałem do Otwocka trzy lata temu, zdaje się, czy cztery lata temu, to dwa dni wcześniej była w Telewizji Polskiej w Warszawie audycja wręczenia tych dyplomów dla

W samochodzie już było pełno ludzi, ciemno było, deptaliśmy jeden drugiego, siedzieliśmy może godzinę, drzwi się otworzyły i nas wyprowadzili na górkę, gdzie

Bo ja wiem, że moja mama była kuzynką tej ciotki później, która wyjechała i za nią wyjechał mój wujek, to znaczy brat mojego ojca.. I oni się poznali na