Nr. 119. Kraków, czwartek 2 maja 1901/ Rocznik X.
■ fcftrts A a d a k e ji i i d n l i i a t r i e f l K r a k ó w , a l . B ra c k a l i .
T elefO * H r . M i . ---
W arniki* li* ty i p rz e s y łk i p ie - ftięfino należy edressw eć do Re- t e k e y i i A dm m istreoyi, Bracka 16.
Badakżya rękopisów ni* swraaa, korespondencyj beziiniennyeh n ie a w ifię d n ia , listó w nieopiaconyok
ni* przyjm uje.
NAPRZÓD
Organ polskiej partyi socyalno-demokratycznej.
N i m e i p o je d y n c z y 8 k p le r z y . Turner p o niedziałkow y 4 h alerz* . Ty chodzi co d zien n ie o g. 8 r a n a a ir p o n ie d ziałk i i d n i p o św ip te-
czne o godz. 10 rano.
Do nabycia: W a d m in is tra e y i, a l.
B rac k a 1. 15, oraz w e w szyStkick b iu ra ch d zienników . L is ty rek lam a c y jn e n ie o p iecz ęte -
w ane n ie p o dlegają opłacie,
▲ dres n a te leg ram y : H a p rz ó d - K r a k ó w .
P r e n a n s e r a t a w y n o si: W K r a k o w i * (h*z odsylki): m ie się c z n ie 1 k o ro n a 60 k a l., k w a rta ln ie 4 k o r. 50 k ., ro czn ie 18 k o r. — Z a d o s t a w ę d o d o m u dopłaoa s ię sn iesięo sn ie 20 h a l. — W A u s t r y i : m iesięc zn i* 2 k o r., k w a rta ln ie 6 k o r., rooznie 24 k e r ., — W N i e m c z e c h : k w a rta ln ie 7 m a rek . — W in n y c h k ra ja c h k w a rta ln i*
19 fran k ó w . — Za k a łd ę zm ian ę a d re s u d opłaca s ię 40 h a l. — D la robotników w K ra
kow ie i P odgórzu t y g o d n i o w a p re n u m e ra ta 40 b al.
OgtOCSCSln (inser& ty) p rzy jm u je A d m in is tr a c je za o p ła tę od m iejsc* w iersza jedme- szpaltow ego drobnym d ru k ie m (p etite m ) za p ierw szy r a s po 20 h a le rz e , n astę n n y po 10 h a lew y . — „ N a d e s ła n e 4* od m iejsca w iersza d ru k ie m p etito w y m po 40 h alerzy za każdy raz. — Z a łą c z n ik i (p ro sp ek ty i. t . d .) p rzy jm u je się za cen ę 2 kor. *a 100 egzem plarsy d la zam iejscow ych, a i kor. za 100 eg zem p larzy d la m iejsoow ych prenu
m e rato ró w . — N ależytość n ależy n a p r z ó d nad e słać.
w K rakow ie:
miesięcznie 1 K 60 h kwartalnie 4 „ 50 „ rocznie . 18 „ — „ Za dostawę do domu w Krakowie i Podgó
rzu dopłaca się 20 h miesięcznie.
Czas odnowić prenumeratę!
„ N a p r z ó d "
wychodzi codziennie o godz. 8 rano, w ponie
działki i dni poświąteczne o godz. 10 rano.
P renum erata w ynosi:
w A u s tr y i:
miesięcznie . . 2 K kwartalnie . . 6 K rocznie . . . 24 K
w Niem czech;
kwartalnie 7 marek.
w innych krajach : kwartalnie 10 franków.
Numer pojedynczy 8 h.
Numer poniedziałkowy i poświąteczny 4 h.
Dla robotników Krakowa i Podgórza pre
numerata tygodniowa (od niedzieli do soboty) 40 h Do nabycia w Administraeyi i we wszyst
kich Agencyacb dzienników.
Redakcya i administracya: Kraków, B racka L. 15 — Telefon nr. 396.
Pierwszy Maja 1901.
D z ie ń w c z o ra jsz y b y ł p ra w d z iw e m św ię te m p r o le ta r y a tu . W c a ły m św ię cie p r o le ta r y a t o b c h o d z ił u ro c z y śc ie to ś w ię to z b r a ta n ia się w w a lc e z k a p ita lis ty c z n ą p rz e m o c ą . W A u s tr y i p rz e b ie g o b c h o d u b y ł im p o n u ją c y m . T e g o ro c z n y p rz e g lą d sił u ś w ia d o m io n e g o p r o le ta r y a tu w y k a z a ł w sz ę d z ie o g ro m n y w z r o s t i p o s tę p m ię d z y n a ro d o w e j so c y a ln e j d e m o k ra e y i. W s z ę d zie u c h w a lo n o je d n o b rz m ią c ą , a z n a n ą n a s z y m c z y te ln ik o m re z o lu c y ę . W sz ę d z ie p rz e b ie g św ię ta b y ł p e łe n im p o n u ją c e g o sp o k o ju i g o d n o ści. T y l
ko w z a g łę b iu p o d k a rp a c k ie m , d z ię k i z a k a z o w i z g ro m a d z e n ia w B o ry sła w iu i n ie p o tr z e b n y c h , a p ro w o k u ją c y c h śro d k ó w p o lic y jn y c h , p rz y s z ło w D r o h o b y c z u do n ie z n a c z n y c h za jść, a le i t u ro b o tn ic y n ie d a li 's ię s p ro w o k o w ać.
W e L w o w ie p rz e b ie g ś w ię ta m a jo w eg o w y k a z a ł, że z o rg a n iz o w a n y p r o le t a r y a t n ie m a n ic w sp ó ln e g o z b a n d a m i b iją c e m i s z y b y , że w sz elk ie o s z c z e rstw a m io ta n e n a so c y a ln ą de- m o k ra c y ę tr a f iły n a g r u n t n ie p o d a tn y , że o g ó ł r o b o tn ic z y lw o w sk i sto i w ie r n ie p r z y s z ta n d a r z e s o c y a ln o -d e m o k r a ty c z n y m .
O to s p ra w o z d a n ia z p r z e b ie g u u r o cz y sto śc i.
Kraków. W c a łe m m ieście p r a c a w e w s z y s tk ic h f a b r y k a c h i w a r s z ta ta c h u s ta ła z u p e łn ie . „ G ł o s n a r o d u * ni e
w y sz e d ł. P o g o d a d o p isa ła z n a k o m ic ie ; ra n o b y ło n ieco c h m u rn o , a le około p o łu d n ia ro z ja ś n iło się z u p e łn ie .
Zgromadzenia w Ujeżdżalni. I O d r a n a s n u ły się p o m ieście o d ś w ię tn ie u b r a n i r o b o tn ic y z cz erw o - n e m i o d z n a k a m i z n a p is e m : poW sze c h n e ró w n e , ta jn e p ra w o g ło so w a n ia . W k r ó tc e p o g o d z in ie 9 r a n o z a p e łn iła się U je ż d ż a ln ia a ż do o s ta tn ie g o k ą cik a . I p o ro z p o c z ę c iu z e b r a n ia n a p ł y w a ły c ią g le n o w e tłu m y . P r z e p e łn ie n ie b y ło t a k w ie lk ie , że część z e b r a n y c h m u s ia ła z o s ta ć p rz e d U je ż d ż a ln ią .
N a tr y b u n ie z e b r a ł się c h ó r ro b o tn ic z y i o d ś p ie w a ł p o d k ie ro w n ic tw e m p . S e n o w sk ie g o d w ie p ie ś n i: „N asze h a sło „ i „ N a sz a p ie ś ń “ (słow a K o n o p n ic k ie j, m u z y k a S c h e n k a ). C ałe o lb rz y m ie z g ro m a d z e n ie słu c h a ło z p rz e ję c ie m u ro c z y s ty c h d ź w ię k ó w p i e śn i. Ś p ie w c h ó ru , w y k o n a n y p o p ra w n ie , w y w a r ł n a z e b ra n y c h p o tę ż n e w r a że n ie.
Z g ro m a d z e n ie z a g a ił to w . S u ł - c z e w s k i, z a z n a c z y w s z y w k ró tk ic h sło w a c h cel i z n a c z e n ie d e m o n s tra c y i m ajo w ej i u w ia d o m iw sz y z e b ra n y c h , że p o z g ro m a d z e n iu o d b ę d z ie się p o ch ó d k u b ra m ie F lo ry a ń s k ie j. P rz e w o d n ic z ą c y m i w y b ra n o to w . S u ł c z e w - s k i e g o i T e o d o r o z u k a, s e k r e ta r z a m i to w . C z a k i e g o i d r a W e i n s - b e r g a.
Ustawodawstwo ochronne dla robotników.
D o p ie rw sz e g o p u n k tu p o rz ą d k u o b ra d p rz e m a w ia ł to w . S z c z e p a n K u- r o w s k i , p r z y w ita n y o k la sk a m i. M ów ca p r z e d s ta w ia w ję d r n y c h , la p id a r n y c h z d a n ia c h w p ły w k a p ita liz m u n a ro z w ó j o b e c n y c h s to su n k ó w sp o łe c z n y c h , p o w s ta n ie k la s y ro b o tn ic z e j i p r z e b ie g w a lk i p r a c y z k a p ita łe m . P rz e c iw z o rg a n iz o w a n e m u w y z y sk o w i s ta n ę ła do w a lk i o rg a n iz a c y a p r o l e t a r y a tu , św ia d o m a sw o ich o s ta te c z n y c h celów , a z d o b y w a ją c a ró w n o c z e śn ie k r o k z a k ro k ie m n a jb liż s z y p o s tu la t, — o c h ro n ę p r a c y ro b o tn ic z e j w d ro d z e u sta w o d a w c z e j.
M ó w c a p rz e c h o d z i n a s tę p n ie h isto- r y ę u s ta w o d a w s tw a o c h ro n n e g o w A u s try i. U s ta w a p rz e m y s ło w a w A u s tr y i j e s t b iu r o k r a ty c z n y m zle p k ie m , w k tó r y m m o ż n a o d n a le ź ć z a b y tk i ś re d n io w ie c z n y c h cech ó w i in te r e s a w ie lk ie g o p r z e m y s łu , b e z ła d n ie ze so
b ą p o w ią z a n e . U s t a w a o K a s a c h
c h o r y c h j e s t w a d liw ą i k r z y w d z ą c ą r o b o tn ik a . U b e z p ie c z e n ie od w y p a d k ó w j e s t n ie d o s ta te c z n e p o d k a ż d y m w z g lę d em , a p r a k ty k i p ro w in c y o n a ln y c h K a s c h o ry c h w G a lic y i i lw o w sk ieg o z a k ła d u u b e z p ie c z e ń z a p rz e p a ś c iły w sz y stk o , co n a w e t b y ło d o d a tn ie m w u sta w ie . I n s p e k to r a t p rz e m y s ło w y w ie d z ie ty lk o p o z o rn y ż y w o t, g d y ż w rz e c z y w is to ś c i n ie m a o n ż a d n e j w ła d z y a n i z n a c z e n ia . T a k sam o i s ą d y p rz e m y s ło w e m a ją n a d e r o g ra n ic z o n y z a k re s d z ia ła n ia i m u s ia ły b y u le d z g r u n to w n e j re fo rm ie , a b y o d d a ły k o rz y ś ć ro b o tn ik o m . W s z y s tk ie te u s t a w y ro b io n o b e z u d z i a ł u r o b o t n i k o w i d la te g o m a ją o n e n a so b ie p ię tn o k laso w e.
D o d n ia d z isie jsz e g o n ie m a m y j e szcze u s ta w o u b e z p ie c z e n iu r o b o tn i
k ó w n a s ta ro ś ć , n a w y p a d e k b r a k u p r a c y , u s ta w y , re g u lu ją c e j u c z c iw ie ozas p r a c y , sto s u n e k ro b o tn ik a do p rz e d s ię b io rc y i u s ta w ę o sw o b o d zie k o a lic y i.
J a k w y w a lc z y ć te ż ą d a n ia , k o n ie c z n e d la ro z w o ju fiz y c z n e g o i d u c h o w e g o p r o le ta r y a tu ? O r g a n i z a c y a z a w o d o w ą i p o l i t y c z n ą . T y lk o s iln a o rg a n iz a c y a p o tra fi w y w rz e ć n a cisk n a c z y n n ik i rz ą d z ą c e . W k ra ju , j a k G a lic y a , g d z ie czas p r a c y w y n o si 16— 20 g o d z in n a d o b ę, g d z ie p o zio m ż y c io w y lu d n o ś c i j e s t t a k n isk im , s t a n o w i o rg a n iz a c y a ro b o tn ic z a je d y n ą d ź w ig n ię ro z w o ju sp o łe c z n e g o . N ie ro z ru c h a m i i r o z b ija n ie m s tra g a n ó w , le c z s y s te m a ty c z n ą , ż m u d n ą p r a c ą m o ż n a b ę d z ie p o le p s z y ć s to s u n k i.
(B u rz liw e o k lask i). R o z ru c h y lw o w sk ie u r z ą d z a n e są p rz e z p r o w o k a to ró w lu b p rz e z m ę ty sp o łe c z n e , n ie m a ją c e n ic w sp ó ln e g o ze z o rg a n iz o w a n y m i ro b o tn ik a m i. S ą o n e g ro ź n e m o strz e ż e n ie m d la sfe r rz ą d z ą c y c h , k tó r e p o w in n y w re sz c ie zro z u m ie ć , że ty lk o ro z u m n ą s o c y a ln ą p o lity k ą d a się u s u n ą ć s t r a s z liw y z a stó j e k o n o m ic z n y , k tó r y p a n u je o d w ie lu l a t w n a s z y m k ra ju .
M ów ca o m a w ia n a s tę p n ie s z c z e g ó łow o p o sz c z e g ó ln e ż ą d a n ia co do u- s ta w o d a w s tw a o c h ro n n e g o i k o ń c z y w e z w a n ie m do u s iln e j, e n e rg ic z n e j w a lk i, ce le m w p ro w a d z e n ia ty c h ż ą d a ń w ż y c ie . (B u rz liw e o klaski).
W cz a sie m o w y to w . K u ro w s k ie g o n a p ły w a ły c o ra z to n o w e tłu m y , s k u tk ie m czeg o m u sia n o z a rz ą d z ić p r z e rw ę. P o u sp o k o je n iu się z a b r a ł g ło s
„ N A P R Z O D* Nr. 119.
to w . p o s e ł D a s z y ń s k i , p r z y w ita n y d łu g o tr w a ły m i o k la sk a m i.
Powszechno i równe prawo wyborcze.
T o w . D a s z y ń s k i p rz e m ó w ił w te s ł o w a : P o w s z e c h n e i ró w n e p ra w o g ło s o w a n ia j e s t ż ą d a n ie m p a r t y i so- c y a ln o -d e m o k ra ty c z n e j, p o d n o sz o n e m z n a c isk ie m od d a w ie n d a w n a . Ż ą d a n ie to j e s t k o n ie c z n y m ró w n o w a ż n i
k ie m n o w o c z e sn e g o u s tr o ju s p o łe c z n e g o . O d ro k u 1789 s ta ła się „ ró w n o ść p r a w i o b o w ią z k ó w " p o d s ta w ą p o li
ty k i d e m o k ra ty c z n e j w E u ro p ie . R o z w ój e k o n o m ic z n y ro z s a d z ił ś re d n io w ie c z n e p ę ta , w y r ó w n a ł g ó r y i d o li
n y sp o łe c z n e , o d a rł s z la c h tę z p r z y w ile jó w . O d k ą d w śró d p o ż o g i r e w o lu c y jn e j o g ło szo n o p r a w o c z ł o w i e - k a, s ta ło się ż ą d a n ie ró w n e g o u d z ia łu w rz ą d a c h p ie rw s z y m w a ru n k ie m d e m o k ra c y i. P o s to p n iu , w ja k im p r z e p ro w a d z a n o z a s a d ę ró w n o śc i p o lity c z n e j, m o ż n a o cen ić, o ile d a n e p a ń stw o p o s tą p iło w ro z w o ju h is to r y c z n y m . P o w s z e c h n e g ło so w a n ie sta n o w i n a js k u te c z n ie js z ą z a p o r ę p rz e c iw s a m o w o li z g ó ry . N a w e t ta k i d e sp o ta , ja k B is m a rc k , m u s ia ł d a ć p o w sz e c h n e g ło so w a n ie w N ie m c z e c h i u tr w a lił p rz e z to p o tę g ę p a ń s tw a . D ziś p a r l a m e n t n ie m ie c k i s ta w ia śm ia ło n a p r z e ciw w o li m o n a rc h y , z m ie n n e j j a k p o g o d a k w ie tn io w a , w o lę lu d u . (O k la ski).
D e m o k ra ta , k tó r y b y n ie b y ł z w o le n n ik ie m p o w sz e c h n e g o p r a w a g ło so w a n ia , j e s t czem ś n ie n a tu r a ln e m , j a k b y c ie lę ciem o p ię c iu n o g a c h , czy d w ó c h g ło w a c h , k tó r e się k o n s e rw u je w s p iry tu s ie . D e m o k ra c i g a lic y js c y cie sz ą się te ż sz c z e g ó ln ą o p in ią , (W e sołość).
N a s z a sz la o h ta g a lic y js k a b y ła z a w sz e d a le k ą od te g o , a b y z lu d u tw o rz y ć siłę p o l i t y c z n ą ; o n a o h ciała z n ie g o ro b ić lo k a jó w , z c h ło p ó w g ło d o m o ró w , z ro b o tn ik ó w p rz y ja ź n ia k ó w . Z k rz y w d lu d u , ze złe j u s ta w y w y b o rc z e j, z so ju sz u z b iu r o k r a c y ą c z e r
p ie o n a sw o ją p o tę g ę , s p o c z y w a n a s k a rb a c h n a ro d u , n ie u m ie ją c z n ic h k o rz y s ta ć . C z u je o n a d o b rz e , że r o z s z e rz e n ie p r a w w y b o rc z y c h j e s t p o c z ą tk ie m je j u p a d k u . ^ M u s im y w alić ta r a n e m w e w r o ta p a r la m e n tu , se jm u i g m in . Z tr y b u n y se jm o w ej m u si się w re s z c ie o d e z w a ć w o ln e słow o. D z i ś j e s t s a m o p o w i e d z e n i e p r a w
d y c z y n e m p o l i t y c z n y m . (O k la
ski).
G d y b y ś m y n a w e t n ie m o g li u d o w o d n ić ra c y o n a ln o ś c i p r a w a p o w s z e c h n e g o g ło so w a n ia , to z a p y ta jm y , co d a je o b e c n a o r d y n a c y a w y b o r c z a ? W id z i
m y g r z e c h n a g rz e c h u n ie u w y b o r
ców , ale u w y b ra n y c h . J a k m o ż n a ż ą d a ć od m a g n a ta , a b y b y ł p o słe m lu d o w y m , sk o ro g o w y b r a ło 8 0 sz la ch cic ó w , k tó r y c h m o że n a o b ia d z a p ro s ić w s z y s tk ic h ra z e m . (W esołość) O n n ie b o i się s o c y a lis ty , k tó r y p r z e cież n ie p rz y jd z ie w a lc z y ć do je g o k u r y i, g d y ż m u s ia łb y so b ie k u p ić c a ły fo lw a rk . (Ż y w a w esołość).
G -im nazyum c ie sz y ń sk ie d la 2 0 0 .0 0 0 P o la k ó w n ie m o że u z y s k a ć u p a ń s tw o w ie n ia , a 4 0 0 0 0 N iem có w m a siedm sz k ó ł ś re d n ic h ! W s z y s c y się w tej s p ra w ie p o łą c z y li, in te lig e n c y a , b u r- ż u a z y a , n a w e t u rz ę d n ic y , a m im o g r a d u re z o lu c y j, ż a d e n p o s e ł n ie w y s tą p ił z K o ła p o lsk ie g o , bo o n i m a ją k u ry e , w k tó r y c h sied zą, j a k w p u d e łk a c h . D la te g o ż ą d a m y z n ie s ie n ia k u r y j i ró w n e g o , p o w sz e c h n e g o p r a w a w y b o rc z e g o . (H u c z n e o klaski).
M y m a m y je s z c z e ja w n o ś ć i p o śre - d n io ść w y b o ró w , cz e g o j u ż n ie m a w D o ln ej A u s try i. J e s t to o g ro m n a k lę s k a d la b ie d a k a , b o p r z y ja w n y c h w y b o ra c h sie d z i k o m is a rz s ta ro s tw a , sie d z i f a b r y k a n t, sie d z i u rz ę d n ik p o d a tk o w y ... S tą d p o c h o d zi, że n ie k tó r z y m ó w ią : „ J a je s te m p o stę p o w c e m , a g ło s u ję n a k le ry k a ła , bo m a m żo n ę i d z ie c i" . S tą d p o c h o d z ą lu d z ie , k tó rz y się s p r z e d a ją w b re w su m ien iu .
D z iś g a lic y js k ie w y b o r y z n a c z ą ty le , co g w a ł t i p rz e k u p s tw o u g ó ry , a p o h a ń b ie n ie i tc h ó rz o s tw o u do łu . (K o m is a rz p rz e r y w a . Z g ro m a d z e n i d e m o n s tr a c y jn ie b iją braw o).
G d y b y m n ie m ia ł ż a d n y c h fa k tó w w ię c e j, j a k ty lk o ro z r u c h y g ło d o w e , m a so w ą e m ig ra c y ę lu d u z a ro b o tą , k ra d z ie ż e , p o p e łn ia n e s y s te m a ty c z n ie p rz e z a r y s to k r a ty c z n y c h z ło d ziei, to w y s ta rc z y ło b y to ju ż , a b y g o s p o d a r
k ę o b e c n ą s z la c h ty w G a lic y i n a z w a ć g o s p o d a rk ą g ło d u i w s ty d u !>A co się d z ie je w g m in ie ? T y lk o 5 .0 0 0 lu d z i m a w K ra k o w ie p ra w o g ło s o w a n ia do R a d y g m in n e j n a 15 0 0 0 d o ro sły c h o b y w a te li. J a k t a g m in a m a b y ć o p ie k u n k ą lu d u , k ie d y w n ie j n ie m a a n i je d n e g o r e p r e z e n ta n ta lu d o w e g o ? J a k so b ie p o ścielesz, ta k się i w y śp isz , ja k ie b ę d z ie sz m ia ł p ra w o w y b o rc z e , ta k ie b ę d z ie sz m ia ł u s ta w y . J e ż e li m ó w ią , że p o w sz e c h n e p ra w o w y b o r- eze j e s t d o b re d la F r a n c y i i t. d., bo ta m lu d j e s t in te lig e n tn y , to k to w i
n ie n c ie m n o c ie n a s z e g o lu d u ? T a
„ s ta rs z a b r a ć " , k tó r a tr z y m a t e n l u d p r z y ziem i, k tó r a g o t a k p rz y w a liła , że się p o d n ie ś ć n ie m o że.> A le j a tw ie r dzę, że n a r ó d n a s z n ie j e s t g łu p s z y m o d in n y c h . D z iś ci, co s ą u s te ru , n ie śm ią z b liż y ć się do r o b o tn ik a i ch ło p a , bo w ie d z ą , że im n ie u fa ją .
N a sz lu d ro b o c z y m a w z o ro w ą or- g a n iz a c y ę . R o b o tn ik -s o c y a lis ta , id ą c y n a z g ro m a d z e n ie , to n ie „ b a tia r " , w y b ija ją c y s z y b y , to n ie u rz ę d n ik -s e rw i- lis ta , a le p s z y o n od p a n a w o y lin d rz e , s p rz e d a ją c e g o sw e p r z e k o n a n ia . (B u r z a o k lask ó w ). D z iś n a w e t w k le ry - k a ln y m K ra k o w ie p r a w a n a s z e sza n u j ą ! D z iś n ie w o ln o n a s n a z w a ć tłu s z c z ą . J a łm u ż n y ro b o tn ik n ie p r z y j m ie, a k o p n ię c ie o d d a d z ie się c io k ro tn ie . (Ż y w e o k lask i).
O d p r a w a w y b o rc z e g o z a le ż ą i in n e p r a w a p o lity c z n e . P ra w o p is a n ia i m ó w ie n ia k r ę p u ją ze w s z y s tk ic h stro n . C zy p a r la m e n t, w y b r a n y p rz e z lu d , p o z w o liłb y n a c e n z u rę i k o n fisk a tę słó w i m y ś li? J e d y n ie p o w sz e c h n e ,
ró w n e p ra w o w y b o rc z e m oże p r z y n ie ść w o ln o ść p r a s y , w o ln o ść sło w a, w o ln o ść z g ro m a d z e ń i k o a licy i. O to.
d la c z e g o p a r t y a so c y a ln o -d e m o k ra ty - c z n a s ta w ia n a czele sw e g o p ro g ra m u p o w sz e c h n e , ró w n e , b e z p o ś re d n ie i ta jn e p r a w o w y b o rc z e . (H u c z n e o k la ski).
(W te j c h w ili w c h o d z ą n a salę r o b o tn ic y p o d g ó rs c y , k tó r z y p r z y b y li p o u k o ń c z e n iu z g ro m a d z e n ia w P o d g ó rz u tłu m n y m p o c h o d e m . Z g ro m a d z e n i w u je ż d ż a ln i r o b o tn ic y w ita ją ic h h u c z n y m i o k la s k a m i i w iw a ta m i).
T o w . D a s z y ń s k i k o ń c z y sw e p r z e m ó w ie n ie : C h o c ia ż b y się to lu d z io m m a łe j w ia r y w y d a w a ło , że je s te ś m y d a le k o od id e a łu , to je d n a k tw ie rd z ić m o żem y , że sam o d ą ż e n ie do te g o celu n a s u s z la c h e tn ia .
S y c i n ie k ro c z ą n a p rz ó d , ty lk o g ło d n y p r o le ta r y a t w y r ó w n a p a g ó rk i p rz y w ile jó w i z a s y p ie d o lin y k r z y w d ! (B u rz liw e o klaski).
S e k r e ta r z to w . d r. W e i n s b e r g o d c z y tu je re z o lu c y ę , z a p ro p o n o w a n ą p rz e z o g ó ln y z a r z ą d p a r t y j n y a u s try a - ckiej so c y a ln e j d e m o k ra c y i (w y d ru k o w a n ą w p o n ie d z ia łk o w y m n u m e rz e
„ N a p rz o d u ").
R e z o l u c y ę t ę j e d n o g ł o ś n i e u c h w a l o n o .
T o w . S u ł c z e w s k i w k ró tk ie j p rz e m o w ie w s k a z a ł n a to , że dziś b ra c ia n a s i p o d z a b o re m ro s y js k im ró w n ie św ięcą d z ie ń 1 M aja. (H u c z n e o k la sk i i w iw a ty ). P o d c z a s g d y u n a s je s t w z g lę d n a sw o b o d a, to ta m m oże k re w się le je n a u lic a c h W a rs z a w y . M y, w a lc z ą c z a sieb ie, w a lc z y m y ta k ż e i z a n a s z y c h b ra c i, ję c z ą c y c h w ja rz m ie m o sk iew sk iem . (O k lask i).
N a s tę p n ie C h ó r r o b o tn ic z y o d śp ie w a ł „ P ie ś ń p r a c y " , p o c z e m p rz e w o d n ic z ą c y z a m k n ą ł z g ro m a d z e n ie o k rz y k ie m n a cześć m ię d z y n a ro d o w e j so c y a ln e j d e m o k ra c y i i p o w sz e c h n e g o , ró w n e g o p r a w a w y b o rc z e g o , p o w tó rz o n y m z z a p a łe m p rz e z ca łe z g ro m a d zen ie.
Pochód.
Z U je ż d ż a ln i w y m a s z e ro w a li z g r o m a d z e n i w u ro c z y s ty m p o c h o d z ie , k tó r y z a ją ł c a łą sz e ro k o ść g o ś c iń c a i tr o - to a r u i r o z la ł się n a w e t n a p la n ty . N a c z e le n ie sio n o c z e rw o n ą ta b lic ę z g o d łe m p a r t y i so c y a ln o -d e m o k ra ty cz n e j (d w ie rę c e sp le c io n e i m ł o t ) ; d a le j w id n ia ł p o n a d r z e k ą g łó w s z e r e g c z e rw o n y c h ta b lic z n a p is a m i:
„ P o w sz e c h n e , ró w n e , b e z p o ś re d n ie i ta jn e p ra w o w y b o rc z e " , „ 8 -g o d z in n y d z ie ń ro b o c z y " , „ N ie c h ż y je 1. M a ja "
i t. d. W s z y s tk ie ta b lic e b y ł y u b r a n e k w ia ta m i. P o c h ó d r o b ił im p o n u ją c e w ra ż e n ie . P o s u w a ł się z w o ln a u lic ą P o d w a le . O d ro g u ul. P o d w a la i B a sz to w ej z a b rz m ia ł z ty s ię c y p ie rs i
„ C z e rw o n y s z ta n d a r " , w ś ró d k tó re g o d ź w ię k ó w p o s u w a ł się p o c h ó d ul. B a s z to w ą aż do R o n d la b r a m y F lo r y a ń - sk ie j. G d y czoło p o c h o d u d o się g ło R o n dla, o s ta tn ie s z e re g i m ija ły d o p ie ro h o te l k ra k o w s k i. K o ło R o n d la p o c h ó d
Nr. 119. ,N A H Z O D S
się z a tr z y m a ł. N a p o d m u ro w a n ie szta- c h e tó w n a r o g u p la c u M a te jk i w s tą p ił to w . D a s z y ń s k i i z a p ro s ił to w a r z y sz ó w n a p o p o łu d n io w y f e s ty n do P a r k u k ra k o w s k ie g o , z a g rz m ia ł o k rz y k n a cześć so c y a ln e j d e m o k ra c y i, p o cz em u c z e s tn ic y te j w s p a n ia łe j d e m o n stra - c y i ro z e sz li się s p o k o jn ie . P o lie y a z a c h o w a ła się ty m r a z e m n a o g ó ł ta k to w n ie i b ie rn ie , w s k u te k cz eg o n ie p r z y szło do ż a d n y c h z a b u rz e ń . C a ły p r z e b ie g d e m o n s tra c y i b y ł z u p e łn ie s p o k o jn y i p o w a ż n y .
Festyn iudowy.
P r z y d ź w ię k a c h m u z y k i o d g o d z. 2 p rz e z ca łe p o p o łu d n ie b a w ili się r o b o tn ic y k ra k o w s c y och o czo w P a r k u k ra k o w sk im . P a r k b y ł p rz e p e łn io n y to w a rz y s z a m i i .to w a r z y s z k a m i, o d ś w ię tn ie u b ra n e m i. T a ń c e , w y śc ig i n a łó d k a c h , s trz e la n ie do ta r c z y , z a b a w a d z ie c i i in n e z a b a w y to w a rz y s k ie s ta n o w iły p r o g r a m fe s ty n u . C h ó r r o b o tn ic z y ś p ie w a ł w p rz e rw a c h p ie ś n i so- c y a lis ty c z n e . N a s tró j b y ł t a k s e rd e c z n y , że d z ie ń te n u tr w a li się w p a m ię c i r o b o tn ik ó w k ra k o w s k ic h . P ó ź n y m w ie c z o re m tłu m y p o w ró c iły z P a r k u u l. K a r m e lic k ą do m ia s ta w e w z o ro w y m p o rz ą d k u .
Od krakowskich murarzy, pracujących obecnie przy budowach w K r y n i c y , nad
szedł telegram z życzeniami i wyrazami solidarności Telegram ów, adresowany wprost na zgromadzenie, poczta doręczyła jednakowoż dopiero po zgromadzeniu, p ra
wdę w g o d z i n ę po o d e b r a n i u .
* *
*
Podgórze. W szystkie fabryki, z w yjąt
kiem jednej, stanęły. O godz. 9 rano od
było się uroczyste zgromadzenie przy na
der licznym udziale uczestników. Przew o
dniczył tow. M a z u r , sekretarzował tow.
J a w o r s k i . Jako referent przemawiał tow. M i s i o ł e k z Krakowa. P rzy końcu przemówienia przedstawił zgromadzonym znaną rezolucyę, którą jednogłośnie uchwa
lono. Po skońezonem zgromadzeniu ucze
stnicy w7 uroczystym pochodzie udali się na zgromadzenie krakowskie, gdzie zostali powitani hucznymi wiwatami. Po południu wzięli .wszyscy robotnicy podgórscy udział w festynie w P ark u krakowskim.
* *
*
Lw ów . (Telefonem). Cały dzień minął w zupełnym spokoju przy ślicznej pogodzie.
Przedpołudniem odbyło się olbrzymie z g r o m a d z e n i e l u d o w e p o d g o ł e m n i e b e m na placu Strzeleckim. Przewodniczyli tow. H u d e c i W o ź n i a k . O powsze- chnem prawie wyborczem referował tow.
M o k ł o w s k i , o 8 godzinnym dniu robo
czym tow. M i ę s o w i c z , a o powszechnem pokoju i zniesieniu militaryzmu tow. dr.
H a n k i e w i e z . W szystkie przemówienia przyjęło zgromadzenie z entuzyazmem. J e dnogłośnie uchwalono rezolucyę, ogłoszoną w poniedziałkowym nrze „N aprzodu"; ty l
ko ostatniego ustępu rezolucyi, skierowa
nego przeciwko caratowi, a uchwalanego w7 tej samej chwili bez przeszkód w całej A ustryi, komisarz policyi nie pozwolił pod
dać pod głosowanie, poniew7aż stosunki w
Rosyi nie były objęte porządkiem dziennym;
mimo to i ten ustęp przyjęto przez po
wszechną aklamacyę.
Po zgromadzeniu wyruszył olbrzymi po
chód przez główne ulice miasta. Niesiono na czele tablice z napigam i: „Powszechne prawo wyborcze", „8-godzinny dzień pra- cy “, „Wolność prasy", „Niech żyje 1 Ma
j a " , „Niech żyje niepodległa Rzeczpospo
lita polska", „Niech żyje samostyjna de
mokratyczna U kraina", „Precz z caratem !"
i t. d.
Pochód trw ał blisko, godzinę i zakoń
czył się przed stow. „Siła" na ul. Sykstu- skiej, gdzie tow. M o k ł o w s k i wezwał do spokojnego rozejścia się. W największym spokoju rozeszli się robotnicy. Przebieg de
monstracyi był imponujący.
Popołudniu odbyła się z a b a w a 1 u d o- w a w Lesienićach, przy licznym udziale towarzyszów i towarzyszek. Bawiono się ochoczo aż do wieczora.
Rano skonsygnowane było wojsko w ma
łych, bocznych ulicach; na mieście się nie pokazywało. Spokój nigdzie nie został za
kłócony.
* *
*
( Telegramy „ Naprzodu “).
B iała. O godzinie 7 wieczorem odbyło się wielkie zgromadzenie ludowe w lokalu p. Siudy przy ulicy Komorowickiej. P rz e wodniczył tow. Trojak. Tow. dr. G r o s s w dwugodzinnem wyezerpującem przemó
wieniu wykazał wśród oklasków zebranych znaczenie uroczystości majowej. Rezolucyę przyjęto jednogłośnie.
Nowy Sącz. o godzinie l l 1/ ! w połu
dnie odbyło się zgromadzenie ludowe pod gołem niebem na placu Targowica drzewna przy bardzo licznym udziale zebranych.
Zebranie zagaił tow. Malisz, przewodni
czyli : tow. Miczan i Fijołek. Referent tow.
Teller, omówiwszy obecną sytuaeyę ogólną i nędzę panującą zwłaszcza w Galicyi, poddał rezolucyę pod głosowanie, którą też jednogłośnie z wielkim aplausem przyjęto.
Nadto przyjęto rezolucyę wyrażającą po
gardę Kołu polskiemu za jego stanowisko względem gimnazyum cieszyńskiego.
O godz. 7 wieczorem odbył się pochód rzęsiście oświetlony lampionami i pochodnia
mi z muzyką przy udziale 4 .0 0 0 ludu. Na czele niesiono tablice z odpowiednimi na
pisami. W rynku śpiewano „Czerwony sztandar". Pochód skończył się o godz. 9 Wieczór, a zakończyło go przemówienie tow.
T ellera z udekorowanego balkonu stowa
rzyszenia „Siła*.
P o r z ą d e k w z o r o w y — w i d o k i m p o n u j ą c y , co najważniejsze, że tym razem zgromadzenie odbyło się bez komi
sarza, a pochód bez żandarmeryi i bez skonsygnowania wojska.
Jarosław. Przedpołudniem odbyło się z g r o m a d z e n i e l u d o w e p o d g o ł e m n i e b e m przy udziale 2 0 0 0 uczestników.
Referowali tow. dr M a n t e l i Ź o ł n i e r z z Przem yśla i tow. R z ę s a z Jarosław ia.
Z zapałem uchwalono wspólną rezolucyę.
Po zgromadzeniu odbył się d e m o n s t r a c y j n y p o c h ó d przez miasto, w zupeł
nym spokoju.
Przemyśl, w centralnym ogrodzie od
było się przedpołudniem wielkie z g r o m a -
d z e n i ą l u d o w e p o d g o ł e m n i e b e m przy udziale 6000 towarzyszów i tow a
rzyszek. Zagaił zgromadzenie tow. S t e c , którego obrano przewodniczącym. O po
wszechnem prawie wyborczem referował tow. dr L i e b ę r m a n n , a o 8-godzinnym dniu roboczym tow. S c h i f f l e r . Rezolu
cyę uchwalono jednogłośnie. Po zgrom a
dzeniu odbył się olbrzymi, imponujący p o c h ó d d e m o n s t r a c y j n y z centralnego ogrodu przez główne ulice m iasta do Do
mu stowarzyszeń robotniczych. Spokój nie został zakłócony.
Drohobycz. Całe miasto obstawione po- licyą i żandarmeryą, aby nie. wpuścić do Drohobycza robotników z Borysławia, gdzie zgromadzenie zostało zakazane. Do B ory
sławia odeszły stąd 2 kompanie wojska.
Reszta wojska w Drohobyczu stała pod bronią. Robotnicy z Borysławia przybyli mimo wszelkich przeszkód korporacyjnie, przedarli się przez kordon i przyszli na z g r o m a d z e n i e l u d o w e , w którem wzięły udział także setki robotników dro- hobyekich. Pierwszy referował tow. K w i a t k ó w s k i. Gdy drugi referent tow. W i- t y k zaledwie kilka słów powiedział, ko
misarz r o z w i ą z a ł z g r o m a d z e n i e bez powodu. Wywołało to ogromne wzbu
rzenie wśród, robotników, które z trudem udało się uspokoić. Przyszło jednak do u- tarczek z żandarmeryą. W s z y s t k i e k o p a l n i e s t a n ę ł y z u p e ł n i e , n i g d z i e n i e p r a c o w a n o .
Borysław. Sprowadzono tu pół batalio
nu piechoty z Drohobycza. Ponieważ sta rosta Bobrzyński zakazał zgromadzenia w Borysławiu, przeto wszyscy robotnicy bo- rysławsey udali się na Zgromadzenie ludo
we do Drohobycza.
Kołomyja. Przedpołudniem odbyło się tu wspaniałe z g r o m a d z e n i e l u d o w e , na którem przemawiali tow. O l e a r c z y k , 0 s t e r, dr S c h o r r i radykał ruski dr T r y l o w s k i . Rezolucyę wspólną uchwa
lono jednogłośnie. Popołudniu odbyła się w y c i e c z k a . Przebieg uroczystości im
ponujący godnością i spokojem,
Tarnopol. O d b y ły się tu d w a w ie l
k ie z g ro m a d z e n ia l u d o w e : je d n o o 11 r a n o , d ru g ie o 4 p o p o łu d n iu . N a z g r o m a d z e n ia c h b y ło o k oło 1000 o b e c n y c h R e fe ro w a ł to w . S c h l e c h t e r .
* &
*
O rłow a. W całym rewirze karwińskim górnicy obchodzą uroczyście dzień 1 Maja.
W O r ł o w i e odbył się w i e c p o d g o ł e m n i e b e m przy udziale 50 0 0 górni
ków. Referowali tow. poseł C i n g r i tow.
Tadeusz R e g e r . Gdy tow. Reger zaczął omawiać stosunki w Rosyi, komisarz G i- n a l s k i r o z w i ą z a ł z g r o m a d z e n i e . Następnie około 1500 górników udało się w demonstracyjnym p o c h o d z i e z mu
zyką do Łazów.
Morawska Ostrawa. Ś w ię tu je całe z a g łę b ie g ó rn ic z e . R u c h o ż y w io n y n a u lic a c h . Z e w sz ą d n a p ły w a ją m a s y g ó r n ik ó w n a p la c p r z e d d o m em ro b o tn i
czy m . O koło 7 .0 0 0 lu d z i b ie rz e u d z ia ł w z g ro m a d z e n iu p o d g o łe m n ieb em . R e fe ru je o 8 -g o d z in n y m d n iu ro b o cz y m i p r a w ie w y b o rc z e m to w . dr.
Z y g m u n t M a r e k w ję z y k u p o lsk im .
4 „N A P * Z O D* Nr. 119.
P o n im p o c zesk u to w . H a b e r m a n , w re sz c ie w ję z y k u n ie m ie c k im to w . Z e p ł i c h a l , W s p ó ln a d la p r o le ta r y a t u a u s try a c k ie g o re z o lu c y a , o d c z y t a n a po p o lsk u i czesk u , z o sta je p r z y j ę t ą je d n o g ło śn ie .
O godz. 2 p o p o ł. o lb rz y m i pochóc ro b o tn ic z y z m u z y k ą i c z e rw o n y m s z ta n d a r e m u d a je się n a P o ls k ą O s tr a w ę, g d z ie z a b a w ą k o ń c z y się u ro c z y sto ść 1 M aja.
* *
He
Wiedeń. Przebieg uroczystości majowej był imponujący. P raca w calem mieście u- stała zupełnie. Przedpołudniem odbyło się 54 z g r o m a d z e ń , z tych 41 niemiec
kich, 8 czeskich, 1 czesko-niemieckie, 1 włoskie, 1 węgierskie, 1 polskie (w I I dziel
nicy w kawarni „U rania") i 1 rusko-pol- skie (w X dzielnicy w restauraeyi „znm Rosenhof). Na wszystkich zgromadzeniach jednomyślnie przyjęto znaną rezolueyę wspól
ną Popołudniu około godz. 2 wyruszyły z punktów zbornych w rożnych dzielnicach grupy robotników, które na Ringstrasse złączyły się w olbrzymi, imponujący po
chód. Na czele pochodu jechała grupa r o botników-kolarzy na umajonych zielenią i ozdobionych czerwonemi dekoracyami ro werach. Osobną grupę stanowili też aka- demicy-socyaliści. Pochód ruszył do P rateru , gdzie w 4 6 lokalach bawiono się do wie
czora. Polscy towarzysze zebrali się w restauraeyi „zum braunen H irschen". W ie
czorem nieprzejrzane masy ludu roboczego powróciły z P rateru do miasta, gdzie w wielu stowarzyszeniach robotniczych odbyły się wieczorki i zabawy taneczne. Koleja
rze odbyli zgromadzenie wieczorem. W szy
scy robotnicy drukarscy świętowali z wy
jątkiem zatrudnionych w drukarni państwo
wej. Dlatego nie wyszedł żaden dziennik wiedeński, oprócz urzędowej „W iener Zei- tnng".
W A u s t r y i D o l n e j odbyło się w 17 miejscowościach 18 zgromadzeń. W e wszy
stkich innych prowincyach wypadł obchód majowy daleko wspanialej, niż w latach poprzednich
KRONIKA.
K a le n d a r z y k h is to r y c z n y . 2 maja.
1068. Bolesław Śmiały w kracza do K ijow a. — 1848. Zw ycięstw o M ierosławskiego pod W rze
śnią. — 1849. W ybuch pow stania w D reźnie. — 1892. W ielki strejk i rozruchy 80.000 robotni
ków w Łodzi (40 zabito, 1200 aresztowano). — 1894. Strejk górników w Falknow ie.
D ziś wj t e a t r z e i „N awojka11, komedya n a tle stosunków krakow skich w XV. w ieku w 3 aktach St. Rossowskiego.
P iątek : „W esele11, dram at w 3 aktach St.
W yspiańskiego.
Sobota: „W spółzaw odnicy11, komedya szla
checka w 4 aktach z X VII. w. B ogdana Jaxy R onikiera (nowość).
Niedziela o godz. 3 popołudniu: „Odrodze
n ie 11, komedya w 3 aktach Schonthana i „Dzie
ciaki", komedya w 1 akcie Św iderskiego (na dochód personalu robotniczego teatru ).
Rozruchy we Lwowie. W e wtorek po
wtórzyły się znów we Lwowie rozruchy.
Około godz. 7 w śródmieściu zbierać się poczęły liczne grupy, złożone przeważnie z niedorostków i wśród hałasu wybijać szyby. Na ulicach pokazało się wojsko i
policya. T łum , skoncentrowawszy się w rynku, usiłował przejść ulicą Halicką oraz w stronę namiestnictwa, lecz wojsko i po
licya przeszkodziły temu. W okolicach Cho- rążczyzny pojawiła się też większa masa, około 800 łudzi. W ulicy Lindego i K rę
tej padły z brzękiem szyby. K ilka szyb
•wybito w konsulacie rosyjskim , poczera tłum ruszył na ul. Akademicką. Było to około godz. 9 wieczorem. Gdy nadjechała dorożkami policya i przybyły kompanie 80 pp., sprawcy rozruchów już się roz
prószyli.
Z ogólnej liczby 36 aresztowanych w poprzednich rozruchach, 1 1 jnż puszczono, a 2 2 odstawiono do sądu karnego.
W tym samym czasie odbywało się w ratuszu zgromadzenie, zwołane przez po
szkodowanych w dniu poprzednim. P rze
wodniczył księgarz Schmidt. Zarzucano na niem niedbalstwo policyi, która zjawiała się wszędzie dopiero po niewczasie, wobec cze
go rząd powinien wynagrodzić szkody.
Zgromadzeni postanowili w sprawie odszko
dowania zwrócić się do ministerstwa spraw wewnętrznych albo też do najwyższego try bunału administracyjnego.
Dyrektor policyi lwow skiej, W łady
sław K r z a c z k o w s k i , który był dotąd tyt. radcą dworu, został „ad personam"
rzeczywistym radcą dworu.
Uroczysty obchód ku uczczeniu 110 rocznicy Konstytucyi 3 maja odbędzie się w piątek w sali „Sokoła". Na program złoży się: odczyt o Konstytucyi 8 maja, śpiew Chóru akademickiego, sceniczne przed
stawienie poematu Krasińskiego pod tyt.
„Ostatni" z żywymi obrazami oraz gra orkiestry „Sokoła*. Ceny wstępu od 2 K do 4 0 h., dla młodzieży 2 0 h .' Komitet rozda około 2 0 0 biletów bezpłatnie wśród sfery robotniczej tak, że na każdą fabry
kę lub zakład przemysłowy wypadnie po kilka lub kilkanaście biletów.
„W ielki K rakó w *. Na onegdajszem po
siedzeniu sekcyi skarbowej Rady miasta postanowiono na wniosek radcy dra Poni- kły polecić radcy m agistratu Felklowi, wy
pracowanie zestawienia, z którego przeko- naćby się można, ile gmina miasta Krako wa zyskałaby w razie przyłączenia sąsie
dnich gmin do Krakowa przez opłaty po
datkowe i t. p. W ynik tego dochodzenia rozstrzygnie, czy miasto nasze zostanie
„wielkim Krakowem*.
Papież, a episkopat francuski. „Osser- vato re“ podaje, iż papież zabronił bisku
pom francuskim ułożyć protest przeciw ustawie o kongregacyach.
Rada państwa.
Wiedeń, 2 maja, Na wczorajszem posie
dzeniu Izby posłów pos. K r a m a r z zdał sprawę z przebiegu posiedzenia komisyi dla wyrażenia nagany i powiada, że komisya rozw ażała przedewszystkiem, czy wyrazić pos. Steinowi naganę za to, że nazwał po
sła Sustersicza „Schuft" (szubrawiec). Oka
zało się z protokołu posiedzenia Izby, że Stein pos. Sustersicza teraz tak nie n a zwał, a tylko wspomniał, że kiedy Berger cisnął tę obelgę na pos. Sustersicza, tenże nie reagował na to. W komisyi była w tej
mierze równość głosów. Jedni twierdzili, że skoro p. Sustersicz wtedy rzeczywiście nie reag o w ał, a mógł reagować, bo nie chcąc jako katolik przyjąć pojedynku, mógł wszakże żądać zwołania komisyi dla wy
rażenia nagany, to dziś nie można za to udzielać pos. Steinowi nagany. Inni człon
kowie komisyi byli przeciwnego zdania.
Dr. K ra m a rz , jako przewodniczący komi
syi, rozstrzygnął na rzecz nieudzielenia za ten wyraz nagany.
Co do drugiej obelgi („dr. Szlindrau), to stwierdzić należy, że „szlindra" znaczy po słowieńsku „żużel“ , węgieł" i w całej Krainie nazywają Szusterszica „dr. Szlin- d ra", bo on żużle sprzedawał chłopom. Co do tej sprzedaży żużli i pożyczania pie
niędzy chłopom, uważa komisya postępo
wanie Szusterszica za nielojalne i nie na miejscu (uncorreet und illoyal"); potępia Szusterszica co do „meritum" sprawy, u- znaje jednak za wskazane, aby Steinowi udzielić nagany.
Imieniem mniejszości komisyi pos. D y k żąda wyrażenia nagany Steinowi i Sehal- kowi i za użycie wyrazu „Schuft".
S u s t e r s i c wśród przerywań Schoe- nererowców w swej obronie zaprzecza, j a koby popełniał nadużycia przy sprzedaży żużli i twierdzi, że nawet darował 20 0 0 K jednemu stowarzyszeniu, na co schoenere- rowiec S c h a 1 k replikuje, że Susterszic pod pokrywką religii popełniał nadużycia, sprzedając chłopom ja k najlichsze gatunki żużli i piętnuje całą gospodarkę klerykałów w Krainie, z powodu której chłopi, dopro
wadzeni do nędzy, wyprzedają się i ucie
kają za morze.
I r o w oła: klerykalni oszuści!
W takich -samych czarnych barwach m a
luje gospodarkę klerykałów i liberał sło
weński Taw czar.
Po przemówieniu P 1 a n t a n a (też. llb . słow.) przystąpiono do glosowania. Wniosek o udzielenie nagany Steinowi upadł 118 głosami przeciw 103 (Koło polskie głoso
wało za wnioskiem Dyka).
Susterszic poniósł kompletną porażkę mo
ralną.
Teleg raf i telefon.
Śmierć to w . Mink.
Paryż, 2 maja. W czoraj popołudniu od
był się tu pogrzeb towarzyszki P auli Mink, znanej agitatorki socyalistycznej. Na cmen
tarzu urządzono demonstracye, podczas k tó rych policya natarła na zebranych. K ilka osób aresztowano.
Francuscy finansiści a przemysł r o syjski.
Paryż, 2 maja. Podług dziennika „Siecle "
powstał w kołach finansistów francuskich zamiar utworzenia związku dla poparcia zachwianego przemysłu rosyjskiego, w któ
rym spoczywa dużo pieniędzy francuskich.
Olbrzymia defraudacya.
Paryż, 2 maja. Główny kasyer i admi
nistrator hut we Franche-Comte nazwiskiem Bonnefoy został aresztowany za sprzenie
wierzenie 1 ,3 0 0 .0 0 0 fr. Do defraudacyi popchnęła go g ra na giełdzie.
R e d a k to r odpow ied zialn y i w y d a w c a: K azim ierz K aczan ow sk i. — Z D ra k a m i N arodow ej w K rak o w ie (W iśln a 8. — T elefon N r. 404)