• Nie Znaleziono Wyników

Pamięci Feliksa Vodički

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pamięci Feliksa Vodički"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Wanda Lektorowicz

Pamięci Feliksa Vodički

Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 4 (16), 165-169

(2)

165 R O Z T R Z Ą S A N IA I R O Z B IO R Y tom icznie p rzeciw sta w n y ch epok, tak jak sob ie to w yob rażał W o lff- lin . P ok azan ie w ięc baroku jako dziedzica zarów no renesansu , jak i średn iow iecza je st zam iarem słusznym , tylk o przez A n g y a la n ie ­ fortu n n ie w yk on an ym .

T radycja b ow iem w iek ó w średn ich , żyw a zresztą i w X V I w iek u , dziedziczona przez barok nie je st b ynajm niej tradycją gotyk u . A utor u ła tw ił sob ie zadanie, g d y w szystk o to, czego nie m ógł zaliczyć do baroku u czon ego cz y li h um anistyczn ego, nazw ał „w p ełn i rod zim ym ” słow iań sk im go ty k iem barakow ym , zaliczając do n iego obronę Jasnej Góry, p ielg rzy m k i do M ariańske U doli, rozkw it p ieśn i k ościeln ych , k aznodziejstw o, a n a w e t p rocesy czarow nic za Iw ana G roźnego (s. 53).

Bardziej p rzyd atn e b yłob y pojęcie hum anizm u barokow ego, g d y ­ by n ie m etod o logiczn e u przed zenia autora, w gruncie rzeczy n ie ch ęt­ nego k om p aratystyce. A n gyal dw a fa z y p rzy w o łu je k siążkę E. R. C u r tiu sa 6 i dwa razy z dezaprobatą (s. 120, 155). A szkoda. D zieło C urtiusa je st św ietn ą szkołą naukow ej p ow ściągliw o ści. U w a żn e stu ­ dium p rob lem ów top iki u strzeg ło b y autora od n iejed n ej g a ffy . Bo oto cytu ją c p ieśń Jana J osefa Bozana p isze A ngyal:

„Całkiem na sposób średniow ieczny rozbrzm iewa pytanie: Gdzie jest Parys, Helena, Aleksander, Cycero, A rystoteles, Owidiusz, dawni królowie i bohate­ row ie?” (s. 57).

To p ytan ie to p rzecież topos „ U bi su n t” , zn an y i w iek om średn im , i czasom renesansu .

B y ł czas, g d y barok znikał z sy n tez h istoryczn oliterack ich i podręcz­ n ik ów jako odrębna epoka. P otem p rzyszła rehab ilitacja baroku. Jak n ajsłu szn iejsza, tylk o że nieraz n iepotrzebn ie zachłanna. Barok je st su w eren n ym d zied zicem ren esan su . I su w erenn ość, i dzied zictw o są rów norzęd n ym i sk ład n ikam i epoki. ^

J e r z y Z i o m e k

Pamięci Feliksa Vodicki

Jed en z n a jw y b itn ie jszy c h czeskich h isto ry k ó w i teoretyk ów litera tu ry , F elik s Vodicka, k tó ry zm arł na początku b ieżącego roku, w w ielo ra k i sposób p rzyczy n ił się do rozw oju n o­ w oczesn ej m eto d o log ii literatu rozn aw czej. C h cem y tu p rzyp om n ieć n iek tóre aktuailne str o n y jego d z ia ła ln o śc i1.

6 E. R. Curtius: E u ro p ä is ch e L ite r a tu r u n d la tein isch es M ittelalter. Bern 1948. 1 C zytelnicy polscy znają z prac Vodicki zasadnicze studium H istoria lite r a tu ry .

J e j p r o b l e m y i z a g a d n i e n ia („Pam iętnik Literacki” 1969 z. 3) i wszechstronną analizę w czesnego czeskiego przekładu A ta li Chateaubrianda z książki Po-

(3)

F elik s V odićka pojaw ia się jako jeden z czo ło w y ch b adaczy szk o ły praskiej w chw ili, gd y struk tu ralizm czesk i p odejm u je na nowo za­ gad n ien ia rozw oju litera tu ry i roli in d yw id u aln ości tw órczej. K u ty m pow iązanym ze sobą problem om szkoła zw róciła się zarów no na sk utek sw eg o im m anentnego rozw oju, jak też pod w p ły w e m ogólnej sy tu a cji k ultu raln ej na przełom ie lat trzy d ziestych i czterd ziesty ch . W ich rozw iązyw an iu k la sy czn y struk tu ralizm p rzeła m y w a ł już pro­ ste zastosow anie dw u k ategorii S aussu re’ow skich: langue — parole, w od n iesien iu do dzieła sztuki i system u norm. O becnie, g d y m ożem y porów nać osiągnięcia język ozn aw stw a g en era ty w n eg o z problem a­ tyk ą późnego struk tu ralizm u francuskiego (B arthes), u św iad am ia­ m y sob ie w kład V odićki w taki oto sposób.

V odićka p ostu low ał istn ien ie n iem aterialnej stru k tu ry literack iej p ow szechn ie obow iązującej dla danej epoki; in d y w id u a ln e d zieło sztu k i n ie jest w szakże w edłu g niego prostą realizacją tej struk tu ry, lecz p rzeciw nie, w p ły w a także na jej p rzyszłą postać. P rz y tw o rze­ niu d zieła jednostka n ie k ieru je się je d y n ie potrzebą zan egow ania stanu poprzedniego, lecz także p o zy ty w n y m d ążen iem do n ow ego, nieznanego piękna, do w y tw o rzen ia nowTych m ożliw ości tk w iący ch w strukturze w sw o isty sposób przekształconej.

D opiero badania V odićki w prow adzają do struk tu ralizm u czesk iego ca łe b ogactw o p rob lem atyk i „ tra d ycyjn ej” h istorii litera tu ry , która w ten sposób n ie pozostaje już na zew n ątrz stru k tu ry jako przypad­ k o w y zbiór n iesystem ow ych elem en tów , lecz jest traktow ana jako integraln a jej część.

T ym sam ym w yob rażen ie n iem aterialnej stru k tu ry literack iej w y r a ź­ n ie się różn icu je i dynam izuje. V odićka śled zi w sp ó łistn ien ie i śc ie ­ ranie się poszczególnych norm, ich stra tyfik a cję społeczną, bierze pod uw agę sam odzielną d ynam ik ę rozw ojow ą części sk ład ow ych stru k tu ry. K ażdy z tych elem en tó w w yod rębn ił się w s w y c h w c ześ­ n iejszy ch prezentacjach w k onk retn ych dziełach, m a sw ą w łasn ą tradycję, a zatem i p ew n ą w zględ n ą sam odzielność w ram ach u tw o ­ ru; nie podporządkow uje się już tak łatw o, jak to często b yw ało w an alizach M ukarowskiego, odpow iedniej d om inancie, lecz w n o si do d zieła sw ą w łasną in icja ty w ę sem antyczn ą i konstru kcyjną.

R ozczłonkow ana struktura dostarcza jed n ostce w ielu m o żliw o ści w y ­ boru i m od yfik acji elem en tó w oraz n aw iązyw an ia p om ięd zy nim i n o w y ch zw iązków . A b strak cyjn y sy stem n ie w yznacza już tw ó r cy z

k r a s n e p r ó z y n o v o c e s k e (opublikowaną w zbiorze P r a s k a s z k o ła stru k tu r a ln a . W rocław 1966). Na język polski przełożony został taikże artykuł o rozumieniu historii literatury w strukturaiizmie praskim: Problem y pro ces u h is to r y c z n o li­

te r a c k ie g o w i n t e r p r e t a c j i p r a s k ie g o s t r u k t u r a l i z m u („Pam iętnik Literacki” 1967 z. 2) i obszerny przegląd opracowań z zakresu tekstologii czeskiej (w zbio­ rze T e k sto lo g ia w krajach słow iań skich . Pod red. K. Górskiego. W rocław 1963). Kolejne etapy swej pracy Vodićka przedstaw ił w zbiorach studiów C e s ty a cile

o b r o z e n s k e l i t e r a t u r y (Praha 1958) i S t r u k t u r a v y v o j e (Praha 1969)

(4)

góry jego roli. W ażniejsze jest, co sam artysta m oże lub chce przyjąć ze struktury, po jaki sy stem cząstk ow y sam sięga. Form a w łączen ia stru k tu ry w św iadom ość danej jedn ostk i n ie m a b ynajm n iej charak­ teru jed y n ie zew n ętrznej, przypadkow ej zależności. Tak w ięc u V o- dićki p ojaw iają się oznaki tego, że staty czn a S au ssu re’ow sk a k ate­ goria langue będzie k ied y ś zastąpiona bardziej elasty czn ą kategorią k om petencji. T ym bardziej n a le ż y docenić prekursorską rolę V odićki, .jako że na tak w czesn ym etap ie badań p rzejaw iła się u n iego racjo­ n alizacja św iad om ości in d yw id u aln ej i zbiorow ej.

N a tej p od staw ie V odićka m ó g ł w yzn aczy ć w ła ściw e m iejsce now a­ torskim m ożliw ościom in d y w id u a ln eg o dzieła, za którego p ośred n ic­ tw em rozw ija się struk tu ra n iem aterialna. In d yw id u aln e p osun ięcia p ośredniczące w ponow nym n aw iązan iu kontaktu ze struk tu rą k u l­

turalną i społeczną decydują o tym , która z m ożliw ości rozw ojow ych stru k tu ry będzie realizow ana i stan ie się p o zy ty w n y m punktem w y jśc ia dalszego rozw oju. N a te elem en ty m etod olo gii V od ićk i czę­ sto p ow ołu je się w sp ółczesna historia litera tu ry n iem iecka i polska. S ztu czn ie k on stru ow an y k on flik t p om ięd zy struk tu ralizm em a h i­ storią, p om ięd zy struk tu ralizm em a hum anistyczn ą tradycją sw obod­ nej a k ty w n o ści jednostki b y ł w ostatn im okresie op a rty n ie s te ty na uboższej i bardziej sch em atyczn ej p od staw ie teoretyczn ej n iż m ogło­ b y to m ieć m iejsce, gd yb y zu żytk ow an e zostało całe teo retyczn e d zie­ d zictw o strukturalizm u; w takim razie nie d oszłoby do tego k onflik tu w ogóle.

D o sw y ch u ogóln iających przekonań na tem at stru k tu ry literack iej jako zjaw iska dynam icznego, n a tem at ob iek ty w n ej realności pro­ cesu literack iego oraz różnych form i k ieru nk ów zależności m iędzy rozw ijającą się strukturą literack ą a złożon ym i struk tu ram i sp ołecz­ n y m i dochodził V odićka p rzew ażn ie w sp ecjaln y ch stu d iach h isto­ ryczn ych p ośw ięco n ych literatu rze czesk iego odrodzenia. R ó w n o leg ły proces o d n o w y sp ołeczeń stw a i odrodzenia liter a tu r y dał m u sposob­ ność badania w y ra zisty ch form rozw oju literack iego i społecznego w ich w za jem n y ch zw iązkach. Jak stw ierd ził V odićka, stw orzen ie w ielo fu n k cy jn ej litera tu ry b yło w ok resie odrodzenia bezpośrednio zależne od p ow stan ia n ow ego, poziom ego rozczłonkow ania narodow ej sp ołeczn ości. R ów n ocześn ie istn iała jako fak t h istoryczn y także za­ leżność odwrotna: literatu ra b y ła n ajczu lszy m in stru m en tem ten ­ d en cji n arod ow ościow ych , była też su b stytu tem n ie istn iejący ch form życia sp ołeczn o-n arod ow ego (np. p olityczn ych ), fu n kcjon ow ała jako zn ak o w y rep rezen tan t narodu, św ia d ectw o jego em ancypacji. D aw n iejsza czesk a historia liter a tu r y w id ziała w literatu rze odrodze­ niow ej p rzejaw działaln ości odradzającego się narodu i — n ie zdając sobie z tego sp ra w y — zajm ow ała się w istocie d ezin tegracyjn ym i tend en cjam i jej rozw oju. M yślen ie stru k tu raln e spraw iło, że V od ić- ka d ostrzegł w odrodzeniu zarów no sp rzężen ie d ziałaln ości litera c­ k iej ze społeczną, jak i sw oistość przebiegu p rocesów rozw ojow ych w literatu rze. O znacza to nie ty lk o rozpoznanie w z a jem n ych zw iąz­ •^ 07 R O Z T R Z Ą S A N IA I R O Z B IO R Y

(5)

ków obu tych struktur, ale i u ch w ycen ie h istoryczn ego fen om en u rozw ijającej się litera tu ry jako osob liw ego przedm iotu str u k tu ro - wania, k tó ry n a le ży określić poprzez sw oistą postać jego ten d en cji rozw ojow ych. T ezę tę V odićka sform ułow ał i p rzed staw ił z u w zg lęd ­ nieniem Wielu k on k retów h istorycznych, na przykład jako p ierw szy w p row ad ził do czeskiej h istorii litera tu ry k ategorię p rero m a n ty z- mu.

K siążka P o ć a t k y krasne p r ó z y n o vo će sk e (Praha 1948) je st p rzy k ła ­ dem pracy, która w jedn ak ow ym stopniu w ychodzi od h isto ry cz n e­ go u jęcia przedm iotu, jak i teoretyczn ego p rzem yślen ia o d p ow ied ­ nich k ategorii (por. np. k ategorię artystyczn ej organizacji prozy). P ostaw ion y jest tu m .in. problem zw iązku p om ięd zy p rogram ow ym dążeniem , u podstaw którego leży racjon aln e rozpoznanie stanu i potrzeb sp ołeczeństw a, a jego określoną literack ą realizacją, która zależy od czynn ików im m an en tn ie literackich, tj. od syn ch ro n icz­ n ego połączenia różnych elem en tó w struktury.

V odićka dow iódł, że ten stan stru k tu ry d ecyd u je o tym , w jak i spo­ sób literatura p osłu gu je się dla sw oich potrzeb rzeczy w istością ze­ w nętrzną, bardziej lub m niej odległą. Na przykład, k ied y proza odro­ dzeniow a przysw aja sobie bajki ludow e, łączy się to n ie ty lk o z prze­ budow ą ich kształtu, lecz także z tym , że ów gatu n ek n ab y w a no­ w ych m ożliw ości obrazow ania, pełniąc odtąd fu n kcję inn ego ga tu n k u prozaicznego — w ty m w ypadku g aw ęd y w iejsk iej.

W szeregu stu d iów na tem at ind yw id u aln ości tw órczych okresu czes­ kiego odrodzenia, szczególn ie w studiach p ośw ięcon ych tw órczości Machy, Vodićka rekon struow ał w u tw orze p oetyck im zw iązki w y ­ znaczone poprzez strukturę in d yw id u aln ości tw órczej, realn e u w a ­ ru n kow anie ży ciow e (społeczne) oraz trad ycję literacką.

Podobne n ap ięcie d ialek tyczn e odkryw a V odicka także w stosu n k ach pom iędzy strukturą dzieła a jego k onk retyzacją czy teln iczą. P ro b lem ten podjął on g łó w n ie w zw iązku z dziełem J. N erudy. S tw o rz y ł d la tego zagadnienia p od staw y m etodologiczne. P ojęcie k on k retyzacji u jm u je inaczej niż Ingarden („d ook reślen ie” p ustych m iejsc), k tó reg o p odejście czeski struk tu ralizm trak tu je jako zbyt statyczn e. A b y u ch w ycić p rzem iany ocen, jak ie w y stęp u ją w „opisach k on k retyza­ cji”, n a le ży dzieło traktow ać jako część szerszej struk tu ry rozw oju literack iego. A w ięc n ie ty lk o dzieło, ale tak że norm a estetyczn a i tradycja oraz sam proces oceniania w y tw a rzają k om p leks za leżn o ś­ ci, k tó ry Vodićka n azyw a kontekstem ; w jego ram ach u św ia d am iam y sobie założenia i sen s poszczególnych k onk retyzacji. W ażnym źród­ łem k onk retyzacji jest k rytyk a literacka.

V odićka pokazał w pobudzający sposób zm ienność zn aczen iow ą dzieła w zależności od stru k tu r literack ich i pozaliterackich, w o b rę­ bie k tórych ono w y stęp u je. Z w rócił u w agę na niezbędną potrzebę an alizy recep cji społecznej w pracach historyka litera tu ry (jeśli ch ce on uniknąć podstaw iania sw ej w łasn ej k onk retyzacji w m iejsce tej, która je st w łaściw a danej epoce) oraz rozum ienia w y p o w ied zi k ry ty k i

(6)

jako od ch ylen ia od danej w te n sposób norm y. V odicka bada n ie ty l­ ko recep cję poszczególnych u tw orów , lecz i recep cję całych zbio­ rów dzieł, p ołączonych osobą autora, a także i całości literack ich w yższego rzędu (np. kierunków ). N ie tylk o sam problem , ale i spo­ sób, w jak i V odicka go rozw iązuje, jest do dziś aktualny.

V odicka w sw ej działalności, obejm ującej lata od p ołow y trzyd zie­ sty ch od początku sied em d ziesiątych , w różny sposób reagow ał na sytu ację w literatu rozn aw stw ie czesk im i rozm aicie b y w a ł nią u w a­ runkow any. K o n sek w en tn y charakter jego m y ślen ia przejaw ia się w yraźn ie poprzez fak t, że V odicka cz y n i stop n iow o przedm iotem ba­ dań to, co było trak tow an e poprzednio jako n iew ą tp liw a konstanta,, p rzyjęte założenie. Ze w zg lęd u na drugi k ieru nek stu d ió w u n iw er­ syteck ich V odicka b y ł także h istoryk iem . P oczątk ow o w ychod zi w ięc od p rzesłan k i ob iektyw n ej realn ości procesu historycznego i z ep i- stem ologiczn ej p ozycji w iary w p oznanie rozum ow e ow ej rzeczyw i­ stości. W ostatn im ok resie sw ej działaln ości naukow ej czy n i przed­ m iotem badań zm ienne, n iem aterialne, p onad ind yw id ualn e p rzedsta­ w ien ia rzeczy w istości d ziejo w ej, których postać n ie je st w sposób p rym arny uw arunkow ana ani o b iek ty w n ą realnością historii, ani stopniem jej poznania rozum ow ego, lecz od pow iedn im i strukturam i ideologiczn ym i. L iteratura, d zieła litera ck ie są w takim u jęciu trak ­ tow ane jako złożone znaki o m ożliw ościach w tórn ej sem iozy: stan o­ w ią signifiant w sy stem ie zn ak ow ym , w k tórym jako signifié fu n k ­ cjonu ją w prow adzone stru k tu ry ideologiczn e, co w u jęciu h istory cz­ n ym oznacza zbiór op artych na ok reślon ej id eolo gii w yob rażeń o p rzeszłości.

O gólnie biorąc, w pracach V od ick i k szta łtow ało się w yob rażen ie o całościow ym charakterze procesu rozw ojow ego literatu ry. Odpo­ w ied n ik iem te g o w aspekcie p odejścia b adaw czego jest p ostu lat struk tu raln ego rozum ienia d ziałan ia literack iego jako całości. W kon­ cepcji takiej znajdują m iejsce w szy stk ie tra d y cyjn e i w y sp ecja lizo ­ w an e d y scy p lin y literatu rozn aw cze (k om paratystyka, tekstologia itp.), o ile u m ożliw iają one p og łęb ien ie w ied zy o strukturach literac­ kich.

Wanda Lektorow icz

Cytaty

Powiązane dokumenty

o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U.Nr 199, 2008r,

Osoby stawiające się do kwalifikacji wojskowej, które z ważnych przyczyn nie mogą stawić się w wyznaczonym terminie i miejscu są obowiązane zawiadomić o tym fakcie Wydział Spraw

ском языке й на основании данных восточнославянских языков делается попытка выявить новые возможности толкования

Duży obszar diecezji i w ysoka liczba ludności rzym skokatolickiej sprawiały, że największa ilość 322 placów ki duszpasterskie przed I w ojną światową nie

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

O suw iska są więc przyśpieszonym czynnikiem rzeźbotw órczym

powiednio przez wyrazy: emisya i ondu- lacya, które znów, ja k to wskazał Bur- ton, mogą być ostatecznie identyczne, jeśli materya składa się z figur wysiłu

Jest prawo ogólnie znane, że tylko wtedy można, nie łudząc się, postępować naprzód i osiągnąć cel podróży, o ile się znajduje na dobrej właściwej