• Nie Znaleziono Wyników

Od dwunastego roku życia zajmowałem się fotografią - Jan Huzar - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Od dwunastego roku życia zajmowałem się fotografią - Jan Huzar - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN HUZAR

ur. 1946; Dorohusk

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, fotografia, fotoreporter

Od dwunastego roku życia zajmowałem się fotografią

Brat amatorsko się zajmował fotografią. Zrobił sobie ciemnię, sam fotografował. Mnie też to interesowało. To była pierwsza osoba, [dzięki której nawiązałem kontakt z tą dziedziną].

Ja zajmowałem się tym od dwunastego roku życia. Aparat fotograficzny nabyłem [jeszcze] w okresie wojny. To nie było zabronione. Kupiłem tak zwany skrzynkowy aparat na szeroki film zwijany [firmy] Kodak. Nie pamiętam gdzie, chyba w Chełmie. Z tamtego okresu nic się nie zachowało. Pozostał mi tylko honor pracowania w tym zawodzie.

Kiedy byłem w wojsku, to moje zainteresowania jakoś się wydały. Dlatego w trzecim roku służby wojskowej wykonywałem zdjęcia techniczne i poglądowe do wykładów w Szkole Specjalistów Morskich w Ustce. Dano mi pokój z rysownicą. Dostawałem części i na ich podstawie robiłem poglądowe rysunki, czasem w przekrojach technicznych.

Data i miejsce nagrania 2014-02-07, Lublin

Rozmawiał/a Karolina Kryczka

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak przykleił się do mnie, bo siedzieliśmy za stołem, kto inny siedział naprzeciw mnie, ale później patrzę: ten chłopak, co chciał buzi ode mnie, on siedzi naprzeciwko

Nawet reportaż o życiu teatralnym, życiu studenckim czy akademickim, o różnego rodzaju uroczystościach i zabawach studenckich to szeroko rozumiany dokument.. W

Mąż mojej siostry ciotecznej (o wiele starszy ode mnie) pokazał mi, jak się wywołuje filmy.. Oczywiście to było wywoływanie w talerzach, przy zapaleniu czerwonego,

I tak mnie to zachęciło do rysunku twarzy w ogóle, przede wszystkim, tak że w szkole podstawowej, kierownik naszej szkoły, który uczył nas rysunku, zwrócił na mnie uwagę.. I

Wtedy brało się od lipy, chodziły na lipy dobrze pszczoły, rzepak, miód się robił.. A tera, to nasiołem facelkę, to

Kupiłem [więc] książkę Witolda Dederki (nieżyjącego już) „O kompozycji w fotografii”–tak to się nazywało.. Dla mnie to

Ale Marta mi nie powiedziała, że ona mnie zwraca do sierocińca żydowskiego, tylko że ja idę do sierocińca polskiego i z czasem się okaże, że ja jestem Żydówką.. Ale ja już

Natomiast tam, gdzie pszczelarz nie stosuje zabiegów przeciwrojowych, często bywa tak, że każda rodzina w niekontrolowany sposób się rozmnaża i później pszczelarz nie