• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : bezpłatny, niedzielny dodatek do "Głosu Pomorza" 1938.06.26, R. 20[!], nr 16 [i.e. 17]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : bezpłatny, niedzielny dodatek do "Głosu Pomorza" 1938.06.26, R. 20[!], nr 16 [i.e. 17]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

BEZPŁATNY, NIEDZIELNY DODATEK DO „GŁOSU POMORZA"

Nr 155 Wąbrzeźno,

A

d n ia 2 6 c z e rw c a 1 9 3 8 r. ROK 12©

3 n ie d z ie la p o Z e s ła n iu D u c h a Ś w ię te g o

EVvANGELJA

ś w . Ł u k a s z a ro z d z . 1 5 , w ie rs z I — 1 0 . O n e g o c z a su p rz y b liż a li s ię tlo J e z u s a c e ln i­

c y i g rz e sz n ic y , a b y G a s b a c h a li. 1 s z e m ra li ć a - ry z e u s z o w ie i d o k to ro w ie , m ó w ią c : iż T e n p rz y jm u je rrz e s z n ik i i ja d a z n im i. 1 rz e k i d o n ic h to p o d o b ie ń s tw o , m ó w ią c : K tó ry z w a s c z ło w ie k , c o m a s to o w ie c , a je ś lib y s tra c ił je d ­ n ą z n ic h , iż a li n ie z o s ta w u je d z ie w ię ć d z ie s ią t i d z ie w ię c iu n a p u s z c z y , a id z ie z a o n a c o z g in ę ­ ła , a ż ją n a jd z ie ? A g d y ją n a jd z ie , k ła d z ie n a ra m io n a sw e , ra d u ją c s ię . A p rz y s z e d łs z y d o d o ­ m u z w o ły w a p rz y ja c ió ł i s ą s ia d ó w , m ó w ią c im : R a d u jc ie s ię z e m n ą , iż e m z n a la z ł o w c ę m o ją , k tó ra b y ła z g in ę ła . P o w ia d a n i w a m . ź e ć ta k b ę ­ d z ie ra d o ś ć w n ie b ie n a d je d n y m g rz e s z n ik ie m p o k u tę c z y n ią c y m , n iż n a d d z ie w ię ć d z ie s ią t i d z ie w ię c iu s p ra w ie d liw y c h , k tó rz y n ie p o trz e ­ b u ją p o k u ty . A lb o , k tó ra n ie w ia sta m a ją c d z ie ­ s ię ć d ra c h m , je ś lib y s tra c iła d ra c h m ę je d n ą iż a li n ie z a p a la ś w ie c y i w y m ia ta d o m u i s z u k a z p iln o śc ią , ż e b y z n a la z ła ? A g d y n a jd z ie , z w o ­ ły w a p rz y ja c ió łe k i s ą s ia d e k , m ó w ią c : R a d u j­

c ie s ię z e m n ą b o m z n a la z ła d ra c h m ę , k tó rą m b y ła s tra c iła . T a k , p o w ia d a m w a m , ra d o ś ć b ę ­ d z ie p rz e d A n io ły B o ż y m i n a d je d n y m g rz e s z ­ n ik ie m p o k u tę c z y n ią c y m .

NAUKA

Co spowodowało grzeszników do zbliżenia się do Pana Jezusa?

Ł a g o d n o ś ć , w y ro z u m ia ło ś ć i d o b ro ć , k tó rą o k a z y ­

wał w p rz y jm o w a n iu s k o ry c h d o p o k u ty g rz e sz n ik ó w . Id ź z a ic h p rz y k ła d e m i ty c z y te ln ik u , z b liż się d o J e z u s a

z p o k o rą i u fn o ś c ią i b ą d ź p e w n y , ż e z n a jd z ie sz u N ie g o ła sk ę i p rz e b a c z e n ie , c h o ć b y ś b y ł n a jw ię k sz y m g rz e s z ­ n ik ie m .

C o z n a c z y p rz y p o w ie ś ć C h ry s tu s o w a o z b łą k a ­ n e j o w c y i z g u b io n y m g ro s z u ?

P a n J e z u s p ra g n ie p rz e z to w y ra z ić : 1. S w ą p o c lio - p n o ś ć d o z b a w ie n ia g rz e s z n ik ó w , ja k o te ż ra d o ś ć , ja k ą s p ra w ia J e m u i w s z y s tk im n ie b ia n o m n a w ró c e n ie c h o ć b y je d n e g o ty lk o g rz e s z n ik a . 2 . F a ry z e u s z o m z a ś, k tó rz y w s w e j p y s z e i z a r o z u m ia ło ś c i s tr o n ili o d ja w n o g r z e s z n i­

k ó w i s z e m ra li n a d o b ro tliw o ś ć C h r y s tu s a , p r a g n ie u d o ­

w o d n ić , ż e g r z e s z n ik je s t r z e c z y w iś c ie c z ło w ie k ie m n ie ­

s z c z ę ś liw y m i z a s łu g u je r a c z e j n a p o lito w a n ie , a n iż e li

n a s n ie w n a s z .

(2)

NASZ PRZYJACIEL

Woroszyłow —* Budienny — Bluecher YXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

O s ta tn i m o h ik a n ie w a rm ii s o w ie c k ie j

D o n a jp o p u la rn ie js z y c h i n a jz n a k o m it­

s z y c h w o d z ó w a rm ii c z e r w o n e j n a le ż e li:

F r u n z e , W o r o s z y ło w , B u d ie n n y j, B liic h e r i T u c h a c z e w s k i. F r u n z e g o w y k o ń c z y ło p o litb iu ro , n a m a w ia ją c g o d o o p e ra c ji, p r z y k tó re j z m a rł (1 9 2 5 r.) J a k s k w a p li­

w ie g ło s ili b o ls z e w ic y , c h o r e je g o s e r c e n ie m o g ło z n ie ś ć n a r k o z y , a ja k s z e p ta n o s o ­ b ie n a u c h o , F r u n z e p la n o w a ł p r z e w r ó t, m u s ia ł w ię c u m rz e ć . Z o n a je g o z r o z p a c z y s k o ń c z y ła s a m o b ó js tw e m .

M a rs z a łk a T u c h a c z e w s k ie g o r o z s tr z e la - n o w r o k u z e s z ły m . P r z y ż y c iu p o z o s ta li >

je s z c z e tr z e j w y ż e j w y m ie n ie n i — o s ta tn i m o h ik a n ie w a r m ii s o w ie c k ie j.

P o ś m ie rc i F r u n z e g o m in is tre m w o jn y , n a r k o m w o je n , z o s ta ł K le m e n tij. J e f re m o - w ic z W o ro s z y ło w . U ro d z ił s ię w r o k u 1 8 8 1 ja k o s y n c h ło p a — g ó r n ik a . M a ją c la t 1 2 d o p ie ro p o c z y n a c h o d z ić d o s z k o ły , k tó ­ r ą p o d w ó c h la ta c h o p u s z c z a . O tr z y m u je p r a c ę w z a k ła d a c h m e ta lu rg ic z n y c h w Ł u g a ń s k u , g d z ie te ż z a c z y n a k a r ie r ę r e ­ w o lu c y jn ą . O d n a jw c z e ś n ie js z y c h ju ż la t je s t z d e k la ro w a n y m le n in o w c e m . Z a w z ię ­ ty i b u n to w n ic z y W ło d e k , ja k g o w ś w ię ­ c ie p o d z ie m n y m n a z y w a ją , w r o k u 1 9 0 5 p r z e m y c iw s z y w p u d e łk a c h o d s u k ie n d a m ­ s k ic h b r a u n in g i, m a u z e r y i k a r a b in y , w z y ­ w a to w a r z y s z y d o w a lk i o r ę ż n e j. — D o c h o le r y , c o m y ta m b ę d z ie m y c z e k a li! — w rz e s z c z y n a je d n e j z m a s ó w e k W ło d e k . I n a je g o r o z k a z w y r u s z a ją r o z a g ito w a n i ro - b o c ia rz e d o s z tu r m u n a w ię z ie n ie łu g ia ń - s k ie i p a lą je . U w ię z io n y , ja k o je d e n z p r o w o d y ró w , s iłą z o s ta je u w o ln io n y i w y ­ s ła n y d o P e te r s b u rg a , a s tą d d o S z to k h o l­

m u . B ę d ą c ś w ie tn y m m ó w c ą — a g ita to re m , je s t łu b ia n y p r z e z tłu m y i r y c h ło w y b ija s ię n a c z o ło p a r tii. W r o k u 1 9 0 7 w y je ż d ż a d o L o n d y n u n a z ja z d r o s y js k ic h r e w o lu c jo ­ n is tó w . P o o s tr y c h i n a d e r b u rz liw y c h d e ­ b a ta c h p a rtia r o z p a d ła s ię n a b o ls z e w ik ó w

i m ię s z e w ik ó w . W ło d e k s ta ł s ię o d r a z u z a ja d ły m b o ls z e w ik ie m . W ra c a ją c z p a c z ­ k ą b r o n i d o Ł u g a ń s k a , o c z e k iw a ła n a ń ju ż o c h ra n a i a re s z to w a ła . Z o s ta je s k a z a n y n a 3 la ta S y b iru . E s k o r to w a n y n a k o le i w o ­ ła d o o d p r o w a d z a ją c e j g o r z e s z y : — N ie g a p ić s ię d o c ię ż k ie j c h o le r y ! n ie m a z g a ić !

Motłoch hula po ulicach

W p ie r w s z y m r o k u w o jn y w ró c iw s z y d o P e te r s b u rg a , o tr z y m u je p r a c ę w f a b ry c e b r o n i i w p o c ie c z o ła p r a c u je , b y w a lc z ą c e ­ m u p r o le ta r ia to w i d o s ta rc z y ć b r o n i n a N ie m c ó w . A g d y w m a rc u 1 9 1 6 o f e n s y w a r o s y js k a p o d P o s ta w a m i i n a d N a ro c z e m s ię z a ła m u je , p r o w o k a to r z y z o c h r a n y — c h c ą c w rz e n ie lu d u s k ie r o w a ć w in n ą s tr o ­ n ę — g ło s z ą h a s ło : — r ż n ą ć G e r m a ń c ó w ( N ie m c ó w ). D w a d n i h u la m o tło c h , p r z e z n ik o g o n ie k r ę p o w a n y , p o u lic a c h s to lic y c a ró w , a n a c z e le w ię k s z e j b a n d y s to i te m ­ p e ra m e n tn y , w ś c ie k ły W ło d e k .

I g d y w r o k u 1 9 1 7 w y b u c h ła r e w o lu c ja , W o r o s z y ło w ja k o p ie r w s z y r z u c ił s ię w i*

w ir w a lk i, s p y c h a ją c w p r z e p a ś ć „ b o g a c z y 1*

i „ b u rż u jó w * * . P a r tia ( L e n in ) m ia n o w a ła . g o a d iu ta n te m s z e f a o s ła w io n e j C z e r e z w y - | c z a jk i D z ie r ż y ń s k ie g o . L e c z n ie b y ła to | r o b o ta d la k r e w k ie g o i r u b a s z n e g o W ło d k a , w ię c p o s a d z o n o g o n a s to le c p r e z y d ia ln y s to lic y . A le i ta , z b y t s u b te ln a p r a c a n ie o d p o w ia d a ła c ię ż k im ła p o m W o ro s z y ło w a . W o js k o b y ło je g o ż y w io łe m . P o s ła n o g o ! z a te m w s tro n y r o d z in n e , n a d D o n , b y ta m j o r g a n iz o w a ł c z e r w o n ą a r m ię . P o w io d ło I m u s ię to z n a k o m ic ie . N a z e b ra n iu c z e r - : w o n y c h d o w ó d c ó w p a r ty z a n c k ic h w R u - | d a k o w ie , p o d Ł u g a ń s k ie m , w y b ra n o g o ’ je d n o m y ś ln ie c z e r w o n y m g e n e r a łe m i n a ­ c z e ln y m w o d z e m w o js k D o n b a s u , m im o , ż e | w ie b y ł ż o łn ie r z e m . — B y ło , n ie b y ło ! — | w ó la d o z g r o m a d z o n y c h d o w ó d c ó w o d d z ia - j łó w — o b e jm u ję n a d w a m i k o m e n d ę , ty lk o j w ie d z c ie , ż e z e m n ą g a d a n ie k r ó tk ie . N ie b o is z s ię u m ie ra ć — r u s z a j! a b o is z s ię — c z o rt z to b ą !

A r m ia je g o t. z w . 5 - ta s o w ie c k a , w k le - s z c z o n a m ię d z y k o z a k ó w a N ie m c ó w , w c ię ż k ic h z n a la z ła s ię ta ra p a ta c h . J e d n a k ż e u d a je m u s ię p r z e d rz e ć i z w ie lk im tru d e m d o tr z e ć d o C a r y c y n a . T u p o z n a je W o r o ­ s z y ło w n a jle p s z e g o k a w a le rz y s tę R o s ji, w a ­ s a la B u d ie n n e g o i z m ie js c a m ia n u je g o d o w . p u łk u , p o le c a ją c m u z o r g a n iz o w a n ie o d d z ia łu k a w a le rii. D z ię k i in tr y g o m m in i­

s tra w o jn y T ro c k ie g o , W o r o s z y ło w m u s i z d a ć d o w ó d z tw o w in n e r ę c e i w r ó c ić d o M o s k w y . I o d te g o c z a s u d a tu je n ie n a w iś ć r o s y js k ie g o r o b o c ia r z a a c z e r w o n e g o g e n e ­

rała d o ż y d a T r o c k ie g o , k tó r e g o p o d z ie ­

s ię c iu d o p ie r o la ta c h u d a je m u s ię o d s u n ą ć o d w ła d z y i w y rz u c ić z R o s ji.

Z a w o d o w y w a c h m is tr z g e n e r a łe m B u d ie n n y u r o d z ił s ię w 1 8 8 3 r o k u . M a ­ ją c la t 2 0 w s tą p ił o c h o tn ic z o d o p u łk u k a ­ w a le r ii. B r a ł u d z ia ł w w o jn ie ja p o ń s k ie j i o d z n a c z y ł s ię w w o jn ie ś w ia to w e j, b iją c s ię z N ie m c a m i, A u s tr ia k a m i i T u r k a m i. O d ­ k r y ty p r z e z W o ro s z y lo w a w C z e rw o n y m V e rd u n , C a ry c y n ie , w k r ó tc e o trz y m u je d o ­ w ó d z tw o d y w iz ji k a w a le r ii. W r o k u 1 9 1 9 W o r o s z y ło w o d d a je m u d o w ó d z tw o n a d s ły n n ą I - s z ą A r m ią K o n n ą , k tó r a d o ś ć d o t­

k liw ie d a ła s ię i w P o ls c e w e z n a k i w la ­ ta c h 1 9 1 9 i 1 9 2 0 . D z iw n a to b y ła I -s z e j K o n n e j z b ie ra n in a : c h lo p i-p a r ty z a n c i, c z e r­

w o n i K o z a c y , K a łm u k o w ie , C z e rk ic s i. P o ­ d ó w c z a s n a r o d o w o u s p o s o b ie n i b u d ie n n o w - c y w o ła li: — „ K o m u n iś c i — ś c ie r w o . M y ­ ś m y n ie k o m u n iś c i, m y z g r u n tu b o ls z e w i­

c y 11.

I -s z a K o n n a b ije p o d K a s to r n ą b ia łe g o g e n e r a ła M a m a n to w a , z a c o B u d ie n n y o -

N o w e d z iw a c tw o a m e ry k a ń s k ic h

N a jn o w s z y m p o m y s łe m d u m a m e r y ­ k a ń s k ic h , s p ę d z a ją c y c h c z a s n a p la ż a c h F lo r y d y , je s t w y p a la n ie s o b ie n a c ie le d e s e n i i s y lw e te k . W ła ś c iw ie w y p a le n ie to n ie je s t w c a le w y p a le n ie m , a w r ę c z o d w r o tn ie : w ła ś n ie d e s e n ie i s y lw e tk i n a s k ó r z e p o w s ta ją w m ie js c a c h z a k r y ­ ty c h o d p o w ie d n im i s z a b lo n a m i p r z e d p r o m ie n ia m i s ło ń c a . S z a b lo n y ta k ie s p o ­ r z ą d z o n e b y w a ją z p e r g a m in o w e g o , n ie ­ p r z e z r o c z y s te g o p a p ie r u i z a p o m o c ą tłu ­ s z c z u p r z y le p ia n e n a d o w o ln e j c z ę ś c i c ia ła , p o c z y m w y s ta w ia s ię c ia ło n a d z ia ła n ie p r o m ie n i s ło n e c z n y c h . R z e c z p r o s ta , ż e n a o k o ło s z a b lo n u s k ó r a p o ­ c ie m n ie je o d s ło ń c a , p o d s z a b lo n e m z a ś p o z o s ta n ie w z w y k ły m b la d y m k o lo r z e . R o b i to b a r d z o o r y g in a ln e e f e k ty .

N a ju lu b ie ń s z y m m ie js c e m te g o r o ­ d z a ju o z d ó b s ą p le c y , p o n ie w a ż m o ż n a ta m u m ie ś c ić n a jw ię k s z y s z a b lo n . N ie ­ k tó r e A m e r y k a n k i m a ją c a łe p le c y o z ­ d o b io n e , ja k b y k o r o n k ą , w n a jw y m y ś l­

n ie js z e e s y f lo r e s y . D e s e n ie s z a b lo n ó w

Przedpotopowe potwory

Olbrzymie jaszczury, niedźwiedzie i inne potwory fauny nrzedpotopowei

R a d io s ta c ja w B o m b a ju d o n io s ła n ie d a w n o , ż e je d e n z u c z e s tn ik ó w e k s ­ p e d y c ji h im a la js k ie j, F . E . S m y th e , n a ­ tr a f ił w ś n ie ż n y c h p u s tk o w ia c h g ó r ­ s k ic h n a ś la d y ta je m n ic z y c h o lb r z y m ic h z w ie r z ą t. R e s z tk i z o s ta ły z e b r a n e i o d - f o to g ra f o w a n e , m a te ria ł c a ły w y s ła ł b a ­ d a c z d o

t

n n d v n u . W ś w ie c ie n a u k o w y m z a p a n o w a ło n e r w o w e p o d n ie c e n ie , g d y ż o d k r y c ie b y ło o to c z o n e ta je m n ic ą . L u ­ d z k ie z a m iło w a n ie d o g a w e n d z ia r s tw a r z u c iło ie d n a k p e w ie n p r o m ie ń

P o n ie w a ż p o w s ta ło z a d u ż o p ło te k , S m v th e s a m o g ło s ił p r z e z b o m b a is k ie r a d io , ż e z n a la z ł d o b r z e z a c h o w a n y o d ­ c is k s to p y g ig a n ty c z n e g o n ie d ź w ie d z ia . O in n v e h z n a le z is k a c h z a w ia d o m i s ię p ó ź n ie j.

N a jc ie k a w s z y m je s t f a k t, ż e ś la d s s a ­ k a z o w e j e p o k i je s t u n ik a te m i z a c h o ­ d z i te r a z p y ta n ie , c z y to n ie je s t o m y ł­

k a z o k r e ś le n ie m „ w ie k u “ i c z y n a p r a w ­ d ę ż y ły w ó w c z a s s s a k i?

D o ty c h c z a s w ie m y , ż e w z a m ie rz ­ c h ły c h e p o k a c h , w ie le m ilio n ó w la t te ­ m u , z a m ie s z k iw a ły g lo b p o tę ż n e ja s z ­ c z u r y , g a d y i d z iw n e g a d o - p ta k i. P o z o ­ s ta ły p o n ic h d z iś m iz e r n e i n ie lic z n e p o z o s ta ło ś c i. N a s z e ja s z c z u r k i, w ę ż e , le g w a n y — s k a c z ą c e i g r z e b ie n ia s te ja ­ s z c z u r k i. to je s t w s z y s tk o , c o z o w y c h o lb r z y m ó w „ p r z e d p o to p o w y c h * * z o s ta ło . I n a ic h p o d s ta w ie o r a z z e z n a le z io n y c h s z c z ą tk ó w o lb r z y m ó w , f a n ta z ja c z ło ­ w ie k a p o tr a f iła o tw o r z y ć m o ż liw ie d o ­ k ła d n y o b r a z f a u n y m in io n y c h d a w n o c z a s ó w .

O w ie lk o ś c i p r z e d p o to p o w y c h ja s z ­ c z u r ó w n ie c h ś w ia d c z y o d c is k s to p y ta ­ k ie g o o lb r z y m a , R ę k a r o z r o s łe g o c z ło ­ w ie k a z a jm u je d r o b n ą c z ę ś ć „ p a lc a * * .

K r ó le m ó w c z e s n y c h d r a p ie ż n ik ó w b y ł T y r a n n o s a u r u s . N ie m ia ł o n a n i p r z e d s o b ą — a n i p ó ź n ie j z w ie r z ę c ia r ó ­ w n ie c r o ź n e e o . O n to z c ła d z ił z o o -

trz y m u je o r ę ż h o n o ro w y — s z a b lę i o r d e r C z e rw o n e g o S z ta n d a r u . S p o d K a s to r n e j I - s z a K o n n a g n a c o k o ń w y s k o c z y n a o - s ta tn ie b a s tio n y b ia ły c h , R o s tó w i N o w o - c z e rk a s k , k tó re p o z a c ię te j w a lc e w p a d ły w r ę c e c z e r w o n y c h . R o s to w to n ie w m o rz u k r w i b u r ż u jó w i je w r e jó w ( ż y d ó w ) . A g d y T r o c k i u ją ł s ię z a p o b r a ty m c a m i i w y s ła ł, c e le m r a to w a n ia ż y d ó w , k o m is a r z a p o li­

ty c z n e g o k o r p u s u , k o m u n is tę M ik e la d z e , B u d ie n n y w ła s n o r ę c z n ie g o z a s tr z e lił g r o ­ ż ą c , ż e : je ś li r e w o je n s o w ie t ( T r o c k i) b ę - d z n a d a l u jm o w a ł s ię z a ż y d a m i i k o m u ­ n is ta m i, w y p u ś c i n a p o w ró t b ia ły c h g e n e r a ­ łó w .

W c z e s n ą w io s n ą 1 9 2 0 I -s z a K o n n a r u ­ s z p r z e z M a ik o p — J c k a te r y n o s ła w — H u m a ń d o R o s to w a a s tą d d a le j n a s z a n ie c w s c h o ­ d n i E u r o p y k a p ita lis ty c z n e j „ n a P o ls k ę “ .

P o p r z e b y c iu b lis k o 3 0 0 0 k ilo m e tr ó w k o n ie p a d a ły , z d a r li s ię je ź d ź c y , p r z e to z a ­ tr z y m a n o s ię n a p o s tó j p o d B ia łą C e rk w ią . D łu g o tu je d n a k n ie p o p a s a n o i ju ż w p o ­ c z ą tk a c h c z e rw c a r z u c a ją s ię b u d ie n n io w -

r y s u ją m a la r z e s p e c ja liś c i i p o b ie r a ją z a to b a r d z o d u ż o p ie n ię d z y , c o je s t je s z ­ c z e je d n ą a tr a k c ją n o w e g o m o d n e g o b z ik a , b o w A m e r y c e im p o n u je w s z y s t ­ k o c o d u ż o k o s z tu je .

S a m p o m y s ł p o s łu g iw a n ia s ię p r o ­ m ie n ia m i s ło n e c z n y m i w c e lu u z y s k a n ia d e s e n i n ic je s t n o w y . S to s o w a li g o ju ż w c z a s a c h b a r d z o o d le g ły c h d w o r s c y o g r o d n ic y , a b y p r z y g o to w a ć o w o c e p r z e z n a c z o n e s p e c ja ln ie n a k r ó le w s k i s tó ł. O g r o d n ic y c i n a k le ja li n a n ie d o j­

r z a ły m o w o c u , r o s n ą c y m n a d r z e w ie , o d s tro n y , z k tó r e j p a d a ją p r o m ie n ie s ło n e c z n e , k o r o n y i m o n o g r a m y s w o ic h m o n a rc h ó w , m is te r n ie w y c ię te z e s k ó -

‘ r y . P o d w p ły w e m d ia ła ln o ś c i p r o n u e n i I s ło n e c z n y c h o w o c n a b ie r a ł r ó ż o w e j b a r ­

w y , a w m ie js c e o k r y ty c h s z a b lo n ó w z e s k ó r y b la d o -z ie lo n e j. T y m s p o s o b e m p o ­ w s ta w a ły o w o c e o z d o b io n e k r ó le w s k im m o n o g r a m e m .

w ie r z c h n i z ie m i r ó d d o b r o tliw y c h o l­

b r z y m ó w r o ś lin o ż e r c z y c h — D in o s a u - r ó w . L ic z y ł je d e n a ś c ie m e tr ó w d łu g o ś c i, a je g o m ó z g w a ż y ł je d y n ie 1 /4 0 0 0 c z ę ś ć w a g i c a łe g o tu ło w ia .

P r a o jc e m d z is ie js z y c h - ja s z c z u r e k , k r o k o d y ló w , le g w a n ó w itd . b y ł g r z e ­ b ie n ia s ty z ie m n o w o d n y D im e tr o d o n z p ię c io p a lc z y s tą ła p ą i p o tę ż n y m g r z e ­ b ie n ie m n a g r z b ie c ie

C e r a to s a u r y . p o d o b n e z s y lw e tk i d o k a n g u r ó w , z a m ie s z k iw a ły s te p y , b r o n to - s a u r y , ig u a n d o n y i w ie le in n y c h p o tę ż ­ n y c h g a tu n k ó w n ie m a ją ju ż p r z e d s ta ­ w ic ie li n a g lo b ie .

Ś w ia t id z ie n a p r z ó d . W c ią ż z m ie n ia s ię o b r a z i m ie s z k a ń c y s ta r e j, b a r d z o s ta r e j z ie m i. T y lk o d z ie je s ię to n ie s ły ­ c h a n ie p o w o li w w y m ia rz e c z a s u tr u d ­ n y m d o o b ję c ia n a s z y m r o z u m e m . Ż y ­ c ie lu d z k ie , je j w ie k — to n ie d a le k a p r z e s z ło ś ć i p r z y s z ło ś ć . T a k ja k p r z e d n a m i, ta k i p o n a s d łu g o je s z c z e b ę d z ie n a z ie m i k w itło ż y c ie . B ó g — S tw ó r c a u s ta w ic z n ie p o d tr z y m u je ż y c ie w p r z y ­ r o d z ie .

G ra d z a b ił d w o je d z ie c i

N a d p o w ia te m s a n o c k im p r z e s z ła s z a lo n a b u r z a p o łą c z o n a z g r a d o b ic ie m i p io ru n a m i. W g r o m a d a c h S ie m u s z o w a , T y r a w a S o ln a i H o łu c z k ó w g r a d p o z b a ­ w ił ż y c ia d w o je d z ie c i.

W g r o m a d z ie N o w o s ie lc e p io r u n z a ­ b ił c h ło p c a ja d ą c e g o n a k o n iu , z a ś g r a d p o z b a w ił ż y c ia d w o je d z ie c i, k tó r e n ie z d o ła ły s c h r o n ić s ię p r z e d b r y łk a m i p a ­ d a ją c e g o lo d u .

c y d o w a lk i. N a o d c in k u S k w ir a — S a m o - g r ó d e k p r z e r y w a ją f ro n t p o ls k i.

O ty m p r z e rw a n iu f r o n tu N a c z e ln y W ó d z J ó z e f P iłs u d s k i p is a ł: „ J a z d a B u d ie n n e g o s ta w a ła s ię ja k ą ś le g e n d a rn ą , n ie p r z e z w y ­ c ię ż o n ą s iłą ... Im d a le j o d f r o n tu , ty m w p ły w te j s u g e s tii b y ł s iln ie js z y i b a r d z ie j n ie o d p a rty ... (R o k 1 9 2 0 ).

B u d ie n n e g o w y k o ń c z ą ż y d z i...

W n o c y 4 -g o lip c a z a ję to R ó w n e . R z e k i S łu c z , H o r y ń , I k w a , B u g ty lk o m ig a ją w o c z a c h b u d ie n n io w c ó w . J e s z c z e ty lk o trz y d n i m a rs z u , a s ą p o d L w o w e m . G d y ju z w y d a w a ło s ię ś w ia tu , ż e P o ls k a p o w a lo n a , g e n ia ln ie p r z e m y ś la n y p la n s tra te g ic z n y , c u d o w n a o p ie k a K ró lo w e j K o ro n y P o ls k ie j ła m ie s z y k i n a w a ły b o ls z e w ic k ie j. W p ie rw z a ła m u je s ię T u c h a c z e w s k i p o d W a r s z a w ą . S p ie s z y m u z p o m o c ą B u d ie n n y . J e s t ju ż z a p ó ź n o . P o b ita n a g ło w ę c o f a s ię I - s z a K o n ­ n a p r z e z H r u b ie s z ó w — Ł u c k — R ó w n e — N o w o g ró d k u R o s ji, (w o d w ro c ie m s z c z ą c s ię n a ż y d a c h , r o z p r u w a ją c im b r z u c h y , r o z b ija ją c m ie s z k a n ia ) . B u d ie n n io w c y u - r z ą d z ili ta k ie p o g r o m y ż y d ó w , ja k ic h n ie w id z ia n o a n i z a c a ra tu a n i p o d w ła d z ą b ia ­ ły c h . A ż e B u d ie n n e m u ż y d z i te g o n ie z a ­ p o m n ie li, d o w o d z i ic h ż ą d z a z e m s ty . P o ­ n ie w a ż o f ic ja ln ie u ś m ie rc ić g o n ie m o g li, p r ó b o w a li k ilk a k r o tn ie u r z ą d z ić n a ń z a m a ­ c h y , je d n a k ż e b e z s k u te c z n ie . O s ta tn io w M o s k w ie s z e p c ą s o b ie n a u c h o : B u d ie n n y ju ż s ię s k o ń c z y ł. P o n o ć u m rz e ć m a w c z e rw c u , a u r n a z je g o p r o c h a m i z o s ta n ie z p o m p ą p o c h o w a n a p r z e z s a m e g o K a g a - n o w ic z a w je d n e j z n is z m u ró w K r e m la .

Romantyczny wódz z bajki?

W ó d z z p s e u d o n im e m , ja k p o w s z e c h n ie n a z y w a ją B liic h e r a , n a le ż y d o n a jp o p u ­ la r n ie js z y c h m a r s z a łk ó w w S o w ie ta c h . P o ­ s ta ć je g o s p o w ita je s t w z a s ło n ę z. le g e n d i d o m y s łó w . P o n o ć B liic h e r m a b y ć p o ­ to m k ie m s ły n n e g o w o d z a w o js k k r ó la p r u ­ s k ie g o , W ie lk ie g o F r y c a , s a m e g o g e n e r a ła

„ V o rw a rts“ B liic h e r a . I n n i z n ó w tw ie r d z ą , ż e B liic h e r to p r a w a r ę k a g ło ś n e g o s z e f a n ie m ie c k ie g o w y w ia d u , p u łk o w n ik a B a u ­ e r a . W ta jn e j m is ji w y s ła n y n a D a le k i W s c h ó d , z a k o c h a ł s ię n ie s z c z ę ś liw ie i p o ­ z o s ta ł ta m n a z a w s z e , z a p o m in a ją c o d a w ­ n e j o jc z y ź n ie .

O fic ja ln a , s o w ie c k a , b io g r a f ia B liic h e r a p o w ia d a : W a s y l, K o n s ta n ty n o w ic z B liic h e r u r o d z ił s ię 1 3 lip c a 1 8 8 9 r o k u w je d n e j z w io s e k ? g u b e rn ii J a r o s ła w s k ie j. W s z k o le lu d o w e j je s t n a jle p s z y m u c z n ie m . J a k o m ło d z ie n ie c 1 4 -le tn i o trz y m u je p r a c ę w M y ty s z c z e ń s k ic h f a b r y k a c h w a g o n ó w . Za

a g ita c ję r e w o lu c y jn ą z o s ta je s k a z a n y na

2 V 2 r o k u w ię z ie n ia . C ię ż k o r a n n y n a w o j­

n ie ś w ia to w e j, p o d S m o r g o n ia m i, ja k o re­

k o n w a le s c e n t z o s ta je w y s ła n y n a kurację

d o S a m a r y . T u w r o k u 1 9 1 7 r z u c a się w

w ir w a lk r e w o lu c y jn y c h i od razu staje po

s tr o n ie L e n in a p r z e c iw K ie ro ń s k ie m u . A tle ty c z n ie z b u d o w a n y , o tw a r z y s p o ­ k o jn e j, z im n y c h , ja s n y c h o c z a c h , r u c h a c h p o w o ln y c h i r ę k a c h b o k s e ra , p r z e m a w ia n a m ity n g a c h r o b o tn ik ó w i ż o łn ie r z y z w ię ź le , k r ó tk o , s ty le m te le g r a f ic z n y m . W y b r a n y k o m is a rz e m w o js k o w y m , a r e s z tu je d o w ó d ­ z tw o . W d łu g o tr w a ły c h w a lk a c h z g e n . D u - to w e m o k r y w a s ię s ła w ą n ie z w y c ię ż o n e g o w o d z a . O to c z o n y p ie r ś c ie n ie m w o js k b ia ­ ły c h , w b itw ie p o d I g lin e m z d o ła ł s ię p r z e ­ d r z e ć n a te ry to riu m s o w ie c k ie . Z a te n c z y n o tr z y m u je , ja k o p ie rw s z y , o r d e r „ C z e r w o ­ n e g o S z ta n d a ru '* . D a le j w s ła w ił s ię B lii­

c h e r s ły n n y m p r z e jś c ie m p r z e z w y s c h n ię te k o r y to r z e k i S iw a s z , d o ta rc ie m n a f la n k ę i ty ły b ia ły c h o r a z s z tu r m e m n a P e r e k o p , z a c o p o r a z d r u g i o trz y m u je o r d e r . T r z e ­ c ie z w y c ię s tw o o d n o s i n a g ło ś n y m b a r.

U n g e rn - S te rn b e rg ie m i p o b iw s z y g o p o d K ia c h tą , b ie r z e b a r o n a d o n ie w o li. D o ­ k ła d n ie r o k p ó ź n ie j w y p ie r a J a p o ń c z y k ó w z W ła d y w o s to k u , p o c z y m o trz y m u je d o ­ w ó d z tw o w s z y s tk ic h w o js k s o w ie c k ic h D a ­ le k ie g o W s c h o d u . P o d n a z w is k ie m gen.

G a -L in o r g a n iz u je s o w ie c k ie C h in y . W

K a n to n ie z a k ła d a w o js k o w o -r e w o lu c y jn ą s z k o łę c h iń s k ą . P o ś m ie rc i S u n - J a t- S e n a p o c z y n a ją s ię p s u ć s to s u n k i i w r. 1 9 2 9 d o ­ c h o d z i d o o tw a r te j w o jn y . L e c z B liic h e r ła m ie b u n t C h iń c z y k ó w i c z e rw o n a M o s ­ k w a z n ó w tr iu m f u je .

I c h o ć B liic h e r n ie w y g o d n y je s t S ta lin o ­ w i, to je d n a k tru d n o je s t w y k o ń c z y ć „ p ie r­

w s z e g o b o h a te r a C z e rw o n e g o S z ta n d a r u . I O to „ w o d z o w ie * * , k tó ry c h ju tro m o ż e ju ż

n L o /ć . A ja k a je s t a r m ia ? P e w n y m c h y - I b a r ć m o ż e , ż e w ta k im „ u k ła d z ie " s to -

| s u .tk ó .', ja k ie p a n u ją w S o w ie ta c h , ż o łn ie r z

’ n je m o ż e s ta n o w ić s iły b ite w n e j. N ie z a p o -

! m in a jm y te ż o r e z u lta ta c h w o jn y ś w ia to - i w e j, ja k im o k a z a ł s ię ta m te n g n ę b io n y

! m u ż y k , d z iś g n ę b io n y p r z e z c z e r w o n e g a

* c a ra .

(3)

0 1 0 49

S tr. 4 .JMSZ PRZYJACIEL^

S p ieszm y p o lask i do B olesnej M atki B ożej

w C h ełm n ie

Rozwój i postąp ostatnich czasów

w y trącił lu d zk o ść zę zw y czajn y ch torów . S zalo n e tem p o p racy , p o śp iech w y n ala- ■ zk ó w , n erw o w o ść ży cia, g o n itw a za tym

— co d o czesn e sp raw iają, że zap o m in a ­ m y o p o trzeb ach n aszej d u szy . I b ied n y czło w iek , w śród w span iałeg o ro zw o ju k u ltu ry i cy w ilizacji, często — b ez B o­

ży ch łask — zn ajd u je się w ciem n y m le- sie zan ied b an ia d u ch o w eg o .

B y n ie tracić p ierw szo rzędn eg o celu n aszeg o zb aw ien ia — b y p rzy p ad k iem n ie sp o g an iać, szu k ać n am trzeba p o m o ­ cy i o p arcia. T y m p u k lerzem , co n as b ro ­ ni p rzed zag ład ą — to N M . P an n a.

M am y C zęstoch o w ę, m am y O strą B ra m ę, m am y d la Z ach . P ó łn . P o lsk i C h ełm ­ no.

W d n iach 1 i 2 lip ca całe P o m o rze g arn ie się do stó p B o lesn ej B o żej M atk i w C h ełm n ie, b y się w zm o cn ić i o d ro d zić.

N ik t się tem u n ie d ziw i, bo ju ż w zaran iu d ziejó w O jco w ie n asi, tu szu kali łask p rzem o żn y ch i p o m o cy .

S tare, k u rzem w iek ów p o k ry te księgi o p isu ją n am te n ad p rzy ro d zo n e łask i o- trzy m an e za w staw ien n ictw em C h ełm iń ­ sk iej P an i.

S p ieszy do F ary C h ełm iń sk iej żo ł­

n ierz sk o łatan y w o jn am i:

,.W ro k u 1673 — 25 w rześn ia, u czci­

w y Ł u k asz P rzew ick i. z p iech o ty k ró la M ichała W iśn iow ieck ieg o , p an u jąceg o n am szczęśliw ie, id ąc za p o radą k sięd za W y tram o w sk ieg o . d ziek an a staro g ard z­

k ieg o (k tó ry to d ziekan zo stał cu d o w n ie u zd ro w io n y w m łod o ści p rzed o b razem M . B . B o lesn ej w C h ełm n ie), u d ał się w sw ej zu p ełn ej ślep o cie p o d p rzem o żn ą o p iek ą T ej, co ch ełm iń sk iej B ram ce k ró lu je. N ie p o m o g li m u o k u liści z G d ań sk a, o w szem sp raw ę p o g o rszy li. T o też w iern y żo łn ierz, z sercem p o k o rn y m i w iarą g łęb o k ą, p o szed ł do k o ścio ła far- n eg o w C h ełm n ie, g d zie p o sp o w ied zi i K o m u n ii św . w cu d o w n y i n ad p rzy ro d zo n y sp o só b , jak sam o p o w iad a i zezn aje w zro k n a now o o d zy sk ał. P u b liczn ie ła­

sk ę o trzy m an ą w y zn ał i g ło sić k azał w ier n y m o cu d zie, jak ieg o d o zn ał.

,,W ro k u 1666. p o św ięcie Z esłan ia D u ch a św ., p ew n a u b o g a n iew iasta z P elp lin a zach o ro w ała n a o czy i n ic n ie w id ziała p rzez całą zim ę. W sw y m u- trap ien iu p rzez N . M . B o lesn ą p o cieszo n a, n iezw ło cznie o d b y ła p ieszo d zięk czyń n ą p ielg rzy m k ę z p o d zięk o w an iem za do b ro d ziejstw o . D la sw eg o u b ó stw a n ic zn a czn eg o n ie o fiaro w ała, jak ty lk o św iec p a re i n a M szę św ."

I ten cud, jak im Jezu s M atka sw ą

sw ą N ajśw . w sław ił, d la p am ięci zo stał zap isan y do księgi łask n ad zw y czajn y ch .

I tak p rzy to czy ć m o g lib y śm y jeszcze ty siące n ad p rzy ro d zo n y ch zd arzeń , ty ­ siące łask , jak ie sp isan e zo stały , ale n ik t n ie zliczy , ty ch g łębo k o — w e w d zięcz­

n y ch sercach — zach o w an y ch d aró w , k tó rych p o k o ra zd rad zić nie chce.

N ajśw iętsza B o lesn a M atka zw raca p rzed e w szy stk im w zro k . Ś w iad czą o ty m te setk i zach o w an y ch w o t w Jej k ap licy .

N a d zisiejsze czasy N . P . w zięła sobie

O d p u st ch ełm iń sk i 1

O d n iep am iętn y ch czasów o d b y w a się w C h ełm n ie w ielk i o d p u st k u czci M atk i B o sk iej B o lesn ej, k tó ry zazw y czaj trw a 5 dni.

N a ten w ielk i o d p u st p rzy b y w ają p iel g rzy m k i z w szy stk ich b liższy ch i d alszy ch o k o lic W ielk ieg o P o m o rza.

N ie od rzeczy b ęd zie p o d ać k ilk a szczeg ó łó w o p arafii i cu d o w n y m o b razie M atk i B oski B o lesn ej w C h ełm n ie.

C u d o w n y o b raz M atk i B oski B o lesn ej .zn ajd u je się w farze, b o czn ej k ap licy , zn ajd u je się po lew ej stro n ie p rezb ite- .riu m . N . M . P an n a trzy m ająca zm arłeg o S y n a B o żeg o n a ło n ie, w y o b raża n ajw ię k szą b o leść: oczy m a k u n ieb u zw ró co n e, ręce w y so k o w zn iesio n e w górę, serce m ieczem p rzeb ite. O b raz ten m alo w an y jest n a d rzew ie z w y jątk iem rąk i tw arzy o b raz M atk i N ajśw . jest o zd o b io n y g ru ­ b ą sreb rn ą, p o złacon ą su k ien k ą. N a g ło ­ w ie m a P an Jezu s i M atk a N ajśw . k o sz­

to w ną k o ro n ę ze zło ta.

O o b jaw ian iu się M atki B o sk iej w C h ełm n ie k rążą m ięd zy lu d em stare p o ­ d an ia:

..W b ard zo to d aw n y ch czasach m ie­

szk ała n a R y b ak ach k o ło C h ełm n a u- boga. lecz zacn a ro d zin a S to ło w sk ich R o d zin a ta b o g o b o jn a m iała w ielk ie n ab o żeń stw o do o b razu M atk i B o sk iej, m alo ­ w an eg o n a d rzew ie. R azu p ew n eg o sy n ich, k tó ry b y ł n iew id om y , ran o p rzeb u -

; d ził się i z w ielk ą rad o ścią p o b ieg ł do m atk i i w o łał: — M atk o ! — M atk o ! Ja b ęd ą w idział, M atk o ! Ja b ęd ę k sięd zem . D arem n e to m arzen ie, m ó j sy n u o d rze- k ła m atk a — ty n ic n ie w id zisz. C h ło p iec jed n ak u p o rczy w ie tw ierd ził, że b ęd zie w id ział i p o czął o p o w iad ać, że w n o cy M . N . z o b razu p o k azała m u się w e śn ie i w sk azu jąca n a ziem ię m ó w iła: „W eź ty lk o tej w o d y i p rzetrzy j oczy, a b ę-

! d ziesz w id ział". L ecz m atk a w ierzy ć te­

m u n ie ch ciała i p u ściła to w n iep am ięć.

szersze zad an ie, bo p o za w zro k iem m ate­

rialn y m , zw raca, u zd raw ia w zro k d u szy P ro śm y w d n iach szczeg ó ln ie p o św ię­

co n y ch B o żej M atce w C h ełm n ie, by w zro k n aszych d u sz w zm o cn iła, zao strzy ­ ła, u zd ro w iła, ab y śm y p o trafili w p o to ­ p ie n iep raw o ści n o w y ch czasó w ro zró ż­

nić, co B o żeg o , a co sy n ó w ciem ności.

W czasie o d p u stu b ęd zie m ożna n a­

być b ro szu rk ę, k tó ra u k aźe się w ty ch d n iach , g d zie łask i M . B o żej ch ełm n iń - sk iej szerzej są o p isan e w raz z h isto rią fary .

i 2 lipca

C h ło p ec n ie zap o m n iał o ty m P ew ­ n eg o razu m atk a w zięła k o zę i p o p ro w a ­ d ziła n a p astw isk o z ch ło p cem n a górę p rzy K am io n ce. K am io n k a to d ro g a w io­

d ącą z R y b ak ó w p rzez w o d n ą b ram ę do m iasta.

P asąc k ó zk ę, ch ło p iec p o czął k am y ­ k iem k o p ać so b ie d o łek w ziem i, g d y n a­

gle w y try sł stru m ień w o d y Z ląk ł się z p o czątk u . A le p rzy p o m n iał so b ie w n ie­

d zielę w e śn ie i słow a M atki N ajśw iętszej P ad ł w ted y n a k o lana i p o czął się m o d ­ lić. N astęp n ie cały d rżący u m aczał ser­

d eczn y p alec w k ry n icy i p o ciera oczy w ty m rad o ść i w esele — bo p rzew id ział!

I d ziw n e rzeczy : w tej sam ej chw ili, k ied y to się d zieje w p aro w ie — n a ry ­ b ak ach u S to ło w sk ich p ali się dom . C h a­

ta w o g d n iu się zap ad a, a w śró d ognia u n o si się ich u lu b io n y o b raz N . P . i w p o w ietrzu p ły n ie p ro sto do ch łop ca, a p o ty m zaw isa n a 2 b rzezin ach , tu ż n ad cu d o w n y m źró d ełk iem .

! W ieść o ty m ro zeszła się w całej o- k o licy lo tem b ły sk aw icy . D u ch o w ień stw o p o stan o w iło o b raz ten p rzen ieść do fary . Z d ziw ien ie jed n ak o g arn ęło w szy stk ich , k ied y o b razu teg o n a zaju trz n ie zn alezio no, a sam zaw isł n a ścian ie k ap licy , I po raz d ru g i o b raz zan iesio n o d o fary i n a­

zaju trz zn o w u b y ł w k ap licy i tam go też p o zo staw io n o aż do p o ło w y sied em n aste­

go w iek u .

N ajw ięk szą sław ą cu d o w n eg o o b razu jest jeg o u ro czy sta p rzez p ap ieża dozw o ło n a k o ro n acja. P rzy czy n ili się do teg o m isjo n arze w ro k u 1680.

C i sp isaw szy w ażn iejsze cu d a, jak ie się za p rzy czy n ą M . B . w C h ełm n ie d zia ły, p rzed ło ży li je w ład zy d u ch o w n ej, k tó ra zb ad aw szy je, u zn ała o b raz M . B . ch ełm iń sk iej za cu d o w n y. K o ro n acja o d ­ b y ła się w ro k u 1754 za zezw o len iem p ap ieża B en ed y k ta cztern asteg o .

K siążnica K cpe niłuńska

w T oruniu

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Otóż dlatego odszedł Pan Jezus do Ojca, aby im zesłać Ducha świętego.. Jak uczy Duch

smutek wasz w radość się obróci. Niewiasta gdy rodzi, smutek ma, iż przyszła jej godzina, lecz gdy porodzi dzieciątko, już nie pamięta uciśnienia dla radości, iż się

Gdy my tu w Europie w 5-tym tygo- miesiące zimowe ląd grenlandzki, wy- dniu wiosny chuchamy w ręce z zimna, kwitły stokrocię oraz inne kwiaty strefy gdy w Niemczech, a nawet w

— A myśmy się spodziewali, iż On miał odkupić Izraela: a teraz nad to wszystko dziś trzeci dzień jest, jako się to stało.. Ale i niewiasty, niektóre z naszych

A to się wszystko stało, aby się wypełniło, co jest powiedziane przez proroka mówiącego- Powiedzcie córce Syońskigj: Oto Król twój idzie tobie cichy, siedzący

Odpowiedzieli tedy żydowie i rzeki i Mu: Iżali my nie dobrze mówimy, żeś Ty jest Samarytan i czarta masz.. Odpowiedział Jezus: Ja czarta nie mam, ale czczę Ojca Mego

Tak więc atak, który początkowo rozciągał się na froncie 75 kilometrów, rozszerzył się jeszcze bardziej. W ten