• Nie Znaleziono Wyników

Relacje z polskimi kolegami. Silne poczucie bycia Żydem - Jakub Gorfinkiel - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Relacje z polskimi kolegami. Silne poczucie bycia Żydem - Jakub Gorfinkiel - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JAKUB GORFINKIEL

ur. 1947; Mironowka, k. Kijowa

Tytuł fragmentu relacji Relacje z polskimi kolegami. Silne poczucie bycia Żydem Zakres terytorialny i czasowy Polska, Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, Żydzi, tożsamość, relacje polsko - żydowskie

Relacje z polskimi kolegami. Silne poczucie bycia Żydem

Moje relacje z kolegami układały się normalnie, ponieważ ja uważałem się za dumnego Żyda. Nie miałem w związku z tym problemów. Była taka sytuacja, że pojechaliśmy na wycieczkę, pojechały cztery klasy, to była IX albo XI klasa, zdaje się, że maturalna, i zrobili dla nas wycieczkę. Weszliśmy do jakiegoś kościoła, pokazali nam jakieś ładne freski, a później ksiądz powiedział, że teraz się pomodlimy. Wszyscy uklęknęli, a wśród nich ja jeden stoję wyprostowany – wśród 120 uczniów i nauczycieli na kolanach ja jeden tak stałem. I nikt nic nie powiedział. Przyjęli, że ja mam prawo być Żydem. Nikt nie miał o to pretensji.

Data i miejsce nagrania 2005-08-11, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Magdalena Nowosad, Wioletta Wejman

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A mama się targowała, bo to było jeszcze targowanie się, targowali się, i proszę sobie wyobrazić, że tak było: jak mama dodawała 50 groszy, to Żyd opuszczał złotówkę i

W czasie okupacji była to normalna rzecz, że chodziło się na komplety Nie przystawałem tylko na noszeniu ciężkich pługów czy przebieraniu ziarna u pana Klawkowskiego.. Pan

Bo to jest ułożyskowanie każdego koła, jak łożyska, załóżmy, jakieś tam panewki były i tak dalej, no to trzeba było ciągle dosmarować, bo się wycierały, gdzieś tam

Pierwsza pszczoła była bardzo łagodna Za to po dwóch, po trzech latach pszczelenia miałem [taką] rodzinę pszczelą, że nie trzeba było ni psa ni nikogo, bo nawet pies nie chciał

Natomiast był on osobą taką, pamiętam na studiach, głęboko zainteresowaną kulturą dawną, staropolską i to też takie było dziwne, bo my (mówię „my” - czyli rocznik)

Ale okazało się, że nawet ci, którzy przyjęli to obywatelstwo, [to] tam był taki catch, taki chwyt, taki trik, o którym nie wiedzieli, nie mieli pojęcia.. A gdzieś tam był

Ja z taką radością mówię do niej: „No i wybrany Polak papieżem, Polak papieżem!” A ona, no, nieładnie powiedziała, może nie o samym kardynale Wojtyle, tylko o funkcji

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były