• Nie Znaleziono Wyników

Leczenie pijawkami - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Leczenie pijawkami - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA KUREK-HORDEJUK

ur. 1932; Babin

Miejsce i czas wydarzeń Babin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, medycyna ludowa, pijawki, leczenie pijawkami, leczenie ziołami

Leczenie pijawkami

Tylko jeszcze mi pijawki przystawiali. [...] I mnie noga jakoś tak bolała i mnie pijawkę [kładli]. Bałam się tego draństwa, ale to wypuścili i ta pijawka to się tak wpiła, ona znalazła sobie miejsce tu gdzie boli. I wypiła tą krew i później soli się sypało i ona to wyrzygała ta pijawka. I jeszcze raz ją do butelki i one sobie pływały, żyły te pijawki.

Są te pijawki i teraz jeszcze praktykują nie raz. Bo to po prostu, żeby krew uszła, i goiły. Albo tam jak rana, jak się skaleczyło gdzieś, no to listek bobka, tak zwane, to się przykleiło tego listka albo z olszyny i rana się wygoiła. A [jak] brzuch bolał, to melisę zaparzyli, wypiło się. Różne sposoby były, kto tam miał leki…

Data i miejsce nagrania 2013-02-21, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota, Paulina Litka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Często, jak [uczeń] nie miał odrobionej lekcji albo źle się uczył, to nauczyciel mówił, że jak się tak będzie dalej uczył, to pójdzie do PGR-u albo do budowlanki..

Jeśli mówimy teraz o warunkach życia, to jednak dużo rzeczy nie osiągnęliśmy i jak gdyby nie wszyscy się spodziewali, że to w tym kierunku pójdzie. Tam w postulatach były

I tego konia jak wyprowadziłam, to ktoś zaczął krzyczeć, i ja go doprowadziłam do rzeki, tam już straż przyjechała i mnie przenieśli, i upadłam przy tej rzece, i

Pamiętam, chowaliśmy się, a później te bomby jak leciały, no to płakaliśmy, bo to Lublin bombardowali.. Wszystko na Lublin leciało i te samoloty, jak te bombowce – to tylko

Jechaliśmy nie raz w południe, tylko jak już jechaliśmy w południe na zboże, tośmy zawsze anioł pański odmawiali. Ale nikt nie widział

I kiedyś przyniósł mi tylko informację, że jest awantura w jakimś baraku przeznaczonym na mieszkania dla pracowników budowlanych, ponieważ mieszkańcy tego baraku nie

Tak że poza zrobieniem kokonów z drutu kolczastego i światła, które odzwierciedlają określone narodowości, znajdują się tam także kokony poświęcone

W każdym razie, to jest mój dom rodzinny, tu się urodziłam, ile razy przechodzę obok tego domu, który w tej chwili jest [prywatną] własnością, ale ile razy przychodzę do