• Nie Znaleziono Wyników

Gospodarka Mięsna, 1949.11-12 nr 5-6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gospodarka Mięsna, 1949.11-12 nr 5-6"

Copied!
84
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

mięsna M I E S I Ę C Z N I K

ROK I WARSZAWA, LISTOPAD - GRUDZIEŃ 1949 NR 5 - 6

70- L E C I E U R O D Z I N J Ó Z E FA STALINA

W ielkie uroczystości obchodzone w całym k ra ju w zw iązku z 70-leciem urodzin w ielkiego wodza międzynarodowego ruchu socjalizmu, dem okracji i pokoju i w ielkiego przyjaciela Polski JÓ Z E F A S T A L IN A , znalazły żyw y oddźwięk i b y ły okazją m anifestacji szczerego en­

tuzjazm u wśród tysięcy pracow ników gospodarki mięsnej, wśród ro b otn ikó w i urzędników , inżyn ierów i lekarzy, przedstaw icieli w ydziałów ro ln ych szeregu uniw ersytetów , lu d zi nauki, pracujących w przetw órstw ie, obrocie, p ro d u k c ji i w szelkich innych fazach p ro d u k c ji zw ie­

rzęcej.

(4)

N iżej umieszczamy szereg ra portów o zebraniach masowych, na któ rych zostały podjęte zobowiązania p rodukcyjne dla uczczenia rocznicy urodzin JÓ Z E F A S T A L IN A ic sposób godny i w łaściw y. Zobowiązania sym bolizują now y stosunek do pracy i do własności socja­

listycznej, k tó ry znalazł swoje sform ułow anie i ujęcie w pierwszej praw dziw ie dem okratycz­

nej k o n s ty tu c ji na świecie — k o n s ty tu c ji stalinow skiej. N ow y stosunek do pracy dający się zaobserwować u setek i tysięcy pracow ników gospodarki mięsnej, m ający swój w yraz w roz­

w o ju współzaw odnictw a pracy w przetw órniach i przedsiębiorstwach obrotu, czy nie jest nat­

chniony ogrom nym w kładem m y ś li Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina odświeżającym skar­

bnicę m yśli lu d zkiej, n o w ym i poglądam i na życie i społeczeństwo, w ysokim poziomem etycz- no-m oralnym socjalistycznego hum anizm u, w ie lką sugestywnością osobistego życia w ie lk ic h wodzów międzynarodowego p ro leta ria tu , ju b ila ta w szczególności, ilu s tru ją c ja k b y powiedze­

nie Gorkiego „C złow iek, to b rzm i dum nie“ .

W alka prowadzona przez pracowników, gospodarki mięsnej nad unowocześnieniem i u in ­ tensyw nieniem p ro d u k c ji zwierzęcej i przem ysłu mięsnego, ogromna praca nad uporządko­

waniem obrotu, działalność w ładz i przedsiębiorstw, w inna czerpac wiadomości i natchnie­

nie z doświadczeń socjalistycznego państwa radzieckiego w okresach m inionych i w c h w iti obecnej, w in n a korzystać z głębokiej n auki JÓ ZE FA S T A L IN A o istocie ka pita lizm u na wsi, o walce klasow ej na wsi, o konieczności stworzenia spójni pom iędzy wsią a miastem poprzez rozw ój m in uspołecznionych fo rm w ym ian y, takich, ja k masowa ko ntra kta cja na przykład, o metodach powiązania p ro d u k c ji i zb ytu in d y w id u a ln y c h gospodarstw ro ln ych z przem y­

słem z ogólnym ry tm e m planow ej gospodarki kra ju , powiązanie, które staje się w następ­

stw ie samym czynnikiem unowocześnienia, skolektyw izow ania w si na wyzszym poziomie rozw oju.

Czerpanie z bogatego skarbu m y ś li L E N IN A i S T A L IN A bardzo przyda się w szystkim p ra ­ cującym na różnych etapach i szczeblach gospodarki mięsnej, u ła tw i im w yzw olenie się spod w p ły w u różnych, tak o b fity c h u nas te o ryje k agraryz.mu i jałowego ^o o p e ra ty z m u zerwie złudne o kulary, przez które widzą, jakoby je d n o litą całosc wsi, „ t i wałosc i „wyzszosc gosp d a rk i drobnotow arow ej, da im perspektywę naszej w a lk i i pracy.

Gospodarka radziecka pod osobistym kie ro w n ictw e m m yślow ym i organizacyjnym JÓ ZE­

F A S T A L IN A szła od zw ycięstw a do zwycięstwa. T y lk o w ostatnim ro ku został zanotowany im ponujący wzrost pogłow ia trzody chlew nej o 72%, w zrost pogłowia bydła w ynosi ró w ­ nież 20% W ielkie nowoczesne kom binaty mięsne, rzeźnie i chłodnie, dobrze fun kcjo n ujący aparat obrotu — oto bezprzeczne osiągnięcia,w w y n ik u słusznej oceny m arksistowsko - le n i­

nowsko - stalinow skiej isto ty procesów gospodarczych i społecznych. S etki in s ty tu tó w nau­

kowo - doświadczalnych, duża sieć opieki w e te ry n a ry jn e j, poradni żyw ienia stacji agrotech­

nicznych, zakładów naukow ych, podręczników i w y d a w n ic tw periodycznych i nieperiodycz­

nych w yka zu ją tak w ysoki poziom, że pozostaw iły daleko za sobą dekadencką naukę k ra jó w kapitalistycznych, ta k w zasięgu organizacyjnym , ja k i w treści naukow ej i ideowo - poli- tycznym poziomie, przeryw ając z form a lizm e m genetycznym M endla i Morgana.

Długa i tru d n a droga leży przed nam i, u zbrojeni w n auki S talina i doświadczenia ZSRR, ce le postawione sobie n ie w ą tp liw ie osiągniemy.

PRACOWNICY PRZEDSIĘBIORSTW OBROTU I PRZETWÓRSTWA MIĘSNEGO

podejmują zobowiązania- produkcyjne w związku z 70-cio leciem urodzin Józefa Stalina

Centrala Mięsna O gólny entuzjazm polskiej klasy robotniczej

i całego narodu w zw iązku z rocznicą urodzin Józefa S T A L IN A m ia ł swój w yra z w śród p ra ­ cow ników naszej ce n tra li przez podejm owanie zobowiązań p ro d u kcyjn ych i zawodowych przez pracow ników B iu ra Głównego, Ekspozytur O kręgow ych i D elegatur Pow iatow ych.

Z terenu nadeszły telefonogram y i lis ty ^ o zobowiązaniach podjętych przez pracow ników różnych zespołów i ta k Ekspozytura Okręgowa w Rzeszowie w im ie n iu swoich pracow ników in fo rm u je o zobowiązaniu podjętym przez w szystkich pracow ników przepracowania 5760

godzin pracy dla uporządkowania szop na prze­

chowanie bydła w delegaturze pow iatow ej Rzeszów ja k rów nież urządzeń bazy transpor­

tow ej w Rzeszowie.

Pracow nicy E kspozytury Okręgowej w K ra ­ kow ie zobowiązali się do przepracowania nie­

dzieli celem zabezpieczenia pasz na zimę oraz przeprowadzania porządku w urządzeniach gospodarskich tuczarń C.M.

Zespół pracowniczy w Poznaniu zobowiązał się do oddania do 20 grudnia br. do u żytku 3-ch tuczarń oraz do z likw id o w a n ia zaległości

(5)

w pracy delegatur pow iatow ych, działów f i ­ nansowych do dnia 15 grudnia br.

P racow nicy E kspozytury O kręgowej w Bydgoszczy rów nież zobowiązali się do przed­

term inowego uruchom ienia tu cza m i w Brzezi­

nach.

Pracow nicy E kspozytury O kręgowej w Gdańsku zaw iadom ili o zobowiązaniach przed­

term inow ego w ykonania planu skupu i dodat­

kow ej k o n tra k ta c ji trzody chlewnej na rok 1950.

Zespół pracow niczy w B ia łym sto ku podjął zobowiązanie przeprowadzenia prac pouczają­

cych G m inne Spółdzielnie o form ie ewidencjo­

nowania a k c ji k o n tra kta cyjn e j. Jednocześnie zespół ten zobowiązał się do w ykonania planu skupu na m-c grudzień br. ja k i k o n tra k ta c ji na d ru g i k w a rta ł a k c ji k o n tra k ta c y jn e j 1950 r.

do dnia 21 grudnia br. Poza ty m pracow nicy ci zobowiązali się do dodatkowej pracy p rzy odre­

m ontow aniu magazynu żywca.

P racow nicy E kspozytury Okręgowej Kielce zobowiązali się do opodatkowania się w stosun­

k u 1% poborów przez okres 2-ch miesięcy dla w yrem ontow ania św ie tlic y we w si Sarbice, gm. Opuszno.

Pracow nicy E kspozytury w B yto m iu w y re ­ m ontow ali samochód osobowy, k tó ry podaro­

w ali, celem uczczenia daty urodzin Józefa Stalina, W ojew ódzkiem u K o m ite to w i Polskiej Zjednoczonej P a rtii Robotniczej na Śląsku.

Pracow nicy zespołów okręgow ych poza w y ­ żej w ym ie n io n y m i zobowiązaniam i p o d ję li zo­

bowiązania innego charakteru ja k : ufundow a­

nie b ib lio te k i z w łasnych funduszów z przewa­

gą dzieł m arksistow skich (Rzeszów), wzmoc­

nienie w ychow ania ideologicznego młodzieży (K raków ), przystąpienie do nauczania pracow ­ n ik ó w języka rosyjskiego, uruchom ienie b i­

b lio te k i i św ie tlicy dla pracow ników delegatu- Centralny Zarząd P aństw ow y P rzem ysł M ięsny w łą czył się do ogólno-polskiej uroczystości uczczenia 70-tej ro ­ cznicy urodzin Generalissimusa JÓ ZE FA

S T A L IN A .

Zarów no w stolicy, ja k i w terenie p rze tw ó r­

nie mięsne zobowiązały się do w ydajności pracy i jakości p ro du kcji.

Pion d y s try b u c ji CZP Mięsnego, na szczeblu

„Bacutil“ — Centrala Odpadków D la uczczenia 70-cio lecia urodzin Wodza i Nauczyciela mas pracujących św iata Tow. Jó­

zefa Stalina, na wezwanie E k sp o zytu ry Rejono­

w ej w K atow icach — ro b o tn icy i pracow nicy C e n trali Odpadków i P ro du któw Poubojowych

r y w B ro dn icy (Bydgoszcz), przystąpienie do prac' nad pogłębieniem w iedzy m arksizm u- le n inizm u (Olsztyn).

Na ogólnym zebraniu pracow ników D y re k ­ c ji Naczelnej C e n tra li M ięsnej z udziałem powyżej 300 osób podjęto następujące zobowią­

zania.

Zespół szoferów B iu ra Głównego oraz m a j­

ster obsługi technicznej zobowiązali się do zmniejszenia w miesiącu g ru d n iu br. przecięt­

nej spalania na 100 km m ateriałów pędnych, obniżyć w miesiącu g ru d n iu przeciętny koszt jednego wozo-km i do dołożenia starań aby te osiągnięcia u trz y m a ły się rów nież i w następ­

nych miesiącach. Szoferzy zobowiązali się do współzaw odnictwa pracy celem wprowadze­

nia i zastosowania w przyszłości, tak ja k to o k re ś lili „uczciwego i socjalistycznego stsounku do p ra cy“ .

Pracow nicy D y re k c ji H andlow ej zobowiązali się wzmocnić w alkę z b iu ro kra tyczn ym sposo­

bem opracowania' sprawozdawczości w terenie i ,opracować dodatkowo metodologicznie ujęte zasady i w zo ry dla sprawozdawczości handlo­

w ej, z uwzględnieniem wszystkich rodzajów obrotu towarowego, ja k rów nież in n ych danych potrzebnych do analizy obrotu w dziale fin a n ­ sowym, p ro d u k c y jn y m itd .“ .

Również organizacje społeczno - p o litycz­

ne w C e n trali M ięsnej p rzyłą czyły się do akcji.

Tow arzystw o P rzyja ció ł Żołnierza w ysłało w im ie n iu 350-u swoich członków do b ra tn ie j o r­

ganizacji w ZSRR „D osarm Zagotskotu“ w M oskwie pismo zawierające pozdrowienia i wezwania do nawiązania kontaktu.

Poza ty m nap łyn ę ły setki in d y w id u a ln y c h pism ze strony pracow ników do D y re k c ji Na­

czelnej zawierające pozdrowienia o w ie lk ie j skali serdeczności z prośbą o przekazanie ich za pośrednictwem Ambasady ZSRR na ręce Józefa S T A L IN A .

Przemysłu Mięsnego

h u rtu i w sklepach detalicznych, w prow adził okolicznościowe współzawodnictwo pra cy oraz urządził konkurs w ysta w sklepowych związany z obchodem W ie lk ie j Rocznicy. Pracow nicy w ie­

lu sklepów stołecznych i prow incjonalnych zo­

bow iązali się do przepracowania dodatkowych godzin celem okazania pomocy szkołom podsta­

w ow ym Tow arzystw a P rzyja ció ł Dzieci.

i Produktów Poubojowych

„B a c u til“ , na naradach p ro d u kcyjn ych p rz y ję li zobowiązanie przekroczenia planu p ro d u k c ji i z b ió rk i w miesiącu g ru dn iu 1949 r. o 20% w stosunku do planu.

(6)

Prof. D r A. T R A W IŃ S K I

W SPRAWIE STWORZENIA CENTRALNEGO NAUKOWO-DOŚWIADCZALNEGO INSTYTUTU

MIĘSOZNAWCZEGO

U p a ń s tw o w ie n ie rze źn i, m ia n o w ic ie ic h p rz e jś c ie z p rz ę d s ię b io rs tw m ie js k ic h na p a ń s tw o w e o ra z tw o rz e n ie d u żych p rz e tw ó rn i m ię s n y c h s ta n o w i z ja w is k o n a d e r w ażne ta k ze w z g lę d u na re o rg a n i­

zację r y n k u m ięsnego, d o sta rc z a ją c e g o m asom p ra ­ c u ją c y m te g o niezbędnego i pow szechnego ś ro d k a spożyw czego, ja k te ż ze w zg lę d u na m o ż liw o ś ć u re ­ g u lo w a n ia n a d z o ru n a d o b ro te m h a n d lo w y m m ięsem i p ro d u k ta m i m ię s n y m i w k r a ju . T a k w ię c całe za ­ g a d n ie n ie r y n k u m ięsnego, k tó r e w la ta c h p rz e d w o ­ je n n y c h b y ło ch a o tyczn e , n ie p rz e m y ś la n e i często sprzeczne z. in te re s a m i p a ń s tw a , w ch o d z i te ra z na now e t o r y ra c jo n a ln e j g o s p o d a rk i k r a jo w e j i e ks­

p o rto w e j.

Obecnie, g d y C e n tra ln y Z a rz ą d P rz e m y s łu M ię s­

nego p rz e ją ł w ię ksze rzeźnie, n a su w a się n a d e r a k ­ tu a ln a k w e s tia s tw o rz e n ia o d p o w ie d n ich , u je d n o ­ s ta jn io n y c h w a ru n k ó w p ra c y w rze źn ia ch i p rze ­ tw ó rn ia c h m ię s n y c h w o d n ie s ie n iu do ja k o ś c i ż y w ­ ca, m e to d u b o ju z w ie rz ą t, o b ró b k i, b a d a n ia przed i p o u b o jo w e g o , k la s y fik a c ji i oceny m ięsa, k o n s e r­

w a c ji, te c h n o lo g ii p ro d u k tó w m ię s n y c h zw łaszcza p rze zn a czo n ych n a e k s p o rt, c h ło d n ic tw a , r a c jo n a l­

nego z u ż y tk o w a n ia o d p a d k ó w m ię sn ych , p rz e ró b k i k o n fis k a t itd . o ra z w z w ią z k u z ty m u w zg lę d n ie n ia nie zb ęd n ych p o s tu la tó w h ig ie n y rzeźni, m ięsa i p e r­

so n e lu p ra c u ją c e g o .

Do wykonania powyższego zadania są potrzebne przede wszystkim odpowiednie urządzenia techni- czno-sanitarne rzeźni i przetwórni mięsnych oraz wykwalifikowane kadry pracowników, począwszy od fizycznych a skończywszy na lekarzach wetery­

naryjnych.

C a ło k s z ta łt ty c h ta k a k tu a ln y c h zaga d n ie ń p o w in ie n b yć z e ś ro d k o w a n y w je d n y m m ie js c u , w k tó r y m całe zagadnienie m ię s o z n a w s tw a i p rz e tw ó rs tw a m o g ło b y b yć ro z p ra c o w a n e i u ję te w n o rm y s ta n ­ d a ry z a c y jn e .

M ie js c e m ta k im p o w in ie n s ta ć się C e n tra ln y N a - u k o w o -D o ś w ia d c z a ln y I n s t y t u t M ię so zn a w czy z o r­

g a n iz o w a n y n a w z ó r W sze ch zw ią zko w e g o In s t y t u P rz e m y s łu M ięsnego w M o s k w ie . J a k sam a n a zw a w s k a z u je I n s t y t u t t a k i m ia łb y za zadanie o p ra c o w a ­ n ie n a u k o w e i te ch n iczn e w s z e lk ic h z a g a d n ie ń z dzie­

d z in y m ię s c z n a w s tw a ze szcze g ó lnym u w z g lę d n ie ­ n ie m p rz e tw ó rs tw a w znaczeniu ja k n a jo b s z e rn ie j­

szym , k s z ta łc e n ie k a d r fa ch o w có w , u rzą d ze n ie k u r ­ sów d o k s z ta łc a ją c y c h , c z y li k r ó tk o m ó w ią c o b ją łb y w s z y s tk ie s p ra w y rzeźniane w p e łn y m te g o słow a znaczeniu. W ażne zagad n ie n ie s ta n o w i w y b ó r m ia ­

sta, w k tó r y m , d z ię k i d o g o d n y m w a ru n k o m m ó g łb y z a is tn ie ć ta k i I n s t y t u t . N ie w ą tp liw ie n a jb a rd z ie j w ła ś c iw y m m ia s te m o k a z a ła b y się W a rs z a w a . W ię k ­ sze je d n a k w a lo r y p o sia da obecnie L u b lin a m ia n o ­ w ic ie duże zaplecze żyw ca (w o je w ó d z tw o lu b e ls k ie s ta n o w i n a jw ię k s z ą bazę h o d o w la n ą w P o lsce ), je d n ą z n a jle p ie j u rz ą d z o n y c h rz e ź n i i p rz e tw ó rn i p ro d u k tó w m ię s n y c h o ra z dużą, now oczesną c h ło d ­ nię.

C e n tra ln y N a u k o w o -D o ś w ia d c z a ln y I n s t y t u t M ię ­ soznaw czy p o w in ie n s to so w n ie do za k re s u d z ia ła ­ n ia o b e jm o w a ć n a s tę p u ją c e o d d z ia ły : o rg a n iz a c y jn y i te c h n ic z n y z a jm u ją c y się p la n o w a n ie m rze źn i i p rz e tw ó rn i m ię s n y c h o ra z c h ło d n ic tw e m , h ig ie n y o b e jm u ją c y h ig ie n ę m ięsa i p rz e tw ó rs tw a m ięsne­

go oraz h ig ie n ę i bezpieczeństw o p ra c y w rze źn ia ch i p rz e tw ó rn ia c h m ię sn ych , d o ś w ia d c z a ln ic tw a p ra c u ją c y n a d u lepszeniem te c h n ik i, podniesieniem ja k o ś c i i s ta n d a ry z a c ją p r o d u k c ji p ro d u k tó w m ię s­

nych, p rz e m y s ło w y — z a jm u ją c y się s p ra w a m i spó łd zie lczo ści w o d n iesie n iu do p r o d u k c ji i s k u p u żyw ca, p o lity k ą h a n d lo w ą r y n k u m ięsnego i eks­

p o r tu p ro d u k tó w m ię sn ych , p rz e m y s ło w y m p rz e ­ ro b e m k o n fis k a t i o d p a d k ó w m ię s n y c h oraz zagad­

n ie n ia m i e k o n o m ii i s ta t y s ty k i r y n k u m ięsnego i p rz e tw ó rs tw a m ięsnego, te c h n o lo g ic z n y i s zko le ­ n io w y — z a jm u ją c y się szko le n ie m m a js tr ó w i po­

m o c n ik ó w rz e ź n ic k ic h , te c h n o lo g ó w i p o m o c n ik ó w te c h n o lo g ic z n y c h o ra z le k a rz y w e te ry n a ry jn y c h , p ra c u ją c y c h w rze źn ia ch i p rz e tw ó rn ia c h m ięsnych.

Prof. D r JÓZEF PA R N A S

ZAGADNIENIE GOSPODARKI MIĘSNEJ A WYŻYWIENIE LUDNOŚCI

J e d n y m z w a ż n y c h zadań w ła d z P o ls k i L u d o w e j je s t z a p e w nić k la s ie ro b o tn ic z e j, p ra c u ją c e m u c h ło p s tw u i in te lig e n c ji p ra c u ją c e j, o d p o w ie d n i p o ­ z io m z d ro w e g o i w a rto ś c io w e g o pod w zg lę d e m k a ­ lo ry c z n y m i e n e rg e ty c z n y m , w y ż y w ie n ia .

P rz e d w o jn ą d y s tr y b u c ja w y ż y w ie n ia b y ła n ie ­ p ra w id ło w a . K la s a p o s ia d a ją c a m ia ła te g o w y ż y ­

w ie n ia w b ró d i z p u n k tu w id z e n ia le k a rs k ie g o , m ożna b y ło m ó w ić o z ja w is k a c h d e g e n e ra c ji f i ­ z yczn e j t e j w a rs tw y lu d z i, ż y ją c y c h z w y z y s k u , de­

g e n e ra c ji ce ch u jące j się z e sp o łam i o b ja w ó w ch o ­ ro b o w y c h , w y n ik ły c h n a tle p rz e je d z e n ia i n a d m ia ru p e w n y c h g ru p p o k a rm o w y c h ja k tłuszcze, b ia łk o m ięsne itp . R ów nocześnie k la s a ro b o tn ic z a , biedne

(7)

c h ło p s tw o i część in te lig e n c ji p ra c u ją c e j, c ie rp ia ła n ie d o s ta te k ty c h ż e p o k a rm ó w , k t ó r y z n o w u na od c in k u s ta t y s ty k i le k a rs k ie j zaznaczał się w p o s ta c i ch o ró b z n ie d o b o ru b ia łk o w e g o , tłu szczo w e go , w i­

ta m in o w o - m in e ra ln e g o itd .

T rz e b a s tw ie rd z ić uczciw ie, że w d z is ie js z e j n a ­ szej s y tu a c ji w y ż y w ie n io w e j, n a s tą p iła k a rd y n a ln a zm ia n a . N ie w ą tp liw ie ilo ś c i za sa d n iczych p o k a r­

m ó w ja k m ięso, tłu szcz, c u k ie r, m le ko , spożyte przez poszczególnego ro b o tn ik a , ch ło p a lu b i n t e li­

g e n ta w s k a li ro c z n e j są w ię ksze od c y f r p rz e d w o ­ je n n y c h .

R e a liz a c ja p la n u 6-cio le tn ie g o będzie oznaczać d a lszy w z ro s t p o z io m u w y ż y w ie n ia n a ro d o w e g o . B u d o w n ic tw o s o c ja lis ty c z n e z m ie rz a do za p e w nie ­ n ia ka żd e m u o b y w a te lo w i w y ż y w ie n ia , zgodnie z je g o p ra c ą odda w a n ą n a rzecz P a ń s tw a . W Z w ią z ­ k u R a d z ie c k im b u d o w n ic tw o k o m u n iz m u , zm ie rza do re a liz a c ji z a s a d y : „k a ż d y p ra c u je w e d łu g sw e j m o ż liw o ś c i — ka żd e m u w e d łu g je g o p o trz e b “ .

M ię so i je g o p ro d u k ty , s ta n o w ią p o d s ta w o w y p o k a rm c z ło w ie k a p ra c y . C z ło w ie k p ra c u ją c y f i ­ zycznie w y m a g a p e w n e j ilo ś c i m ięsa, ja k o ź ró d ła ła tw o s tra w n e g o b ia łk a , k tó r e o rg a n iz m z u ż y tk o - w u je na bud o w ę b ia łk a w łasnego.

C z ło w ie k p ra c u ją c y u m y s ło w o , z n a jd u je w m ię ­ sie n ie z a s tą p io n e s u b s ta n c je fo s fo ro - b ia łk o w e , m a ją ce p rz e m o ż n y w p ły w n a fu n k c je i w y d o ln o ś ć s y s te m u n e rw o w e g o . D la te g o te ż tr o s k a o zapew ­ n ie n ie lu d z io m p ra c y o d p o w ie d n ic h n o rm m ięsa, je s t z a sa d n iczym p o s tu la te m w ła d z p a ń s tw o w y c h .

Ź ró d łe m m ięsa je s t zw ierzę, przede w s z y s tk im zw ie rzę g o sp o d a rskie , w m a łe j części z w ie rzę d z i­

k o żyją ce . O czyw iście ilo ś ć i ja k o ś ć m ięsa zależy od w ła ś c iw o ś c i h o d o w la n y c h zw ie rzę cia . W eźm y d la p rz y k ła d u k ro w ę ra s y ste p o w e j, p r y m ity w n e j, ce ch u jącą się k o ś c is ty m k o n tu r e m c ia ła , d łu g im w ło se m , m a lu tk im w y m ie n ie m i z n ik o m ą p ro d u k ­ c ją m le k a — i k ro w ę ra s y n iz in n e j, n p . h o le n d e r­

s k ie j, cięższą w m asie p ra w ie d w u k ro tn ie , a nawę..

i w ię c e j od k r o w y p o p rz e d n ie j, o k o n tu ra c h c ia ła g ła d k ic h i z a o k rą g lo n y c h , o k r ó t k im i lś n ią c y m w ło sie , d u ż y m i b a rd z o p ro d u k c y jn y m w y m ie n iu . K ro w a p ie rw s z a d a je m ię sa m a ło , m ięso, je s t c h u ­ de, tw a rd e , ły k o w a te , zaś w a n a liz ie b io c h e m ic z ­ n e j, w y k a ż e u b ó s tw o za sa d n iczych od żyw czych s u b s ta n c ji. M ię so ta k ie je s t tr u d n o s tra w n e i m a ło p rz y s w a ja ln e p rze z o rg a n iz m cz ło w ie k a . K ro w a n i­

z in n a m a na m a ły c h k o ścia ch duże g ru p y m ię ś n io ­ we, p rz e tk a n e o b fic ie tłuszczem , b o g a te w zasad­

nicze c z y n n ik i odżywcze, ła tw o s tra w n e i p rz y s w a ­ ja ln e p rze z o rg a n iz m c zło w ie ka .

W id z im y za ty m , że z a sa d n iczym dąże n ie m p ro ­ d u k c ji m ię s n e j, je s t p o dnieść h o d o w lę do p o z io m u o d p o w ia d a ją ce g o w ła ś c iw o ś c ia m i p o trz e b o m w y ­ ż y w ie n ia c zło w ie ka .

W ie m y w szyscy, że nasza h o d o w la , c h ło p ska, in d y w id u a ln a z n a jd u je się n a b a rd z o p r y m it y w ­ n y m p o zio m ie . P odnieść te n p oziom — o to n a cze l­

ne zadanie W ła d z P a ń s tw o w y c h i S pó łd zie lczych , zadanie bez k tó re g o p rz e m y s ł m ię s n y c ie rp ie ć bę ­ dzie n a b r a k su ro w ca . N a P a ń s tw o w e G o s p o d a r­

s tw a R olne p a tr z y m y dziś w szyscy ja k n a fa b r y k i P a ń s tw o w e chleba i m ięsa. D z ia ł h o d o w la n y P a ń ­ s tw o w y c h G o s p o d a rs tw R o ln y c h , w y m a g a w ie lk ie ­

go w y s iłk u o rg a n iz a c y jn e g o . P o m ię d z y p a ń s tw o ­ w y m p rz e m y s łe m m ię s n y m a P. G. R., w in n a b y c ró w n ie ż śc is ła w s p ó łp ra c a . J e s t d la nas ja sn e , że t y lk o p ra w id ło w o b u d o w a n e s p ó łd z ie ln ie p r o d u k ­ c y jn e n a w s i, m o g ą dać p e rs p e k ty w ę p o s ta w ie n ia d o w li w te re n ie , o ile n ie będą ro zb u d o w a n e f o r - po zio m ie . M a m w ra ż e n ie że n ie przesadzam , t w ie r ­ dząc, że w y ż e j n a k re ś lo n y o d c in e k b u d o w n ic tw a je s t n a jb a rd z ie j z a c o fa n y i n ie d o cią ga do c a ło ­ k s z ta łtu o d b u d o w y P o ls k i L u d o w e j. M a m w ra że n ie , że s p ra w a o rg a n iz a c ji h o d o w li w s e k to rz e p a ń s tw o ­ w y m , s p ó łd z ie lc z y m i in d y w id u a ln y m , w y m a g a

s ta łe j o p ie k i ze s tr o n y w ła d z , b o w ie m a k c ja h o ­ d o w la n a ta k szeroko z a k ro jo n a przez K o m ite t E k o n o m ic z n y R a d y M in is tr ó w t.z w . a k c ja „ H m o ­ że się p o ty k a ć o n ie d o c ią g n ię c ia o rg a n iz a c ji h o ­ d o w li w te re n ie , o ile n ie będą ro zb u d o w a n e f o r ­ m y o rg a n iz a c y jn e t e j a k c ji. N a sza g o s p o d a rk a p a ń ­ s tw o w a m a n a celu n ie t y lk o zasadnicze w y ż y w ię n ie n a ro d o w e , k tó r e w te j c h w ili n ie w ą tp liw ie je s t , n a jw a ż n ie js z e ze w zg lę d u n a d e p re sję z d ro w ia i s ił ż y c io w y c h lu d z i p ra c y , d e p re sję w y w o ła n ą n ie d o ­ ż y w ie n ie m p rz d w o je n n y m i w o je n n y m ; ale p rze d n a szym P a ń s tw e m s to i w ażne z a g a d n ie n ie e k s p o r­

t u p ro d u k tó w m ię s n y c h za g ra n icę . P a m ię ta m y 0 ty m , że p rz e d w o jn ą P o ls k a z a jm o w a ła je d n o z c z o ło w y c h m ie js c w o g ó ln o - e u ro p e js k im e k s p o r­

cie z w ie rz ę c y m — dziś s ta n o w i to ró w n ie ż zasadnicze zadanie p a ń stw o w e . D o w y k o n a n ia te g o zadania je s t nie zb ęd n a now oczesna o rg a n iz a c ja h o d o w li 1 p r o d u k c ji zw ie rzę ce j. U d z ia ł n a u k i i s łu ż b y le ­ k a r s k o - w e t e r y n a r y jn e j w re a liz a c ji ty c h zadań, m u s i b y ć b a rd z o p o w a żny. P rz e d w o jn ą u d z ia ł n a u ­ k i i s łu ż b y le k a rs k o - w e t. w e k s p o rc ie m ia ł zasad- cze znaczenie i p rz y c z y n ił się d e cyd u ją co do ro z w o ­ ju e k s p o rtu . D z is ia j w łączenie do p o w yższych za­

g a d n ie ń w s z y s tk ic h u n iw e rs y te c k ic h o ś ro d k ó w n a ­ u k o w y c h m a znaczenie n ie ra n ie j zasadnicze. S p ra ­ w a ta je s t jeszcze n ie n a jle p ie j ro z w ią z a n a . N a U n i­

w e rs y te c ie '’ M . C u rie - S k ło d o w s k ie j p ra g n ie m y s tw o rz y ć I n s t y t u t B a d a n ia Ś ro d k ó w S pożyw czych i T e c h n o lo g ii M ięsa, k t ó r y w p o w ią z a n iu z lu b e l­

s k im k o m b in a te m m ię s n y m — k ie ro w a n y m ^ przez w y b itn e g o uczonego P r o f. D r. A lfr e d a T ra w m s k ie -

g 0 ___ a u to ra „M ię s o z n a w s tw a “ , m ó g łb y słu żyć p o ls k ie m u p rz e m y s ło w i m ię sn e m u i e k s p o rto w i p r o ­ d u k tó w zw ie rzę cych , ja k o c z y n n ik d o ra d c z y i n a u ­ k o w o b a daw czy, o ra z ja k o o ś ro d e k k s z ta łc e n ia s p e c ja lis tó w w te j d zie d zin ie .

U s p ra w n ie n iu i p o d n ie s ie n iu n a w y ż s z y p o zio m h o d o w la n y p r o d u k c ji zw ie rzę ce j, w in n a to w a r z y ­ szyć now oczesna o c h ro n a z d ro w ia z w ie rz ą t, k ie r o ­ w a n a przez n a u k ę i a d m in is tra c ję le k a r s k o - w e te ­ r y n a r y jn ą . J e s t fa k te m , że im w y ż s z y je s t p o z io m w y d o ln o ś c i i w y d a jn o ś c i p ro d u k c y jn e j z w ie rz ą t _ t y m w ię ksze o b o w ią z k i s p a d a ją ifh o chronę z d ro w ia z w ie rz ą t. W e ź m y d la p rz y k ła d u sta d o k r ó w ra s y stepow-ej, p r y m ity w n e j, o k t ó r e j w y ż e j ju ż b y ła m o ­ w a. G ru ź lic a w y s tę p u je w ś ró d ty c h k r ó w rz a d k o . B ru c e llo z a , p la g a h o d o w li ra s o w e j, s p ra w c a m a so ­ w y c h ro n ie ń , ch o ró b n a rz ą d u m ocz» - p łcio w e g o i w y m ie n ia k r o w y — w y s tę p u je , w ś ró d k r ó w s te ­ p o w ych w y ją tk o w o rz a d k o . In n e c h o ro b y , oznacza­

ne n azw ą ch o ró b h o d o w la n y c h , są ró w n ie ż o w ie le rzadsze w ś ró d sta d a k r ó w ste p o w ych . N a w e t p ry s z ­ czyca, m im o j e j d u ż e j ro z s ie w a ln o ś c i, w y s tę p u je

(8)

wśród krów rasy prymitywnej rzadziej i o wiele lżej pod względem klinicznym. Natomiast w sta­

dzie krów rasy nizinnej wysoko produkcyjnej, gruźlica jest gościem atakującym stado w 20 — 30

— 50, a nawet 80 lub czasem 100%. To samo moż­

na powiedzieć o brucellozie. Choroby hodowlane, a szczególnie zapalenia wymion oraz jałowość krów, obok schorzeń cieląt są bardzo częste. Prysz­

czyca powoduje duże spustoszenia w tego rodzaju stadzie rasowym. Widzimy za tym, że obowiązki i odpowiedzialność służby ochrony zdrowia zwierząt i nauki lekarsko - weterynaryjnej wzrastają, w miarę modernizacji i kolektywizacji hodowli, w miarę podnoszenia hodowli na wyższy szcze­

bel produkcyjny. Możemy zatem powiedzieć, że nieodzownym warunkiem należytego poziomu produkcyjnego w gospodarce indywidualnej — a przede wszystkim gospodarce państwowej i spół­

dzielczej — jest nowoczesna, oparta na zasadach naukowych, służba lekarsko - weterynaryjna. Pod tym względem mamy jeszcze wiele do zrobienia, aby zapewnić hodowli należytą ochronę lekarsko- weterynaryjną.

Nasza hodowla odczuwa niedociągnięcia w tym zakresie. Oczywiście nie łudzimy się statystyką.

Statystyka służby ochrony zdrowia zwierząt wy­

maga ulepszenia. Nie ulega wątpliwości, że te nie­

dociągnięcia odczuwa również akcja wyżywienia narodowego. Czyli •—• znowu państwowy przemysł mięsny nie może być obojętny, na zagadnienie ochrony produkcji zwierzęcej przed chorobami za­

raźliwymi, pasożytami i chorobami hodowlanymi, które w sumie dają wielkie straty. My dalecy je­

steśmy od tego, żeby te straty, jakie odczuwa nasz kraj, móc ująć w cyfry. Należałoby to jednak zro­

bić, pod warunkiem, że cyfry będą oparte na do­

brej statystyce.

Zobaczmy co na ten temat piszą Anglicy. Otóż w r. 1948 Wooldridge podał, że straty hodowli angiel­

skiej wywołane przez badanie cieląt równają się wartości 1.250.000 funtów szterlingów zaś w prze­

liczeniu na stosowane w A nglii racje mięsne, daje to w sumie 433.000 racji mięsnych rocznie. Straty powodowane przez choroby jagniąt równają się kwocie 506.600 f. szt. co równa się 168.000 racji rocznej mięsa, śmiertelność prosiąt powoduje rocz­

nie straty 5.400.000 funtów szt., co równa się 1.800.000 racji mięsnych rocznie. W rezultacie, in ­ formuje nas autor angielski, że na skutek śmier­

telności wśród młodych zwierząt, około 2 miliony Anglików pozbawionych jest w ciągu roku swych ra cji mięsnych. Oto pouczające cyfry. To jest tylko mały odcinek chorób młodzieży. A ile strat w mię­

sie i mleku powoduje motylica bydła. Ile mięsa i mleka traci społeczeństwo po przejściu przez kra j jednej epidemii pryszczycy. A ile strat w mięsie i mleku powoduje gruźlica i brucelloza bydła, ró- życa i pomór świń, pomór i cholera drobiu. Można- by przytaczać te przykłady na kilku stronach p i­

sma. Pożądane jest, aby nasze Ministerstwo Rol­

nictwa i R. R. zainteresowało się tym działem sta­

tystyki. Jestem przekonany, że wnioski jakie z te­

go wynikną, będą bardzo poważne. Jakie są naj­

ważniejsze niedociągnięcia naszej ochrony zdrowia zwierząt: jest za mało lekarzy wet. w kraju. Żeby ich było więcej trzeba roztoczyć opiekę nad trzema fakultetam i W eterynaryjnymi Uniwersytetu: W ro­

cławskiego, Warszawskiego i M arii Curie - Skło­

dowskiej. Trzeba rozszerzyć zakłady tych fakulte­

tów, zwiększyć etaty asystenckie, unowocześnić aparaturę, dać możność zwiększeniu się ilości stu­

dentów, lepszego ich kształcenia. Uważam, że w Polsce, kraju o tak poważnym charakterze rol­

niczo - hodowlanym, sprawa ochrony zdrowia i pro­

dukcji zwierząt hodowlanych winna być rozwiąza­

na wzorowo, co niewątpliwie da się zrobić dzięki temu, że mamy w kraju poważnych uczonych i ca­

łe rzesze dobrych specjalistów.

Mięso i jego przetwory mogą być w pewnych wa­

runkach przyczyną t. zw. zatruć mięsnych. Zatru­

cia te są powodowane przez toksyny oraz bakterie z grupy Salmonella. Ponadto jady laseczek beztle­

nowych, szczególnie laseczki kiełbasianej, powodo­

wać mogą również ciężkie zatrucia. Ponadto różne choroby zaraźliwe zwierząt ja k wąglik, różyca, no­

sacizna, wścieklizna, brucelloza mogą za pośred­

nictwem mięsa i jego przetworów udzielać się czło­

wiekowi, Nowoczesny przemysł mięsny bazuje w dużej mierze na konserwach. Walka o jałowe i zdro­

we konserwy, jest ważnym zadaniem przemysłu mięsnego oraz służby lekarsko - weterynaryjnej.

Badania ostatnich la t wykazały, że uważane przed tym za banalne zanieczyszczenia, więc gronkowce, paciorkowce, pałeczka odmieniec, pałeczka okręż- nicy oraz laseczki saprofitarne — mogą również w pewnych warunkach tworzyć toksyny i powodować zatrucia pokarmowe. W końcu, w mięsie i jego przetworach, mogą się znajdować pasożyty z któ­

rych szczególnie włośnie i wągry są niebezpieczne dla człowieka. Wągry mogą się usadawiać u czło­

wieka w oku i mózgu i powodować niebezpieczne schorzenia. Włośnie mogą być przyczyną wypad­

ków, nawet śmiertelnych.

W ubiegłym stuleciu masowe zatrucia mięsne zdarzały się często. Z chwilą, kiedy zapewniono społeczeństwu należytą, opartą na badaniach nau­

kowych ochronę przed zatruciami, którą sprawuje służba lekarsko - weterynaryjna — zatrucia te sta­

ną się wyjątkową rzadkością. W ten sposób dzięki nauce lekarsko - weterynaryjnej, osiągnięto poważ­

ny postęp w dziedzinie zdrowia człowieka i higie­

ny publicznej — zaś lekarz weterynaryjny dał się poznać społeczeństwu jako najbliższy lekarzowi ludzkiemu, strażnik zdrowia człowieka. Jest to jed­

no z najwyższych osiągnięć medycyny weteryna­

ryjn e j ostatniego wieku. Jednakże wystarczy na­

ruszyć dyscyplinę higieny ośrodków spożywczych, aby natychmiast móc obserwować sporadyczne i masowe zatrucia pokarmowe. Taki stan miał miejsce w latach ubiegłych, szczególnie w ośrod­

kach robotniczych. Te wypadki zatruć pokarmo­

wych, zaniepokoiły opinię publiczną i wymagają od nas przestrzegania zasad higieny środków spożyw­

czych w całej rozciągłości.

(9)

BAZA SUROWCOWA

OPAS BYDŁA

W. J. FA K B O W S K I — Z.S.K.E.

OPAS BYDŁA NA WYWARZE 1 WYTŁOKACH *>

OPAS NA WYWARZE

Wywar jest odpadkiem otrzymywanym w gorzel­

niach przy produkicji spirytusu. Zawiera on, za wyjątkiem krochmalu wszystkie składniki pokar­

mowe tych produktów (ziarno i ziemniaki), które przerabiane są na spirytus. Rodzaj przerabianego na spirytus surowica ma więc wpływ na wartość otrzymywanego wywaru i dlatego rozróżnia się wy­

war żytni, jęczmienny, z prosa, z kukurydzy, ziem­

niaczany, z cykorii i z melasy.

Szczególną właściwością wywaru jako paszy jest zawarte w nim łatwo strawne białko.

W 100 kg. wywaru ziemniaczanego znajduje się 500 gram białka strawnego. W 100 kg. wywaru żytniego, lub kukurydzianego — od 900 do 1000 gram białka.

Za najlepszy z punktu widzenia wartości pokar­

mowych uważa się wywar kukurydziany, żytni, jęczmienny, a jako słabszy — ziemniaczany.

Przy opasie bydła na wywarze zbożowym wyma­

gany jest dodatek pasz treściwych w nieznacznych tylko ilościach. Skarmia się wówczas bydłem te ro­

dzaje pasz treściwych, które są bogate w węglowo­

dany a nie w białko. Do takich pasz treściwych zalicza się jęczmień, kukurydzę, w ytłoki suszone i specjalne rodzaje mieszanek pasz.

Wszystkie rodzaje wywaru zawierają duży pro­

cent wody; szczególnie dużo wody znajduje się w wywarze ziemniaczanym (do 95%).

Wobec znacznej zawartości wody w wywarze po­

jenie bydła przy opasie wywarowym jest zbędne, za wyjątkiem wypadków opasania wywarem skon­

centrowanym lub silosowym.

Przy zagęszczaniu lub silosowaniu wywaru jego wartość pokarmowa zostaje zwiększona, co powo­

duje przyśpieszenie opasu.

n o r m y ż y w i e n i a i s p o s o b y s p a s a n ia

WYWARU

Na podstawie praktyki i danych Instytutów Na­

ukowo Badawczych zostały przyjęte następujące normy dawek wywaru za sztukę w ciągu doby:

Dorosłym wołom w. ż. 450—500 kg. do 80 Itr.

Krowom w. ż. 375—400 „ „ 70—75 „ Młodzieży w wieku 2;1/2—3 lat „ 50—55 „ Młodzieży w wieku l lU-—2 lat „ 40—45 „ Świeży wywar skarmia się w postaci gorącej o temperaturze od + 2 5 do + 3 0 ° . W zakładach

„Skototkorm” w 1937 roku w niektórych pun­

ktach opasowych otrzymano następujące wyniki opasu bydła na wywarze:

Punkt opasowy w Piskarichinsku (Okręg Smo­

leński) stosował żywienie 4-ro krotnie:

*) P o c z ą te k a r t y k u łu w p o p rz e d n im n u m e rz e „G o s p o d a rk i Mięsnej Nr 3—4.

Pierwsze — od godziny 5 do 7 rano, drugie od 10 do 12, trzecie od 16 do 17 i czwarte od 19.30 do 21.

Przeciętnie na sztukę skarmiano dziennie 10 do 12 wiader wywaru, siana 2,5 kg. i pasz treściwych 850 gramów, przyjmując średnią wagę żywą sztuk postawionych na opas —- 260 kg. Przy wyżej po­

danych normach żywieniowych uzyskamy został średni przyrost dzienny na sztuce — 1.038 gram.

Punkt ten po zakończeniu opasu przekazał 99,9%

sztuk bydła, które zaliczono do klasy tłustej lub powyżej średnio-tłustej.

W punkcie opasowym Boguszew (Białoruś) w 1937 roku, poszczególni żywiciele przy trzykrotnym żywieniu bydła w ciągu doby osiągnęli przeciętny dzienny przyrost na sztuce — 1.100 gram do 1.200 gram. Przy tym żywieniu porządek żywienia był następujący: rano od 6 do 8 godziny spasano wy­

war świeży po dwa wiadra na sztukę; po zjedze­

niu wywaru zadawano bydłu po 2 kg siana. W po­

łudnie żywienie trwało od godz. 13-ej do 15-ej i za­

dawano wywar silosowany w ilości 1,5 wiadra na sztukę, przy czym resztki jego zalewane były go­

rącym świeżym wywarem po 1,5 wiadra na sztukę, i posypywane paszą treściwą. Znaczna część pasz treściwych zadawana była w postaci suchej w ilo ­ ści 1 kg. na sztukę. Wieczorem żywienie przepro­

wadzane było od godz. 18-ej do 20-ej i spasano wywar świeży po 2,5 wiadra na sztukę. Po jego zjedzeniu bydło otrzymywało po 2 kg. siana na sztukę.

SPASANIE WYWARU SILOSOWANEGO Kijowski Naukowo Doświadczalny Zakład ho­

dowli zwierząt przeprowadził w ciągu 5-ciu la t do­

świadczenia nad opasaniem bydła silosowanym wy­

warem (doświadczenia M. A. Bazilewieza).

W wyniku tych doświadczeń ustalony został pe­

wien porządek skarmiania wywaru silosowanego, i celowość jego została w pełni potwierdzona prak­

tyką :

Porządek ten jest następujący:

1, W ciepłej porze roku począwszy od wczesnej wiosny do późnej jesieni kiszony silosowany wy­

war spasa się w jego naturalnej temperaturze. Je­

żeli wywar ma konsystencję gęstej cieczy nie na­

leży rozrzedzać go wodą, natomiast jeżeli ma kon­

systencję gęstego ciasta, wówczas przy skarmianiu zachodzi konieczność rozrzedzania go świeżym wy­

warem lub wodą.

2. W zimnej porze roku, a w szczególności jeżeli bydło było przyzwyczajone do ciepłego lub gorące­

go wywaru, wówczas spasanie kiszonego silosowa­

nego wywaru w pewnym stopniu komplikuje się, bo zachodzi konieczność ogrzania go mieszając z

(10)

gorącym wywarem lub z gorącą wodą. Ten zabieg jest konieczny, gdyż przy raptownym przejściu od ciepłego wywaru do chłodnego, ten ostatni niechęt­

nie jest przez bydło zjadany.

Gorącą wodę można otrzymać z gorzelni przez rury doprowadzające wywar, a w ostateczności dla podgrzewania wody należy na bazie opasowej za­

instalować kocioł.

Na podstawie doświadczeń M. A. Bazylewicza ilość dodawanego świeżego wywaru albo wody za­

leży w pierwszym rzędzie od konsystencji kiszone­

go wywaru, a w drugim rzędzie od apetytu zwie­

rząt.

Przy porannym zadawaniu paszy bydłu, zadawa­

no w czyste żłoby po 15 kg na sztukę silosowa­

nego wywaru, następnie dodawano po 10 kg świe­

żego wywaru albo po 10 litró w wody. Otrzymywa­

no gęstą Ciecz. W 20 do 30 minut po zadaniu pa­

szy, resztki je j dobrze wyrównywano mieszadłem i dodawano do nich */s dziennej -normy pasz tre­

ściwych wymieszanych z 1,5 normy dziennej pasz mineralnych. Zwierzęta szybko i chętnie wyjadały resztę paszy.

Podczas zadawania drugiej dziennej dawki pasz dawano do żłobu po 10 kg na sztukę gęstego k i­

szonego wywaru i dodawano po 10 litró w wody, otrzymywano rzadką mieszaninę w postaci cieczy.

Zwierzęta również chętnie ją zjadały. W ślad za tym następowało zadawanie pasz treściwych.

Wreszcie około godziny 18-tej zadawano trzecią dawkę kiszonego silosowanego wywaru w ilości odpowiadającej rannej normie. W tejże ilości nalewano w żłoby również świeży wywar albo wodę i dokładnie mieszano, otrzymywano mie­

szaninę w stanie gęstej cieczy. W ipół godziny po- tym zadawano paszę treściwą z domieszką połowy dziennej normy pasz mineralnych.

Około godziny 20 — 21 zadawano siano na noc.

NIEWŁAŚCIWOŚĆ SKARM IANIA ŚWIEŻEGO WYWARU W STANIE ZIMNYM JAK I PEWNYCH SZKODLIWYCH RODZAJÓW

WYWARU.

Wywar świeży przy ostyganiu szybko podlega zakwaszeniu i staje się szkodliwy dla zwierząt. Na­

wet przy skarmianiu gorącego wywaru zaleca się dla osłabienia jego kwasoty dodawać bydłu kredy 30—50 gramów dziennie na sztukę. Dla tych sa­

mych względów nie należy pozostawiać w żłobach niedojedzonego wywaru. Lepsi żywiciele — stacha­

nowcy oddawna stosują zadawanie wywaru do żło­

bów w 2 — 3 dawkach podczas każdego karmie­

nia a nie odrazu; śledzą oni przebieg wyjadania i dodają wywaru tyle żeby był zjedzony cały bez reszty podczas jednego karmienia.

Po każdym karmieniu żłoby wycierają na sucho wiechciami ze słomy lub siana a raz w tygodniu rayją żłoby gorącym rozezynem ługu albo mlekiem wapiennym.

Szczególnie niebezpieczny dla bydła jest wywar otrzymywany przy przeróbce porośniętych lub zgni­

łych ziemniaków. Również wywar zawierający w so­

bie alkohol wywołuje ostre zatrucie śmiertelne dla zwierząt.

Domieszka do wywaru zbożowego — wywaru z;

melasy lub z cykorii w ilości powyżej 25% może:

wywołać u bydła ostre schorzenia żołądkowe, wzdę­

cia i krwawy mocz (zatrucie nerek).

Stosowanie przez gorzelnie przy pędzeniu spiry­

tusu dużych ilości środków dezynfekcyjnych (anty- septyków) także może zatruć wywar i wywoływa/

poważne schorzenia u bydła (stosowanie fluorku so­

du, naftaliny, superfosfatu itp.).

Ze względu na to, że skład wywaru i jego ja ­ kość uzależnione są od przerabianego surowca, na­

leży w laboratoriach gorzelnianych jak najczęściej dokonywać analiz wywaru, co znacznie przyczyni się do właściwego układania norm i dawek żywienio­

wych. H " n!'5rł

DOSTOSOWANIE NORM ŻYW IEN IA DO WŁAŚCIWOŚCI WYWARU

Ze względu na bogatą zawartość białka w wy­

warze nie zachodżi konieczność drożdżowania pasz, przy opasie wywarem, gdyż zasadniczym celem drożdżowania jest wzbogacenie paszy w białko i związki azotowe, a składniki te wywar posiada w nadmiarze.

Drogą silosowania lub koncentracji wywaru uzy­

skać można zwiększenie zawartości w nim suchej masy i w ślad za tym zwiększenie ilości białka i podniesienie wartości pokarmowej. Przy zagęszcze­

niu (skoncentrowaniu) wywaru można skarmiać go w znacznie większej ilości co przyśpiesza opasa­

nie i zwiększa przyrosty wagowe. Opas staje się tańszy, gdyż zwiększenie przyrostu Wagowego uzy­

skuje się kosztem najtańszej paszy jaką jest wy­

war. Wszystko to odnosi się zarówno do wywaru świeżego skoncentrowanego, jak i do wywaru silo­

sowanego.

SILOSOWANIE WYWARU.

Wszystkie rodzaje wywaru zbożowego (kukury­

dziany, żytni, owsiany, z prosa i inne) a także mie­

szany zbożowo - kartoflany stosunkowo łatwo i do­

brze dają się silosować w drodze samozakwaszenia, a jeszcze lepiej przy zastosowaniu zakwasu bakte­

riami kwasu mlekowego. Długoletnia praktyka wskazuje, że i bez sztucznego zakwaszania wywar

zbożowy i mieszany silosuje się dobrze.

Silosowanie wywaru dla baz opasowych jest ko­

nieczne celem posiadania rezerwy paszy podstawo­

wej na wypadek ustania kampanii w związku z re­

montem lub nieoczekiwanymi uszkodzeniami, wre­

szcie na wypadek trudności w dowozie pasz objęto­

ściowych. Brak tych pasz, można wówczas uzupeł­

nić skarmianiem skoncentrowanego silosowanego wywaru.

Silosowanie wywaru dokonuje się w zwykłych do­

łach przy urządzeniu, których przestrzegać należy, następujących warunków:

a) dół winien być wykopany w takim miejscu które nie podlega zalewowi ściekowymi wodami, lub gnojówką z obór i które nie podlegało by podta­

pianiu gruntowymi wodami od dołu. Poziom wody gruntowej powinien być niższy co najmniej o 1 m od dna dołu.

b) Dół należy kopać przede wszystkim w tw ar­

dym gruncie i nawet przy takim gruncie należy g<

(11)

robić nie z prostopadłymi a z pochyłymi tokowymi powierzchniami. Przy urządzaniu dołu na gruncie łatwo osypującym się, ściany jego należy koniecz­

nie okładać dębowymi podkładami albo grubymi deskami, a górę robi się z wiązaniem w formie ramy z belek, w które zacina się belki rozpiera­

jące dla zabezpieczenia przed naporem ziemi.

c) Dla lepszego przechowywania wywaru oraz wygody jego wydostania dół należy robić śred­

nich rozmiarów, a mianowicie szerokość górna 7,5 m, dna 5 m, głębokość 3 m. Długość zależy od możliwości terenowych, jednakże nie poleca się długości większej niż 25 do 30 m. Dla oszczędności doły te rozmieszcza się możliwie blisko obór opasowych, z drugiej zaś strony doły winny być położone tak aby wywar można było do nich zlewać albo z kranów rozprowadzających wywar w oborach, albo rurami bezpośrednio z gorzelni przy pomocy pomp tłoczących, lub też korytam i do­

stosowanymi do samościekania wywaru z gorzelni.

d) Celem zabezpieczenia przed nieszczęśliwymi wypadkami z ludźmi i zwierzętami, a także celem lepszego zabezpieczenia silosowanego wywaru teren silosów z wywarem należy ogrodzić. Od silosów do obór winny być urządzone należyte drogi dojaz­

dowe. Zwykle doły silosowe dla wywaru robi się odkryte, jednakże tam gdzie zimą bywają silne mrozy doły te nakrywa się z wierzchu deskami i słomą.

Najczęściej wywar silosuje się w naturalnej po­

staci t. zn. bez wprowadzania do niego sztucznego zakwasu z bakteriami kwasu-mlekowego i bez do­

dawania do niego składników cukru w postaci bu­

raków cukrowych, melasy, buraków pastewnych, a także bez dodawania plew itp.

Silosowanie wywaru w naturalnej postaci prze­

prowadza się następująco: jeżeli dół silosowy już jest, to oczyszcza się go dokładnie z resztek wy­

waru po poprzednim silosowaniu, dezynfekuje się go mlekiem wapiennym i następnie nalewa się świe­

ży gorący wywar. Dół winien być całkowicie napeł­

niony w ciągu 3—4 dni (z tego względu doły śre­

dnich rozmiarów są bardziej odpowiednie niż du­

że).

Po napełnieniu dołu wywar musi się ustać, aby części stałe wywaru osiadły na dnie a woda ze­

brała się na powierzchni. Wówczas wodę spuszcza się i wywar dolewa się znowu i czynności te pow­

tarza się 3 razy aż warstwa wody na ustałym wy­

warze będzie nie grubsza jak 20 do 30 cm. Pozo­

stawienie takiej warstwy wody jest konieczne gdyż w przeciwnym wypadku wywar zacznie gnić.

W takim stanie dół pozostawia się na 5—6 ty ­ godni i w ciągu tego okresu w wywarze zachodzi fermentacja mlekowa. Rozmnażające się bakterie kwasu mlekowego przyczyniają się do przechowy­

wania wywaru w stanie silosowanym (kiszonym).

Woda, która zebrała się na powierzchni wywaru stopniowo wyparowuje i wywar pokrywa się stałym kożuchem grubości 10 — 15 cm., pod którym si­

losowana masa dobrze przechowuje się.

Przy wydostawaniu wywaru z dołu należy brać go warstwami od góry do dołu starając się nie zniszczyć pozostałej powierzchni kożucha.

Silosowanie wywaru z pomocą składników zawie­

rających cukier przeprowadza się w następujący sposób: zgodnie ze wskazówkami „Ogólno-Związ­

kowego Instytutu Pasz” , okopowe i dyniaste boga­

te w cukier (buraki cukrowe, tykwa, buraki pa­

stewne) kraje się przy pomocy sieczkarek lub w inny sposób i dodaie do silosowanego wywaru w ilości od 10 — 15% t. zn. na każde 100 kg wy­

waru daje się 10 — 15 kg pociętych okopowych albo dyniastych. Koniecznym jest żeby pocięta ma­

sa równomiernie i dokładnie rozmieszczona była w całym silosowanym wywarze.

Silosowanie można także przeprowadzać i dru­

gim sposobem: na każde 100 kg wywaru dodaie sie 1,5 do 2 kg melasy, przy czym dla lepszego prze­

nikania je j w wywarze każde 1.5 do 2 kg melasy uprzednio miesza się z 10 do 12 kg gorącego wy­

waru. W takiej rozprowadzonej postaci melasę roz_

lewa się do silosowanego wywaru na przestrzeni całej powierzchni napełnianego dołu.

Silosowanie wywaru z zastosowaniem zakwasu w postaci kwasu mlekowego przeprowadza się przy udziale laboratorium gorzelni, które przygotowuią wskazany zakwas według recepty i instrukcji Ogól- noukraińskiego Naukowo Doświadczalnego Insty­

tutu Przemyślu Fermentacyjnego.

Bakterie kwasu mlekowego dodaie się do wywa­

ru w postaci zakwasu w ilości 3 do 4% w stosun­

ku do objętości wywaru. Zakwas wprowadza się do rzadkiego wywaru w ciągu pierwszej doby napeł­

niania dołu przy czvm rozprowadza się go równo­

miernie po całym dole. Przy każdym dopełniają­

cym zalewaniu dołu powtarza się również dodawa­

nie zakwasu dla wzmocnienia procesu kiszenia.

Doświadczenie z silosowaniem czystego wywaru ziemniaczanego przeprowadzone na bazie opasowej w rejonie Żukowa (Okręg Smoleński) w 1940 ro­

ku wskazuje, że silosowanie wywaru ziemniacza­

nego daje wyniki zadawalające. Na wyżej w y­

mienionej bazie opasowej wywar silosowany był bez zakwasu i bez dodawania jakichkolwiek pasz objętościowych i okopowych. Silosowanie (kisze­

nie) nastąpiło szybko. Bydło chętnie go zjadało i żadnych zachorzeń nie stwierdzono. Tym nie­

mniej silosowanie wywaru ziemniaczanego lepiej przeprowadzać z dodatkiem zakwasu z kwasu mle­

kowego lub składników zawierających cukier jak buraki i melasa.

OPAS NA WYTŁOKACH

Przed użyciem buraków do przeróbki w celu uzyskania cukru, buraki dokładnie płucze się i kra­

je specjalnymi nożami na małe długie paseczki w formie makaronu. Z tych pociętych buraków cu­

krowych wyciąga się cukier, po czym omawiane strużyny buraczane stają się już tylko odpadkiem przemysłu cukrowniczego i zwą się wytłokami lub wysłodkami buraczanymi.

Pomijając to, że świeże w ytłoki zawierają dużo wody (93%) nie ustępują one burakom pastew­

nym pod względem wartości pokarmowej. Sucha masa wytłoków składa się w zasadzie z łatwo-

(12)

strawnych węglowodanów i z mniejszej ilości biał­

ka i włóknika, niż w wywarze gorzelnianym.

W ytłoki można spasać w różnej postaci: świe­

żej, prasowanej, kiszonej (silosowanie), suszonej.

Chemiczny skład wytłoków, a co za tym idzie i ich własności pokarmowe uzależnione są od po­

staci w jakiej są skarmiane, co uwidacznia tabli­

ca N r 1.

T a b l i c a N r I.

P o r ó w n a n ie p r o c e n to w e j z a w a r t o ś c i s k ła d n ik ó w p o k a r m o w y c h w 100 k g r ó ż n y c h r o d z a jó w w y t ło k ó w i w 100 k g o w s a .

N a z w a p a s z y W o d y

w %

Sucha masa w %

B ia łk o straw n e

w %

S k ła d n ik i bezazotow e

w %

W artość p o k a rm o w a

w je d n . pokarm .

Świeże u jy tło k i . . . . . 9 3% 7. 0 0, 3 4, 8 8, 0

S ilosowane w y tło k i . . . . 86,6 11,4 0,6 6,1 10,0

ś w ie ż e prasow ane w y tło k i z a w ie ra ­

jące such ej masy do 15% . 85,0 15,0 0,6 8,5 17,0

Suszone w y tło k i . . . . 13,2 86,8 3,1 62,2 84,7

O w ie s . . . . . . 13,0 87,0 7,5 56,1 99.7

Ujemną właściwością wytłoków jako paszy jest duża zawartość wody, co uniemożliwia ich przecho­

wywanie w świeżej postaci przez dłuższy czas, jak również utrudnia ich transport. Tą ujemną właści­

wość usuwa się: 1) przez prasowanie świeżych wytłoków co obniża zawartość w nich wody z 93 do 85%, 2) przez silosowanie — które zmniejsza procent wody do 88,6%, 3) przez suszenie obni­

żające zawartość wody do 13,5%.

Przy skarmianiu świeżych i silosowanych w ytło­

ków, ze względu na nadmiar w nich wody, bydła przeważnie już się nie poi. Daje się wodę tylko w wypadkach skarmiania dobrze zleżałych w silo­

sie wytłoków oraz latem.

Drugim istotnym minusem wytłoków jest nie­

dostateczna zawartość w nich białka i dla wyrówna­

nia tego braku konieczny jest przy opasie na wy­

tłokach dodatek bogatych w białko pasz (koniczy­

na, wyka, siano z lucerny, makuchy, pasze zbożo­

we, śruta jęczmienna).

W ytłoki są również mało zasobne w. składniki mineralne, a w szczególności w fosfor niezbędny zwłaszcza przy opasie młodzieży. Brak jego w wy­

tłokach usuwa się przetz dodatek do paszy mączki kostnej, mięsno-kostnej, oraz soli.

Przy spasaniu wytłoków przez młodzież koniecz­

ne jest również siano, a to dlatego, że w w ytło­

kach brak jest witamin, które w dobrym sianie znajdują się w dostatecznej ilości.

NORMY 'DZIENNYCH DAW EK WYTŁOKÓW I PORZĄDEK SKARM IANIA

Przy opasaniu dorosłych sztuk o wadze począt­

kowej 350 kg (okres opasu 80 dni) stosuje się na­

stępujące normy dawek dziennych na sztukę we­

dług poszczególnych okresów opasu (tablica N r 2).

T a b l i c a N r 2.

N o r m y d z ie n n e p is z d la d o r o s ły c h s z tu k n a o p a s ie w y t ł o k a m i w p o s z c z e g ó ln y c h o k r e s a c h o pasu

N a z w a p as z

I — 20 dni I I — 30 dni I II — 30 dni Ogółem przez 80 dni kg jednost.

pokarm. kg jednost.

pokarm. kg jednost.

pokarm. q

Wytłoki kiszone 55 6,1 65 7,2 60 6,7 48,5

Siano — — 1,5 0,5 3 1.— 1,35

Słoma 4 1,0 2,5 0,6 0,5 0,1 1,70

Mieszanki pasz 0,5 0,4 1,5 1,2 2,5 2,0 1,30

Melasa 1,0 0,8 1,5 1,2 2,0 1,6 1,25

— 8,3 — 10,7 — 11,4 —

Cytaty

Powiązane dokumenty

Metodologicznie chybiony jest pogląd, jakoby nauka powstawała tak, iż najpierw wskazuje się przedmiot zamie- rzonego badania, niczym pole do uprawy; potem szuka się stosownej

Niech się nikt nie kusi prosić Boga o dar Ducha Św.. dopóki Bóg sam nie będzie mógł oczyścić serca przez wiarę naszą w doskonałe dzieło wykupienia

głowie trzody chlewnej wzrastało znacznie wolniej mz pogłowie koni i bydła. Dopiero akcja ,,H“ oraz znaczny stopień zagospodarowania terenu w ybitnie w płynęły

szerne, a więc w takich mięśniach pozbawionych ru ­ chu lub używających mało ruchu, plazma będzie stanowić większą część mięśni, aniżeli ścianki tych

Jeśli w odpadkach znajdują się grubsze kości rybne, to nie należy ich usuwać, ale winny być one porąbane, a przez gotowanie zostaną rozmiękczone do tego

O rganizacja rad zie cka

Garnaiz George 49... Nazwiska Tytuł

miane przez ludność krajów południowo - wschodnich oraz państw zachodniej Europy, wskutek czego w tych krajach konsumuje się bardzo duże ilości_ baraniny,