• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Rybnicki. R. 3, nr 29 (88).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Rybnicki. R. 3, nr 29 (88)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

CMYK CMYK

Zalewamy kulturą

Kolejne wydanie czterostronicowej wkładki rybnickiego magazynu kurturalno-społecznego

nowiny.pl Nr 29 (88) rok III ISSN 1896-8163 Nr indeksu 22491X Cena 1

Kolory Ostrawy

Dla naszych Czytelni­

ków, którzy nie mogli

wziąć udziału w Colours of Ostra- va, mamy barwną, muzyczną i energetyzu- jącą dawkę zdjęć z czeskiego festiwalu.

Strony

walczący

AKTUALNOŚCI

W rybnickim Urzędzie Miasta szykuje się walka w obronie praw pracowniczych.

Wkrótce będą tutaj działać trzy związ­

ki zawodowe! Jest wśród nich także po­

wstający proprezydencki, elitarny związek

„Ikra”. Czy coś wspólnego z nim ma Danie ­ la Lampert (na zdjęciu), sekretarz miasta?

Czytaj strona 3

ZAPROSZENIE AKTUALNOŚCI

Na skróty przez tory Tak się bawią emeryci Wykręcają numery

Raz po raz wraca temat nielegalnego przejścia przez tory, w okolicach ulicy Ujejskiego, w dzielnicy Zamysłów. Wie­

lu mieszkańców skraca sobie drogę i ryzykując życiem przechodzi przez tory. Ludzie chcieliby, żeby powstała w tym miejscu kładka dla pieszych bo inaczej muszą cho­

dzić pod wiaduktem i ciężko jest im przedostać się na dru­

gą stronę jezdni. Strona 3

„Baw się razem z nami, emerytami” - pod takim hasłem, 19 lipca, odbędzie się festyn w dzielnicy Paruszowiec Pia­

ski. Zabawa rozpocznie się o godz. 14.00, na terenie ośrod­

ka TKKF Piaski. Będzie można podziwiać m.in. występy folklorystyczne, pokazy basseballa. Przyjadą także goście - emeryci z Karwiny. Wieczór zakończy się wspólną zaba­

wą taneczną. Nie zabraknie dobrego jedzenia. (izis)

Dzwonią, dzwonią i nic. Ludzie wykręcają raz za razem numery, pod którymi mogą awizować węgiel. Niestety, bez skutku. Jeszcze trudniej zamówić na kopalniach eko- groszek. Kompania Węglowa przyznaje się do tych kło­

potów. W poniedziałek na jednym numerze wisi po kil­

ka tysięcy osób. A ekogroszku jest po prostu za mało.

Strona 3

OJ;

CM;

Nowiny.pl - nowe możliwości, nowe promocje

Zyskaj 360 zł! Teraz miesiąc publikacji banera w Internecie ZA DARMO!

547-w.aj-j wOStOjski@nowiny.pl |nowinylpl

(2)

2

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

REKLAMA

Z DRUGIEJ STRONY

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 421 05 10 e–mail: rybnik@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelna: Iza Salamon, izis@nowiny.pl (600 081 663) n Dziennikarze: Adrian Czarnota, a.czarnota@nowiny.pl (666 023 153), Beata Mońka, bmonka@nowiny.pl (507 083 735)

n Reklama: Wojciech Ostojski, wostojski@nowiny.pl (600 081 664) n Redakcja techniczna: Jurek Oślizły, jo@nowiny.pl

n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 081 663

Rybnickie Centrum Stolarki Budowlanej

Tel. (032) 42-44-066, 42-44-067, www.rcsb.pl

Rybnik ul. Zebrzydowicka 152

Bramy garażowe:

uchylne, segmentowe, rolowane, przesuwne

Bramy przemysłowe:

segmentowe, rolowane, harmonijkowe, szybkobieżne

Napędy i sterowania

do bram garażowych,

wjazdowych i przemysłowych

LETNIA PROMOCJA!

Zasady planowanego na środę 16 lipca performance są proste. Uczestnicy nieco- dziennego wydarzenia zbio- rą się na rybnickim rynku na kilka minut przed godz.

18.00. Mogą wykorzystać ten czas, by wtajemniczyć i namówić na akcję tych, którzy przebywają akurat w znajdujących się w pobliżu lokalach. Należy pamiętać, żeby zsynchronizować zegar- ki z tarczą zegara na ratuszu.

Uczestnicy performance na chwilę ukryją się w przyryn- kowych uliczkach, kamieni- cach i bramach, by postronni ludzie nie zorientowali się, że dzieje się coś wyjątkowego.

Gdy do „godziny zero” zo- staną już tylko trzy minuty, ludzie biorący udział w za- bawie wyjdą na rynek, spa- cerując jak gdyby nigdy nic.

Gdy zegar na ratuszu wybije pełną godzinę, wszyscy nagle zastygną w bezruchu. Nieza- leżnie od tego, w jakiej pozy-

cji zastanie ich godzina 18.00, będą musieli wytrzymać tak 2 minuty. Początek i koniec

„wstrzymania czasu” zasy- gnalizuje sygnał trąbki.

Udział w performance może wziąć każdy, kto tyl- ko ma na to ochotę, bez żad- nych ograniczeń. Inicjatorzy zachęcają do założenia nie- typowych ubrań lub zabra- nia ze sobą różnego rodzaju rekwizytów, by uczynić akcję atrakcyjniejszą wizualnie.

Będzie to pierwsze w Polsce przedsięwzięcie tego typu.

Do tej pory z powodzeniem przeprowadzane w takich miastach jak Londyn czy Nowy Jork. Celem perfor- mance jest pokazanie Rybni- ka i jednoczenie środowisk miejskiej kultury. Najważ- niejsza jest jednak dobra za- bawa i przeżycie ciekawego doświadczenia. Zachęcamy do przekazywania informacji o tym wydarzeniu wszystkim znajomym. Andrzej Kieś

16 lipca o godz. 18.00 czas zatrzyma się na 120 sekund, ale tylko w Rybniku

Zatrzymani w czasie

Performance „Zatrzymanie Czasu” w Londynie

Pod kreską

– Sama nie spodzie- wałam się aż takiego zainteresowania. Już mamy zgłoszenia od ponad 240 hodowców, którzy przywiozą do Rybnika ponad 400 kotów – mówi Ludwika Małecka, prezes Stowa- rzyszenie Miłośników Kotów Cat Club Rybnik, które organizuje

wystawę.

Przez dwa dni, 19 i 20 lip- ca będzie można oglądać przedstawicieli około 20 ko- cich ras. Wśród nich będą zarówno bardzo popularne Maine Coony jak i rzadsze:

sfinksy, czy święte koty bir- mańskie. – Żeby zobaczyć wszystkie rasy, trzeba będzie spędzić na wystawie chyba pół dnia – śmieje się Małec- ka. Odwiedzający będą mo- gli nie tylko podziwiać kocie piękności, ale i przyjrzeć się pracy oceniających je sędziów. Będzie też okazja, żeby kupić najróżniejsze akcesoria i produkty dla ko- tów, jak i skorzystać z porad doświadczonych hodowców

Po raz pierwszy Rybnik będzie gospodarzem Międzynarodowej Wystawy Kotów Rasowych

Kocia arystokracja

z Polski, Szwecji, Czech, Sło- wacji, Rosji i Ukrainy. Ponad- to pierwszego dnia odbędzie się Show Maine Coone, a drugiego – Special Show Kotów Egzotycznych, czyli będą wybierani najpiękniej- si przedstawiciele wymie- nionych ras. W pierwszym przypadku sędziowie będą mieli dość trudne zadanie,

Ludwika Małecka z jednym ze swoich pupili – kotem rasy Maine Coon

bo zgłoszono ponad 100 re- prezentantów rasy Maine Coone. Natomiast kotów egzotycznych będzie znacz- nie mniej. Oczywiście także pozostałe rasy wezmą udział w konkursie na najpiękniej- szego kota wystawy.

Międzynarodowa Wysta- wa Kotów Rasowych pod patronatem Prezydenta

Miasta Rybnika Adama Fu- dalego odbędzie się 19 i 20 lipca w hali sportowej przy Zespole Szkół Ekonomiczno- -Usługowych. Kocie piękno- ści będzie można oglądać w godzinach od 10.00 do 18.00.

Bilety wstępu: 6 zł (ulgowy), 10 zł (normalny) i 25 zł (ro- dzinny).

(bea)

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000

Promocja obowiązuje od 05.05.2008 r., jest dostępna u dystrybutorów biorących udział w kampanii. Liczba samochodów w promocji ograni- czona. Podana cena dotyczy Aveo 3-drzwiowego i uwzględnia upust 1500 zł. Minimalna wpłata własna 50%. Okres kredytowania 12 miesięcy.

RRSO 4,12%. Zużycie paliwa (pomiar dokonany zgodnie z normą określoną w dyrektywie 1999/100/UE) w cyklu mieszanym dla wersji Aveo z silnikiem 1,2 - 5,5 l/100 km; emisja CO2 - 132 g/km. Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku i recyklingu są dostępne pod adresem internetowym www.chevrolet.pl.

Po siódme...

„Nie kradnij kwiatów” – grzmi napis na ścianie garażu.

Można się zastanawiać, czy ubytek w kwiatkach bardziej oszpeci okolicę, niż ten nagryzmolony zakaz. I raczej należy wątpić, że pouczenie dotrze do potencjalnego złodzieja. O ile w ogóle taki dotrze na koniec ulicy Hutniczej. (kies)

FOT. ADRIAN CZARNOTA FOT. ANDRZEJ KIEŚFOT. MATERIAŁY PRASOWE

(3)

3

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Uliarczyk, Rybnik, ul. Wodzisławska/Żwirowa, tel. 032 432 95 30

RADIO TAXI „ROW”

RADIO TAXI „ROW”

n RYBNIK n WODZISŁAW n ŻORY n

032 42 44 444

BEZPŁATNE ZAMAWIANIE TAKSÓWEK Z TELEFONÓW STACJONARNYCH I Z AUTOMATÓW BEZ UŻYCIA KARTY

0800 22 82 82

Zamów taksówkę SMS-em lub zadzwoń

609 053 007

TARTAK & MEBLE

EUROCLAS

Czyżowice, ul. Nowa 28 a, tel/fax. 032 451 33 38 lub 032 451 02 32 ww.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

OFERUJEMY OFERUJEMY

Stal zbrojeniowa

Meble na wymiar

Więźba dachowa

Boazeria, podbitka, podłogi

Impregnacja ciśnieniowo-próżniowa – Od kilku tygodni wy-

d z w a n i a m d o k o p a l n i Chwałowice i nie mogę zamówić węgla typu eko- groszek – oburza się jeden z naszych czy telników, który napisał do nas w tej sprawie.

– No cóż, w poniedziałek rano na ten jeden numer dzwoni kilka tysięcy osób.

Ale lepiej dzwonić, niż stać w kolejce – odpowiedział na to Zbigniew Madej, rzecznik pra- sowy Kompanii Węglowej.

Tak więc ci, którzy dzwo- nią na numer telefonu 0 (32) 7170000, walą nieraz głową w mur. Numer jest albo nieczyn- ny, albo zajęty. – Dzwoniąc z 4 telefonów i rozpoczynając ten proceder przed godz. 7.00, nie jestem w stanie nabyć wasze- go węgla – relacjonuje nasz Czytelnik. – Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że do godz. 7.00 potrafię dodzwonić się zarówno z tele- fonu komórkowego, jak i sta- cjonarnego.Oczywiście o tej porze zgłasza się sekretarka automatyczna. Po godz. 7.00 połączenie z telefonu stacjo-

Wraca temat nielegalnego przejścia przez tory w okoli- cach ulicy Ujejskiego w dziel- nicy Zamysłów. Mieszkańcy widzieliby w tym miejscu kładkę dla pieszych, bo niko- mu nie chce się nadkładać kilkuset metrów i przecho- dzić pod wiaduktem. Na od- remontowanym torowisku co rusz dochodzi do groź- nych wypadków. Mimo to mieszkańcy ryzykują i skra- cają sobie tędy drogę. – Jest to miejsce bardzo niebez- pieczne – przyznaje radny Franciszek Kurpanik, radny z dzielnicy Zamysłów. – Po remoncie torowiska skarpy zostały podniesione. Nie tak dawno małżeństwo z dwójką dzieci próbowało zjechać na rowerach po tej skarpie wprost na torowi- sko. Próba sforsowania wy- sokiej skarpy zakończyła się wywrotką na tory. Cud, że nie jechał żaden pociąg.

Mieszkańcy są przyzwycza- jeni do skracania sobie tędy drogi. – Coś trzeba z tym zro- bić – przyznaje radny. Wie- lu mieszkańców pobliskiego osiedla Kilińskiego skracało sobie tędy drogę. Teraz, gdy ciężko pokonać kilkume- trową skarpę, pozostaje im

tylko przejście pod wiaduk- tem nad ulicą Raciborską. Tę jednak w godzinach szczytu ciężko przekroczyć, bo ktoś zapomniał o odmalowaniu całkowicie startych pasów.

– Ci ludzie muszą jakoś prze- chodzić, a póki co nie ma ku temu warunków. Dlatego wielu decyduje się na for- sowanie skarpy i przejście przez torowisko zamiast nadkładać drogi i próbować przejść ulicą Wodzisławską – mówi Kurpanik. Michał Śmigielski, zastępca prezy- denta Rybnika tłumaczy, że jedyne co miasto może zrobić, to namalować pasy na ulicy Wodzisławskiej.

– Przejścia dla pieszych przez tory tak naprawdę nie ma, jest tylko szlak, któ- ry wydeptali sobie ludzie.

Przechodzenie w tym miej- scu jest wzbronione. Poza tym to nie nasz teren i PKP musi sobie z nim poradzić.

Jako miasto możemy jedynie dopilnować, by firma, która maluje pasy poprawiła przej- ścia, o których zapomniała.

Oni, niestety, nawalają i trze- ba ich pilnować. Nic więcej nie poradzimy – tłumaczy Śmigielski.

(acz)

Po remoncie torowiska dzikie przejście zniknęło, ale tylko... na chwilę

Niebezpieczny skrót

W miejscu dzikiego przejścia często pojawiają się SOK-iści

Na jeden numer telefonu dzwoni kilka tysięcy osób, a ekogroszku i tak nie ma

Kompania bije się w piersi

– Powstało wch łonię - cie Bloku Samorządowe- go Rybnik przez struktury partyjne rybnickiego PiS-u – twierdzi opozycja.

Wizyta Jarosława Kaczyń- skiego w Rybniku odbiła się szerokim echem wśród rybnickich samorządow- ców. Zdaniem radnych Platformy Obywatelskiej prezydent okazał Kaczyń- skiemu zbytnią sympatię.

– W wyborach samorządo- wych radni Bloku Samo- rządowego Rybnik wraz z jego liderem, Adamem Fudalim, startowali pod hasłem: „dość politycz- nych gier głosuję na BSR”

i w sposób jednoznaczny odcięli się od działalności partii ogólnokrajowych – wyjaśnia Piotr Kuczera, szef rybnickiej Platformy.

– 7 lipca lider lokalnego ugrupowania (BSR) wziął udział w spotkaniu partyj- nym pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości. Tym sa- mym Blok Samorządowy Rybnik sprzeniewierzył się swoim ideałom głoszonym publicznie podczas ostat- niej kampanii wyborczej – dodaje. Radni PO w swoim oświadczeniu uznają takie postępowanie prezyden- ta i klubu BSR za bardzo dwuznaczne i wzywają do

stanowczego i jednoznacz- nego zadeklarowania swo- ich poglądów politycznych.

Sam prezydent Adam Fu- dali wyjaśnia, że jako go- spodarz miasta musi godnie reprezentować swoje mia- sto. – Panowie z PO nie znają zasad dobrego wycho- wania. Jeżeli przyjeżdża osoba, która ma lub może mieć decydujący wpływ na rozwój naszego miasta, wy- pada, aby prezydent miasta go przyjął. Takich przykła- dów było sporo w latach minionych. Jako prezydent Rybnika reprezentuję mia- sto – wyjaśnia Fudali.

(acz)

Część radnych zarzuca prezydentowi manifestowanie swoich sympatii politycznych

Z kim wypada, a z kim nie

Szef rybnickiej Platformy, Piotr Kuczera

narnego jest od razu zajęte.

Natomiast, komórka, a co ważne sieć, w której pracuje, wskazuje na problem z siecią odbiorcy. Telefony w tym mo- mencie, aby były nieczynne, muszą mieć zerwaną sieć lub kabel sieciowy jest wyłą- czony – docieka autor listu.

Kiedy wreszcie udało mu się dodzwonić, okazało się, że węgla typu ekogroszk już nie ma. – Proszę po prostu ogło- sić, że całe przedsięwzięcie zamówień ekogroszku to far- sa, a klientów traktujecie jak śmieci. Całe przedsięwzięcie

wygląda, jak z góry ukartowa- ny układ. Proszę przyjrzeć się tej sprawie – mówi rozgorycz- ny Czytelnik.

Jak się okazuje, ekogroszek faktycznie ciężko jest do- stać, do czego bez ceregieli przyznaje się Kompania Wę- glowa. – Bijemy się w piersi, ekogroszku faktycznie jest za mało – wyjaśnia Zbigniew Madej. – Zwiększamy produk- cję z roku na rok, ale i tak tego typu węgla brakuje. Schodzi jak świeże bułeczki, tak więc kto szybszy, ten lepszy – do- daje. Żeby węgla starczyło

dla większej liczby odbior- ców, Kompania wprowadziła ograniczenia. Za jednym ra- zem można kupić nie więcej niż 8 ton. – Zachęcamy do ko- rzystania z autoryzowanych punktów sprzedaży – dodaje przedstawiciel kopalni. U dile- rów jest jednak drożej, ludzie więc dobijają się całymi dnia- mi na kopalnię. – W ponie- działek rano na jeden numer telefonu dzwoni kilka tysięcy osób. No, ale lepiej dzwonić, niż stać w kolejce pod kopal- nią – mówi Zbigniew Madej.

(izis)

FOT. ADRIAN CZARNOTA

FOT. ADRIAN CZARNOTA

Lepiej dzwonić, niż czekać w kolejce pod kopalnią - radzą w Kompanii Węglowej

FOT. ADRIAN CZARNOTA

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

PROMOCJA

ZADZWOŃ: tel. (032) 421 05 10 w. 39, 0600 081 664, wostojski@nowiny.pl

Zapewniamy najlepszą oglądalność w regionie: 200 tys. wizyt / miesiąc, 6660 wizyt dziennie

BANERY, PREZENTACJE, BAZA FIRM – JUŻ OD 70 ZŁ/TYDZIEŃ

Skuteczna reklama w Internecie NA PORTALU

– Odrabiamy tu lekcje, a teraz w wakacje jeździmy na basen, bawimy się, gra- my na komputerze i mamy dy żur y przy sprzątaniu – opowiadają o świetlicy środowiskowej w Niedo- bczycach dwie czternasto- latki: Martyna i Karolina.

– Na początku przychodzi- li do nas głównie uczniowie podstawówki. Część z nich to już obecnie gimnazjaliści.

Starsi raczej zaglądają tu rza- dziej. Chociaż mamy osiem- nastolatka, który odwiedza nas regularnie i stał się wła- ściwie wolontariuszem, bo często nam pomaga – opo- wiada Agnieszka Frydecka, wychowawczyni ze świetli- cy działającej przy Zespole Ognisk Wychowawczych, który koordynuje także dzia-

łalność pozostałych pięciu świetlic. Przyciągnięciu do tych placówek starszej mło- dzieży, a nawet dorosłych mieszkańców ma służyć pro- jekt „Zostawmy ich w domu”.

Na jego realizację ZOW otrzymał 100 tysięcy złotych w ramach konkursu ogło- szonego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

– Nasza oferta nie jest dosto- sowana do starszych wycho- wanków. Jeżeli nawet do nas przychodzą, to nie mamy ich jak zatrzymać – wyjaśnia To- masz Kierpiec, wicedyrektor ZOW. W trzech świetlicach stworzono już wcześniej w ramach programu equal- -owskiego „Odziedzicz pracę”

Lokalne Centra Aktywnej Ro- dziny. Projekt ZOW pozwoli wyposażyć pozostałe z nich:

w Niewiadomiu, na osiedlu Nowiny oraz w centrum przy Bazylice. – Chodzi o to, żeby funkcjonowało w nich coś w rodzaju kawiarenek interne- towych, sale komputerowe czy siłownie – dodaje Kier- piec.

Druga część projektu za- kłada stworzenie strony in- ternetowej, na której będą funkcjonowały czat czy też forum. Tak, by młodzi lu- dzie mogli anonimowo i o każdej porze porozmawiać z psychologiem czy pedago- giem o swoich problemach.

– Mamy dużo takich sytuacji, w których młodzież nie może się dogadać z rodzicami, ucie- ka z domu, trafia do naszej placówki interwencyjnej, a po kilku dniach sprawa się wyjaśnia. Jednak zgodnie z

W programie konferencji znajdą się prelekcje, dysku- sje panelowe i warsztaty.

Po raz pierwszy imprezie będzie towarzyszył cykl wykładów otwartych.

Jesień Linuksowa 2008 od- będzie się w dniach 26–28 września w Ośrodku Szko- leniowo–Wypoczynkowym ,,Stodoły”. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc oraz rosnące w miarę upływu czasu ceny udziału w impre- zie, warto już teraz przesłać swoje zgłoszenie. Wsparcie sponsorskie, oprócz takich gigantów jak Google czy

Pięć rybnickich projektów dotyczących opieki nad dzieckiem i ro- dziną otrzyma wsparcie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej

Podajmy

sobie ręce

Projekt Zespołu Ognisk Wychowawczych ma zachęcić także starszą młodzież do spędzania czasu w świetlicach

prawem zostaje uruchomio- na cała procedura sądowa – zauważa Kierpiec, który wierzy, że pomysł z interne- tem pozwoli uniknąć wielu podobnych historii. Projekt

„Zostawmy ich w domu”

zakłada także zatrudnienie sześciu animatorów, którzy będą koordynować działa- nia różnych instytucji po- magających rodzinie. – To oni poprzez kontakt z róż- nymi specjalistami stworzą plan pomocy dla konkretnej rodziny i ustalą, co dana in- stytucja może dla niej zrobić – tłumaczy wicedyrektor.

Oczywiście, każdy z ele- mentów projektu zakłada, że zarówno młodzi ludzie,

jak i ich rodziny zauważają problem i chcą, by im pomóc w jego rozwiązaniu. Reali- zacja programu „Zostawmy ich w domu” rozpocznie się, jak tylko ZOW otrzyma konkursowe pieniądze. Po- mysłodawcy bardzo chcieli-

POZOSTAŁE PROJEKTY, KTÓRYM PRZYZNANO WSPARCIE:

„Bliżej domu””– 30 000 zł dla Ośrodka Pomocy Społecznej

„W drodze do domu – elementy systemu opieki nad dzieckiem i rodziną rybnickiego powiatu grodzkiego” – 6 000 zł dla Ośrodka Pomocy Społecznej

„Wiedzieć – Rozumieć – Pomóc. Szkolenie uzupełniające dla zawodowych rodzin zastępczych” – 6 700 zł dla Ośrodka Adop- cyjno–Opiekuńczego

„Przez trudy do gwiazd – zajęcia warsztatowo–terapeutyczne dla młodzieży przebywającej w rodzinach zastępczych” – 5000 zł dla Ośrodka Adopcyjno–Opiekuńczego

by ruszyć we wrześniu, ale obawiają się, że dopełnienie wszelkich procedur może się przeciągnąć. Zakładają więc ostrożnie, że projekt będzie realizowany od jesieni tego roku.

Beata Mońka

Głosiciele jadą po życiowe rady

Świadkowie Jehowy zapra- szają na swój doroczny zjazd w Sosnowcu. Spotka się tam osiem tysięcy osób w dniach od 18 do 20 lipca. – Atmosfe- ra, jaka tam panuje, poruszy każdego. Będziemy zasta- nawiać się wspólnie, gdzie znaleźć rady dotyczące życia.

Życzliwie i z uśmiechem przyj- miemy wszystkich, nie tylko naszych świadków – mówi Andrzej Bernad reprezentują- cy tzw. głosicieli (ci, którzy od- wiedzają domy) z rejonu Ryb- nik. W naszym mieście działa 5 zborów świadków Jehowy, liczących ponad 500 głosicieli i ich rodziny. (m)

Ruszyły zapisy na tegoroczną konferencję sympatyków Wolnego Oprogramowania

A jesień będzie linuksowa

IBM, zapewni największy państwowy użytkownik Wolnego Oprogramowania – Narodowe Archiwum Cy- frowe. Jego przedstawiciele opowiedzą o tym, jak powsta- je Zintegrowany System Informacji Archiwalnej (Zo- SIA), który jest pierwszym na taką skalę wolnodostępnym programem w administra- cji. Warto też będzie zwrócić uwagę na prelekcje dotyczą- ce wdrażania SEKAP-u „od kuchni”, tworzenia prezen- tacji trójwymiarowych czy programowania urządzeń przenośnych. Po raz pierw-

szy z myślą o tych, którzy z różnych względów nie mogą wziąć udziału w Jesieni Li- nuksowej, a interesuje ich ta tematyka, zostanie zorgani- zowany cykl otwartych wy- kładów. Zaplanowano go na 26 września. Udział w wykła- dach nie wymaga rejestracji ani opłat, wystarczy odwie- dzić Politechnikę Śląską.

Po raz pierwszy Jesień Linuk- sowa odbyła się w paździer- niku 2003 roku. W ubiegłym roku ludzie związani ze śro- dowiskiem Wolnego Opro- gramowania spotkali się nad zalewem. Ponieważ miejsce

Uczestnicy Jesieni Linuksowej po raz pierwszy gościli w Stodołach w ubiegłym roku

bardzo spodobało się uczest- nikom, po raz drugi impre- za odbędzie się w Rybniku.

Grupie organizacyjnej prze- wodzi wiceprezes Polskiej Grupy Użytkowników Linu- xa (PLUG), Dariusz Grzesi- sta – rybniczanin, twórca i

redaktor portalu dzielnico- wego smolna.rybnik.pl. Aby zdobyć więcej informacji, jak i poznać szczegółowe warun- ki uczestnictwa w Jesieni Li- nuksowej warto zajrzeć na:

http://jesien.linux.org.pl/.

(bea)

FOT. BEATA MOŃKA

FOT. BEATA MOŃKA

(5)

5

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

GORĄCY TEMAT

44–290 Jejkowice, ul. Dworcowa 33, tel./fax (032) 430 21 20

www.tartak.algrim.pl

OFERUJEMY:

OFERUJEMY:

tarcicę, krawędziaki, łaty, listwy i deskę tarcicę, krawędziaki, łaty, listwy i deskę czołową, impregnacja i suszenie drewna czołową, impregnacja i suszenie drewna

usługi w zakresie przetarcia i transportu drewna usługi w zakresie przetarcia i transportu drewna

Hajduczek

TRADYCJI

70

LAT 70

LAT

REKLAMA

Rybnik ul. Powstańców Śl. 1

tel. 032 42 23 973

...zdążyć przed rakiem

N.W. Z.O.Z. MEDICUS 99

Rybnik, ul. Kościuszki 54 % 032 755 88 19

Jastrzębie Z., ul. Dworcowa 1D

%

032 476 45 55

99

BEZPŁATNA MAMMOGRAFIA BEZPŁATNA MAMMOGRAFIA

dla kobiet w wieku 50–69 lat, u których w ostatnich 2 latach nie wykonano takiego badania.

Program Profilaktyki Raka Piersi finansowany przez NFZ

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12 Czy w urzędzie, który raz

po raz zdobywa kolejne na- grody i wyróżnienia, może być aż tak źle? Okazuje się, że tak. O tym, że praca urzędni- ka to nie sielanka, świadczą kolejne związki zawodowe, które tworzą się w urzędzie.

A pojawiają się przecież wte- dy, gdy zagrożone jest dobro załogi.

Sól w oku

Pierwszy był „Magistrat”, do którego zapisało się już prawie 70 osób. Związek od początku wydawał się być solą w oku władz mia- sta. Teraz, gdy ilość człon- ków się zwiększyła, stał się związkiem reprezentatyw- nym. Z „Magistratem” trze- ba było zacząć się liczyć.

Związkowcy od razu wzięli się do pracy. Dramatyczne pismo, które „Magistrat”

wystosował do rybnickich radnych, ukazało warunki, w jakich pracują najmłodsi stażem urzędnicy. – Wie- lu naszych pracowników ubiera się w „lumpeksach”, żyje na krawędzi minimum socjalnego, a nawet ubóstwa – czytamy w liście. Związ- kowcy tłumaczą, że sukce- sy miasta to ciężka praca wielu specjalistów, którzy często pracę zabierają do domu. – To głównie dzięki tak dobrym fachowcom, wykształconej i skutecznej kadrze nasze miasto odno- si sukcesy, zbiera nagrody, wyróżnienia i certyfikaty – mówi Andrzej Kopka, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Urzędu Miasta „Magistrat”.

Za kilka miesięcy w rybnickich Urzędzie Miasta będą działać aż trzy związki zawodowe

Ikra grubych ryb

Nie jest różowo

Na sesji, na której zajmo- wano się między innymi pod- wyżką dla prezydenta, Adam Fudali obiecał, że rozpocznie rozmowy ze związkami za- wodowymi. Rozmowy roz- poczęto, ale jak na razie tylko z międzyzakładową „Solidar- nością”, która walczy o pod- wyżki dla zieleni miejskiej i służb komunalnych. Urzęd- nicy czekają, tak jak czekali przez ostatnie lata na praw- dziwe podwyżki. – Dane, które przytaczała sekretarz miasta na temat podwyżek, które otrzymali urzędnicy, bardzo łatwo wyśrubować.

Średnia może rzeczywiście być wysoka, to jednak nie zmienia faktu, że pensja najmłodszych urzędników wzrosła niekiedy tylko o kil- kadziesiąt złotych. Ci, którzy zarabiają dobrze, podwyższa- ją statystyki – mówi Kopka.

Związkowcy apelują, że ni- skie płace odstraszają nawet długoletnich pracowników.

W ostatnich tygodniach z urzędu odeszło trzech specja- listów, których ciężko będzie zastąpić.

Związek dla elity

„Magistrat” z otwartymi ramionami przyjął nawet najmłodszych pracowników urzędu. Jego powstanie oraz rosnąca ilość członków była swoistym ciosem dla Danie- li Lampert, sekretarz miasta, odpowiedzialnej między in- nymi za politykę płacową w urzędzie i sprawy pracowni- cze. Mimo iż nie figuruje ona na żadnych dokumentach, na urzędniczych korytarzach

mówi się, że to właśnie w jej gabinecie zrodził się pomysł utworzenia przeciwwagi dla

„Magistratu”. Nowy związek ma nosić nazwę „Ikra” i rów- nież walczyć o prawa pra- cowników, tyle, że samych naczelników i ich zastępców, bo tylko oni otrzymali pismo.

– Im większe poparcie, tym większa szansa na rozwią- zanie naszych wspólnych problemów – czytamy w pi- śmie. Dowiedzieliśmy się, że sekretarz miasta tak bardzo zaangażowała się w nowy związek, że sama namawia- ła kolegów do wstąpienia w jego szeregi. Pojawiły się rów-

W rybnickim magistracie jak grzyby po deszczu

powstają kolejne związki zawodowe. Pracownicy jednoczą się, by walczyć o swoje. Okazuje się jednak, że każdy związek ma inny interes.

nież zarzuty, że robiła to w godzinach pracy. – Do mnie również dotarły sygnały, że taka agitacja miała miejsce.

Nie wyobrażam sobie, aby pracownicy urzędu, który szczyci się certyfikatami ja- kości, zajmowali się takimi sprawami w godzinach pracy.

To niedopuszczalne – mówi Piotr Kuczera, szef rybnickiej Platformy Obywatelskiej.

To absurd

Jak się dowiedzieliśmy, związek „Ikra” jest dopiero w fazie rejestracji. Wstęp- ną deklarację wstąpienia w jego szeregi wyrazili nawet

zastępcy prezydenta miasta.

Adam Fudali pytany o nowy, proprezydencki związek, od- cina się od związkowych wa- śni. – Chyba pan nie myśli, że prezydent inicjuje powstanie związków w urzędzie – obra- ca w żart sytuację Adam Fu- dali. Jak twierdzą złośliwi, konkurencyjny związek ma ograniczyć siłę „Magistra- tu”. Wszelkie rozmowy będą musiały być prowadzone już z dwoma związkami, w tym z jednym przychylnym sekre- tarz i prezydentowi. To nie jedyny związek, jaki tworzy się w urzędzie. Nad swoim statutem pracują najmłodsi

pracownicy urzędu, którzy chcą działać pod szyldem

„Młodość”. Daniela Lampert nie znalazła w piątek dla nas czasu, by skomentować zamieszanie wokół swojej osoby. Pracownicy biura od- mówili nam połączenia z sze- fową, odsyłając do rzecznika prasowego, mimo iż sekre- tarz miasta może swobodnie rozmawiać z mediami. – Se- kretarz nie będzie komento- wała tej sprawy, ponieważ pytania są absurdalne –po- informował w poniedziałek Krzysztof Jaroch, rzecznik rybnickiego magistratu.

Adrian Czarnota Prezydent Adam Fudali odcina się od związkowego zamieszania w urzędzie

FOT. ADRIAN CZARNOTA

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

PROMOCJA

Reklama w prasie

BUDUJE WIARYGODNOŚĆ!*

Z PEWNOŚCIĄ DZIĘKI TYGODNIKOWI RYBNICKIEMU

Kup 4 edycje ogłoszenia modułowego – 5 edycję otrzymasz GRATIS

Promocja wna do 26 sierpnia 2008 r. * Relacje, jakie budują gazety i czasopisma z czytelnikami są o wiele silniejsze n relacje budowane przez inne media. W opinii czytelników prasa doradza i umliwia dokonywanie wyboru. Czytelnicy darzą znacznie wkszym zaufaniem informacje zawarte w ich ulubionych pismach. I właśnie to zaufanie i wiarygodnć wzmacniają przekaz reklamowy. Konsumenci zwraca znacznie wks uwagę na reklamę w ich ulubionym czasopmie, gazecie n na przyad na reklamę telewizyj lub radiową.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY:

Tel. 032 421 05 10 w. 39, 0600 081 664, wostojski@nowiny.pl

Jestem właścicielem pubu Rolo na osiedlu Dąbrówki i chciałem się odnieść do ar- tykułu zamieszczonego na łamach waszego tygodnika pod tytułem „Dzieci na to pa- trzą”. Czytając ten artykuł, odnoszę wrażenie, że autor jest nieobiektywny i sterowa- ny przez jedną z lokatorek z bloku nr 3. (...) Pani z bloku nr 3 nie potrafi patrzeć na śmieci po weekendzie? Jakie śmieci? Przecież ja sprzeda- ję tylko napoje i konsumpcja

odbywa się wewnątrz budyn- ku. Jeżeli chodzi o śpiących w krzakach, to znów pomył- ka, bo krzaki zostały ścięte w zeszłym roku. Oczywiście, pani z bloku nr 3 nie zauwa- ża pod swoim balkonem me- liny na parterze (posiadam dokumentację fotograficzną), z okna której panowie odbie- rają szklaneczki z dziwnym płynem, który spożywają na miejscu, po czym chwiejnym krokiem udają się na drzem- kę nieopodal balkonu tej pani.

Jestem pewien, że ci proszący o drobne, to właśnie klienci meliny. Co do wczesnych go- dzin otwarcia, to uczyniłem to, gdyż sporą grupą moich klientów są emeryci, którzy spotykają się w moim lokalu, by porozmawiać czy też za- grać w skata – oczywiście przy piwku. Zadajmy sobie proste pytanie, kto jest naszym klien- tem? Przecież to mieszkańcy oś. Dąbrówki (również bloku nr 3). W lokalu znajdują się dwie bezpłatne toalety, to py-

tam, z jakiego powodu klien- ci mieliby załatwiać swoje potrzeby na dworze? Co do oświetlenia ulicy, jestem za, może wtedy elewacja mojego lokalu nie zostałaby obrzuco- na jajkami z balkonu bloku nr 3. A co do interwencji poli- cji, jestem już tak przeczulony, że ogródek zamykany jest już o godz. 21.30, a i tak ostatnia interwencja dotyczyła rzeko- mego dymu z grilla na węgiel drzewny o godz. 18.30. Na- stępna interwencja to zakłó-

canie ciszy nocnej – sobota, godz. 22.02. Moja wina: zor- ganizowałem stałym klientom karaoke, zapomniałem, że po godz. 22.00 śpiewa się szep- tem. Jest mi bardzo przykro, że lokal i jego klienci postrze- gani są jako margines. Pragnę nadmienić, że dzięki tym klientom udało nam się stwo- rzyć drużynę piłkarską. Rów- nież działamy charytatywnie:

corocznie wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecz- nej Pomocy ogrzewają się

w naszym lokalu, popijając darmową kawę czy herbatę.

Jesteśmy sponsorami dzie- ci uprawiających miniżużel w Rybniku–Chwałowicach.

Sponsorujemy również Rafała Flegera, aktualnego zawodni- ka RKM Rybnik. Dwukrotnie organizowaliśmy spotkania kibiców ROW Rybnik i Wisło- ka Dębica. Mam nadzieję, że choć w najmniejszym stopniu zmieniłem państwa pogląd na temat lokali na Nowinach. Po- zdrawiam. Robert Swaczyna

LISTY DO REDAKCJI

W 1995 roku zamknięta zo- stała szkoła górnicza, której do pięćdziesiątki zabrakło dwóch miesięcy, a w 2000 ro- ku zakończyła swoją dzia- łalność 101-letnia kopalnia

„Dębieńsko”. Po chudych la- tach wszystko to ma odżyć na nowo. Za pięć lat ma ruszyć nowa kopalnia „Dębieńsko 1”, a być może już w następnym roku szkolnym ogłoszony zo- stanie nabór do reaktywowa- nej szkoły górniczej.

Firma Karbonia PL, której 100 proc. udziałów należy do czeskiego koncernu OKD, w ubiegłym roku złożyła w ministerstwie środowi- ska niezbędne dokumenty i właśnie uzyskała koncesję.

Prace ruszają już we wrze- śniu. Inwestycja warta jest kilkaset milionów euro.

Zgodnie z zapowiedziami wydobycie ma się rozpocząć za około pięć lat. Do wydo- bycia jest tutaj 190 mln ton węgla. W nowej kopalni, która powstanie częściowo z wykorzystaniem starej infra- struktury, pracę ma znaleźć około 3 tys. ludzi. – Dla nas jest to wydarzenie ponadczasowe – stwierdza krótko Andrzej Raudner, zastępca burmi- strza Czerwionki–Leszczyn, a także szef zespołu robocze- go, który z ramienia gminy

współpracuje z Karbonią PL.

– Wszyscy mieszkańcy mają świadomość, że nasza gmina i miasto rozwijały się w prze- szłości właśnie dzięki kopalni

„Dębieńsko”. Chociaż nie ma już u nas takiego bezrobocia, jak po zamknięciu kopalni, to nowy zakład oznacza dla nas same korzyści – dodaje zastępca burmistrza. W przy- szłym tygodniu planowana jest konferencja, podczas któ- rej spotkają się przedstawicie- le czeskiej spółki oraz władz gminy i omówią szczegóły.

Kto chętny na górnika?

Prawdopodobnie rozmo- wy dotyczyć będą także m.in.

szkoły górniczej, która miałaby ruszyć na nowo po 13 latach od chwili zamknięcia. Taką propozycję złożył Zarząd Koła Terenowego Leszczyny Ruchu Autonomii Śląska. – Z taką prośbą zwróciliśmy się do Rady Powiatu oraz do Rady Miejskiej Czerwionki–Lesz- czyny – mówi Krzysztof Klucz- niok, wicestarosta, a zarazem wiceprzewodniczący RAŚl.

– Niemal wszystkie kopalnie odczuwają deficyt wyszkolo- nej kadry górniczej, podobnie będzie i u nas, w kopalni „Dę- bieńsko 1 “. Wprawdzie zosta- ły reaktywowane szkolenia

zawodowe w Rybniku, Knuro- wie, Ornontowicach, zdaniem RAŚl, nie zaspokoi to jednak potrzeb takich kopalń, jak cho- ciażby znajdującej się najbliżej nas „Budryk”, „Bolesław Śmia- ły” czy „Szczygłowice” – doda- je Krzysztof Kluczniok.

Plany są takie, aby reak- tywowana szkoła górnicza kształciła w cyklu trzyletnim i co roku wypuszczała około stu absolwentów. Miałaby po- wstać w ramach istniejącego Zespołu Szkół w Czerwionce- -Leszczynach. – Powodzenie tego zamiaru zależy nie tylko od starostwa, które odpowia- da za szkolnictwo ponadgim- nazjalne w powiecie, ale także od wsparcia samorządu gmin- nego, istniejących kopalń, a także samej czeskiej spółki, która już wcześniej zadeklaro- wała pomoc w prowadzeniu takiej szkoły górniczej – doda- je Krzysztof Kluczniok.

Iza Salamon

Już za półtorej miesiąca Czesi rozpoczną budowę kopalni

„Dębieńsko 1”, za pięć lat mają wznowić wydobycie

Ruszają z kopyta

– Uważam, że najpierw powinni rozliczyć tych, co zamknęli kopalnię. Majątek został rozrabowany, a przecież nasza kopalnia prosperowała bardzo dobrze. Pracowałem tutaj 23 lata, a sześć lat jako stróż. Jak to jest, że Czechom się opłaca wydobycie, a nam nie? – mówi Józef Borowski z Czerwionki – Leszczyn.

Już we wrześniu ma ruszyć budowa nowej kopalni „Dębieńsko 1”

FOT. IZA SALAMON (2)

(7)

7

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

NA SŁUŻBIE

PROMOCJA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

PRENUMERATA

SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN NA

PRENUMERATA PRENUMERATA

Tygodniki także w sprzedaży w każdym urzędzie pocztowym Cena miesięcznej prenumeraty 4 zł

TERAZ MOŻNA ZAMÓWIĆ PRENUMERATĘ

TYGODNIKA RYBNICKIEGO NA POCZCIE LUB U LISTONOSZA

Starszy posterunkowy Mar- cin Marszałek i starszy po- sterunkowy Krzysztof Korba zdobyli tytuł Patrolu Roku 2008 na XV Turnieju Par Patrolowych „Patrol 2008”, rozgrywanym na szczeblu wo- jewódzkim. W zawodach, któ- re odbyły się w Szkole Policji w Katowicach wodzisławska para nie miała sobie równych.

Jako jedna z dwóch par będzie reprezentować śląską policję na zawodach ogólnopolskich, które odbędą się 14 września w Słupsku.

Marcin Marszałek jest poli- cjantem od pięciu lat, a Krzysz- tof Korba od trzech lat. Jak widać nie przeszkodziło im to w odniesieniu sporego sukce- su. – To olbrzymi sukces naszej policji, który świadczy o do- brej jakości naszego szkolenia – mówi nadkomisarz Mirosław

Patrol z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu najlepszy w województwie

Na Śląsku

nie mają sobie równych

Pietyra, zastępca komendanta wodzisławskiej policji.

Obaj policjanci służą w pio- nie patrolowo–interwencyj- nym Komendy Powiatowej.

Na co dzień patrolują ulice Wodzisławia. Przyznają, że na zawodach zaprezentowali umiejętności, które doskona- lą na co dzień podczas służby na ulicy. – Do zawodów przy- gotowywaliśmy się miesiąc, głównie z aktów prawnych.

Podczas konkurencji technik interwencyjnych pokazaliśmy to, co stosujemy podczas służby – wyjaśnia Marcin Marszałek.

Turniej składał się z trzech części. W dwóch z nich wo- dzisławscy policjanci odnieśli indywidualne sukcesy. Krzysz- tof Korba wypadł najlepiej w teście z wiedzy zawodowej, zaś Marcin Marszałek w kon- kurencji technik interwencyj-

nych. Wspólnie nie dali szans konkurencji z innych komend policji. W nagrodę od Komen- danta Wojewódzkiego Policji otrzymali nagrody pieniężne oraz rzeczowe – kamizelki tak- tyczne. Dodatkowych nagród mogą się spodziewać również od komendanta wodzisław- skiej policji. Koledzy i przeło- żeni policjantów z najlepszego patrolu w województwie mają nadzieję, że największe sukce- sy dopiero przed nimi. Wszyscy liczą na ich sukces w zawodach ogólnopolskich. – Oczywiście chcemy wypaść w Słupsku jak najlepiej – mówi starszy poste- runkowy Krzysztof Korba.

– Tam przyjadą specjaliści najwyższej klasy, zwycięzcy turniejów wojewódzkich. Ale powalczymy – zapewnia jego kolega Marcin Marszałek.

Artur Marcisz Okazałe puchary to efekt dobrego przygotowania Marcina Marszałka i Krzysztofa Korby

W sobotę 11 lipca, kilka minut przed godziną 22.00 rybniccy strażacy otrzymali informację o pożarze zabudo- wań gospodarczych przy ulicy Boryńskiej w Świerklanach.

Płonął magazyn ze słomą i sianem. Przybyli na miejsce strażacy ewakuowali zwierzę- ta gospodarskie. Zanim udało

się opanować pożar, spłonęło 10 ton słomy. W akcji uczestni- czyło prawie trzydziestu straża- ków. Cała akcja trwała ponad 4 godziny. Właściciel oszaco- wał straty na około 12 tysięcy złotych. W chwili obecnej nie są znane przyczyny pożaru, te ustali biegły.

(acz)

W czwartek, kilka minut po godzinie 20.00 policjanci z Rybnika otrzymali informację o napadzie na doręczyciela pizzy. Do zdarzenia doszło kilka minut wcześniej w parku przy ul. Tęczowej.

Pizzę zamówiono... właśnie do tego parku. Zamawiającymi okazali się trzej młodzi mężczyźni. Za zamówioną piz- zę nie zamierzali zapłacić. Doręczyciel został przez nich pobity i okradziony

z apetycznej przesyłki. Pracownik piz- zerii nie poddał się jednak i odebrał sprawcom swój towar, a następnie po- wiadomił policjantów. Funkcjonariu- sze patrolując ze zgłaszającym miasto, zatrzymali wskazanych przez niego trzech 16-letnich mieszkańców Rybni- ka. O dalszym losie amatorów darmo- wej pizzy zadecyduje sąd rodzinny.

(acz)

Nie mieli pieniędzy, więc postanowili pobić dostawcę pizzy

Odebrał pizzę

Strażacy w ostatniej chwili uratowali zwierzęta

Płonęło gospodarstwo

Działanie straży trwały ponad 4 godziny

FOT. ADRIAN CZARNOTA FOT. ARTUR MARCISZ

(8)

8 WYDARZENIA

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

43–245 STUDZIONKA, ul. Wodzisławska 3 (przy trasie Jastrzębie – Pszczyna)

tel./fax (032) 212 33 80, tel. (032) 212 30 82

www.jbtartak.com.pl, e–mail: biuro@jbtartak.com.pl Sprzedaż:

WIĘŹBY DACHOWE ŁATY STOLARKA PODBITKA PODŁOGI

DREWNO SUSZONE DREWNO OPAŁOWE TEŻ

SUSZENIE IMPREGNACJA TRANSPORT DO KLIENTA

Usługi:

Wykonuje:

*OKNA

*DRZWI

*SCHODY

ZAKŁAD STOLARSKI

www.oknadrzwischody.pl

47–451 Bieńkowice, ul. Bojanowska 41 Tel./fax (032) 419 62 99, kom. 0601 471 162, 0601 842 529

Sprawdź nas!

Schody projektujemy komputerowo.

Wysyłamy folder na życzenie.

HURTOWNIA

ARTYKUŁÓW GRZEWCZYCH

Irmet Radlin, ul. Hutnicza 8, tel./fax (032) 457 12 02

OFERUJEMY:

Oraz:

n kotły C.O. n bojlery n miedź n pompy n n grzejniki aluminiowe n piecyki łazienkowe n n wkłady kominowe n kanalizacja PCV n nagrzewnice n

n bateriei inne artykuły grzewcze n n

grzejniki płytowe

i łazienkowe

n

ogrzewanie podłogowe

n zawory i głowice termostat

n systemy rurowe HKS

AUTORYZOWANY

PARTNER HANDLOWY – Jestem tutaj w ramach zwykłego, rutynowego ob- jazdu kraju. Polska jest dzi- siaj bardzo zróżnicowana.

To jest kraj, gdzie są miejsca jak to, w którym sukcesów jest wiele i są miejsca, gdzie tych sukcesów brak – przy- witał uczestników spotka- nia Jarosław Kaczyński.

Były premier, prezes PiS-u spotkał się z mieszkańcami Rybnika w auli Akademii Ekonomicznej, w której już na kilkanaście minut przed rozpoczęciem zabrakło miejsc siedzących. Towarzyszył mu Joachim Brudziński, przewod- niczący zarządu głównego PiS-u, a gospodarzami spotka- nia byli rybniccy posłowie:

Bolesław Piecha i Grzegorz Janik. Na wstępie zebrani wy- słuchali dwudziestominuto- wego wystąpienia prezesa PiS-u, w którym mówił m.in.

o konieczności udzielenia przez Polaków odpowiedzi na zasadnicze pytanie. – Czy po- winniśmy dążyć do tego, żeby Polska się dalej różnicowała?

Jest dzisiaj taka koncepcja, któ- rej reprezentantką jest niestety pani minister wywodząca się z tej ziemi, pani minister Pień- kowska. Mowa o budowie tzw.

lokomotyw, a inni mają jak wa- gony zostać później pociągnię- ci. I jest koncepcja, którą my reprezentowaliśmy, by starać się ruszyć do przodu całością

– Cieszę się, że jestem w mieście szczególnym, mieście, któremu się udaje – powiedział w Rybniku Jarosław Kaczyński

Liberalni czy solidarni?

Rybniczanie pytali m.in. o lustrację, Wałęsę i tarczę antyrakietową

PROMOCJA

Dla części uczestników spotkania zabrakło miejsc siedzących – wyjaśniał Kaczyński. Po czym doprecyzował: – Czy Pol- ska ma być krajem solidarnym społecznie, czy liberalnym w tym znaczeniu, że stawia się na aktywność jednostek i w ogra- niczonym zakresie pomaga się słabszym? Prezes PiS-u dodał także, że około 95%–97% Po- laków nie jest tak naprawdę zainteresowanych przyjęciem modelu liberalnego, który pro- muje obecna władza. Mówił też, że niestety media nie kla- rują społeczeństwu, jaki jest wybór, a jedynie wprowadza- ją zamieszanie. O stosunek

mediów do PiS-u pytali także uczestnicy spotkania. Byli rów- nież ciekawi opinii Jarosława Kaczyńskiego na temat tarczy antyrakietowej, jak i książki o Wałęsie oraz lustracji. Roz- mawiano również o sytuacji emerytów oraz o Adamie Michniku, który podczas ma- jowego spotkania w Rybniku twierdził, że nie wolno PiS-u dopuścić ponownie do władzy, bo to oznacza powrót państwa

„podejrzliwości”. Każdą z od- powiedzi udzielanych przez byłego premiera nagradzano brawami. Beata Mońka

JAROSŁAW KACZYŃSKI POWIEDZIAŁ PODCZAS SPOTKANIA W RYBNIKU:

O tym, czy tarcza antyrakietowa jest Polsce potrzebna:

– Możliwości militarne Europy są ograniczone. Musimy więc się starać, żeby nasze związki ze Stanami były jak najmocniejsze. Z drugiej strony Rosjanie bardzo zabiegali, żebyśmy nie wstąpili do NATO. Póź- niej, gdy Polska już była w UE i NATO, starali się, żeby móc traktować Polskę jako niepełnego członka tych struktur. Temu służyła blokada mięsa. Teraz chcą pokazać, że w Polsce nie może być żadnych du- żych instalacji natowskich czy unijnych bez ich zgody. Gdybyśmy się na to zgodzili, to standing Polski by spadł. A dla nas nie może być nic gorszego niż przeświadczenie, że Polska nie jest suwerennym krajem, który ma na dodatek jakieś związki z Rosją.

O reakcjach, jakie wywołała książka o Wałęsie:

– Przecież to wcale nie chodzi o Wałęsę, o którym już dawno się mówiło. Tutaj chodzi o to, że mogą się pokazać kolejne książki o innych osobach, o których wiedzy takiej nie ma albo jest znana wąskiemu gronu. Krótko mówiąc to jest nowa formuła lustracji. To wywołało panikę.

O PiS-owskim państwie podejrzliwości według Adama Michnika:

– Zasada Michnika jest taka, że jeżeli ktoś się dostał na społeczną górę, to w istocie korzysta z immuni- tetu. Ani nie wolno mu zarzucić tego, że ma brzydką przeszłość, ani tego, że bierze łapówki, ani tego, że się fatalnie zachowuje wobec rodziny. Jeżeli to jest to państwo podejrzliwości, to ja jestem podejrzliwy.

Uważam, że wszyscy łącznie z Adamem Michnikiem muszą się z tego, co robią i robili tłumaczyć. Jeżeli ktoś tego nie chce robić, to niech nie wchodzi na arenę publiczną. Sposób myślenia Michnika, czyli wy- łączenie elity spod kontroli, nie jest czymś nowym. Niestety jednym z największych problemów Polski jest fatalna elita. Trzeba ją zmienić, ale wtedy Michnik byłby mniej wpływowym człowiekiem.

O podwyższeniu emerytur:

– Przeszkodą jest Trybunał Konstytucyjny, który mówi tak: jeżeli tym, co mają 800 zł podwyższacie do 1000 zł, to tym, co mają 2000, musicie podwyższyć do 2500 zł. A na to pieniędzy nie ma. Gdyby wszystkim podwyższyć, to emerytury pochłonęłyby jedną czwartą PKB. Poza tym mamy najwięcej emerytów i rencistów w Europie. W Szwecji wśród 70-latków jest większy procent zatrudnienia, niż u nas w którejkolwiek z grup wiekowych. Sam mam 59 lat i powinienem już być emerytem, ale się nim nie czuję i na emeryturę się nie wybieram.

O stosunku mediów do PiS:

– Klasa panująca w Polsce panicznie się nas boi. Poza tym dzisiaj gazeta to przedsiębiorstwo, które ma właściciela, a ten ma wpływ na to, co ta gazeta robi. W ogromnej części gazety są w niemieckich rękach, ale to nie tylko wina innych. Gdy niemiecki koncern Axer Springer próbował założyć gazetę w Hiszpanii, to ani nikt nie chciał w niej pracować, ani jej kupować. I gazeta szybko padła. A u nas ludzie kupują. W Polsce byle cudzoziemiec się pojawi, to wielu Polaków gotowych jest stanąć na baczność.

FOT. BEATA MOŃKA (2)

(9)

9

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 15 lipca 2008 r.

WYWIAD

Teraz reklama już od

PROJEKT GR ATIS! 70

DODATEK BUDOWLANY

w co drugi wtorek w Tygodniku Rybnickim, Nowinach Raciborskich i Wodzisławskich

B U D O W N I C T W O * A R C H I T E K T U R A * W N Ę T R Z A * P O R A D Y

MASZ FIRMĘ W BRANŻY BUDOWLANEJ? SKORZYSTAJ Z LETNIEJ PROMOCJI!

KOLEJNE WYD

ANIE DOD ATKU JUŻ 22 LIPCA 2008 ROK

U

Zadzwoń i zapytaj

o szczegóły:

Tygodnik Rybnicki Wojciech Ostojski, 0600 081 664, wostojski@nowiny.pl

Nowiny Raciborskie Marek Kuder, 0608 678 209, mk@nowiny.pl Nowiny Wodzisławskie Grzegorz Zimałka, 0606 698 903, gz@nowiny.pl PROMOCJA

– Panie profesorze, gdy pia- stował pan funkcję rektora Uniwersytetu Śląskiego, w Rybniku narodziła się ini- cjatywa powołania Zespołu Szkół Wyższych. Nasze mia- sto zawdzięcza panu bardzo wiele. Odważę się nawet powiedzieć, że można pana zaliczyć do grona ojców zało- życieli rybnickiego kampusu.

Proszę powiedzieć, w jakich okolicznościach rodziła się nasza przestrzeń akademicka oraz jak pan dzisiaj postrzega tę inicjatywę w kontekście przyszłości Rybnika?

– Tadeusz Sławek: (Ze zdzi- wieniem i uśmiechem).

Hmm, wpisanie mojej osoby w poczet ojców założycie- li Zespołu Szkół Wyższych w Rybniku byłoby dla mnie oczywiście wielkim zaszczy- tem. Należy jednak pamiętać o tym, że powstanie tej ini- cjatywy, a później jej realiza- cja w tak atrakcyjnej formie, jaką ona dzisiaj przybiera – to w znacznej mierze owoc pewnego dłuższego procesu, którego punkt materializowa- nia się nastał akurat w czasie, gdy byłem rektorem. Przede wszystkim zaś rybnicki kam- pus jest przykładem bardzo dobrego myślenia instytucji samorządowych w edukacji.

Odnosząc się do tej inicjaty- wy w kontekście przyszłości Rybnika: ja na to patrzę bar- dzo dobrze. Jest to przykład znakomitego postrzegania przestrzeni społecznej przez władze samorządowe, które zrozumiały dwa podstawowe prawidła. Po pierwsze: nieko- niecznie „dobra inwestycja”

to taka, która daje przewidy- walny, natychmiastowy i wy- mierny zysk. Po drugie zaś dostrzeżono, że jakość prze- strzeni buduje się poprzez ja- kość relacji społecznych, a te z kolei zależą w znacznym stop- niu od stopnia wykształcenia, świadomości mieszkańców.

– Czy można zatem zakła- dać, że ta ogromna inwe- stycja finansowa zapewniła naszemu miastu instytucje, dzięki którym Rybnik stanie się swojego rodzaju stolicą intelektualno–kulturową regionu, może nawet Ślą- ska? Doskonałe warunki techniczne, młodzi i ambitni wykładowcy, samonapędza- jąca się aktywnością brać studencka, przychylność i włączanie się w tworzenie przestrzeni akademickiej nie tylko ze strony władz samorządowych, ale ryb- niczan w ogóle – czy z tego wszystkiego może narodzić się coś wielce żywotnego i twórczego na skalę regio- nu? Warto przypomnieć, że rolę podobnego jądra aktyw- ności intelektualnej i kultu- ralnej dla całych Stanów Zjednoczonych pełniło przez cały okres amerykańskiego romantyzmu miasteczko Concord, które jest o wiele mniejsze od Rybnika.

– (Z zaskoczeniem i weso- łością). Hah, no – daj Panie Boże. Skoro pan już przywo- łał ten niezwykły epizod z hi- storii kultury amerykańskiej:

ja oczywiście życzę Rybniko- wi, by stał się takim Concord, a więc małym miasteczkiem, skupiającym w swojej prze- strzeni potęgę kulturalne- go oddziaływania ludzi na miarę Henry’ego Thoreau czy Ralfa Waldo Emersona.

Wydaje mi się jednak, że świat poszedł w taką stro- nę, że bardzo trudno będzie skupić pewną witalność in- telektu czy ducha na jednej konkretnej przestrzeni. Dla mnie „stolica intelektualna”

– operując dalej pana kate- gorią – mniej jest związana z obecnością kilku gwiazd, czyli listą wielkich nazwisk, jakie wymieniłem przed chwilą. Zdefiniowałbym to jednak trochę szerzej: jest to

przede wszystkim przestrzeń, w której coraz większa liczba populacji żyje bardziej świa- domym, odpowiedzialnym, logicznie uporządkowanym, ale i nie pozbawionym wy- obraźni – życiem. Może być to błędna definicja, ale dla mnie największe znaczenie ma jakość tkanki społecznej, która mnie otacza.

– Oczywiście zgadzam się z panem, jednak obecność autorytetów, ludzi popular- nych i szanowanych wydaje mi się niezbędna dla wspie- rania pewnego ducha do- skonalenia się, podążania za wyznaczonymi sobie ce- lami, słowem: obecność ta wybitnie wspomaga wszel- ką aktywność. Dostrzec to było można szczególnie przy

takich okazjach, gdy gości- liśmy w naszym kampusie Karola Modzelewskiego, Wojciecha Roszkowskiego, Janusza Onyszkiewicza, Jana Olbrychta. Długo by wymieniać, najważniejsze jest jednak to, że te „gwiaz- dy” wprowadzają zawsze pewien powiew świeżości.

Młody człowiek, który ma możliwość tak wyjątkowego spotkania, być może nawet poznania – nabiera wiatru w żagle. Obecność podob- nych ludzi z pewnością konserwuje motywację do realizacji celów, podążanie za marzeniami.

– Ja nic tym gwiazdom nie umniejszam, one mają swoją rolę do spełnienia i niech tu przyjeżdżają. Strumyk, czy

ROZMOWA Z PROF. TADEUSZEM SŁAWKIEM O KAMPUSIE W RYBNIKU I PRZYSZŁOŚCI NASZEGO MIASTA

Concord? Czemu nie?

może nawet już rzeka zna- mienitych gości, płynąca w to miejsce – to rzecz nieoce- niona. Jednakże podkreślić należy, że żyjemy współcze- śnie w „społeczeństwie sie- ci”, jak określał to Ryszard Kapuściński. Przypomnijmy słowa tego wielkiego my- śliciela, który wyprowadza swoją koncepcję z mnogości kanałów komunikacji: „Sieć bowiem ustanawia świat jako relacyjność, a nie jako umiejscowienie. Wszystko zaczyna przybierać strukturę sieci, zmienną, dynamiczną, pozbawioną stałych punktów odniesienia. Przybywa w niej ludzi mających problemy w zdefiniowaniu własnej toż- samości, w określaniu swej społecznej czy kulturowej

przynależności”. Definicja stolicy intelektualnej nie może się więc sprowadzać do

„stałych punktów odniesie- nia” – gwiazd – gdyż najistot- niejsza staje się relacyjność, na to zaś „gwiazdy” nie są w stanie wpływać. Nasze rela- cje, a więc jakość społeczno- ści lokalnej – społeczności Rybnika – jest w najwięk- szym stopniu uzależniona od tkanki społecznej. Dla tej tkanki natomiast istotne jest m.in. to, że Rybnik posiada bardzo aktywne środowisko studenckie. Jego istotną w tym kontekście cechą i zaletą zarazem jest to, że nie odgra- dza się ono od miasta, czyli nie jest „klaustrofobiczne”.

Rozmawiał:

Krystian Szytenhelm

TADEUSZ SŁAWEK (ur. w 1946 r.) – poeta, tłumacz, eseista, literaturoznawca, wykładowca uniwersytec- ki; stały współpracownik

„Tygodnika Powszechne- go”; specjalizuje się w hi- storii literatury angielskiej i amerykańskiej; rektor UŚ w latach 1996–2002; kie- rownik Katedry Literatury Porównawczej UŚ; członek Komitetu Nauk o Literatu- rze PAN.

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z ofertą poszczególnych szkół będzie można zapoznać się podczas Targów Edukacji, które odbędą się 28 marca w trzech miejscach: Zespole Szkół Wyższych

@ja: w koncu moze doczekamy sie zagospodarowania tego terenu ktory jan na razie tylko straszy. BUdynek przychodzni tez do pieknych nie nalezy i jak najbardziej powinien

Każda organizacja, która dostała grant musi się z niego szczegółowo rozliczyć przed- stawiając faktury – zapew- nia Adam Fudali, prezydent Rybnika.. – Zabezpieczamy

Nie bawi się ze mną bo jest już starsza?. Jak do niej przy- jeżdżam daje

Ogrody można zgłaszać do 30 lipca w wydziale geodezji, gospodarki gruntami i rolnictwa Urzędu Gminy i Miasta, który mieści się przy ulicy Aleja Św.. Konkurs zostanie

Ta akcja to kupno kebaba w budce, która jest oddalona o 150 metrów od tego parkingu” - skarży się czytelnik w liście do redak­.. cji i załącza zdjęcie jako

– Jednak jedną z najważniejszych spraw, które udało się wykonać jest przy- stanek autobusowy pomiędzy Gotartowicami, a Boguszowi- cami.. Wnioskujemy także do UM i

Pawiiczkowi Konradowi, zamieszkałemu w Brzezin, powiatu rybnickiego, urodzonemu dnia 24 listopada 1902 roku, skradziona została karta cyr- kulacyjna G II 210, którą się