• Nie Znaleziono Wyników

Oremus, R. 5, nr 36 (257), 1998

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Oremus, R. 5, nr 36 (257), 1998"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

J & J w w B oże dzli:

Bo któż w was, chcąc zbu dować wieżę, nie usią­

dzie wpierw i nie oblicza wy­

datków, czy ma na wykończe­

nie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wy­

kończyć, wszyscy patrząc na to, zaczęliby drwić z niego.

Łk 14,25-33

XXIII NfcfczfclA Zwvjk1’A

PISMO PARAFII SW. JOZEFA

w CHORZOWIE

Nr 36(257) Rok V 06. 0 9 .1998r98r. ^

JsSS

w v r v s c i c Z RĄK

Sztuka naśladowania Jezusa jest sztuką stałych poże­

gnań. Naśladować Jezusa znaczy wszystkie cele, radości, korzyści i wyrazy uznania mniej cenić niż bliskość z Nim i z Jego sprawą. Naśladując Jezusa, nie można, co oczy­

wiste, krakać wespół z wronami. Ale chodziłoby też o po­

wstrzymanie się od drobnych łapówek: tu - z racji starej znajomości - przymknąć oko, tam - z bojaźni przed ludź­

mi - nie mieć odwagi otworzyć ust. Komentarz Ewangelii jest jednoznaczny: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem”.

(2)

OREMUS - 2 - OREMUS

Niecodzienna uroczystość

W Uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej (26.08) podczas Mszy św. o godz. 18.00 parafia nasza pożegnała bardzo uroczyście naszego wika­

rego, ks. Henryka Dombka, który udał się na mi­

sje. Mszę św. koncelebrowali pod przewodnictwem J. E. Ks. bpa Georga Mullera nasi kapłani oraz ks.

Jerzy Wójcik, kolega rocznikowy ks. Henryka. Na wstępie głos zabrał ks. prob. A. Klemens, który powiedział m. in. : “Musimy się przyzwyczaić do tego, że Kościół jest przez nas przeżywany jako misyjny. Jest to wielkie zadanie Kościoła. Właśnie dzisiaj chcemy pożegnać naszego ks. Henryka, który pracował przez 2 lata w naszej wspólnocie.

Ks. Henryk odezwał się na prośbę obecnego tutaj bpa Georga Mullera pochodzącego z Niemiec, a pracującego w prałaturze w norweskim Trondhe- im. Serdecznie witamy Jego Eminencję i czujemy się zaszczyceni i uradowani jesteśmy Jego obecno­

ścią. Witam serdecznie całą parafię, mamę i brata ks. Henryka z rodziną i wszystkich gości, którzy przyszli się modlić, by oddać ks. Henryka tej po­

słudze, którą wybrał na dalsze lata Homilię w języku niemieckim wygłosił J. E. Ks. Bp G. M ul­

ler, a tłumaczył ją zebranym w kościele ks. dr Je­

rzy Dadaczyński, w której powiedział:

“Chciałem was na początku bardzo serdecznie pozdrowić. Chciałbym podziękować za powitanie ks. Proboszczowi. Pozdrawiam was bardzo ser­

decznie, a w szczególny sposób matką i brata ks.

Dombka. Zebraliśmy się po to, by pożegnać ks.

Henryka -jestem szczęśliwy, że mogę w tym poże­

gnaniu wziąć udział. Wyobrażam sobie, że wielu z was czuje w chwili pożegnania ból w sercu. Wszy­

scy patrzą z wdzięcznością na pracę, którą włożył w tę i sąsiednie parafie ks. Dombek. Dziękujemy serdecznie Panu Bogu w czasie tej Mszy św. za to, wszystko dobro, które on uczynił. Jednocześnie to pożegnanie jest przełomem - to przełom w pracę misyjną. Nie są to misje w klasycznym tego słowa znaczeniu, bo misje są skierowane do pogan. Są to misje w kraju europejskim. Zewnętrznie Norwe­

gia jest krajem bardzo bogatym z materialnego punktu widzenia, ale pod względem wartości du­

chowych jest krajem bardzo ubogim. Społeczeń­

stwo jest dotknięte przez zeświecczenie, wielu lu­

dzi jest obojętnych na Dobrą Nowinę Jezusa Chry­

stusa. Jakkolwiek teoretycznie ludność należy do Kościoła protestanckiego, luterańskiego, to tylko 60 % ludności zgłasza zainteresowanie Panem Bo­

giem i przyznaje się do Niego. Przeciętnie z całej ludności co niedzielę do kościoła uczęszcza 2 %.

W tym społeczeństwie Kościół katolicki jest w eks­

tremalnej diasporze - mniejszości. Nawet nie 1 % całego społeczeństwa norweskiego to katolicy.

Poza tym jest ten Kościół katolicki bardzo między­

narodowy - w parafiach są przedstawiciele 70 róż­

nych narodowości. W tej sytuacji gromadzi nas ra­

zem Słowo Boże. Choć Kościół ten jest mniejszo­

ścią, to jest znakiem wiary w tym bardzo niewie­

rzącym społeczeństwie. Z pomocą Pana Boga, ze względu na wiele narodowości, które tam są na­

gromadzone, jest znakiem jedności danej przez Pana Boga. Jest to jed­

ność wewnątrz tych wspólnot pa­

rafialnych, ale również znak wo­

bec Kościoła lute­

rańskiego. Poza tym Kościół kato­

licki z wielką nadzieją rozwija się - te małe wspólnoty są bar­

dzo żywe - nasze małe kościoły są

(3)

OREMUS - 3 - OREMUS dla katolików za

małe - je s t nas zbyt dużo. Te wspólnoty są młode, mamy wiele ministran­

tów, dzieci.

Właśnie w tym czasie norweski Kościół katolic­

ki je s t w mo­

mencie przeło­

mowym. Biskup sąsiedniej die­

cezji na samej północy Norwe­

gii poświęcił w ubiegłą niedzielę kościół karmeli­

tanek (większość sióstr zakonnych pochodzi z Pol­

ski). W tej chwili przygotowujemy nowe klasztory w diecezji, w której będzie pracował ks. Dombek.

Z tym przełomem Kościoła w Norwegii współgra przełom w życiu ks. Dombka. Może jest to sprawą zupełnie przypadkową, a może jest to sprawą prze­

znaczenia Bożego, że to dzisiejsze nasze pożegna­

nie ks. Dombka przypada w Uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej i pokazuje, że lud Boży katolicki zawsze Jej ufa, zawsze przy Niej stoi. Ona pokazuje, że zawsze towarzyszy swojemu ludowi.

Maryja przyjęła Słowo Boże, narodziła Jezusa Chrystusa - to Słowo Boże i była Chrystusowi wier­

na do końca. Przeżyła radość narodzenia Pańskie­

go, przeżyła prześladowanie i utratę swego Dziec­

ka na krzyżu, przeżyła radość Kany Galilejskiej i tragedię Drogi Krzyżowej. Stała pod krzyżem Je­

zusa Chrystusa i modliła się w Wieczerniku razem z apostołami o zesłanie Ducha Świętego. Ta wspól­

na droga Jezusa i Maryi daje nam nadzieję, że również w naszym życiu, podobnie jak w życiu Je­

zusa Chrystusa, Matka Boża towarzyszy. Ze wzglę­

du na tę obecność Matki Bożej szczególnie wśród nas możemy to pożegnanie przeżyć w radości.

Dziękuję ks. Dombkowi za jego gotowość przy­

bycia do Norwegii. Nawet jeśli to pożegnanie prze­

żywamy z pewnego rodzaju bólem pomyślmy o tym - tylko ten, kto się żegna może przyjść z powrotem.

Będziecie z nim nadal złączeni w modlitwie, w do­

brych życzeniach i także w niesieniu codziennego krzyża. I być może przyjedziecie kiedyś do Norwe­

gii, i będziecie go mogli tam odwiedzić. Niech Bóg nam zawsze w naszych drogach towarzyszy i Ma­

ryja również. Amen ”

Homilię ks. Biskupa zakończyła burza okla­

sków. Na zakończenie Mszy św. ks. Proboszcz podziękował ks. Henrykowi za pracę, ks. Bisku­

powi za wygłoszone Słowo Boże i jego przyjazd oraz wszystkim za wspólną modlitwę. Nastapiły podziękowania grup za opiekę i obecność ducho­

wą sprawowaną przez ks. Henryka: Ministranci, Chór parafialny zaśpiewał dziękczynną pieśń, Dzie­

ci Maryi, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Legion Maryi, Związek Górnośląski, Urząd Mia­

sta w osobie v-ce prezydenta, który odczytał list od Prezydenta Chorzowa mgra Marka Kopia, ka­

techetki oraz Redakcja “OREMUSA” ( “W imie­

niu całej Redakcji dziękujemy za współprace i ży­

czymy wszelkich darów Ducha Świętego na pracę na pewno trudną, ale Pan Bóg zawsze będzie wspo­

magał swą łaską. Chcemy zapewnić również o naszej modlitwie. Bóg zapłać!”.)

Na zakończenie głos zabrał ks. Henryk Dombek, który powiedział: “A skądże mi to, że Matka moje­

go Pana przychodzi do mnie? - św. Elżbieta skie­

rowała takie słowa do Matki Bożej w czasie Na­

wiedzenia. Skądże mi to, że tyle właściwie nieza­

służonych pochwał, bo w końcu to do mnie jako kapłana należało - troska o innych ludzi - nie za­

wsze w wymiarze pełnym (nie zawsze mi się to uda­

wało). Skądże mi to, że po zwykłego wikariusza przyjeżdża osobiście ks. bp. Ordynariusz? Skądże mi to, że tylu ludzi życzliwych mogłem spotkać w tej parafii? Skądże mi to, że pomimo mojej ułom­

ności, słabości, mogłem zaznać tu pięknych, nie zapomnianych chwil? Do miłości się ponoć dora­

sta. Ja pokochałem te parafię bez wstępów. Jeżeli mnie będą pytać w świecie - tam w Norwegii - skąd jesteś? Chyba odpowiem, że z Chorzowa. Bóg

Wam zapłać za wszy­

stko!”

Ks. Henryk po­

dziękował również za współpracę księ­

żom i U rzędow i Miejskiemu. Para­

fianie nagrodzili te słowa oklaskami.

Na trud pracy mi- syjnej w Norwegii ks. Henryka - Szczęść Boże!

Aleksandra SŁADKI

(4)

OREMUS OREMUS

Poniedziałek

PORZĄDEK MSZY ŚW.

Wspomnienie św. Melchiora Grodzie ckiego, kapł. i męcz. 7 września 1998 Kpi. 7.00 Ku czci MB w pewnej intencji i o nawrócenie grzeszników

8.00 1. (dziękczynna): w int. Ojców Redemptorystów pracujących w radiu, Członków Koła Przyjaciół Radia Maryja, Kapłanów naszej parafii o zdrowie i Dary Ducha Św.

2. Za + + rodziców Agnieszkę i Konrada Wons 18.00 Za + matkę Kazimierę Letki

Wtorek________________________ Święto Narodzenia NMP________________ 8 września 1998 Kpi. 7.00 Za + żonę Eufemię Pietrzak w 13 r. śm. oraz + + rodziców i teściów

8.00 Za + męża i ojca Józefa Gołąbek w dniu ur.

18.00 (dziękczynna): w int. Stefana Mikołajec w 60 r. ur. /TD/

Środa___________________ Wspomnienie bł. Anieli Salawy, dz._____________ 9 września 1998 Kpi. 7.00 Za 4- Reginę Bromer z ok. 100 r. ur. oraz za + męża Ludwika

8.00 1. Za + matkę Agnieszkę Kolarczyk w 5 r. śm.

2. Za 4- ojca Zenona Woźniak w i r . śm., 4- matkę Teresę w 10 r. śm. oraz + 4- dziadków Leona i Amalię Jeske

18.00 Za 4- 4- w miesiącu sierpniu, of. od prac. cmentarza

Czwartek___________________________________________________________ 10 września 1998 Kpi. 7.00

8,00 16.30 18.00

Piątek

Za 4- syna Jerzego Walczybok (szkolna)

1. Za + męża, ojca i dziadka Gerarda Stoi w 14 r. śm.

2. Za + 4- rodz. Antoniego i Jadwigę Lisiecki i za + 4- teściów Roberta i Marię Bednorz

11 września 1998 Kpi. 7.00

8,00 18.00

Sobota

(dziękczynna): w int. Joanny

1. Za 4- męża i ojca Romualda Łukasiewicz i 4- 4- rodz. Wiktora i Zofię Korzeniewski

2. Za 4- Annę Gajowy w 25 r. śm.

Uroczystość NMP Piekarskiej, głównej Patronki archidiecezji 12 września 1998 Kpi 7.00

8,00 14.00 Kpi. 16.00

18.00 Niedziela

1. (dziękczynna): w int. Franciszka Jaros z ok. ur.

2. (dziękczynna): w int. Leokadii Azarkiewicz z ok. 75 r. ur.

ślub rzymski: Blaszka - Bińczak

(w j . niemieckim): Za + 4- rodz. Jana i Marię Jaksik i + 4- siostry Anielę i Elżbietę i dusze opuszczone

Za 4- 4- rodz. Józefa i Annę Lendzik

____________________ 24 Niedziela Zwykła__________________13 września 1998 Kpi. 6,00

7,30 9,00 10,30 12,00

16,30 17,00

Za parafian

Za 4- Józefa Landkocz z ok. ur. oraz 4- żonę Różę Landkocz Za + 4- działkowców

1. Za 4- matkę Elżbietę Wilczak w 32 r. śm.

2. (dziękczynna): w int. działkowców POD im. Strzelców Bytomskich

1. (dziękczynna): w int. Urszuli i Franciszka Operchalski z ok. 50 r. ślubu oraz z ok. 70 ur. Urszuli i o zdrowie dla całej rodziny

2. (dziękczynna): w int. Weroniki i Edmunda z ok. 25 r. śl. oraz za córkę Agnieszkę i syna Łukasza

NIESZPORY

Za + matkę Danutę Przybyć in z ok. ur. of. od dzieci i mamy Marii

(5)

OREMUS - 5- OREM US

c C u ^ p c u te n ^ ie Bóg zapłać za ofiary złożone

dzisiaj na potrzeby Archidiecezji.

D z i s i a j o g. 15.00 msza św. z udzielaniem sakramentu chrztu św., o godz. 16.00 nieszpory, a o godz.

17.00 Msza św. wieczorna.

W poniedziałek (07.09) o 16.00 w salce przy kościele odbędzie się katecheza dla pięciolatków, a o godz. 17.00 katecheza dla dzieci, które pragną przystąpić do wczesnej Komunii św.

W poniedziałek o godz. 18.45 w kościele odbę­

dzie się spotkanie dla młodzieży klasy 8 a ze szko­

ły 39, która przygotowywać się będzie do przyję­

cia sakramentu Bierzmowania.

We w t o r e k (08.09) o godz. 17.00 w kościele, odbędzie się spotkanie dla rodziców dzieci klas II ze SP Nr 17 zdecydowanych na przygotowanie swoich dzieci do sakrametu spowiedzi i pierwszej Komunii św. We wtorek o godz. 16.30 w salce nad zakrystią odbędzie się pierwsze po wakacjach spo­

tkanie Dzieci Maryi. Dzieci Maryi serdecznie za­

praszają te dziewczęta i chłopców, którzy chcieli­

by wstąpić w szeregi ich wspólnoty. Uprzejmie informujemy, że kandydatów i kandydatki przyjmuje się tylko na I spotkaniu, a nie w trakcie roku szkolnego.

W ś r o d ę (09.09) o godz. 8.00 msza św. wotyw­

na i nabożeństwo do św. Józefa. O godz. 17.00 w kościele odbędzie się spotkanie dla rodziców dzie­

ci klas II ze SP Nr 39 zdecydowanych na przygo­

towanie swoich dzieci do sakrametu spowiedzi i pierwszej Komunii św.

Również w środę po mszy św. o godz. 18.45 w kościele odbędzie się spotkanie dla młodzieży klasy 8 a i 8b ze SP Nr 17, która przygotowywać się będzie do przyjęcia sakramentu Bierzmowania.

W c z w a r t e k (10.09) odbędzie się w kościele

po wakacyjne spotkanie młodzieży z KSM-u. Roz­

poczęcie Msząśw. o godz. 18.00

Również w czwartek o godz. 16.30 msza św.

szkolna, a do spowiedzi o 16.15 przychodzą klasy IV.

W p i ą t e k (11.09.) o godz. 19.00 - II nauka przed­

ślubna. Przypominamy, że formalności przedślub­

ne należy - zgodnie z prawem kanonicznym - za­

łatwiać na 3 miesiące przed ślubem.

W s o b o t ę (12.09) od godz. 17.00 okazja do spowiedzi św. i wystawienie Najświętszego Sakramentu.

Jak już informowaliśmy, w sobotę 12.09 o godz.

15.00 w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowi­

cach odbędzie się uroczystość przyjęcia sakry bi­

skupiej przez ks. Infułata dra Stefana Cichego. Za­

praszamy wiernych do udziału w tej uroczystości i modlitwy za nowego biskupa.

W p r z y s z ł ą n i e d z i e l ę (13.09) o godz. 10.30 msza św. dożynkowa w int. działkowców POD im.

Strzelców Bytomskich.

Kolekta przyszłej niedzieli przeznaczona bę­

dzie na potrzeby naszej parafii.

Katolickie Centrum Edukacji Młodzieży

“KANA” mieszczące się w Katowicach przy pl.

ks. E. Szramka 4, organizuje w dniach 7-8 wrze­

śnia w godz. 10.00 - 18.00 Dni Otwartych Drzwi.

Zapraszamy młodzież i osoby zainteresowane po­

mocą “KANY” do zapoznania się z jej działalno­

ścią i propozycjami na miejscu w Centrum. Jedno­

cześnie Centum zaprasza do korzystania z dyżu­

rów informatyka w każdą środę w godz. 20.00 - 22.00. W tym czasie można telefonicznie ( nr tel.

253-04-55), albo osobiście uzyskać poradę doty­

czącą zakupu, lub obsługi komputera itp. Serdecz­

nie zapraszamy.

Niech Bóg błogosławi nasze zamiary, decyzje i czyny w nadchodzącym tygodniu.

Spotkania dla młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania

Szkoła Podstawowa n r 17

klasa 8a - 1 środa m-ca klasa 8c - III środa m-ca

klasa 8b - II środa m-ca klasa 8d - IV środa m-ca

Szkoła P od staw ow a n r 39

klasa 8a - II poniedziałek m-ca klasa 8b - III poniedziałek m-ca

♦ Spotkania odbyw ać się będą w kościele o godz. 18.45.

♦ Każdy I piątek miesiąca o godz. 19.00 Msza św. dla młodzieży z obu szkół, przed M sząśw, okazja do spowiedzi św.

(6)

OREMUS OREMUS

SOLENIZANTOM

Pani Leokadii A Z A R KIEWICZ w dniu 75 urodzin

Pani Urszuli OPERCHALSKIEJ w dniu 70 urodzin

Rocznym dzieciom: M artynie M ALCHER, Klaudii WOŁYŃSKIEJ, Lucynie KISIEL, Jakubowi BROM BOSZCZ

najserdeczniejsze życzenia składa REDAKCJA

JUBILATOM

Urszuli i Franciszkowi OPERCHALSKI z ok. 50 rocznicy ślubu

Weronice i Edmundowi z ok. 25 rocznicy ślubu

W ielu łask Bożych na dalsze lata życzy REDAKCJA

NO W OŻEŃCOM

Krzysztofowi PŁA ZA i Beacie RZEPKA Andrzejowi WĘC/LARZY i Irenie JĘDRYCZEK

Bogumiłowi M LO NEK i Beacie LUTEK

CHRZEST ŚW. PRZYJĘLI

Małgorzata M O LK A , Filip SKOP, A drian BIENEK, M ag­

dalena JODŁOS, M agdalena C H A BR O W SK A , Daniel RAJ- CHEL, Bartosz N A W R O C K I, C/rzegorz CZA PLA , Bartłomiej PTOK, Katarzyna W IECH O CZEK , Andrzej P R O C H O W N IK ,

Sebastian ROCKSTEIN

ODESZLI

Horst SZMOTERMAJER lat 56 Józef WÓJCIK lat 67 Antoni TENCZERT lat 67

Joanna KRUSZ lat 77 Róża MACIEJEWSKA lat 85

Zofia ZQUBISZ lat 89 Bernard RYBOSZ lat 89

DO PANA:

Paulina LEOPOLD lat 80 Józef OLSZÓ WKA lat 85 L Jan WARDĘQA lat 94

' Helena N A W IŃ SK A lat 71 Waleria BUŁA lat 90 Andrzej KOSOWSKI lat 55 Ryszard STELMACH lat 41

Panu Stefanowi MIKOŁAJEC w dniu 60 urodzin Panu Franciszkowi JAROS

w dniu urodzin

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie..

(7)

OREMUS OREMUS

MA PIELGRZYMIM SZLAKV

Sanktuaria maryjne w La Salette, w Lourdes i Fa­

timie, to trzy sanktuaria, które wywarły na mnie nie­

samowite wrażenie. Dotyczyły właściwie tej samej Matki Bożej, a jednak odczucia i przeżycia były za każdym razem inne.

W La Salette, wysoko w Alpach (1800 m n.p.m.) we Francji znajduje się sanktuarium Matki Bożej - droga prowadzi wąską, krętą drogą o stromych zbo­

czach, ale za to o przepięknych, malowniczych wido­

kach. Tam, wysoko w górze, rozciąga się przepiękny widok. Góry, zieleń we wszystkich odcieniach, cisza, a w samym środku kościół i miejsce objawienia Matki Bożej. Wszędzie panuje spokój i cisza, a ja odnoszę wrażenie, jakbym była sama z Matką Bożą, nazwaną przez pastuszków Piękną Panią. Matka Boża ukazała się jeden jedyny raz 19 września 1846 r. dwojgu pa­

stuszkom na górze La Salette. Dzieci zobaczyły ją sie­

dzącą wewnątrz niezwykle jasnej kuli. Miała zakrytą dłońmi twarz, łokcie oparte miała na kolanach i pła­

kała. Na miejscu objawienia, gdzie siedziała Maryja, wytrysnęło źródełko. Płynie ono od dnia objawienia bez przerwy aż do naszych czasów. Woda ta, użyta z wiarą, dokonała wielu uzdrowień i nawróceń. Pa­

stuszkowie Melania i Maksymilian z nawróconym ojcem ustawili krzyże, aby zaznaczyć miejsce obja­

wienia. Pielgrzymi natomiast ustawili 14 stacji Drogi Krzyżowej, wytyczając drogę, którą przeszła Piękna Pani po zakończeniu rozmowy z dziećmi. Droga ta przypomina kształtem literę „S”. Kończy się ona fi­

gurą przedstawiającą Maryję wznoszącą się do nieba z twarzą skierowaną w stronę Rzymu dla podkreśle­

nia jedności z Kościołem założonym przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, którego widzialnągłowąjest papież.

Wieczorem uczestniczyliśmy w nabożeństwie w kościele, a po nim w procesj i ze świecami, a tu z prze­

rażeniem stwierdziłam, że wokół jest gęsta mgła przez

Sanktuarium Matki Bożej w La Salette

którą nic i nikogo nie widać. Po przejściu paru me­

trów oglądam się za siebie i widzę coś, co graniczy niemal z cudem. Mgła powoli unosi się w górę, odsła­

niając metr po metrze skały, zieleń, kościół, aż w koń­

cu alejki, po których ma pójść procesja ze świecami.

Bardzo trudno było nam wyjeżdżać, ale w końcu czekały nas kolejne przeżycia w kolejnych sankturiach.

Lourdes (miejsce objawienia się Maiyi św. Ber­

nadetcie) - przepiękne, kolorowe miasteczko z wąski­

mi ulicami, z wielkimi, oświetlonymi wystawami skle­

pów z pamiątkami, pełne ludzi rozmawiająych. Na ulicach znajdowały się specjalnie wytyczone czerwo­

ne pasy dla ludzi chorych na wózkach i łóżkach, aby mogli spokojnie dotrzeć do groty objawienia Matki Bożej. Do późnych godzin nocnych panował tam szum i gwar. Do groty zawsze ustawiona była długa kolej­

ka, każdy chciał dotknąć własnymi rękami skał i miej­

sca, w którym ukazała się Matka Boża. Następnego dnia rano o godz. 6.00 uczestniczyliśmy z wieloma Polakami we Mszy św. prowadzonej w języku pol­

skim przez księży pielgrzymów z kraju. Polska mo­

dlitwa, polskie pieśni, polscy księża, a organy zastę­

pował głośny śpiew ptaków zaplątanych w roślinach na skale. Przy maleńkim ołtarzu w Grocie Objawień paliły się dzień i noc długie świece ustawione na spe­

cjalnym świeczniku. Dwukrotnie tego dnia ogromny plac zapełniał się ludźmi, wózkami i łóżkami inwa­

lidzkimi, aby uczestniczyć w procesji ludzi chorych oraz wieczorem w procesji światła. Największe chy­

ba wrażenie na wszystkich ludziach, jak obserwowa­

łam, zrobiła kąpiel w wodzie źródlanej, którą Maryj a odkryła Bernadetcie. Siedzieliśmy na krzesłach, mo­

dliliśmy się i powoli zanurzaliśmy się w cudownej, źródlanej wodzie, po której nasze ciało momentalnie wysychało, a na twarzach było widać uśmiech, od­

prężenie i silną więź z Bogiem i Maryją. Głębokie zna­

czenie wody z Lourdes jest wypisane przy kranach:

„Umyjcie waszą twarz i proście Boga, aby oczy­

ści! wasze serce”.

Wyruszyliśmy w dalsząpodróż do Fatimy - celu naszej wędrówki. Przez cały czas towarzyszyła nam modlitwa i śpiew i ani na chwilę nie zapominali­

śmy o naszych rodzinach i parafii, których zosta­

wiliśmy w kraju. Matka Boska Fatimska przywita­

ła piękną, słoneczną pogodą. Tu poczułam się bar­

dzo odprężona i spokojna, dokładnie tak, jak wraca się do domu, ciepłego, przepełnionego miłością mat­

ki. Wszystkie moje problemy, zmartwienia jakby przestały istnieć. Jestem niezmiernie wdzięczna Bogu i mojej rodzinie za to, że mogłam tam być.

MARIA

(8)

OREMUS - 8 - OREMUS

Słowa ks. Stefana kardynała Wyszyńskiego niech staną się myślą przewodnią na każdy dzień z jego radościami i smutkami, drogowskazem, natchnieniem, pokarmem dla ducha.

6 września - Gdy w doświadczeniu, które nas nawiedza, poddajemy się tej myśli, jaką chce przeprowadzić Bóg zgodnie z tym, co jest Jemu potrzebne, bądźmy spokojni o war­

tość naszego cierpienia.

7 września - Po strasznej wojnie doszliśmy wreszcie do zrozumienia, jak wielka jest wartość człowieka w oczach Boga i ludzi. Wszystko jedno, czy to jest maleństwo, kształtu­

jące się pod sercem matki, czy mąż dojrzały pełen sił; kobieta z dyplomem i tytułem, wieśniaczka, czy też sędziwy starzec, który kończy swoje życie, każdy człowiek jest warto­

ścią nieporównywalną, jedyną, niepowtarzalną.

8 września - Nauczmy się umiejętności zwracania się do Maryi ze wszystkim. Gdy napotkamy trudności nie do rozwiązania, podwajamy nasze modlitwy do Matki Najświętszej, a Ona sama je rozwiąże.

9 września - Można stracić życie, ale ludzkiej godności stracić nie wolno!

10 września - Człowiek, który nie lubi i nie umie przebaczać, jest największym wrogiem samego siebie.

Sam siebie zadręcza i do udręki, która pochodzi od innych, dodaje jeszcze tę, którą sam sobie gotuje.

Dlatego w naszym własnym interesie leży łatwo, szybko i radośnie przebaczać.

11 września - Trzeba współczesnemu człowiekowi, wiecznie zapędzonemu i zagonionemu, nieustannie przypominać postać Boga Człowieka, który jednoczy sprawy Boże i ludzkie, aby sprawom ludzkim nadać sens Boży.

12 września - Gdy słuchamy wspomnień tych, którzy ocaleli z obozów koncentracyjnych, gdy wczytu­

jemy się w pamiątki tych, co byli na dalekiej Syberii, w tundrach i tajgach, gdy słuchamy zwierzeń cierpiących, chorych, zgnębionych, tracących ducha i wiarę, uderza nas jedno: zawsze jeszcze na dnie umęczonej duszy polskiej tli się iskierka nadziei, że Maryja nikogo nie opuści.

Intencja modlitewna na m-c wrzesień dla członków parafialnego Koła Różańcowego:

Módlmy się za nasze rodziny parafialne, aby dobrze wycho­

wywały swoje dzieci.

Pa p ie s k ie In t e n c j e Ap o s t o l s t w a M o d l i t w y:

Ogólna: Aby wszystkie państwa potępiły stosowanie min lądowych i dążyły do wprowadzenia zakazu ich produkcji.

Misyjna: Aby Kościół w Azji, przeniknięty duchem nowej ewangelizacji, odważnie głosił Chrystusa, dążył do inkultura-

cji Ewangelii i prowadził dialog między religijny.

A >, r - ^ f O ) R e d a k c j a : Grzegorz, Janusz, Mietek, Ola, W aldek, Daniel.

J j Opiekun: ks. Adam Zakrzewski.

Jm PISMO PARAFII ŚW. JÓZEFA Adres redakcji: ul. Łagiewnicka 17 41-500 Chorzów.

p l i g S w Tel. 241 -33-41 (wtorki 1700- 1900). Nakład: 1300 szt.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rozpoczęły się aresztowania, które nie ominęły m ieszkańców naszej parafii. Z praktyki duszpaster- kiej wynika, że związki takie bywają

To osobiście zaczyna się od tego, który modli się o to, a dopiero, kiedy ty chcesz tego sa­.. mego co ja, możesz być ambasadorem mojego

wa. Całą zaś resztę można zharmonizować. Zawsze znajdzie się stosowny czas do działania. Należy jed ­ nak pamiętać, że postawa M arii też doznała Jezusowej

by myśliwego błagającego o powodzenie w łowach - staje przed nami ta sama prawda: człowiek musi wzmóc ograniczone zasoby sił, zwracając się do źródła nieo­..

stwa niewykorzystania odzyskanej wolności, mówił: “Ta radość bycia sobą, po ludzku, bez kagańców i łańcuchów, ona okazała się przez te dziesięć lat taka, jakiej się

sywniejsza działalność religijna. Czerna stała się silnym ogniskiem życia religijnego i kultu Matki Bożej, nie tylko dla najbliższych okolic, ale i dla

Jeżeli będzie sam, na pewno się wykolei, zdziczeje, bo za ubogi jest na to, aby sobie wystarczył. Nie ujmując nic świętym pustelnikom, wiemy, że człowiek wychodząc z życia

niejszym celem peregrynacji jest nasze wsłuchanie się w słowa Jej Syna oraz odpowiedź na Ewangelię całej naszej parafii, a szczególnie jej