• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1929.06.06, R. 9, nr 66

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1929.06.06, R. 9, nr 66"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena pojedynczego egzemplarza l.y groszy Dzisiejszy numer rnwiersi 4 stronyQPONMLKJIHGFEDCBA

ach.

K siężyca Środa ó B onifacego

C zw artek 6 N orberta Piątek 7 R oberta op.

7 35 7 36 7 4 D ziś w schóa słońca o godz. 3 35

Jutro D ziś A

~ • Z a o g l o s z . p o b i e r a s ię o d w i e r s z a S |

S*'OSZenia •

m m . ( 7 ł a m . ) IO « r , z a r e k la m y n a ' <’i s t r . 3 4 a m . -w w ia d o m o ś c ia c h p o t o c z n y c h 3 0 g r n a p ie r w - M j a z e i ( t r . 5 0 g r . R a b a t u u d z i e l a a ię p r z y c z ę s t e m o g l a s z a n in . . G ł o s W ą b r z e s k i" w y c h o d z i t r z y t a r y t y g o d n , i t o w p o n i e d z i a ł e k , ś r o d ę i p ią t e k . S k r z y n k a p o c z t o w a 2 3 . R e d a k c ja i a d m in i s t r a c j a u l. M ic k i e w ic z a 1 1 W T e le f o n 8 0 . K o n t o c z e k o w e P . K . O . P o z n a ń 2 0 4 .2 5 2 . > 3 noszeniem

Przedpłata

p r z e z p o c z t ą 2 0 g r w ią c e j. W w y p a d k a c h n i e p r z e w i d z i a n y c h , p r z y w s t r z y - a a a n iu p r z e d s i ę b i o r s t w a , z ł o ż e n i u p r a c y , p r z e r w a n i u k o -

■ a p n i k a c j i. o t r z y m u j ą c y n i e m a p r a w a ż ą d a ć p o z a t e r m i- n e w y c h d o s t a r c z e ń g a z e t y , l u b z w r o t u c e n y a b o n a -

■ ■ • ■ t u . Z a d z i a ł o g ło s z e ń , r e d a k c ja n ie o d p o w ia d a .

Nr. 66 Wąbrzeźno, czwartek 6 czerwca 1929 r. Rok IX

N ie m c y c h c ą p o z b a w ić

r o b o t n ik a P o ls k ie g o o w o c ó w je g o p r a c y .

Pow szechna W ystaw a K rajow a w Poznaniu jest gotow a w spaniała, im ponująca. O bok inżynie­

ra, przem ysłow ca, rolnika stanął robotnik polski - tw orząc w spólnie z tam tym i w ielkie dzieło narodo­

we, św iadczące o tężyznie i zdolności tw órczej na • rodu polskiego. W ystaw a daw ała chleb i utrzym a­

nie tysiącom robotników i przyczyni się niew ąt­

pliw ie w przyszłości do popraw ienia rynku pracy i doli robotnika a tern sam em także do napraw y o- gólnych stosunków gospodarczych w kraju. Spo­

strzegli to w rogow ie nasi i zatrw ożyli się. Liczyli na to, że nie zdołam y w ykończyć W ystaw y na ter­

m in zapow iedziany i że W ystaw a będzie źle zorga nizow ana, że poziom jej będzie niski. R achuby ich • nadzieje zostały obrócone w niw ecz. B erlin za- tw ożył się, ale nie dał za w ygraną. N a hasło, d a­

ne z góry, cała prasa zaczęła naw oływ ać do bojko­

tow ania W ystaw y polskiej. N aw et tak przyzw oite skąndinnąd pism o jak „G erm anja" patrzeć m usi jak sam a się przyznaje - ńa W ystaw ę polską z punktu w idzenia politycznego, to znaczy nieprzychylnego.

C zołow e pism a niem ieckie, nie m ogąc nic korzyst­

nego napisać o W ystaw ie sam ej, roją się od kłam ­ stw , obliczenie na podjudzanie publiczności nie­

m ieckiej i w strzym anie jej od zw iedzenia naszej W ystaw y. W ydane hasło: „M eidet die Polnische L andesausstellung", to zn.: „O m ijajcie Polską W y­

staw ę K rajow ą *. N a granicy niem iecko - polskiej rozrzuca się ulotkę, zw racającą się przeciw ko W y­

staw ie a kończącą się słow am i: K to pojedzie do Poznania na w ystaw ę polską, tego uw ażać się bę­

dzie za nie niem ca. W roga propaganda niem iecka sięga jednakże jeszcze (znacznie poza granice R ze­

szy N iem ieckiej. O dgłosy jej dochodzą z państw skandynaw skich, z C zech i A ustrji. Pew ne biura podróży, które dotąd zajm ow ały przychylne dla W ystaw y stanow isko, rozpoczęły w ostatnim cza­

sie propagandę przeciw ko niej.

L ecz nie na tern koniec! Z Polski sam ej nad­

ch o d zą w iad o m o ści, że tu i o w d zie k ręcą się jacy ś lu d zie, k tó rzy ag itu ją p rzeciw k o W y staw ie. N ie u- leg a w ątp liw o ści, że i to jest ro b o ta n iem ieck a, k tó ra z całą sy stem aty czn o ścią i g ru n to w n o ścią zab rała się do p o zb aw iem ia n as o w o có w n aszej znojnej p racy n ad stw o rzeniem W y staw y .

Jak aż jest ich k alk u lacja? O tó ż d ążą oni do teg o , b y jak najm niej o b co k rajo w có w zw ied ziło W y staw ę, b y o niej nie m ów iono i p isan o zag ran icą, b y p rzeb rzm iała o n a b ez w rażen ia i b y w ten sp o ­ só b p o zb aw ić n aró d p o lsk i w szelk ich o w o có w je­

go k ilk u letn iej w y tężo nej p racy . P lan zaiste ch y t­

rze o b m y ślan y i g o d n y rasy teu to ńsk iej. A le ra­

ch u n ek zro b io n o b ez g o sp o d arza. W ierzy m y , że k iero w n ictw o W y staw y p o ru szy w szy stk ie sp rę­

żyny, b y h an ieb n ą in try g ę n iem ieck ą o b ró cić w n iw ecz. D la sp o łeczeń stw a p o lsk ieg o atak ten g en e rain y N iem có w n a W y staw ę K rajo w ą jest n ajlep ­ szym p ro b ierzem jej w arto ści i zn aczenia i p rzy ­ czy n i się n iew ątp liw ie do jeszcze w ięk szeg o en tu ­ zjazm u w sp o łeczeń stw ie całem d la W y staw y . R o ­ b o tn ik p o lsk i stan ie tw ard o p rzy d ziele w zn iesio - n em jego p raco w itą d ło n ią i n ie p o zw o li się p o zb a ■ w ić o w ocó w sw ej p racy . N a in try g ę n iem ieck ą n aj­

lep szą b ęd zie o d p o w ied zią: „Kto żyw, niechaj zwiedzi Powszechną Wystawę Krajową w Pozna ­ niu.

R e w iz ja p r o c e s u

G ło śn a sw eg o czasu sp raw a ro b o tn ik a p o l­

sk ieg o Jak u b ow sk ieg o , straco n eg o z p o w o d u o sk arżen ia o m o rd erstw o d zieck a, zeszła n a inne to ry , d ając sen sacy jn e w y n ik i, k o m p rom itujące w w y so kim sto p n iu sąd o w n ictw o n iem ieck ie.

M ian o w icie p o d czas rew izji p ro cesu Jak u b o ­ w sk ieg o w y szła n a jaw jego n iew in n o ść. R o zp ra­

w a d ała w p ro st n ieo czek iw an e w yniki, a zw łasz­

cza p rzy p rzesłu ch iw an iu o sk arży cieli Ja k ub o ­ w sk ieg o , d ając d o w ó d w ielk iej p o m y łk i, jak a za­

szła z w in y sędziów .

W trzecim dniu p ro cesu o d b y ł się term in lo­

k aln y w P alin g en, w m iejscu zbrodni. P rzy tej o k a­

zji jed en ze szw ag ró w Jak u b o w sk ieg o , A u g u st N o- gens, zask o czo n y p rzez ad w o k ata ro d zin y Ja k u­

b o w sk ieg o , p rzy zn ał się do p o p ełn io n ej zb rod n i W o b ec tak ieg o zw ro tu w p ro cesie o b ro ń ca N o g en só w p rzez zad aw an e p y tan ia starał się o d ­ w ró cić od N o g en só w straszn e o sk arżen ie o m o r­

d erstw o w stro n ę n iem ieck ieg o ro b o tn ik a K reu­

tza. W żad n y m razie jed n ak nie m oże b y ć już m o­

w y, ab y zab ó jcą b y ł Jaku b o w sk i.

N a zap y tan ie p ro k u rato ra jed en ze św iad­

k ó w o d p o w ied ział, że Jak u b o w sk i w ó w czas, gdy d o k o n y w an o m o rd u w cale nie zn ajd o w ał się na m iejscu zb ro d n i. W o b ec teg o jest n iezb icie udc- w o d n io n em , że tw ierd zenie p ierw szeg o ak tu o sk ar­

żen ia, jak o b y Jak u bo w sk i d o k o n ał m o rd u n a d ziec­

k u b y ło fałszy w e, i że Jak u bo w sk i zo stał sk azan y i straco n y n iew in n ie.

W izja lo k aln a o b fito w ała w d w a sen sacy jn e m o m en ty . — M atk a p o d sąd n y ch , w sp ó ło sk arżo n a K ellero w a, w y b u ch ając p łaczem n a w id ok ch aty , w k tó rej m ieszk ała cała ro d zin a N ogensów , zezn a­

ła n aleg an io m p rzew o d n icząceg o i p ro k u rato ra, że

P o c h le b n a o p in ja p r a s y

P rasa an g ielsk a m im o w y b o ró w w w łasn y m k raju d u żo m iejsca p o św ięca P o w szech n ej W y sta­

w ie K rajo w ej. M . in. b ard zo o b szern ą k o resp o n d en ­ cję iz W arszaw y p o św ięcił W y staw ie ,,T h e T im es “, k tó ry w sp ó ln ie z „E v en in g N ew s** n azy w a W y sta-

W y c ie c z k a 7 0 0 P o la k ó w z A m e r y k i.

D n ia 3 bm . p rzyb y ł d o G d y n i o k ręt „P en n lan d । zw ied zi szczeg ó łow o P o w szech n ą W y staw ę K ra- n a k tó ry m zjech ała do P o lsk i w y cieczk a Z w iązk u jow ą, a n astęp n ie do W arszaw y , K rak o w a, L w ow a, N aro d o w eg o P o lsk ieg o z A m eryk i, sk ład ająca się j Ł o d zi i K ato w ic.

z 700 osób. W y cieczk a u d aje się do P o zn ania, gdzie l

DOBRY SPOSÓB NA SYMULANTÓW.

Z W arszaw y d o n o szą: Ja k stw ierd zają kom isje w o jsk ow e, w y p ad ki sy m u lacji stają się co raz rzad­

sze. M ło dzież ch ętn ie id zie do w o jsk a, u w ażając p ó łto raro czn ą służb ę za n iezb ędn e u zu p ełn ien ie e- d u k acji. W w o jsk u — p ierw szy lep szy ch erlak p rzeistacza się w tęg ieg o m ężczy zn ę, w y rab ia w so b ie ch arak ter, a an alfab eta u czy się czy tać i p i­

sać.

W y jątk iem p o d ty m w zg lęd em b y ł W iesław Z.

z u licy Z ło tej 83, ch ło p ak jak dąb, w y so ki 1,85 m ir S taw ał p rzed k o m isją p rzy u licy D o b rej. Ju ż n a w stęp ie, zn alazłszy się w p o czek aln i, zaczął u d aw ać w arjata. Ł ażąc n a czw o rak ach , jął szczek ać jak pies. C h w ilam i w y ł, sied ząc n a zad zie, to znów w arczał i sk o m lił.

P o d o ficero w ie o d razu p o zn ali się n a głupiej sy m u lacji, a n o w o b rań cy zan o sili się od śm iech u .

T y m czasem czło w iek - p ies jął so b ie p o zw a­

lać n a coraz dziksze wybryki. N iew iad o m o co p o ­ czu ł do sp o k o jn eg o m o rd k i Z em elm an a, dość, że cc ch w ila p o d b ieg ał doń, ujadając go gwałtownie.

J a k u b o w s k ie g o .

Jak u b o w sk ieg o p o sąd ziła o zam o rd o w en ie m ało ­ letnieg o E w alda ty lk o z teg o p o w o d u , że p rzy p o ­ w ro cie z p o g rzeb u zam o rd o w an eg o m iał on ja­

k o b y p rzy zn ać się p rzed nią do m o rd erstw a. G dy jed n ak na k ró tk o p rzed stracen iem Jak u b o w sk ie­

go d o w ied ziała się, że jako w łaściw y ch sp raw có w Jak u b o w sk i p o d ał B leck era i K reu tzfeld a, p o m y ­ ślała, że m oże isto tnie Jak u b o w sk i b y ł niew inny, tem b ard ziej, że o d d aw n a p o d ejrzen ia jej b y ły sk ie­

ro w an e p rzeciw ko w ym ienionym . O b ecn ie p o d ej­

rzew a zaró w n o B leck era jak i K reu zfeld a, jak ró w ­ n ież sw oich sy n ów A u g u sta i F ritza, k tó rzy stoją p rzed sądem .

K ellero w a zezn ała dalej, że p o stracen iu J a­

k u b o w sk ieg o o d w ied ził ją jed en z b. aresztantó w w N eu strelitz, niej. G retch , k tó ry o d d ał jej o stat­

n ie p o zd ro w ien ie Jak u b o w sk ieg o i zap ew n ił, że Ja k u b o w sk i nigdy nie p o d n o sił ręk i p rzeciw k o zam o r d o w an em u E w ald o w i.

D ru g ą sen sacją b y ło zezn an ie A u g u sta N o- g en sa, gdy n a zarząd zen ie p o w ó d ztw a cyw ilnego dr. B ran d ta, A u g u st o d b y ł m arsz od ch aty do m iej­

sca gdzie, jak tw ierd zi F ritz, m iał m u o d d ać tru p a zam o rd o w aneg o d zieck a. G dy p o w racająceg o do ch aty A u g u sta N o g en sa ad w o kat B ran d t zap y tał, czy w d n iu m o rd u n a E w ald zie szed ł tak sam o sp o ­ k o jn ie tą sam ą d ro g ą, N ogens n ag le p o tw ierd ził to.

Ja k w iad o m o d o ty ch czas, k ateg o ry czn ie za­

p rzeczał, jak o b y w d n iu zam o rd o w an iu był w P o - lin g en . P rzeciw tem u p y tan iu p ró b o w ał p ro testo­

w ać o b ro ń ca A u g u sta N o g en sa p o d n o sząc, że te go ro d zaju .zach o w an ie p o sąd n y m jest n ied op u sz­

czaln e, p rzeciw czem u jed n ak że w y stąp ił p rzew o d ­ n iczący o św iad czając, że p y tan ie to w y sto sow an e zo stało za jego w ied zą.

R o zp raw a trw a w d alszy m ciągu.

a n g ie ls k ie j o P . W . K .

w ę p o zn ań sk ą p o lsk im W em b ley . P ró cz teg o p o ­ ch leb n e w zm ian k i u k azały się w „M o rn in g P o st“

„Irish In d ep en d en t'* , „E v en ing S td ." i w całej p ra­

sie p ro w in cjo n aln ej.

A p u d ziesz! - k rzy k n ął M o rd ka. -Idź p recz!

p recz !— k rzy k nął M o rd k a! P an ie k ap ral, p ro szę jego o d p ęd zić!

R ap tem zro b iło się zam ieszan ie. S y m u lan t do- sk o czy ł do Z em elm an a i ugryzł go w łydkę. T en w rzasn ął z bólu.

Z sąsied n ieg o pokoju, w k tó ry m o d b y w ało się p o sied zen ie kom isji, w y b ieg ł p rzed staw iciel sta­

ro stw a.

— C o się tu d zieje--- zap y tał.

— H u! H u! — szczek ał W iesio -sym u lant.

— A no, m am y tak ieg o , co udaje psa od- rzek ł p o d o ficer — p o k ąsał już jed n ą osobę.

— W tak im razie trzeb a m u n ało ży ć k ag a­

n iec. W yślij p an g o ń ca do k o m isarjatu . N iech z a­

raz p rzy n iesie.

C h ó raln y w y b u ch śm iech u był odpowiedzią

n a to zarząd zen ie. Z d eto n o w an y sy m u lan t zer­

w ał się z czw o rak ó w i,ch o w ając zaw sty d zo n ą tw arz p rzed k o leg am i, zaczął zd ejm o w ać g ard e­

ro b ę.

(2)

K R Ó T K I E W I A D O M O Ś C I T E L E G R A F I C Z N E .

B e r l i n 4 . 6 .

RQPONMLKJIHGFEDCBA

„ B o ersen K u rier* d o n o si, że m i­

n ister H e rm es, w y je c h ał d o W a rsz a w y , b y p o d jąć n a n o w o ro k o w a n ia w sp ra w ie z a w a rc ia tra k ta tu h a n d lo w e g o z N iem cam i.

N o r t u b e r g e n (A m ery k a) 4. 6. W sk u te k p rz e d­

w czesn ej ek sp lozji n ab o ju d y n a m ito w eg o w k o p a l­

n i w p o b liż u m ia sta z o sta ły z a b ite 3 o so b y — 2 c ię ż k o ra n n e.

P r a g a 4 . 6 . W d n iu d zisiejszy m w y jec h ał p re ­ z y d e n t M a ssa ry k n a trz y g o d n io w y u rlo p n a M o ra w y .

P r a g a 4 . 6 , Ś led ztw o w sp raw ie sz p ie g o stw a k p t. B ało n ta p ro w a d zo n e jest w ścisłej ta je m n ic y S tw ie rd z o n o , iż za sz p ie g o stw o o trz y m y w a ł k p t.

B a lo n ta 8 0 0 0 R m k ., p o z ate m p rz y zn a ł się, iż z d ra­

d z a ł n ie ty lk o p o d rz ę d n iejsz e -szczeg ó ły , le cz ró w ­ n ie ż a k ta d o ty c z ą ce m o b ilizacji. W ja k i sp o só b B . o trz y m y w a ł p o w y ższe a k ta jeszcze n ie z o sta ło stw ierd z o n e . P rz y p u sz c z a się, iż B . m iał w sp ó ln i­

k ó w .

L n d o y n . 4 . 6 . D ziś w g o d zin ach p o p o łu d n io ­ w y ch z o sta ł M ac D o n ald z o sta ł z a p ro szo ny n a au - d jen cję d o k ró la Je rz e g o .

L c n d y n . 4 . 6 . O state c zn y ro z d z iał m a n d a tó w p rz e d sta w ia się n a stę p u jąc o : P a rtja P ra c y 2 8 8 m a n ­ d a tó w ; k o n se rw a ty śc i 2 5 5 ; lib e ra ln i 5 8 ; n ie z a le ż­

n i 8. D o ro z d z ia łu 6 m a n d a tó w .

L c n d y n 4 . 6 . W n o cy u b ieg łej n a k o n fe re n c ji z a p a d ła u c h w a ła , iż p re m je r B ald w in zg ło si w k ró t­

ce d y m isję g a b in e tu . - W sk u te k p o w y ższeg o , S ir.

A u sten C h a im b erla in n ie w y je d z ie n a c z e rw c o w ą sesję R a d y L ig i N aro d ó w , d o M a d ry tu . Z a stę p o w a ć A n g lję b ę d z ie G e o rg e G ra h am a m b asa d o r A n - g lji w M a d ry c ie .

N e u S t r e l i t z 4 . 6 . W ciąg u ro zp raw y d z isiej­

szej w p ro ce sie Ja k u b o w sk ie g o sk ład a li z e zn a n ia 2 św iad k o w ie i to k o m isa rz p o licji k ry m in a ln e j G e- n u n a t i a d w o k a t K o ch k tó ry w p ro c esie p rz e d 4 la­

ty b ro n ił Ja k u b o w sk ie g o .

W I A D O M O Ś C I Z K R A J U I Z E Ś W I A T A .

Z e s p ó ł o p e r y k a t o w i c k ie j w y j e ż d ż a p o n o w ­ n i e w n a j b l i ż s z y c h d n i a c h d o O p o l a .

N a W i l e ń s z c z y ź n i e p a n u j e w i e lk i g ł ó d . C elem p r z y j ś c i a z p o m o c ą t a t e j s z e j l u d n o ś c i z a w i ą z a ł s i ę k o m i t e t n a k t ó r e g o c z e le s t a n ą ł K s . A r c y b i s k u p J a ł b r z y k o w s k i z W i l n a .

S t o s u n k i d y p l o m a t y c z e m ięd zy R o sją a C h i­

n am i z o sta ły z e rw a n e. K o n flik t z a o strz a się z g o ­ d z in y n a g o d zin ę. C h in y o d w o łały z R o sji w sz y st­

k ie p o se lstw a w ra z z p ra co w n ik am i. J e s t o b aw a w y b u c h u w o jn y w n a stę p stw ie czeg o m o g łab y ro z­

p ę tać się n o w a w o jn a św ia to w a .

K o n g r e s E u c h a r y s t y c z n y w T o ru n iu z a k o ń ­ czo n o w B o że C iało w ie lk ą p ro c e sją , w k tó re j w z ię­

ły u d z ia ł d e le g a c je to w a rzy stw i o rg a n iza c ji z c a­

łe g o P o m o rz a o ra z ty sięc z n e tłu m y w ie rn y c h . Z n i ż k ę c e n y c h l e b a z a u w aż o n o w c a ły m k ra ­ ju . O d 1 0 -ciu la t n ie p o d le g ło śc i P o lsk i c h le b sta ­ n ia ł n a p rz e d n ó w k u p o ra ź p ierw szy .

„ Ś w i ę t ą W o j n ę " p rz ec iw k o b o lsz e w ik o m o - g ło sił em ir (p re zy d e n t) B u c h a ry , p a ń stw a le żą c eg o w o b rę b ie p o łu d n io w o z a ch o d n ie j A zji.

Z m ia n y w k a s a c h c h o r y c h istn ie ją c y ch n a te ­ re n ac h R z e c z y p o sp o lite j m a ją n a stą p ić n ie b a w e m .

„ K o ś c i ó ł K a t o li c k i ja k o in sty tu c ja , n ie b ra ł u d z ia łu w p o w sta n iu w M e k sy k u o św ia d cz y ł ^pre- z y d e n t M e k sy k u P o rte s G il. D alej z a z n ac z y ł, że rz ą d m e k sy k a ń sk i n ie m a z a m iaru p rz e śla d o w an ia K o śc io ła K a to lic k ie g o .

O k ry w c a ch in in y b y ł p e w ie n k sią d z - je z u ita, k tó ry p ra co w a ł ja k o m isjo n a rz w ro k u 1 6 0 0 w A - m e rc y e .

S t a l h e lm m ia ł p la n o w a ć m arsz n a B e rlin . P lan te n z o stał p rz ez p e w n e g o a d w o k a ta b e rliń sk ie g o w y k ry ty .

T ł u m ż y d ó w n a o a d ł w e L w o w ie n a u ro c z y stą p ro c e sję B o żeg o C ia ła i o b rzu c ił ją k a m ie n iam i.

W y c i e c z k a d z i e c i p o l s k i c h z A m e r y k i p rz y b ę ­ d z i e w d n i u 5 - g o l i p c a n a o k r ę c ie „ E s t o n j a .

D o b i e g u n a p ó ł n o c n e g o w y b ie ra się n ie m ie c k i

„ Z e p p elin ". E k sp ed y c ję tą p ro w a d zić m a n o rw e sk i p o d ró żn ik S v e d ru p . L o t ro z p o cz n ie się 1 -g o k w ie t­

n ia ro k u p rz y sz łe g o .

L i t w i n i n a p a d l i n a p r o c e s j ę B o ż e g o C i a ła , o d b y w a ją c a się w S z y rin tac h . P o b ito p a łk a m i 10 o- só b w tem 6 k o b ie t. W sk u te k n a p a d u n u p ro ce sję p rz erw an o a c e leb ra n s z N ajśw . S a k ram e n te m m u - siał się sk ry ć d o k o ścio ła.

W Ł o d z i m a t k a z a b i ł a p i j a n e g o s y n a , k tó ry p rz y b y w sz y d o d o m u w sta n ie n ie trz e ź w y m , ro z­

p o c z ą ł z n ęc a ć się n ad n ią. N azw isk o ro d zin y , w k tó rej ro z eg ra ła się o w a trag e d ja b rzm i: S y p n ie w sc y .

W e w s z y s t k i c h s z k o ł a c h p o z n a ń s k i c h z a k o ń­

czo n o ro k sz k o ln y . W c ze sn e ro z p o c z ę cie w a k a c ji le tn ic h p o z o sta je w z w ią z k u P . W . K .

N a W o ł y ń w c e l u p o s z u k iw a n i a p o k ł a d u m i e ­ d z i w y jeż d ż a sp ec ja ln a k o m isja g eo lo g ó w .

G m ach

kultury i sztuki na P. H r . K.

N a j c i ę ż s z e d z i e c k o n a ś w i e c i e u ro d ziło się w A m e ry c e. D z iec k o to , n a z w isk ie m H o w a rd m a d o ­ p ie ro 3 d n i a w a ż y ju ż 22 fu n ty .

N a P . W . K . z o sta ła o tw arta w y staw a p só w . P r z y c h w y c o n o d w u s z a u l is ó w , k tó rzy n a p a d ­ li n a p la c ó w k ę K O P ‘u w rejo n ie S e ju n

P a n P r e z y d e n t R z e c z y p o s p o l i t e j p o d w u ty g o d - j n io w y m p o b iy cie w P o z n a n iu i W ie lk o p o lsc e p o w ró cił d o S to licy . P a n P re zy d e n t ra z jeszcze z a w ita d o P o z n a n ia w m ie sią c u lip cu.

L o t B e r l in - A m e r y k a p r z e z S y b e r j ę i K a m ­ c z a t k ę , z a m ie rz ają d o k o n a ć d w aj lo tn ic y n iem iec-

’ cy n a a w io n etc e .

N a d W i l n e m p r z e l e c i a ł a c h m u r a s z a r a ń c z y ,

। k ie ru ją c się n a stro n ę p o łu d n io w o - zach o d n ią.

W i e l k i e t r z ę s i e n i e z i e m i o d c z u to w P o łu d n io - w ej A m e ry c e . W g u b e rn i K o rsz an zg in ęło b lisk o 4 0 0 0 lu d zi a - 8 8 m iejsco w o ści z o sta ło z ró w n a n y ch z ziem ią.

, B r i a n d p rz y ją ł m in istra Z a le sk ie g o .

J P r e z y d e n t e m G r e c j i w y b ra n y z o stał p o n o w n ie I K o n d u sio tis.

W c a ł e j A n g l j i b a rd z o u ro c z y śc ie o b c h o d z o ­ n o 6 4 ro c z n ic ę u ro d z in k ró la .

S ą d p r z y s i ę g ły c h w H a l l e sk a z ał d y re k to ra z a k ład u a n a to m ic z n e g o n a 9 m ie się c y w ię zie n ia za h a n d lo w a n ie zw lo k a m i lu d zk iem i.

C Z E S K O S Ł O W A C K I M I N I S T E R K O M U N I K A C ­ J I Z W I E D Z I P . W . K .

D n i a 5 w iz g i. 6 b m . p r z y j e ż d ż a a u t e m d o P o z ­ n a n i a o z e s k o s ł o w a c k i M i n i s t e r K o m u n i k a c j i . P a n M i n i s t e r z w i e d z i s z c z e g ó ł o w o P o w s z e c h n ą W y s t a ­ w ę K r a j o w ą .

P o św ięcen ie sztan d aru S. M . Ż . w N iedźw iedziu.

O d s p e c j a l n e g o w y s ła n n i k a „ G ł o s u W ą b r z e s k i e g o N i e d z i e l i u b i e g ł e j o d b y ł a s i ę w N i e d ź w ie d z i u w i e lk a u r o c z y s t o ś ć , a m i a n o w i c i e p o ś w ię c e n i e s z t a n d a r u K a t o l ic k i e g o S t o w a r z y s z e n i a M ł o d z i e ż y P o l s k i e j Ż e ń s k i e j .

N a p o w y ż s z ą u r o c z y s t o ś ć p r z y b y ł y z o k o l i c y p o k r e w n e S t o w a r z y s z e n i a M ł o d z i e ż y j a k z W i e l ­ k i c h R a d o w is k ż e ń s k i e i m ę s k i e ; W ą b r z e ź n a ż e ń ­ s k i e i m ę s k i e z o r k i e s t r ą i z e s z t a n d a r a m i o r a z T o w P o w s t a ń c ó w i W o j a k ó w z Ł o b d o w a i i n n e .

U ro c zy sto ść ro z p o c z ę ła się w k o śc ie le , d o k ą d u d a n o się w w z o ro w y m p o c h o d z ie n a c z e le d w u o r­

k ie str.

W k o ście le ze sto p n i o łta rz a w g o rą c y ch sło ­ w a c h p rz em ó w ił p a tro n S to w arz y sz e n ia p rz ew k s. p ró b . Ł o w ick i, w sk a z u ją c n a z n a cz e n ie sz tan d a ru o ra z z a ch ę c ał w szy stk ie d ru c h n y d o w z o ro w a­

n ia się n a N a jśw ię tsz e j M arji P a n n ie o ra z św . T e re­

sie, k tó re j Ś w ią to b liw e ży cie w in n o b y ć w z o re m d la w sz y stk ic h d ru c h en .

P o p rz em ó w ien iu k s. p ró b , p o św ię c ił sz tan d a r w o b e cn o śc i ro d z ic ó w c h rze stn y c h : p a ń K u c h a r­

sk iej, P rz y sta lsk ie j, P a k a lsk ie j, B a lic k ie j i K a rsk ie j o ra z p a n ó w : p o sła W rz esiń sk ieg o z L ip n icy , J a n ­ k o w sk ie g o , S z c z e c ha , M e le rsk ie g o i G a lc z ew sk ie - g o z N ied ź w ie d zia , - o ra z w o b e c n o śc i p rz y b y ły ch b ra tn ic h sto w a rz y sz eń .

P o p o św ię ce n iu o d b y ły się u ro c z y ste n ie szp o ­ ry z w y staw ie n ie m N ajśw . S a k ra m e n tu , a n a stę p n ie o d b y ła się p ro c e sja , w k tó re j w sz y sc y o b e c n i w k o ś c ie le w z ię li u d ział,

Z k o śc io ła u d a n o się n a łą k ę p a n a K a rsk ie g o g d zie p o p rz erw ie sp o w o d o w a n e j d e sz czerr o d b y ło się w b ijan ie g w o źd zi. P rz e d te m k s . p r o b o s z c z Ł o "

w i e k i , ro d z ice c h rz e stn i o ra z z e b ran i g o ści o d e b ra­

li d e filad ę o d d z iałó w ta k m ę sk ic h jak i żeń sk ich , D o d e filad y p rz y g ry w a ła o rk ie stra S . M . P . z W ą­

b rz e ź n a , p o d b a tu tą d h . P n ie w sk ie g o .

N a stę p n ie p rz e m ó w ił w k ró tk ich le cz d o sad - n ich sło w ac h k s. p ró b . Ł o w ick i, d z ięk u jąc w szy st­

k im za u św ietn ie n ie tej p ię k n e j u ro c z y sto śc i a ro - j d zico m c h rz estn y m za p rzy ję c ie o b o w iąz k u ro d z i­

có w c h rze stn y ch . N a z a k o ń c z e n ie sw ej m o w y k s.

p ro b o szc z z ło ż y ł g w ó źd ź p a m ią tk o w y .

Z k o leji p rz em ó w ił ró w n ież p . p o s e ł W r z e s i ń ­ sk i, ja k o c h rz estn y sz ta n d a ru ; p rz e d sta w iają c k o ­ b ie tę ja k o a n io ła d o m u ro d zin n eg o . N a z a k o ń c ze ­ n ie m ó w ca w n ió sł o k rz y k n a aześć S to w arz y sz en ia M ł. Ż eń sk iej w N ied ź w ie d ziu o ra z w b ił g w ó źd ź p a ­ m ią tk o w y .

G w o ź d z ie sk ład a li k o le jn o : ro d z ic e c h rz estn i, p rz e d sta w ic iel „G ło su W ąb rzesk ieg o * p . Z b . W a ­ ch o w iak , o ra z d e le g a c i S to w arz y sze ń . O g ó łem z ło ­ żo n o 11 g w o źd zi.

W c z a sie sk ła d a n ia g w o źd zi w zn iesio n o o k rzy k n a c z eść K s, p ro tek to ra Ł o w ick ieg o , o k rz y k p o d ­ ch w y co n o z e n tu z ja zm e m .

N a u ro c zy sto ść p o św ięc e n ia p rz y b y li ta k ż e k s.

M o w ińsk i, k s. W ie lew sk i i k le ry k k s. B iałe ck i.

P o s k o ń c z o n e m w b i j a n i u g w o ź d z i d r u c h n y z N i e d ź w ie d z i a o d e g r a ł y n a s p e c j a l n i e w z n i e s i o n e j s c e n ie s z t u c z k ę p . t . Z w y c i ę s t w o m i ł o ś c i. A m a t o r ­ k i w y w i ą z a ł y s i ę z e s w y c h r ó l b a r d z o d o b r z e . L i c z ­ n e o k l a s k i j a k ie a m a t o r k i o d e b r a ł y , b y ł y d o w o d e m s r z c z e r e j ż y c z l iw o ś c i o r a z b o d ź c e m d o d a l s z e j z b o ż ­ n e j p r a c y .

W e s o ł e p l ą s y n a ł ą c e o r a z w i e c z o r e m n a s a l i z a k o ń c z y ł y t ę p i ę k n ą u r o c z y s t o ś ć .

K s i ę d z u p r o b o s z c z o w i j a k o p r o t e k t o r o w i S t o - w a r z y s z e n i a n a l e ż y s i ę s e r d e c z n a p o d z ię k a , ż e t a k w k r ó t k i m s t o s u n k o w o c z a s ie d o p r o w a d z i ł S t o w a ­ r z y s z e n i e d o t a k ś w i e t n e g o s t a n u .

S t o w a r z y s z e n i u K a t o li c k i e j M ł o d z i e ż y Ż e ń ­ s k i e j w N i e d ź w i e d z i u ż y c z y m y r a z j e s z c z e j a k n a j - p o m y ś l n i e j s z e g o r o z w o j u .

R e d a k c j a i W y d a w n i c t w o .

J a r m a r k i w W o j e w ó d z t w i e P o m o r s k i m w c z e r w c u . 5 . L u b a w a k r . b . k ., P o l . B r z o z i e k r . b . k . 6 . B r o d n ic a b . k ., Ł ą k o r z k r . b . k ., R a d z y ń b . k . T o r u ń b . k .

7 . G r u d z ią d z b . k ., L i d z b a r k b . k . 1 1 . D z i a łd o w o k r . b . k .

1 2 . N o w e m i a s t o k r . b . k ., R y b n o b . k . 1 8 . G o l u b b . k ., J a b ł o n o w o ( Z a m e k ) b . k . 1 9 . K u r z ę t n ik b , k ,, M r o c z n o b . k ., W ą b r z e ź n o k r . b , k .

2 1 . G r u d z i ą d z b . k . 2 5 . N i e ż y w i ę c b . k .

Sztafeta n& Sstandar Kola Pod- ofieerOw Rezerwy z Wąbrzeźna

Z a w e z w a n y p r z e z p . M a r k o w s k i e g o , s k ł a d a m z ł o t y c h 1 0 .- , i w z y w a m d o d a l s z e g o k o n t y n u o w a n i a s z t a f e t y p . M a l i n o w s k i e g o s p e d y t o r a , p . P o r t a l s k i e - g o i p a n a P a w ł a S i p ę z u l . H a l l e r a .

N I Z W A N T O W S K I — W ą b r z e ź n o .

Z a w e z w a n y p r z e z p . S k r z y p c z a k a , s k ł a d a m z ł o t y c h 1 0 .- i w z y w a m d o d a l s z e g o p r o w a d z e n i a

| s z t a f e t y p . K a r k o s z a , f o t o g r a f a .

K S A W E R Y M A K O W S K I .

(3)

Zaw ezw any przez p. m ecenasa C zypickiego, YXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA składam złotych 20.- i proszę do dalszego konty­

nuow ania sztafety p. Dr. K aw czyńskiego.

D r. PIO TR OW SK I Zaw ezw any przez p. C hm ielewskiego składam 10.- i w zyw am sąsiada m ego fabrykanta pierw szo­

rzędnych soków p. N adolnego i w łaściciela najstar­

szego i najw iększego składu row erów , w irów ek i m aszyn do szycia p. St. Paw eleckiego do dalsze­

go prow adzenia sztafety.

W INC ENTY LEW AN D OW SK I.

Zaw ezw any przez p. Pom ieczyńskiego, skła dam 10.- zł. i w zywam do dalszego prow adzenia sztafety sąsiada m ego p. Strzyżew icza i p. D ylew i- cza.

J. PIO TR O W SKI — m istrz piekarski.

W iad o m & śd p G to szn e.

W ąbrzeźno, d n ia 5 c z e rw c a 1 9 2 9 r.

O głoszenia p rz y jm u je się ty lk o d o g o d z n y 1 0 -te j p rz e d p o łu d n ie m w d n iu g a z eto w y m D ro b ­ n y c h o g ło sz e ń b e z n a ty c h m ia sto w ej z a p ła ty się n ie p rz y jm u je .

K om unikaty d o „ R u c h T o w a rz y stw '* n a le ż y o d d a ć w a d m in is tra c ji d o g o d z in y 6 -te j w ie cz o re m d n ia , p o p rz e d n ie g o — t. j. g a z e to w e g o .

W Ticestarosta. Z d n ie m 2 9 u b . m . ro z p o c z ął u rz ęd o w a n ie w S ta ro s tw ie p , S te fa n Z a jąc z k o w ­ sk i z S to łp c w c h a ra k te rz e w ic e s ta ro s ty p o w ia ­ to w e g o .

P a n u Z a ją c z k o w sk ie m u ż y c z y m y n a n o w e m s tan o w isk u w sze lk ie j p o m y śln o śc i.

W celu przyjęcia N ajprzew ielebniejszego K siędza Biskupa u tw o rz o n y z o s ta ł sp e c ja ln y k o ­ m ite t, s k ła d a ją c y się z z a rzą d ó w to w a rz y s tw i o r ■ g a n iz a cy j, k tó ry b ę d z ie m ia ł z a z a d a n ie p rz y jąć n a leż y c ie K się d z a B isk u p a w c z a sie J e g o w iz y ta c ­ ji p a s te rs k ie j. W k o m ite c ie w y ło n iły się d w ie k o ­ m isje: fin a n so w a i d e k o ra cy jn a .

D o K o m isji fin a n so w e j n a le ż y 9 p a ń i p a n ó w , d e k o ra c je m ia sta i k o śc io ła p rz e p ro w a d zi p a n K a m iń sk i, z k tó ry m C e c h y , T o w a rz y stw a i B ra­

c tw a z a m ie rz a ją c e w y sta w ić b ra m ę w ła sn y m sta ra n ie m , p o ro z u m ie w a ć się b ę d ą , a b y d e k o ­ ra c ja b y ła o d p o w ie d n ia i h a rm o n ijn a . N a stę p n e z e b ra n ie o d b ę d z ie się w p ią te k 7 . c z e rw ca o g o d z 8 w ie c z o re m w w ik a rjó w c e :

C e ch y , T o w a rz y s tw a i B ra c tw a n a te m z e ­ b ra n iu p o d a d z ą , g d z ie i ja k ą b ra m ę z a m ie rz a ją p o sta w ić .

C hłodne pow ietrze. O d k ilk u d n i m a m y c h ło d n e p o w ietrze , p rz e p la ta n e p n z e jm u ją c e m w ia ­ tre m i d e sz c z e m . P o w ietrz e je st w ła śn ie ta k ie , ja ­ k ie p rz e p o w ia d a li z n a n i m e tre o lo g o w ie. A b y ra z m a ją ra c ję ? W ię k s z e o b n iż e n ie te m p e ra tu ry m a n a s tą p ić je sz c z e o k o ło 1 8 c z e rw c a . O k o ło 7 (p ią te k ) 1 1 . 1 8 i 2 8 c z e rw c a sizaleć b ę d ą b u rz e z p io ­ ru n a m i. W n ie k tó ry c h m ie jsc o w o śc ia c h k ra ju n a ­ s tą p ią o b e rw an ie się c h m u ry .

— Poświęcenie sztandaru O gólnego Zw iązku P o d o fice ró w R ezerwy, K oło W ą b rz e ź n o , o d b ę d z ie , 9 b m . P ro g ra m u ro ­ w n a d c h o d z ą c ą n ie d z ie lę

s ię

c z y sto śc i je st sz c ze g ó ło w o o p ra c o w a n y p rz e z p o sz c ze g ó ln e k o m isje .

R a n o o g o d z . 9 ,4 5 o d b ę d z ie się z b ió rk a d e le g a ­ cy} i to w a rz y s tw n a p la c u lu k su so w y m , a p ó ł g o d z i­

n y p ó ź n ie j n a s tą p i w y m a rsz n a u ro c z y s tą M szę św . d o k o ś c io ła p a ra fja ln e g o . P o d c z a s M sz y św . o d b ę ­ d z ie się p o ś w ię c en ie s z ta n d a ru .

P o M sz y św . o d b ę d z ie się n a R y n k u d e fila d a a n a sa li p . S z y m ań sk ie g o w b ija n ie g w o ź d z i, p o ­ c z e rń w sp ó ln y o b ia d .

Z a b a w a w o g ro d z ie p . T w a rd o w sk ie g o o d b y ­ w a ć się b ę d z ie p rz e z c a łe p o p o łu d n ie a w ie c zo re m , o o 2 0 -te j w sa li p , S z y m a ń sk ie g o o d e g ra n a z o s ta n ie p rz ez „ T e a tr L u d o w y * * s z tu c z k a p o d ty tu łe m : ,.Ż o ł­

n ierz* '. P o p rz e d s ta w ie n iu o d b ę d z ie się z a b a w a , k tó ra z a k o ń c z y u ro c z y sto ść .

— O ddziały m łodzieży Ż e ń sk ie j i M ę sk ie j w ra z z o rk ie s trą i s z ta n d a ra m i w y ru s zy ły w n ie d z ie ­ lę p o p o łu d n iu d o N ied ź w ied z ia , g d z ie o d b y ła się

u ro c z y sto ść p o ś w ię c e n ia s z ta n d a ru ta m te jsz e j [m ło d z ie ży ż e ń sk ie j.

K a rn e o d d z ia ły m ło d z ież y w ą b rz e sk ie j w y w o ­ ła ły w N ie d ź w ie d ziu w śró d g o śc i o b e c n y c h n a p o ­ św ięc e n iu w ie lk i p o d z iw , sp e c jaln ie p rz y d e fila ­ d zie.

W ie c zo re m s to w arz y s z e n ia p o w ró c iły w ró w ­ n y m p o rz ą d k u p rz e d w ik a ry jk ę , g d z ie d e fila d ę o d ­ d z ia łó w o d e b ra li p a tro n i S to w an z y sze ń k s. k s. M ó - p iń s k i i W iele w sk i. S z ta n d a ry o d p ro w a d z o n o p rz y p ź w ię k a c h h y m n u n a ro d o w e g o , p o c z e m o d ś p ie w a ­

n o „ B o ż e c o ś P o ls k ę " .

Zabawa letnia „Sokoła", U b ie g łe j n ie d zie li [tu te jsz e T o w a rz y s tw o G im n asty c zn e „ S o k ó ł" u - fz ą d z iło w o g ro d z ie p . T w a rd o w sk ie g o d o ro c z n ą z a

b a w ę le tn ią . P rz ed z a b a w ą , w y k o n a ła o rk ie s tra 6 3 p p . k ilk a u tw o ró w m u z y c zn y c h n a R y n k u .

P o p o łu d n iu ro z p o cz ę ła się z a b a w a w o g ro d z ie k tó re j p rz e s z k a d z a ł c ź ę s to u le w n y d e szc z , le cz m i­

m o to w c h w ila c h p o g o d n y c h b a w io n o się o c h o c z o te m b ard z iej, ż e b y ły n a jro zm a its z e n ie sp o d z ian k i

W ie c z o re m w o d n o w io n e j sa li p . K a c z y ń s k ie ­ g o o d b y ła się h a rm o n ijn a z a b a w a ta n e c z n a , k tó ra trw a ła d o sa m e g o św itu .

W ycieczka harcerzy. W so b o tę w iec z o rem o d d z ia ł tu te jsz y c h h a rc e rz y w y ru sz y ł p ie szo d o C h e łm n a , g d z ie g o ścin n ie p o d e jm o w a li ic h ta m te jsi h a rc e rz e .

„Ja chcę czarnego". P o d p o w y ż sz y m ty ­ tu łe m o d b y ła się w c z o ra jsz e g o d n ia re w ja z e sp o łu T e a tru M iejsk ie g o z B y d g o sz c zy w sa li h o te lu p o d

„ B ia ły m O rłem " .

D o ść lic z n ie z e b ra n a p u b lic zn o ść o k la sk a m i d z ięk o w a ła a rty s to m z a ta k p e łen h u m o ru w ie c z ó r.

K apitan K owalczyk i K lisz szczęśliwie prze lecą przez A tlantyk, — ta k p o w ie d z ia ł „ jas n o w i­

d z ą c y " W ład z io Z w irlic z n a se a n sie s p iry ty s ty c z ­ n y m , z a p y ta n y o lo t p rz e z n a sz eg o w s p ó łp ra c o w n ik a C z y sło w a W ła d z ia Z w irlic z a o k a ż ą się n a p ra w d ę

„ ja s n o w id z ą c e " o k a ż e c z a s.

W ła d z ia p o d c z a s s e a n su z a sy p u je się p y ta n ia ­ m i, k tó re g o m o g ą fa k ty c z n ie w p ro w a d z ić w k ło ­ p o t; B o s k ą d m o ż e w ied z ie ć — z a p y ta n y n p . p rz e z p a n ie n k ę — k to ją k o c h a ? c z y W ład z io lu b in n y H e n io ? S ta n o w c z o ta k ie z a p y ta n ia n ie n a le ż ą d o a s tro lo g a a n i ja sn o w id z a — trz e b a się p o p ro s tu z a ­ p y ta ć sw o ic h u m iło w a n y c h , n a k tó ry c h się m a

„ o k o " . Z a k o c h a n i — ja k ś w ia t św ia te m — b y li i b ę d ą n a iw n i.

— Zniesienie przystanku osobow ego, Z d n ie m 2 5 . 5 . 2 9 r., z n iesio n o p rz y s ta n e k K a c k M a ły p o ło ­ ż o n y n a lin ji G d a ń sk — S trz e b ie lin o i n a m iejsce te g o ż w k m . 4 2 6 ,6 5 te jż e lin ji o tw a rto p rz y s ta n e k K o lib k i O rło w o iz o d p ra w ą o só b i b a g a ż u p rz y k a sie .

Poczekalnia p rz y m ie jsk im d w o rc u k o le jk i, k tó ra w y g lą d e m sw y m o s z p e c a ła p la c p rz e d d w o r­

c e m , z o s ta ła ro z e b ra n a . N ie z n a m y p ro je k tó w , c z y w k ro tc e p o w s ta n ie n o w a p o c z e k a ln ia, w k tó re j p o d ro ż n i w c z a sie n ie p o g o d y b ę d ą m o g li się sc h ro n ić .

— W styd! W u b ie g łą n ie d zie lę w ie c z o re m w d o m u p rz y u l. M a tejk i n r. 3 w m ies z k a n iu p e w n e­

g o p o c z to w c a (u rz ę d n ik a p a ń stw o w e g o !!!) w y g ry ­ w a ł g ra m o fo n n ie m ie c k ie liv ry p a trjo ty c zn e , o b u ­ rz a ją c te m p rz e ch o d n ió w o ra z w sp ó łm ie sz k a ń có w .

Brak publicznego barom etra. L u d n o ść m ia ­ s ta b y ła b y k o rp o ra c jo m m ie jsk im w d z ię c zn a , g d y ­ b y ta k o w e w z o re m in n y c h m ia st-, s p ra w ić c h c ia ły d o b ry b a ro m e tr z te rm o m e tre m , k tó ry z a w ie sz o n y b y m ó g ł b y ć p n z y z b o rz e e w a n g ie lick im lu b p rz y p o c z c ie . P rz e c ię tn y m ie sz k a n ie c m ia s ta n ie je st b o w ie m w s ta n ie n a b y ć w ła sn y m k o s z tem b a ro ­ m e tr, a p u b lic z n y p o s łu ż y łb y d o b ru o g ó łu .

Skutki zim y. M ro z y o s ta tn ie j z im y s p o w o ­ d o w a ły z u p e łn e p rz e m a rz n ię c ie d rz e w o rz e c h o ­ w y c h w n a s z y ch o g ro d a c h . P o m ię d z y z ie le n ie ją c e - m i się in n e m i d rz e w a m i s te rc z ą m a rtw e i g o łe k o ­ n a ry d rz e w o rz e c h o w y c h . N ie je d n e m u w ła ś c ic ie ­ lo w i m a łe g o o g ró d k a z a b ra ła sro g a z im a i tę p o ­ c ie c h ę .

Z asądzenie złod& ieji. Z a k ra d z ie ż b ie li ­ z n y i in n y c h rz e c z y d o k o n a n e j u p . D z ie rż y ń ­ sk ie g o s k a z a n i z o sta li p rz e z tu t. S ą d G ro d z k i R ahn i B a jd u sz e w sk i n a c ięż k ie w ięz ie n ie , p o p ó ł­

to ra ro k u k a ż d y .

O debrano row er n ieja k iem u M a d e jsk ie m u z P ły w a a z e w a . R o w e r m a rk i „ P re c io s n r. 2 2 7 2 9 je st p rz e m alo w a n y m ; sio d ło ż ó łte. P ra w o w ity w ła ­ śc icie l z e c h c e się z g ło sić d o P o s te ru n k u P o lic ji P a ń stw o w e j W ą b rz e ź n o , u l. W o ln o ści.

— R estauratorom p rz y p o m in a się o z a k a z ie s p rz ed a w an ia w ó d k i z p o w o d u p o b o ru ro c z n ik a 1 9 0 8 . P o b ó r ro z p o c z y n a się w p ią te k .

Piętnaście protokółów sp isa n o w o s ta tn ic h d n ia c h z a ró ż n e p rz e stę p s tw a .

— K radzież stołu i krzeseł ogrodow ych d o k o ­ n a n o d z isie jsz ej n o c y w o g ro d z ie p . K lim asz k i.

— Przytrzym anie żebraka. P rz y trz y m a n o w łó ­ c z ą c eg o się p o m ie śc ie ż e b ra k a , A n a s ta z e g o K a ­ sp rz y c k ie g o , p o c h o d z ą c e g o z C h e łm ż y .

Zboże tanieje — a dlaczego chleb nie tań­

szy? O trzy m a liśm y k o re s p o n d e n c ję w s p ra w ie c e n ż y ta o ra z c h leb a * . K o re s p o n d e n t n a sz p isz e : D la c z e g o c h le b n ie ta ń s zy ? C z y d la teg o , ż e z b o ż e ta­

n ie je? M o ż e b y P a n R e d a k to r z e c h c ia ł p o ru sz y ć tą s p ra w ę n a ła m a c h S w e g o p ism a, a lb o w ie m s p ra w a ta w y m a g a b liż sz e g o w y ja śn ie n ia w in te re sie s z e r ­ sz e g o o g ó łu !

N a w ią z u ją c d o p o w y ż sz e g o , p ro sim y k o m p e ­ te n tn e c z y n n ik i d o z a ję c ia się tą sp ra w ą .

U bezpieczać się od ognia! N ie w szy sc y z d a ­ ją so b ie s p ra w y o p o ż y tec z n o ści u b e z p ie c z en ia się . G o s p o d a rs tw o ja k o ta k ie , z n a le ź ć ta m m o ż n a w sz y s tk o z d a w a ć b y się m o g ło , ż e g o sp o d a rz o n ic z ern n ie z a p o m n ia ł a ty m c za se m z a p o m n ia ł o rz e c z y n a i

w a żn ie jsz e j o u b e z p ie c z e n iu b u d y n k ó w . K ied y p rz e z w y p a d e k z a g ro d a id z ie z d y m e m , w ó w c za s p o z n a je się z g ro z ę sw e g o p o ło ż e n ia. Z n ik ąd n ie m a p o m o c y . C o p o c z ą ć ? R o z p o c z y n a się c ię żk ie ż y c ie : z b ie ra n ie d a tk ó w o d o só b m iło sie rn y ch n a w y b u­

d o w a n ie n o w e j z a g ro d y . S ą c h ę tn i i m iło siern i k tó rz y p rz y c h o d z ą ty m n ie szc z ęśliw y m z p o m o cą A le z a te 5 0 g ro sz y lu b z ło te g o o fia ro w a n eg o p o ­ g o rz e lc o m , n ik t d o m u o d ra z u n ie p o s ta w i — z te ­ g o p o w o d u z b ie ra się p rz e z k ilk a m iesięc y a p rz e z te n c z as i ż y ć p o trz e b a . W re z u lta c ie , n ie g d y ś b o ­ g a ty g o sp o d a rz z d a n y je st n a c ią g łą p o n ie w ie rk ę i ' n ę d z e — c z ę sto p rz e z n ie d b a ls tw o i o p ie sza ło ść.

W z y w a m y w ięc w sz y stk ic h , b y z a b e z p ie c z a li się o d o g n ia , g d y ż w ra z ie p o ż a ru n ik t s tra tn y m n ie b ę d z ie . L e p ie j o d ż a ło w a ć k ilk a z ło ty c h ro c z n ie i m ie ć sp o k o jn ą g ło w ę .

— R ozpraw a przed Sądem G rodzkim w d n iu 1. V . b r. P rz ew o d n ic zą c y rz p ra w p . S ę d z ia H e jm o w sk i s e k re ta rz o w a ł p . s e k re ta rz K u rz ę tk o w sk i.

S k a z a n i z o sta li o w y k ro c z , z § § 2 4 2 i 2 5 9 k k A . Z a k rz e w sk i z Z a sk o c z ą n a 7 d n i w ię z ie n ia , L e o n W iśn ie w sk i z Z a sk o c zą n a 2 ty g . w ię z ie n ia i J a n P ię ­ ta z W ą b rz e źn a u w o ln io n y . Z a w y k ro c z , z § 2 2 3 k k . sk a z a n i z o sta li L e o n D o n a rsk i n a 3 ty g . w ięź ., S ta ­ n isła w E ic h b erg e r u m o rz o n o , T e o fila R a h n i W ik ­ to r ję C h a b ro w sk ą w sz y sc y z W ą b rz e źn a n a 3 0 z ł.

g rz y w n y . O w y stę p e k z § 1 8 5 k k . K a ta rz y n a Z ió ł ­ k o w sk a z O stro w ite g o n a 3 0 z ło ty c h g rz y w n y J a n a L e c h o w sk ie g o z M y śliw c a o k ra d z ie ż u w o ln io ­ n o . J ó z fa K ry m iń sk ie g o z T o ru n ia o w y stę p , z § 1 1 3 n a 1 0 z ł. g rz y w n y . iM a rję i Z o fję W e se la k z M y ś­

liw c a u w o ln io n o . R y s z a rd a K irsc h k e g o z W ą b rze ź ­ n a o w y k ro cz e n ie u w o ln io n o . W o jcie c h R e sz e w k i z P iw n ic o w y stę p .z § 2 2 3 k k . u w o ln io n o . S z c ze p a n a i M ie cz y sław a S k o n ie c zn e g o z G ru d z iąd z a o w y st.

z § 1 8 5 k k . p o 5 0 z ł. g rz y w n y . O ty lja G ro se z P iw ­ n ic o w y st. z a rt. 2 2 ro z p . P re z . R z . z d n ia 2 2 . 3 . 2 8 . u w o ln io n a.

— Kurs w szkole Teletechnicznej. N a p o d s ta ­ w ie o g ło sz en ia D y re k cji P o c z t i T e leg ra fó w w B y d ­ g o sz c z y z a w ia d a m ia się z a in te re so w a n y c h k a n d y d a ­ tó w o m a jąc y m się ro z p o cz ą ć z d n ie m 1. X . rb . d w u ­ le tn im k u rsie w sz k o le T e le te c h n ic z n e j p rz y D . P i T . w W a rsza w ie . — W a ru n k i p rz y ję c ia n a k u rs są n a s tę p u ją c e : 1 ). K a n d y d a c i w in n i m ie ć o d b y tą s łu ż ­ b ę w o jsk o w ą, je d n a k n ie p rz ek ro c z o n e 3 0 la t ż y c ia o p ró c z ty c h m o g ą b y ć p rz y ję c i k a n d y d a ci, k tó rz y słu ż b y w o jsk o w e j je sz c ze n ie o d b y li i b ę d ą m ie li u k o ń c z o n y c h 1 8 la t n a 1 p a ź d z ie rn ik a 1 9 2 9 r. p rz y - c z em n a js ta rs z y w iek n ie p o w in ie n p rz e k ra cz a ć 1 9 la t i 8 m ie się c y n a 1 p a ź d z ie rn ik a 1 9 2 9 r. - 2 ). W y k ­ s z ta łc e n ie w y m ag a n e je st e o n a jm n ie j u k o ń c z o n y c h z d o d a tn im w y n ik iem 6 k la s sz k o ły śre d n iej (g im ­ n a z ju m lu b sz k o ły re a ln e j). P ie rw sz e ń stw o m a ją k a n d y d a c i z p rz y g o to w an ie m te c h n ic z n em . - 3 ). Z ło ­ ż e n ie e g z a m in u w stęp n e g o k o n k u rso w e g o z m a te m a- ty k i( a ry tm e ty k i, g e o m e trji i a lg e b ry ) p ise m n e g o w D y re k c ji P o c z t i T e leg ra fó w w B y d g o sz c z y i n a stę p n ie u stn eg o w D y re k c ji P o c z t i T e leg ra fó w w W a r­

sz aw ie. 4 ). K a n d y d a c i o p ró c z p o sia d an e g o n a le ż y ­ te g o ro z w o ju u m m y sło w e g o w in n i b y ć ta k ż e d o ­ b rz e ro z w in ię c i fiz y c z n ie, z u p e łn ie z d ro w i, a sz c ze g ó ln ie c o d o p łu c , w z ro k u i słu c h u .

P o d a n ia o p rz y ję c ie n a k u rs te c h n ic z n y , w in n i k a n d y d a c i z p o śró d p e rs o n e lu p o c z to w e g o w n o sić d ro g ą słu ż b o w ą , k tó re w in n y b y ć z a o p in jo w a n e p rz e z n a c ze ln ik ó w u rz ę d ó w , z a ś p o d a n ia k a n d y d a ­ tó w in n y c h n a le ży k ie ro w a ć w p ro st d o D y re k cji P o c z t i T e le g ra fó w O d d z ia ł V II w B y d g o sz c zy .

O s ta te c z n y te rm in w n o sz e n ia p o d a ń w y z n a cz a się d o d n ia 1 5 lip c a b r. — D o p o d a ń n a leż y d o łą c z y ć w o ry g in a le : 1 ). Ś w ia d ec tw o sz k o ln e u k o ń c z o ­ n e j z d o d a tn im w y n ik ie m c o n a jm n ie j 6 k la sy sz k o­

ły ś re d n ie j tj. g im n az ju m , sz k o ły re a ln e j, lu b ś w ia ­ d e c tw o u k o ń c z o n e j sz k o ły p rz e m y sło w e j ty p u ś re d ­ n ie g o ; 2 ). Ś w ia d e c tw o m o ra ln o śc i; 3 ). Ś w ia d e c tw o le k a rs k ie o sta n ie z d ro w ia w y staw io n e p rz e z le­

k a rz a p o w ia to w e g o ; 4 ). M e try k ę u ro d z e n ia ; 5 ).

P o św iad c z e n ie p o sia d a n ia o b y w a te lstw a p o lsk ie g o ; 6 ). D o w o d y w o jsk o w e .

K a n d y d a ci, k tó rz y n ie p rz e k ro c z ą n a 1 p a ź - . d z ie rn ik a 1 9 2 9 r. w ie k u 1 9 la t i 8 m ie się c y n ie p rz e d ­ k ła d a ją d o w o d ó w w o jsk o w y c h . — P o ro z p a trz en iu p o d a ń D y re k cja z a w e z w ie k a n d y d a tó w d o B y d g o sz ­ c z y , c e le m p o d d a n ia ic h e g z a m in o w i k o n k u rso w e m u w stę p n e m u p ise m n e m u z m a tem a ty k i w z a k re sie 6 k la s g im n az ju m . — B liż sz y c h in fo rm ac y j u d z ie li k a n c e la rja U rz ęd u P o c z to w e g o w g o d z in a c h u rz ę ­ d o w y ch o d 8 -1 1 p rz e d p o łu d n ie m .

(-) R e tz N a c ze ln ik U rz ę d u p o c z t.

Praca dla górników , robotników górniczych, przemysłowych i hutniczych we Francji. R e k ru ta c­

ja g ó rn ik ó w ro b o tn ik ó w g ó rn ic zy c h ro b o tn ik ó w fa ­ b ry c z n y c h i d o h u t ż e la z n y c h d o p ra c y w e F ra n c ji o d b ę d z ie się w P a ń stw o w y m U rz ęd z ie P o śre d n i- c ta P ra c y w T o ru n iu , p rz y u l. W a ły o b o k S tra ż y P o ­ ż a rn ej w d n iu 1 9 . c z e rw c a 1 9 2 9 . o g o d z in ie 9 -te j.

K a n d y d a c i w in n i się w y k a z ać w y k a z e m o so ­

b isty m , k sią ż e cz k ą w o jsk o w ą i św iad e c tw a m i z p ra ­

c y w g ó rn ic tw ie , w z g lę d n ie w p rz e m y śle fa b ry c zn y m

lu b h u tn icz y m , a k a n d y d a c i re z e rw iśc i w w iek u d o

la t 2 6 n a d to z e z w o le n ie m p rz y n a le ż n eg o P .K .U . n a

w y ja zd z a g ra n ic ę .

(4)

JESZCZE i LKJIHGFEDCBA

. - - i ' • I VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

przyjm ują listowi przedpłatę j Głosu W ąbrzeskiego na mie- •

siać czerwiec!

RUCH TOWARZYSTW

— WĄBRZEŹNO. Towarzystwo Ludowe. W ! niedzielę, dnia 9 br. o godz. 4,30 popoł. odbędzie i się w wikaryjce plenarne zebranie. Na porządku o- ; brad ważne sprawy.

Wykład wygłosi p. Dr. Podlaszewski o odżywia- j niu dziecka naturalnym i sztucznym z uwzględnię- ; niem stacji i opieki nad matką i dzieckiem przy tu- , tejszej Kasie Chorych, zatem uprasza się wszyst­

kich o liczne przybycie nietylko członków tow. lu­

dowego ale i członków Powiatowej Kasy Chorych ZARZĄD.

— Baczność członkowie Oddziału Pow. Z. P, N.

S. P. Zarząd uchw alił w ysłać delegację na uroczy­

stość pośw ięcenia sztandaru Podoficerów Rezerw y która to delegacja rów nocześnie w eźm ie udział

przy w bijaniu gw oździa. Zarząd

Walter, prezes Wacławski, sekretarz.

— Młodzież Męska z Wąbrzeźna bierze udział w pośw ięceniu sztandaru K oła Podoficerów R e­

zerw y. Rozdanie m undurków na niedzielę nastąpi w sobotę w ieczorem o 8-m ej w O gnisku. Przyby­

cie w szystkich konieczne. Zarząd.

— Baczność! Sokoli! W czw artek dnia 6-go bm . o godz. 20-tej odbędzie się m iesięczne zebranie So- >

koła na salce druha Szym ańskiego pod O rłem .

Spraw y w ażne. Czołem ! Prezes.!

— Kowalewo. W niedzielę dnia 9, 6. 29 r. o godz. 12 *2 popoł. odbędzie się M iesięczne zebranie Zw. Inw . W oj. R. P. K oła w K ow alew ie w lokalu

pani Zielkow ej dla bardzo w ażnych spraw przy­

bycie w szystkich członków konieczne. Zarząd LKJIHGFEDCBA

— Wąbrzeźno. Jutro dnia 6 hm o godz. 8-rnej odbę­

dzie się m iesięczne zebranie Zw iązku Podoficerów R ezer­

w y u K olegi C zesław a M akow skiego. N a które w szyst­

kich członków zaprasza ZARZĄD^

— Wąbrzeźno. Baczność Podoficerowie Rezerwy!

W środę i piątek o godz. 8-mej wieczorem odbędą się ćwiczenia na dziedzińcu gimnazjalnym. Przybycie wszystkich członków konieczne Komendant.

— Wąbrzeźno. Zebranie Tow . Pań M iłosierdzia św . W icentego A Paulo odbędzie się w czw artek, dnia 6 czerw ca o godz. 5 tej po poł. w salce m agistrackiej.

O liczny udział w szystkich członkiń prosi ZA RZĄ D .

— Lutnia, dziś śpiewy o godz. 8 w-ecz.

CHCESZ WYPOŻYCZYĆ KSIĄŻKĘ DO CZYTA­

NIA? — ZAPISZ SIE NA CZŁONKA TOWARZY­

STWA CZYTELNI LUDOWYCH - ulica Wolności.

NOTOWANIA GIEŁDY PŁODÓW ROLNICZYCH w POZNANIU.

N otowania oficjalne z dnia 3 V I 1929.

100 kg. w ładunkach w agonow ych parytet Poznań.

Ż y to 23.40-32 90

P szenica 41,75— 42,75

Jęczm ień brow

Jęczm ień zw 9,50— 0.3500

M ąka żytnia 65% z w ork. stan. . . . ,—

M ąka pszenna 65% z w ork 61,00— 65,400

O w ies 25.25— 26,20

O tręby żytnie . . 20,52 21,20

O tręby pszenne 24,00— 25,00

R zepak 00,00 — 00,00

KUPIEC NIE BĘDZIE MÓGŁ CI DAĆ PRACY I ZAROBKU, SKORO ZAROBIONY TUTAJ PIE­

NIĄDZ WYWOZISZ NA ZAKUPY DO INNEGO MIASTA.

D ruk i nakład: „G łos W ąbrzeski" B. Szczuka, W ąbrzeźno R edaktor odpow iedzialny: Bolesław Szczuka W ąbrzeźno Za dział ogłoszeń R edakcja nie bierze odpow iedzialności.

PO D U W A G Ę ZA RZĄ DO M TO W A RZY STW ! Zarząd Klubu Wioślarskiego -Nambresid' po­

doje Zarządom Towarzystw, urządzającym jakie gokolwiekbądź rodzaju imprezy w ogrodzie p. Twar dowskiego, niżej podany wyciąg, na mocy którego członkowie jak również goście wprowadzeni przez tychże, mają: ,, prawo wolnego i swobodnego przej­

ścia głównym obecnym wejściem".

Zarząd Gimnazjalnego Klubu Wioślarskiego

„Nambresia" w Wąbrzeźnie.

Liczba czynności: W ąbrzeźno karta 645.

N ależy ją pow oływ ać we w szystkich podaniach

Stosow nie do zarządzenia Sądu Powiatow ego za­

w iadam ia się, że w łasność gruntu położonego w W ą­

brzeźnie zapisanego w księgach w ieczystych gm iny W ą­

brzeźno tom 27 w yk hip. 1. 645. w pisanego dotąd na rzecz Skarbu Państw a Polskiego

w pisano na podstaw ie Pozwania z dnia 3 grudnia 192S r.

dnia 21. lutego 1929 r. na rzecz kupca Jakóba Tw ardow ­ skiego z W ąbrzeźna i tegoż żony H eleny z Zielonackich jako w spółw łaścicieli na podstaw ie ogólnej w spólności m ajątkow ej.

Rów nocześnie zam ieszczono w księdze w ńeczystej na­

stępujące zapiski:

O ddział II. nr. 8.

Służebność na rzecz G im nazjalnego K lubu W ioc larskiego V am bresia przy Państw ow em G im nazjom w W ąbrzeźnie polegająca na bezpłatnem używ aniu obsza­

ru gruntu w rozm iarach 22 razy 18 m etrów nad brzegiem jeziora w m iejscu w którym jezioro tw orzy łuk, tam gdzie obecnie stoi przystań w ioślarska celem bezpłat­

nego użytkow ania tej przestrzeni na rzecz uprawnionego tow arzystw a tak długo jak długo tow arzystw o istnieć bę­

dzie. U praw nione tow arzystw o m a rów nocześnie m ieć praw o w olnego i sw obodnego przejścia głów nym obec­

nym w ejściem przez ogród do przystani zarów no dla sw ych członków jak i gości.

Z pow ołaniem się na zezw olenie na w pis z dnia 3 grudnia 28 r. w pisano dnia 21. lutego 1929.

(--) Lem ke str. sekr. sądow y.

ngiMWII

34877189094^^^94417118

TYLKO 2 DNI ============ TYLKO 2 DNI W środę, dnia 5 czerwca br. o godzinie 8,45 wieczorem

W czwartek, dnia 6 czerwca br. o godz. 8,45 wieczorem ujrzym y na naszym srebrnym ekranie niezw yciężoną, słynną artystkę

LAURĘ ŁA PŁ ANTE

jako partnera ulubionego T O M M O O R E

w szam pańskiej komedji erotycznej pt.

© FURT Z NIEBOSZCZYKIEM ©

Oryginalna treść. Erotyzm . Bogata jw ystaw a. N iezw ykłe tempo. LAURA LA PLANTE w Jednej ze sw ych najlepszych ról. Obejrzenie tego film u zapew nia jeden z najm ilej spę­

dzonych wieczorów.

IN

D Z IE R Ż A W Y .

Gospodarstwo 64 morgi z budynkami, in­

wentarzem, ha 10 lat do w ydzierżaw ienia, po­

w iat Poznań objęcia potrzeba 5.500 zl. z m orgi 50 kg. żyta.

Gospodarstwo 50 mórg z budynkam i, in­

w entarzem na 9 lat do w ydzierżaw ienia, powiai W rześnia do objęcia potrzeba 9.000 zł. z m orgi 75 kg. żyta.

Gospodarstwo 121 m orga z budynkam i, in­

w entarzem na 10 lat do w ydzierżaw ienia, dom 8 pokoi, od powiatowego m iasta Gniezna 4_km.

do objęcia potrzeba 16.000 zł. z m orgi 75 kg. żyta.

Gospodarstwo 240 mórg z budynkam i, in­

wentarzem , na 8 lat do w ydzierżaw ienia od m ia­

sta Poznania 5 km ., do objęcia potrzeba 28.000 zł. z m orgi 50 kg. żyta.

Gospodarstwo 400 m órg w większem po- wiatowem m ieście, w yższe szkoły, gim nazja, budynki, inw entarz, na 10 lat do w ydzierżaw ie­

nia, do objęcia potrzeba 80.060 zł, dom 5 pokoi z m orgi 50 kg. żyta.

Gospodarstwo 310 mórg, dom 7 pokoi, bu­

dynki m urowane, z żywym i m artwym inw enta­

rzem na 10 lat do w ydzierżaw ienia, do objęcia potrzeba 36.000 zł,od m iasta 4 km. z m orgi 50 kg. żyta, pow iat W rześnia.

Gospodarstwo 119 m órg, 2 km. od ciasta z budynkam i, inw entarzem , dom 4 pokoje, na 8 do w ydzierżaw ienia, do objęcia potrzeba 18.000 z morgi 75 kg. żyta, pow iat Szamotuły.

Gospodarstwo 80 mórg, 15 km. od Pozna­

nia przy koleji, dom 5 pokoi na 10 lat do w y­

dzierżaw ienia, z żywym i m artw ym inw enta­

rzem , z m orgi 70 kg. żyta, do objęcia potrzeba 12.000 zł.

W szelkie dzierżaw y są od zaraz wolne, w razie przyjazdu proszę zabrać gotówkę na zada­

tek. Zgłoszenia przyjm uje firm a Sowifi-kl wł.

St. Paterek Poznań św. Marcin 22, telefon 18— 97 w podwórzu.

Anons: G R Z E S Z N IC A

Na film ie hum or — śmiech — erotyzm.

Kupują stale wszelkie

surowe sKóry

— po najw yższych cenach dziennych — FELIKS W ISNIEW SKI Tel. 138 obok apteki Tel. 138

po cenach zniżonych

Przetarg przymusowy

Dnia 8. 6. 29 r. o godz. 9 przed pof. sprzedawać będę w drodze przetargu przym usowego najwięcej da­

jącemu za gotówkę u p. Juljana Go­

łębiewskiego w M yśliwcu I lustro z podstawką

Główczewski, kom. sąd. w W ąbrzeźnie

Przetarg przymusowy

Dnia 7.6. 29 r. o godzinie II przed poł. sprzedawać będę w diodze przetargu przym usowego najwięcej da­

jącemu za gotówkę w moim biurze przy ulicy Hallera 10

50 f*. sm alcu am erykańskiego Główczewski, kom. sąd. w W ąbrzeźnie

Przetarg przymusowy

Dnia 7. 6. 29 r. o godz. 10,30 przed poł. sprzedawać będę w dro­

dze przetargu przym usowego najwięcej dającemu za gotówkę w moim biurze przy ul. Hallera 10

I m aszyna do pisania

Główczewski, kom. sąd. W ąbrzeźno

Przetarg przymusowy

Dnia 7. 6. 29 r. o godz. 9 przed poła sprzedawać będę w drodze przetargu przym usowego najwięcej da­

jącemu za gotówkę w moim biurze przy ulicy Hallera 10

I um ywalką z płytą m arm urową Główczewski, kom, sąd. W ąbrzeźno

Przetarg przymusowy

Dnia 7. 6. 29 r. o Igodz. 11,30 przed poł. sprzedawać będę w drodze przetargu przym usowego najwięcej da­

jącemu za gotówkę w moim biurze przy ulicy Hallera 10

I m aszyną do szycia

Główczewski, kom. sąd. W ąbrzeźno

Q. GESSING

em. nacz. urzędu skarbowego Załatwia sprawy podatkowe

stemplowe i spadkowe Przyjm uje od godziny

94ej do 1 w południe.

W ĄBRZEŹNO , ul. M ickiewicza

naprzeciw U rzędu Skarbow ego

Potrzebny

CHŁOPAK

uczciwy i pracowity M. Betlejewski, junj.

M ickiewicza 28

z powodu zw inięcia interesu tow a­

rów krótkich urządza firm a B. C Z A R N E C K I

ul. Targowa 8

Rozpovszechaijeie

„|ło£ Wąbrze^i“

Warsztat

z m ieszkaniem nadający się dla ka­

żdego rzem iosła do wynajęcia. Zgłosze­

nia przyjm uje Głos W ąbrzeski

Wdowiec

lat 38 z dziećm i, w łaści­

ciel 100 m órg, m ajątku ziemskiego w dobrem po­

łożeniu i okolicy chętnie pozna panią, celem ożen­

ku. K andydatki, którym zależy na praw dziw ie szczęśliw em m ałżeńst­

w ie raczą bliższe szcze­

góły sw oje podać do eksp. Gło»u W ąbrzesk.

pod nr. 100. Pośredn.

rodź, m ile widziane, za dyskr. ręczy się słowem

honoru.

BRYCZKA

na gum owych kołach jedno i dwukonna i W Ó Z

roboczy na sprzedaż Dra Szczepańska Poszukuję starszą

dziewczyną

która umie dobrze gotować St. Pruchuiewska drogerja pod Lwem

RYNEK 2 Potrzebna od zaraz

UCZCIW A

służąc a

Lewandowska Rynek 4

Potrzebna uczciwa

dziewczyna

do w szelkich prac do­

m owych M alkiewiczowa

Przem ysłowa 1 Dwóch

czeladników

stolarskich poszukuje zaraz A. C A N D E R

KARTOFLI

2000 ctr. sadzonki i ja­

dalne Parnasja, Alma, Hindenburg, Deodaru,

Blaue, O denwelder sprzeda Majotn Nisdzwiedż

pow. W ąbrzeźno nadtłuczone JAJA

stale do nabycia E. GOETZ

W ąbrzeźno

Cytaty

Powiązane dokumenty

sprzedawać będę w drodze przetargu przymusowego najwięcej dającemu za gotówkę w mojem biurze ul. sąd,

11 przed południem sprzedawać będę w drodze przetargu przymuso­.. wego najwięcej dającemu

10,30 przed poł, sprzedawać będę w drodze przetargu przymusowego najwięcej dającemu za

dawać będę w drodze przetargu przymusowego najwięcej dającemu za gotówkę: 74/32. biurko maszynę do pisania,

sprzedawać będę w drodze przetargu przymuso- w'ego najwięcej dającemu za gotówkę:. bieliźniarkę, umywalnię,

sprzedawać będę w drodze przetargu przymusowego najwięcej dającemu za gotówkę, przy kościele ewangielickim, w Wąbrzeźnie. w arsztat stolarsk i, biurko

dze przetargu przymusowego najwięcej dającemu za gotówkę w mojem biurze przy ul. Niechaj Persil sam wykona

1,30 po poł, sprzedawać będę w drodze przetargu przymusowego najwięcej dającemu za go­.. tówkę