PISMO PARAFII SW. JOZEFA
w CHORZOWIE
Nr 1 (222) Rok V 04.01.1998r
a e i W k .
98r. ^
J s l l
' b w o Boże dziś:
11 " N ie d z ie l a
W ' po NarobzeniK P i s k i m
N
a początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
J 1,1-18
Tęsknota
Trzej M ędrcy id ą za gwiazdą. Po
rz u c a ją b e z p iec z n ą egzystencję.
W yruszają w drogę, ponieważ ich tęsknota za Nim je st większa niż kom fort ziem skiego b ezpieczeń
stwa. Życzymy sobie w tym dniu tęsknoty trzech mędrców, abyśmy byli gotowi porzucić bezpieczną codzienność, żeby znaleźć Boga.
OREMUS ■ 2 - OREMUS
Rola ojca w kształtowaniu widzenia Boga przez dziecko.
Przychodzi pan do przedszkola, inna to była epoka jeszcze, dobrze jeszcze przed wojną “jaruzelską”, siada z dzieć
mi w kółeczku na podłodze, podaje swoje imię. Zupełnie niecodzienna sy
tuacja. Dzieci mówią, każde z osobna, jak które ma na imię. Piękna atmosfe
ra. Pan pokazuje obrazki.
- Co to jest?
- Drzewko.
- A skąd wiesz?
- No, rośnie przy ulicy, w par
ku, w ogrodzie, w lesie.
-A co to jest?
- Samochód.
- A skąd wiesz? j - No, bo na uli- "
cach jeżdżą, mój ta
tuś je st kierowcą, mój wujek ma sa
mochód.
- No, dobra.
I tak dalej i tak dalej, tych obrazecz- ków dużo. Wreszcie:
- Matka Boska Częstochowska.
- A skąd wiesz?
- No, bo u mnie w domu wisi, w ko
ściele widziałam.
- Dobra.
I pan pokazał krzyż. Dzieci:
- Pan Jezus.
- A skąd wiesz?
- W kościele wisi, mam obraz w domu, w domu nad drzwiami krzyż wisi, obrazek w książeczce.
A pan na to:
- A widzieliście na ulicy, jak chodzi
pan Jezus z Matką Boską?
Cisza.
- No widzicie, bo tego po prostu nie ma. Dorośli sobie to tylko wymyślili. Nie ma Pana Jezusa, nie ma matki Boskiej.
Na to wstaje sześciolatek, piąstki za
ciśnięte, zdeterminowany głos mówi:
- Proszę pana, mój tatuś jest bardzo mądry, mój tatuś jest profesorem na Uniwersytecie - tak na marginesie - był wówczas ad
iunktem - on uczy studentów. Proszę pana, on codziennie klęka przed krzyżem i się modli. On nie klękałby przed kimś,
kogo nie ma.
I pan poszedł jak niepy
szny i więcej nie wrócił.
Ten ojciec nic nie mu
siał mówić o Bogu. Dla dziecka ojciec jest wszechpo
tężny, wszystko może. Jak dziecko stłu
cze szklankę to powie: Tatuś jest sil
ny, tatuś naprawi. I tatuś musi napra
wić. Wszechmocny dla dziecka ojciec klęka przed kimś. To przekracza wyo
brażenie, jeśliby tego kogoś nie było, no bez sensu. Przekonanie o istnieniu Boga wytwarza nasza postawa.
fragment książki
Jacka Zulikowskiego “Młodzi i miłość”
przygotował SŁAWEK TATA NIE KLĘKAłBY
PRZED KIMŚ, KOGO NIE MA !!!
OREMUS - 3 - OREMUS
Statystyka roku 1997
1. C H R Z T Y - 139
a/dzieci - 137
b/ dorosłych - 2
c/ z małżeństw niekościelnych - 12
d/ nieślubne - 28
2. Ś L U B Y - 44
3. P O G R Z E B Y - 204
a/ dorosłych z naszej parafii - 129
b/ dzieci - 7
c/ z Opieki Społecznej - 5
d/ niekościelne z naszej parafii
e/ osoby zmarłe nagle - 32
4 . 1 K O M U N IA ŚW IĘ T A - 126
a/ Wczesna Komunia Święta - 19
b/ Dzieci klas II 107
5. O D W IE D Z IN Y C H O R Y C H - 183 6. S A K R A M E N T C H O R Y C H - 78
7. L IC Z E N IE W IE R N Y C H :
a /II Niedziela wielkanocna - 3016
b/ III Niedziela listopada - 3216
8. K O M U N II ŚW . R O Z D A N O - 144.083
6 stycznia - Misyjny Dzień Dzieci
Inaczej, a jednak tak samo
Dwóch ludzi nie jest w stanie wielbić Boga w taki sam sposób. Każdy ma nieco inny obraz Boga. Jak bar
dzo muszą różnić się narody i kontynenty, gdy oddają hołd Stwórcy ziemi w najgłębszych tajnikach swych dusz. Mimo jednak wszystkich zauważalnych tu i tam różnic, łączy nas to, co najistotniejsze:
MY JESTEŚMY DZIEĆMI, BRAĆMI I SIOSTRA
MI, A ON JEST NASZYM BOGIEM.
OREMUS OREMUS
Poniedziałek 5 stycznia 1998
Kpi 7,00 7,30 8,00 Wtorek
0 nowe powołania kapłańskie i zakonne Za + matkę Helenę Kuciczek w 1 r. śm.
1. Za + męża, ojca i dziadka Norberta Serafin w 7 r. śm.
2. Za + męża, ojca i dziadka Czesława Wierzchowskiego z ok. ur.
Uroczvtość Objawienia Pańskiego 6 stycznia 1998 Kpi 7,00
8,00
9,30 16,30 18,00 Środa
Za + ojca Jana W 30 r. śm, + matkę Elfrydę , + brata Henryka Blacha, ++ teściów Ludwika i Henrykę Salwa
1. Za + syna Klausa Majer 2. Za + matkę Karolinę w 20 r. śm.
Za + Pawła Kolarczyka o dar życia wiecznego, ++Antoniego i Agnieszkę Kolarczyk 1. Za + syna Piotra Szołtysik, + synową Stanisławę i + Jana Szołtysik 2. Za + matkę Janinę Macherzyńską w 10 r . śm, + ojca Józefa w 7 r. śm.
Za + Pawła Seget of. od lok. z ul. Katowickiej 134 b i ++ lok. oraz ++
rodziców Edwarda i Marię Seget
7 stycznia 1998 Kpi 7,00
7,30 8,00
Czwartek
Za + Piotra Sommerlik
Za + Weronikę Strzała z ok. ur., oraz + męża i dwóch synów
1.Za ++ rodz. Pawła i Paulinę Moś, + męża i ojca Brunona Sówka i ++
z rodzin Górecki i Moś
2. Za ++ w miesiącu grudniu of. od prac. cmentarza
8 stycznia 1998 Kpi 7,00
7,30 8,00 Piątek
Za + siostrę Verę Riempler Za +Henryka Jojko w 5 r. śm.
1 .Za + matkę Małgorzatę Hajduk z ok. ur.
2. Za + Henryka Jarząbek w 1 r. śm.
9 stycznia 1998 Kpi 7,00
7,30 8,00
Za + Witolda Bień i + Marię Łada
1 .Za + męża , ojca i dziadka Konrada Kasprzak w 5 r. śm 2
Sobota 10 stycznia 1998
Kpi 7,00 8,00
13.00 Kp 16,00
18.00 Niedziela
1. Za + matkę Agnieszkę Kolarczyk z ok. ur.
2. Za + męża i ojca Józefa Gołąbek w 3 r. śm ślub rzymski: Wierzchowski - Stypuła
w jęz.niem
Święto Chrztu Pańskiego 11 stycznia 1998 Kpi 6,00
7,30 9,00 10,30
12,00 17,00
Za parafian
1.
2. Do B.Op.MB św.Józefa z p.za od.ł.z pr.o zdr.bł.B. w int. Elfrydy Pisula z ok. 60 r. ur./TD/
Do B.Op.MB św.Józefa z p.za od.ł.z pr.o zdr.bł.B. w int. Czesławy Olszewskiej z ok. 70 rocznicy ur.
Za + męża, ojca i dziadka Eryka Browarskiego w 3 rocznicę śmierci oraz za + brata Rudolfa Bena
OREMUS - 5- OREM US
óyZo4fe*U<z ctcc&0uz4ten&&ie
Kolekta dzisiejsza przezna- czona jest na Wyższe Śląskie Seminarium Duchowne. Bóg zapłać za złożone ofiary.
O g. 16,30 nieszpory, o 17,00 msza św. wieczorna.
We wtorek przypada Uroczystość Obja
wienia Pańskiego - Trzech Króli, msze św.
dodatkowe o 9,30 i o 16,30. Na tę mszę za
praszamy szczególnie dzieci. Msza św. wie
czorna o g. 18,00. W tym dniu nie ma odwie
dzin kolędowych, kolekta przeznaczona jest na misje św.
W środę msza św. wotywna i nabożeństwo do św. Józefa.
W sobotę o 17,00 adoracja i okazja do spo
wiedzi św.
W przyszłą niedzielę, 11.01 gościmy w na
szej parafii ks. Andrzeja Marka, Dyrektora Domu Rekolekcyjnego w Kokoszycach, który wygłosi kazania w naszej parafii.
Z wielką przyjem nością informujemy parafian i mieszkańców Chorzowa, że we wtorek 20 stycznia o g. 16,30 wystąpi w naszym kościele Zespół Pieśni i Tańca
“Mazowsze” z najpiękniejszymi kolędami.
Bilety w formie dobrowolnej ofiary - ce
giełki na rzecz powodzian do nabycia przed koncertem. Dla dzieci i młodzieży wstęp wolny.
Przypominamy naszym parafianom o tym, że w styczniu nie ma mszy św. wieczornych.
Dodatkowa msza św. o g. 7,30 w kościele.
D zisiaj kolęda od godz. 14.00:
1. Polna 9 - 1
2. K atow icka 134a i 134 od dołu 3. K atow icka 134b i 136b od dołu 4. K atow icka 136 i 136a od dołu Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy nadesłali życzenia świąteczne. Niech Chrystus, który objawił się całemu światu, błogosławi nam na nadchodzący tydzień.
SOLENIZANTOM
Pani Czesławie Olszewskiej z okazji 70 rocznicy urodzin
Pani Elfrydzie Pisula z okazji 60 rocznicy urodzin najserdeczniejsze życzenia składa
REDAKCJA
Odeszli do Pana:
Lidia A D A M U S lat 67 Jerzy BOJA lat 69 Janina NEUWALD lat 45 Wieczy odpoczynek racz im dać Panie.
Maleńka Miłość przyszła na świat
Do klasztoru Ojców Franciszkanów w Katowi- cach-Panewnikach przybywają w okresie Świąt Bożego Narodzenia tysiące wiernych z terenu ca
łego województwa. Dzieje się to za sprawą wspa
niałej szopki wybudowanej w prezbiterium bazy
liki p.w. św. Ludwika, króla. Okazała „budowla”
jest największą szopką bożonarodzeniową w Pol
sce. Ma szerokość 10 i wysokość kilkunastu me
trów. Budowało ją nocami przez trzy tygodnie kil
ku braci i dwie osoby świeckie. Każdego roku szop
ka franciszkańska ma inny wygląd. Zmienia się w niej ustawienie poszczególnych postaci, dodaje nowe elementy, ale wymowa żłóbka i zachwyt oglądających pozostaje zawsze ten sam. Jedynym elementem, który od lat się nie zmienił jest roz
gwieżdżone niebo nad szopką które podobno jest identyczne do tego, które widzą wieczorami mie
szkańcy Panewnik. Zupełnie nowym elementem w szopce jest zainstalowany w aureoli Dzieciątka la
ser. Czerwony okrąg co chwilę się rozszerza i kur
czy imitując promienie. Inne nowości w szopce, to umieszczone za filarami prezbiterium specjalne lampy, dzięki którym szopka jest idealnie oświe
tlona oraz źródełko i wodospad z prawdziwą szem
rzącą wodą. Narodzonego Zbawiciela wita aż 17 aniołów, umieszczonych w różnych miejscach szopki. Wszystkie figurki pomalowane są specjal
ną farbą która pod wpływem ultrafioletu świeci, nadając im wyrazistość. Z tyłu znajduje się spe
cjalnie zamontowana maszyna do wyrzucania co jakiś czas zza żłóbka siwego obłoku dymu. Całość sprawia niesamowite, niepowtarzalne wrażenie po
zwalaj ące pięknie przeżywać wszystko, co stano
wi treść Tajemnicy Naro
dzenia Mesjasza. Przenosi nas myślami do Betlejem 2000 lat temu, gdzie po
śród prostego ludu naro
dził się Jezus Chrystus, Zbawiciel Świata. Atmo
sfera nabożeństw udziela się wszystkim obecnym tak bardzo, że na długo je
szcze po ich zakończeniu tłum ludzi zostaje w bazy
lice podziwiając prostotę i piękno szopki, jak gdyby oczekiwali na coś niezwy
kłego.
Tradycją stały się już coroczne godziny adora
cji dla poszczególnych stanów. Od 3 stycznia do 2 lutego Ojcowie Franciszkanie zapraszają poszcze
gólne grupy na spotkanie z Dzieciątkiem i wspól
ne kolędowanie. Może i Ty, drogi Czytelniku, znaj
dziesz czas i w wyznaczone niedzielne popołudnie odwiedzisz panewnicką bazylikę, by wraz z inny
mi pokłonić się maleńkiej Miłości, która przyszła na świat. Nie będzie to zapewne czas stracony, bo żarliwa modlitwa, śpiew pięknych kolęd i wspól
ne uczestnictwo w Eucharystii dostarczy Ci nie
powtarzalnych wzruszeń, które trwale zachowasz w swoim sercu. Plan adoracji przed żłobkiem Pana w bazylice franciszkańskiej przedstawia się nastę
pująco:
niedziela, 04. 01.1998 r. -
godz. 15.00- kobiety niedziela, 11. 01.1998 r. -
godz. 15.00-dzieci środa, 14. 01.1998 r. -
godz. 18.00-młodzież akademicka sobota, 17. 01.1998 r. -
godz. 15.00 - chóry śląskie niedziela, 18. 01.1998 r. -
godz. 15.00 - młodzież niedziela, 25. 01.1998 r. -
godz. 14.00 - głuchoniemi niedziela, 25. 01.1998 r. -
godz. 15.00 - mężczyźni niedziela, 01. 02.1998 r. -
godz. 15.00 - chorzy, emeryci i renciści (W ramach wszystkich adoracji zostanie odpra
wiona Msza Święta).
OREMUS OREMUS W wigilię Święta Świętej Rodziny Jezusa, Ma
ryi i Józefa wraz z moją najbliższą rodziną uczest
niczyłem we Mszy Św. przed wspaniałą szopką w bazylice św. Ludwika w Panewnikach, a po niej o godz. 20.00 w niecodziennym koncercie kolęd pol
skich w wykonaniu słynnej polskiej piosenkarki pochodzenia greckiego, Eleni. N a samym począt
ku głos zabrał proboszcz bazyliki o. Marcelin Pie- tryja, który bardzo serdecznie powitał piosenkar
kę, ks. Arkadiusza Nowaka, opiekuna ludzi cho
rych na AIDS, pana Piotra Kałużnego, który akom
paniował artystce na instrumentach klawiszowych, menedżera zespołu, pana Kostasa Dzokasa i wszy
stkich zebranych w kościele wiernych. Powiedział, że ma nadzieję, iż Eleni dostarczy wszystkim słu
chającym niezapomnianych wrażeń, a melodie i śpiew, które wypełnią kościół staną się radością i wspólną modlitwą zebranych. Następnie głos za
brał ks. Arkadiusz Nowak. Dziękował wszystkim za przybycie i wsparcie swoimi ofiarami dzieła bu
dowy hospicjum dla ludzi chorych na AIDS w Kon
stancinie koło Warszawy. Mówił, że dzięki Eleni dzieło to mogło dojść do realizacji, bo to właśnie ona “wyśpiewała” w znacznej mierze środki na bu
dowę. Dzięki dochodom z kilkuletniej trasy kon
certowej z kolędami w marcu lub kwietniu 1998 roku hospicjum zostanie oddane do użytku. Mówił bardzo ciepło o swojej długoletniej przyjaciółce Eleni, od której uczy się prostoty i wielkiej miło
ści do każdego człowieka. Prosił o wspólny śpiew,
wspólne kolędowanie z artystką, bo, jak mówił sam również pochodzi ze Śląska i zna zamiłowanie Ślą
zaków do śpiewu, który zawsze jest tak piękny i mocny, że napewno dociera do bram samego nie
ba. Potem przyszedł czas na występ Eleni. Powi
tała nas wspaniałym utworem hiszpańskim “Re- cuerdos de la Alhambra” F. Tarrengi, który już na samym początku pokazał wielki kunszt i profesjo
nalizm artystki, a nas wprowadził w dziwny świat spokoju, melancholii i niebywałej bliskości Boga.
Potem piosenkarka przywitała wszystkich nas cie
pło i serdecznie, i zaprosiła do wspólnego kolędo
wania. Było to coś pięknego. Przez 2 godziny peł
na ludzi świątynia śpiewała najpiękniejsze kolędy pod przewodnictwem Eleni, rozważając każde śpiewane słowo. Niezwykły był to widok. Na pierwszym planie cudownie śpiewająca, skromna i uśmiechnięta piosenkarka otoczona delikatnąłuną światła reflektorów, w tle przepiękna konstrukcja oświetlonego żłobka, po bokach siedzący gdzie bądź bracia franciszkanie, a przed tym wszystkim my, zjednoczeni we wspólnej modlitwie - śpiewie, odkrywający co rusz nowe piękno tak zwykłych, wydawałoby się bardzo znanych nam kolęd. Cała świątynia przez 2 godziny śpiewała wspólnie po
nad 20 kolęd. Wszystko, co proste jest piękne - powiedział ks. A. Nowak - dlatego więc kolędy są tak piękne, bo są bardzo proste. Ogromnymi bra
wami nagrodziliśmy artystkę za kolędę “Oj, Ma
luśki, maluśki...”, którą wykonała w gwarze góral
skiej aż dwa razy. Czas mijał nieubłaganie, ale ni
komu z nas nie było nigdzie spieszno. Wszyscy zgromadzeni na przedziwnej Adoracji dawa
liśmy z siebie całe piękno śpiewu, które w każdym z nas drzemie, aby dorównać artystce. Żegnając Eleni, Proboszcz bazyliki podzię
kował za silne przeżycie tego wieczo
ru, podziękował za prezent dla rodzin zebra
nych w kościele w wigilię Święta Świętej Rodzi
ny. Owacją na stojąco i bukietami kwiatów dzię
kowaliśmy Eleni za wspaniale przeżyty czas. Po koncercie artystka rozdzielała autografy. Poprosi
łem piosenkarkę o pozdrowienia dla mieszkańców parafii św. Józefa w Chorzowie (oryginał zamie
szczony poniżej) z nadzieją, że być może kiedyś równie pięknie zaśpiewa w progach naszej wspa
niałej świątyni.
Grzegorz ZIELIŃSKI
OREMUS - 8 - OREMUS
Słowa ks. Stefana kardynała Wyszyńskiego niech staną się myślą przewodnią na każdy dzień z jego radościami i smutkami, drogowskazem, natchnieniem, pokarmem dla ducha.
4 stycznia: Potrzeba nam dzisiaj wiary, która góry przenosi, miłości, która wszystkich jednoczy, i nadziei, która nigdy nie zawodzi. Można stracić wszystko, byle nie to.
5 stycznia: O w artości życia rozstrzygają nie czyny, choćby w ielkie, ale miłość, choćby mała.
6 stycznia: Gdy złoto przeznacza się na armaty i broń nuklearną, gdy ka
dzidłem spowijają się wielcy tego św iata, to dla zwykłego, szarego czło
w ieka pozostaje tylko mirra jako znak męki i cierpienia.
7 stycznia: Naszą mocą jest modlitwa. Gdybyśmy osłabli w modlitwie, nie moglibyśmy ręczyć za jutro, ale gdy się modlimy, możemy być spokojni.
8 stycznia: Gdy mam Boga, mam wszystko. Warto wszystko oddać, aby Boga zachować.
9 stycznia: Zapytajmy siebie: Czy jest w nas żar pierwszej miłości? Jeżeli nie, to dlaczego?
Wszak miłość się nie starzeje.
10 stycznia: Wszystko, co nas spotyka - zdrowie czy cierpienie, dobro czy zło, chleb czy głód, przyjaźń ludzka czy niechęć, dobrobyt czy niedostatek - wszystko to w ręku Boga może działać ku dobremu. Jednego tylko potrzeba - naszego zaufania ku Ojcu, który jest w niebie.
KM cm oUa
Wśród współczesnych bóstw wyliczonych z ambony znalazł się i samochód. Po wyjściu z kościoła kaznodzieja zamiast własnego auta znajduje kartkę z napisem: „Kazanie tak mnie poruszyło, że postanowiłem wesprzeć księ
dza w walce z bożyszczami nowoczesności”.
Neoprezbiter przed pierwszym kazaniem ner
wowo chodzi po zakrystii. Kościelny dodaje mu odwagi:
- Na początku tak jest zawsze, pod ziemię by się człowiek skrył. Znam to, pamiętam jak się czułem, gdy pierwszy raz musiałem iść po składce.
- Księże, zakochałem się w protestantce.
Wiem, m ożliwa je st dyspensa, ale zdaję sobie spraw ę, że b rak je d n o ś c i w iary wpływa na m ałżeństw o, na w ychowanie dzieci. Spróbuję, może ona przyjm ie w ia
rę katolicką.
- Próbuj!
Mija parę tygodni...
- Proszę księdza, moja dziewczyna została katoliczką!
- Przekonałeś ją?
- Aż za bardzo.
- Jak to?
- Bo ona teraz koniecznie chce iść do klasztoru...
PISMO PARAFII ŚW.JÓZEFA w CHORZOWIE
Redakcja: Grzegorz, Janusz, Mietek, Ola.
Redakcja techniczna: Waldek, Daniel.
Opiekun: ks. Adam Zakrzewski.
Nakład: 1300 szt.