• Nie Znaleziono Wyników

Momus. T. 1, nr 9 (1820)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Momus. T. 1, nr 9 (1820)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

_ T _ t t o ^ zaw ieszeniem w sz e lk ie .

Sobota j^ V X L J O * ' - go n ieukontento w arn a'

2 g. L ip c d i = = = = = = =

d ł g u stibu s non e s t . . . .

¥ R A S Z K L

.'Nic nieda<5. biednemu j tylko gb zbyć grżóćżrict- stilą ^ to jest Ekonomja polityczna.

Bajki td #4 jakoby ziemia m iała "ślę obrdcńć * bo g d yb y się obróciła-,'; to b y fci <SÓ nS' g ó rże'p (ji ipadali na d ó ł ^ a in n i-z n o w u poszliby w g ó rę.

Wąśiki ‘‘chc^; si§j przenielć gdżfć indziej ,<1 bo 1 bĄ niiędzy dwoma nionopoljariii iitfl{ie&‘żfczó!ń& v Xu-

^ ... ■ <pzyli czas«irt pewien^mŁ|ź nieś daje! kiirsil a- 8tronorójł sw ej zon ie? g d y ż 1 je jć żę std zn a fe i riiebiftl

fckici pód oczym a robi,

(2)

66

r ^ i m o żałoby^ jednak -testament jest naj- kom iczniejszą s z tu k ą ,.b o zawsze sukcesorom sp ra­

wia8 , -Chyliahy nic się po zm arłym

nie zosta-fo. "- .r/jtiiii .02

P ew ien Jegbhiośc który pragnie krzyż dostać, ustaw icznie chodzi krzyżow ą d rogą, myóląc żę ty m sposobem prędzej ;go% 7 ,łapi* * ale ,-dotąd g o nie ma i nie dostan ie, póki nie pójdzie drogą proitą.

-o n s? € i-k tó rz y k o b ie to m , robią' aten cje 'fo są-■ A t e ń - c z y k o w ie , a ci -co ich.^grjząj.isą G ryzo ń y . 1

, Pó^i^ijioirąe.mfirssęmj p^f!byi^rąacja}0;brak Del*

finpw 9J^ ŁnJe;nowjiima.;,i; cnd . i :

I Z w yk le mówią -ie—aczeni-gotują się na to lub p w o , ;ąle-,czadem niftticśgsttłją;;się> i dfa tę g o ma­

m y w ie lu nifKJftwafzooty&h. tn t, .

e .. Co to,,sig state?!.-. Dawłiiej bale b y w a ły po pd*

ła c p th , ; a .t e r ^ : sfHUtńig le^ą<isobie nad WjUłą;i •

(3)

'P o n iew aż w A rchitekturze riad pięć porżądkó w więc*} b y ć n ie m o że, przeto słychać że wprowadzą szósty nieporządek.

! M łyny w ietrzn e ■ zagęszczają, Uę w stolicy, .co­

raz więcej w idziem y takich m łynarzów którzy wia-

irem-ży|ą., ;, r , . . .

W e F rancji edukacja tak je st rozszerzona, że naw et ch ło p i po" fraricuzkir mów!.¥.:r;

"W kalendarzyku tego rocznym najlepszą rzecz op u szczono, bó' kass^ jrfnerałną.

Zieniia także sobie kradnie la ta , niemożna wie­

dzieć z pewnością w iele ich ma<

Pan ny co za każdym razem dygnąć lu b ią , aą D y g n itark i, a te k tó re noszą żb yt d łu g ie suknie,

O go n atki.

C Brzęcząca mftneta n ie ‘ZEiwsr:fle'b*&fi(riy, um ie o-

na i cicho się wykradać.1 '1™ ' <d^gw c^jaL-nr n

(4)

68

Ubodzy chwalą Rumfordzką zupę, ale radzlby żeby wynaleziono także i Rumfordzką pieczeń.

Mieszkance starych dw®rBCZk ó w , Pr łe $ szp£|?

ry patrzą na lu d zi, a kam ienięzniki przez ^śzkło.

/ Zydki bardzo są tk liw e , kiedy cebulę jedzą to zaraz płaczą.

C n ota, m usi t o bypVniezmiernie starą dam ą, bo w szyscy ją pow ażają t y lk o , ą n ik t jej nie chce,

Jeóli k to komu.ko^ęią w gsrdlę stoi^ . ^o pieph g o przepchnie skórką razow ego chleba,

Dla tego rodzięe każą uczyc córki tąpcow ąc, ażeby one potem u c z y ły mężów.

N ie ty lk o teraz w orki i.k ie szęn ie są p różn e, ale n aw et i kobiety.

N ie w ielka to musi być rzecz m gztw o, kiedy si§

nie u jednego w gębie zmieści.

(5)

M O M U 3 , ( tłom aczenie )

Momus , syn Snu i Npcy. Bo/.ek żartu zajrrio#

w a ł się jedynie roztrząsaniem czynności B ogów i ju d zi, w yrzucając im śm iało ich wady? Jego usta­

wiczne przycinki sp raw iły ze g o w ygnano z nieba, N eptun gdy u tw o rz y ł Byka, W ulkan Człowieka, a Minerws gdy wystawiła D om , Momus w yszyd ził ich Wszystko tro je, —• Neptuna za to źe nie dał b yk o ­ wi rogów p rzy o cza ch , żeby napastow any m ó g ł z większą pewnością uderzać, ą przynajmniej przy k a rk u , aby ciosy b y ły silniejsze, Minerwę za {.o y.e nie zrobiła sw ego domu ruchom ym , by g o w potrzebie przenieść można b y ło z miejsca na m iej­

sc e , gd yb y złem i sąsiadami b y ł otoczonym- — A FYulkana źe nie w sta w ił szybki do S e r c i‘ czło w ie­

k a , ażeby można b yło przejrzeć najskrytsze’ je g o tajniki,

Tenże Momus widząc liczbę Bogów coraz bar­

dziej w zrastającą, żalił aię źe niektórzy' z pomiędzy p ic h , nie przestając na tem źe sami zostali w ynie­

sieni na tak wysoką godność, zostając z ludzi Bo-

(6)

70

/‘kam !, chcieli ta k ie .ubóstwie' swoich służących i

»woje służące. — W yobrażają Momusa odsłaniają­

cego tw arz maską ok rytą, w ręku trzym a b e rło , to b erło jest z głów ką-pow leczaną kapturkiem cent- kowanym .różnemi farbami, a przy niem m ałe dzwo­

neczki.

Rada dla*grzeszników.

K to za grzechy nieskończone, . Chce uniknąć p ie k e ł g ro m u ; N iech tylko pojm ie złą żon ę,

A będzie m iał p iekło .w domu,

A N E G D O T Y.

Professór i Osieł.

Pew ien Professór w e 'W łos/ochy k tó ry daleko m ieszkał, m iał zw yczaj na oóle jeździć do sz k o ły ; zachorowawszy p o sła ł karteczkę z doniesieniem, że (k ii lekcji dawać nie będzie. — -Ha k ie d y -ta k , o-

■ 4 czw ał się jeden z u czn ió w , to ju ż osieł nie p rzyj­

dzie. 1

(7)

Parterowy kupelusz. i. ■ i

• Pew ńa Imoóe będąc teatrze na G alerji,odo- sta ła zp arfceri^ k ap ęlu sz,, f - ... - . rjm 0ł}ng ,r>

ir o 89 w je9( b!ao'viTi)Hi s mcq o jy i .£o Kredyt. . ,

Do jednego Gospodąrzą k tó r y tysiąc złoty,cli rocznie o p ła c a , r z e k ł pew ien b a ła m u t, j>czy nie*

m ógłbyś mi W acpan skredytó’wac te g o feó j a ‘ dzis najadłem i napiłem ? -Ekemu^ ni©,' odpowie gospo­

darz, z całego,, se rc a ,„ ty lk o mi ^ yo ^ ę, powiedzieć sw oje nazw isko. B ałam ut nazw isko w y m ie n ił, a on napisał je na tab licy która na w id ocznym w i- eiała m iejscu, m ów iąc!potem : 'J, 5 eb y za* patiu n ie­

b y ło przykro źe je g o im ie jest na samym w id o ­ k u , tedy proszę niech pan zdejmie p łaszc z, a j»

nim zakryje tablicę d opóty, d opóki #mi Pan nieza*

płacisz. - -

K A L E M B U ‘R Y .

76. Jakie to-Polki piękne L <

77. Rum-janeh w y p ił..

78. Rad-ey-ganii pewną sprawę? to strach.

(8)

7g. W y p u s tk i macie tani gdzie: kieszenie*

So. .'Najmniejsza szkoła miewa dosta-tek.

8 ii Ś n iło mu się na Jawie* ( w y s p a Jawa) 82. K t o partie Ma-krocie jest w esół?

83 . W ka/.dyrn pokoju zam knął po-dwoje, 84 '. Drogą prawa nabył*

85 . Da-leki Aptekarz. ■ 86;. So-litery do przedania.

87.* Jrt-worem śię bd deszczu zasłoniłem . 88. Męża osła-biła. '

, Cci zobaczy, zara-tuszem kreśli*

73

ś ź A R

a d a

. :-

Pierwsze jest rzeki nazwanie t

Drugie oznacza daw anie,

W szystko zaś służy,

Do prędkiej podróży^

Cytaty

Powiązane dokumenty

j Gdyby źył R ytty gie r, pewnoby się teraz na Wandę

poęl pozw em... Jaś-ka-leczy ze

Nie tylko fląderki w Gdańsku się poławiają, a- J.e można je nawet i w Warszawie obaczyc, kiedy jest błoto,.. Miesiąc niebieski przy końcu ma p ełn ię, a

[r]

Porw ał go natychmiast nasz papież za raimę, zaprowadził do K^omissarza i chciał żeby został u- karany?. „Nacoć rozdarł

[r]

[r]

tJltfarojaliści PFfJtory