• Nie Znaleziono Wyników

I to również wędrowało na transparent - Wojciech Krukowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "I to również wędrowało na transparent - Wojciech Krukowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJCIECH KRUKOWSKI

ur. 1944; Zabiele k. Ostrołęki

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Akademia Ruchu, ul. Żmigród, Konfrontacje Młodego Teatru, performance, życie teatralne

I to również wędrowało na transparent

Na Żmigrodzie [w Lublinie], który nam się spodobał, kiedy realizowaliśmy poprzednio

„Europę”, zaproponowaliśmy ludziom, bo to był koniec kwietnia, że zrealizujemy wspólną, alternatywną dekorację pierwszomajową, że zamiast portretów urzędników władzy, zawiesimy na fasadach portrety mieszkańców, którzy będą nam pozowali wcześniej. Że zamiast frazesów pierwszomajowych, partyjnych, zawiesimy – nawet tego nie proponowaliśmy, bo to zostało zrobione już tak po prostu, jakby w marszu, że rozmawialiśmy z ludźmi, powiedzmy sobie - kobieta obierała na podwórku kartofle i narzekała: „więcej to ma korzeni niż kartofli”. My to przepisywaliśmy na transparent i wieszaliśmy po prostu na elewację domu między tymi portretami, [np.] „Pracuje się”.

Ktoś tam szedł ulicą. Inni mieszkańcy, mężczyźni rozmawiali: „Hej, gdzie idziesz?”.

„Idę w kierunku dalszym”. I to również wędrowało na transparent. Tak, że tak udekorowaliśmy Żmigród, te dwa, trzy domy w tamtym miejscu, zaraz na początku.

No ale w przeddzień pierwszego maja przyjechała ekipa cywilnie ubranych pracowników, która to zdokumentowała i zdjęła. Tak, że to nie doczekało pierwszego maja. To była ta sytuacja, w której, myślę że Lublin pozwolił nam zrealizować rzeczy w naszej historii ważne, po prostu poprzez to otwarcie do ulicy takie też, że nie przeczołgano nas, tak jak to czasem bywało na jakichś innych okolicznościach, przez jakieś komisje wypytujące, co będziemy robili. No bo były takie sytuacje.

Data i miejsce nagrania 2013-05-20

Rozmawiał/a Agnieszka Góra

Redakcja Agnieszka Góra

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

I następnego dnia my się przygotowujemy, żeby to zrobić, on przychodzi [i] mówi: „Nie, nie, tego nie będzie, to już jest niepoważne, „orzeł czy gwiazda?”. Nie żartuj,

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Wtedy wszystko się paliło w rękach, paliło się w głowie, po prostu chciało się robić możliwie dużo i między innymi uruchomiliśmy taką tablicę, gdzie można

Dla ludzi z mojego pokolenia może to już też nie jest taka sprawa jakby nadrzędna, dominująca, ale gdzieś tam z tyłu głowy to się kołacze.. I na przykład ja jestem na to

Ale jak miałam Niemca, co patrzy na mnie, a ja jestem jak powietrze, jak ja jestem nic i mówi do mnie, jak ja jestem nic, to było gorzej niż nienawiść, bo ja jestem, ja byłam niczym,

Była spora przestępczość, to wynikało z biedy po prostu, bo było bezrobocie, była bieda.. Mówiłem o tym, że mieliśmy sąsiada furmana, który