• Nie Znaleziono Wyników

Sól św. Agaty chroni od żmij - Maria Jargiełło - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sól św. Agaty chroni od żmij - Maria Jargiełło - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIA JARGIEŁŁO

ur. 1948; Bukowa

Miejsce i czas wydarzeń Bukowa, PRL

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Bukowa, obrzędowość doroczna, św. Agata, sól, wierzenia o soli, wierzenia o zwierzętach, żmija

Sól św. Agaty chroni od żmij

Na Świętą Agatę to no to sól no i późni to, już jak to chodzili obsypywali pole żeby od, od tych yyy od od, bo to był las, lasy były to te żmije żeby nie właziły już jak taką jak tego to obsypywali. Ale wiem że jakoś zostawiane było jedno miejsce, jakieś żeby te żmije mogły wyjść, ale jak to już było to ja nie pamiętam. […] Żeby mogły wyjść gdzieś miały, bo jak było obsypane dookoła no to to nie było wyjścia i ona tu została.

Data i miejsce nagrania 2012-03-15, Bukowa

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

No trza było zrobić yyy zboże wziąć, bo jak koniowi dawali zboża czy tam kurom to trzeba to było wszystko z tego zasieku czy tam z jakiejś beczki wyciągnąć, postawić żeby

I tu moja babka zaraz mieszkała, i i, a tu były zaraz zabudowania to ona mówi, że obok poszła Wanda, a Wanda Walcowa to tak mówiła babka że obsypała... [...] dookoła tego ognia

Bo to są wałki, to takiej były grubości, ja wiem, grubszy niż ten mój palec, to są gdzieś około… Musiałbym na suwmiarkę spojrzeć, taki wałeczek jeden gdzieś koło

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Kocudza Trzecia, wierzenia ludowe, przesądy, magia ludowa, sól św.. Agaty, sypanie solą,

Mam dwa obrazki, jeden taki duży na ścianie, a drugi mniejszy, ja tego nie robiłam, ale wszyscy mówiu, że święta Agata, to una jest od pożaru, una z solu chodzi.

Pan Lalik, mój informator od górali, stary pszczelarz, powiedział mi, że w XIX wieku cukier nie był w takiej postaci jaką [znamy] teraz, tylko w postaci niesypkiej góry cukru..

Powiedzmy, nie daj Boże, jak się straci kogoś kochanego, to jedyny sposób, dla mnie, że mogę przeżyć, jak przestaję myśleć..